Z jakich powodów pracownicy kończą współpracę z T-Mobile Polska S.A.? Czy sami rezygnują ze współpracy, czy są zwalniani?
na przykład nowe kierownictwo podnosi cele, zmniejsza prowizję od kontraktów....no i zostają ludzie którzy za dobrych czasów w TM ( bo takie były ) kupili na kredyt drogie mieszkania, żona nie pracuje, i oni już są zbyt przerażeni by coś zmienić i tkwią w tym...
Raczej sami bo zarobki w tej sieci w aps to tragedia... Dostajesz minimalną krajową a jak nie wykonasz 100% planu to nie masz premii... Żenada i szkoda czasu...
Sami się zwalniają bo nikt tam nie chce pracować na stanowiskach konsultanckich. Centrala tylko po znajomości
Sprzedaż to fabryka. Jesteś pionkiem i uciekasz po pewnym czasie bi masz dość. Centrala musisz być kolega dyr wtedy upcha cie gdzie zechcesz pomimo braku kompetencji. A jak nabroisz to przeniesie ????
Głównie przez managerów od siedmiu boleści. Większość nie ma pojęcia o zarządzaniu i tworzą atmosferę nie do wytrzymania. Poza tym widzisz mega kolesiostwo i brak jakiejkolwiek szansy dla siebie. Nie ważne jak się starasz i jakie masz wyniki. Znajomość na 1 miejscu. Przykłady można mnożyć. Dużo tu na ten temat było i wszystko to prawda.. Od góry patrząc. W sprzedaży teraz to już zenit jakiś w tym temacie. Kompetencje ma się za nic tylko znajomosci. Po pewnym czasie masz dość i odchodzisz. U jednego to trwa dłużej i drugiego krócej. Jeśli zastanawiasz się nas praca tu to nie polecam.
Czy to prawda, że w placówce stacjonarnej pracownik musi posiąść wiedzę i znajomość procedur pracownika stacjonarnego i pracownika infolinii i ocenia się go w tych dwóch płaszczyznach? Czy ma to wpływ na wypłatę? Czy można stracić premię stacjonarną za błąd na infolinii? Czy praca infolinia, stacjonarna jest 20/80 jak w ogłoszeniu? Co w przypadku gdy ma się wadę słuchu? Czy to dyskwalifikuje do pracy w sklepie stacjonarnym? Podpowiedzcie jak to wygląda bo w przyszłym tygodniu mam rozmowę.
Tak to prawda. Pracujesz w sklepie i na infolinii tak naprawdę. Wypłatę masz jedną. Rozmowy są rejestrowane i dzwonisz jak w call center. Wpływu na wypłatę to nie ma pozytywnego oczywiście :) ,premię masz jedną. Jeżeli dopatrzą się naruszeń na infolinii to dostaniesz po premii. To co jest obiecywane w ogłoszeniu mija się z prawdą. Jak nie ma ruchu w sklepie najlepiej żebyś dzwonił non stop. Przy aktualnym ruchu w sklepie praktycznie pracujesz na infolinii i od czasu do czasu przyjmiesz klienta. W najlepszym wypadku to praca 50/50 infolinia sklep :) ogólnie branża zdycha i stacjonarne salony to nie miejsce gdzie można dobrze zarobić
I da się normalnie te obowiązki połączyć? Ja to się obawiam ewentualnych wpadek na infolinii obsługując równocześnie stacjonarnych klientów. Wspomniana premia to jakie kwoty?
Czy to prawda, że w placówce stacjonarnej pracownik musi posiąść wiedzę i znajomość procedur pracownika stacjonarnego i pracownika infolinii i ocenia się go w tych dwóch płaszczyznach? Czy ma to wpływ na wypłatę? Czy można stracić premię stacjonarną za błąd na infolinii? Czy praca infolinia, stacjonarna jest 20/80 jak w ogłoszeniu? Co w przypadku gdy ma się wadę słuchu? Czy to dyskwalifikuje do pracy w sklepie stacjonarnym? Podpowiedzcie jak to wygląda bo w przyszłym tygodniu mam rozmowę.
Złożyłem aplikacje jakoś w listopadzie, i ku mojemu zdumieniu pomimo wyższych wymagań zostałem zaproszony na 1 etap - rozmowa z menedżerem. Rozmowa 1v1, poszła bardzo przyjemnie. Merytorycznie porozmawiane jak człowiek z człowiekiem. Następnie spotkanie z dwoma pracownikami z działu do którego aplikowałem, tutaj również rozmowa bardzo przyjemna. Następnie otrzymałem do wykonania zadanie z sql i pythona. Miałem trudności ale wydaje mi się że pokazałem że coś umiem. No ale dobra, zostałem zaproszony na kolejny podobno ostatni etap, była to rozmowa bodajże z dwoma Product Ownerkami. Tutaj zaczęło się ciekawie, jedna z nich jakieś dziwne łapanie za słówka coś ala podgryzanie jakieś sztuczne uśmiechy. Generalnie po 10 minutach wiedziałem, że jak odpadne to tutaj. Natomiast ostatecznie w ogólnym rozrachunku wydawało mi się że poszło dobrze. To o co ja mam żal do firmy? Proces rekrutacyjny składał się z 4 etapów i w 4 etapach uczestniczyłem. Wobec tego powiedzmy ze rozumiem nie informowanie kogoś że nie będzie w ogole zaproszony na rozmowę rekrutacyjną, natomiast brak jakiejkolwiek informacji po procesowaniu tyle czasu rekrutacyjnego i poświęceniu tego czasu z obydwu stron? Szanujmy się trochę. Uważam że tak nie zachowuje się poważa firma. Wobec czego nie traktuje T-Mobile jako poważną firme.
Rekrutacje w tej firmie są ustawione. Z góry wiadomo, kto ma objąć dane stanowisko. Szkoda Twojego czasu, serio!
Firma spada na psy! Widać jak sypie się nawet rekrutacja. W T-Mobile już od jakichs 5 lat mają człowieka za nic. WSTYD
Wierzę ,bo kiedyś złożyłem papiery na kierownika salonu mając wieloletnie doświadczenie na tym stanowisku a w samej branży kilkanaście lat i nawet się nie odezwali. Był to jedyny przypadek w moim życiu żeby nikt się nie odezwał.CV zawsze mam dopracowane. Zawsze jak mijam ten punkt w galerii to widzę znudzone twarze doradców patrzacych w telefon. Raz nawet tam byłem czekając na żonę pooglądać telefony to nikt się mną nie zainteresował. Zaraz później była następna rekrutacja ,ale juz dałem sobie spokój . Zawsze się zastanawiam czy ktoś ich rozlicza za takie pseudo rekrutacje...
Bo to nie jest poważna firma! Piszę to z perspektywy osoby, która przeszła proces rekrutacji i nie dawno zaczęła pracę. Naprawdę nic nie tracisz. Ta firma jakby stanęła w miejscu 20 lat temu. Systemy są przestarzałe, niezintegrowane między rynkami. Nic nie da się tu załatwić z IT. A poziom HR to jest po prostu katastrofa. Dno i kilometr mułu. Takiego braku profesjonalizmu to nie widziałam nawet w polskich Januszexach.
To słowem dalszego rozwoju sytuacji. Odpowiedź z działu rekrutacji a dokladniej od Pani Katarzyny B. o zatrudnieniu kogoś lepszego otrzymałem 02.02.24, tego samego dnia poprosiłem o szczegółowe informacje dotyczące powodu odrzucenia aby ew. na przyszlosc poprawic jakies aspekty. Przez kolejny tydzień 0 odzewu, nie dostałem żadnej informacji. Wobec tego 08.02 drogą mailową przypomnialem o swojej prośbie. 09.02 Pani Katarzyna odpowiedziala ze skonsultowala sie z menedżerem dzialu do ktorego aplikowalem i przekaze informacje na poczatku kolejnego tygodnia. Jest czwartek „kolejnego tygodnia”, i nadal 0 informacji. Dział rekrutacji @Pracodawca w formie.
No, ale jak taki pracownik bez kompetencji potem sobie radzi w codziennym wykonywaniu obowiązków? Ma jakieś wsparcie od innych? Kogo najlepiej znać żeby dostać tu pracę, jak troszkę gorzej z wiedzą?
Nie masz czego żałować. Naprawdę. Pracowałem tam kilka lat i oto moje spostrzeżenia - firma ma problem z ustabilizowaniem softu non stop trzeba go łatać - oddział w Polsce służy jako wyciskana cytrynka dla niemców - jest duży dług technologiczny o którym zarząd nie chce słyszeć a średni szczebel boi się z tym wyskoczyć wyżej - wielu programistów odeszło w pierwszym tygodniu pracy, ja zostałem bo pasowała mi lokalizacja i kontrakt - co do ludzi z którymi pracowałem to byli ok.
Kluczowa jest sieć kontaktów / plecy, panuje kolesiostwo wśród pracowników z długim stażem, co nowym osobom uniemożliwia wejście do zamkniętych kręgów. Plecy u lidera to wszystko co potrzebne by objąć rolę na nieopublikowane ogłoszenie. Decyzje podejmuje lider, który ma swoich pupili i tym ludziom jest ogólnie łatwiej i przyjemniej.
Rekrutacja bardzo pozytywnie najpierw formuła grupowa. Pytania co do przewag oferty abonamentowej a kartowej, scenka sprzedażowa i obiekcje klientów potem rozmowa indywidualna. Na kolejny dzień telefon że rekrutacja przebiegła pomyślnie. Wskazanie mi miejsca pracy i dogadanie szczegółów.
Motywacja do pracy, Wymagania finansowe, Ile czasu potrzebuje by robić plany na sprzedażowe na 100%
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę
Jeśli jesteś młodą osobą i szukasz pracy żeby zdobyć pierwsze doświadczenie i dobre pieniądze? To nadal nie polecam. Chyba trafisz na salon, z ogarniętymi ludźmi i kierownikiem ale i tak zostaniesz do pierwszego awansu gdzie cel poszybuje do góry tak żebyś go nie zrobił. Jeszcze do niedawna dało się pracować, wiadomo sprzedaż, nerwy. Okej wiedziałam na co się pisze i przez rok udawało mi się robić cele na 100%. Jednak to co się dzieje po ostatniej zmianie kierownictwa to żart. Liczą się tylko tabelki, liczby i wciskanie ludziom kłamstw, za które później i tak nam się obrywa. Klient czegoś nie chce? Masz zrobić tak żeby nawet nie wiedział co bierze. Chcesz komuś pomóc po sprzedaży ogarnąć telefon? Nie, swój wolny czas poświęć na dzwonienie bo pracujesz również w callcenter. Niby dostaliśmy premię ale co za tym idzie trzeba było znaleźć kolejny wskaźnik w jakościowym badaniu żeby zabrać ci pieniądze bo tajemniczy klient to było za mało. Teraz będziemy rozliczani z rozmów pod klucz z klientami przez telefon bo nie jesteś człowiekiem a robotem który jak mantra ma powtarzać to samo. Zapomnisz zadać jednego pytania? Blok uwalony i po premii. To jest chore bo zatrudniając się w salonie myślałam że klient stacjonarny jest najważniejszy. Jakość usług firmy również poszybowała w dół a sieć 5G to żart. Ciągle są reklamacje, ludzie chcą rezygnować z usług a dział techniczny wysyła tylko odpowiedzi, że im przykro. Zaczynając pracę zrobiłam połowę mniej planu niż robię teraz a zarabiałam dwa razy tyle ale system premiowy to również coś co w tej firmie jest żartem. Kierownicy się dziwią że ludzie młodzi odchodzą bo nie chcą być tak traktowani a mnie bawi, że starsi pracownicy dają z siebie robić maszyny bez serca i jakiejkolwiek empatii. Wyżej ręka rękę myje a my jesteśmy karani za każdy błąd i zastraszani. Aktualnie szukam innej pracy, bo nie uśmiecha mi się płacić za terapię i leki od psychiatry ale jedne co ta praca daje to załamanie nerwowe i depresję. Warto jeszcze wspomnieć o tym, że jak na pracę czasem 7 dni w tygodniu z pracującą niedziela, w święta i godzinach od 9-21, nerwy które musisz sobie nadszarpnąć, wzrok zniszczony fatalnym oświetleniem w salonach i wpatrywaniem się w komputer przez wiele godzin to pieniądze które firma oferuje jako podstawa są równie zabawne jak prawdy przez nich głoszone, których się nie trzymają. Nie polecam, naprawdę można znaleźć wiele innych miejsc, w których nie zniszczycie sobie głowy i zdrowia.
Pracuję w tej firmie i aktualnie szukam nowej pracy. Zgadzam się z każdym słowem które jest wyżej. Zawsze uważałam że T-Mobile jest super pracodawcą z szeregiem benefitów... ale teraz ? te 40pkt na motivizer i premie świąteczne nie są tego warte ...
Co możecie powiedzieć o pracy w call center w Warszawie? Mam niedługo zacząć szkolenia. Jak one wyglądają? Czy odpowiednio przygotowują? Na co w pracy kładą największy nacisk? Jak wyglądają cele, atmosfera i generalnie warunki. No i zespoły?
Hej, ile wynosi obecne wynagrodzenie ? Ile podstawy i ile można mniej więcej wyciągnąć na 100% wyrobionego targetu ?
Gdzie opinia o Panu Tomaszu? Nie polecam pracy na infolinii pod jego kierownictwem a już stanowczo odradzam jak jesteś kobietą. (usunięte przez administratora). Firmą reklamuje się elastycznymi godzina- chyba w snach. Jeżeli lubisz w święta pracować do 23 to polecam. Nie, dodatku za święta nie ma. Najgorszy pracodawca. Lepiej iść do biedronki na kasę.
A są inni kierownicy, pod których skrzydła można trafić? Czy z mężczyznami kierownik postępuje inaczej, podaj jakieś przykłady? Serio macie, aż tyle pracy na infolinii, że w święta tak długo pracujecie? A nadgodziny Wam wypłacają?
jaka jest kultura pracy?, podejście menedżerów do zarządzania zespołami, czy sa duze rotacje, czy firma dba o pracowników i polecilibyście miejsce pracy znajomemu?
Rotacja bardzo duża. Co miesiąc jest grupa 10-15 osób na 4 miesięczny okres próbny z czego 90 procent odchodzi sama wcześniej. Menadżerowie to byli sprzedawcy, którzy w większości nie mają pojęcia na czy zarządzanie polega. Stosują manipulacje i presję. Nie polecam. Od roku pracuje w innej firmie sprzedażowej gdzie panują zupełnie inne standardy i etyka pracy.
Stosunkowo duzo jest na forum wpisów o doświadczeniach związanych z pojawianiem się objawów ciężkich chorób (depresja, załamanie psychiczne, lęki, nerwica, objawy psychosomatyczne etc). Z czego wynikają te doświadczenia?
Z powszechnego nacisku i parcia na wyniki, zarowno bezposrednio przez bezposrednich przełozonych jak i tzw gore. Nacisk ten jest zwiekszany do granic wytrzymałosci jednostek plus jest powszechny w dziale sprzedazy oraz jestes rozliczany z kazdej minuty na HL a w sklepach tez masz wszystko spełnic, łacznie z głupawymi skryptami rozmow. W chwili kiedy nie realizujesz planow lub składnikow jakosciowych jestes zmuszany do tłumaczenia sie np codziennego mailem na koniec dnia co zrobiłes zeby osiagnac wynik, co planujesz zrobic itp. Tu jestes tylko odczłowieczona komorka w excelu a nie zywym człowiekiem, jak nie robisz to wypadasz i ta atm zagrozenia i nacisk na plany powoduje zwiekszenie poziomu stresu do absurdu a długotrwały stress prowadzi do chorób psychicznych.
Z obecnego modelu zarządzania i poziomu menadżerów. To ze w sprzedaży trzeba sprzedawać jest jasne. Ale to jak obecnie wygląda praca to co innego. (usunięte przez administratora) osmieszanie zastraszanie brak jakiejkolwiek pomocy I wsparcia. Wszystko za przyzwoleniem i przyklaskiem wysokiego szefostwa sprzedaży i hr. Krycie najgorszych. Wszyscy udaja ze nie widza co sie dzieje bo o pracę sie boja. Zostajesz człowieku sam i sobie radź albo out. Oczywiście są wyjątki ale giną w tłumie który dostosowuje się do trendu.
Czy wyrzucają za nie wyrobienie targetu?
Oczywiscie, to firma sprzedażowa kierowana excelem. Może dostaniesz plan naprawczy, może nie, po braku targetu w czasie planu naprawczego dostaniesz wypowiedzenie.
Ujmujesz to w ten sposób, że plany naprawcze w praktyce były już normalnie wprowadzane? Jeśli tak to jakie były ich zakresy? Przytoczysz jakiś przykładowy, żeby była jasność? Pytanie także jak z ich skutecznością?
Człowieku, za brak wyrobienia targetu zostaniesz najpierw zgnębiony przez obecne szefostwo a potem wyrzucony. Pomocy nie oczekuj, nikt ci nie pomoże, nie wesprze. Bez szans. Dostaniesz w trakcie miesiąca kilka maili ze mało i tyle. Sprzedaż od jakiegoś czasu jest zarządzana właśnie w taki sposób.
Plan naprawczy to 100% targetu do zrobienia. Nic dodać nic ująć. Bez wsparcia tyle że masz na papierze. Po ostatniej zmianie to już zupełny Cyrk. W sklepach makro I mikro w randze dyrektorów teraz tłumacza ze zajmują się aps I nie mają czasu w aps że dostali polecenie zajmować się sklepami. Gdzie są nikt nie wie a ty sobie człowieku radź. Masz plan jak nie zrobisz to out.
Plan naprawczy równa się z żegnaj albo realizuj plany a jak to nikogo już to nie interesuje. Zostajesz z tym sam bez pomocy i wsparcia. Czasami jakieś (usunięte przez administratora) pomysły np. idź roznoś ulotki albo ubierz w usługi T rodzinę i znajomych. Regionalni to maszynki do mielenia wyników nie patrząc na nic więcej. Warszawa jest tu najlepszym przykładem ich działań. Przy okazji pozdrawiam (usunięte przez administratora)
Dokładnie tak to działa. Pomocy nie oczekuj. Makro mikro zajęci wyjazdami. Nikt nie wie gdzie i po co. Radź sobie człowieku sam. (usunięte przez administratora)
Jaka jest podstawa wynagrodzenia na stanowisku doradca klienta w salonie firmowym ? Czy wypłata jest na koniec miesiąca czy 10-tego ? Czy pracodawca oferuje kartę lunchową? Zastanawiam się nad złożeniem cv
(usunięte przez administratora)
Sporo tu żalu na forum do różnych przełożonych. Czy to są osoby, które zaczynały w firmie od najniższych stanowisk, a później awansowały? Da się tu w ogóle awansować, a jeśli tak, to od czego to zależy?
czytaj na bieżąco. Usuwane przez firmę komentarze na temat rekrutacji i poszczególnych zarządzających będą najlepszą odpowiedzią na Twoje pytanie :)
W ostatnim czasie rekrutacja to kabaret. Ludzie przesuwani na stołki bo tak. Przykład ostatniej zmiany struktury b2c jest tu najlepszy . HR y umywajace od rekrutacji ręce. Da się awansować ale wiedza i nie kompetencje są kluczem do awansu. Bardziej kto z kim wódkę pije
Obecne HRy to jedynie pachołki do zwalniania pracowników. Żadnego wsparcia tu nie uświadczysz.
Można pod warunkiem że masz mocne wsparcie u odpowiednich osób. Inaczej ciężko a wrecz sie nie da. Ostatnie zmiany w b2c są tego przykładem.
Mam niebawem rozmowę o pracę na stanowisko Mł. Konsultant ds. Sprzedaży Zdalnej. Jaka jest podstawa wynagrodzenia? Czy wypłata jest na koniec miesiąca czy 10-tego? Jak atmosfera pracy ?
(usunięte przez administratora)
Myślę że wyniki nie są tu najważniejsze. Ten ktoś poprostu musi być. Jak nabroi tu to szefostwo przeniesie go gdzieś. I tak się kręci
Składałem cv na kierownika salonu mając ponad 7 lat doświadczenia na tym stanowisku. Przygotowałem starannie cv i list motywacyjny. Wysłałem. Dostałem maila, że niezależnie od wszystkiego dostanę info zwrotne. I wiecie co? Nic nie dostałem a po kilku miesiącach oni znowu rekrutują na te stanowisko. Czyli coś nie pyklo. Takie tam oni mają rekrutacje. Jest to pierwsza rekrutacja, gdzie mnie ktoś nawet nie zaprosił na rozmowę. Szczerze szukając kierownika do salonu zaprosiłbym kogoś kto pracował na tym stanowisku ponad 7 lat. Dlatego mówi się trudno, ale skoro oni tak rekrutują wstyd dla tej firmy i jeszcze 0 odpowiedzi.
Wiesz. Ten salon jest w małym mieście. Do tego w małej galerii na piętrze. Na dole spożywka, a na górę nikt nie dociera. Pustki są mega. Jakby tego było mało są też remonty co pewnie wpływa na traffic. Rozkręcenie tam sprzedaży to pewnie jest wyzywanie. Zresztą po raz kolejny w krótkim odstępie rekrutowali tam. I widzisz jak oni podchodzą do rekrutacji i jak mają w (usunięte przez administratora) kandydatów. Nie przestaje mnie dziwić taki brak standardów. Nie ma tego złego jednak....
Czy ktoś pracuje w APS? Jak stawki wyglądają? Tak samo jak w sklepie firmowym? Czy mniejsza podstawa?
Ja omijałabym szerokim łukiem, co prawda pracowałam w innym województwie, ale nie wyniosłam nic poza niesmakiem do tej firmy. Wciskanie wszystkiego - bo plany, kombinacje, zostawienie nowego pracownika samego sobie, ciągły stres co tym razem będzie nie tak. Wiadomo, ze prace tworzą ludzie i co miejsce to inne odczucia lecz takie jest moje zdanie.
Myślisz, że w każdym rejonie sytuacja jest podobna? Nowi pracownicy nie mają wsparcia? Bo ciężko czegokolwiek się samemu nauczyć. Za nieosiąganie planów są kary?
@Antosia nie wiem jak jest w innych salonach bo tak jak pisałam - miejsce tworzą ludzie. Co do kar - nie było ich ale forma słowna dużo dawała do myślenia.
Hej, macie wiedzę na temat stanowiska Assistant to CEO? Dlaczego ogłoszenie tak długo już wisi na pracuj.pl ? Był ktoś na rekrutacji? Będę wdzięczna za każde info. dziękuję ;-)
Hej Czy w Callcenter pracuje się zdalnie czy z biura?
Jak w ogóle praca w call center wygląda? Jest jakaś stała stawka godzinowa? Czy liczą się w dużej mierze wyniki i wyrobione normy? No i czy są jakieś odsłuchy, czy może jakoś inaczej kontrolują pracę?
tak jak wszedzie, sa odsluchy. w TM praca w CC jest na podstawie uop wiec masz podstawe miesieczna + premie. \ w kazdej pracy licza sie wyniki ... :o
Na jaką podstawę mogę liczyć na stanowisku doradca w CC ?