Opinie o Dominium S.A. w Warszawa

Poniżej znajdziesz opinie byłych i aktualnych pracowników o pracodawcy Dominium S.A.. Znajdziesz tutaj również opinie kandydatów do pracy w firmie Dominium S.A. na temat rozmowy kwalifikacyjnej.


Branże: Restauracje
Restauracje Warszawa

Najnowsze opinie pracowników, klientów i kandydatów do pracy o Dominium S.A. w Warszawa

anonim

(usunięte przez administratora)

Kelnerka

Pisałam do PIP w tej sprawie. Zrobili im kontrolę, ale musiałabym im udowodnić, że w żadnej delegacji nie byłam :/ Myślę, że moglibyśmy coś zrobić tylko wtedy, gdyby np.znalazło się sporo osób, które są w ten sposób rozliczane i chcieliby złożyć skargę.

Maciek

Dalej to robią jakieś delegację na samochód jak nawet nie mam samochodu. marne składki lepiej w zabce pracować.

Kelnerka 2
@Kelnerka

Też byłam w takiej samej sytuacji, delegacje tylko na papierze...

Ania

Witam, dzisiaj zamówiliśmy pizzę na pasleckiej, miała być na cieście tradycyjnym a tu dostajemy na cienkim i na dodatek zimną, czas oczekiwania ponad grubą godzinę, jesteśmy w szoku bo zaledwie kilka dni temu zamawialiśmy i wszystko było w porządku, szkoda że nie ma kontroli nad wydawaną pizzą, liczy się niestety kasa a nie jakoś, po raz kolejny porażka, teraz już na pewno nie wrócimy do tej pizzeri

Ir

Dostałem pizze bez oliwek mieszanych do tego zamawiałem płatność kartą a pan powiedział ze gotówką

Cośtam
@Ir

To NIE JEST forum z opiniami o lokalu. To forum z opiniami o pracodawcy.

Anonim
 Rekomendacja

Niedobra pizza,

Pracownik Biurowy
 Rozmowa kwalifikacyjna
Przebieg rekrutacji

No to ja mam troche inne doświadczenia niż inni. Rozmowa, jak rozmowa. Same konkrety, nie żadne bezsensowne pytania o sens zycia. Zostałam poinformowana, że nie będzie to Asesment center (?) i bardzo mi to odpowiadało. Jeśli komuś brakuje testów i 10 etapów rekrutacji zapraszam do korporacji na "U" - rozmowa po angielsku o 7 ranoo przez tele na zwykłe stanowisko dla asystentki w biurze, 3 etapy rekrutacji i kończy sie ofertą stażu na trzy mies w innym dziale "bo tak" i to za przecietne pieniadze. Panie w recepcji miłe i rozmowne. Czekam na decyzje o przyjeciu.

Pytania

brak

  • Poziom rozmowy:
  • Rezultat: Nie dostałem pracy
logo firmy Specjalista ds Wsparcia Sprzedaży
Gdańsk
Sunsol Sp. z o.o.
(32 opinii)
Wyślij CV
logo firmy Konsultant medyczny w sklepie medycznym
Warszawa
Diabetyk24 Sp. z o.o.
(39 opinii)
Wyślij CV
logo firmy Serwisant rowerowy
Warszawa
Kross S.A.
(836 opinii)
Wyślij CV
Aplikuj na wiele ofert
Pytanie
 Pytanie

Czy firma Dominium S.A. w całości finansuje szkolenia dla pracowników?

Edi
@Pytanie

Tak 100% platne

Mefedron

Wspaniała kuchnia. Cudowna obsługa i rodzinna atmosfera. Polecam!!!

dominium m1

Pracowałam w tej firmie w 2015 r i widzę ,że jednak się nic nie zmieniło ,akurat w m1 w Poznaniu panował wielki bałagan ,aż szkoda gadać .Ciecie godzin zostało w tej firmie ,słaba pensja chyba mają to we krwi ..

Weronika
Inne

Czy praca jest ciężka ? Słyszałam ze są zmiany po 12, czy to prawda ? Pozdrawiam

Kelnerka
@Weronika

Zależy, co masz na myśli pisząc "ciężka". Praca w gastronomii do lekkich nie należy. Łatwa nie jest. Zdarzają się zmiany po 12h, nie raz jako kelnerka musiałam przyjść na 12h, najczęściej jeszcze trzeba było zostać po godzinach i czasami bywało się tam i 13h.

Mama

Praca w sieci Dominium może i gdzieś jest ok nie należy generalizować (usunięte przez administratora)

Kelnerka

3/3 Dostajesz umowę zlecenie. Niektórym udaje się dostać umowę o pracę, ale z proszeniem się i po długim okresie czasu. Na umowie zlecenie jest dwutygodniowy okres wypowiedzenia, co ogólnie jest śmieszne, żeby na zleceniówce coś takiego było. Jeżeli chodzi o zwalnianie się, kierownikom na moim lokalu po prostu odbijało, jak ktoś chciał się zwolnić. Nagle potrafili być mili, zaczynali doceniać człowieka, a gdy ktoś zdecydował się jednak zostać, wszystko wracało do "normy", do obrażania ludzi. Gdy chciałam się zwolnić po raz pierwszy, dorosły facet zaczął się wku**ać, później prawie się rozpłakał, żebym nie robiła tego, bo on sobie nie poradzi, nie znajdzie nikogo innego. Teraz widzę, jakie to było żenujące. Bardzo częste są teksty w stylu: "Ty nie możesz się zwolnić", "Ty nie możesz odejść", "Nie znajdziesz lepszej pracy niż ta". Ha, dobre. Co do częstych tekstów, kierowniczka uwielbiała również w stronę kelnerek kierować teksty: "W ogóle nie potraficie myśleć", "Nic nie potraficie robić". Zniżki na dania pracownicze. Dominium oferuje pracownikom 50% zniżki na dania. Fajnie. Szkoda tylko, że raz, gdy chciałam zamówić pizzę, usłyszałam od kierownika, że mam zacząć przynosić sobie jedzenie z domu. Gdy jakiś pracownik zamawiał sobie jedzenie na zniżkę na dostawę, osoba prowadząca zmianę, denerwowała się, że wcześniej się dzwoni na lokal i pyta się kierownika zmiany, czy w ogóle można teraz zamówić. Czyli przekonują do pracy zniżką na dania, ale gdy już chcesz z niej skorzystać, często jest problem ;) Kiedyś też usłyszałam, że mamy nie chodzić do danego lokalu w innym mieście, bo "to są nasi wrogowie". Poważnie? Dorośli ludzie i bawić się w takie rzeczy? To nawet żałośnie brzmi. Gdy na ten lokal przychodził pracownik z innego lokalu i korzystał ze zniżki pracowniczej, kierowniczka miała o to wielki problem. Często też denerwowała się, gdy zjeść przychodził były pracownik. Ja naprawdę nie wiem, z czym ona miała problem w tej kwestii. Potrzebujesz zaświadczenie o dochodach? Robią wszystko, żeby je zaniżyć, odliczają ekwiwalent za pranie. Najśmieszniejsze jednak są "delegacje". Dostałam za mało wypłaty, pytam się, o co chodzi? "A dostaniesz drugą część do 15". Bez żadnej informacji wcześniej, bez żadnego uprzedzenia. Jeszcze stosunek do klientów. Ja wiem, że ludzie są upierdliwi, ale bardzo często kierownicy obrażali na zapleczu ludzi, którzy naprawdę nic nie zrobili. Wyzywali ich tylko za to, że przyszli i chcieli zjeść, akurat kiedy kierownik chciał sobie zapalić. Dużo zależy od tego, do jakiego lokalu się trafi i z jakimi ludźmi. Mogę polecić pracę jedynie na początek, żeby mieć co wpisać w CV albo osobom, które potrafią mieć wszystko gdzieś i się nie przejmować :)

Kelnerka

2/3 Inwentaryzacja i napoje. Co jakiś czas jest inwentaryzacja, okej. Gdy brakowało napojów, kelnerzy musieli się zrzucać na brakujący towar. Z jednej strony jest to zrozumiałe, ale nikt nie wpadł na to, że może być błąd w systemie, ktoś mógł źle napoje policzyć. Swego czasu były to takie ilości, że serio, nikt by tego nie wyniósł. Dostawcy często "pożyczali" napoje, ale często nie zapisywali, kto, który itd., w dużym ruchu kierownik brał sobie pepsi. W teorii wszystko odkupowali, w praktyce nikt tego dokładnie nie zapisywał, a pieniądze po inwentaryzacji oddawali kelnerzy. Po jednej inwentaryzacji usłyszałam, że powinniśmy się zrzucić na ich premie (!), bo im premię przez braki w napojach ucięli i w sumie to robią nam łaskę, że każą nad oddać tylko za brakujące napoje. Dania. Jeżeli kierownik nie lubi robić jakiegoś dania to każe mówić, że go nie ma :) I tak przez kilka miesięcy. Najgorzej jak się widzi człowieka dwudziesty raz i mówi mu się po raz kolejny, że "akurat dzisiaj nie ma lasagne". Jedna z osób na kierowniczym stanowisku trzaskała szafkami na kuchni, gdy miała przygotować dania z właśnie tzw. "kuchni". Ta osoba potrafiła też komentować na sali klientów i denerwować się na kelnera, że przyjął takie, a nie inne zamówienie. Jak się słyszy po raz 10: "Xxx, dlaczego mi to nabiłaś? Jak nabiłaś to idź sobie sama zrób" to się odechciewa pracować. Chyba na tym polegała moja praca, żeby przyjmować zamówienia. Obrażanie się, bo ktoś zamówił pizzę, której kierownik nie lubi robić, praktycznie na każdej zmianie miało miejsce. Gdy ma przyjechać kontrola, wszystkim odbija. Rozumiem. Nie rozumiem natomiast darcia mordy na kelnera, który pracuje miesiąc, że nie zaproponował komuś kawy, bo to ktoś z Warszawy czy marketingu. Przepraszam, to zatrudniając się tam mamy sobie wydrukować zdjęcia wszystkich pracowników z Warszawy, prezesów, żeby wiedzieć, kto to jest i proponować kawę? Opinie na google. Połowa pozytywnych opinii na google o lokalu, w którym pracowałam, jest napisana przez pracowników/znajomych itd, bo kierownik regionalna kazała je poprawiać. Rozumiem chęć poprawienia opinii na google, ale oczywiście zostało to zrzucone na kelnerów i był to nasz kolejny obowiązek. Nikt właściwie wprost nie powiedział, że mamy je pisać, ale mieliśmy prosić ludzi, żeby to robili, a gdy nie pojawiła się żadna nowa pozytywna opinia, kierownictwo się irytowało. Gdy tylko przychodził nowy pracownik: "napisz nam teraz opinię na google". Nie była to jednak delikatna prośba, sugestia. To było strasznie natarczywe: "napisz nam opinię, już teraz, pokaż, że napisałeś". Opinie tych lokali w większości są (usunięte przez administratora) warte, bo są napisane przez pracowników. Gdy były pracownik zmienił opinię, kierowniczka dzwoniła do niego :)Problemy na lokalu. U mnie nic nie można było zgłosić, bo: "ja nie jestem od rozwiązywania waszych problemów". Od naszych nie, ale od lokalu już może tak? To kto ma stanowisko kierownicze i kto ma się problemami na lokalu przejmować? Dwójka kelnerów chce wolne w ten sam dzień? To Twój problem. Nieważne, że wypisałaś sobie wolne miesiąc wcześniej, bo masz coś ważnego, a inna kelnerka wypisała sobie to wolne dopiero wczoraj. To Twój problem i Ty masz to załatwić. Jeżeli już przy tym jesteśmy, to grafiki. Może były z 3 tygodnie, kiedy kierownicy nie zapytali się, czy nie mogę przyjść tego a tego dnia. Mogłam mieć 6 dni wpisaną pełną dyspozycyjność, jednego dnia wolne i nagminne było pytanie się, czy jednak nie mogłabym przyjść tego konkretnego dnia. Raz, dwa razy, ok, ale tak było praktycznie tydzień w tydzień. Grafiki najczęściej udostępnianie były w niedzielę wieczór. Jeżeli chodzi o godziny, tak, jak pisał ktoś poniżej. Na dany dzień jest wpisanych dwóch kelnerów, przy małym ruchu ktoś musi pójść. Akurat tego nie uważam za bardzo duży minus, bo jednak to standardowe w gastronomii. Dużym minusem natomiast jest fakt, że czasami jest wielka rozbieżność w przydzielaniu godzin, np. jednego miesiąca dostajesz tyle godzi, że zarabiasz 1700 zł, a kolejnego miesiąca tyle, że zarabiasz jakieś 900 zł. Miałam taką sytuację, że kierowniczka innego lokalu zapytała się mnie, czy przyszłabym do nich na jeden dzień. Chętnie bym poszła, więc poszłam do mojego kierownika zapytać się, czy nie ma nic przeciwko temu (kierownicy byli jakoś przeczuleni na punkcie pożyczania pracowników, mieli z tym straszny problem). Odpowiedział, że nie, bo potrzebuje mnie tutaj, że chciał się mnie zapytać, czy mogę wziąć więcej godzin. No dobra. Później dostaję grafik, a tam wolne w ten dzień, kiedy chciałam pójść na inny lokal. Czyli nie damy ci zarobić na tym lokalu, ale na inny nie możesz iść.

1
Kelnerka

1/3 Niestety, te negatywne opinie poniżej w ogóle mnie nie dziwią. Pracowałam w Dominium około dwóch lat, na jednym z lokali na Śląsku. Ogólnie jest to dramat. Mogłaby to być całkiem niezła praca na początek, gdyby na stanowiskach kierowniczych znajdowały się osoby, które się do tego nadają. Niestety, najczęściej są tam osoby po znajomości lub takie, które nie miały innego pomysłu na życie, w efekcie czego wyżywają się na pracownikach. Pracowałam jako kelnerka. Chyba jedynym "plusem" jest to, że napiwki są wyłącznie dla kelnerka, który obsługiwał dany stolik. To jednak powinien być standard, więc trudno mi to traktować jako plus. Dobra wiadomość jest taka, że jeżeli ktoś jest dobrym kelnerem, a nie podawaczem, może wyciągnąć niezłą sumą. Teoretycznie jest się kelnerem. Zmywak jestem jeszcze w stanie zrozumieć, chociaż w momencie, gdy jest się jedynym kelnerem na sali, a trzeba iść pozmywać, nie ma się wglądu na salę i nie wiadomo, co się tam dzieje. Często nie słyszy się wchodzących stolików. Ale okej, zmywak jestem w stanie zrozumieć. Często jednak było tak, że kierownik, który robił pizzę, irytował się na kelnera, że pizza się spaliła. Oczekują, że nauczysz się wszystkiego, będąc kelnerem i na umowie zlecenie. Kelner ma do wyrobienia targety, czyli musi proponować podwójny ser. Gdy pytałam się, ile % mam wyrobionego, zazwyczaj słyszałam: "za mało". Aha. Fajnie wiedzieć, czy się wyrobiło, czy nie, ile brakuje do wyrobienia. Za dodatkowe składniki premie mają kierownicy. Kelnerzy nie mają z tego nic. Właściwie za całą pracę kelnerów czy dostawców premię mają kierownicy. Ja rozumiem, że kierownicy dostają premię za dobrą pracę zespołu, ale kelnerom też wypadałoby wynagrodzić wyrobienie targetów. Już nawet w Telepizzy pracownicy mają za to premię ;) W lokalu, w którym pracowałam, ciągle słyszałam: "bo moja premia, bo moja premia, bo mi utną premię". Aż rzygać się chciało tym wiecznym gadaniem o pieniądzach i o premii. Masz tylko robić na ich premie. Kierowniczce nawet nie zależało na lokalu, jej jedynie zależało na premii. Czasami traciłam rozeznanie, czy ona saPromocje. Uważam, że to największy hit. Kierownicy każą Ci nabić promocje tylko wtedy, jeżeli ktoś się na nią powoła. Czyli na stole stoją stendy z informacjami o promocjach, a ty masz jej nie nabijać, jeżeli klient przy składaniu zamówienia nie powie, że chce z niej skorzystać. Bo oni mają budżet i - uwaga, uwaga - utną im premie jak coś przekroczą, czegoś nie wyrobią. Wiadomo, jak to później wygląda - ludzie przychodzą poirytowani, że na stendzie jest informacja o promocji, a nie mają jej nabitej na rachunek. Później czujesz się jak (usunięte przez administratora) mówiąc im, że powinni przy składaniu zamówienia powiedzieć, że chcą z niej skorzystać, a koniec końców oddajesz z własnych pieniędzy różnicę, bo wtedy kierownik powie ci, że powinieneś ta promocję nabić. Ale jakbyś nabił od razu, gdy klient się nie powołał, to dostałbyś wykład o ich budżecie i, tak, o ich premii. Cokolwiek nie zrobisz - zrobisz źle. Swego czasu była promocja 50% na wszystkie pizze do 13, nie mam pojęcia, czy jeszcze istnieje. W każdym razie promocja była ogłaszana na stronach internetowych, przed lokalem stał potykacz z informacją o tejże promocji. Kierownicy od razu powiedzieli kelnerom, że mamy ją nabijać tylko jak ktoś powie, że chce z niej skorzystać. (W regulaminie tej promocji nie było takiego zapisu.) Któregoś razu do koleżanki przyszedł gość, który nie odpuścił tej promocji, dzwonił na infolinię dowiedzieć się, czy rzeczywiście trzeba się na nią powołać. Kierowniczka kazała koleżance oddać pieniądze, bo to jej wina. Następnego dnia ja miałam zmianę, kierowniczka stała nade mną i patrzyła, co nabijam. Zaczęła mieć problem o to, że nie nabijam promocji, której sama kazała nam nie nabijać. W ogóle laska raz, że miała wielkie problemy sama ze sobą, bo jednego dnia mówiła co innego, drugiego zupełnie coś innego, a dwa, że niczego nie potrafiła powiedzieć wprost. Potrafiła stanąć tylko obok pracownika i powiedzieć coś w stylu: "Nie wiem, dlaczego wy tych promocji nie nabijacie". Serio, to po jakimś czasie jest mega irytujące, że nie potrafi nic wprost powiedzieć. Za to bardzo dużo potrafiła mówić na danego pracownika, gdy tego nie było na zmianie. ma się utrzymuje, czy to my ją utrzymujemy.

załamana kelnerka

Ja pracowałam na Międzylesiu jako kelnerka. Zaledwie 1.5 miesiąca. Jak to wyszło, czy wywalili mnie przez niekompetencję czy to była moja własna decyzja - sama nie wiem. Ale może zacznijmy od początku. Na początku było fajnie, nawet się cieszyłam że taką fajną pierwszą pracę znalazłam. Nawet zaprzyjaźniłam się z paroma osobami, myślałam że z każdym mam dobre relacje. I tak oto nagle pizzer, z którym miałam PRZYJEMNOŚĆ pracować zaczął być dla mnie chamski. Wszystko co robiłam było problemem, miał ból (usunięte przez administratora) o wszystko bo ja to źle robiłam. I tu podkreślam słowo JA. Słyszałam jak obgadywał mnie za moimi plecami, mówił na mój temat bardzo dużo niemiłych rzeczy, w końcu sam wprost powiedział mi że JESTEM ŚMIECIEM. Kierownictwo nie zareagowało, tłumaczyło go 'BO ON TAKI JUŻ JEST, TY TO SIĘ NIM NIE PRZEJMUJ, MUSISZ JAKOŚ NAUCZYĆ SIĘ Z NIM PRACOWAĆ'. Próbowałam mieć normalne podejście do tego człowieka ale on i tak podchodził do mnie nerwowo i agresywnie. Jak nie ciężko się domyślić, wielu ludzi przez jego gadaninę podłapało to, że ja coś źle robię, że jestem taka a nie inna, że popełniam takie a nie inne błędy. Nasłuchałam się OD KIEROWNICZKI że jestem TĘPA, że nie będzie akceptować tego co robię bo nie mam ORZECZENIA O NIEPEŁNOSPRAWNOŚCI UMYSŁOWEJ. Pytałam się by mieć pewność że robię coś dobrze? 'JUŻ PRACUJESZ TAK DŁUGI CZAS ŻE NIE POWINNAŚ SIĘ PYTAĆ O TAKIE RZECZY'. Zepsułam szklankę jak próbowałam odczepić ją od drugiej bo się przykleiły? 'TY TO NIE MUSISZ NAWET PATRZEĆ BY WIEDZIEĆ KTO TO ZROBIŁ'. Popełniałam błędy, które każdemu się zdarzały. Jak ja się pomyliłam to nasłuchałam się jaka to ja nie jestem, z kolei jak ktoś inny je popełniał to wszystko było w porządku. Zero sprawiedliwości. Pizzer nie ponosi żadnych odpowiedzialności bo ma zostać kierownikiem(XDDD) a ja jestem obwiniana za popełnianie typowych błędów. No halo, gdzie tu sprawiedliwość? Chcieli bym nauczyła się na pamięć karty. Zrobiłabym to, jak gdyby chciało by mi się tam pracować. Ale nauka karty nie sprawiłaby, że byłabym tam szanowana. Nadal byłabym tą samą osobą, a oni nadal by ze mnie szydzili i by się ze mnie śmiali. Co z tego, że umiałam obsługiwać stoliki, że klienci byli zadowoleni z mojej pracy i że pamiętałam wielu stałych klientów i miałam z nimi dobry kontakt. I tak byłam upośledzoną kelnerką, której zdanie i uczucia się nie liczyły. Rozumiem że praca to nie raj ale chodzi o to, by w normalnej pracy i to jeszcze w lokalu, w którym brakuje pracowników dbać o to, by ludzie się nie zniechęcali do pracy. Mnie osobiście praca w Dominium dobiła PSYCHICZNIE. Zamiast obsługiwać stoliki wolałam siedzieć na zmywaku by się odstresować i nie przebywać ze znienawidzonym pizzerem. Na nowo, po wielu latach, poczułam co to jest za uczucie być dręczonym :) Myśleli że zniechęciła mnie wizja nauki menu. Ale nie, ZNIECHĘCIŁO MNIE TO jak byłam traktowana oraz fakt, że osoba, która zniszczyła mi życie w pracy ma zostać zastępcą kierownika :) W przedostatni dzień mojej pracy usłyszałam jak szanowny pizzer mówił do kierowniczki że jeszcze dwa dni trzeba ze mną wytrzymać. Cóż, ja z nim wytrzymałam psychicznie tylko jeden dzień z tych dwóch ostatnich, następnego dnia nie miałam już wystarczająco dużo siły by przyjść do pracy :)

komentator
@załamana kelnerka

Słuchajcie musicie ich nagrywać teraz ważne! "nie po to żeby rozpowrzechniać tylko po to zeby sie zabespeiczyc". To typowe dla tej firmy wszystko co wyżej opisałaś. Gwarnatuje ci ze twoją kierwniczke czy kierownika dziewczyny z kisiegowosci niezle obgaduje ze to zle wysłała tamto żle, oczywiści miło gadając przez tel. Mobbing taki najbadziej prywmitywny w tej firmie to normalka. Obgdaywanie za plecemai tez poczytaj inne komentrze w tej firmie poprostu pracuje społecz z biedody co nigdzie niegdy nie była, a jak była to siedziec na plazy i pić, zero zwiedzania. Po takich ludziach nie możesz sie nizego wiecej spodziewac!!! Oni nie znają innego niż taki świata!

obserwator
@załamana kelnerka

hej poczytaj kodeks pracy może popełnili jakieś błedy, czy miałs szkolenie bhp itd co do umowy kiedy ci ja dali do podpisania itd itd wypłaty, trzeba ich zgłosć, do urzedów pip sanepid itd. Napewno popełnili błedy ten prymitywek pizzerman napewno pizermanyem bedzie do konca zycia. Wiem ile płaca i jak wyglada naprawde praca kierownika takiego lokalu gwarantuje ci ze nie ma czego mu zazdroscić. Prymitywek pizzermen zawsze juz pozostanie prymitywkiem!!!

Ta opinia jest:

pozytywnaneutralnanegatywna
Zbigniew
Inne

Nie ukrywam, że zaniepokoiła mnie Twoja opinia. W szczególności punkt związany z podejściem kierownika do zatrudnionego personelu. Myślę, że tego typu sytuacje nie powinny występować w żadnym miejscu pracy. Skoro przez tyle lat firma Dominium preferuje zatrudnianie osób na podstawie umowy zlecenie to co w przypadku, gdy zachorujemy i musimy skorzystać ze zwolnienia lekarskiego? Jak pracodawca rozwiązuje wtedy problem braku w danym dniu pracownika?

Ta opinia jest:

pozytywnaneutralnanegatywna
Maria
@Zbigniew

Już odpowiadam Zbigniewowi : W dniu braku pracownika który pracuje na umowę zlecenie zastępuje sie go innym pracownikiem kiedy tamten dzien wcześniej mówi że go nie będzie bo na przykład ma anginę, natychmiast dzwonią do innych lokali po Warszawie i poszukuja na zastępstwo- załatwiają sobie kelnerkę bądź pizzeria na jego zastępstwo Oczywiście na umowę zlecenie każde dłuższe zwolnienie dwa tygodnie , czy trzy, siedzenie w domu jest bezpłatne tak zwany urlop bezpłatny bez dochodu bez pieniędzy Kompletna porażka bo dostaniesz kasę tylko za te dni kiedy jesteś w pracy A jak chorujesz no to już niestety twój problem A nie pracodawcy dominium :/:/:/ Tu nie ma zwolnienia lekarskiego nie idziesz do lekarza i nie bierzesz od niego L4 po prostu na umowę zlecenie jak jesteś chory to nie przychodzisz do pracy i masz za te dni nie zapłacone.

Zbigniew
Inne
@Maria

Dziękuję za odpowiedź. Wiele mi rozjaśniła. Czekając na odpowiedź na zadane przeze mnie pytanie, nasunęło mi się kolejne. Ciekawi mnie, czy możliwa jest praca w pizzerii Dominium tylko i wyłącznie w weekendy? Możliwe jest dorobienie do pensji w taki sposób? Proszę o odpowiedź.

Leon

Pizza dobra nie weszła promocja przez internet pan poprawil .Pizza dojechała gorącą . Poleca lokal wileńska jak i dostawe

1
Pizzer

Po około 2 miesiącach zarobki zaczynają być całkiem znośne, ale wciąż zbyt małe jak na taką ilość pracy, przez co pracownicy wymyślają coraz to nowsze powody, byle nie przyjść do pracy w weekend. Za mało ludzi do pracy, często brak przerw i cięcie godzin.

Cro
@Pizzer

Witam . A ile płacą na godzinę? Dziekuje

Dominika
Inne

Jeśli chcecie pracować w Dominium, to świetnie się składa. Do swoich lo­ka­li na te­re­nie ca­łej Pol­ski ca­ły czas po­szu­ku­ją osób, któ­re za­si­lą sze­re­gi ka­dry na sta­no­wi­skach: kie­row­ni­ka re­stau­ra­cji, asy­sten­ta kie­row­ni­ka re­stau­ra­cji, kel­ner­ki, piz­ze­ra, ku­cha­rza, do­staw­cy piz­zy, ope­ra­to­ra call cen­ter. Więcej szczegółowych informacji znajdziecie na na tej stronie internetowej: https://www.pizzadominium.pl/praca I co o tym sądzicie? Będziecie aplikować? Czekam niecierpliwie na Wasze opinie!

miśka

krętactwa, plotki, cięcie godzin, obgadywanie za plecami, kopanie dołķów, machlojki, itd . itp.

Damian
Inne
@miśka

Twoja opinia nie jest zbyt pochlebna. W pracy relacje ze współpracownikami są bardzo ważne, ponieważ - jeżeli zespół jest zgrany - łatwiej wypracować zysk i mieć lepsze osiągnięcia. Myślałaś może, jak mogłabyś poprawić atmosferę tak, żeby pracować bez stresu i w milszym otoczeniu? Napisz, jakie dobre strony widzisz w swoim zatrudnieniu? Czy pracodawca oferuje premie, pakiet socjalny lub szkolenia, które mogłyby podnieść Twoje zadowolenie i motywacje do pracy? A inni pracownicy firmy? Jakie Wy macie zdanie o firmie Dominium?

Guest

Pizza dobra ale bardzo droga i mała Moje sugestie dla Dominium S.A.: Większa pizza i niższe ceny

1
anonim

(usunięte przez administratora) Moje sugestie dla Dominium S.A.: tam sie nic nie zmieni pracuja tam ludzie po znajomości bez wiedzy! Żadnych sugesti, sugestie mogę mieć tylko do potencjalnych praowników że jeżli nie jesteś pryitywem to trzymaj się z dala Co mógłby zrobić pracodawca aby poprawić atmosferę w firmie: zmienić kadre "menagerska" na normalnych menagerów a nie jakąś rodznke czy znajomych

nie polecam

Pracowałam w Dominium przez rok i nikomu nie polecam tej firmy. Trzymajcie się z dala od tego miejsca!!! Większość osób siedzi tam wyłącznie po znajomości, bez żadnej wiedzy i wykształcenia. Praca na umowach śmieciowych, rozliczanie w delegacjach, brak benefitów. Przełożeni nie szanują swoich pracowników, a awans dostaje się wyłącznie w jeden sposób.

Edward
Inne
@nie polecam

Rozumiem, że zgadzasz się z tym, co napisała użytkownik @załamana kelnerka. Opisane przez Was sytuacje są trochę przykre, jednak uważam, że ważnym jest, by reagować na tego typu zachowania swoich współpracowników. Czy ktokolwiek z Was próbował zgłosić nieprzyjemne sytuacje, jakie Was spotkały komuś z wyższego stanowiska w Dominium?

Ta opinia jest:

pozytywnaneutralnanegatywna

Zostaw merytoryczną opinię o Dominium S.A. - Warszawa

Możesz oznaczyć pracodawcę w treści opinii wpisując znak @ np: @Pracodawca

Administratorem danych jest GoWork.pl Serwis Pracy sp. z o.o. Dane osobowe przetwarzane są w celu umożliwienia ... Czytaj więcej


Drogi Użytkowniku,

Pamiętaj, przed dodaniem opinii o Pracodawcy, koniecznie zapoznaj się z poniższą informacją:

NIE dodawaj opinii, która:

ikona dobre praktyki
łamie prawo polskie
ikona dobre praktyki
jest niezgodna z regulaminem serwisu GoWork.pl
ikona dobre praktyki
jest wulgarnym komentarzem
ikona dobre praktyki
jest niemerytoryczna

Każda merytoryczna opinia jest ważna, każda z nich może być zarówno pozytywna jak i negatywna, dlatego zachęcamy do tego by dzielić się swoimi przemyśleniami, które dotyczą Pracodawcy. Nie pisz jednak pod wpływem negatywnych emocji.

Zadbaj o kulturę pozytywnego feedbacku, nie pisz tylko negatywnych informacji o Pracodawcy, zwróć uwagę na stosowne aspekty i realia w swojej opinii. Wszystkie oceny są wartościowe. Wspólnie zadbajmy o sens merytorycznych opinii.

Dodaj pomocną opinię, którą sam chciałbyś przeczytać o swoim potencjalnym Pracodawcy. Podziel się swoimi przemyśleniami, a poniższe przykłady możesz potraktować jako podpowiedzi o czym Użytownicy lubią czytać odwiedzając profile firm.

ikona dobre praktyki
przebieg on-boardingu nowego pracownika
ikona dobre praktyki
proponowane przez Pracodawcę wartości wynagrodzenia
ikona dobre praktyki
codzienna praca, również w relacji z przełożonymi
ikona dobre praktyki
panująca atmosfera w pracy
#TwójGłosMaZnaczenie

Często zadawane pytania

  • Jak się pracuje w Dominium S.A.?

    Zobacz opinie na temat firmy Dominium S.A. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 4.

  • Jakie są opinie pracowników o pracy w Dominium S.A.?

    Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 3, z czego 0 to opinie pozytywne, 3 to opinie negatywne, a 0 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!

  • Jak wygląda rekrutacja do firmy Dominium S.A.?

    Kandydaci do pracy w Dominium S.A. napisali 4 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.

gemius

Na podstawie badań Mediapanel prowadzonych przez Gemius w okresie od 1 marca do 31 marca 2024: wskaźniki "Real Users" platforma internet.

Ranking Użytkownicy
(real users)
  1. GoWork.pl 3 634 470
  2. Pracuj.pl 3 137 130
  3. LinkedIn 3 035 232
  4. Olx.pl 2 564 298
Dominium S.A.
Przejdź do nowych opinii