Jakie warunki zatrudnienia proponują w firmie Bik Brokers Sp. z o.o.? Czy można liczyć na pełen etat?
(usunięte przez administratora)
Poczytaj poniższe opinie, znajdziesz tam wszystkie informacje na temat warunków pracy w Punkta brokers
Szukają asystenta i specjalisty na jakie zarobki można liczyć?
Nie polecam, atmosfera tragiczna, każdy każdego obgaduje i donosi do pani dyrektor. Wprowadzenie do pracy również nienajlepsze, miałam poczucie jakbym nikogo nie obchodziła i była niewidzialna ;)
(usunięte przez administratora)
Aż się nie chce wierzyć jakie praktyki odbywają się w tej firmie. Człowiek myśli, może to moja wina, może tak ma być....aż w końcu dzowni do Panstwowej Inspekcji Pracy po poradę i ocenę sytuacji. Co się okazuje? Że to nie sen, żadne bzdury..... łamanie praw pracownika, (usunięte przez administratora) nadgodziny bez zapłaty, premia na gębę która pojawia się i znika, oczekiwanie pracy na urlopie,.... ba nawet na l4 to wg. PIP praktyki niezgodne z prawem. Mówi się że żadna praca nie hańbi. W BIK niestety hańbi i to bardzo.
Czy w Bik Brokers sp. z o.o. jest skuteczna reakcja na zgłaszane przez pracowników problemy?
Szkoda, że nie poczytałam wcześniej tych opinii. Nie zdecydowałabym się na te firmę! To, co czytam wyjaśnia mi jednak wszystko z czym spotkałam się w obsłudze. Jeden wielki dramat!
Już po rozmowie kwalifikacyjnej można wywnioskować, że firma niepoważnie traktuje pracowników. Rekruter twierdzi, że odrzuceni kandydaci także otrzymają informację o wynikach, jednak to bzdura. Brak jakiegokolwiek kontaktu. Polecam trzymać się od tej śmiesznrj firmy z daleka. Szkoda na nich czasu.
Co jaki czas w Bik Brokers sp. z o.o. można ubiegać się o podwyżkę?
I znów na pracuj... wystawili ogłoszenie że szukają do call center. I znów te same pierdoły od kilku lat. Część osób pracuje zdalnie, więc w jaki sposób ma integrować się z "młodym, dynamicznym zespołem"? Pod koniec roku zwolnili masę ludzi, a kilku kolejnych odeszło samych a teraz znów szukają pracowników? Dopóki nie zmienią podejścia do ludzi których zatrudniają i nie wymienią kadry zarządzającej szkoda czasu na pracę w Bik
Artykuł? A kto w to co tam się dzieje uwierzy?! To trzeba nagrać, pokazać e-maile Nikt normalny nie uwierzy że można się tak wobec drugiego człowieka zachowywać Czy ktoś z Was jest w stanie opisać słowami osobie spoza całą tam panującą atmosferę? Po samym wejściu w ten stary budynek człowiek przenosi się do któregoś kręgu piekła Dantego.
Ile jest etapów w procesie rekrutacji w Bik Brokers sp. z o.o.? Jak długo trzeba czekać na ostateczną decyzję?
Firma powinna zadbać o porządne wdrożenie do pracy pracowników a nie rzucać na biurko segregator pełen materiałów z poleceniem „masz i zapoznaj się” a potem pretensje do pracownika jak o coś pyta z tekstami „masz to przecież w materiałach” itp
Długi czas się zbierałem do napisania czegoś o tej wspaniałej firmie. Na wstępie wszystko wygląda jak raj - Elastyczne godziny pracy, 8 godzin przy biurku, odbieranie telefonów i obsługa skrzynki. Przyjemne, niewymagające zajęcie. Do tego *Niezła* pensja i premia do tego. Jak jest naprawdę? Zacznijmy od "elastycznych godzin". Takiego wała. W praktyce ustalanie grafiku wygląda tak że wysyłasz godziny w których chciałbyś pracować, a koordynator ma pełne prawo ułożyć grafik nawet na nie nie patrząc, dzięki sprytnemu zapisowi który w skrócie oznacza że koordynator może zrobić co mu się żywnie podoba i figę możecie z tym zrobić. Co do samego modus operandi na początek dostajemy w obowiązkach obsługę jednego klienta, dosyć dużej floty pojazdów. Szkolenie kompleksowe, nie mogę powiedzieć że to olewają. Po kilku tygodniach zaczyna się jednak zabawa. Z obsługi jednego klienta robi się obsługa kilkunastu. Szkolenie? Godzina pogadanki, kilkudziesięcio stronnicowy PDF który masz przeczytać (oczywiście w czasie prywatnym :D). Popełniłeś błąd? Jazda po premii. Co z tego że czasu na nauczenie się obsługi kilkunastu kolejek nie ma praktycznie nigdy, bo jak nie telefony (co nie jest niczym zaskakującym w CC) to maile. Hitem było gdy na przełomie roku zwolnili 3/4 pracowników (do których potem dzwonili czy czasem nie chcą wrócić XD) bo "skoro wchodzi nowy klient a stary odpada, nie będą już potrzebni". Stary klient został jeszcze przez dobre 3 miesiące, pozostałe 2 z 7 osób na dziale nie miało prawa się wyrobić z obsługą, zaś procedury obsługi nowego klienta zmieniały się średnio 3 razy w tygodniu, za każdym razem oczywiście do przeczytania (w czasie prywatnym) 90+ stron manuala, życzę powodzenia z nadążeniem. Nie zapominajmy oczywiście że za każdy błąd lecą po premii (tu muszę nadmienić że choć wiele koordynatorowi można zarzucić, to jednak o premie walczyła zawsze jak lwica). Wracając do zakresu obsługi: Maile się skończyły a telefony nie dzwonią? "Znajdziemy wam zajęcie" jak to koordynator działu lubiła powtarzać. I rzeczywiście znajdowali. Drukowanie i skanowanie setek dokumentów innego działu? Proszę bardzo. Ocenianie rozmów (!!) mniej doświadczonych kolegów, bo koordynator *nie ma czasu*? Jeszcze jak. Do tego dochodzi w godzinach 6-14, 14-22 i 22-6 obsługa klientów *kompletnie niepowiązanej* siostrzanej firmy o wcale-niepodobnej-nazwie, która doskonale wie że gdyby swoim pracownikom wprowadziła obsługę całodobową to wszyscy by się zwolnili z dnia na dzień. Kontrola z Inspekcji Pracy? "No, kochaniutcy, posprzątajcie biureczka, schowajcie dokumenty". Gdyby PIP nie musiał się ogłaszać przed inspekcją ta firma zostałaby zamknięta lata temu a "prezesi" pewnie do tej pory siedzieliby w więzieniu albo na zmywaku w restauracji. Gdy przyszedł Covid, zaczęła się jednak ostra jazda bez trzymanki. Firma doskonale zdaje sobie sprawę z tego że znalezienie teraz jakiejkolwiek pracy jest ciężko, nie wspominając o pracy w branży. Co więc się dzieje? "No kochaniutcy, niestety firma źle sobie radzi w związku z tym będą cięcia w pensjach". Firma źle sobie radzi? Ta firma która żyje z tego że ludzie kupują pojazdy, jeżdżą nimi i się nimi rozbijają? Tak, dokładnie ta. Nie gastro, czy małe sklepy. No więc pocięli pensje, pocięli premie. Wszystkim? Nie! Jeden, dzielny tuzin prezesów i menedżerów trzyma się dzielnie pod naporem Covida, jakby jutra miało nie być. I pozostaje tylko mieć nadzieję że nie będzie, bo to co się w tej firmie dzieje, wyzysk, (usunięte przez administratora) i siadanie na psychę nie powinno mieć miejsca w XXI wieku. Wracając jeszcze do wynagrodzenia - można by pomyśleć że obsługa tylu kluczowych dla istnienia firmy klientów niesie ze sobą sowite zarobki. I tu jest rozczarowanie. Może przy obsłudze tego jednego, największego klienta proponowane przez firmę wynagrodzenie nie brzmiałoby jak obelga, ale przy nawale obowiązków jakie składa się na barki każdego z pracowników, można by pomyśleć że postaraliby się chociaż pracownika odpowiednio nagrodzić. Tymczasem za pracę w sklepie wielkopowierzchniowym pierwszego dnia ma się większą wypłatę niż tu po kilku latach pracy w BB. Podsumowując - jeśli ktoś szuka pracy w Call Center związanym z Ubezpieczeniami, to sugeruję szukać bezpośrednio u Towarzystw Ubezpieczeniowych niż tutaj. W sumie to jeśli szukacie pracy, to gdziekolwiek byle nie tutaj.
W końcu powinny zwolnić koordynatora CC i coś zmienić bo ciągle będzie tak samo ludzie przyjdą nowi i zaraz się zwolnią
Czytając powyższe mam wrażenie że w bb nigdy nic się nie zmieni. Miesiące mijają, kolejni pracownicy odchodzą, a kierownictwo i dyrekcja nadal ta sama. To nie jest tak że pracownicy nie nadają się do roboty, tylko ich przełożeni nieumiejętnie rozdzielają pracę i ogólnie nie ogarniają tego co się dzieje w firmie. A to że zwolnili paręnaście osób pod koniec roku, a potem zaczęli ich ściągać z powrotem jest najlepszym tego przykładem. Aż dziwne że nikt z zarządu nie zastanowi się nad tym głębiej
Nie zmieni się nic dopóki nie zaczną dostrzegać że to dzięki pracownikom niższego szczebla ta firma w ogóle funkcjonuje. Kadra zarządzająca natomiast traktuje ich jak zło najgorsze i wielbłądy którym można na plecy wrzucić wszystko w niezliczonej ilości. Masz robić wszystko za wszystkich z uśmiechem, a jak nie dajesz z czymś rady bo jest tego za dużo to nie nadajesz się
No niestety, pracownicy zdają sobie sprawę że gdyby wszyscy rzucili na stół wypowiedzenia w jednym momencie to firma by się rozpadła zaraz po tym jak prezesowstwo by się zesrało na rzadko. Nie da się w 2 tygodnie zrobić szkolenia dla wszystkich klientów obsługiwanych przez BB w taki sposób aby pracownik nie został tym wszystkim przytłoczony. Z drugiej strony jednak firma zdaje sobie sprawę że w sytuacji Covidowej rzucenie roboty równa się często koniecznością pójścia na zasiłek albo znalezienia czegokolwiek, często nawet gorzej płatnego, więc póki covid trwa to pewnie będą nakręcać spiralę patologii, chyba że ktoś w końcu wysmaruje esej do PIP. (usunięte przez administratora)
Rozśmieszyło mnie ogłoszenie które pojawiło się dziś na pracuj. BIK szuka pracownika do działu analiz reklamując się "W ZWIĄZKU Z DYNAMICZNYM ROZWOJEM FIRMY POSZUKUJEMY DO NASZEGO BIURA W GDAŃSKU KANDYDATÓW...". Szkoda, że nikt w ogłoszeniu nie wspomina, że w grudniu były zwolnienia grupowe i poleciało wielu doświadczonych pracowników, bo firma utraciła kolejnego dużego klienta. Budynki stoją puste, a ci co zostali i tak pracują z domów. Dyrekcja już nawet przestała opowiadać bajki o rozwoju firmy i podwyżkach. Więc gdzie niby jest ten rozwój firmy? To chyba dość ważne informacje dla osób, które będą rozważać pracę w BIK Brokers
Pewnie firma wzięła pieniądze z tarczy antykryzysowej i nie mogła zwolnić ludzi do końca 2020 roku. Pod koniec grudnia dali ludziom wypowiedzenie. Teraz wezmą kasę z tarczy na stworzenie nowego stanowiska. I biznes się kręci ;)
Najlepsze jest to że zwolnili 2/3 składu, a potem się okazało że jak zwykle kierownictwo coś spierdzieliło i klient sobie został, cholera wie do kiedy. Więc teraz zamiast 6 osób obsługują taką samą nawałę 2 osoby.
Norma, jak rozpoczęła się pandemia w 2020 to przecież było tak samo. Zwolnili ludzi było mniej roboty, a potem gdy wszystko wróciło do normy to został okrojony skład. Detektor mógł się jednak pochwalić zarządowi że zaoszczędził parę zł
Firma krzak jak i cała kadra zarządzająca z dyrektorami i Sylwią na czele
Jak się pracuje z ludźmi z Bik Brokers sp. z o.o.?
Dziwni ludzie tam pracują , nic dziwnego że są tu takie komentarze. Na miejscu zarządcy zespołem - kierownika, pomyślałabym nad zmianą kadry. Rozmawiając z niektórymi osobami ... aż człowiek traci wiarę w ludzi . Pamela Janisz.(...) - jako pierwsza powinna dostać co najmniej naganę za to jakie ma podejście do ludzi . Może to nauczyłoby ją czegokolwiek. Pamiętaj złotko,karma wraca.
Ludzie bez jakiegokolwiek pojęcia o zarządzaniu. Wyzysk, chamstwo,zawiść. Wszystkie te PANIE dyrektor kierownik czy jakoś tak do wymiany. Tym kobietom coś sie chyba ubzdurało że są conajmniej jak Kaczyński albo Rydzyk nietykalne.
Dyrektor też niezły się trafił. Nigdy z nim nic nie można było załatwić. Na spotkaniach zespołów zawsze miał decydujące zdanie a często gęsto nie wiedzial o czym w ogóle jest mowa. Gdy w grudniu zwalniali ludzi to nie znalazł w sobie odrobiny odwagi aby osobiście wręczyć wypowiedzenia i podziękować ludziom za pracę. Niektórzy zwalniani pracowali długie lata w firmie. No cóż, po prostu... tchórz
Kolejnym hitem jest to, ze zwalniaja, a miesiac pozniej dzwonia, czy nie chce sie wrocic.
Cyrk. Cieszę się że już tu nie pracuje. Po roku czasu pracy w tej firmie długo nie mogłam dojść do siebie. Teraz mam prace gdzie chodzę z przyjemnością i zarabiam normalne pieniądze.
Jak to? Firma sobie nie radzi, że musi się teraz płaszczyć przed byłymi pracownikami, których wywalili?
Czyżby wrócili po rozum do głowy? Wątpię. Pewnie proponują tak niskie pieniądze, że nie mogą znaleźć nikogo chętnego do pracy ????
Nie ma chętnych przez kasę i reputację. Pieniądze są śmiesznie niskie. Przy takim nawale obowiązków i pracy 24/7 to wręcz wtyd dla firmy tak nisko cenić ludzi. Po odejściu udało mi się znaleźć pracę o podobnej funkcji, ale i wyższymi zarobkami. Co do reputacji - można sobie przeczytać perypetie pracowników tutaj, a opinie są brutalnie szczere i prawdziwe. Swoją drogą, opinie o traktowaniu ludzi w BB znacznie wykraczają poza go work. Każdy kto kojarzy firmę wie, że traktują ludzi fatalnie i nie warto pchać się w ten cyrk.
Szkoda że wcześniej nie sprawdziłam opini o tej firmie. Straciłam tylko czas i nerwy pracując tu. Na szczęście juz się uwolniłam. Podziwiam tylko ludzi którzy tak długo tam wytrzymują.
Długoletni pracownicy zarabiają mniej niż nowi i mają dwa razy wiecej pracy.Bez sensu. Mimo pandemi zwolniłem sie.
Zgodzę się z poniższymi opiniami w 100% Jeżeli ktoś szuka pracy w której będzie mógł się rozwijać i poszerzać swoje umiejętności to na pewno nie jest to BIK Brokers bo jak już się doczekasz awansu to równie szybko zostaniesz zdegradowany.
Już sam fakt zrzucania na pracowników zadań innych działów jest śmieszny. Awans to jakas legenda - każdy słyszał, nikt nie widział. Najczęstszą formą zmiany działu czy biura jest właśnie degradacja
To prawda. Dodam tylko, że w dziale szkód awansować można tylko będąc kobietą. Dyrektor Grzegorz osobiście dokonuje selekcji. W ten sposób zastępcą dyrektora jest kobietą, kierowniczką - kobieta, koordynatorzy - to też kobiety.
Brzmisz jak sfrustrowany facet ???? Może zwyczajnie mają predyspozycje do takich stanowisk ????????♀️ Nie jest niczym nadzwyczajnym, że kobiety są zatrudniane na stanowiskach kierowników, czy koordynatorów. Z tego co się orientuje kadra kierownicza w dziale ubezpieczeń to również kobiety ???? SKANDAL !
Na wyższych stanowiskach są kobiety i żaden mężczyzna nie ma szans na awans. To jest fakt i każdy kto pracuje wie z czego to wynika
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Bik Brokers Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy Bik Brokers Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 18.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Bik Brokers Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 14, z czego 0 to opinie pozytywne, 11 to opinie negatywne, a 3 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!