Wyłudzanie dotacji unijnych - pierwsza pozycja w PKD.
Czy ten Pan jest powiązany z pseudobiznesmenem Pawle (usunięte przez administratora) ze słynnych Gorzkowic?
Poważnie? No i co dalej w związku z tym? Ktoś poniesie za to jakieś konsekwencje czy niekoniecznie?
No co mi się tak wydaje. Juz tzw. interesików prowadził nie będzie. A i długi zaczym odda to siwy już będzie. Tak się kończy jak za interesy bierze się mały wieśniaczek (usunięte przez administratora)
Siwy? Bo to brzmi tak jakby ludzie nigdy nie mieli tych pieniędzy zobaczyć. Ale ogólnie to wszystko to serio prawda? Gdzie są dowody?
To był sługus i du...po...liz... głównego bohatera co naciąganął Urząd Marszałkowski. No wszystko się chciało mieć, żeby z kolegów " wieśniaczków" móc się naśmiewać. A później przyszła draka, wyciągnięcie za uszy z rana i MEGA (usunięte przez administratora) I rozpruł się miś kolorgol... Czy tam cocolino...... A raczej Parówa...
Główny bohater to paweł d., Koledzy z Krystianem m., koledzy dopóki wyłudzali kasę z Urzędu Marszałkowskiego. Od momentu jak się kasa w urzędzie skończyła, nie są już kolegami
Ogólnie koleś robi żarcie, catering itd. Jakość strasznie poszła w dół. Oszczędza na czym się tylko da. Schabowy gruby na centymetr, ale w środku schabowego brak. Jakiś pergamin oklejony mąką.
Z twgo co mowią, to ogólnie fra...jeżyna w upadłość idzie. Jak już nie poszedł. Swoją firmę jobnął i na teściuwkę jedzie teraz.
Z tego co mi wiadomo na teściową firmę podobno założył i tam żarło robi i robił również wcześniej. Inaczej nie mógł by do swoich przedszkoli na które wyłudził dotacje unijne razem z Pawłem d. dostarczać jedzenia. A tak nazwiska inne i pewnie urzędnicy się nie połapali. Ale jak dla mnie to nadal konflikt interesów i sprawa dla prokuratury
Bo celowe wprowadzenie w błąd urzędników i manipulacja. A o tym wszystkim oczywiście wiedział Paweł d.
No jak miał nie wiedzieć jak sam kazał mu to robić. Jedzenie wozić a firmę na Wahurę założyć. On już wiedział jak to robić. Nazwisko inne i jest dobrze, urzędnik nie załapie. A temu pierwszemu pasowało. Dopiero jak go zawinęli to się ocknął. Debila strugał, że on tylko podpisywał. No kabarecik dobry nie ma co.
Aha czyli w ten sposób. Ale z tego co piszesz to w tej drugiej firmie też jakieś przekręty zaczynają się dziać, jakaś instytucja się tym nie interesuje jeszcze? Bo Ci urzędnicy w końcu niczego nie wiedzą jednak?
A z najmem lokali to co robili. Tak samo wprowadzali w błąd urzędników z pełna premedytacją!!! Lokale były albo ich albo członków rodzin albo dogadywali podnajem świeżych lokali i na spółkę ojca pawła d. lokal wynajmowali a Misztela tak jak by lokal podnajmował od siebie albo od pawła d. tyle, że lokal i umowa przepuszczona przez firmę ojca, żeby powiązań uniknąć. I tak samo robił Paweł d. Zresztą wszystkie dziewczyny co przy tych projektach pracowały to wiedzą jak było. I jie ważne u kogo były zatrudnione, bo dopóki było dobrze to wiadomo kto płacić i sterował, paweł d. Obaj za bogów się mieli. A jak to się smiali te urzędasy nic nie kumają i nic nie sprawdzają. Swoją drogą tyle kasy mieli a tylu ludzi oszukali, pracowników, wykonawców i jeszcze te haracze za pracę. No włos się na głowie jeży. Gdzie są sumienia tych ludzi?
Gdzie sumienie to Ci nie powiem, bo jestem zaskoczona aktualnie tym co tu padło. Bo ja się dziwię tym urzędnikom, że mogli dać się w jakikolwiek sposób wrollować, to nie dziwne? No i chwila to z tego też konsekwencji brak?
Dla przykladu ojciec Pawła d. wynajmował na swoją firmę Sky house sp. o.o. lokal za kwotę 3 tyś. pln. Następnie podnajmował lokal dalej firmie New Look Paweł Dędek albo firmie Freedom Place sp. z o.o. ale już za kwotę np. 6 tyś. pln. Czego nie powinni robić jako podmioty powiązane. Ale wszystkim sterował pewnie Paweł d. który miał wszystko w nosie bo myślał, że mu nic nie zrobią bo wstawił sobie foteczkę ze swoim kolegą od "misiewiczówki" albo kimś innymprzy okazji kompletnie mu nieznanym. I później chodził i się chwalił jakie to on ma znajomości. W taki sposób oszukiwali urząd na dwa sposoby. Po pierwsze robili coś czego w ogóle nie można było im zrobić. Po drugie wyłudzali pieniądze, bo pod przykrywką innej firmy okazywali do Urzędu Marszałkowskiego dokumenty na znacznie wyższe kwoty za czynsz. Czy tą sprawą też się ktoś zajmie?
Historia jak z filmu, nie uważasz? A co do zajmowania się, myślisz że zwykły szary człowiek mógłby tutaj coś wskórać? Może to sprawa dla jakiegoś aktywisty?
Mam pytanie w odniesieniu do pracy. Czy w firmie obowiązuje dress-code?
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Freedom Place Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy Freedom Place Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 1.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Freedom Place Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 1, z czego 0 to opinie pozytywne, 1 to opinie negatywne, a 0 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!