Opinie o BSH Sp. z o.o. Sprzęt Gospodarstwa Domowego w Łódź

Zazdroszczę pozytywnej atmosfery w pracy w Boshu. Ja osobiście nic o tym nie wiem. Zatrudniono mnie tam nie jako pracownika ale jako atrapę pracownika której ma się pomagać w celu reklamy firmy. Byłam miesiąc na papierniczej i ponad dwa na lodowej. Miałam w sumie czterech koordynatorów, pierwszy z nich okazywał mi pogardę do tego stopnia że wykorzystywał swoje stanowisko żeby bezkarnie mnie poniżać. Od pracowników na każdej z fabryk słyszałam że nie powinni mnie w ogóle zatrudniać, śmiali mi się w twarz stwierdzili że nie potrafiłam obronić swoich kotów nad którymi znęcali się weterynarze tak sobie stałam według nich i patrzyłam. Odnoszono się do moich prywatnych konfliktów rodzinnych i stawano po przeciwnej stronie jakby ktoś ich pytał o zdanie. Kiedy wykorzystałam swoją niezwykłą sytuację do wypromowania stowarzyszenia otwarte klatki ruszono na mnie że jakim prawem oni mają inne poglądy i nie życzą sobie żebym o nich w pracy mówiła a oni za reklamę powinni zapłacić. Jak wszyscy bo wszyscy tak robią ruszyli na otwarte klatki że z datków biorą niewielkie koszty dla siebie i jakie to lachudry. Przykre jest to że takie rzeczy robi się z wolontariatu a nie jest to praca państwowa. (usunięte przez administratora)Pracownicy w Boshu chcą być fajni do tego stopnia i nie chcą się z nikim kłócić i chcą wszystkich godzić do tego stopnia że ja nigdy nie robię czegoś więcej dla kogoś ja mogę ewentualnie komuś dorównać po ciężkich walkach, czyli jak wiadomo w tym (usunięte przez administratora)kraju pełnosprawni są z góry nad niepełnosprawnymi ja jako osoba chora psychicznie mogę jedynie walczyć żeby im dorównać ale to i tak przegrana z góry walka. Pracownicy mają ogromne kompleksy jeżeli coś mi dobrze idzie ewidentnie cieszą się uśmiechają się do mnie z satysfakcją kiedy coś mi nie wyjdzie. Ostatni miesiąc mojej pracy to było wprowadzenie w ciągłą monotonnie na najbardziej blachych i przeojrutnie nudnych stanowiskach produkcyjnych bo stwierdzono że wszystko inne i tak jest dla mnie za trudne. Podobno wychodzi mi jedynie rurka i refresher.(usunięte przez administratora) Wracając do mojego ostatniego koordynatora doprowadził on do mojego zwolnienia to była kropka nad i kiedy na jednym z najprostszych i najnudniejszy h stanowisk oskarżył mnie o błąd którego nie popełniłam że to są straty dla firmy czy ja to rozumiem czy mnie praca przerasta czy jest mi za ciężko i czy rozwiązujemy umowę. Podejrzewam że dostał polecenie z góry że kończą ze mną współpracę. Zresztą czego oczekiwać po firmie gdzie pracownicy cieszą się do ciebie jakby dawali ci prezent na gwiazdkę u czekali na twój uśmiech kiedy patrzą na ciebie i mówią że zdrowie jest najważniejsze a praca się przepracuje i to nic. A obrażają się jak mówię żeby dali mi sto zł to po pracy wejdę do apteki coś dla siebie kupię. A wykorzystując swoją sytuację powiedziałam publicznie że ZUS odmówił mi przyznania renty a przez takie firmy jak Bosh ja zostaję bez dochodu i środków do życia. Uważam że Bosh zrobił swoją reklamę i się mnie pozbył. Po wspomnianej rozmowie z koordynatorem to było na nockach opuściłam pracę po godz pierwszej w nocy i czekałam do 6.20 na transport do domu na przystanku na zimnym dworze. Poza tym, w firmie wywiera się naciski na robienie nadgodzin, przymusza się do nadgodzin zwłaszcza w soboty i mają pretensje że korzysta się z transportu firmowego do pracy . Chwali się publicznie i pokazuje jako wzór tych którzy mają na trasie busa firmowego ale nie korzystają z tej opcji i przyjeżdżają do pracy własnym transportem i zostają na nadgodzinach od razu.