Firma ze względu na zwolnienia pracowników w Grudniu ma duże zaległości. Pracownik w tej firmie jest traktowany jak .... Przełożona działu Call Center wymusza robienie nadgodzin na pracownikach.Jezeli nie będziesz robić nadgodzin to dział nie otrzyma Premi bo nie będzie wyników . Czemu pracownik ma być zmuszany do robienia nadgodzin...żeby naprawiać błędy i złe decyzje osób zarządzających?.. Wstyd!!! Nie polecam pracy w firmie BIK Brokers
To żart? Jaką premie Ta co powinna przysługiwać jako dodatkowa wypłata za obsługę nie swoich klientów?
Dokładnie szantaż, że się nie otrzyma Premi za klientów o których firma nawet nie powinna mieć pojęcia.
Współczuję wszystkim pracownikom tej atmosfery i tego co im robią. Pamiętam jak było na call center w Biku i z tego co od dłuższego czasu czytam to nic się nie zkienilo i pewnie szybko nie zmieni
Cześć wszystkim: Zobaczyłam ogłoszenie o pracy w firmie BIK Brokers zastanawiam się nad podjęciem zatrudnienia w tej firmie czy ktoś z byłych/obecnych pracowników może powiedzieć jaka obecnie panuje atmosfera na dziale Call Center i co jest w zakresie obowiązków pracownika ? Proszę o odpowiedź Pozdrawiam .
Nie wiem co w tym ogłoszeniu jest prawdą. Jedynie umowa zlecenie i bony świąteczne, ok. Z tego co widzę w ogłoszeniu napisano: Oferujemy: Elastyczny czas pracy - kompletna bzdura. Infolinia pracuje 24/7 i nie wiem co autor mial na myśli. To, że po odbębnieniu kilku nocek pod rząd masz dzień wolnego, który cały odsypiasz, a kolejnego dnia na rano? Czy to, że po przepracowanym weekendzie daje wolne w tygodniu co się pracownikowi należy. Zatrudnienie w oparciu o umowę zlecenie. Na początku zawsze jest umowa zlecenie. Później można dostać umowę na 3 miesiące, na 6 i na czas nieokreślony. Na podwyżki nie licz bo to kwestia kilku groszy dosłownie. Pracę w młodym, dynamicznym zespole - ta dynamika to prawda. Dynamika rotacji pracowników jest tak duża, że nie zdążysz ich nawet poznać. Ludzie uciekają, a ci którzy przychodzą zostają na chwilę zanim nie znajdą czegoś lepszego. Przyjazną atmosferę pracy - atmosfera krzyku, presji, ciśnienia, wzajemnego podkopywania się, plotek Możliwość rozwoju zawodowego - czyli zdegradowania doświadczonego pracownika do roli pracownika call center. To najświeższy przykład. Degradacja to najczęstszą formą rozwoju. Atrakcyjny system prowizyjny - co 2 miesiące premia, która nie powinna być w ogóle "premia" , ale stałym wynagrodzeniem za obsługę klientów spoza firmy. Bez umowy na ich obsługę są obo obsługiwani nielegalnie. Co ciekawe, kwota twojej "premii" może być obniżona przez niespełnienie wyników nie w twoim zespole, ale tym, który jest dedykowany do obsługi tego klienta. Prawe i sprawiedliwe prawda? Karta Multisport - nie wiem Raz w roku wyjeżdżamy na firmowy wyjazd - ostatni wyjazd był nie wiem kiedy, chyba ze 2 lata temu. Niestety nie wszyscy mogą na niego jechać ponieważ infolinia jest całodobowa więc zawsze ktoś musi być w pracy Bony świąteczne. - prawda Zdecydowanie odradzam pracę w BIK Brokers zwłaszcza w call center. Na rynku jest wiele innych firm, które oferują pracę za lepsze pieniądze i z lepszym podejściem do pracownika.
Dziś pojawiło się kolejne ogłoszenie do Call center. To są jakieś jaja. Frma w grudniu w związku z problemami finansowymi zwolniła parę osób. Z tego co wiem to w międzyczasie kolejna osoba sama odeszła. Na CC jest taki przeciąg, że ciężko wszystkich poznać bo zanim się ogarniesz to już ktoś dostaje papier. Tam nikt nie panuje nad tym co się dzieje...
Dodatkowo w ogłoszeniu znajduje się informacja na temat Zakresu obowiązków: "Obsługa połączeń przychodzących oraz korespondencji elektronicznej, związanych ze szkodą komunikacyjną'' W rzeczywistości spadają na Ciebie obowiązki za inne działy za które pracodawca nawet dodatkowo nie zapłaci. Wyzysk pracownika nic poza tym.
Hej, po prostu poczytaj ostatnie wpisy, a sam się przekonasz. Call Center jest najbardziej wyzyskiwanym, najgorzej traktowanym działem w firmie, która słynie z mobbingu i wyzysku. ;) Chcesz być traktowany jak ściera do podłogi? Młody, dynamiczny zespół czeka na Ciebie! Pozdrowienia
Czy w Bik Brokers sp. z o.o. panuje luźna atmosfera?
Wow. To i tak dobrze że wolno było wyjść na fajkę. Jak kiedyś przyjechali inwestorzy, nie mogliśmy przez 3 godziny odejść od biurek. Nie wolno było mieć nic do picia ,a nawet do toalety nie wolno było iść. Pózniej jak (usunięte przez administratora) biegaliśmy i zajmowaliśmy miejsca gdzie nikt nie siedział tak żeby wyglądało że jest komplet. A wszyscy ładnie poubierani i uśmiechnięci,bo inaczej opr jak dzieci w przedszkolu.
Zgodnie z propozycją pracownika BB, wstrzymałam się z opinią do otrzymania wypłaty... Przez 18 miesięcy pracowałam w dziale Call Center. Praca na 3 zmiany, w weekendy i święta również i tu nie ma wyjątku. Zacznę najpierw od zalet tej firmy, aby wpis nie miał negatywnego wydźwięku. Wynagrodzenie wypłacane jest ZAWSZE terminowo, na koniec miesiąca. Do wynagrodzenia (co drugi miesiąc) wypłacana jest również premia, która jest “do wyrobienia”, albo raczej, jeżeli nie popełniasz błędów w swojej pracy to premia zawsze będzie. Sama premia należy do wysokich, jak na pracę “na słuchawce”. Urlop dostajesz wtedy, kiedy chcesz (oczywiście w sezonie letnim trzeba się dogadać ze współpracownikami, żeby firma nie została pusta). Z wzięciem urlopu na żądanie (w tygodniu) też nie ma większego problemu. Na zmianach weekendowych jest z tym ciężko- samemu trzeba znaleźć zastępstwo. W dziale Call Center wzięcie L4 jest największą zbrodnią przeciw ludzkości. Po powrocie z chorobowego jest się traktowanym jako gorszy sort. Pracodawca w sprawie Covid działał nawet sprawnie. W niedługim czasie po ogłoszeniu pierwszych obostrzeń w marcu faktycznie powstało zamieszanie, ale w jakiej firmie Covid zamieszania wywołał. Niech pierwszy rzuci kamieniem. Pracodawca sprawnie skierował pracowników do pracy zdalnej, zorganizował sprzęt (co prawda stary i zużyty). Minusem w działaniu pracodawcy było obniżenie wynagrodzeń mimo zapewnień o “stałości finansowej, braku zadłużeń oraz wypłacalności” oraz brak dopłat dla pracowników, którzy pracując z domu zużywali więcej prądu, co powodowało wyższe rachunki. Więc pracownik z miesiąca na miesiąc tracił coraz więcej. We wrześniu tego roku sytuacja wróciła do normy, tj. przywrócono pierwotne wynagrodzenie, ale o dodatku “na prąd” nic nie słychać. Wiele wpisów na tej stronie odwołuje się do minusów pracy w BIK BROKERS i większość z nich jest bardzo prawdziwych. NAJWIĘKSZYMI minusami pracy w tej firmie jest mobbing, traktowanie pracownika podległego jak śmiecia, zła atmosfera pracy oraz wszechobecna spychologia. Jeżeli ktoś ceni sobie spokój psychiczny, serdecznie NIE polecam pracy w tym miejscu. Krzyki, wrzaski, wiadomości mailowe o wydźwięku mobbingowym to prawie codzienność. Podśmiewanie się z drugiego człowieka, plotki, obgadywanie jeden drugiego również należą do codzienności. Z jednej strony, patrząc Ci prosto w oczy uśmiechają się i słodzą, a z drugiej wbijają TASAK (nóż zabrzmiałoby zbyt delikatnie) w plecy. I te zależności występują najczęściej między pracownikami na tym samym szczeblu. Zrezygnowałam z pracy w tej firmie właśnie z tego powodu. Atmosfera w tym miejscu pracy jest wyniszczająca i absurdalna. Ilość pracy i zakres obowiązków jest ogromny. Aktualnie na 8. pracowników Call Center przypada 14 różnych Klientów, z najróżniejszymi procedurami, które musisz mieć w jednym palcu. A planowane są kolejne. W godzinach nocnych, na zmianach weekendowych dodatkowo przypada obsługa dodatkowych 4 kolejek (moim zdaniem bezprawnie) za inną firmie, do której bazy danych dostępu mieć nie powinnyśmy. A mamy. Łącznie z danymi PESEL Klientów. ???? Praca w Call polega na odbieraniu połączeń, odpisywaniu na maile. Kiedy dział zakończy swoje rzeczy, dostaje MASĘ INNYCH obowiązków, które wdzięcznie nazywa się “wspomaganiem innego działu”. Pliki w Exelu, skanowanie dokumentów, segregowanie dokumentów, sprzątanie segregatorów. Czyli wszystko to, czego innym się nie chce zrobić, dla działu Call center jest “poleceniem służbowym”. Obsługa skrzynki mailowej innej firmy, do której dostępu mieć nie powinnyśmy, ba, nawet nie powinnyśmy wiedzieć, że ona istnieje też jest poleceniem służbowym, a za odmowę jego wykonania grozi utracenie premii, lub zwyczajnie złośliwość przełożonej i "dogryzanie" przez dłuuuugi czas. Każdy kto zatrudnia się w tym dziale musi liczyć się również z żałosną formą szkolenia do pracy. Na dzień dobry dostajesz segregator z kartkami pełnymi tekstu i musisz umieć wszystko na następny dzień. Zakres materiału jest ogromny, szkolenie z koordynatorką działu trwa 1.5h do 2h maksymalnie, bo nie ma na to czasu, a resztę musisz nauczyć się w praniu. Samodzielnie. Procedury zmieniają się bardzo często. Tak często, że firma nie nadąża z tworzeniem nowych procedur. Rozwiązań problemów z Klientami szukasz na skrzynce pocztowej, bo może akurat było gdzieś jedno zdanie jak coś zrobić. O tym jak funkcjonuje reszta działów, dowiadujesz się na godzinnej przechadzce po firmie, ale i tak nie wiesz do końca kto się czym zajmuje i w razie czego nie wiesz do kogo się zgłosić. Limit znaków w komentarzu nie pozwala mi opisać absurdów tej firmy. Podsumowując: wynagrodzenia na plus, urlopy na plus, atmosfera ogromny minus, możliwość sankcji karnych za łamanie RODO- minus, wszechobecne (usunięte przez administratora) i mobbing- sami stwierdźcie. Pozdrawiam cieplutko rodzinny zespół. Była pracownica działu Call Center w firmie BIK Brokers.
Tej firmie zawsze się upiecze. Pewnie nie prędko zostanie zgłoszone, bo komu by się chciało chodzić po komisariatach, sądach czy urzędach. Oni maja więcej szczęścia niż rozumu.
Jako były pracownik Call Center w BIK-u absolutnie odradzam pracę w tej firmie. Na początku obiecują, że będą dbać, że będą awanse i realne szanse na rozwój. Szkoda tylko, że po miesiącu widać już, jak bardzo obietnice mijają się z prawdą. Firma jest nastawiona na maksymalne wyciśnięcie pracownika. Panuje w niej kultura krzyku nad uchem, wzajemnego podkopywania się i podlizywania kierownictwu. Pani koordynator Call Center najpierw uśmiecha się w biurze, a potem kombinuje, co zrobić, żeby jej dział miał jak najwięcej niepotrzebnych zadań tylko po to, żeby zaplusować u przełożonej. Nie można w przerwie między połączeniami (nawet 70-80 w ciągu ośmiu godzin pracy) chwilę odsapnąć, bo przecież trzeba jeszcze maile robić. Do tego jeden konsultant obsługuje jednocześnie dwa telefony - genialne rozwiązanie w ciągu dnia. Za popełnione błędy czeka głośne, publiczne zruganie, za dobrą pracę ani słowa pochwały. BIK Brokers obsługuje - po 19:00 w tygodniu, w weekendy w całości - też bez umowy klientów drugiej firmy. W przypadku kontroli wszystkie materiały są chowane do szafek, a pracownicy mają siedzieć cicho i w razie pytań odsyłać do przełożonych. Pandemia też wspaniale pokazała, jak działa firma: najpierw stawki pomniejszone do śmiesznych kwot (przecież trzeba zrozumieć, że firma jest w ciężkiej sytuacji), a potem zwolnienia przed świętami, podczas których firma pozbyła się wieloletnich pracowników - tak realny jest rozwój w BIK-u. Firma dobra dla osób rozpaczliwcem szukających pracy, nie zwracających uwagi na często nielogiczne decyzje kierownictwa i hipokryzję przełożonych. Współczuć tylko pozostaje tym, którzy tam jeszcze pracują, bo mogą liczyć tylko i wyłącznie na traktowanie jak śmieci. Szkoda, bo jest tam naprawdę kilka fajnych osób.
Niestety - potwierdzam powyższe. Pod koniec grudnia zwolniono kilka osób a ich obowiązki rozdzielono między pozostałe osoby. Nikt nie protestuje bo każdy boi się że będzie następny
Dodam jeszcze, bo mi się przypomniało. Jeżeli pracownik idzie na zwolnienie lekarskie, jest to traktowane tak, jakby celowo się rozchorował albo symulował i to bardzo niemiłe z jego strony. Praca jest trzyzmianowa, do tego zwykle po 18-20 zostaje w biurze jeden pracownik, zmieniany o 22:00, kiedy przychodzi kolega na nockę. Podczas tych zmian do toalety chodzi się z telefonem, bo jeżeli telefon zadzwoni, trzeba go bezwzględnie jak najszybciej odebrać. W niektórych sytuacjach może być zabawnie. Jeden telefon utopił się w kiblu. :)
To są realia, a nie wyssane z palca złośliwości zwolnionych czy złych pracowników. To ostrzeżenie dla osób, które w przyszłości będą się zastanawiać nad przyjściem do pracy...
Oj tak, najlepiej ominąć tę podłą firmę szerokim lukiem. Szkoda nerwy tracić za takie pieniądze.
Co nowego w BIK ?
Bik Brokers to bardzo dobra firma ale niestety nie każdy potrafi docenić to a szkoda!
Zgadzam się w stu %. Pracowałam tu 2 lata i bardzo miło wspominam ten czas. Zależy do jakiego działu trafisz. Ja miałam to szczęście że pracowałam w bardzo miłej, przyjaznej atmosferze. Zawsze mogłam liczyć na pomoc osób siedzących ze mną w biurze. Bywały gorsze chwilę, ale to chyba jak wszędzie.
płacą. Ale co to za pieniadze. Pracowalam kilka lat. Pracownicy pracujacy po 3 , 4 lata zarabiaja 2400. Nowym pracownikom na start daja 2.600 ktory ma 0 doswiadczenia. Teraz do 2000 tysiecy obnizyli pensje bo mogą.
Dodam ze o premie jest bardzo ciężko. Wyrobisz 40 godzin nadgodzin,za to dostaniesz 200 zl do wyplaty i twierdza ze dali ci sumervpremie i powinienes ich za to po nogach calować.
Moze i nie jest zle ,ale to praktycznie wolontariat. Po nowym roku beda placic najniższa krajowa. Z tego rodziny nie da sie utrzymac. Niestery musialem zmienic prace w związku z tak niskimi zarobkami.
Firma może sama w sobie nie jest zła, ale jeżeli przelozony nie posiada żadnych hamulców, wydziera się na pracowników, poucza ich jak dzieci i oskarża o każde niepowodzenie to chyba jednak coś nie gra. Może pracowałeś gdzieś, gdzie atmosfera była do zniesienia
Dzień dobry, Widzę tu dużo negatywnych komentarzy sprzed roku. Czy teraz jest lepiej? Chciała bym złożyć CV do BIK Brokers, ale po komentarzach trochę się boje. Ile można mniej więcej zarobić?
Bez zmian. Zależy co prawda na jaki dział, ale jeżeli chodzi np. o CC to nic się nie zmieniło. Kiepskie traktowanie, nawał obowiązków, zero szacunku, kasa kiepska...
komentarze są jak najbardziej aktualne... zarobisz 2,3k na rękę plus teoretyczna premie co 2m-ce,, z której kwotę powinnaś mieć zapewniona na umowie z inną firma, której klientów obsługujesz nielegalnie. kasa jest niewspółmierna do ilości obowiązków i pracy + kiepskie traktowanie ze strony przełożonego czyli krzyki, uwagi, demotywowanie, brak szacunku
Szczerze mówiąc, gorszej pracy nie miałem. Nawał obowiązków który dostaje jeden pracownik jest tak obszerny, że to jest aż niesamowite. Do tego te wszystkie smaczne ploteczki, które krążą po całej firmie. I w formie gratisu oczywiście podnoszenie głosu na pracowników jak na dzieci z przedszkola. Ciekawe miejsce.
Czy pracodawca Bik Brokers sp. z o.o. organizuje swoim pracownikom szkolenia podnoszące ich kompetencje?
Pracowałem kiedyś, fajne doświadczenie mozna zrobić
Generalnie, kompletna dezorganizacja. Klienci, aby doprosić się o pomoc czekają tygodniami bądź miesiącami wykonując regularne połączenia na infolinie, gdzie jedyne co mogą usłyszeć to wciąż te same informacje, gdyż osoby zajmujące się innymi stanowiskami nie do końca są w stanie wykonać swoje obowiązki (nie mówię o wszystkich owych pracownikach). Potem oczywiście pracownik infolinii dostaje „opr” za owe osoby, bo te nawet swoich porażek na siebie wziąć nie potrafią. W czasie wysokiego ryzyka zarażenia na koronawirusa, organizacja pracy zdalnej też dość komediowo wyglądała. Koniec końców umowa nie została przedłużona, informacja padła nagle bez wcześniejszego ostrzeżenia, więc nawet nie było czasu, aby w jakiś sposób zabezpieczyć przyszłość - powód? Brak samodyscypliny i wzięcie l4 na najprawdopodobniej ww. wirusa. Największym i tak naprawdę jedynym plusem pracownicy infolinii.
@K. o kurczę, to nie brzmi zbyt dobrze. Myślałam właśnie o złożeniu cv... jednak ta wypowiedź była rok temu. Czy ktoś wie, czy się coś zmieniło?
I raczej się nie zmieni... Chyba że osoby zarządzające zostaną zmienione ale to się nie stanie bo kto będzie tak wchodził wszystkim wyżej postawionym w tyłek. Dla kasy sprzedali by własną matkę...
Oj, to chyba jednak zbyt daleko idące wnioski. No ale dobrze, wiem już, że w Bik Brokers problem stanowią - według Was - osoby zarządzające firmą. A ja chciałabym dowiedzieć się czegoś na temat ogólnych warunków pracy, jakie tam oferują. Ktoś z Was opisze mi, jak wygląda tam system premiowania pracowników?
Jako były, wieloletni pracownik uważam, że atmosfera w tej firmie jest nie do zniesienia.(usunięte przez administratora) Pracodawca nastawiony tylko i wyłącznie na wyeksploatowanie pracownika nie dając nic w zamian. (usunięte przez administratora)Aby wziąć 1 dzień urlopu należy złożyć wniosek minimum 3 dni wcześniej, w przeciwnym wypadku jest to urlop na żądanie. Wśród kadry zarządzającej panuje przerost formy nad treścią. Dochodzi nawet do ubliżania podwładnym. To również osoby lubujące się w plotkach, oczernianiu, rozpowiadaniu nieprawdy i wymyślaniu niestworzonych historii. Oczywiście wszelkie nadgodziny są obowiązkiem a wynagrodzenie z tego tytułu nie przysługuje (wolne również nie). Zwolnienia lekarskie są bardzo niemile widziane i za każdym razem insynuowane jest symulowanie bądź wyolbrzymianie swojej niezdolności do pracy.
Dzięki Twojej opinii mamy obraz tego, jak wygląda atmosfera w firmie Bik Brokers. W gruncie rzeczy szkoda, że są takie problemy ze wzięciem urlopu w nagłych sytuacjach. Zastanawia mnie w takim razie, jak wyglądają możliwości wzięcia urlopu wypoczynkowego? W ciągu roku jest szansa na to, aby wziąć minimum dwa tygodnie wypoczynku? Proszę o odpowiedź.
Można jak się dogadasz z innymi z działu. Jeśli ktoś sobie "zaklepie" termin wcześniej i Ci go nie zwolni to musisz szukać innego. I mimo wniosku i tak się musisz swojej władczyni zapytać o pozwolenie.
Każdy pracownik ma prawo do urlopu. Według przepisów jedna cześć urlopu powinna trwać nieprzerwanie co najmniej czternaście dni kalendarzowych, więc jeśli jest zaplanowany pracodawca nie może Ci go odmówić. Rozumiem, że praca jest ustawiona tak, że urlopy muszą być brane wymiennie, ale nie zmienia to faktu, że masz do niego prawo. Czy pracodawca także oferuje dofinansowanie do wypoczynku letniego po otrzymaniu wniosku o urlop?
Witam , Mialam przyjemność pracować w firmie BIK Brokes i zawsze było tak, że urlop planowaliśmy z wyprzedzeniem (chyba jak wszędzie) .Dlatego chciałabym trochę sprostować opinię osoby wyżej .Wiadomo jak się jest nowym pracownikiem nie nie zawsze da się wpasować i ustalić dogodny termim...racja jak się komuś zwolni termin czy ktoś zrezygnuje można skorzystać z jego terminu ale nikogo za to nie zwalniają .Osobiście byłam zadowolona z pracy w BikBrokers , miła atmosfera i ludzie w pracy . Pozdrawiam
Masz rację urlop trzeba planować z wyprzedzeniem, bo przy dużej ilości pracowników, każdy chce go wziąć w atrakcyjnym terminie. Masz dobre wspomnienia odnośnie zatrudnienia. Prócz dobrej atmosfery jak wyglądało wynagrodzenie. Byłaś z niego zadowolona i poleciłabyś pracę innym osobom myślącym o przyjęciu się do firmy?
Pracodawca nie przestrzega zapisów Prawa pracy Brak jakiegokolwiek dofinansowania do urlopu Brak możliwości kontaktu z HR W sumie w tym przypadku nie ma takiego działu u tego pracodawcy Nikt nie chroni praw pracownika
Napisałeś, że Twoim zdaniem w Bik Brokers nie przestrzega się prawa pracy. A możesz podać konkretne przykłady? Dzięki.
Pracuje w Bb już 6 lat. Jestem bardzo zadowolona. Nie ma problemu z urlopem. Zależy do jakiego działu trafisz. W Call center faktycznie ludzie częsta się zmieniają, gdybym tam trafiła pewnie po 2 tygodniach moja kariera w Bb by sie skończyła.
Bardzo trafny opis. Niestety.. Czas, który wspominam najgorzej. Całe szczęście dobrej i nomalnej pracy na rynku nie brakuje ????
Czy w Bik Brokers sp. z o.o. zawierane są umowy na zlecenie w okresie próbnym?
Czy w obrębie jednego działu w Bik Brokers sp. z o.o. są wewnętrzne rekrutacje na liderów?
Nie ma żadnych liderów, pracownik nie jest szanowany, najgorzej w dziale underwritingu i handlowym. Dział handlowy dyrektor, 3 kierowników i 3 pracowników ????????
Jak najbardziej, nie na z tym problemu. Jeśli zostaniesz zauważony, masz predyspozycje do bycia liderem masz szansę na awans. Oczywiście wiadomo że nie stanie się to po miesiącu czy dwóch. Trzeba jednak liczyć się z tym że gdy twój zespół da z czymś ciała to oczywiście o rywali Ty
Witam. Byłam pracownica firmy bikbrokers, niecale dwa tygodnie. (Pozdrawiam „rodzinny zespół” ). Zanim Podjęłam się pracy, weszłam na Wasze opinie, i się nikt z Was tu nie mylił w żadnej kwestii. Zacznijmy od początku :) Pierwszy dzień pracy był już specyficzny. Jak weszłam do działu CALL CENTER, to zastały mnie niezbyt przyjaźni ludzie a raczej atmosfera . Oprócz jednej osoby nikt się ze mną nie przywitał. Podeszłam do stanowiska miałam zapoznać się z materiałem, także szkolenie żadne, bo musiałam sama się wszystkiego nauczyć. Później zostałam przydzielona do pracownika aby odsłuchać jego prace . Następnego dnia miałam godzinne szkolenie z Panią Marta (liderka zespołu) chociaż czasami miałam wrażenie , ze jest ta Pani dyrektorem całego budynku. Za każdym razem zostawały w moja stronę rzucane jakieś aluzje.. Pani Marta udaje przyjazna, nawet zdrobniale mówi, zeby stworzyć wrażenie PRZYJAZNE , a to niezła krętaczka - przekonałam się w dniu wypowiedzenia. Co do samego zespołu i klimatu tam panującego - horror. Ci ludzie chyba nie znają pojęcia DRUŻYNA. Bo tak o sobie mówią, a raczej tak mówi o nich p. Marta :) pomimo tego, ze co chwile dostają wypowiedzenia na stół. Donoszą na siebie, obgadują, maja się chyba nie za pracowników call center ,tylko za pupilków Pani Marty. Jedyne nad czym ubolewam, to to, ze nie miałam przyjemności pracować z kierownikiem p. Sylwia, która przeprowadzała ze mną rozmowę o prace. Zrobiła na mnie duże wrażenie i wydaje mi się , ze gdyby nie byla na urlopie, to by się inaczej nasze drogi rozeszły . Chodzenie do tego dzialu to sama katorga , ze względu na panujący w niej klimat . Inne działy oceniam na duży plus, normalni ludzie.
Nie wiesz o czym piszesz. Masz ogromne szczęście, że nie pracowałaś z Sylwią to dopiero koszmar!! Wogole nie szanuje ludzi, totalny brak kultury itp, itp ciągle drze ryja, w ogóle nie powinna pracować z ludźmi. Te miłe słówka na rozmowie to ściema. Cała firma jest tragiczna a wraz z nią przesiąknięci tym syfiastym klimatem ludzie.
Pracowałam w tej firmie kilka lat. Były dobre momenty, ale raczej atmosfera należała do słabszych. Brak poczucia bezpieczeństwa. Na moich oczach zwalniano ludzi i nie do końca było wiadomo za co tak naprawdę. Część osób z kierownictwa miała w zwyczaju wyladowywac swoje negatywne emocje na innych. Powszechnie było obciążanie ogromną ilością pracy niemożliwą do zrealizowania nawet w półtora etatu mimo wysiłków. Odzywki niektórych osób były uwłaczające. Wielu bało się coś powiedzieć w tym również ja. Panował bardzo duży stres.
Cześć, też miałem możliwość popracowania w BIKBROKERS w dziale handlowym. MINUSY 1. Po ustaleniu na rozmowie kwalifikacyjnej wysokości pensji została zmieniona na niższą!! 2. Umowa przedłużana co miesiąc na ( pracowałem na umowę zlecenie) dyrektor Jarosław K. obiecuje gruszek na wierzbie , mówi o zaufaniu o tym jaki on dobry, jakie ma wizje i plany, kiedy miała być podpisana umowa o pracę gość mówi że to koniec , "prosze oddać narzędzia pracy i to koniec", tak w 5 min..!!! Kłamstwa na kłamstwie. Dużo by opisywać , podobnie jak AutoManiak który opisał szczegółowo to co dzieje się w tej firmie NIE POLECAM WAM tam pracować!!!!!!!!!!
Żeby być handlowcem trzeba mieć to coś. Dla mnie opinie byłych pracowników to czyste złośliwości.
Nie zgadzam się do końca z tą wypowiedzią. Pracowałem w dziale handlowym blisko cztery lata. Można mieć to "Coś" i być nieszanowanym. Co więcej każda próba usprawnienia/polepszenia czegoś w pracy spotykała się albo z nagonką na daną osobę, albo z ignorowaniem, albo z kradzieżą pomysłów i przedstawianiem jako swoich.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Bik Brokers Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy Bik Brokers Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 18.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Bik Brokers Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 14, z czego 0 to opinie pozytywne, 11 to opinie negatywne, a 3 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!