Witam czy ktoś pracuje na słuchawce i sprzedaje ubezpieczenia?Można coś więcej się dowiedzieć
Szukają tutaj spawaczy na metodę 311?
jakie są projekty w firmie? I jakich firm dotyczą?
kiedy beda paczki swiateczne???
Czego oczekujesz od firmy, która nie potrafi dać wyższej stawki w święta czy sprawnego sprzętu do pracy
krótka rozmowa odnośnie oczekiwań co do pracy
jakie są moje oczekiwania wobec pracy, ile chciałabym zarabiać, wymienić swoje wady i zalety
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę
Brand Manager (Sektor Przemysłowy)
Czy ktoś mógłby wyrazić opinię, opowiedzieć coś więcej na temat pracy na infolinii przychodzacej?
Sama praca jak to praca, dużo połączeń od klientów ostatnimi czasy. Elastyczny grafik, chłopaki pomagają i doszła nowa tl bardzo pomocna kobitka i ma duża wiedzę, ludzie którzy tam pracują tez bardzo pomocni, atmosfera tez jest git i dla niej tu przychodzę
Jakie warunki trzeba spełnić, by zostać członkiem zespołu Telbridge sp. z o.o. sp.k.?
Czy ktoś wyjaśni o co chodzi z tymi bazami?czy wszyscy są na jednej bazie? Interesuje mnie ta praca ale komentarz wyżej mnie zdezorientował.
Jak dobrze mi wiadomo to baza składa się z numerów do których dzwoni się aby zaproponować ofertę Osoby z obsługowej infolinii zbierają lead pytając się czy klient jest zainteresowany kontaktem - jeśli tak to taki numer trafia do bazy. Również na sprzedaży jeśli do klienta trzeba później oddzwonić, lub klient chce kontakt w późniejszym terminie to trafia do bazy. I tam są same numery telefonu, więc jeśli klient chce abyśmy zadzwonili za tydzień czasu to nie, zadzwonimy za dzień lub dwa bo baza jest zaczytana
Pracowałem w Telbridge około roku, wystarczająco, aby powiedzieć dość sporo o tej firmie. Co ważne – pracowałem na infolinii na 3 piętrze. Jest to ważne, gdyż każdy projekt może wyglądać inaczej i mogą występować różnice w samej opinii. Rozmowa rekrutacyjna odbyła się telefonicznie, 20 minut, gdzie jakaś osoba poopowiadała o firmie, jaka jest super, coś się zapytała i powiedziała, kiedy będzie szkolenie. Szkolenie trwało tydzień, co najważniejsze było BEZPŁATNE. Tak tydzień przychodzimy, gdzie uczymy się czegoś i nic za to nie dostaliśmy. Szkolenie było dość słabe. Nauczyliśmy się podstawowych rzeczy, jeśli chodzi o wyjaśnianie faktury i o urządzenia, które są w ofercie. Kwestie techniczne były lekko muśnięte. Większość rzeczy uczyliśmy się podczas rozmów, podczas rozmów z ekspertami (do których mogliśmy się połączyć w trakcie rozmów) lub podczas BEZPŁATNYCH szkoleń podczas pracy. Grafiki podajemy raz w tygodniu, zazwyczaj wtorek-czwartek na kolejny tydzień. Grafik jest BARDZO ELASTYCZNY – oznacza to, że możemy grafikować się dowolnie w godzinach 7-23. Możemy zrobić 9-17, lub nawet 7-10, 12-15, a później 22-23 tego samego dnia. Oczywiście czasem zostaniemy poproszeni o przeplanowanie godzin na inne, bo zbyt dużo lub zbyt mało osób pracuje w wybranych godzinach. Pieniądze dostajemy za czas faktycznie przepracowany – oznacza to, że jeśli zaczniemy pracę 5 minut wcześniej i skończymy 5 minut później to czas ten zostanie doliczony do naszej pensji. Działa to też w drugą stronę, i to w negatywnym znaczeniu – „WYLOGI”. Z najważniejszych wymogów, które musimy spełniać i za którą jest premia to badanie ankietą czy pomogliśmy (klient odpowiada TAK/NIE) oraz „odbieralność” („odbierka”) (ilość połączeń, którą odbieramy na godzinę). I to właśnie ta odbierka jest największym złem w tej firmie. My, jako agenci zostajemy „wylogowywani”, a więc nie pracujemy, dzięki czemu mamy lepszy wynik odebranych połączeń na przepracowaną godzinę. Oznacza to w teorii, że możemy osiągnąć wyższą premię oraz TL mogą osiągnąć wyższą premię. W praktyce większą premię mogą osiągnąć jedynie TL. My jako pracownicy często jej możemy nie osiągnąć, bo a) nie będziemy mieć 100h faktycznie przepracowanych, bo wylogi (o ironio mówią, aby wylogować się, bo będzie premia xD) b) nasze rozmowy będą niskiej jakości (ot osoba z weryfikacji znajdzie naszą rozmowę, w której czegoś nie zrobiliśmy prawidłowo, nie zapytaliśmy się o ankietę. I to będzie jedna na 500 odsłuchanych rozmów i to akurat ta, w której coś źle było i jakość naszych rozmów wynosi 0% xD). Serio, starasz się cały miesiąc, aby osiągnąć jakąś premie a tu nagle nic xD. TL są mocno zapatrzeni w kwestie odbierki, bo te wymogi ich nie dotyczą, przez co cały czas nas wylogowują. Zdarzają się dni, że przychodząc do pracy na 10h możesz przepracować 3h, a więc zarobisz ~70 zł. Za cały dzień. Za cały dzień, podczas którego jesteś w biurze i niezbyt możesz iść do kuchni/palarnie/gdziekolwiek, bo „może być kolejka i będziesz się logować”. A Wylogi od dawna były obecne, lecz dawniej były one rzadkością, zazwyczaj chodziły osoby, które chcą porozmawiać lub zapalić, a dziś w niektóre dni więcej siedzisz i czekasz, aby móc pracować niż pracujesz. Czy polecam tu pracę? Tak, jeśli chcesz DOROBIĆ i potrzebujesz bardzo elastycznego grafiku Nie, jeśli chcesz ZAROBIĆ
Wyobraź sobie perfekcyjną pracę W odpowiednim dla siebie czasie dokładasz każdych swych sił by nieść szczęście i pomoc ludziom dookoła. Praca sprawia ci frajdę, jest rozwijająca, na pewno nie lekka, gdyż im lżejsza tym mniej ona wnosi, ale w swym wysiłku sprawia, że czujesz się potrzebny, że twoja praca i poświęcony czas nie idą na marne. Twoja praca jest co najmniej neutralna moralnie. Nie szkodzisz innym ludziom, nikomu nie przeszkadzasz, a najlepiej pomagasz, zmieniasz świat wokół siebie na lepsze. Może jednak szukasz w pracy spokoju? Niewymagających zadań, w przerwach do których możesz się odprężyć i zatopić w swoich myślach czy poczytać książkę. A może jednak przewodnictwo jest dla ciebie wartością dodaną? Praca z ludźmi, którzy zmienią cię na lepsze, którzy wiedzą więcej od ciebie i zarażają cię pozytywną energią. Liderzy, w których wierzysz i doceniasz ich ekspertyzę. Porzućcie wszelką nadzieję wy, którzy tutaj wchodzicie napisano ciemnofioletowymi literami przy wejściu do biura, zaraz obok loga Play, z resztą w tym samym kolorze. Oba te napisy witają przepełnionych nadzieją, nowoprzybyłych pracowników, którzy zwabieni obietnicami wysokich premii czy pracy zdalnej próbują swych sił, nie wiedząc jeszcze co ich czeka. Pierwszy zgryz pojawia się jeszcze przed rozpoczęciem pracy. Dowiadujesz się o obowiązkowym, prawie tygodniowym szkoleniu, zwieńczonym brakiem wypłaty. Jest ono w całości bezpłatne, chyba, że zaliczasz do wynagrodzenia cukierki i teczkę z plikiem makulatury. Odrzucasz jednak tę pierwszą czerwoną flagę. Tłumaczysz sobie, że jest to normalna praktyka, że nie ma się czym przejmować. Pierwsze dni pracy spędzasz w kompletnym chaosie. Nie wiesz jak się obsługuje system, nie wiesz jak robić sprzedaże. Czytasz jedynie odgórną formułkę z kartki A4 i trzymasz kciuki, żeby klient o nic cię nie zapytał. Samym klientom serdecznie współczuję, gdyż twoja praca polega na wciskaniu im umów z telefonami za złotówkę. Oferta jest zdecydowanie niekorzystna dla klienta. Ci, którzy nieco się znają, rezygnują z niej w przedbiegach; niektórzy śmieją się nawet z absurdalności twojej propozycji. W tej sytuacji, twoim głównym celem stają się osoby starsze lub takie, które po prostu się nie znają. W tej wątpliwej moralnie sytuacji odnajdą się z początku ludzie z równie wątpliwymi moralnie umysłami. Pomyślą oni przecież, że nie jest to ich problem co kto bierze, że dorośli odpowiadają za swoje czyny, no i czego się przecież nie robi dla premii. Jednak nawet i tacy zawiodą się z dniem przyjścia wypłaty. O sposobie naliczania premii nikt Ci nie mówi, słyszysz jedynie puste frazesy typu „średnia premia wynosi” albo „ja osobiście mam tyle premii”. Nie wiesz dokładnie, ile dostajesz za jaką umowę i ostatecznie dowiesz się tego dopiero dziesiątego. Okazuje się wtedy, że dostajesz zawrotną kwotę jednego złotego za umowę. Czy złotówka wystarczy by zaprzedać duszę diabłu? Liderów grupy, niczym zimowe rękawiczki w szufladzie, znajdziesz wyłącznie wtedy, gdy ich nie potrzebujesz. Najczęściej jednak siedzą gdzieś wśród pracujących i wymieniają ze sobą ciekawe spostrzeżenia na temat ich nastroju czy wczorajszego obiadu. Cała sytuacja niezwykle przeszkadza w normalnej pracy, gdy próbujesz usłyszeć klienta przez głośny śmiech lub przyziemne pogaduchy twoich przełożonych. Trudno nie wspomnieć o demotywującym efekcie takich rozmów, gdyż ci sami liderzy nie pozwalają Ci korzystać z telefonu, czytać książek czy nawet malować w paincie. Kiedy nie rozmawiasz z klientem, twoim zadaniem jest zapewne patrzeć się w ścianę i myśleć o wszystkich ludziach, którym nie udało ci się wcisnąć jakże zacnego telefonu za złotówkę. (usunięte przez administratora) Nie polecam. Pozdro i z fartem.
Jako iż od kilku dni jestem już byłym pracownikiem w tej firmie, jestem w stanie udzielić pewnych informacji po 2,5 roku pracy, zapraszam do lektury:D Z przyjemnych informacji, otrzymacie możliwość elastycznego grafiku który realnie jest elastyczny, wiec tutaj + dla studentów/uczniów. Z autopsji mogę powiedzieć ze to dobry sposób na wyrobienie w umiejętności personalnych i zdobycie całkiem okej 1-go doświadczenia do CV. Jeśli chodzi o mniej przyjemny temat - połączenia, wiadomo ze praca polega na rozmowach telefonicznych, z tym ze musicie liczyć ze kierownictwo ma was lekko mówiąc w poważaniu i w momencie gdy jedna baza się kończy (która i tak pozostaje wiele do życzenia bo mam wrażenie, ze kontakty do „zainteresowanych kolejnym kontaktem klientów” są tworzone typowo na pałe) zostaje przeładowana baza i np ponowne proby kontaktu do klientów którzy wyraźnie albo sobie tego nie zycza, albo prosili o inny termin, wiec w momencie gdy dziennie przedzwoni się +/- 100 kontaktów większość z nich jest na zasadzie „ile jeszcze mam powtarzać ze prosiłem kontakt po godz. 18, pan/pani jest normalna?” itd. Przy czym fakt ze trzeba zachować dzienny wynik sprzedażowy. Podsumowując, nasłuchasz się kilkadziesiąt razy w przeciągu dnia od klientów czego nie rozumiesz w zdaniu kontakt w tym i w tym terminie, po czym nasłuchasz się ze strony TL ze nie masz sprzedaży. Są jeszcze bazy przychodzące dla tzw „osób które sobie zasłużą” Na których zrobisz wynik, zrobisz jakość a wiec i premie i skończysz prace z chęciami do życia. Jak je otrzymać?Nie wiem do tej pory bo robiąc dobry wynik z dnia na dzien zostawaly mi wyrzucane, wiec wracałam do punktu wyjścia. Ponadto całkiem słaby szacunek dla starych pracowników, którzy w momencie „powiniecia nogi” niewyrabiania normy sprzedazowej (nawet mimo ze większość kadencji robili najlepsze lub jedne a lepszych wynikow na projekcie) zamiast pomocy, zostaja ciągnieci w dół i rozwiązują umowę. Myśle ze brak zwykłego człowieczeństwa, dopóki robisz umowy i jesteś dla firmy najmocniej opłacalny, jesteś dla nich najlepszym przyjacielem, masz gorszy okres czy jakikolwiek inny powód- już inne traktowanie. Praca na krótsza metę dla studenta - ok, czy na dluzszy okres, niestety polemizowalabym.
Cześć! Na wstępie zaznaczę, że nie interesuje mnie to, co Wam się dzieje w biurach, bo będę pracował zdalnie, więc darujcie sobie komentarze w stylu "pani x zadaje się tylko z panem y", bo guzik mnie to interesuje. Mam pytania odnośnie projektu związanego z ubezpieczeniami: dla jakiej firmy Telbridge świadczy usługi? Jest to jakaś popularna ubezpieczalnia czy raczej niszowa? Czy na tym projekcie również obowiązuje zasada x godzin bez sprzedaży = wylogowanie? Czy w firmie jest możliwość awansu lub przeniesienia na inny projekt przy dobrych wynikach? Pozdrawiam!
Czy Telbridge oferuje wszystkim swoim pracownikom umowę o pracę, czy jednak należy spodziewać się umowy zlecenia?
Umowa zlecenie że wszystkimi składkami i płatnym l4. Na umowie o pracę to najniższa krajowa czyli grosze, a tu najlepsi konsultanci zarabiają grubo ponad 3tys zł netto
Za 3 koła to nikomu się nie chce na sprzedażówce pracować. Wiadomo są gorsi i lepsi ale 3k to sama podstawa i to w najgorszym wypadku XD
L4 czyli 80% średniego wynagrodzenia z ostatniego kwartału. Taka wypłata to chyba dla SZ na WBT/POZ...
Mordo, żeby nie zarobić 3k na WBT/POZ to trzeba totalnie robotę olewać i nie proponować sprzedaży XD
umowa zlecenie ale za l4 nie płacą w ogóle, liczą średnią z ostatnich 3 miesięcy a jako że pracujecie po 4 godziny dziennie oraz 80% z tej średniej to wiesz jakich pieniędzy się spodziewać. Dodatkowo jak nie odpiszesz przełożonemu PODCZAS L4 to wyślą ci wypowiedzenie :)
Na umowie zlecenie nie ma L4. L4 obowiązuje tylko na umowie o pracę albo dzieło że składkami ZUS. To normalne. I L4 zawsze jest liczone jako 80% średniej z kwartału. Jeśli poprzednie wypłaty były niższe to 80% też będzie niższe... jeśli się miało bonusy, premie, nadgodziny to podbija średnia. Nie rozumiem o co ból tyłka jak tak wygląda prawo?
Pewnie o samą formę umowy jest tu żal i jej skutki, tak bywa... Jednak to pisanie do kogoś gdy ten jest chory i ta opcja z wypowiedzeniem? Jeśli to prawda to trudno się dziwić
No właśnie widać jak zna prawo ten kto napisał ten komentarz... L4 jest na umowie zlecenie, pod warunkiem, że odznaczysz sobie w firmie składki na ubezpieczenie chorobowe. Polecam się dokształcić w tym temacie. Pozdrawiam
To z twoich informacji skoro 3 koła w sprzedażówce to podstawa to ile tak miesięcznie można wyciągnąć?
Zlecenie nie ma co liczyć na umowę o pracę chyba że awansujesz do TL to wtedy jak dobrze się sprawujesz masz taką szansę
Czy w Telbridge odbywają się wewnętrzne rekrutacje?
I jak tam WBT, cały czas na wylogu i niepłacone? Czy już wszyscy uciekli i Pani A sama odbiera połączenia razem z TL? xD
Cześć, proszę o wyjaśnienie. Jak to, niepłacone? Czy są jakieś problemy z wypłacalnością w firmie? Im więcej informacji tym lepiej dla mnie. Chcę wiedzieć, czy opłaca się aplikować.
jak jesteś wylogowany z systemu, to nie liczy ci się czas pracy. czyli siedzisz w firmie za darmo
Nie jest tak źle jak (usunięte przez administratora)dupszon to Cie nie wyloguja, a jak nie to możesz sobie posiedzieć i się pośmiać :) przecież do pracy nie chodzi się po pieniądze ;)
Ja tam jestem zadowolony z pracy,praca nie dla każdego ale na początku nigdzie łatwo nie jest.Tutaj trzeba mieć dużo cierpliwości i kreatywności no i być kumatym.Jak nabierzesz doświadczenia to sporo zarobisz z uśmiechem na ustach.Mówię oczywiście z perspektywy WBT .
Pracowałam tam 3 dni. Niestety nic dobrego nie mogę powiedzieć. Brak szkoleń po jakieś pseudo próbnej rozmowie z osobą wyżej od razu musisz dzwonić. A jeśli rozmowy Ci nie wychodzą idziesz na śmieszny odsłuch gdzie godzinę,lub więcej słuchasz jak konsultant użera się z klientem często niczego nie udaje mu się sprzedać, wiec tylko strata czasu. Nie ma żadnych materiałów dla nowych pracowników ,aby mogli sobie radzić podczas rozmów ,jeśli czegoś nie wiesz masz pytać starszych pracowników. Jeśli zadasz pytanie dlaczego tak?-odp brzmi bo ja Ci tak mówię. Kierownictwo totalny brak szacunku, bardzo wyniosłe jakby conajmniej byli tam dyrektorami na wyższym szczeblu. Natalia nic sobą nie reprezentuje jedynie co potrafi to władczym tonem zwracać uwagę i odsyłać na odsłuch bo sama z siebie w niczym nie potrafi pomóc. Odsłuchy oczywiście są bezpłatne! O tym oczywiście nikt wcześniej nie informuje na rozmowie kwalifikacyjnej i na początku pracy. Dowiesz się o tym na koniec miesiąca jak podliczą Ci godziny.Widziałam Natalii ogłoszenia o pracę na fb. Nie dajcie się złapać pytajcie na samym początku o odsłuchy, czy o ilość godzin bo oczywiście do domu również odsyłają jeśli nie złapiesz klienta na ich ofertę, która w ogóle nie jest korzystniejsza niż klient miał do tej pory.Proponują najtańszy model tel i dwa razy większy abonament ;)Jeszcze raz nie polecam moim zdaniem to (usunięte przez administratora) zarówno dla klientów i dla pracowników.
wyjątkowo "szczegółowa" opinia jak na osobę z 3dniowym stażem pracy, trochę to zastanawiające :D
A Twoim zdaniem jaki trzeba mieć staż pracy, aby móc wyrazić tak szczegółową opinie?? Albo może napisz co niezgodnego z prawdą napisałam? :)
Czy to prawda, ze do pracy trzeba przynosic swoj komputer bo te w biurze nie dzialaja?
haha...no to już przesada, ja rozumiem, że można napisać coś głupiego ale są granice ;) Pracuję w TLB od jakiegoś czasu, praca ma swoje plusy i minusy, ale na pewno nie brak sprzętu :) Ogólnie to nie rozumiem tego hejtu, mi się pracuje tu dobrze. Czytając niektóre komentarze mam wrażenie, że komentujący to sami specjaliści w swojej dziedzinie, wszystko na nie, wszystko jest źle ale od siebie nie są chętni aby coś zaoferować-sama obecność w pracy to jednak trochę za mało ;P Na mapie Torunia Telbridge nie wypada najgorzej w kategorii call center. Na pewno atmosfera jest na plus, grafik do ustalenia, spoko szkolenie na początku, a hajsu zawsze będzie mało ale na sprzedaży nie ma tragedii.
Nie brak sprzętu? Na pewno pracujesz w TLB? Przecież brak słuchawek, niedziałające myszki, pęknięte klawiatury, krzesła z których kółka odpadają albo oparcia to codzienność. Czasami trzeba kompletować zestaw z 4 różnych biurek żeby móc zacząć pracę XD
Najlepsza fucha to skręcanie krzeseł w czasie pracy xD oczywiście tylko przed zapowiedzianą kontrolą bo inaczej odpadające oparcia czy też krzesła beż podłokietników to standard ;)
O czym świadczy renoma firmy? Że większość TL i Szefów ogląda oferty pracy XD
(usunięte przez administratora)
Dokładnie tak tam jest, lepiej się tego opisać nie da :)
Idealny opis pracy w Telbridge i dla Play. (usunięte przez administratora) Infolinia obsługowa zajmuje się wciskaniem leadów i zwalaniem 10 klientów w godzinę na dziurę w mniej niż 4,5 min. Podczas twojej nieobecności wydzwanianie/wypisywanie na fb, często w niemiły sposób i popołudniami o dodatkowe grafikowanie się do pracy. Jak już przyjdziesz, to wylogi/redukcja po godzinie, bo "nie ma ruchu (usunięte przez administratora) Wypłata ok. 730 zł za miesiąc pracy. L4/zwolnienia dokładnie jak było opisane.
Byłam na pracy zdalnej, szkolenie było przyjemne ludzie mili Pani A od szkolenia bardzo przyjmna kobieta, jednak szkolenie trwało ponad tydzień po ok. 6h dziennie i w ogóle nie zostało mi za nie nawet złotówki zapłacone. Powiedziano nam że dostaniemy 100zl za szkolenie ( co już jest śmieszne, że za tyle godzin tak małe pieniadze) a do dzisiaj nie zobaczyłam tych pieniędzy. Sama praca na początku wydawała się w porządku wiadomo zdarzali się klienci wredni, ale na to byłam przygotowana. Jednak fakt, że w trakcie naszych zagrafikowanych godzin np. Były szkolenie obowiązkowe za które nie płacili kpina po prostu brak szacunku do czasu ludzi, bo to nie było 15 minut tylko np. 2,5h za darmo siedziałeś na szkoleniu. Aktualnie co się tam dzieje też nie wygląda za ciekawie z pełnego etatu ucieli ludziom godziny i robisz tylko po 4h dziennie więcej nie możesz no chyba że osiągniesz określoną ilość sprzedaży to wtedy pozwalają ci zostać na więcej godzin. Podczas rozmowy o prace jak i na szkoleniu była mowa że jest to praca na pełen etat i co teraz maja zrobić ludzie którzy tam poszli i muszą rachunki zapłacić, niektórzy rodziny utrzymać? Ma lidera zespołu nie mogę złego słowa powiedzieć bardzo pozytywna osoba gdy się czegoś nie wiedziało od razu pomagał, wyrozumiały facet, lecz niestety Panią K już tak dobrze nie wspominam niby próbowała pomóc a jak jej mówiłeś jak coś wygląda to każdemu odpowiadała w ten sam sposób zbijać obiekcje i tyle, nie rozumiała że naprawdę duża część klientów miała tak konkurencyjne abonament, że nie dało się ich przekonać do zmiany jezeli teraz by mieli płacić więcej, a w większości tych przypadków dostać mniej, bo kto głupi by się na to zgodził? Cały czas powtarzała że jakoś jak ona pracowała na telefonie to miala nawet więcej niż od niej oczekiwlai sprzedaży i była kompletnie nie wyrozumiała, krzyczała na ludzi na dicordzie. Także ogólnie sama praca zła nie była lecz przez te oszustwa z nie zapłaceniem za szkolenie, obcianie godzin ludziom, nie płacenie za czas pracy podczas szkoleń i nie miłą pani K nie mogę polecić tego miejsca.
Wynagrodzenie za szkolenie w tej firmie? Wolne żarty..za naukę się powinno płacić ! niestety urząd podatkowy na to nie pozwala
4 aneksy od 9 do 13 lub 8 do 12. Większość ludzi którzy nawet decydują sie przedłużyć umowę i tak rozmowę chcą prowadzić w godzinach popołudniowych a nie jak właśnie dotarli do pracy i siedzą w biurze albo są za kółkiem więc osiągnięcie tego wyniku jest bardzo trudne. Z drugiej strony możliwe że trafi się ten jeden klient który ma rodzinę 4 numery i przedłuży z tobą umowę to możesz łaskawie zostać do 17. Również zostałem okłamany na temat pełnego etatu, gwarantowanych 8 godzin, oraz wynagrodzenia za szkolenie. Są też obowiązkowe niezapowiedziane i nie płatne szkolenia z modeli telefonów których i tak nie sprzedajemy. Jak koordynatorowi brakuje "godzin" by rozdać między pracowników to albo cię wylogują, albo wrzucą na szkolenie by mieć cię z głowy.
Czy ktoś wie czy chcąc złożyć wypowiedzenie muszę iść do team leadera czy zrobić to w recepcji?
Wystarczy, że nie będziesz przychodzić do pracy ;) w końcu wyślą Ci pocztą informacje o rozwiązaniu umowy.
