Do ludzi z biura Biazet: Stańcie przy linii i poróbcie, a będziecie wiedzieć, jak gnębicie pracowników, albo dajcie wszystkim 2 tysiące netto minimum. Hipokryci. Nic nie robią, a wymagają wyrabiania niebotycznych norm produkcji. Stanowczo odradzam pracę w tej firmie.
Ludzie, kapitalizm to ustrój w którym nikt Wam niczego nie poda na tacy. Trzeba się uczyć (tylko z sensem, nie licencjat z marketingu i zarządzania, albo mgr z geografii), a jeżeli nie uczyć, to znaleźć swoje mocne strony i je wykorzystywać. Każdy ma jakieś talenty, każdy jest w czymś dobry. Znaleźć swoją niszę, próbować, chociażby 9 kolejnych prób miało się skończyć niepowodzeniem, nigdy się nie poddawać, bo ta kolejna to może być ten strzał. Nie bać się podejmowania ryzyka. Stawiać na firmy rodzinne, każde kolejne pokolenie nie może przecież zaczynać od zera. Dziś w internecie można nauczyć się prawie każdego fachu, obcego języka. Możliwości są ogromne. Trzeba chcieć los swój odmienić... i działać, bo same chęci niczego nie zmienią w Waszym życiu. Nie mam nic wspólnego z Biazetem, ale gdy czytam, że tak tam źle... probujcie kochani i uszy do góry. Pozdrowienia!
Jaka jest przyczyna, że tak rzadko piszecie swoje odczucia z pracy w BIAZET-ie? Czyżby wakacje odciągnęły większość osób od kompa? Pewnie jest dobrze i nikomu nie chce się pisać i po co ściągać młodych chętnych do pracy? Zgadza się czy jest inny powód?
Może jest coś pozytywnego w firmie, o czym warto napisać?
Myślę, że wbrew temu co piszą niektórzy na forum, firma jest dobrym pracodawcą . Przede wszystkim jest fajna załoga a to jest wielki sukces. Może wystarczy rozmawiać o bieżących problemach i wiele spraw się wyjaśni. To jest dobra firma i warto tu pracować!
POZNANIE STANOWISKA PRACY,SZKOLENIE I POZNANIE WYMOGU BHP
OGULNE
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę, ale nie przyjąłem
Co nowego słychać w firmie BIAZET S.A.?
Jak to zmuszają? nie rozumiem, przecież każdy z was ma swój mózg i może odmówić tego czego nie ma w umowie pracownik nie ma obowiązku wykonywać!
Jedyny pozytyw tego łagru to ekipa! Ludzie (przynajmniej ci, z którymi pracowałam), są naprawdę w porzo! Na starej hali było o WIELE, WIELE lepiej, teraz jest dupa!
Atmosfera fajna, bo pracownicy są w porządku. Jednak często dochodzi do sprzeczek spowodowanych stresem. Nikt nie pisał o darmowych pracach w soboty. Bo praca w ten dzień powinna być płatna albo oddawana za półtora dnia a nie za dzień. Zwiększone są normy produkcji a zarobki stoją w miejscu. I wysyłanie na bezpłatne urlopy przymusowe jest na porządku dziennym. Umowę przedłużają w styczniu do końca roku, a wypowiedzenie tygodniowe przynoszą po dwóch tygodniach.
Atmosfera fajna, bo pracownicy są w porządku. Jednak często dochodzi do sprzeczek spowodowanych stresem. Nikt nie pisał o darmowych pracach w soboty. Bo praca w ten dzień powinna być płatna albo oddawana za półtora dnia a nie za dzień. Zwiększone są normy produkcji a zarobki stoją w miejscu. I wysyłanie na bezpłatne urlopy przymusowe jest na porządku dziennym. Umowę przedłużają w styczniu do końca roku, a wypowiedzenie tygodniowe przynoszą po dwóch tygodniach.
Praca do (usunięte przez administratora) płacą 1300. Norma do zrobienia dzienna to 1300 aktualnie i jakoś rośnie dalej, ludzie ledwie się wyrabiaja a oni jeszcze chodzą i każą robić szybciej, porażka...z dnia na dzień coraz mniej osób i nie są w stanie zatrudnić kolejnych osób na linie bo już nikt nie chce. Wysłali moją linię po miesiącu pracy na urlop bezpłatny i teraz będzie wypłata 600 zł za ten miesiąc a jak ktoś chce iść na urlop płatny który mu się należy to nie puszczają bo nie ma komu pracować. Do ludzi chyba już dociera, że trzeba zacząć działać żeby było lepiej i już się buntuja, liczę na strajk. Biazet to firma która szuka oszczędności ale zaczynają nie z tej strony co trzeba. Chcecie oszczędzać na pracownikach?! To błąd. Pracownika trzeba zachęcić i zmotywować do pracy a 1300 nie motywuje. Przydałoby się żeby ktoś w końcu zrobił z tego taki zakład pracy jakiego ludzie potrzebują żeby utrzymać swoje rodziny.
Wszyscy piszą o produkcji, ja wiem jedno, produkcja liniowa - jeden się spóźnia, reszta się wkurza. Może i jest presja ale chyba jak w każdym zakładzie. Ja napisze o biurze - aż tylu życzliwych ludzi w jednym miejscu nigdy nie widziałem. Kierownictwo jest ok, ludzie są ok, każdy sobie pomaga i mega atmosfera, prezesa nie znam wiec nie wiem czy jest ok :D
Brak słów (polskiej łaciny) by ocenic tą firme! Było by tlko same: Pik, Pik, Pik.... Reszty domyślać możecie sie sami, wystarczy poczytać komentarze w internecie.
Biazet hmmm temat rzeka. Ktoś powinien sie tym zajac. Wyzysk, mobing rzecz tam na porzadku dziennym!
Każdy pracownik jak i również pracodawca zobowiązany jest przestrzegać kodeksu pracy. Jeżeli to nie ma miejsca to w ciągu chwili możemy być dla siebie jak głupie, bezmyślne stwory czy inne zwierzęta - pytanie jaki widzicie w tym sens. Jeżeli rzeczywiście kodeks obchodzony jest po macoszemu to ciężko się dziwić, że w Białymstoku wiele osób łapie frustrację.
ale czy rzeczywiscie tam mecza tak ze pracowac trzeba za dwie osoby i malo placa jeszcze dodatkowo układy tez jakies wystepuja nie wszedzie tak jest ale tutaj ciekawe niektorzy twierdza ze rowniez dobrze sie pracuje w tej firmie a jak wyglada rekrutacja jakie pytania zadaja na rozmowie i wlasnie czy sa premie rowniez
sloneczko83 - 2012-10-22 06:12:36 odpowiedz | pomocna opinia: +1 (0) BARDZO SOLIDNA FIRMA. MILE WSPOMNIENIA, LUDZIE TAM PRACUJACY REWELACYJNI. DO DNIA DZISIEJSZEGO TRWAJA PRZYJAZNIE Z LUDZMI KTORYCH TAM POZNAŁAM. FAKT - CIEZKO ALE ATMOSFERA I FANTASTYCZNI LUDZIE POWODOWALO TO ZE NIE ODCZUWAŁAM TEGO widać że pisal to ktorys mistrz produkcji na dziendobry w pracy o 6 rano hahahah
tego maila nie napisalem dla siebie , czy o tak sobie , czy dla zartow , ale dlugo myslem nad tym tematem , czy warto , ale jak nie sprobuje .......... , a zajelo mi to pare godzin , pare dni ............ moj miesiac pracy w BIAZET S.A. ............ proces selekcji pracownikow w BIAZECie , hmmm pozmiom sredni , moze taki jak przy pracy w zakladzie pracy na produkcji , non stop mowiono o jakosci produktow , bezpieczenstwie pracy , kilka krotnie o tym mowiono , zamiast powiedziec wprost CIESZKA PRACA - (usunięte przez administratora) PLACIMY , to zapewne wiekosc ludzi ucieklo na odrazu , ale ........... , zostalem na testach , bo pierwszy raz spotkalem sie i zostalem na nich , przeszedlem , nawet nie wyslilajac sie ..... , stres lekki byl , a rozmowa z lekarzem byla dluga i mila ...... . Pierwsze dni pracy w BIAZECIE , byly hmmmm , luzne , bo bylem tzw : skoczkiem , poznawalem ludzi , zasady pracy itd , bylo okej , ale schody zaczely sie , jak juz byly wieksze ilosci na produkcji , nogi , rece ........... bol no i slaba regenracja , spanie po 9-11 godzin dziennie ..... , meczace byla ta stojaca praca , ale czlowiek dzieki tabletkom dawal rade , chociaz czasem bylo cieszko , pojawial sie kryzys ...... , w ostanich dniach , bylem nawet klikadziesiat minut wczesniej , widzialem ze "starzy" pracownicy , uzywali masci do rak i ramieni , zapewne rozgrzewajace ....... chyba aby nie czuc bolu ..... , jakis czas temu , dlugo przed praca w BIAZECIE , ktos z mi powiedzial z ludzi ktorzy jezdza BIALYMI VW , ze chetnie bym zrobil porzadek w BIAZECIE , najpierw bym wywalil caly dzial HRowy , poniewaz oni nie umieja zatrudnic ludzi i pozniej o nich troszczyc , widac nawet majacych w (usunięte przez administratora) ludzi , pracownikow , nie chcesz pracowac , cieszko Ci , do widzenia , brak woli pomocy pracownika , aby on zostal , aby pracowal , mysle ze sa wliczone w koszta taki pracownik , ze po pracuje pare dni i spadaj , stac ich na to [ biazet ] , ale jak by to byla moja firma , nie pozwolbym na to , bo strata czlowieka , ktory chce pracowac , wiedzac ze poczatki sa trudne cieszka praca porownojac do pracy na budowie , ale za male pieniadze niz na budowie , ale marnowanie dodatkowow pieniadze BIAZETu , chyba ze BIAZET jst taka bogata firme ze ich stac , ale jesli jest bogata firma to czemu tak nisko placa ! Placa dla nowych pracownikow za tak cieszka prace , najnizsza krajowa plus "premia" , a ludzie ktorzy pracuja wiecej niz 4 lata , non stop i maja po ok 1500 zl , dla mnie to placa nie adekwatna do zarobkow , powinno za taka cieszka prace , moze nie ktorym , placic na dzien dobry 1600 a 1700 zl plus premia , a jesli ktos pracuje juz non stop i 4 - lat podstawa 2000 plus premia , dla mnie to chore , czysty PRL czysty wyzysk czlowieka , ale chyba te slowa dla "wazniakow" z biazetu to chyba nie docieraja ze wazny jest czlowiek - pracownik , ze dzieki temu pracownikowi , maja zatrudnienie , maja prace , bo "robol" nagina , sklada czainiki i PHILIPS jest zadwolony , placi i wszyscy sa happy oprocz "roboli" , dla mnie powiedziec , sluchaj pracuje w biazecie , to jest zaszczyt , to jest tragedia , bo czym sie chwalic , jak ten zaklad ma niska ocene wsrod spoleczenstwa . dla mnie caly model biznesu w BIAZECIE to sydrom PRLu (usunięte przez administratora) prawdziwy (usunięte przez administratora) br /> bo nawet zolci . mowia ze takie normy daja ludziom nowym ze wiekosc nie wyrabia sie i ludzie odchodza , nawet po 1 dzieniu , czy tez ludzie ida na przerwe i nie przychdoza juz na linie , na pare dni , jaki jest sens , widza ze jest to cieszka praca , nie wyrabiaja sie z ilociami , zamiast , podejsc psychologicznie , nie dasz rade , odpoczynij , idz na inna miejsce na lini itp , brak motywacji , zero inwencji przelozonych , ze strony przelozonych , motywacji , aby pracowac za grosze w tym zakladzie , ale nie , nie wyrabiasz , nie chcemy ciebie (usunięte przez administratora) nie ma cos takeigo do widzenia , tylko (usunięte przez administratora) takie jest traktowanie ludzi , pracownikow , " roboli " w biazecie przez przelozonych ! ostanio przeczytalem w necie , ze Polacy maja tylko 54% mocy produkcji , w innych krajach , 80 i wiecej % , tak sadza , dlaczego inaczej niz w starej Uni , przyczyna jest prosta , otoz , WYNAGRODZENIE .................... , bo jesli np w BIAZECie , placi sie za taka cieszka prace , minimalne wynagrodzenie , to czlowiek , nie chce angarzowac sie wiecej , tylko co daje organizm i moc w rekac
BARDZO SOLIDNA FIRMA. MILE WSPOMNIENIA, LUDZIE TAM PRACUJACY REWELACYJNI. DO DNIA DZISIEJSZEGO TRWAJA PRZYJAZNIE Z LUDZMI KTORYCH TAM POZNAŁAM. FAKT - CIEZKO ALE ATMOSFERA I FANTASTYCZNI LUDZIE POWODOWALO TO ZE NIE ODCZUWAŁAM TEGO
również potwierdzam. Na szczęście już tam nie pracuję. Na wyższych stanowiskach układy układziki, znajomości, machloje itp., [usunięte przez moderatora]brak szacunku do pracowników. Na liniach ludzie powinni stać z jelenim porożem na głowach. Tylko o czym tu mówić, skoro tak się dzieje w większości polskich zakładów :/ polska, szara rzeczywistosc.
BIAZET TO [usunięte przez moderatora] JAKICH MAŁO NIE RADZĘ TAM IŚĆ PRACOWAĆ BO TO BEZ SENSU BO ZAPIERNICZ ZA DWÓCH A ZAROBKI JAK NA PÓŁ ETATU ODRADZAM TAM PRACĘ
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w BIAZET S.A.?
Zobacz opinie na temat firmy BIAZET S.A. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 73.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w BIAZET S.A.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 62, z czego 6 to opinie pozytywne, 42 to opinie negatywne, a 14 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy BIAZET S.A.?
Kandydaci do pracy w BIAZET S.A. napisali 1 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.