@bartek w takim razie jaka jest tam ścieżka rozwoju?
Tam nie ma ścieżki rozwoju.... Albo siedzisz w biurze i klepiesz cały czas te same papierki, albo jesteś magazyniero/pakowaczem. Jeśli uda Ci się zwiększyć zaufanie szefostwa to zlecą Ci więcej pracy (niektóre ich obowiązki)-ale to po dobrych kilku latach, tak samo jak dostanie własnego zestawu kluczy. I to jest jedyna ścieżka rozwoju
Jak długo trwa proces awansu w Monika Walczak Wikam Monika Walczak?
Kazdy pisze , pracowałem lub pracowałam. Nie daje wam to nic do myślenia ?
Pracowałam w tej firmie w biurze, więc będę pisać o swoich odczuciach na tym stanowisku. Praca przyjemna, dosyć łatwa: wydrukuj, zanieś na magazyn, przekształć zwrotny dokument, wydrukuj, zapakuj i wystaw dokumenty przewozowe. 3 dni mniej pracowite, 2 ostatnie to dni wysyłkowe więc pracy jest dużo. Jeśli jest potrzeba siedzenia dłużej to Pracodawca o tym informuje wcześniej (i nie tuż przed wyjściem jak poniżej ktoś pisał) Zespół mały, ale zgrany i pomocny
Fajnie, że przedstawiłaś, jak z Twojego punktu widzenia wyglądała praca w firmie Wikam. Mogłabyś napisać dodatkowo, jak wyglądał poziom wynagrodzeń, który pracodawca ten oferował? Ciekawi mnie to.
Nie była to stawka głodowa czyt. najniższa krajowa, tylko przyzwoita kwota początkowa z dwójką z przodu. Ale mówię tutaj tylko o sobie.
Rekrutacja przebiegła w dwóch etapach. I etap - tydzień po mojej odpowiedzi z przesłanym cv - rozmowa wstępna telefoniczna II etap - kilka dni później - spotkanie w siedzibie firmy , długa i bardzo miła rozmowa.
Standardowe pytania jak na każdej rozmowie kwalifikacyjnej takie jak znajomość Excella , znajomość programu księgowo magazynowego Optima , wysokość wynagrodzenia itd. Nie pamiętam wszystkich bo było ich wiele natomiast żadne z nich nie wykraczało poza sferę związaną z zatrudnieniem na tym stanowisku i nie było pytań osobistych które nie powinny być zadawane. Byłam na wielu rozmowach o pracę i uważam że ta odbyta w Wikam była bardzo konkretna , rzeczowa i profesjonalna.
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę
Regionalny Menadżer Sprzedaży Packaging Industrial
Manager w zespole Cen Transferowych
Witam, rowniez chcialabym sie dowiedziec jak wyglada praca biurowa w tej firmie ? Jaka panuje tam atmosfera ?
Jak wygląda praca biurowa w tej firmie?
Nie przesadzajcie z narzekaniem. Może są zastrzeżenia do pracy i stąd decyzja o nieprzedłużaniu umowy?
Zastrzeżenia są czasem wyssane z palca. Typu: "inne panie to przynosiły sobie kwiatki albo obrusy, żeby było bardziej domowo". Jak nie będziesz wyznaczać dyżurów kto co sprząta to też mogą się z Tobą pożegnać, bo nie tylko masz sprzątać swoje stanowisko pracy, ale też korytarz, wc, kuchnię. Ja rozumiem, że to mała firma, ale ludzie widziałam takie małe firmy w których normalnie była pani sprzątająca raz w tygodniu, więc się da :) Jak będziesz chodzić za często do toalety, to na 90% możesz pożegnać się z pracą....
W ogłoszeniu o pracę informacja "szukamy pracownika na stałę" to zwykłe i perfidne kłamstwo. To już znana metoda szefostwo tej firmy , która Kiedy zbliża się sezon świąteczny lub rozpoczęcie roku szkolnego zatrudnia pracownika a po wspomnianym sezonie , gdzie tyra się jak koń , zostaje się zwolnionym pod pretekstem wysłanym z palca
(usunięte przez administratora)
Życzę wszystkim pracownikom tej "firmy" miłego rozładowywania tira na mrozie i przewożenia kilka razy w tygodniu ciężkich kartonów z magazynów , również na mrozie...
Dobra praca dla chcących pracować a nie narzekać na forum!
Dobra praca jak się jest wołem roboczym i nie szanuje się własnego zdrowia , albo (usunięte przez administratora) pracującym za dziesięciu za stawkę 7 do za godzinę
Firma potrzebuje ludzi do pracy? Na jaką umowę można liczyć jako pierwszą?
Jeśli chodzi o stanowisko biurowe, to nie była tak bardzo ciężka fizycznie jak magazyn. Sama praca całkiem przyjemna, idealnie będzie się w tym miejscu czuć introwertyk. Brak bezpośredniego kontaktu z klientem, cała komunikacja odbywa się przez maile, czasem telefon. Praca typowo papierkowa: wydrukuj, zanieś na magazyn, przekształć zwrotny dokument, wydrukuj, zapakuj i wystaw dokumenty przewozowe. 3 dni ciut luźniejsze, 2 ostatnie to dni wysyłkowe więc musi być pełna mobilizacja. Trzeba również mieć świadomość, że w dni wysyłkowe siedzi się do oporu na nadgodzinach, kurier nie przyjechał o 16? Siedzisz i czekasz. Może to być pół godziny, godzina, albo i dłużej-ale o tym Pracodawca raczej informuje. . Co do minusów tej pracy, to nie jest to absolutnie praca dla osób niepalących, obok biura jest palarnia i mimo, że drzwi są zamknięte to i tak gryzący smród utrudnia pracę. Szefostwo cały czas kontroluje ruchy, brak zaufania do pracownika, starsi stażem pracownicy grzecznie meldują o poczynaniach świeżaka. Jeśli ktoś się zdecyduje na pracę to niech ma świadomość, że poza standartowe obowiązki biura i ogarniania samego biura wchodzi również obowiązek wyznaczania dyżurów w sprzątaniu kuchni, korytarza oraz ogarniania wc. Szefostwo niestety nie mówi tego w prost, tylko na zasadzie "domyśl się" albo "nie chcemy pokazywać palcem, co trzeba zrobić, ale powinieneś to wiedzieć". . Sezon wakacyjny (dla biura) jest sezonem martwym i zgadzam się z przedmówcami, że pracodawca zwalnia z błahego powodu, jak dla mnie jest to nie fair. Bo fakt ciężej powiedzieć, że bardzo nam przykro ale nie jesteśmy w stanie zapewnić panu/pani pracy na sezon wakacyjny i tym samym ciągłości finansowej, niż znaleźć absurdalny argument. Co do atmosfery w pracy, hmmm ciężko określić. 2 pracowników ze stażem 10lat, zachowują się z rezerwą i dystansem do nowych pracowników, czasem można odczuć wrażenie, że jest się intruzem, ale jak trzeba to są pomocni . Co do finansów to wszystko jest na czysto, nie spóźniają się z wypłatami, dają tyle ile trzeba. Szef jest trochę roztrzepany, czasem o czymś zapomina, trzeba kilka razy się o czymś przypominać, ale nie jest to problem. Jaką ocenę wystawić? Ciężko powiedzieć, ale myślę że 4/10 będzie odpowiednia.
Jezeli ktos chce pracować na czarno albo na umowie za najnizsza krajowa to wikam jest idealnym do tego miejscem. Szwfostwo kompletnie niezorganizowane i traktujace ludzi jak tania sila robocza. Nie polecam
Mnie zaproponowano kwotę netto zaczynającą się na dwa i to na umowę o pracę, więc nie wiem skąd taka rozbieżność kwotowa
A ja z kolegą od razu dostaliśmy umowy. Tu wszyscy mają umowy. Praca w magazynie jest jaka jest... jak ktoś narzeka, to niech idzie do McDonalda... pewnie będzie za ciepło przy frytkownicy. Jak dla mnie jest wszystko super i bez problemu można się dogadać ze wszystkimi.
Spodziewaj się po sezonie zwolnienia bez podania jakiegokolwiek powodu bo tak właśnie robi szefostwo wikamu. Kiedy jest bardzo dużo pracy pojawiają się ogłoszenia pracy w tej "firmie" a kiedy sezon się kończy i pracy pozostaje dla trójki stałych pracowników tych których zatrudniono na sezon zwalnia się. Więc już teraz życzę Ci powodzenia w poszukiwaniach nowej pracy i ciekaw jestem Twoich opini kiedy na własnej skórze przekonasz się , że mam rację...
Pracuję z firmą Wikam od wielu lat. Mogę tylko polecić ją bardzo serdecznie, współpraca super, zespół rzetelny.. 9/10 :). Wybaczcie, ale jak się wybiera pracę w magazynie z paczkami, to trzeba nosić, jak kierowcy to jeździć itp. itd., ale z tego co czytam powyżej, to najlepiej za siedzenie dostać 3 pensje, zamiast wykonywać swoją pracę. Z godzinami nigdy nie ma problemu, w sezonie jest dużo pracy i to normalne... tak jak ludzi w sklepach na święta... sami właściciele pracują od rana do nocy. Praca to praca, trzeba ją szanować i dobrze wykonywać - wtedy nie ma problemów. Cały zespół mogę tylko polecić - nikt nie jest idealny, ale tu jest na prawdę konkretnie, miło i bezproblemowo. Jak wszędzie trzeba się nauczyć pracować i współpracować. Narzekania lepiej schować w kieszeń... znam wiele miejsc, w których praca w sezonie to jest piekło i Wikam do nich nie należy.
Od pierwszego zdania widać , że Twoja opinia jest stronnicza i nie wypowiadaj się na temat z którym nie masz nic wspólnego. Współpracować nie znaczy pracować w tej "firmie". Pracownicy są oszukiwani , traktowani jak śmieci na których za wszelką cenę zarabia się pieniądze. A jeśli chodzi o zarabianie pieniędzy za siedzenie , to praca w wikamie jest daleka od siedzenie i to nie tylko w sezonie ale również poza nim 99% pracy tam to bardzo ciężka praca fizyczna ,i co najwazniejsze, nie jesteśmy o tym informowani przy rozmowie kwalifikacyjnej , do tego dochodzi oszustwo podatkowe w kwestii zatrudniania ludzi na najniższą krajową i wyplacanie reszty wynagrodzenia "do ręki" . Chcesz wypowiadać się na temat w tej "firmie" to najpierw zatrudnij się tam a później sklecaj te swoje stronnicze opinie !
Podpowie mi ktoś czy firma przyjmuje może pracowników?
Wbrew opiniom moich poprzedników postanowiłem spróbować sił w firmie wikam więc moja opinia będzie poparta praktyką. Szefostwo skupione tylko i wyłącznie na zarabianiu pieniędzy , nie interesuje ich czy stracicie zdrowie działając 30kilogramowe paczki, a jeśli tak się nie stanie będą narzekać , że zbyt wolno pracujecie. Na początku stwarza się w tej firmie poczucie sielanki ,która znika po kilku dniach. Tłumaczenia szefa który wciska kit o trzech luźnych dniach pracy i tylko dwóch intensywnych (usunięte przez administratora), w rzeczywistosci nieustannie trzeba rozładowywać i załadowywać samochody dostawcze z ciężkich kartonów. Szefostwo mydli oczy dobrymi zarobkami wspartymi nadgodzinami , zapomnijcie o tym , nadgodziny są płacone jak zwykła godzina pracy. Co chwilę szef informuje was , że trzeba zostać dłużej a robi to zaraz przed końcem pracy więc jeśli jesteście gdzieś oumówieni macie problem... należy wspomnieć też o przymusowych wyjazdach w Polskę , np do Krakowa gdzie wyjeżdża sie o 4 rano a wraca koło godziny 21 a na drugi dzień nie przychodzisz do pracy bo szefostwo nie pozwoli byś dorobił nadgodzinami choć na poczatku właśnie to obiecują. Zapomnijcie o urlopie od czerwca do wrzesnia ponieważ wtedy zaczyna się tzw. sezon kiedy w upale rozladowujecie tiry ciężkich kartonów, pracujecie od poniedziałku do soboty po 11 godzin. Atmosfera w pracy jest fatalna, dwóch pracowników ,którzy tyrają tam po 10 lat ukrywa przed wami wszystko informując w ostatniej chwili o wszystkim takim tonem jakby byli conajmniej udziałowcami tej malutkiej firemki. Ogólny zarys firmy da się sklecić w kilku słowach : miejsce gdzie jestescie nikim kto ma tyrać za wszelką cenę , by prywaciarz zarobił na wyjazd na narty w Aspen...
beznadziejna firma, szef pozjadał wszystkie rozumy i uważa się za wielkiego biznesmena a sam nie wie co się w ogóle dzieje w pracy, znaleźć jakiś dokument dowod rej. od samochodu bo trzeba jechać w trasę a szef nie wpadł na pomysł by zostawić w normlanym miejscu, więc pozostaje szukanie w "gabinacie" kierownictwa, a poszukiwanie tam czegoś to jak grzeba po śmieciach, jest wszystko tylko nie to co potrzebne. To co napisał poprzednik to 100% prawdy. Jak chcesz schudnąć z 20 kilo w 2 miesiące to zatrudnij się na szczyt czyli czerwiec-wrzesień, albo jak wybierasz się na tamten świat albo do szpitala to również polecam firmę WIKAM
Firmy nie polecam, chyba że ktoś szuka pracy na sezon (bo po nim i tak prędzej czy później zostanie zwolniony, za powód wyssany dosłownie z palca, ale cóż mniej pracy, po co opłacać 5 pracowników po sezonie? jak można 3, bez których kierownictwo by zginęło w stercie dokumentów, których po prostu nie ogarnia). Praca bardzo ciężka za śmieszne pieniądze. Teoretycznie 8 godzin, w praktyce 12 i więcej... a dla pracodawcy chyba najlepiej by było z 16, 17 godzin, a zarobek za 8 dziennie. Fatalne godziny pracy 9-17, załatwienie jakichkolwiek prywatnych spraw wiąże się z uzyskaniem dnia wolnego, co w okresie od czerwca do września graniczy z cudem...(bo "zwiedza" się Polskę za kierownicą a potem jeszcze dźwiga przez resztę dnia i nocy), choć cuda czasem się zdarzają, w tej firmie - nie. Praca teoretycznie od 9-17 ale z godziny na godzinę pracownik jest informowany, nie pytany, tylko informowany że trzeba zostać dłużej (a jeśli już pracownik z jakiś powodów nie zostanie, krzywe patrzenie pracodawcy i prawdopodobnie pierwsze powody do powolnego rozstawania się z pracownikiem), a jak przychodzi duża dostawa to póki nie przyjedzie trzeba siedzieć w firmie i czekać po czym jeszcze rozładować w 3,4 osoby te kilkanaście ton towaru, a zdarza się że jak przychodzi dostawa po pracy w nocy to trzeba po prostu rzucić wszystko i jechać do pracy. W godzinach pracy załatwianie prywatnych sprawy właścicieli kompletnie nie związanych z zakresem obowiązków na stanowisku magazyniera to już standard. Za tą prace i robienie dosłownie wszystkiego śmieszna podstawa + żałosne nadgodziny. Właściciele umieją tylko wytykać błędy, przyczepiać się i za przeproszeniem żerować na "pracownikach" płacąc im śmieszne pieniądze. Trzeba wypluć płuca i skręcić kręgosłup na śruby by dostać tam pracę na stałe co uczyniło dwóch pracowników. Zasada szef wie wszystko najlepiej, najlepiej wszystko umie po prostu jak poprzednik napisał samouwielbienie. Bogacenie się na ludzkiej krzywdzie.
Witam, Od razu widać że pisał to właściciel firmy. Co za samouwielbjenie. ZWAŁA.
Często zadawane pytania
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Monika Walczak Wikam Monika Walczak?
Kandydaci do pracy w Monika Walczak Wikam Monika Walczak napisali 1 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.
