Jak z pracą na teście? Zarobki, nadgodziny?
Jaka jest stawka pracy na magazynie realna ?
Witam Ile u Was dostaje się wypłaty za pełny przepracowany miesiąc?
Ale za to warunki nie najgorsze. Ciepla hala, czysto, w miare lekka praca. Relacje ok. Ale faktycznie slabo z kasą.
Jak to jest z pracą u was? Co jakiś czas widać w sieci, że firma się ogłasza i nawet banery reklamowe wiszą przy firmie. Ludzie uciekają z tej firmy czy jest tyle pracy, że nie firma nie wyrabia się i szuka pracowników?
Sporo ucieka a firma na przemian to przyjmuje to zwalnia z racji duzej roznicy w zamowieniach.
Rozmowa trwała ok. 20 min Najpierw bardzo miła rozmowa z jedną z Pań następnie test manualny, który był bardzo łatwy (instrukcja przed oczami) i znowu rozmowa
Dyspozycyjność Poprzednią prace Dlaczego praca w tej firmie Jak z pracą w soboty i z nadgodzinami
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę
Dziwna ta firma. Trzy niby kuchnie, pełno szafek, umywalek do mycia rak.... Jak se człowiek przyniesie jedzenie to nawet talerzy nie ma by to do mikrofali wsadzić. Kubków tez nie ma. Sztućce plastyki!?? W Polsce duńska firma ma w (usunięte przez administratora) ekologie. nawet na kubki po złotówce ta firma żydzi ?
Ludziska i jak tam podwyżki, ppnoć już część ludzi dostała?!?
Aż zaniemowiliśmy... Jeszcze nie wypłacone a juz w glowkach roztrwonione: na glupstwa, na bzdurki, na dyrdymałki. A to oszczędnością i nasza pracą inni sie bogacą. Zatem czekamy na wypłaty.
Witam serdecznie. Niewierze jak ludzie dalej nie są poinformowani jak działa ta firma i jak wygląda cały proces produkcji w niej. Ale to winna KK. Wiec podzielę się z wami moją wiedzą i doświadczeniem. Mianowicie najważniejsza w tej firmie jest logistyka. A konkretnie dział zakupów. Czyli osoby które odpowiedzialne są za dostawę komponentów. Następnie magazyn. Nie macie materiałów na linii? Wiec winicie magazyn i zakupowców tak? Błąd. Bo nie wiecie nic o nich pracy. A to winna KK, że nie informuje was. Przykład. Brakuje trafo albo terminali wago. Zakupowiec widzi że przypuśćmy za miesiąc startuje projekt szafy. Wiec zamawia pod nią komponenty. I wszystko fajnie. Zamawia z wyprzedzeniem i nagle producent trafo lub terminali wago mu odpisuje ze tez ma kłopoty na swojej linii produkcyjnej. Nie zdajecie sobie sprawy, że każdy komponent w szafie tez jest produkowany na jakiejś linii produkcyjnej. I oni tez mogą mieć kłopoty. Trafo zamawia się z dużym wyprzedzeniem. Bo producent trafo też musi mieć czas na jego wykonanie. (tzw. lead time) Na trafo lead time możne być nawet parę miesięcy. Wiec jak czasami dostawca nawali to nie macie komponentów. Mało tego. Winicie magazyn za braki. A oni winią zakupowców. I błędne koło. Czasami przychodzą błędne przesyłki na magazyn z nieprawidłowym materiałem. Jest dużo powodów dlaczego nie macie materiałów. System wynagrodzeń w firmie to poraża. Niska podstawa wysoka premia. I wspólna odpowiedzialność na linii. Możesz pracować przez cały miesiąc bez błędu a twój kolega na linii zrobi ich 10 i po premii. Wymagania wysokie. Płaca niska. Nawet nie wiecie ile w Danii zarabia elektromonter za wykonanie takich szaf. Dopiero jak zwolniłem się z tej firmy i zatrudniłem w nowej zauważyłem jakie braki oni mają w szkoleniach. Ile bym dał aby przeprowadzili dobre szkolenie z diagramu elektrycznego!!! Zatruwają jakimiś szkoleniami 5S i podobnymi. Audyty 5S. Ehhhhh... Szkoda słów. Pytania w stylu "Czy to narzędzie jest często używane?" odpowiedziałem, że nie rozumiem pytania. I Pani zdziwiona czego nie rozumiem. Powiedziałem jej, że nie rozumiem co to znaczy często? Raz na 5 minut? Raz na godzinę? Raz na dzień? Więc czasami sami niewiedzą o co pytają. Praca w tej firmie wygląda śmiesznie. Ludzie coś robią ,ale tak naprawdę niewiedzą co? Chociaż jakieś podstawy. Jak te szafy działają i co robią. Gdzie pracują w wiatraku itp. Można o tej firmie pisać i pisać. Jest masę rzeczy które można zmienić tej firmie i to są logiczne zmiany. Zastanawia mnie, że mimo upływu czasu nie jest lepiej a tylko gorzej...
Zgadzam się, wystarczy tylko trochę więcej świadomości. Prawda jest taka, że większość tych braków wynika z "zaginięć" komponentów na magazynie albo produkcji.
Bzdury piszecie. Zadania zakupowca toto nie tylko zamowienie ale obserwowanie co dzieje.soe.z.zamowieniem do jego pojaiwnia sie na magazynie. W KK nie ma nawet jednego zakupowca.zwww prawdziwego zdazenia. Ci co mieli pojecie to, sie zwolnili bo nie mogli patrzec na to co siew MCO dzieje. Wescie sie do roboty a nie tlumaczycie. A swiadomosc wieksza to wam by sie przydala bo niewiec jaknie wasza fuszerka wplywa na inne dzialy
To widzę "Ktosiu", że bardzo blisko jesteś z MCO skoro twierdzisz, że nie obserwują swoich zamówień. To takim jak Ty, przydałaby się dodatkowa wiedza na temat procesu... Jesteś jednym z tych narzekaczy, którym się wydaje, że wszystko wiedzą, a jak widzę, słabiutko nawet u Ciebie z poprawną polszczyzną, bo pisze się "zdarzenia", "weźcie". Zacznijmy od siebie a wtedy pouczajmy innych.
Polonista się znalazł :) Widać ze trafił ,,ktoś" w samo sedno :) Prawda w oczy kole
Popieram? A co to wybory? Nakutaszać te panele, a nie się głupim obgadywaniem zajmujecie.
Już nie pracuję w KK, ale czytając że, logistyka jest najważniejsza to po prostu śmiechłem i dostałem raka nerki od czytania. Jestem ciekawy skąd logistyka wie jaki komponent ma zamówić, jakie parametry, charakterystyka, jak czytać dokumentację produktową, jak zamontować, jak sprzedać produkt, w ogóle czy ktoś z logistyki wie o jest produkowane w tej firmie ?? Jak to działa ? Pamiętam współpracę z logistyką: W skrócie, trzeba było pokazać palcem co zamówić i najlepiej jeszcze ich wyręczyć w zamówieniach :)
Rzeczywiście, pracownik logistyki dowiaduje się jak montować każdy komponenty w pierwszym dniu pracy, bo ta wiedza jest mu niezbędna w codziennej pracy - litości! Z rakiem nerki nie ma żartów, najlepiej jak najszybciej zgłoś się do lekarza.
Jeśli lead time na komponent wynosi parę tygodni lub miesięcy to jakim cudem o braku materiałów produkcja dowiaduje się gdy ma zacząć produkcję a nie chociaz kilka dni wcześniej? Ktos ma wyłożone z zamówieniach nato, czy coś zostaeni wyprodukowane czy nie i ma tysiąc oficjalnych wersji: dostawca to dostawca tamto. Może wreszcie jakas odpowiedzialnośc za terminowośc dostaw i dostępnosc materiałów? bo to chyba jedyna firma gdzie dział zakupów za to zupelnie nie odpowiada...jakims cudem....
blagam. brak goni brak. z 1 sie wydobedziesz w 2 wskakujesz. . plan zaklada wykonanie zalozmy 40 paneli rozlozone zalozmy na 4 tygodnie. czyli po 10 na kazdy tydzien . Ale klient chce 48 za miesiac. Zakupowiec MUSI myslec do przodu, nie na JIT-a jak zazwyczaj.chodzi o to , ze zaluzmy : pali sie magazyn danego komponentu i masz wzyzke produkcji, a magazyn przyjmuje dostawe kiedy sie go o to poprosi.Robi sie kaszana. Produkcja nie ma komoponentow, magazyn ma wyrabane bo dostawa nie przyjechala, zakupowiec hmmm... mysli. Ale nic nie jest na czas.
a dostawcę rezerwowego to nie mozna znaleźć? wszyscy tacy unikatowi? bez przesady. A jak gadżecik chcecie sobie kupić to niebo i ziemię się poruszy. jak dostawca zawal to się szuka drugiego i tyle, a nie jęki biednych chlopców w kolnierzykach.
Albo tu nie pracujesz, albo sie nie znasz. KK buduje szafy generalnie w systemie "build to print", czyli w zasadzie prawa autorskie naleza do SWP. W zwiazku z tym to klient narzuca listy materialowe na wiekszosc komponentow (i wszystkie kluczowe). Wiele czesci jest robionych tylko do naszego produktu, wiec nie ma nawet podobnych na rynku. Reasumujac - na 75% ilosciowo i 90% wartosciowo materialow nie ma zamiennikow. Niestety nie budujemy szaf na typowy rynek budowlany, tylko do wiatrakow, gdzie jest wiele specyficznych wymagan, certyfikatow, testow, etc. To jeden z powodow, dlaczego tak czesto sa klopoty logistyczne, bo po prostu zamiennikow nie mozemy uzyc.
No, dlatego zaczynamy jezdzic do najblizszej hurtowni by produkcja nie stała. takich unikatów nam brak od tych unikatowych dostawcow.
Napisalem 75% komponentow. Wciaz pozostaja standardowe komponenty - wiekszosc zlaczek, niektore przekazniki czy wiekszosc srub. I tu jest najwieksza porazka ze firma tego nie ogarnia....
Sorry, mylisz się - na około 40% częsci nie ma zamienników. Można , tylko trzeba chcieć i nie bać się dyskusji z SWP (czasem wystarczy zadwonić i się dostanie zgodę na TCN) . Czasem jednak lepiej nic nie robić - problem się może sam rozwiąże.
Porownuję ofery pracy w firmach produkcyjnych bo musze podjąc decyzję. U was jeszcze nie byłem i chcialem podpytać. Stawkę za godzinę to wszedzie chyba podobnie start 14pln. Co ile i o ile podwyżki? Ale jakie sa u was premie i benefity no bo muszę to jakoś przekalkulowac. Czy macie coś innego niż DGS i 3shape? tj: darmowa opieka medyczna i wczasy pod gruszą? DGS dowozi a u was? tez za miastem stoicie. A jakaś kantyna czy coś?A premie? jaki system ile max? bo DGS ma az 4 typy. Co sprawia ze tam pracujecie? bo troche do was jednak daleko.
5 x NIE. W tej firmie nie ma żadnych benefitów, dostajesz tylko jeden owoc w każdy poniedziałek.
Jest chyba lepsza kultura pracy niz w podobnych firmach. Slabsze wynagrodzenie natomiast. Benefitow w zasadzie brak. Bo nie licze darmowych napojow....
Nie jest zle - jak się zakręcisz to w ramach benefitu i trzy jabłka co poniedziałek zjesz, zupy pieczarkowej się z automatu napijesz za wszystkie czasy... Poza tym jest premia jakościowa- do 160 PLN miesięcznie- acz raczej nieosiągalna, premia efektywnościowa- jakieś grosze, 250 PLN kary za chorowanie i inne bumelanctwo. Podwyżki w kwietniu i październiku- możesz wyhaczyć nawet 50 groszy; jeśli czujesz że ofiarność jest Twoją drogą, przybywaj!
usmiałem sie prawie do łez, ale dzieci patrzą a głupio powiedzieć ze moja praca to smiech przez łzy...
Minął rok, zakładam, że poprawiło się z materiałami? I generalnie się wam poprawilo?
Jest rekrutacja na Specjalistę d/s BHP, co prawda w KK Wind Solutions. Czy ktoś z Was wie jakie są/mogą być zarobki na tym stanowisku? Czy 8000 brutto jest osiągalne?
A jaka w firmie jest tendencja - stabilność zatrudnienia jest wysoka czy w drugą stronę - są duże rotacje i coroczne zmiany? O produkcji piszecie, że zależe od $, a biuro?
Najwieksze rotacje w kadrze wsrod znaczacych szczecinskich firm od specjalistow po dyrektora wlacznie. Na stanowiskach robotniczych co roku przy spadku produkcji firma zwalnia na potege. A przy wzroscie przyjmuje. Czesc odchodzi sama bo za malo placa.
Hmmm, jest jak wszędzie. Mało płacą to i rotacja duża i wieść niesie że Ukraina nas zasili. Dodatkowo historycznie firma sie popisała zwolnieniami na zimę no i pewności się nie ma. Jak ktos ma blisko i nic lepszego nie ma no to co robić. Ale dojezdzać np zimą na 6 czy wracać z drugiej zmiany po 22 to nie każdy ma czym i to dodatkowo 2 godziny. Wynagrodzenie tego nie rekonpensuje. Socjal chyba najslabszy z oferowanego wśród znanych mi firm produkcyjnych. nawet gruszkowego nie ma. Co z tego,że produkt fajny. Za to dzieciaków nie wykarmię, na kolonię nie wyślę. U góry na bogato na dole słabo. Szkoda, ale pracuje za kase nie za sentymenty. Firma ich do nas nie ma. Trza dbac o swój interes i tak jak ta firma - o nic innego.
A Łukaszek od inżynierów gdzie nawiał?
Jakie są zarobki w zakupach? Nie jestem po studiach i mam doświadczenie :)
Ile się zarabia netto w customer service? w jakich godzinach się pracuje?
Niecałe 4 lata i będzie czwarty dyrektor.....trzeba przyznać, że niezłe tempo wymiany kadr.
No właśnie bałagan jakich mało. Nic nie ma a MCO nic nie robi. Skąd oni tych ludzi wykopali ? Produkcja musi umieć składać szafy a MCO powinno umieć na czas zamawiać materiał. Oni to tylko głowę umieją nosić wysoko i pizzę zamawiać na czas. Ac h a na końcu to i tak produkcja na tym cierpi i nadgodziny wyrabiać. A logistyka 8 godzin i do domu.
Przecież zawsze tak przeciez było - rolą MCO było wysłać zamówienie, wg zapotrzebowania wygenerowanego przez system a nie dopilnować by dostawa była kompletna i na czas. Dlatego to nie są logistycy tylko końcówki drukujące axapty - problem lezy w tym ze zatrudniają ludzi po studiach , z aspiracjami do niewiadomo jakich zarobków i stanowisk - a na te stanowiska wystarczyli by absolwenci liceum , z podstawową znajomoscia angielskiego i obsługi komputera.
jest otwarta rekrtuacja na MCO. Może zaaplikujesz? Weź sprawy w swoje ręce. Nic nie stoi na przeszkodzie.
Pracowałem z wami "mądre" głowy i MCO z KK to jedni z najlepszych specjalistów, z którymi miałem przyjemność współpracować i z chęcią zatrudniłbym ich u siebie. Zobaczylibyście co się dzieję w większych firmach z materiałem to byście się za głowę złapali. Niestety wasze ambicje skończyły się na poziomie montażu rozdzielni lub operowania wózkiem widłowym i jedyne co możecie, to narzekać jak to jest źle. Brak wam odwagi i ambicji by spróbować sięgnąć wyżej. Rozumu pewnie też. Już było kilku takich co to próbowali swoich sił w logistyce i z hukiem spadali z tego "piedestału". Narzekajcie sobie - psy szczekają, karawana jedzie dalej.
Widać, że wiedza na temat procesów w tej firmie jest Wam obca. To nie wina MCO, że materiał nie dojeżdża, to wina tego, co sobie Dania wymyśliła. Może tak poproście swoich Kierowników, żeby wytłumaczyli Wam, dlaczego tak się dzieje, że wszystkie brakuje. Nie macie pojęcia, co się dzieje na górze a oceniacie wszystkich po kolei. Wypadałoby całej załodze od produkcji po magazyn wytłumaczyć, z czego wynikają te wszystkie braki, to może przestaliby kłapać bezsensownie dziobami i albo wystartowali na te stanowiska i zderzyli się ze smutną rzeczywistością albo... zmienili pracę, bo słuchać tych Waszych żali i obelg nie można już słuchać!
Jak zwykle MCO szuka winy u wszystkich tylko nie po swojej stronie. Ex MCO moze toto jakies rozwiazanie zabiez cale MCO i zatrudnij w swojej firemce a moze wtedy w KK poprawi sie sytuacja
Pytanie dlaczego nie sa zapraszane na rozmowy osoby z odpowiednimi klafikacjami? Odpowiedz na to pytanie daje odpowiedz na problemy w MCO.
Chodzi o pieniądze. Firma poszukuje tanich pracowników. To prawda, ze mco są kompetentni, ale nie na początku swojej pracy. Kompetencje nabywają pracując. Przychodzą zieloni i niedoświadczeni, robią błędy bo każdy by je zrobił. Potem nabywają doświadczenia i klasy. Wynagrodzenia im rosną, ale wolniej niż rośnie ich wartość jako pracownika. I odchodzą do lepiej płatnych prac. Cykl się powtarza. Zwróćcie uwagę na ogłoszenie - nie jest to ogłoszenie na bardzo doświadczonego pracownika, ale raczej na początkującego adepta mco. Gdyby DK dało więcej pieniędzy w budżecie, to kk rekrutowałoby lepsze osoby. Ale niestety - efekt jest jaki jest i brak części jest/będzie chlebem powszednim. BOM jest dość głęboki i skomplikowany - dlatego logistyka w kk zawsze będzie wyzwaniem, bo czasami trzeba kilkaset item'ów aby wyprodukować jedną sztukę. Jeden błąd, jeden dostawca z problemami - produkcja stoi. Szefem logistyki w kk powinna być absolutna gwiazda. Jest inaczej. To osobna historia bo górę wzięły znajomości z dyrektorem a nie kompetencje. Btw - na gwiazdę nie zgodziłoby się DK - bo byłoby za drogo. I kółko się zamyka....
Myśle, że się mylisz - kk ma bardzo dobrze skonfigurowany system ERP, który gdyby dział planowania i sprzedaży przestrzegały lead time'ów, dałby sobie radę całkowicie bez ingerencji człowieka ( czyli tzw EDI czyli elektroniczne przesyłanie danych) . Problemem MCO jest to ze zatrudnia się na to stanowisko ludzi tuż po studiach, daje im się tytuły specjalistów ale równoczesnie małe zarobki i ..... i sprowadza do roli końcówki drukującej zamówienia. Jak jest problem to .... pyk... sprawa od razu idzie do managementu a ten przerzuca "śmierdzący kąsek" do sourcingu i sprawa z głowy. Co do ich zatrudnienia w innych firmach - w Szczecinie dominuje tendencja do zatrudniania nie zakupowców ale końcówki do drukowania - więc bez trudu znajda prace w Szczecinie . Ci dobrzy , jesli chcą się rozwijać i być kupcami odpowiadającymi za całość procesu zamówienia, aż do dostawy włącznie to muszą szukać pracy po za naszym miastem - i jak widac dobrze im to idzie i tam awansują i rozwijają się.
Bo jak ktos jest lepszy od tego w DK to musi odejść... o ile udało mu się nie wykazac tego na rozmowie kwalifikacyjnej i cudem sie dostał.
Najlepsze jest zatrudnianie 23 letnich dziewczynek na stanowiska koordynatorskie. W dodatku osoba bez studiów wyższych kierunkowych. Jak zatrudniają kosmetyczki zamiast inżynierów, to co sie dziwić, ze firma prosperuje jak prosperuje ????????
Tak samo dobre, jak zatrudnianie błaznów na stanowiska kierownicze i złodziei na stanowiska produkcyjne.
Podobnie jest z zatrudnianiem bezdzietnych starych panien na stanowisko TL. Szkoda gadać co ma w głowie taka wariatka żyjąca tylko pracą :(
Grunt to znaleźć argument na swoje lenistwo u kogoś innego. Albo gruba albo brzydka albo blond albo piegowata albo garbata albo ma zeza. To się popisałeś chłopie. takiego argumentu jak ty to uzywa odrzucony w zalotach. I może to o to chodzi??
Totalni narzekacze zawsze byli i zawsze będą- osobiście po spędzonych tu 3 miesiącach mogę powiedzieć tyle że zależy na jaką trafisz linię: są takie gdzie potykasz się o złośliwość i intrygi "starych pracowników" nota bene generujących najwięcej błędów- a więc muszących odwrócić jakoš od siebie uwagę oraz fakt braku premii; i są takie gdzie witają cię serdecznie i od początku jadą z tobą na jednym wózku, wiedząc że tak osiągnie się największą korzyść dla wszystkich. O negatywach nie będę się rozwodził, pozytyw to choćby linia na tę samą literkę co najlepsza jak dla mnie płyta Killing Joke z lat 80'tych. ???? Co poza tym? Praca ani lekka, ani nadzwyczajnie wyczerpująca- gdy załapiesz procedury pozostaje myśleć o pracy zamiast tylko o gadaniu na linii, duży minus to przerzucanie z linii na linię; ale to konieczność w firmie pracującej w rytm konkretnych zamówień klienta. Pieniądze w normie jak na produkcję, gradacje co pół roku- jeśli jesteś dobry, możesz liczyć na jakieś tam docenienie, a może nawet na umowę bezpośrednio z firmą. Duży plus za warunki w pomieszczeniach socjalnych: czysto i estetycznie, choć mikroszafuńcie ubraniowe w szatniach to jakaś kpina. Na jakąś wredną brygadzistkę jeszcze się nie natknąłem- ale pewnie "jeszcze" to slowo kluczowe. ???? Podsumowując: spróbować warto.
Najlepsze jest zatrudnianie na stanowiska inżynierskie osob bez studiów ???????? Jak ta firma ma sie poprawnie rozwijać, zatrudniając 23 letnie dziewczynki na stanowiska koordynator, No błagam Was ????
a to chore dziewczę z logistyki poszło sobie w piz...?
Na zartach się nie znasz? Gdyby tak było, to nie odchodziliby do Zalando i Prime Cargo:-)
Witam- czy wynik testu manualnego przy rekrutacji wpływa na otrzymane stanowisko? Ja dostałem Młodszego Montera; czy każdy na linii tak zaczyna? Dzięki z góry za odpowiedzi.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w KK ELECTRONIC?
Zobacz opinie na temat firmy KK ELECTRONIC tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 3.
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy KK ELECTRONIC?
Kandydaci do pracy w KK ELECTRONIC napisali 7 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.