Jako wieloletni pracownik AD powiem tak: praca jedynie dla studentów. Zwykli pracownicy nie mają co liczyć na awans, no chyba że wchodzą w tyłek liderowi, kierownikowi. Płaca najniższa możliwa, brak premii, dodatków itd. Dyrektor, prezes co roku chwali pracowników, ale nic poza tym. Normy (akord) tak wysokie że tylko starzy pracownicy są w stanie je wyrobić. Dobre zarobki mają pracownicy wyższego szczebla albo tacy, którzy robią przekręty. Jeżeli myślisz że masz kolegów w AD to nawet na to nie licz, bo każdy tylko patrzy żeby Ci się noga podwinęła i od razu podkabluje Cię do przełożonego.
Moja opinia jest negatywna mimo że atmosfera w firmie dość dobra. Na szefostwo nie ma co liczyć.praktycznie sami pozerzy i w dodatku faworyzują kobiety. Praca mało rozwijająca, monotonna z odgórnie narzuconymi targetami na akord byle więcej. Potwierdzam że jest tu normalne (usunięte przez administratora) przez koordynatorki Nie polecam!
Negatywnie postrzegasz to miejsce pracy z uwagi na małe możliwości rozwoju. A jak wygląda sprawa z ewentualnymi awansami na wyższe stanowiska? Może pod tym kątem jest o wiele lepiej.
Maciej proszę nie żartuj już, jakie awanse?!!! Chyba w tym by załapać się na dodatkowe czynności i zamiast 10 posiedzieć marne 12h dziennie. Na stanowiskach kierowniczych same (usunięte przez administratora) bez prawdziwej wiedzy o procesach i projektach którym szumnie mówiąc dowodzą.
Szukają rejestratora danych na Równoległej, czy warto?
W zasadzie ludzie są spoko, jest czasem zabawnie, ale im bardziej się starasz tym więcej pracy dostajesz, w zależności od działu, czy skan czy zszywanie. tu i tu dużo
Słyszałem, że jak będzie podwyższona płaca minimalna to w Archidocu wszyscy dostaną podwyżki, czy wiadomo coś na ten temat?
ArchiDoc nie jest ponad prawem. W momencie podwyższenia płacy minimalnej, i Wam dadzą odpowiednie kwitki do podpisu. Skutkiem tego będą pewnie coraz bardziej wyśrubowane normy, ale w końcu więcej zarobicie xD
Młodsza Specjalistka Obsługi Klienta (Język Niemiecki)
Dziewczyny jaki styl panuje w ArchiDoc SA?
Śmieszna firemka, koordynatorki to nieporozumienie - zwłaszcza ta odpowiedzialna za skanowanie, traktuje każdego jak debila (z resztą nie tylko ona) - jest to poniżające zwłaszcza jeżeli ktoś pracuje/pracował tu tymczasowo, ucząc się w międzyczasie ciekawszych rzeczy, żeby pójść do innej pracy. Jeden źle zeskanowany dokument, w wyniku ludzkiej pomyłki i rutyny i jesteście ochrzaniani tak jakby była popełniona ogromna zbrodnia. Żadnych pochwał, tkesty "Nie rób błędów" i faworyzowanie niektórych osób. Śmiech na sali. Wszystko to okraszone beznadziejnym wynagrodzeniem, braku wyższej stawki w weekendy/nocki. Nierzadko było tak, że trzeba było samemu zostawać dłużej niż 8 godzin, bo reszta wyszła i ma w (usunięte przez administratora) czy jest dużo do zrobienia czy nie. Praca zdecydowanie na krótki czas, dla studenta, który chce dorobić, ale o robieniu kariery nie ma mowy.
No hej to może ja się tak odniosę z deczka do twojej opinii. 1. "Śmieszna firemka" czy ja wiem? Powiedziałbym że taka przeciętna i zwykła. Pracuje się całkiem dobrze i bywa czasem zabawnie i luźno a innym razem trzeba spiąć 4 litery, zakasać rękawy i ... bo czas goni i koleżanka o której wspominasz gwarantuję Ci dobrze o tym wie. Jeśli dobrze zrozumiałem o kim wspominasz to przykro mi że jedną z bardziej ogarniętych osób nazywasz nieporozumieniem. 2. Jeśli ktoś jest debilem bądź bardziej poprawnie politycznie odpornym na wiedzę to się nie dziw że co niektórych się tak traktuje. Czemu jest rotacja w firmie? Hmm co niektórzy przychodzą na chwilę by zarobić jakąś kasę ale predyspozycji do pracy biurowej nie wykazują żadnej i czasem nawet chęci i zaangażowania też nie wykazują traktując wykonywane zadania jako coś nie ważnego i nie istotnego o to dla kogoś jest biznes i kwestia zachowania lub stracenia klienta często nawet kluczowego. 3. "Jeden źle zeskanowany dokument" to nie zbrodnia bo zdarzają się i gorsze potknięcia i ci ludzie nadal pracują i są cenieni bo oprócz zwykłych ludzkich pomyłek robią kawał dobrej roboty. Konstruktywna krytyka czy lekki opieprz to nic złego jeśli jest zasłużony. Czy Ty byłbyś zadowolony gdyby w skarbówce ktoś się pomylił o jednego podatnika i zamiast zwrotu podatku dostałbyś nakaz zapłaty? Oczywiście każdy się może pomylić i jest to normalne tak jak normalnym jest wtedy zebrać ochrzan i nauczyć się na własnych błędach. 4. Pochwały w firmach?! hmm dobra zostawię to bez komentarza 5. Wynagrodzenie no tu mógłbym się nawet zgodzić faktycznie za wysokie nie jest (chodź zależy też przy jakiej czynności bo co niektórzy na akordzie zarabiają naprawdę sporo) ale i w wielu innych firmach też nie jest wysokie - no cóż takie życie że albo masz plecy i pojawiasz się u boku np. ministra albo się wykazujesz ponadprzeciętną wiedzą i zdolnościami by mieć coś więcej. Co do braku wyższej stawki w nocy to ta kwestia to już rzadkość w firmach, co do weekendów no to raczej różnie jest. 6. Czy praca na krótki czas no cóż to zależnie od ambicji i możliwości osób tam pracujących. Ja pracuję tam już dosyć długo i strasznie mocno nie narzekam a to na co narzekam to głównie kasa ( bo koszt życia w wawie duży) no i czasami na kolegów i koleżanki którzy czasem myśleniem nie grzeszą no ale to też kwestia tej rotacji i braku odpowiednio wyrobionych nawyków.
1. "Przeciętna i zwykła" czytaj typowy januszeks, gdzie rzuci się ochłapy, a pracownik powinien być wdzięczny że ktoś mu w ogóle dał pracę. Wylewanie swoich humorów spowodowanych życiem prywatnym na pracowników, czego sam parę razy doświadczyłem. To, że czas goni i pracy jest dużo to doskonale o tym wiem bo niejednokrotnie siedziałem w pracy do późnej nocy a zdarzało się i ponad 20 godzin siedzieć. Jedna z bardziej ogarniętych osób? Miałem parę razy prośbę o pewne sprawy związane z pracą albo pomoc to byłem zbywany bo było T Y L E raportów do zrobienia, że głowa mała, mimo że w tym czasie podchodziła do niej inna koleżanka z działu dalej albo kolega o imieniu M. których to imion zaczynających się na M kończących na Z sporo i na pogaduszki był czas. No ale jak widać wyeksportowanie danych z INDO i wklejenie ich do nota bene beznadziejnie zrobionego excela przez równie kiepskiego muzyka jest szczytem możliwości. to chyba powinienem w takim razie przeprosić, że miałem czelność przeszkadzać w prywatnych rozmowach między trio koordynatorek. I zanim napiszesz, że tak jest w wielu firmach, albo w większości no to muszę tylko napisać, że się mylisz bo zaraz po tym jak odszedłem do innej firmy atmosfera jak i podejście "góry"/kierownictwa uległo diametralnej zmianie i nie byłem traktowany tam jak trybik a jak człowiek mimo, że była to międzynarodowa firma. 2. Wybacz, ale raczej ciężko jest być debilem przy takim charakterze pracy. Raczej monotonia i rutyna powoduje, że człowiek może popełnić błąd, a jeżeli ktoś Ci ciągle gada "Nie rób błędów" w takim stylu, jakbyś robił to specjalnie to zbyt fajnie to nie oddziałowuje na człowieka. Praca biurowa to bardzo szerokie pojęcie, zwłaszcza jeżeli rozmawiamy o tej firmie. Pracą biurową można nazwać również tworzsenie analiz, prognoz finansowych, tworzenie dokumentacji technicznej i wiele innych rzeczy, które będą wpadały w spektrum pojęcia pracy biurowej. O jakich predyspozycjach mówisz w przypadku Archidoca, gdzie cały czas robisz praktycznie to samo, albo skanujesz, albo rozszywasz, albo odpisujesz na jakieś gówniane maile? Jedyne co się zmienia to projekt i lokalizacja. Chyba, że mówisz o podlizywaniu się osobom wyżej w hierarchii to tak, jeżeli ktoś ma takie predyspozycje to na pewno daleko zajdzie. 3. Nie porównuj krzywo zeskanowanego dokumentu, nawet lekko, albo śladów na skanie wynikających z beznadziejnego sprzętu do źle wystawionej dokumentacji z urzędu skarbowego bo to ma taki sam sens jak porównywanie zabójstwa do szturchnięcia kolegi w gimnazjum. Nie ważne jest w jaki sposób doszło do pomyłki - zawsze wine ponosisz Ty. Robisz za mało skanów? Twoja wina, nie skanerów, które w 80% się przegrzewają, mają na maksa zużyte rolki, wystające metalowe elementy, zajechane szybki. Oczywiście najważniejsze to to, żeby dowalić kij wie jakie normy na skanie, nie znając nawet realiów. 4. Co jest złego w pochwale pracownika? Ja zostałem pochwalony chyba raz przez koordynatora ds. jakości, a w większości przypadków słyszałem słowa krytyki, zwłaszcza gdy przyszedłem w weekend, zrobiłem to co miałem zrobić a potem miałem czelność skanować dokumenty, które de facto już kiedyś skanowałem ale tych nie mogłem bo to zbrodnia. Co ciekawe, ta dziewczyna, którą Ty tak wychwalasz nad niebiosa niektórych projektów nie rusza. Ciekawe dlaczego? Może boi się konsekwencji i wyjdzie hipokryzja? W normalnych miejscach pracy i z normalnymi ludźmi pochwała jest jednym z elementów budowania motywacji pracownika i nie widzę tutaj żadnego powodu, aby pisać pierdololo w stylu "Zostawię to bez komentarza". 5. No to trzeba się zdecydować - predyspozycje? Czy plecy? Bo jeżeli chodzi o pracę jaka jest w Archidocu to o jakiej ponadprzeciętnej wiedzy i zdolnościach mówimy? Prędzej wytrwałości, żeby nie oszaleć z powodu skanowania niezliczonej liczby dokumentów dzień w dzień przez x lat. No chyba, że mowa o ludziach, którzy zostali zatrudnieni bo są dobrymi znajomymi z górą patrz Tomasz O. i parę innych osób. Wyższa stawka/premie - dział, w którym siedzą kierownik i koordynator praktycznie co tydzień ma/miał dodatkowy pieniądz. Podobnie z premiami, z dość solidnego źródła dowiedziałem się, że dział skanowania też powinien otrzymywać premię a ile razy w roku otrzymywał i gdzie ostatecznie trafiały te pieniądze? No właśnie. 6. Ponawiam pytanie - o jakich ambicjach mowa? Bycie supervisorem, robiąc 200+ godzin miesięcznie za jakieś 4 max 5k brutto?. Skoro narzekasz na kasę bo koszty życia w wawie są duże to czas może zmienić pracę? Czegoś się pouczyć, żeby chociaż załapać podstawy? Jakiś excel? Coś takiego? Sam pisałeś/pisałaś o ludziach odpornych na wiedzę, potem predyspozycjach i ambicjach. SKoro o tym było wspomniane to też chyba celujesz wyżej niż tylko skan/koordynowanie.
Pracowałam w Archidocu 3 miesiące i w różnych miejsach ( raz w KRRiT później na Równoległej) praca straszna,(usunięte przez administratora)
Witam, moze ktos doradzić czy warto isc jako kierowca dostawca tam??
Zero szacunku do pracowników. Dziwie się ze nadal (usunięte przez administratora)pracuje w tej firmie. Sprawa z jej zachowaniem oraz podejściem powinna być wyżej kierowana.
Dlaczego uważasz że sprawa zachowania przełożonej powinna być skierowania wyżej, czy to tak poważna sprawa? Czym objawia się brak szacunku o którym piszesz? Przyznam, że Twój wpis jest niepokojący, mam nadzieję że napiszesz coś więcej na ten temat, możesz też wspomnieć co Ci odpowiadało w firmie, będę wdzięczny za odpowiedź.
To chyba normalne, że jeżeli przełożony/-a nie zachowuje się tak jak powinien to trzeba to zgłosić wyżej.
Zgadzam się, jeśli coś nam nie pasuje to dobrze to gdzieś zgłosić i porozmawiać na ten temat. Jestem ciekaw o jakim zachowaniu wspomina Ola i czy faktycznie sytuacja była tak zła, mam nadzieję że dowiem się coś więcej na ten temat.
W czasie swojego zatrudnienia w archiwum na Nieświeskiej Pani (usunięte przez administratora) (Koordynator????????) dała się poznać jako osoba o bardzo niskiej kulturze osobistej, która za każdym razem pokazywała się z jak najgorszej strony. Jest osoba bardzo bezczelna oraz pyskata jak na osobę na takim stanowisku. Pani (usunięte przez administratora)wgl. nie rozwiązywała problemów a tym bardziej swoją niewiedza dokładała ich coraz więcej. Wszystko inne było ciekawsze np.pokazywanie chwalenie się tatuażami, zakupy przez internet, Facebook oraz ploteczki które uwielbiała. (usunięte przez administratora)
Potwierdzam, ona i jeszcze dwie dziewczyny pracujące na Równoległej. Zupełnie nie nadające się do tej roli. Uważające się za najlepsze i niepasujące do roli osób zarządzających ludźmi, jedna nieprzyjemna, wyładowująca swoją frustrację, a druga też sfrustrowana tym, że ludzie ze sobą rozmawiają i potrafią się śmiać. (usunięte przez administratora) tą firmę, gdzie nierzadko po 8h jest jeszcze od groma roboty, ale nie można wyjść po 8h tylko zostać do samego końca, bo inni mają w (usunięte przez administratora) Tak jak każdy musi przychodzić na określone zmiany, tak szanowni koordynatorzy są tylko w godzinach rannych - popołudniowych i nie ma nikogo o podobnych uprawnieniach wieczorem co nieraz powodowało problemy.
(usunięte przez administratora) co do godzin pracy swojej to bardzo rzadko była widziana na Równoległej oraz Nieświeskiej. Minimum 3 razy w miesiącu na zwolnieniu lekarskim, kilka krotnie poza biurem oraz wszelkie urlopy. Śmiech na sali co ta dziewczyna wyprawia, myśląc ze ma się znajomosci w pracy można wszystko i przymknąć oko na cała sytuacje. Natomiast karma wraca i wszystko się odwróci. Oby zaczęła szanować prace oraz ludzi bo podejściem obecnym daleko nie zajdzie.
Przestrzegam przed pracą w kancelarii w Łodzi (usunięte przez administratora) Nie podejmujcie tam pracy!
Haha wiem o kim mówisz! Fakt miła osoba ale tylko z pozoru. Miałam z nią ścięcie jakiś czas temu, faktycznie jakaś niezrównoważona :P Na szczęście tam nie pracuje :)
Witam, jestem pracownikiem kancelarii, mam mieć wyjazdy służbowe w celu zastępstwa, umowe mam na 3msc próbne, boję się że pracuję jedynie na okres wakacji gdzie sezon urlopowy bo w moim mieście jest komplet pracowników, czy ktoś miał podobną sytuację? Proszę o info zwrotne bo nie chcę zostać na "lodzie" po tych 3 msc.
Ja bym nie ryzykowała, jakiś czas temu pracowałam w kancelarii (też niby na zastępstwa) ale po dwóch miesiącach mnie zwolniono bez powodu. Zatem ja bym poszukała czegoś lepszego w stabilnej firmie.
Praca na ul. Rownoleglej pozostawia wiele do zyczenia, typowy Januszex, gdzie ciagle trzeba cos robic zeby pokazac ze sie pracuje, nawet jak nie ma pracy to i tak sie znajdzie zajecie. Brak przeszkoleń co skutkuje krytyką. Wystarczy popelnic jeden maly blad zeby dostac nagane, sam ani razu nie uslyszalem pochwaly. Premie sa, ale tylko wtedy gdy trzeba nadgonic projekt, a projektow - jest duzo, a ludzi coraz mniej. Nci dziwnego, kto pracuje tam uczciwie temu sie najbardziej obrywa bo jest jako pierwzsy obkladany masą obowiazkow. Wynagrodzenia wyzszego nie dsotaje adekwtnego do wykonywanych czynnosci, wiec mozna nie robic nic albo sie nie spieszyc i ma sie tyle samo albo i wiecej w zaleznosci od umowy. Alek w porzadku chlopak, umie obchodzic sie z ludzmi, jak jest blad to wyjasni, jak sie zrobi dobrze to i pochwalić potrafi, to się ceni i szanuje u drugiego czlowieka bo takcih jest niewielu. Atmosfera generalnie do przelkniecia glownie dlatego ze ludzie z ktorymi sie wspolpracuje sa fajni i pomocni, mozna sie posmiac i pogadac no chyba ze wielki brat patrzy to wtedy trzeba byc jak trybik w maszynie a nie jak czlowiek. Dla niektorych czpki z glow a innym srodkowy palec. Tyle o tej firmie. Jak ktos stawia na rozwoj i wspinaczke do gory to ta firma nie jest tym miejscem. Traktowac nalezy jako przystan, ale dobre zrodlo utrzymania? nie ma opcji. Pelen podziw dla ludzi pracujacych tam x lat wykonujacy dzien w dzien te sama czynnosc.
Bylam dzis na rozmowie do projektu na Woli (bank). Poszlam tam pelna obaw po przeczytaniu tych wszystkich komentarzy, ale spotkanie pozytywnie mnie zaskoczylo. Czy ktos ma doswiadczenie w pracy na tym projekcie? Jaka jest koordynatorka dla tego projektu (na rozmowie mialam uczucie, ze bardzo dobrze zapoznala sie z moim CV i pyta o konkretne umiejetnosci potrzebne do stanowiska)? Czy pierwsze dobre wrazenie o niej(ma francuska wymowe, ale dobrze mowi po angielsku bo niestety zadala mi kilka pytan:/ w j. ang) i tym projekcie jest sluszne czy nie? Jaka jest atmosfera w zespole? Bardzo prosze o informacje czy ktos wspolpracowal z ta Panią.
5 gwiazdek za rozmowe (dostalam tez wiadomosc po rozmowie z podziekowaniem za przyjsciem), ale niestey nie wiem jaka jest atmosfera tam. Bardzo prosze o informacje o tej Pani. Mam watpliwosci do podjecia pracy tam przez to forum:)
Strata czasu, nie polecam. Praca niezwykle monotonna, a zarobki śmieszne. Stanowiska pracy brudne, wszędzie lata kurz... Generalnie na pewno nie jest to praca dla osób, które chcą się rozwijać zawodowo.
Witam, chciałabym przestrzedz wszystkich przed podjęciem pracy w firmie a szczególnie tych, których koordynatorem miałaby być wspomniana już na forum Ewa z Warszawy. Osoba ta wprowadza toksyczną wręcz atmosferę, początkowo jest miła trwa to do czasu aż pracownik nie zachoruje bądź nie poprosi o urlop/urlop na żądanie. Niejeden pracownik czuł się zaszczuty przez nią. Przyszłam do pracy, za dziewczynę która zrezygnowała przez stosowane wobec niej zachowanie ze strony Pani Ewy, ja również z tego powodu nie chciałam dłużej pracować. Przed odejściem z firmy dzwoniła do mnie, mówiła różne dziwne rzeczy. Podczas jednej z rozmów, jak słyszała,że płaczę śmiała się do telefonu mówiąc,że lubi emocje.u z firmy dostawałam przez kilka dni od niej wiadomości. Jej zachowanie było naganne, złośliwe i uporczywe. W sytuacjach gdy nie mogła bądź nie chciała się ze mną skontaktować dzwoniła do osób, z którymi pracowałam i mówiła różnego rodzaju rzeczy ,np. sugerowała, że ktoś jest na "przedłużeniu urlopu" podczas,gdy byłam chora w szpitalu. Podobnie miała jedną z osób w pracy, która na drugi dzień po zabiegu chirurgicznym z gorączką przychodziła do pracy w,ponieważ bała się jej reakcji.Wielokrotniee zganiać i doprowadzić go do łez, używać różnych niestosownych epitetów. Nie dziwię się, że tak dużo osób zrezygnowało z pracy i brakuje jej osób. Dodam jeszcze, że osoba ta bardzo wnikała w życie osobiste jej pracowników, często tworząc plotki i insynuacje, które nie miały żadnego pokrycia z prawdą. Proszę zwrócić uwagę na to co mówi podczas rozmowy rekrutacyjnej i jak przedstawia stanowisko, gdyż zazwyczaj nie do końca jest to zgodne z faktycznymi obowiązkami. Ja byłam rekrutowana na inne stanowisko, dostałam na umowie inne. Mam nadzieję,że moja opinia będzie przestrogą dla przyszłych pracowników. Ja zgłosiłam tą sprawę do odpowiednich organów i zamierzam dochodzić swoich praw.
Dodam do opinii koleżanki jeszcze brak możliwości rozwoju zawodowego. O śmieszna lista osób, które są punktowane za donoszenie na innych w grupie w/w Pani.
brak szkolen, brak perpektyw, ta praca nieczego nie nauczyla mnie w zwiazku z dalsza perpektywa moaj zawodowego rozwoju. jednak nie to bylo glownym powodem mojego odejscia z firmy - wiadomo, pieniadz sie szanuje i w chwili kryzysowej nawet tak malo ambitna praca jest dobra . to wlasnie zachowania podobne do tych jakie opisala kolezanka na gorze sprowokowaly mnie do szybkiej rezygnacji ze stanowiska w archidocu.
Dzień dobry, wszelkie tego typu sprawy prosimy zgłaszać na adres hr@oex.pl. Każde zgłoszenie jest przez nas analizowane i wyjaśniane. Pozdrawiamy!
Jestem ciekawa co to za pani Ewa... Nie pracuję juz tam kilka lat i jestem ciekawa czy znam osobnika czy też nie. To osoba, która juz tam długo pracowała i potem awansowała czy nowy nabytek? Ta panienka tak szaleje na Równoległej? Było kilku takich, co lubiło grać nie fair i karma do nich wróciła, także wszystko ma swój koniec.
Miałem tą przyjemność pracowania z tobą w tym czasie to co wyprawiałaś ze zwolnieniami z podejściem do pracy i kolegów było beznadziejne. Na szczęście nie wszyscy dali się wciągnąć w twoje intrygi. Wbrew temu o czym byłaś przekonana nikt wraz z tobą nie odszedł. He he he. Przez twoje podkładanie świń urzędnikom i afery były same problemy. I te bujdy o twoich chorobach... Chora to ty byłaś na głowę. Mścisz się i tyle , i opowieści o tatusiu prawniku ha ha. I czy to ty odeszłaś? Żałosne. Szczurzyca i tyle. WTF skąd takie się biorą?
Ta firma to żart. Pierwsza rozmowa u nich, druga rozmowa u ich klienta. Oczywiście praca za najniższą krajową zaczynając od umowy zlecenie. Ale przede wszystkim zero kontaktu i profesjonalizmu. Jeśli przychodzę aż na 2 rozmowy, to po takiej rekrutacji spodziewam się, że dadzą chociaż znać mailowo, że "nie spełniam oczekiwań, ale dziękujemy za zainteresowanie", a nie dostałam żadnej odpowiedzi. Przecież to jest żałosne. Nie dość że pieniądze śmieszne to traktowanie potencjalnych pracowników wszystko mówi o tej firmie.
Umowa zlecenia w jednym egzemplarzu (dla zleceniodawcy) oraz okresem świadczenia zlecenia in blanco. To chyba wszystko wyjaśnia.
@Marlena każda z osób, która dołącza do naszego zespołu otrzymuje egzemplarz umowy zawierający informację, na jaki okres została zawarta. W razie jakichkolwiek pytań lub wątpliwości zapraszamy do kontaktu: rekrutacja@archidoc.pl, chętnie pomożemy :)
Ma ktoś informację na temat pracy w magazynie ArchiDoc na Łubnej ? Zarobki ? Atmosfera ?
@Aaa bardzo Ci dziękuję za tak szczegółowe informacje. To zniweluje stres u nie jednego kandydata. Można się wcześniej szczegółowo przygotować do takiej rozmowy, dzięki Tobie. @Były pracownik a jakie stanowisko zajmuje ta Pani w firmie Grupa ArchiDoc S.A.? Może wystarczyłoby ja uświadomić, że powoduje nerwową atmosferę w biurze? Może nie jest tego świadoma?
Pani Ewa S. jest koordynatorem projektu w Warszawie. Nie można jej uświadomić ani nigdzie zgłosić problemu ponieważ Pani Ewa blokuje kontakt ze wszystkimi z ArchiDoca. Wszystkie sprawy można załatwiać tylko i wyłącznie za jej pośrednictwem. Nerwowa atmosfera to za mało powiedziane, ta osoba jest toksyczna i nie powinna zajmować stanowiska kierowniczego. Moim zdaniem nie wie co dokładnie należy do jej obowiązków. Najlepszą rozrywką jest plotkowanie ze "swoimi przydupaskami" o innych pracownikach. Na sugestię, że jej zachowanie nie jest odpowiednie, obraża się i robi problemy np. z urlopem...
Dzień dobry, wszelkie sprawy dotyczące spraw pracowniczych, w tym relacji z przełożonymi i współpracownikami, prosimy zgłaszać na adres hr@oex.pl. Każde zgłoszenie jest przez nas analizowane i wyjaśniane. Pozdrawiamy!
Nie wiem czy to jakkolwiek pozytywnie wpłynie na rozwiązanie problemu z Panią Ewą S, wielokrotnie sugeruje wśród swoich podwładnych, że szef całej organizacji darzy ją szczególną symapatią i jest nie do ruszenia, jednocześnie wyrażając się w sposób nie conajmniej nieprzyzwoity.
Czy owa Pani zarządza projektem realizowanym w siedzibie, czy też gdzieś u któregoś zewnętrznego podmiotu na back-officie?
Czy ktoś wie, czy np. jeśli chodzi o banki, to czy rejestratorzy rejestrują tylko w głównych siedzibach tychże banków, czy w poszczególnych oddziałach i w zw. z tym można sobie dopasować miejsce pracy terenowo? (bank podaję jako przykład, chodzi mi ogólnie o sieci firm niekoniecznie banków).
Wydaje mi się, że w oddziałach też. Nie wiem, jak w bankach, ale np. w PZU w Warszawie Archidoc prowadzi kilka kancelarii w różnych oddziałach firmy.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w ArchiDoc SA?
Zobacz opinie na temat firmy ArchiDoc SA tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 10.
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy ArchiDoc SA?
Kandydaci do pracy w ArchiDoc SA napisali 2 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.
