Jakie są zarobki w biurze inżynieryjnym? Na rękę 4 z przodu normalnie? W Polsce dalej panuje głupia mentalność co do ukrywania zarobków - w UK w każdym ogłoszeniu są podane widełki płacowe na dane stanowisko.
mentalność jest wynikiem tego, że firmy myślą, że nadal jest rynek pracodawcy. w kk akurat wysokość zarobków jest ,,classified". każdy inżynier może być na innej stawce.
Witam. Dziś widziałem KK Wind Solution na targach pracy. Z tego co mi przedstawiono pracę jako pracownik produkcji to podobno praca niby nie jest ciężka. Jak się pracuję na produkcji i jakie jest wynagrodzenie?
Praca zmianowa, wymagająca dokładności. Spróbować możesz, jeśli szukasz pracy w takim charakterze. Obojętnie gdzie nie trafisz, zawsze się znajdzie osoba, która firmie znalazła sobie ,,sposób na życie". Nie ma nic oprócz pracy i będzie nękać innych (czytaj koncepcja firmy). Do zobaczenia w KK :)
ręce opadają ja się czyta niektóre komentarze, ludzie to jest wolny kraj i nie ma nakazu pracy więc jak jest aż tak źle zawsze można iść na bezrobocie, ciekawy jestem czy ci wszyscy szczekacze którzy tak narzekają odzywają się na daily zwłaszcza kiedy w spotkaniu uczestniczy kierownik pewnie siedzą cicho bo się boją
rozumiem, że interesuje cię obijanie się? inżynieróf szukają cały czas, więc startuj. mnie szkoda czasu na tę firmę. biegać za kimś, żeby coś zostało łaskawie zrobione.... szkoda zdrowia :) widocznie komuś odpowiada chaos i robienie wszystkiego na ostatnią chwilę. kiedyś się przejadą i to grubo ;) jest więcej miejsc w okolicy, gdzie można zarabiać.
a ciebie by nie interesowała spokojna praca? Bym sie nie musiał użerać z nikim. I może bym w końcu dobrą dokumentacje przygotował he he
Rozmowa trwała ok. 20 min Najpierw bardzo miła rozmowa z jedną z Pań następnie test manualny, który był bardzo łatwy (instrukcja przed oczami) i znowu rozmowa
Dyspozycyjność Poprzednią prace Dlaczego praca w tej firmie Jak z pracą w soboty i z nadgodzinami
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę
Gadacie ciągle na produkcję, logistyke, a popatrzcie co dział niby projektowy wyrabia. Ciagle wymagania na liniach, nic im nie pasuje, a do tego wieczne kawki. Może ktos probowal sie tam przeniesc? Sa jakies szanse, czy tylko po znajomosci?
z okazji lanego poniedziałku życzę, żeby nikt z was nie został wylany
Według mnie to jest wręcz wstyd żeby firma z taką marką płaciła ludziom mniej niż na kasie w Biedronce czy w Lidlu. O jakiejkolwiek podwyżce możesz pomarzyć jak bedziesz przychodził w większość sobót i nadgodzin w tygodniu. Pracuję tam prawie rok i nie dostałem ani grosza podwyżki (chociaż "niektórzy" dostali, mając taki sam staż jak ja). Osobiście oceniam brygadzistow i kierowników na plus. Tylko czasami przykro że nie potrafią doceniać pracownika i jego wkład w tą firmę. Atmosfera, zależy na której linii. Różne rzeczy sie słyszy. Ale raczej na lekkim plusie. Zobaczymy co pokaże ten miesiąc, mam nadzieję że nie ostatni dla mnie w tej firmie.
Czy ktoś wie ile się zarabia na stanowisku : spec. ds obsługi klienta???
Nie mam górnej granicy,ale domyślam się, że firma ma określony budżet na to stanowisko,więc jeżeli możesz mi podać ile na starcie wynosi wynagrodzenie (lub chociaż przedział) to będę wdzięczna.Pozdrawiam.
jak cię wezmą na rozmowę, pojedź vabank i powiedz ile chcesz. nie powinno być problemu ze spełnieniem wymagań ;)
szczerze? dobrze ze wypierdolilem laczki z tej firmy bo tylko sie tam zastalem a teraz sie rozwijam. Pozdro, praca w biurze to tylko dla tych ktorzy chca zdobyc doswiadczenie a nie zarobic. pozdrawiam
ooo widzę, że powstało to jakieś towarzystwo adoracyjne. co wy tam właściwie robicie w tej logistyce cały dzień? pracujecie czy się obijacie? codziennie pizza i czas przebimbany w kantynie. ktoś was sprawdza? czy tak w samopas wszystko? do roboty lenie! cały czas materiału brakuje a my mamy po premii.
Złóż proszę "pracowniku z linii W" aplikację na stanowisko w logistyce, to się dowiesz, jak wygląda praca na "górze" a nie obsmarowujesz ludzi z góry do dołu. I nie, nie towarzystwo adoracyjne tylko brak zrozumienia i szacunku dla ludzi, którzy nie potrafią wypowiadać się w sposób taktowny. Z resztą, skoro tak Ci nie pasuje to, co się dzieje, to czemu jeszcze pracy nie zmieniłeś?? Tyle w Tobie jadu i złości, że nie wiem już, czy po prostu nie masz wiedzy na temat, jak wygląda system logistyka-magazyn-linia, czy po prostu masz taką naturę. Jeśli to pierwsze, to zapraszam w 4 oczy na magazyn, pytaj o brygadzistkę. Chętnie Ci wytłumaczę, jak to wygląda od wewnątrz i może przestaniesz rzucać obraźliwymi komentarzami. Masz prawo do własnej opinii, ale forma jest niezwykle istotna. Ja mam odwagę podpisać się własnym nazwiskiem pod swoimi wpisami, ale wciąż nie wiem, kim Ty jesteś. Tak łatwo pisać anonimowo, prawda?? Zapraszam, jestem otwarta na merytoryczną dyskusję twarzą w twarz. Pozdrawiam - Asia (z tego "niedobrego" magazynu)
chętnie dodam, że jeśli pojdziesz na magazyn i nie znajdziesz tam pani brygadzistki to pewnie na palarni będzie z 10 innymi magazynierami.
ja mam zmieniać pracę, bo ktoś inny bąki zbija? dobre :D czy ktoś kontroluje czas spędzony w palarni lub kantynie? porządek na magazynie zrobić, bo niedługo tam szczury będą hasać! do roboty, logistyka!!!
Widać że nie masz pojęcia o funkcjonowaniu magazynu. Dlatego wkręcasz śrubki na linii, masz gorsze warunki pracy i zarabiasz mniej od magazyniera, proste. A swoje żale na temat tego że zostałeś pozbawiony premii idź wylewać gdzie indziej.
To ja chętnie osobiście podziękuję każdemu pracownikowi produkcji, dzięki któremu nie stoję w kolejce do MOPSu – faktycznie, to Wasza zasługa, zwłaszcza Twoja pracowniku z linii W!!! Tylko wolałabym podziękować Ci osobiście, bo tak anonimowo, to nie ukrywam, nie wiem komu hołd składać i czuję się niezręcznie. Zważywszy na to, że na moje 8h pracy, 7h45min spędzam na palarni wraz z moimi pracownikami, pozwalając tym samym myszom i szczurom rozmnażać się na potęgę na naszym magazynie, wygospodaruję te 15 min specjalnie dla Ciebie i każdego, kto w „kominiarce” rzuca we mnie i innych kamieniami :) Swoją drogą, kiedy byłam na linii, a przypominam, że przez 2 lata „służyłam” tej najważniejszej z linii KK, też wydawało mi się, że logistyka i magazyn są wszystkiemu winne, więc rozumiem Twoje ogromne rozgoryczenie, dlatego jeśli zechcesz wskazać nam drogę i pokazać, jak powinno się pracować, zapraszam na 2tyg na magazyn, naucz mnie i moich ludzi, jak powinno to wyglądać, bo jak widać, masz kamerę i licznik w oczach i może Tobie uda się uratować upadający dział, w którym logistyka na potęgę pierdzi w stołki, siedzi godzinami w kantynie z pizzą, a magazynierzy to już kompletnie nie robią NIC!! Może właśnie Ciebie czeka świetlana przyszłość na stanowisku kierowniczym i w Twoich rękach jest przyszłość tej firmy – poprowadź nas, bo już teraz wiem, że jesteś idealnym kandydatem! Będę na Ciebie głosować, bo masz pełną świadomość, jak należałoby usprawnić wszystko. Jak ja się cieszę, że w firmie są tacy ludzie jak pracownik z linii W!!! Człowieku, takich ludzi brakuje nam, powinieneś się sklonować, a świat KejKeja byłby lepszy! Pozdrawiam i zaznaczam, cofam swoje słowa, NIE ZMIENIAJ PRACY!!! Bez Ciebie wszystko się zawali, a tak otwierasz nam oczy i sądzę, że jesteś urodzonym liderem i nie wstydź się ujawnić, masz moje pełne poparcie!
zmiana zajęcia to chyba jednak dobry pomysł. znalazłem normalnie miejsce pracy. więcej ludzi z k-kołchozu teraz odchodzi (lub jest zwalnianych) niż przychodzi. idą ciepłe dni, więc życzę dużo nadgodzin w palarni i wielu merytorycznych dysput. brakuje wam jeszcze ogródka piwnego z parasolami. może gdzieś koło NW się upcha. adios tytani pracy i wielcy mądrale. żeby wam szczury kabli nie pozjadały :)
Zapraszamy do grona leserrrow!!!!
logistic, czy Ty czasem nie jestes tym slawnym magazynierem, ktory aktualnie oddelegowany pierdzi w stołek na górze w biurze, a który nigdy nie doczeka sie etatu...bo go nie ma...?
A skąd Ty wiesz "nieznajomy xyz" czym owy "sławny magazynier" zajmuje się na górze, że oceniasz jego pracę, jako pierdzenie w stołek?? Większość osób komentujących w negatywny sposób pracę innych, zwłaszcza obsadzonych na stanowiskach biurowych, nie ma zielonego pojęcia, jaki jest zakres ich obowiązków... Jak my ludzie lubimy krytykować, oceniać i chyba zazdrościć... Smutne.
xyz...nie, nie jestem tym sławnym magazynierem... ...i nie martw się o niego, dostanie wakat i dobrze sobie poradzi.
Hahahaha osłabiają mnie opinie typu "wszyscy to nieroby i karierowicze"skoro pracownik z linii W oraz osłabiony uważają się za takich kompetentnych i wykwalifikowanych pracowników to mamy już 2-och kolejnych brygadzistów a to właśnie na tym stanowisku jest aktualnie wakat
A co myślicie o brygadzistach i kierownikach w tej firmie?? Jak dla mnie wszyscy to nieroby i karierowicze.
Osłabiony, to co mówisz, pokazuje Twój brak wiedzy i ignorancję. Nie masz pojęcia o obowiązkach osób funkcyjnych, a oceniasz! To słabe! I żeby nie było, nie jestem osobą funkcyjną w KK. A jak ciężko pracują osoby funkcyjne, wystarczy spojrzeć na Joannę - brygadzistkę magazynu...mnóstwo zadań i codziennych obowiązków - to tytan pracy! Następnym razem, proszę pomyśl nim kogoś oplujesz...
@ja to wiem., a co powiesz na temat plusów pracy w tym miejscu?
Ubiegam się o pracę na stanowisko konsultanta ds. klienta. Czy ktoś wie jak wygląda prace na tym stanowisku i jakie są zarobki? Z góry dziękuje za odpowiedź.
z tego co wiem trochę ludzi się już przewinęło na tym stanowisku. praca polega mniej więcej na sprzątaniu syfu powstałego w innych działach.
Ciekawa, nie bierz pod uwagę żadnych opinii! Ja objąłem stanowisko, po kimś, kto twierdził, że jest do kitu... ...zorganizowałem sobie pracę tak, że jest przyjemne z pożytecznym! I pamiętaj...jak nie spróbujesz, to się nie przekonasz! Powodzenia!
,,zorganizowanie" pracy w obsłudze klienta to zyliony spotkań z trylionami ludzi . taka walka z wiatrakami, bo zawsze się coś wykrzacza. obsługa klienta zawsze musi wszystko naprawiać. w innych działach może być inaczej; np naprawiają tylko swoje wtopy, bo miej mają interakcji i innymi działami.
Czemu nie polecacie tej firmy?
Jeśli lubisz mało zarabiać, czuć się wiecznie winnym błędów na linii, mieć obrobiony tylek i nigdy nie awansowac- to będzie firma dla Ciebie...
A jak Łukasz P. I jego dziewczyna z produkcji ;) Szybko pekli :P a tak wg nowy dyrek cos ogarnia ? :)
niestety nikt nic nie ogarnia. wszędzie panuje chaos, dublowanie się zadań lub wogóle nie są realizowane.
Tym bardziej mnie to dziwi, bo na produkcji brygadzistki mają asystenta, a ci z kolei mają swoich pomocników;)))
ryba psuje się od głowy. tyle w temacie. karierowiczom we łbach się poprzewracało od władzu ;D
Heja, wie ktoś dlaczego firma podziękowała Jarkowi G?
Ktoś o takim nicku, musi mieć dużą wyobraźnię i być bardzo kreatywny. Szkoda, że to anonimowe forum, bo chciałbym poznać Cię Włochaty Kokosie Skórzany! :D Ale do rzeczy. Tak, dyskusja przeniosła się na obszar logistyki, w tym także magazynu. Prócz osobistych wycieczek do pracowników tego obszaru, które nic nie wnoszą, padło parę razy magiczne słowo "LEX", czyli zmiany, ulepszanie, likwidowanie "mudy" i tak dalej, które mają teraz miejsce na terenie magazynu. Abstrahując od tego, czy te zmiany są potrzebne, warto zauważyć, że odbywają się ona na "żywym" organizmie, podczas jego codziennej pracy, co wymaga od załogi magazynu, zwiększonego wysiłku i wykonywania dodatkowych zadań, z którymi radzi sobie doskonale i zasługuje na docenienie. Mam nadzieję, że tak się stanie. @inżynier - chodziło mi o to, że dobrą wiadomością, dla dziewczyn z logistyki, jest sporadyczny kontakt z Tobą, prócz "plotkarskiego" ataku, nie masz nic merytorycznego do powiedzenia. I wiesz, z doświadczenia wiem, że wspólne wyjścia załogi, wyjazdy integracyjne i imprezy, nie mają wpływu na zmiany organizacyjne i awanse w firmie, są to doskonałe okazje, żeby ze sobą pobyć na stopie prywatnej.
Drogi logistic, popłynąłeś z wypowiedzią :) i dobrze, lepiej się pośmiać z potoku słów od pozytywnie nastawionej osoby, która chociaż rozbawi, niż "słuchać" spersonalizowanych ataków na ludzi. Z drugiej strony, jak już ktoś ma czas na siedzenie na tym forum, to ma prawo do opinii, ale osobiście nie atakowałabym nikogo punktując go jako człowieka, ludzie mają swoje zadania i czy tego chcą, czy nie, zmuszeni są wywiązywać się z nich. Wątpię, żeby w tej, czy w innej firmie ludzie pracowali dla idei, raczej życie od nich tego oczekuje i dopóki jesteśmy w tej czy w innej firmie, krytykujmy konstruktywnie. Nie podoba nam się proces? Mówmy o tym, próbujmy zmienić, nie podoba nam się system? Forsujmy pomysły, ale na litość b..., co ma fakt, że ktoś się spił czy pomachał nieco pośladkami na parkiecie po paru głębszych, do pracy? Co ma być, to będzie, z miejscem (a raczej z jego brakiem) nie wygramy, przynajmniej na tu i teraz, z nadmiarem materiału też nie, na braki materiałowe ma wpływ wiele czynników, ale postawmy sprawę jasno. Czy te zmiany nam się podobają, czy też nie, ktoś wydał takie polecenie i niestety trzeba się dostosować, a jedyny aspekt, który jest godny komentarza z perspektywy na NIE, to brak możliwości robienia nadgodzin. Tutaj większość powie, że możliwość zrobienia płatnych nadgodzin, czyli zarobienia więcej, jest ważnym elementem zatrudnienia, a jeśli przez różne przyczyny pracownicy każdej komórki nie są w stanie wyrobić celów, to odbieranie im narzędzia, jakim są owe nadgodziny godzi w ich poczucie bezpieczeństwa. I co do tego nie mam wątpliwości. Każdy dąży do tego, aby jego zarobki rosły więc poziom frustracji jest raczej zrozumiały.
niech chleją i machają czym chcą. to takie nobilitujące gdy firma o tym gada przez nabliższe tygodnie, nie? :D
myślę, że inżynier ma trochę racji. ja mogę jeszcze dodać, że niektóre panie wręcz przenoszą swoje domowe frustracje do pracy. na imprezie - spuszczone ze smyczy - trochę sobie odreagowały. hau hau hau!!!! :D
Co impreza to tak się dzieje, więc nie wiem w czym szukacie sensacji... Co do magazynu to...jestem tam gościem czasami, ale to co ostatnio tam widuję woła o pomstę do nieba. Towaru mnóstwo, a panie i panowie sobie na fajeczki smigają raz po raz:))) Oj, samopas panuje...Pozdrawiam tych normalnych i pracowitych...
Powinni zamontować przed palarnią specjalną bramkę na kod :) wtedy jasne by było kto i ile razy wyłazi, bo jak uwagę się zwraca brygadzistom magazynu, to mówią, że ludzie chodzą grupami, bo na raz nie można wszystkich wypuścić. Swoją drogą, jak ta taki sajgon jest, to nie ma się co dziwić, że nie idzie upilnować ekipy.
Może supply chain guru co w Radissonie zamieszkał będzie miał na to jakiegoś pomysła? :D
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w KK ELECTRONIC?
Zobacz opinie na temat firmy KK ELECTRONIC tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 3.
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy KK ELECTRONIC?
Kandydaci do pracy w KK ELECTRONIC napisali 7 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.