Każdej firmie można przykleić łatkę. Nie ma ideałów, wszędzie są problemy mniejsze lub większe ale należy wykonywać swoją pracę i nie bawić się w plotki.
Złej baletnicy i rąbek spódnicy.
to dobrze jeśli jest jakieś wstawienie być może solidarność między pracownikami - dlatego chętnie złożę do was cv na stanowisko Obsługa Systemów Service Desk skoro macie wakat - ale widzę wysoka poprzeczka skoro Umiejętność pracy pod presją czasu przy zgłoszeniach awarii w reżimie wysokiego SLA
Ostatnie podrygi tej firmy po znajomościach i przekrętach. Niekompetencja kadry zarządzającej kiedyś musi wyjść na jaw. Na wałkach jest się wstanie ciągnąć jakiś czas do momentu kiedy przykręcony zostanie kurek zasobów a ten właśnie został.
Rekrutacja bardzo specyficzna. Rozmowa z dwoma przedstawicielami firmy, bardzo chaotycznie, bez szans na przedstawienie dokładnie swojego doświadczenia (czas na rozmowę to 30 minut). Potem miał być kontakt w ciągu 2 tygodni, minął miesiąc i cisza. Zakładam, że mnie nie przyjęli, ale brak kontaktu to bardzo nieprofesjonalne podejście.
O doświadczenie
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Nie dostałem pracy
Dzisiaj CBA zatrzymało prezesa Wasko. Ciekawe co z tego wyjdzie?
(usunięte przez administratora)
Trochę są jeśli to pokazuje co jest ważne przy awansach na przykład. Nie umiejętności i wiedza merytoryczna.
(usunięte przez administratora)
A kto powiedział, że 3 tys? Pytanie było o do 3 tysięcy. ROTFL
A jak tam się trzyma Zbynio Markowski? Podobno jest tam dyrektorkiem. Znam go jeszcze z ISY. Kiedyś był całkiem fajnym gościem lecz przez lata awansów i podlizywania stracił sporo na sympatyczności. Czy nie możecie piernicznąć tą chamską firemką i po prostu pójść na samozatrudnienie? Czemu pozwalacie by byle buraki wami poniewierały? Trzymałem się pracy w Isie rękami i nogami i wiecie co? Jestem zadowolony, że mnie zwolnili. Inaczej bym sam się na to nie zdecydował. W Isie pracowałem 7 lat. Teraz nie narzekam. Naprawdę.
Eee tam, Frankiewicz się wstawi i wszystko się dobrze skończy.
(usunięte przez administratora)
Tak. Spokonie zarobisz do 3000 zł. W końcu 1500 to jest przed 3000...
(usunięte przez administratora)
Tak, zdalną pracę dają. Nawet jak leżysz w szpitalu dwa dni po operacji, to i tak musisz na laptopie pracować. Także spoko!
Tak. Oferty to mają fajne. W ogłoszeniu.
(usunięte przez administratora)
A w zamian słynne już na całą firmę "atrakcyjne narzędzia pracy"?
Osiem lat pracy w WASKO nauczyło mnie takiej cennej rzeczy jak to, że nie warto dawać z siebie wszystkiego dla pracodawcy. "Wszyscy razem" jesteśmy tylko do momentu, aż nie będą chcieli ratować swojego ego i finansów przez najprostsze rozwiązania, czyli redukcje personelu. I nie ma o dziwo wtedy znaczenia, że zasuwałeś od 7 rano do 20 wieczorem, że nie narzekałeś, że zaciskałeś zęby i jechałeś do każdego kontraktu "jakoś sobie radzić" (taka jest recepta przełożonych na brak narzędzi itp). Generalnie można polecić z dwoma zastrzeżeniami: finansowym oraz pamiętać, że pracownika tam raczej nie szanują i nie cenią - także w pozamaterialnym zakresie.
Pracowałem tam ponad 5 lat temu, w trakcie studiów i zaraz po. Kiedy chciałem zmienić prace okazało się ze zadna firma nie wykorzystuje takich starych technologii. Do tego architektura projektów była mega zakrecona 4-5 warstw. Logika biznesowa troche w java, troche w oracle, troche w binarkach. kompletny chaos. Praca nie pewna, po studiach dostałem umowe na 12 miesięcy a po 3 miesiącach wypowiedzenie bo akurat managment wymyslił oszczedności i zwalniali ludzi z najkrotszym stażem, nie miało znaczenia ze pracowałem wczesniej 2 lata jako student.
Prawda.Chaos to dobre słowo. W każdym momencie. Kierownik projektu nie odbiera telefonów bo sam nie wie nic o projekcie, na pytanie skąd wziąć części zamienne do sprzętu głucha cisza. Firma przerosła obecną dyrekcję. Z jednej strony ciągle a'la start-up z metodami zwinnymi przy kieliszku coli, z drugiej wprowadzanie korpo procedur tam gdzie nie trzeba. W efekcie powstaje bigos z nieświeżej kapusty i grochu. Czyli finalnie jedna wielka sr..ka.
Dla mnie bomba. Te komentarze to sama prawda. Będąc byłym pracownikiem można się skręcać ze śmiechu na myśl o tej patologii, której było się częścią. Dla aktualnie zatrudnionych to śmiech przez łzy. Najlepsze, że to tak na prawdę mały procent tego co dzieje się w tej pseudo firemce...Panowie, żeby dostać premię, podwyżkę, czy cokolwiek zmienić, ktoś musi to podpisać. A jak tu podpisać jak wszystkie ręce zajęte, bo stołki trzymają? ;)
Rok temu była ankieta dla pracowników dot. zadowolenia z pracy. Mija rok, a wyniki nadal nie ogłoszone, temat umarł. Dlaczego? Widać wyszły aż tak koszmarnie że panowie dyrektorzy nie mogli w żaden sposób ich odwrócić, przeinaczyć analizę. Wcześniej też te ankiety wychodziłu słabo, wykresy pokazywało dno, ale w podsumowaniu dyrektorzy pisali, że wyniki są świetne (plucie bezczelne w twarz pracownikom). W tym roku widać wyszło poniżej dna, totalne niezadowolenie. I ankietę rok z okładem się przemilczywuje. Też pokazuje, jakie podejście do pracowników mają nowi dyrektorzy.
Myślałam że z tą windą to jakiś żart ale faktycznie - winda dostępna jest tylko dla zarządzających. Zwykli pracownicy muszą chodzić kilka pięter po schodach.
Dodam od siebie, że wszystkie "benefity" to niezła ściema. Za wszystko trzeba zapłacić. Nagrodą za nadgodziny jest niedostanie wypowiedzenia. Premie? Owszem, dla PM'ów i dyrekcji. Ty najwyżej dostaniesz na pizze przed świętami i paczkę sagi raz na pół roku. Dodatkowo każda sekunda rozmowy z telefonu służbowego musi być rozliczona. W praktyce dzwoniąc codziennie do kilku klientów nie jesteś w stanie logistycznie zapisać sobie ich numerów i pod koniec miesiąca za służbowe rozmowy płacisz z własnej kieszeni. Stawki takie, że w tak taku 10 lat temu były niższe. Transmisja danych wyłączona (integrator IT w XXI w.!!)O podstawowych narzędziach do pracy (typu chociaż monitor przy biurku) nie wspomnę. Oczywiście jeśli spóźnisz się o 1 minutę do pracy - to masz spoźnienie. Natomiast jeśli wyjdziesz 3h po czasie na wszelki wypadek nikt nie spyta czemu. Dobrze, że za prąd zużyty przy nadgodzinach nie ściągają z pracowników. Dużo fachowców z tej firmy ucieka i nie ma się im co dziwić. Warunki pracy jak u podrzędnego prywaciarza, a nie przedsiębiorstwa na miarę XXI w. Staż pracy w wasko to przeważnie jakieś 2 lata lub >5. Ludzie uciekają, a zostają "całuśnicy", którzy gdzie indziej pracy nie znajdą. O zapędach "menedżerów" koledzy już wspomnieli. Taka wisienka na torcie.
(usunięte przez administratora)
Na początek bo nie licz na podwyżki itp. Tam gdzie trafis tam ugrzęźniesz. Mówię o oddziałach zwłaszcza. Poza tym nie wierz w co piszą w ogłoszeniach! Piszą że się firma rozwija! Rozwój polega ostatnio na tym, że albo ludzie sami rezygnują na potęgę, albo wasko im umowy wypowiada zatrudniając w ich miejsce na jeszcze gorszych warunkach i za gorsze pieniądze. Taka to rozwijająca się firma.
W firmie od dłuższego czasu panują paskudne nastroje, na dzień dzisiejszy ciężko znaleźć osobę która nie myśli nad zmianą pracodawcy.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w WASKO S.A.?
Zobacz opinie na temat firmy WASKO S.A. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 11.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w WASKO S.A.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 10, z czego 1 to opinie pozytywne, 8 to opinie negatywne, a 1 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy WASKO S.A.?
Kandydaci do pracy w WASKO S.A. napisali 2 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.