pod warunkiem, że "szef" Cię lubi :) inaczej będzie kombinować jakby Cię oszukać. Niestety taka jest prawda. Ostatnia osoba której można ufać na świecie to szef telemarketingu. Obiecuje złote góry i oczywiście później usłyszysz jeśli odniesiesz się do rozmowy "musiałeś mnie źle zrozumieć" ...
Jak ktoś się bardzo stara to i parę tysiaków
Umowa zlecenie. Podstawa 1100 netto jesli nie ma Cie jeden dzien w pracy, potracaja ok.100 zl. Musisz sprzedac 12 sztuk, kazda powyzej placona 50 zl. Licza sie odebrane i zaplacone przesylki. Jesli chcesz umowe o prace musisz miec w miesiacu 40 sztuk zaplaconych przez klientow. Szef jest falszywy, robi pod gorke pracownikom, wprowadza niezdrowa atmosfere, ma swojego "pudelka" ktory za nim biega i kilku (co najmniej trzy) przydupaski ktore za nim lataja jakby mial cieczke. On ogolnie bardzo kobiecy to i zachowuje sie jak baba. Na odprawach gada by oddzielac prace od calej reszty a sam przenosi swoje humory na pracownikow. Maci, jatrzy i mysli ze jest guru. Traktuje wszystkich z gory a jedyna osoba z ktora sie liczy to jego zastepczyni. Atmosfera miedzy pracownikami-gdyby ze cztery osoby odstrzelic, to by sie tam przyhodzilo z wieksza checia. PREZES jest w porzadku, szkoda tylko, ze nie organizuje spotkan z nami, chetnie poznalo by sie ciut lepiej zarzad...
Serdeczne dzięki...wybierałam się na rozmowę ale z tego co widzę szkoda czasu...pozdrawiam
ja też miałem nieprzyjemność tam być. (usunięte przez administratora)A jak nic nie sprzedasz to siedzisz dłużej w pracy. Nagroda taka ;) bezsens
Niestety jesli nie słuchamy się szefa to pozniej mamy przerąbane, wiec to nie nasza wina ze tak musimy rozmawiac z sekretarkami. Nie polecam tej firmy, dziwne uklady i ukladziki, kierownik beznadziejny, nie ma podejscia do ludzi a najchetniej zatrudnial by same atrakcyjne panie. ZENADA
Też to dzisiaj przerabiałam: dzwoni pani, która ma bardzo ważne informacje dla szefa i musi mu je przekazać osobiście. Nowy tekst: "miałam się skontaktować pod koniec marca ale nie zdążyłam z projektem, więc dzwonię teraz". Od wczoraj zadzwoniło tych pań kilka i każda ma taki sam tekst, więc chyba się sprawdza. Po informacji, że szef nie czeka na żadne informacje z firmy Transacta pani oburzona próbowała mnie przekonać jaka to bardzo pilna rozmowa. Nie udało się. Polecam z marszu spławiać:D Szkoda tylko akwizytorów
Potwierdzam powyższe opinie. Bardzo niesympatyczna Pani koniecznie chciała rozmawiać z szefem a mnie nie mogła przekazać tych "niezwykle pilnych" informacji. Nawet nie wiedziała z kim chce rozmawiać, co chwila zmieniała dyrektora na prezesa ;) Zdecydowanie odradzam.
Witam, Jestem pracownikiem sekretariatu w publicznej pacówce i właśnie miałam (nie)przyjemność rozmawiać z bardzo natarczywym pracownikiem rzekomego "Biura prawnego" Transacta, które, jak słusznie ktoś już zauważył, żadnym prawnym biurem nie jest, a jedynym celem działalności tej prywatnej firmy jest naciąganie finansowe nieświadomych klientów. Oczywiście pan natarczywie żądał rozmowy telefonicznej z moim szefem, ponieważ "ma bardzo ważne informacje do przekazania" - gdy powiedziałam, że szef jest zajęty i poprosiłam, żeby mnie przekazał te informacje, usłyszałam, że "są to zbyt ważne informacje i nie może mi ich przekazać" :D Mój szef nie ma czasu, aby zajmować się rozmową z niepoważnymi ludźmi, a ja jestem po to, aby tego dopilnować. Negatyw dla Transacty.. Nie lubimy Transacty..
Po przeczytaniu tych opinii nie wybieram się za żadne skarby na rozmowę kwalifikacyjną, która miała odbyć się jutro.. DZIĘKUJĘ WAM za uświadomienie :)
TRANSACTA nikomu nie polecam tej firmy. Pracowałem w Katowicach. Tak jak piszą moi poprzednicy o produkcie(usunięte przez administratora) .Dziwie się, że ktoś to kupuje!!! i to w dodatku przez telefon nie widząc produktu za który płaci spora kwotę.(usunięte przez administratora) zarozumiała, pewna siebie ale wogóle nie nadająca się do tej pracy, a przede wszystkim na to stanowisko. Ogólnie stosowany jest (usunięte przez administratora) liczy się tylko sprzedaż i nic więcej. Nie ma tam koleżeństwa jest chore współzawodnictwo i (usunięte przez administratora) ludzi na zakup płyty multimedialnej.Jeśli ktoś spóźni się do pracy zaledwie 2 minuty stoi za drzwiami, albo szuka się pretekstu żeby rozwiązać z nim umowę. Zaledwie tylko kilka osób pracuje dłużej. Dużo jest takich co już po dwudniowym bezpłatnym szkoleniu już nie przychodzi do pracy. Trudno jest wytrzymać w takiej atmosferze, która tam panuje. ABSOLUTNIE NIKOMU NIE POLECAM TEJ PRACY !!!!!
Byłem na rozmowie w Krakowie. Co wpadło mi w oko, to brud........obskurne ściany. Pani Kornelia była troszkę zadufana w sobie. Ma charakterek. Niektórzy mogą takie osoby lubieć, ja nie...... Nie chciał bym pracować w takim brudnym biurze. Pozdrawiam desperatów ;)
A ja powiem, że atmosfera zależy od składu w danym okresie. Pracowałam tam dokładnie rok temu i przyznam, że zespół dobrał się idealnie (chociaż szybko się rozsypał ;-)). Bardzo dobrze wspominam ówczesnych pracowników, ale taki skład się zdarza raz na ruski rok. A jeżeli chodzi o samą pracę, to może nie było idealnie, ale wierzcie mi - są firmy znacznie gorsze, np. Piętka w Dąbrowie Gorniczej.
plusem jest to ,że można sporo zarobić jeśli ma się gadane a produkt jedna wielka porażka jakIs program multimedialny który kosztuje prawie 400 zł a koszt wyprodukowania to jakies 30 zł i naciąga sie ludzi , że to jest im bardzo potrzebne i są na to przepisy odpowiednie które same pracownicy wymyślają na poczekaniu porażka a i zespół bardzo nie miły dziewczyny strasznie wredne i fałszywe mają swoje grono i żadnej nowej osoby do niego nie dopuszczą dwulicowe chodzą kablować do szefa to jest moja opinia ale każdy może się przekonać na własnej skórze pracując w s-c transacta
Często zadawane pytania
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy PROFTEC?
Kandydaci do pracy w PROFTEC napisali 1 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.