Lux Med Sp. z o.o.

Przestrzegam przed korzystaniem z pakietów opieki medycznej świadczonych przez Luxmed. Kiedyś Luxmed był wzorcem szybkiej i skutecznej opieki medycznej - konkurencyjnym do państwowej służby zdrowia. Do lekarza ogólnego można było zapisać się na ten sam dzień, do specjalisty czasami na ten sam lub kolejny. Były telefony do placówek medycznych tak własnych jak i współpracujących gdzie można było indywidualnie umówić wizytę. Niestety Luxmed poszedł w kierunku maksymalizacji zysku kosztem zdrowia a nawet życia pacjentów. 1. Centralna rejestracja telefoniczna - zamiast umawiać wizyty w placówkach wciska teleporady. Kiedy pacjent nie zgadza się na teleporadę szuka dostępnego terminu w placówce własnej w mieście pacjenta. - Dzwoniłem w sprawie internisty. Dowiedziałem się że nie ma terminów. Ja to nie ma zapytałem - no nie ma. A kiedy będą-nie wiem. Proponują teleporadę - mnie w Bielsku obsłużył lekarz z Zielonej Góry. Bez komentarza - dzwoniłem w sprawie dermatologa - oczywiście... nie ma terminów. Żadnych dopytywałem - żadnych. A za rok zapytałem ironicznie też nie ma? No ja w systemie nie mam usłyszałem. Zaproponowano mi wizytę w placówce współpracującej. Tam okazało się że czas oczekiwania wynosi ponad 30 dni. W publicznym ZOZ-ie wynosi 14 dni. To po kiedy płacić dodatkowo jeśli trzeba dłużej czekać? A najśmieszniejsze jest to że poszedłem bezpośrednio do placówki Luxmed w Bielsku-Białej i z pominięciem infolinii jednak termin cudem był i w kilka dni zostałem zbadany. Dezinformacja totalna. - ginekolog - chciałem umówić żonę w ciąży do ginekologa. Osoby w ciąży tak na marginesie ustawowo mają być obsługiwane poza kolejnością. Żonie wyznaczono termin za... 2 miesiące i to warunkowy do późniejszego potwierdzenia przez placówkę. Dopiero w publicznym POZ dowiedziałem się o koniecznych badaniach do 8 tygodnia ciąży aby prawidłowo określić termin porodu. W międzyczasie żona zaczęła źle się czuć. To w ciąży normalne. Ale potem zaczęła wymiotować co powodowało odwodnienie i osłabienie. Monity o przyspieszenie terminu wizyty nic nie dały. Po 10 dniach wymiotowania udałem się do placówki Luxmed w Bielsku-Białej gdzie nic nie wskórałem. Wycieńczona żona trafiła na SOR Szpitala Wojewódzkiego w Bielsku-Białej gdzie udzielono jej doraźnej pomocy. Po wyjściu ze szpitala kolejnego dnia z braku terminów do ginekologa udała się do lekarza ogólnego. Ten trochę szukał co żonie zapisać przeciwwymiotnie bo ciąża wymaga specjalnych leków ale nie uwzględnił że skoro pacjent wymiotuje to zażyty lek zwróci i terapia doustna przy wymiotach nie jest skuteczna. Kiedy postraszyłem Luxmed sądem w ocenie wizyty i systemu Luxmed nagle znalazł się termin u ginekologa tydzień wcześniej. Ginekolog niewiele już mógł zdziałać-żona dostała skierowanie do szpitala gdzie w stanie skrajnego wycieńczenia trafiła i przebywa obecnie. Luxmed nasprzedawał abonamentów jak (usunięte przez administratora) - przepraszam za określenie ale jest adekwatne do polityki zarządu tej spółki i mentalności osób z zarządu bo to on za to (usunięte przez administratora) odpowiada czego konsekwencją jest problem z dostaniem się do lekarza, dłuższe kolejki niż w POZ i jeszcze za to słono trzeba płacić. 2. Zaopatrzenie placówek w sprzęt. - po wizycie u dermatologa dowiedziałem się że placówka własna Luxmed w Bielsku nie ma urządzenia z ciekłym azotem. Aby skorzystać z zapisanego zabiegu musiałem na koszt własny udać się 50 km do Katowic i z powrotem. Za paliwo spalone na trasie 100km oraz stracone 2 godziny na dojazd nikt mi pieniędzy nie zwrócił. Kolejny zabieg miałem u chirurga. Podczas zabiegu chirurg zobaczył że miałem wykonany zabieg ciekłym azotem. Zapytał gdzie a ja odparłem że w Katowicach. Chirurg pokazał mi urządzenie do ciekłego azotu które stoi w gabinecie zabiegowym i z jego słów wystarczy jedynie napełnić ciekłym azotem aby zabiegi wykonywać na miejscu. Totalny (usunięte przez administratora) i świadome działanie na szkodę pacjentów. Zarząd grupy Luxmed marnotrawi zasoby - w mojej firmie tacy ludzie zostali by zwolnieni od ręki. 3. Komfort dla pacjentów Parking placówki w Bielsku przylega do strefy płatnego parkowania. Na terenie parkingu stoi więcej aut niż personelu i pacjentów w placówce co pozwoliłem sobie sprawdzić. Oznacza to że na terenie parkingu parkują osoby z poza Luxmedu. Zaproponowałem proste rozwiązanie - zamontowanie szlabanu z domofonem. Usłyszałem że nie ma pieniędzy a ja mam do dyspozycji strefę płatnego parkowania. Dlaczego personel z tej strefy nie korzysta zostawiając miejsce dla pacjentów już miły pan z obsługi technicznej placówki w Bielsku-Białej nie odpowiedział. Analogicznie parking ma strefę zakazu parkowania zajmującą miejsca dla 2 aut. Usłyszałem że to miejsce zarezerwowane dla dostawców. Nie spotkałem nigdy 2 dostawców naraz a jak przyjeżdżają to zapewne na chwilę. A miejsca są zarezerwowane przez cały dzień i pacjenci nie mają gdzie parkować gdy miejsca dla dostawców są wolne.