Rozumiem, że podwyżki lecą tylko do sprzedawców i Z-cy? A SZ i KS dalej za tą samą pensje? Z polskim ładem SZ zarobi tyle samo co sprzedawca.
Dajcie spokój przecież to niepowazne jest... jesli jako SZ zarabiam niewiele niz sprzedawca to przeciez niepojęte jest. Nie spodziewałam się dużej podwyzki, ale nie myslalam ze nie będzie jej w ogole. Przecież to sie w głowie nie mieści. Ja papieru od nich nie dostane ale oni ode mnie tak ;)
Jeżeli kolejna podwyżka dla kierowników ma się wiązać z jednoczesnym obniżeniem premii, to ja podziekuje za taką motywację ')
Wiecie co dla mnie to jest mało śmieszny żart. Jak tak dalej będzie to wszyscy się zwolnią. Bo przy takie odpowiedzialności jaka mają osoby funkcyjne powinny być różnice w zarobkach i to dosyć widoczne. Jednak najwyraźniej osoby podejmujące decyzje uważają inaczej. Jestem zniechęcona i coraz częściej myślę, że trzeba szukać nowego miejsca pracy by się nie frustrować
Oczywiście, że nie może być tak, że sprzedawca zarabia i ma taką samą stawkę jak funkcyjny czyli sp zc-a oraz dekorator. Coś tutaj nie gra, być może zamierzają zrobić różne stawki premii i tak to wyrównać. Zabrakło informacji od firmy z czego to wynika, oraz co zamierzają zrobić, a szkoda bo przez takie działanie tracą pracowników, o których teraz jest na prawdę ciężko. Warto byłoby docenić szczególnie tych wieloletnich pracowników, i zrobić wszystko żeby zostali, a potencjalnych kandydatów zachęcić do podjęcia pracy. Ta firma musi się zmienić, musi zmienić mentalność, rynek pracy jest teraz rynkiem pracownika, i pora to zrozumieć i zacząć działać w tym kierunku.
Szczerze to podwyżkę wolę w podstawie bo jest to coś pewnego - premia dziś jest jutro może jej nie być -a docenienie długoletnich pracowników to kolejna rzecz o której powinni pomyśleć
Ta firma musi się zmienić, musi chcieć się zmienić mentalnie, świat idzie do przodu, rynek pracy jest rynkiem pracownika obecnie, a oni zachowują się jakby byli królami, to już nie te czasy. O ludzi trzeba dbać bo to oni tworzą firmę, inwestować w nich, dbać o zadowolenie. Gdyby nie rząd to byśmy nie mieli żadnych podwyżek, to są wymuszone podwyżki. Zresztą jak ktoś patrzy na pracownika jak na koszt, a nie jak potencjał to o czym my tu mówimy. Ktoś mądry kiedyś powiedział że to nie klient jest najważniejszy ale pracownik bo gdy zadba się o pracownika ten zatroszczy się o klienta. Zmienia się wszystko podejście do pracownika, w wielu firmach podchodzi się do pracownika w sposob przyjazny, a tutaj co niektórym w centrali capslock się zacina i tak piszą komentarze w panelu vm, maile itp no coś tu chyba nie jest tak i warto by było zmiany zacząć od góry inaczej będą mieli wieczna rotacje i wakaty.
Dosłownie, cokolwiek postanowią to tylko wkurzają ludzi na salonach, bo jak widać magazyn i centrala się tutaj nie wypowiada. Myślałam, że to jakaś pomyłka z tymi aneksami, że to nie możliwe żeby te stawki były takie same. Pracując tutaj ludzie ciągle się o coś wkurzają, czy pracodawca nie powinien tworzyć przyjaznego miejsca pracy?Nawet nie było żadnej info mailowej o tych podwyżkach i aneksach, nic a nic. To już nie czasy średniowiecza, pracownika trzeba docenić i dbać, tworzyć przyjazne miejsce pracy, a tutaj nie dosyć że składy są za małe, ludzie (usunięte przez administratora) i robią utargi, to jeszcze na św nic nie dostaną, a premię w porównaniu do wyrabianych targetów są śmieszne. Żenujące to jest. Na prawdę niech się tam ktoś zastanowi i pozmienia podejście i myślenie. Pracownik to zasób, potencjał a nie koszt!
Bo sprzątam, bo latam do kasy, bo uwijam się na magazynie, bo obsługuje ludzi, bo robię szafy, przebieram manekiny, bo sprawdzam klipy, bo bo pilnuję cen, bo biorę na klatę niezadowolonych klientów, bo ogarniam wszystkie działy i jak jestem na zmianie z nieogarniętym pracownikiem. I chwała tym ogarniętym, dziękuję za Was. I to za to samo wynagrodzenie co ktoś kto zajmuje się tylko swoim jednym działem. Bo reszta sklepu należy do tej drugiej czyli właśnie funkcyjnej
Nie ogarnięte same przyjmujecie, więc do kogo pretensje? Kierownik rekrutuje. Pracownik też zapiepsza i nawet więcej niż funkcyjne, bo jakby nie pracownicy to ciekawe jak te funkcyjne by dały radę. Więc nie wywyższajcie się bo pracownik też jest cenny.i ta podwyżka nie jest od firmy bo firma nigdy nic od siebie nie dał, tylko od rządu. Unosicie się jakby to miliony podwyżki były a to ochłapy. A pretensje że pracownik dostał. Macie więcej niż najniższa krajowa to się cieszcie
Chyba sobie w tym momencie żartujesz. Nikt tu nie mówi że sprzedawca też nie jest ważny. Ale osoba funkcyjna robi wszystkie te same obowiązki co sprzedawca + ma dodatkowe obowiązki czy odpowiedzialność właśnie za sprzedawcę. Gdy przychodzi trudny klient to osoba funkcyjna musi świecić oczami , przyjdzie regionalny czy pretensje to osoba funkcyjna odpowiada. I jeszcze powiesz że mamy więcej niż najniższa krajowa otóż cię zaskoczę dostałam aneks jako osoba funkcyjna na najniższa krajowa. Jestem ciekawa czy tobie było by do śmiechu jeśli na twojej głowie był cały sklep i odpowiedzialność za pracownika, który ma taką samą wypłatę jak Ja,a jedynie co ma na głowie żeby salon był czysty gdzie też to wszystko robię. Osoby pisząc takie rzeczy po prostu nie nadają się do takiej pracy i dziwi je ze trzeba coś robić .
Dziewczyno podpisujac umowę liczyłas się z tym że będziesz miał więcej obowiazkow niż pracownik. To miej tylko pretensje do siebie. Każde stanowisko liczy się z większymi obowiązkami a co za tym idzie wynagrodzenie i premia więc nie mów że masz mało bo nie masz tylko co my najniższa krajowa. A jak ci nie pasuje to są degradację i wypowiedzienia
Nie wiem w jakim świecie Ty żyjesz. Wiem ile zarabiam więc mi nie wmawiają a widząc po innych opiniach to sobie tego raczej nie wymyśliłam. Ciekawe co zrobią sprzedawcy jeśli zastępcy się zwolnią, bo to na nich spadnie cała odpowiedzialność ktoś musi prowadzić zmianę. Nie martw wie o mnie ja o siebie umiem zadbać współczuję tylko rozumowania.
Kierownicy i SZ, to często osoby, które są dorosłe, mają rodziny, kredyty, płacą rachunki, więc te pensje wcale nie są wysokie przy obecnych warunkach. Inaczej pracuje ktoś kto ma na utrzymaniu rodzinę i płaci rachunki, niż ktoś kogo utrzymują jeszcze rodzice i cała pensje ma na swoje wydatki. Widać kolosalna różnice w pracy, w podejściu do pracy takich osób, osoba której zależy na pracy z byle kichnięciem nie lata na l4, nie bierze uz, nie stroi fochów,nie marudzi w pracy nawet gdy jest w pracy na 12h chociaż miała pół nocy nie przespanej bo dziecko było chore i trzeba było wstawać co chwilę. Więc na prawdę nie ma co porównywać, i to wstyd jak niektóre księżniczki płaczą że są drugi dzień w pracy po 12h,a taka matka po której widać zmęczenie nie narzeka bo pracuje żeby jej dzieciom zapewnić byt. Zastanówcie się 100 razy zanim dacie komentarz, w stylu że funkcyjny siedzą na (usunięte przez administratora) lub mają za dobrze. Ja po opłaceniu rachunków i zobowiązań, mam mniej pieniędzy niż dziewczynka, która mieszka z rodzicami, niczego nie opłaca, nie uczy się bo jej się nie chce i cała pensje ma na swoje wydatki, i jednocześnie przychodzi do pracy z miną cierpietnika bo trzeba było wstać na 8.30,i być w teraz w pracy 12h,no straszne po prostu.
Niestety ale takie osoby aplikują, to co kogo ja bym chciała zatrudnić a kto składa ofertę to dwie różne rzeczy, czasami jest tak, że z tej beznadziei wybieram najmniejsze zło i obserwuję. No niestety ale kandydaci są jacy są a ks musi z tego wybrać :)
Ale tutaj osoba nie ma pretensji, że ma więcej obowiązków, ale pisze o niesprawiedliwym zrównaniu pensji funkcyjnych ze sprzedawcami. Ewidentnie widać, że masz tu jakiś żal nie wiadomo o co........
To jest śmieszne że firma nic od siebie nie daje. Podwyżki to kpina w dzisiejszych czasach. Może by tak zorganizować strajk? Włoski? A może wszyscy L4 w tym samym czasie lub wypowiedzenia. Może by wtedy przejrzeli na oczy że są długoletni nie doceniani pracownucy
Zespół całkowicie zdemotywowany do pracy … Zrównać pensje sz i z-cy z pensjami sprzedawców ? Takie akcje tylko w tej chorej firmie, w której nigdy nie będzie normalnie z takim zarządzaniem !!! Pracownicy już sie buntują na różne sposoby.
(usunięte przez administratora)
To już jest nie pierwsza taka sytuacja, że podejmują jakąś decyzję, której do końca nie przemyśla i wybucha ogień emocji na salonach. Powinni przewidywać skutki swoich decyzji. Mam wrażenie, że dla nich czy ktoś pracuje tydzień czy 6 lat to nie ma różnicy, totalne odrealnienie, i to w momencie gdy mamy rynek pracownika i pracodawca nie jest już Panem i władcą.
Mój nick nie jest przypadkowy ;) takie słowo, pracownicy centrali, bardzo często używają w swoich mailach do nas. My dla nich wszystko BEZZWŁOCZNIE i na JUŻ, ale firma dla pracownika to nic. Jestem sprzedawcą i nie powiem, bardzo źle się czuję teraz w tej sytuacji kiedy mam zarabiać tyle samo co SZ czy Zca, gdzie nie oszukujmy się, mają oni troszkę więcej obowiązków. Wiadomo, decyzja o podwyżkach wyszła z Rządu ale firma też powinna dać coś od siebie tym, którzy na to zasługują. LUDZIE! Czas wyjść z jaskini i otworzyć oczy! Spójrzcie na inne sieciówki, tam pracownicy są doceniani, mają super warunki do pracy. A my? Nawet nie mamy możliwości sprawdzić dostępności produktu w innym salonie! Aż wstyd przed klientami. Przeceniać rzeczy trzeba przy kasie i latać zza kasy, na salon i tak w kółko.. Kpina! Wszystkie sklepy sie rozwijają, mają takie systemy i takie możliwości, że nawet nie jestem w stanie sobie tego wyobrazić. A w Carry? Średniowiecze... Cud, że mamy naklejki na metki z cenami a nie musimy już pisać ręcznie xD Warto sobie przemyśleć wiele rzeczy i zacząć dbać o pracowników, którzy się starają jak najlepiej bo za chwile obudzicie się z ręką w nocniku jak na salonach nie będzie ani jednego pracownika. To może wtedy ktoś z zarządu przyjedzie i zobaczy jak wygląda praca po 11-12h? Jak trzeba biegać po salonie, obsługiwać klientów, pilnować przymierzalni, wyciągać dostawę, przeceniać, roznosić, kasować, robić instrukcje i jeszcze np odpisywać na maile ;)
Ty się martw żebyś pracy nie straciła bo lepiej nie będzie. Idą ciężkie czasy w kraju.
Martwić to się mogę o swoich rzetelnych i pracowitych (teraz to rzadkość!) pracowników teraz czy przez te idiotyczne i nieprzemyślane aneksy się nie pozwalniają!
Co? Rzetelny pracownik i osoba pracę zawsze znajdzie z pocałowaniem ręki ktoś przyjmie :)
Gdyby ktoś z góry miał przyjść i tak zapieprzać na codzień jak my to uwierz mi, że po dwóch czy trzech dniach po 11h wyszedłby na czterech... i już nie wrócił!
Niedawno byłam na rozmowie kwalifikacyjnej w jednym ze sklepów w Wielkopolsce. Rozmowa kwalifikacyjna (o ile tym można ją nazwać) była conajwyżej przeciętna. Pani kierownik sklepu mówiąc krótko nie ma obycia. Nie przedstawiła się, nie podała ręki, ogólnie nie była przygotowana na tę rozmowę (nie miała wydrukowanego CV, nie zapytała jak się nazywam, nie znała mojej dotychczasowej ścieżki zawodowej), co moim zdaniem jest niedopuszczalne. Od razu zaznaczyła, że praca za najniższą krajową + premia, ktorą można dostać, ale nie trzeba, praca ciężka, cały dzień na nogach. Zmiany od 9:30-21, to jej zdaniem 11h pracy, najwidoczniej matematyka jest jej obca. Podkreśliła, że może w styczniu będą podwyżki, ale to nie wiadomo jak dostosuje się firma do ustaleń rządu , może jeden weekend wolny w miesiącu, ale też nie gwarantuje - zero znajomości prawa pracy.. Uważam taka osoba nie powinna zajmować takiego stanowiska. Czy dostałabym tam pracę - nie wiem, bo kierowniczka ma zadzwonić tydzień po rozmowie. Czy przyjęłabym pracę w tej firmie - stanowcze NIE. Niby nie powinnam się sugerować przebiegiem rozmowy o pracę, jednak na pewno nie zakupie w tym sklepie już ani jednego ubrania.
W sumie jedyne pytania to czy jestem dyspozycyjna oraz czy najniższą krajowa jest satysfakcjonująca pensją.
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Nie dostałem pracy
Młodsza Specjalistka Obsługi Klienta (Język Niemiecki)
Małe info przeciek był inwentaryzacje maja być teraz co miesiąc ponoć wyjdzie to w styczniu ta informacja plus zatrudnili kogoś od kontroli i pierwsze maja być w Kaliszu ostrowie Wrocławiu bo tam skargi od klientów na kierowników i ci kierownicy przez pomyłkę tam zostali wiec jakieś zmiany czy coś nie wiem
Skargi na kierowników, bardzo ciekawe, niektórzy kierownicy po prostu nie dadzą sobie wejść na głowę, trzymają się procedur, a klienci też świeci nie są i potrafią kłamać jak z nut, napisać można wszystko, a o dobrego ks trudno, tak więc bym się mocno zastanowiła na ostateczną decyzją, bo można sobie strzelić w kolano.
Na jakiekolwiek skargi na kierowników czy też na salon, ta firma powinna brać poprawki, są klienci, są ludzie wiecznie niezadowoleni, roszczeniowi, takim osobom nie wiele brakuje, żeby się pokłócić i pisać skargi, niektórzy są wielce obrażeni, jak im reklamację odrzuca, jak nie przyjmiemy zwrotu po terminie, jak nie przyjmiemy zwrotu bez paragonu, jak zwrócimy uwagę bo nam coś demolują lub niszczą, nie mówiąc już jak były przypadki byłych pracowników mszczących się na ks np. Za zwolnienie, zdarzało się ze takie osoby pisały anonimowe wymyślone skargi z zemsty podszywając się pod klientów . Tak więc dobrze brać poprawkę na takie pisane skargi, często osoby, które to piszą same nie są bez winy, lub też mają coś nie równo z psychiką.
Nie wiem ile w tym prawdy, w tej wypowiedzi, niemniej jednak takie informacje nie powinny wyciekać, to źle świadczy o ludziach w firmie. A kontrolę to niech zaczną od siebie, i niech zrobią porządek z zamówieniami budżetowymi, zwiększa ich kwotę i zadbają o sprawną realizację. A skargi? Teraz ludzie są tak kłótliwi i roszczeniowi, że z byle(usunięte przez administratora)lecą na skargi. Szkoda że my jako pracownicy nie mamy się gdzie poskarżyć na (usunięte przez administratora) klientów. A skargi często piszą niezrównoważeni psychicznie, normalni ludzie potrafią z każdym się dogadać :)
No tak, z pochwałami klienci nie piszą maili :) na skargi centrala musi brać poprawki, często klienci, którzy skarżą robią to z zemsty bo ktoś nie przyjmie zwrotu bez paragonu, reklamacja została odrzucona, odzież do zwrotu była bez metki ze śladami użytkowania, zwrócono uwagę bo dzieciak demolował salon lub przymierzalnie. Ludzie teraz są roszczeniowi i o byle co się kłócą. Firmy biorą już poprawki na takich roszczeniowych klientów, lepiej stracić jednego takiego klienta, który i tak nie jest lojalny tylko roszczeniowy niż stracić dobrego pracownika, który jest asertywny a roszczeniowiec myli asertywność z arogancją. Klienci w obecnych czasach też świeci nie są, wielokrotnie spotykamy się z chamstwem, co jest też powodem dużej rotacji personelu. To, że ktoś jest klientem nie zwalnia go z obowiązku zachowania kultury, i nie daje prawa do wchodzenia sprzedawcy na głowę. Z doświadczenia wiem, że skargi piszą często nieszczęśliwi, sfrustrowani ludzie, nierzadko z zaburzeniami w psychice, dlatego nie warto brać ich dosłownie, bo medal ma zawsze dwie strony.
Teraz to ludzie są tak roszczeniowi, że z byle czym skargi piszą. W Biedronkach to już na skargi klientów mają wywalone bo by musieli wszystkich pracowników zwolnić, a wiemy jak jest trudno o ludzi do pracy. Szkoda, że sprzedawcy nie mają się gdzie poskarżyć na (usunięte przez administratora)zachowania klientów.
A jakie cudowne komentarze klienci potrafią pisać firmie na Facebooku, wystarczy, że takiemu Januszowi nie uznali reklamacji, i już ile agresji i jadu wylewa taka osoba. No niestety ale niektórzy ludzie są tak sfrustrowani i nieszczęśliwi, że wypisują te skargi, komentarze i nie wiem co jeszcze :) więcej uśmiechu by się przydało bo w tym kraju nie długo nie da się żyć normalnie.....
Długo wytrzymywałam w tej firmie ze względu na świetna ekipę jaką mamy na salonie. To tyle z plusów pracy w carry. Minusów jest całkiem sporo: brak jakiejkolwiek zniżki pracowniczej, zero bonusów na święta, trzeba zasuwać za dwóch bo firma obcięła etety, ale nie wymagania. Często narzucają na raz wiele zadań mając w poważaniu to ,że nie ma kto tego zrobić a jeszcze zostaje obsługa klienta no i przymierzalnia. Brakuje środków czystości i artykułów biurowych, ale nikogo w centrali to nie obchodzi. Do tego doszło teaz brak podwyżek dla funkcyjnych. Ludzie są coraz bardziej wkurzeni i nie będą tego tolerować. Centrala nie dba o długoletnich pracowników a wyszkolenie nowego pracownika tez trochę trwa... Jak nic się nie zmieni mogą się obudzić w pustych salonach, ciekawe kto wtedy będzie na nich pracował...
Chyba większość szczególnie długoletnich pracowników, pracuje tutaj ze wzg na ekipę na salonie. Niestety ale wyszkolenie nowego pracownika trwa bardzo długo, a bywa, że nowo zatrudniony ucieka zaraz po podpisaniu umowy bo go ta praca przerasta,bo się do niej nie nadaje. Tak więc pracownik myślący, samodzielny, ogarniający wszystko to skarb, te skarby nie są liczne więc warto ich docenić i nie demotywowac. Ogarnięcie wytycznych, systemu, vm, to nie dzieje się z dnia na dzień, ale zdobywane jest z czasem i okupione własnymi błędami i stresem. Pozdrawiam wszystkich, którzy pracują tutaj już długo, trzymajcie się, jesteście wielcy :)
Jeżeli pracownicy będą dalej na to pozwalać to niestety taki stan rzeczy się utrzyma. Gdzie tu (usunięte przez administratora) jakaś hierarchia między stanowiskami? Kto będzie chciał być młodszym zastępca lub starszym za takie same pieniądze? Żenada Zobaczą to po zwolnieniach pracowników. Współczucie tylko dla ks bo nie łatwo będzie rekrutować funkcyjnych ...
Wszyscy marudzicie a nikt się nie zwalnia. Jak Carry ma się czegokolwiek nauczyć sądzicie, że wasze wpisy kogoś interesują?
Jeżeli firmę te wpisy nie interesują to trochę słabo. Ludzie przed zatrudnieniem czytają opinie o pracodawcy lub też zadają pytania o pracy. Firmie powinno zależeć na pozytywnym wizerunku bo to ich PR, a PR wewnętrzny też jest bardzo ważny. Poważne firmy śledzą takie fora i wpisy, bo to jest o nich. Przyszły kandydat może się zniechęcić do podjęcia zatrudnienia po przeczytaniu tych opinii, tutaj aż huczy od emocji pracowników i te emocje nie są pozytywne.
Kierownik dostał podwyżkę premi w wakacje a wynagrodzenia małego nie ma, no nie oszukujem się. Za siedzenie na (usunięte przez administratora) to i tak kierownik ma za dużo. I SZ ma więcej niż najniższa krajowa + wyższa premia. Cieszcze się że macie to co macie, bo wiecznie wam źle( osobom funkcyjnym)
Napisała osoba z góry, zdziwiona że ludzie nie chcą dać się wykorzystywać za marny grosz i walczą o swoje.
Może w dużych miastach np.Warszawa i ci co przyszli niedawno do pracy i sami negocjowali swoje wynagrodzenie.Moj kierownik nie miał podwyżki od kilku lat. Jestem ciekawa ile według ciebie zarabia KS i SZ?
No nie wiem gdzie tak kierownik siedzi na (usunięte przez administratora) ja oprócz przerwy to nie siedzę wcale i jeszcze muszę pracować za chorujących pracowników, chociaż sama l4 i uz nie biorę, a też zdarza się, że źle się czuję. Niektórzy to trochę kichna i już na l4 idą.
Ja mam nadzieję że te aneksy to jakiś głupi żart jest, jako sprzedawca-zastępca mam teraz zrównane zarobki ze sprzedawcą mając dużo więcej obowiązków to jakaś kpina. Pracowałam w różnych firmach ale z takim brakiem szacunku do pracownika jeszcze się nie spotkałam. Przy takim traktowaniu pracownika niedługo się ich pozbedziecie się pracowników całkowicie bo nikt nie będzie pracował za marny grosz przy słabym grafiku i bez benefitów.
Jeżeli jest obniżona wypłata to może będzie inne różnicowanie stanowiskowe np: stażowe albo różnica w premii,pozyjemy zobaczymy.
O ile mi wiadomo to żadnych podwyżek nie będzie ponieważ zarząd się nie zgadza.... Po prostu trzeba zrobić strajk albo masowe wypowiedzenia może wtedy coś do nich dojdzie ale też nie sądzę... W zarządzie siedzą same stare dziary, które żyją jeszcze w czasach (usunięte przez administratora)
A co mi da premia wyższa o 100 zł? Po pierwsze to mało a po drugie wystarczy że pójdę na L4 bo zachoruje np na grypę i po pieniążkach a mając podstawę wyższa jak być powinno mam gwarancję wypłaty. Premia jest słownie na piśmie jej potwierdzenia nie mam.
Niestety nie mamy konkretnej informacji z czego takie zagranie wynika, a prac funkcyjny nie może mieć takiej samej pensji jak zwykły, tutaj powinni chociaż dać sowite premię, inaczej mogą pozbyć się ludzi, a już i tak nie jest ciekawe. Teraz jest rynek pracy PRACOWNIKA, i pora żeby ten szanowny pracodawca to zrozumiał i się ocknął.
Może to nie o premie chodzi i firma nas zaskoczy????poczekajmy jeszcze chwilę a wszystko się wyjaśni
Ale mogli dać info do ks, bo na tę chwile nie wygląda to dobrze, i ludzie już się wkurzyli. Przecież funkcyjny nie powinien mieć takiej samej stawki jak zwykły pracownik. Coś tu nie poszło, mało mamy rotacji na salonach?
zgadzam sie chore to wszystko jezeli nic nie dadza od siebie to juz bardziej sie oplaca byc sprzedawca w koncu taka sama pensja bedzie ;p
To jakis koszmar, a jak mam rekrutować praownika i mówić mu ze za te wszystkie obowiązki które ma ponad sprzedawca zarobi tyle samo co sprzedawca? To ma pomóc w zatrudnieniu pracownika? Premia raz jest raz jej nie ma wystarczy ze pójdziesz na uż bo nagle coś się wydarzy, czy zachorujesz i cyk premii nie ma
Już kiedyś była dyskusja o strajku ale wiadomo jak.to wygląda, każdy mądry jest tutaj a jakby doszło do tego to wszyscy by się wycofali
Brak podwyżek u KS i SZ to żart Zrównanie pensji SP i SPZ to drugi żart Sądzą, ze jak premia będzie o 100 zł wyższa to nagle każdy będzie chciał zarabiać o 100 zł mniej niż sprzedawca. Czas szukać nowej pracy, nigdy nie widziałam takiego braku szacunku do pracownika. Ciagle wymagania, krytyka i żadnego docenienia
No właśnie też mnie zdziwiło to zrównanie pensji sp z pensjami sp zcy i SD, ale myślałam, że zwiększa premie, bo tak nie może być żeby funkcyjny zarabiał tyle samo co zwykły sprzedawca. Jeżeli chodzi o ks i SZ, to też miałam nadzieję na zwiększenie premii, tym bardziej, że ost ksi dostali podwyżki kosztem premii. Nie wiem co tam kombinują, ale brak informacji, takiej konkretnej info z czego to wynika i co zamierzają zrobić, taka info by się przydała!
To jest chyba jeden z nielicznych pracodawców, który na święta Bożego Narodzenia, nie daje swoim pracownikom NIC, i to pracownikom, którzy na salonach robią utargi właśnie w Grudniu. Każdy kto mnie pyta, czy dostałam coś na św w pracy, kiedy mówię, że NIE jest bardzo zdziwiony. To samo dotyczy chociażby karty multisport. Teraz jest rynek pracy PRACOWNIKA, i pora to zrozumieć, bo będzie jeszcze trudniej o ludzi do pracy. Warto zadbać o tych ludzi, którzy już pracują, wieloletnich pracowników, bo to ludzie tworzą klimat i bez nich nie będzie utargów, nie będzie niczego.
Zastanawiasz się pewnie czy warto próbować swoich sił w carry. Otóż może i przetrwasz 3-miesięczny okres próbny, ale zapewniam, że jakiejkolwiek pracy odechce Ci się po 1 dniu. Traktowanie pracownika jak robotnika to pierwsze co odczułam w tym miejscu. Ludzie z góry, którzy nie zważają na Twoje zdrowie. Mamy pandemie, jeśli zdarzy Ci się zarazić, masz zakaz pójścia na test czy na L4 i przychodzisz do pracy z covidem. Ilość pracy jaką wymagają od Ciebie przełożeni sprawi, że nie będziesz wiedzieć jak się nazywasz po 3-dniowym maratonie po 10,11 i 12h. A ten jeden dzień wolny który dostaniesz, prawdopodobnie prześpisz z przemęczenia. A potem zaczyna się cyrk od początku. Sprawy prywatne w dzień wolny? Nie ma nawet co planować, grafik zmienia się z dnia na dzień, w jednym miesiącu potrafi być nawet 11 korekt grafiku. Pomyślisz pewnie, to musi być wina kierownika przecież to on jest odpowiedzialny za grafik-nic bardziej mylnego. Kierownik ma guzik do gadania, nawet gdy stoi na rzęsach żeby dać Ci wolne w dzień gdy masz lekarza, zaraz dostanie wiadomość, że góra ma jakieś „ale” i nawet nie masz możliwości pójść na pogrzeb swojej babki, bo przecież priorytetem jest przyjście do pracy i klipsowanie ciuchów. Gdy ktoś trafi do szpitala, od razu zaczyna się przesłuchanie pracowników ze strony góry, czy ta osoba nie zrobiła sobie krzywdy specjalnie, żeby tylko nie przyjść do pracy. O rozwoju w tej pracy nie ma nawet co marzyć, ani prosić czy się wykłócać. Będą mydlić ci oczy od pierwszego dnia, aż do momentu, gdy sam pojmiesz, że wciskają Ci bajki tak piękne, żebyś uwierzył w to, że warto się jeszcze pomęczyć pare miesięcy. Jeśli postarasz się pomóc bardziej niż wymaga tego od Ciebie stanowisko, bez wcześniejszego tłumaczenia czy przeszkolenia, góra zaraz to wykorzysta i będziesz pracował jeszcze więcej i ciężej, za mniejsze pieniądze niż osoba za to odpowiedzialna. Przedłużenie umowy na czas nieokreślony? Marzenia ściętej głowy. Nieważne jak bardzo będziesz się starał i w jak lepszym stopniu sklep będzie dzięki Tobie funkcjonował. Urlop na dziecko? Najlepiej jakbyś pracował w tym miejscu zapominając, że masz rodzine. Ciągłe pretensje, że dziecko jest chore, lub robienie problemu o wyjście wcześniej żeby zdążyć na wywiadówkę. Najlepiej, żeby dziecko nauczyło się samo sobą zajmować od najmłodszych lat i nie przeszkadzało w tym, że rodzic nie ma dla niego czasu ze względu na prace. Jesteś studentem? Musisz brać L4 albo UŻ w dni w których masz studia, bo nawet jednej soboty wolnej nie dostaniesz. Gdy zbliża się koniec umowy, wtedy firma zatrudni nowego pracownika na Twoje miejsce nic Ci o tym nie wspominając, co więcej będziesz odpowiedzialny za szkolenie tej osoby- tak, na Twoje miejsce. Z racji, tego że pojawiły się liczne kradzieże firma postanowiła założyć kamery i zatrudnić ochronę. Jeśli myślicie, że celem firmy było zapobieganie kradzieżom, to was rozczaruje. Kamery i ochrona jest po to, żeby kontrolować czy pracownicy nie stoją za kradzieżami. Jak inaczej wytłumaczyć kamerę w socjalu, w miejscu gdzie pracownicy się przybierają? Ochrona nie podchodzi do piszczących bramek, oni maja za zadanie nie odstępować nas na krok. Pracujesz w miejscu gdzie wypruwasz sobie flaki, żeby każdy był zadowolony, a jedyne co otrzymasz to poczucie winy, że ktoś oskarża Cię o kradzież. Trzeba pić 2l wody dziennie-to farmazon, w carry dostaniesz 1 butelkę na miesiąc. Chcesz umyć ręce? Są 3 krany! Jeden działający, a woda leci jak krew z nosa. Dlaczego więc ludzie dalej pracują w tak okropnych warunkach? Wiadomo, że z czegoś trzeba żyć, nakarmić dzieci czy opłacić rachunki. Tylko ludzie o stalowych nerwach wytrzymują tak okrutne traktowanie, ale do czasu. Jedynym kołem ratunkowym, żeby nie skończyć w pokoju bez klamek jest Twój zespół. Każdy sklep jest inny, jednak w każdym z tych sklepów są osoby pracowite i dobre, które muszą się nawzajem przekonywać żeby nie tracić nerwów i nie brać leków na uspokojenie, bo nie mają wpływu na nieludzkie traktowanie ich przez osoby z góry. Bez wsparcia pracowników którzy przechodzą przez to piekło razem z Tobą, prawdopodobnie straciłbyś resztki sił do wstawania z łóżka. Jeśli myślisz, że wystarczy porozmawiać z osobami z firmy, żeby coś się zmieniło, to Cię zaskoczę- oni nawet nie chcą słuchać. Nieistotne z jakim problemem przyjdziesz, albo wcisną Ci kolejna bajkę, albo zrzucą winę na kogoś innego. Buntowanie pracowników przeciwko kierownikowi, to ich ulubiona zabawa, przecież na kogoś trzeba zrzucić winę za swoje bezsensowne decyzje. Niech Cię ręka boska broni przed zatrudnieniem się w tym sz4mbie. Z pracy można się zwolnić, ale to co tam przeżyjesz odbije się na twoim zdrowiu fizycznym i psychicznym. A do wszystkich którzy to przeżyli, mam nadzieję, że się pozbieraliście
Z kilkoma rzeczami die nie zgodzę- przy (usunięte przez administratora) 19 nie ma opcji by ktoś pracował . A druga rzecz gdy umiera ktoś z najbliższej rodziny jest coś takiego jak urlop okolicznościowy. Co do reszty to prawda wszyscy jesteśmy zmęczeni tym rokiem był ciężki . Idą drobne zmiany z nowym rokiem jednak myślę, że to i tak za mało. Jeżeli chcą utrzymać pracowników muszą zacząć lepiej nas słuchać. Pracuje w tej firmie kilka dobrych lat mam stałą umowę jednak z dnia na dzień brakuje mi sił do tego wszystkiego i nie wiem jak długo jeszcze wytrzymam .
(usunięte przez administratora) w żadnym salonie carry nie ma ochrony, więc zakładam że cały tekst jest wymyślony.
Nie wszędzie tak jest, dużo zależy od zarządzania i doświadczenia kierownika. Z góra też można się dogadać.
Rozumiem, że byłaś we wszystkich salonach Carry w Polsce ? Otóż, wyobraź sobie, że jest salon w którym jest ochroniarz.
Tak się składa, że jest w jednym w Warszawie przez bardzo zły wynik inwentaryzacji. To wszystko prawda.
(usunięte przez administratora)
Oczywiście, że nie, tym bardziej, że był duży ruch klientów, noi na niektórych salonach wypadli ludzie przez l4, dużo osób teraz choruje. Wątpię czy salony się wyrobiły i całkiem wytyczna wprowadziły. Nie przejmujcie się i róbcie swoje!
Hej , ile liczy osób wasz zespół?
Salony macie jakieś przecieki co nas czeka w Nowym Roku? Oczywiście oprócz "podwyżek" najniższej krajowej i z polskiego ładu.
Czy u was na sklepach tez taka hipokryzja? ? Ze nie można stać przy kasie a kieras z wybranymi osobami stoja? A za zbieranine na sklepie pare lasek to juz wielkie chalo?
No jak Ci kierownicy śmią zarządzać i jeszcze pensje za to brać, najlepiej zostawić zespół samopas i zobaczyć jak będą sobie radzić, przejmując obowiązki ks, Życzę powodzenia:) Kiedyś przejęłam taki sklep po prawie pół roku bez ks, bałagan w papierach, w urlopach, grafik masakra, nie wiadomo skąd błędy księgowe do zapłaty, wieczne nie przychodzenie zleceń, l4 bez chorób, to tylko początek smaczków jakie tam zastałam, SZ była w siódmym niebie jak zdjęłam z niej ciężar 'zarzadzania' ')
Nie dziwie się jestem SZ i za żadne skarby nie chciałabym być w firmie Ks . Miałam przyjemność doświadczyć różnych nagłych sytuacji w których cześć obowiązków spadło na mnie i ja na prawdę dziękuje. KS w tej firmie ma na prawdę przewalone - sporo obowiązków i bardzo mało czasu na ich realizacje .
Kierownik jednego z poznańskich salonów Carry to jedna wielka porażka mam nadzieje ,że ktoś z kadr albo pan regionalny w końcu coś z nim zrobią .. Jeśli wolicie kosztem jednego człowieka stracić 10 osób to OK wasz wybór ale radze naprawdę się zastanowić nad tym kto jest dla was tak naprawdę ważny! Sam kierownik nie da sobie rady z 2 poziomowym salonem a jego brak kompetencji nie pomoże mu w tym ..jeśli on zostanie ludzie BĘDĄ ODCHODZIĆ !!! Już to robią przez niego odchodzą pracownicy którzy pracowali tutaj po kilka lat ,przychodzą nowe osoby których on NIE SZKOLI !!! szkoleni są przez INNYCH PRACOWNIKÓW (sprzedawców lun młodszych zastępców). Kierownik nie ma ŻADNEGO podejścia do pracownika ! Pomimo swojego wieku i "doświadczenia" ie potrafi zarządzać zespołem i wielu pracowników gdy ma z nim zmianę najchętniej by nie przychodziło do pracy :))) ponieważ kierownik cały boży dzień siedzi przy komputerze nad "grafikiem" (dobry bajer to połowa sukcesu , gdzie nawet tu tego sukcesu nie ma !) a my pracownicy musimy jak sam kierownik powiedział cytuje: (usunięte przez administratora) NA JEGO PREMIE" XDDDD Aby przybliżyć czytelnikom jego kompetencje chciałXbym wspomnieć o tym ,że kierownik ma faworytów (których nie powinien mieć i być neutralnym dla każdego) , warto też wspomnieć o tym,że wszystkim pracownikom rąbie (usunięte przez administratora) z panią zastępcą która jest tyle samo warta co on (NIC) (usunięte przez administratora) to chyba jedna z największych i jedynych zdoloności naszego kierownika , to jest jedyna rzecz która robi dobrze :))) oczywiście zaraz przy grafiku który z dnia na dzień zmienia i nie informuje nikogo poza panią zastępcą a ona informuje wybrańców xD ale jak pan kierownik powiedział również cytuje "JESTEM KIEROWNIKIEM I NIE MUSZE SIĘ NIKOMU TŁUMACZYĆ ZE ZMIANA GRAFIKU" więc jeśli macie plany to najprościej ujmując (usunięte przez administratora) wam w (usunięte przez administratora) bo tak kierownik lubi najbardziej ;) (kto wie ten wie). Wracając do (usunięte przez administratora) .. kierownik wielokrotnie krzyczy na nowych pracowniku ale jak uważa MOŻE BO JEST KIEROWNIKIEM ,wielokrotnie szantażował swoich pracowników i krzyczał na klientów pomijając (usunięte przez administratora) które również jest jego mocna cechą; klienci wielokrotnie pisali skargi na kierownika ale ,że kierownik lubi wchodzić w (usunięte przez administratora) telefon do kadr z płacze i skargi poszły w zapomnienie :))) . Jesteśmy jedynym salonem Carry w poznaniu gdzie kierownik i funkcyjni nie sprzątają socjalu ani na wieczór lub rano przecież kierownik nie (usunięte przez administratora) i nie je ani nie musi sprzątać ponieważ jego ręce muszą być codziennie czyste do robienia grafiku przez 8h .Naczyń też po sobie ale na grupie na fb wstawia posty ,że za nie mycie naczyń pensje obetnie XD. Moża by sie tutaj nad nim rozwodzić godzinami ale naprawde mam nadzieje ,że kadry coś z nim zrobią bo nikt tutaj nie zostanie na długo nie pozdrawiam go bardzo życze mu w (usunięte przez administratora) to co lubi najbardziej i naprawdę radze to przeczytać uważnie i przemyślec to czy taka osoba jest watra 10 innych którzy naprawdę pracują sumiennie .
W końcu ktoś się odważył napisać! Ale nie tylko w tym poznańskim salonie się źle dzieję, bardzo podobnie jest w innym. Czas się wziąć za kierowników, którzy myślą, że wszystko wiedzą najlepiej, wszystko im wolno i myślą że inni się nie zorientują... Powinni być neutralni w stosunku do pracowników a nie są, mają swoich wybrańców tzw. lizusów, którzy wszystko im donoszą, tylko zapominają o tym że sami, robią i mówią to co inni pracownicy na których donoszą. Także kierownik i jego banda lizusów, myślą że są ważniejsi, lepsi a tak naprawdę są zaklamanymi i fałszywymi ludźmi nawet w stosunku do samych siebie. Większość marudzi na pracę, ok praca w tym sklepie jest ciężka, ale czas się wziąć za osoby które nie potrafią rozmawiać ze swoimi pracownikami, nie przekazują istotnych informacji, nie chcą dla swoich współpracowników dobrze tylko robią im wręcz pod górkę, jeżeli jest problem wysłuchać obu stron a nie wierzyć tylko jednej i każą robić pracownikom kilka rzeczy na raz a same udają że coś robią... porażka.
Widzę, że sytuacja wygląda podobnie w wielu salonach. Kierownik czuje się jak bóg. Grafik układa pod siebie, pracownikom daje na ostatnią chwilę tłumacząc się ewentualnymi zmianami przez centrale, przecież jak da szybciej to wiadomo, że każdy liczy się z tym, że jeszcze może ulec korekcie. Swoje porażki przerzuca na pracowników, bo przecież sam jest bez winy. Nigdy nikogo nie pochwali co demotywuje zespół do pracy.
U nas podobnie. Kierowniczka ma swoich zakłamanych lizusow, którzy i tak jej (usunięte przez administratora) obgadują po kątach a ona myśli, ze to jej powiernice. Prace zostawiają innym na drugi dzień, gdy chcą wychodzą wcześniej. Regionalna nie reaguje na skargi. Najlepiej się zwolnić z tego toksycznego miejsca i mieć święty spokój.
Niestety nie tylko poznań posiada kierowniczych orłów. Tacy sami są również w Krakowie. RKS udaje że nie widzi albo nie chce widzieć bo wie jak wygląda praca i ciężko będzie mu znaleźć kogoś na to stanowisko a co za tym idzie wszystko odbija się na nas zwykłych pracowniakch. My mamy szczęście że chociaż SZ jest normalna i z nami współpracuje, wydaje polecenia a nie drze się się o wszystko i poniża na każdym kroku jak to robi nasz KS. Krytykowanie publiczne personelu,obrażanie go przy klientach to norma. Wszyscy się jej boją nikt nie chce się przeciwstawić bo jeśli RKS nie uwierzy to ona zniszczy taka osobę. A spróbuj wziąć UZ to potrafi zadzwonić do takiej osoby drzeć się i zadać wyjaśnień na jakiej podstawie śmie nie stawić się w pracy a o L4 już nie mówię. Jak masz tyle odwagi i weźmiesz zwolnienie lekarskie to masz przerabane do czasu aż znajdzie inna ofiarę. Także Poznań nie jesteście sami,jest nas więcej
Dziewczyny, to już nie te czasy, kiedy kierownik może robić sobie co chce. Jeśli jesteście mobbingowane przez KS, zbierzcie się całą resztą i zgłoście sprawę do RKS lub do centrali (nawet na zieloną skrzynkę). Gdyby umyli ręce, to wtedy zostaje Wam Inspekcja Pracy lub Sąd pracy. W tym wypadku najlepiej pozew zbiorowy. Oczywiście musicie mieć dowody. Spróbujcie nagrać filmik lub rozmowę. Notatki kilku pracowników z datami i konkretnymi sytuacjami również są ważne. Takim sposobem można kierownikowi załatwić zwolnienie dyscyplinarne. Z takim papierkiem niełatwo znajdzie pracę. Na pewno nie na takim stanowisku. Zawsze możecie też zacząć od załatwienia sprawy rozmową. Uwierzcie, że grupa przeciwko jednej osobie, nawet wyżej postawionej może wiele. Powiedzcie, że macie nagrania i jeśli się nie zmieni, nie tylko zgłosicie sprawę centrali, ale i do sądu. Uwierzcie, że da się taką sprawę załatwić w tej firmie, tylko zbiorowo. Nikt nie może się wyłamać. Nie dajcie się! Życzę Wam powodzenia.
Wychodzą wcześniej? To nie o danej godzinie tak jak w grafiku? I na przerwy tez chodzą jak chcą? Co na to centrala? Kierownik sieci? :o
RKS wie o całej sytuacji od czerwca/lipca sam przyznał ,ze w sierpniu rozmawiał z kierownikiem który został wymieniony w tekście powyżej czy widzi zmianę NIE ! Jeśli od sierpnia do teraz (listopada/grudzień) nie ma żadnej zmiany czy można liczyć na to ,że coś się w najbliższym czasie zmieni? OCZYWIŚCIE ,ŻE NIE :)) Góra wie o tym ale oni nic z tym nie robią bo po co ? Lepiej takim jak my uciszać i mieć nas gdzieś , pogadamy sobie i skończymy a kierownicy tak samo jak i cała góra będzie nas traktować jak (usunięte przez administratora) … niech panie z centrali przyjadą do pracy w sobotę i niedziele na 12h w grudniu a później w poniedziałek do pracy tego od nas wymagali … my pracuje po 12.5h a one 8h i ani minuty dłużej … Nagrywanie to inna sprawa ponieważ nie mamy prawa bez zgody nagrywać kogoś ze względy na RODO przez to nagrywanie na drodze prawnej jesteśmy ,że tak powiem może i nawet przegrani skoro … Kady jaki i RKS widzą ilu przeciwników przez jaki salon się przewija i skoro widzą ile osób dochodzi ,rzuca wypowiedzenia u nas w salonie , wiedza o skargach pracowników oraz klientów , sam pan RKS podejmował się rozmowy z przeciwnikami i od sierpnia (jak nie dłużej) do teraz słyszy same złe rzeczy i sam nie widzi poprawy to znaczy ,ze coś tu jest nie halo ! Oni powinni dbać o nas jak i o nasz komfort pracy MOIM ZDANIEM skoro widza co się dzieje ,dochodzą do nich od pracowników i KLIeNTów (gdzie oni są podobno najważniejsi) skargi na jedna osobę od tak długiego czasu powinni pójść po rozum do głów i zrobić coś z tą osoba .. oni tylko na tym tracą… opinie jak i pracowników :))) których będą tracić jeśli coś z tym nie zrobią oczywiście. Działanie na własna rękę tez jest MOIM ZDANIEM słabe ponieważ tako kierownik o którym mowa jest np wyżej jest na pozycji wygranej ponieważ kadry jak i może sam pan RKS mogą za nim staną bronić (tym bardziej ,ze osoba o której jest mowa wyżej jest fałszywa ,zakłamana i co najważniejsze jest dUpoliz3M kadr) ponieważ jak można nie bronić swoich Lizodup :))))) wiec naprawdę proszę kadry jak i pana RKS o refleksje dotycząca tej osoby o której jest mowa jak i głosów innych pracowników innych salonów KURDE! Zadam jeszcze raz to samo pytanie czy 1 osoba która sprawia tyle bólu innym osobna , która jest dobra tylko w gatce przy babkach z vm którym za placami rąbie (usunięte przez administratora) :))) ( warto o tym wspomnieć) a jak je widzi to świata poza nimi nie widzi jest warta 10 innym osób które maja większe ambicje niż lizanie (usunięte przez administratora) kadrą ;)) I co do vm warto o tym wspomnieć kierownik o którym jest mowa wyżej nie robi szkoleń :)) ktore są podobno wymagane . . . Szkolenia w naszym salonie wyglądają tak podpisz sie tutaj i dowodzenia później jak przyjeżdzają babki z vm to sa w szoku ,ze ktos na kartkę nie umie złożyć koszulki xD Rola kierownika to pokazać pracownikowi co i jak a ten kierownika nawet z tym ma problem LUDZIE OBUDŹCIE SIĘ !
Widzę że w Polsce w naszych salonach się dzieje. Ja na kierownika nie mogę złego słowa powiedzieć przyznam że nie mogłam trafić lepiej jak czytam o waszych salonach jestem przerażona . Mnie w tej pracy trzyma tylko to że mam umowę na stałe i na prawdę fajna ekipa reszta to ciągła walka z brakiem czasu na wszystkie rzeczy i ciagle zmęczenie. Czasami mam dość tej pracy ale po czasie mija . Lepiej byłoby na pewno gdyby zatrudniali więcej osób
Najgorzej jak ks mści się tylko na jednej osobie i nastawia resztę przeciwko niej.. wtedy nikt Ci nie potwierdzi, ze jesteś (usunięte przez administratora) mało tego to z ciebie zrobią najgorszego.
No niestety, w innym dużym poznańskim salonie również mamy podobną sytuację z naszą kierowniczką. Wchodzenie z butami w życie prywatne pracowników jest u niej na porządku dziennym. Najbardziej wyprowadzające z równowagi jest jednak to, że "dobrze" mają z nią tylko osoby wchodzące jej za przeproszeniem (usunięte przez administratora) donoszące o każdej, nawet najmniej istotnej rzeczy. Kiedy jednak masz swoje zdanie i odmienne stanowisko w jakiejś sprawie niż ona to licz się z tym, że będziesz obgadywana i wrogo nastawiana przez resztę zespołu co do swojej osoby. O grafiku, który masz wówczas zrobiony tak żeby nie uwzględnić Twoich prośb i uprzykrzyć Ci życie, nie wspomnę :) Bardzo słabe zachowanie ze strony kierownika, który powinien być bezstronny, jednoczyć, a nie dzielić zespół, a co najważniejsze zostawić niestosowne komentarze dla siebie :) RKS powinien zainteresować się skąd takie nagłe wypowiedzenia na opisywanym salonie. Szkoda, że pracownicy nie mają możliwości wypełniania anonimowych ankiet co jakiś czas oceniających pracę kierowników. Myślę, że w wielu salonach prawdziwe oblicze kierowników wyszłoby na światło dzienne, a może nawet zmusiło kierowników do refleksji i zmiany nastawienia co do swoich podwładnych. Chociaż akurat w tym przypadku to chyba kwestia nieciekawego charakteru naszej kierowniczki i braku odpowiednich kompetencji w prowadzeniu zespołu :)
W dużym salonie ? W Poznaniu chyba są dwa duże , albo trzy? Wspomniany wyżej to ten piętrowy i koło centrali , chodzi ten koło centrali ?
To prawda, RKS nie uwierzy a ciebie (usunięte przez administratora) u nas (jeszcze inne miasto) tak właśnie jest. Lepiej odejść, szkoda zdrowia na to co się wyrabia w niektórych salonach.
Cześć ja z innej beczki... Czy Ktoś już wie czy wchodzą przeceny na Black Weekend. We wszystkich sklepach sieciowych od zeszłego tygodnia wiszą na witrynach przeceny. A u Nas cisza.
U nas jak musieliśmy podać info do marketingu galerii to nasz vm przysłał nam meila ,że będzie do -70%
Kochani, jeśli już piszecie zażalenia na kierownika, to pamiętajcie, że forma i treść w jakiej to robicie świadczy o Was. Ta wypowiedź jest jak dla mnie ordynarna, i można było to napisać w inny sposób. Nikt w kadrach nie weźmie tego na poważnie ponieważ zabrakło tu kultury wypowiedzi.
Zanim cokolwiek zrobią dobrze jest dokładnie przeczytać definicje (usunięte przez administratora) żeby to sobie problemu nie zrobili. Zresztą te wpisy, ta forma, te słowa na kierowników nie świadczą za dobrze o osobach, które to pisały. Takiej wypowiedzi nikt z kadr czy też RKS nie weźmie na poważnie, radzę pisać z większą kultura i przemyśleć wypowiedź,zanim się zszarga czyjeś dobre imię. W pracy trzeba pracować, wykonywać zadania a nie skupiać się na konfliktach, a kierownika zawsze można poprosić o rozmowę w cztery oczy i powiedzieć co się myśli, ale grzecznie.
Pytanie było o jaki duży salon chodzi (inny niż ten piętrowy). Dwa pozostałe duże salony w Poznaniu to ten przy centrali i ten na dworcu.
Jak dobrze ze my mamy spoko kierowniczkę. Zaiwania po salonie tak samo jak my albo nawet więcej. Nie wywyższa się. Nikomu nie robi na złość z grafikiem. Jak jest zmuszona coś zmienić (bo oczywiście firma co tydzień ma inne wytyczne) to nas o tym informuje. Stara się zrobić to tak żebyśmy byli jak najmniej poszkodowani. Gdyby kierowniczka i ogólnie cały zespół to bym uciekła z tej firmy już dawno bo góra traktuje nas jak (usunięte przez administratora) Mówię o Plazie. Pozdro mordy ;p
Tak, Magda super osoba , bardzo kompetentna i z dużą wiedzą. Miałam u niej przyjemność mieć szkolenie . Sympatyczna i pracowita
Nie wiem w którym miejscu . Pokaz mi osobę która w tej super zajefajnej firmie nie jest nerwowa. Wieczne pretensje do wszystkiego i łamanie nagminnie praw i dobr pracownika . Całe szczęście że odeszłam stamtąd !
W Plazie jest najlepszy kiero. Kontakt KS a pracownik jest serio sztos. M. jest pomocna i zawsze wszystko dobrze wytłumaczy i dopilnuje. Co więcej, nie traktuje nikogo z góry jak kierownicy w innych salonach!! De besta kieras
Nawet nie wiem, od czego zacząć - jest tego tak dużo. Firma traktuje pracowników jak (usunięte przez administratora) nie jak ludzi. Nie obchodzi ich to, że w twoim życiu jest coś poza pracą, że możesz mieć wizytę u lekarza na którą długo czekasz lub, że najzwyczajniej w świecie się rozchorujesz. Spotkania ze znajomymi czy rodziną? Zapomnij. W dni wolne będziesz odpoczywać nie mając siły wstać z łóżka. Masz gorączkę, dusisz się od kaszlu lub, nie daj Boże, masz covida? Nie ma komu pracować, więc nie możesz iść na L4. Ludzie z centrali nie chodzą na L4, więc nie rozumieją po co inni mają chodzić. Jeśli jesteś na tyle odważny by iść na zwolnienie, to zaczną się insynuacje ze strony góry, czy może nie udajesz, czy specjalnie nie doprowadziłeś do tego, żeby na to zwolnienie iść. Super, nieprawdaż? Ilość pracy jaką nas zasypują przy zbyt małym składzie, to porażka. Zdarzało się, że sama musiałam roznosić ciuchy z przymierzalni, sprzątnąć wszystkie działy, a do jakiejś 17/18 (od rana) klipsować dostawę na przymierzalni + roznosić dostawę już zwieszakowaną i ometkowaną. Tak. Sama. I nie było mowy żeby chociaż jedna sztuka odzieży zostałaby na przymie, czy jedna kupka na stole byłaby nieułożona. Wszystko miało być zrobione. Jakaś pomoc? Czasami 3 osoby na zamknięcie, ja i pracownicy, którzy mogą robić niewiele bo są na wyższym stanowisku niż ja - zwykły robol. A czasami ja, osoba funkcyjna i nowy pracownik, którego trzeba szkolić. Więc pomocy nie ma czasami żadnej. No i tym sposobem, gdzie tylko jedna osoba kręci się po całym salonie, zaczęły się kradzieże. W sporych ilościach. A i tak podejrzewano pracowników, o czym niechcący się dowiedzieliśmy. Więc naprawdę miła atmosfera, którą wprowadza góra. Grafik - masakra. Nie pamiętam kiedy ostatnio wyszłam wcześniej niż 22. Na pewno nie przez ostatnie pół roku. Ani jednej zmiany do 18, 19. Tylko do 22. 12h, 12h i 10h, dzień wolny i kolejny maraton? Nie ma problemu. Jesteś zmęczona i siedzisz o sekundę za długo na przerwie? Już jest problem - ale nie od kierownika. Od góry. Przerwy to też jakaś porażka. Przychodzisz na pół godziny więcej, żeby te pół godziny odebrać jako przerwa - na przykład masz w grafiku 9:30-14:30, 15:00-22:00. Razem 12h, bo przerwa się nie wlicza. I nie możesz zrezygnować z czegoś takiego. Bo nie i tyle. Ale nie ma problemu co dwa dni zmieniać grafik. I to nie jest zazwyczaj widzimisię kierownika, tylko góry. Zatwierdzają grafik a następnego dnia coś im jednak nie pasuje. Może warto raz a dobrze spojrzeć na grafik i ocenić czy trzeba wprowadzić poprawki? Z magazynem i zamawianiem towaru też było zabawnie - dzwonisz i piszesz maile, że masz przetowarowany na przykład dział męski, że X kartonów koszulek męskich leży na zapleczu bo nie ma na nie miejsca. Brakuje Ci za to damskich ciuchów, głównie sukienek. Co przychodzi w dostawie? Męskie koszulki. I jedna sukienka damska. I tak za każdym razem. A potem góra ma pretensje do pracowników że dostawa leży na zapleczu, że mamy pusto na wieszakach - ale nie obchodzi ich, że leży to, co się nie mieści, a na puste wieszaki nie mamy rzeczy, do powieszenia, bo nie przychodzą w dostawie. Oni widzą tylko liczby w raportach stanu zaplecza. Mimo tego wszystkiego, ze strachu przed kolejną falą pandemii i może zamknięciem galerii, byłam skłonna podpisać umowę - miałabym przynajmniej pracę jeśli wprowadzonoby lockdown. Niestety (a może jednak stety) umowa nie została mi przedłużona. Powód? Nie mam zielonego pojęcia. Jedna osoba z góry (osoba X) odsyła mnie do drugiej (osoba Y) bo to właśnie osoba Y odpowiada za decyzje o przedłużaniu umów. Ta z kolei odsyła z powrotem do osoby X, mówiąc że to osoba X takie decyzje podejmuje, nie ona - osoba Y. I to mnie chyba najbardziej gniecie - że nikt nie ma odwagi powiedzieć mi prawdy na którą zasługuje, która należy mi się jak psu buda. Ale czego się można spodziewać po osobach, które jedno mówią Tobie, drugie mówią innym, kiedy Ty nie słuchasz. Jedynym plusem pracy byli inni pracownicy. Spotkałam tam świetne osoby, znalazłam przyjaciół. Było dużo śmiechu - również przez łzy, narzekania, ale i masa troski i wsparcia. W końcu wszyscy jechaliśmy na tym samym wózku i musieliśmy się jakoś podtrzymywać na duchu. Szkoda mi tego, że wszystkie moje starania poszły jak krew w piach. Góra pozbyła się dobrego pracownika tydzień przed świętami. Mam nadzieję, że odczują konsekwencje swoich decyzji. Zdecydowanie nie polecam pracy w tym miejscu, bo kończy się to tylko rozczarowaniem - w najlepszym wypadku. W najgorszym zaś wypaleniem zawodowym, chronicznym przemęczeniem i przewlekłym stresem, a w konsekwencji i załamaniem nerwowym. Niektórzy już sięgali po leki, inni zaczynali się nad tym zastanawiać. Wszyscy psychicznie wysiadali. I żadnego wsparcia czy chociaż zrozumienia z góry. Stanowcze NIE. A, no i zakaz picia herbaty poza przerwą, to było moje ulubione. Czekałam na zakaz picia wody i chodzenia do toalety poza czasem swojej przerwy, ale się nie doczekałam. Będę wypatrywać wieści od znajomych na ten temat.
Z przedłużeniem umowy jest tak, że najpierw decyduje kierownik potem analizuje to góra. Czasami kierownik nie chce przedłużenia bywa też tak że chce pracownika ale góra stwierdza nie przedłużamy
Mam pytanie odnośnie wytycznych do urlopu w okresie Black friday.Czemu można wziąć urlop 14 dniowy a 5-io już nie?
Ponieważ okres Black friday jest zaliczany do okresu wysoko handlowego tak jak okres pracy w grudniu.W tym czasie wymagana jest dyspozycyjność ( najlepiej brak uż,opieki,L4). Urlopu 14 dniowego w listopadzie nie można już przełożyć na inny miesiąc bo nie ma takiej możliwości.(w grudniu nie ma żadnych urlopów)Kodeks mówi,że każdy pracownik ma prawo do odbycia nieprzerwanego 14 dniowego urlopu w bieżącym roku.Jezeli pracodawca nie udzieli takiego urlopu nakładana na niego jest kara finansowa Urlop 5 dniowy można spokojnie wybrać na początku lub w środku miesiąca.Nawet gdyby na salonie wynikły niespodziewane trudności (wakaty,L4 pracowników)to taki urlop spokojnie może przejść na kolejny rok i wybrany w styczniu jako zaległy.
A czy ktos moze wypowiedziec sie o nowym rks pomorze?
Wytyczne, wytyczne i jeszcze raz wytyczne, szczególnie od jednego pana są najważniejsze. Nic innego się nie liczy. Organizacja i pomysły - no cóż, nie muszę chyba mówić, ze słabo. Wszystko trzeba mówić, o wszystkim musi wiedzieć. Przerwa w spokoju? Przerwa czy nie, o robocie będzie gadać. Niby chce wzbudzić zaufanie, niby poplotkuje, a potem opieprz, ze czegoś nie powiedziałaś, ze poszłaś na przerwę. Jedno mówi, a następnego dnia udaje, ze nic takiego nie powiedziała. Lepiej zachować dystans. Kolejna osoba, która będzie pod dyktando kadr i wiadomo kogo.
Cześć, na jakie zarobki może liczyć zastępca kierownika? :)
Nie ma czego takiego jak zastępca kierownika , jest Starszy zastępca lub sprzedawca- zastępca . Możliwe żeby nie używać w nazwie „kierownik”. Może dlatego zarobki tak marne ? Bo sam kieras zarabia dużo zależy od salonu chyba
@Hania wszystko zależy od miasta i wielkości salonu.Dokladnie dowiesz się na rozmowie kwalifikacyjnej.
Więc zawsze możesz aplikować na stanowisko kierownika i poczuć na własnej skórze ten cud i miód, zobaczysz czym jest to okupione i jaką cenę płacisz za to wynagrodzenie, niczego nie ma za darmo, a rola kierownika nie jest łatwa. Żałosny jest Twój komentarz.
A więc dlaczego się nie zwolnisz, skoro wykonywanie pracy kierownika jest dla ciebie takie ciężkie?? Może się do tego nie nadajesz;)
Czytanie ze zrozumieniem czasami przerasta, przeczytaj uważnie tekst jeszcze raz, i pomyśl. Twoja wypowiedź jest na poziomie 6 latki :) Jeżeli Twoim zdaniem kierownicy zarabiają kokosy to mamy najwyraźniej inną definicję kokosów. I każdemu kto zazdrości zarobków jakie ma kierownik dałabym do zrobienia grafik na 1 MC utworzony wg wytycznych firmy :) to tak na początek.....
To zrobienie grafiku jest dla ciebie nie lada wyczynem:) :) :) ale się ubawiłam haha hahaha kogo oni zatrudniają na kierowników.. masakra.
Widzę, że dobry humor Cię nie opuszcza, no tak ten co nic nie robi ma zawsze najwięcej do powiedzenia, widzę też, że strasznie zazdrosna i toksyczna osoba musi być z Ciebie. Współczuję ks, który Cie zatrudnił, nie poznał się na takiej mendzi..... :)
Proponuję wziąć szablon grafiku i ułożyć go od podstaw mądralo, wg wytycznych firmy i kodeksu pracy, zobaczymy jak szybko uśmiech Ci zniknie z tej wrednej twarzyczki:)
Ale tutaj nikt nie napisał, że jest nie lada wyczynem, czytanie ze zrozumieniem i myślenie się kłania. Oceniać kierowników to można dopiero wtedy kiedy samemu się jest rzetelnym pracownikiem, w co wątpię po poziomie Twojej wypowiedzi:)
@kasia szkoda czasu na dyskusje z takim zerem, poziom wypowiedzi rodem z rynsztoka, osoba nawet nie zna zakresu obowiązków kierowników, nie mówiąc już o innych wytycznych, to przykre że tacy zawistni ludzie trafiają na salony i psują atmosferę, my mamy spoko kierownika, i nikt mu pensji nie zazdrości, robi tyle dla salonu i załogi, że zasługuje na znacznie więcej, ale to trzeba mieć w głowie dobrze poukładane, żeby to decenic. Oby jak najdalej od takich zawistnych i bezczelnych typów!
Tutaj osoba napisała że dałaby grafik do zrobienia a nie że jest to nie lada wyczynem, idź szerzyć hejt gdzie indziej. To, że masz żal do jakiegoś ks nie znaczy, że wszyscy ks są źli. W sieci są też normalne zespoły i normalni kierownicy, to zależy od ludzi.
Ewidentnie widać, że masz jakiś problem do kierowników, może sama aplikuj na to stanowisko i wtedy ocenimy jak będziesz wspaniale zarządzać, tworzyć grafiki, dostaniesz większą wypłatę, może i premię jeżeli Ci przyznają, będziesz miała własnego e maila, na pewno tak elokwentna osoba poradzi sobie bez mrugnięcia okiem...... Najłatwiej się osądza innych, ale wejść w czyjeś buty i poczuć to co dana osoba to już inna historia..... Dlatego wszystkim niezadowolonym z kierowników radzę samemu nim zostać, od razu zmienia się perspektywa.
Nie chciałabym pracowac z żadna z wypowiadających się tu "bab", jak na targu! To ma być profil oceniający firmę? Zenada.
Oj tam zaraz wielce trudno. Prawdę napisał ktoś.Cały zespół pracuje a kiero zgarnia najwięcej
A jak tu wszystkie urazone pseudokierownicy się uniosly i zaczęły poniżać tą osobę..I właśnie takimi wypowiedziami pokazujecie jaki poziom sobą reprezentujecie. Pewno ze swoimi współpracownikami robią tak samo.
To niby kierownik powinien zarabiać wg Ciebie tyle co sprzedawca? Czy ile bo nie rozumiem?
Widzę, że masz jakiś problem do kierowników, napisz do firmy może na Twoja prośbę zlikwidują to stanowisko, albo obniża im pensje bo przecież nic nie robią. Proponuję że swoim podejściem wrócić do przedszkola, żenujące co ludzie mają w głowach.
I właśnie takimi wypowiedziami pokazują, że nie dadzą sobie wejść na głowę nikomu a co za tym idzie nadają się na to stanowisko.
Widzę dziecko, że chyba jakiś kierownik ci za skórę zaszedł, ewidentnie widać tutaj jakiś problem masz, z takim nastawieniem to nic pozytywnego w życiu nie osiągniesz, wyluzuj!
Widać, ze te wszystkie aroganckie odpowiedzi pisze jedna osoba. Chyba bardzo niepewny siebie kierownik, i do tego bez kultury. Jak dobrze, ze ja tam już nie pracuje. Firma musi lepiej dobierać ludzi na takie stanowiska.
Widać, że te wszystkie opinie o kierownikach pisze jedna i ta sama osoba, najwyraźniej mająca kompleks niższości,lub sama chciałaby iść na to stanowisko tylko , że kompetencji brakuje. Bardzo dobrze, że ktoś się odezwał i ukrócił tego typu wypowiedzi. To jest wysoce żenujące żeby nie znając zakresu obowiązków na danym stanowisku wypowiadać się że kierownik zgarnia kasę na którą cały zespół pracuje.Są kierownicy ,którzy ramię w ramię pracują ze swoimi zespołami i dodatkowo muszą jeszcze wywiązać się ze swoich obowiązków, potrafią pracowac zarówno z mopem jak i ścierką.
Skoro już tu nie pracujesz to dlaczego Cię jeszcze interesuje co tutaj się dzieje i siejesz hejt na kierowników? nie szkoda Ci czasu, nie lepiej budować sobie lepszą przyszłość gdzie indziej :)
Uczyć kultury to zacznij od siebie, skoro już tu nie pracujesz to na pewno z jakiegoś pwowdu, po podejściu już widać, że taki roszczeniowy typ nie zgrzeje długo miejsca nigdzie, krytykowac innych to łatwo ale swoich błędów to już się nie widzi. rzadko kto gdy już gdzieś nie pracuje to jeszcze interesuje się tym co w byłej pracy, zdrowym podejściem jest odciecie się, a nie pisanie gorzkich żali na kierowników :D
To przykre, że byli pracownicy zamiast dawać merytoryczna opinie o firmie, sieją ferment przeciwko kierownikom. Moim zdaniem zdrowa osoba jak odchodzi z jakiegoś miejsca pracy to odcina się i nie interesuje, i nie mści na innych. Kierownicy tak jak ludzie są różni, a od oceny mają własnych przełożonych. Jeżeli ktoś ma postawę roszczeniową i wiecznie niezadowoloną to w żadnym miejscu długo nie zagrzeje miejsca, bo wszędzie mu będzie źle, to od siebie trzeba zacząć i od swojej postawy i swojego nastawienia.
Koleżanki i koledzy… Ja tylko grzecznie zapytałam ile zarabia zastępca, a tu jakaś gównoburza się wywiązała… Wrzućcie na luz, bo to plucie jadem nawzajem jest totalnie nie na miejscu.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Carry Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy Carry Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 874.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Carry Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 769, z czego 36 to opinie pozytywne, 215 to opinie negatywne, a 518 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Carry Sp. z o.o.?
Kandydaci do pracy w Carry Sp. z o.o. napisali 25 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.
