Ktoś z Was pracuje w sieci jako dermokonsultantka? Dużo Was jest w zespole do tego rodzaju zadań? Jak dużo obszar ma się pod swoją opieką? Jak zarobki w tym zakresie?
(usunięte przez administratora)
Myślisz że tu płacą stawkę na godziny a nie jest ustalana miesięczna pensja? W ogóle szukają kogoś teraz do apteki? Widziałeś ogłoszenie? Czy chcesz aplikować w ciemno?
oj nie (usunięte przez administratora) sie, to ze ty nie umiesz wyliczyc godzinowej nie znaczy ze inni tego nie ogarneli, a i tak powszechnie wiadomo, ze rynek placi cztery dychy na reke, a tu jest jak jest i daleko do tych 4dych. załosne
pracowałem w jednej z aptek pod tym szyldem. Swoje doświadczenie mogę opisać jednym słowem: PATOLOGIA
Możesz napisać coś więcej na ten temat i nieco rozwinąć swoją wypowiedź? Widzę że nie jesteś zadowolony z pracy w HYGIEIA, jestem więc ciekaw co konkretnie wpłynęło na Twoją negatywną opinię. Liczę na więcej szczegółów w kolejnym wpisie, daj znać! :)
W pelni sie zgadzam z poprzednikiem. Przedmiotowe, bezduszne traktowanie pracownika, przenoszenie miedzy aptekami- powazne braki kadrowe, bardzo kiepskie warunki socjalne w niektorych aptekach, premie uznaniowe, przysylane niregularnie, w kopertach. Do tego o wiele za duzo ma do powiedzenia pani koordynator.
Można się dowiedzieć z jakiego powodu nie? On pisał rok temu to wtedy zatrudniali a teraz coś się stało, że ich nie ma? A jeśli o zarobkach mowa to koordynator ile obecnie dostaje?
W aptece na Dobrego Pasterza pracują wredne baby, szkoda że kierownictwo nic z tym nie robi. I przez to jest rotacja młodych pracownic.
(usunięte przez administratora) Nie dość, że robota uwłaczająca godności, płaca marna, nogi bolą, ciągle zmieniają się przepisy, właściciele upierdliwi, to zamiast wszyscy się wspierać, żeby jakoś razem dać radę w tym gównie pracować, to jeszcze jakieś wredne baby się mogą trafić na dobitkę.....W pierwszej kolejności powinny wylecieć. Atmosfera w pracy, to jedna z najważniejszych aspektów...
to nie są wredne baby tylko osoby bez jakiegokolwiek wykształcenia (nie mówię tu o wykształceniu farmaceutycznym, ale o wykształceniu w ogóle, choćby na poziomie gimnazjum. Dziewczyny nie mają nawet pojęcia, że ibuprofen nie jest zamiennikiem paracetamolu, więc nie dziwi też to, że potrafią bez mrugnięcia okiem zaproponować zamianę leku typu retard (opóźnione działanie) na zwykły preparat - według pani sprzedawczyni to jest to samo, tylko zamiennik. Szkoda, że już nie ma wymogu, aby w aptece leki sprzedawał farmaceuta (np. magister lub technik farmacji). Pozwolenie na to, aby w aptece leki sprzedawały osoby wyłącznie po uproszczonym kursie obsługi kasy fiskalnej to jakieś nieporozumienie i kiedyś może doprowadzić do tragedii. I tak przy okazji droga kasjerko - pizzeria różni się od apteki, a napis na recepcie m.f.ung. oznacza maść a nie margherita fungi. Kraków, ul. Dobrego Pasterza 67.
Kogoś tu lekko poniosła fantazja ;) ale w sumie to dobrze, może szefostwo czytajac takie wypociny w końcu przestanie się jarac jak pochodnia opiniami odklejonych od rzeczywistości pacjentow - anonimowych bajkopisarzy.
Jak szefostwo w HYGIEIA Chojnaccy Sp.J. traktuje ludzi?
O co konkretnie chodzi? Wspominano o problemach z koordynatorami? Szefostwo nie reaguje na negatywne sygnały od pracowników?
Można tak powiedzieć. Ale ... Koordynatorzy działają według mnie ściśle pod wytyczne "szefostwa". Są tylko "listonoszami" przekazującymi wiadomości. Bez naciśnięcia przez "szefostwo" czerwonego guzika koordynator nie zrobi nic. Kultura firmy idzie "z góry".
Koordynatorzy podobnie jak właściciele nie liczą się z pracownikami. Część decyzji podejmują samodzielnie.
Fatalny pracodawca, ale trzeba chwilę popracować żeby sie przekonać. Liczy sia kasa dla szefostwa, pracownicy sa fajni jak (usunięte przez administratora) na wysokosci lamperii. Praca 6dni w tyg, niezgodnie z KP, wyzysk.... Na nadgodziny jak. Jest potrzeba przyjdź, ale kasy nie dostaniesz, odbiór jak bóg da.. Odsprzedażówka smiechu warta, grosze dosłownie. Jak masz jakies problemy - zdrowotne, rodzinne - zapewne Cie zwolnią. Ale chetnie sie puszą na pogrzebie bylego pracownika, jacy to sa fajni... Ale pomóc wczesniej nie pomogą. Koordynatorzy - dramat... Pazerni na kasę, malo pomocni, chamscy. Przykre że tak robią farmaceuci, niby rodzinna firma.
Jakie wartości są cenione w HYGIEIA Chojnaccy Sp.J.?
Zapieprzanie, smieszne groszowe kwory za odsprzedażówkę i tym podobne sytuacje. Jak nie ma obsady - L4, urlop - zapieprzasz ale nie za kase, odbierzezsz bóg wie kiedy... Nie polecam.
Drogo. Jeśli jesteś emerytem, rencistą lub musisz uważać na ceny, bo nie masz pieniędzy, to omijaj te apteki. Nie mam pretensji do właścicieli: oni ustalają tak ceny aby mieć najwyższy zysk. Hygieia nie jest instytucją charytatywną. W innej aptece, przy kupnie kilku leków, można zaoszczędzić nawet 20 zł. Tyle, że Hygieia jest pod nosem. Chcesz kupić taniej, twoja sprawa, ale musisz trochę pochodzić. Możesz też trafić na jeszcze wyższe ceny.
Warunki pracy hygiejja kety. Czy jest mobbing i na ile moze liczyc magister farmacji
Ile wynosza zarobki dla magistra farmacji. Chce aplikowac w Malopolsce. Nie wiem czy warto. Czy mozna pracowac 12stkami oraz czy firma wysyla na zlecenia w inych miejscowosciach (chcialabym).
Witam, skoro masz wiedzę odnośnie tego to wnioskuję, że jesteś pracownikiem HYGIEIA Chojnaccy. Zgadza się? Jeśli tak to super trafiłam bo chciałabym dowiedzieć się czegoś więcej odnośnie pracy w firmie. Czy mógłbyś/mogłabyś napisać mi jak wygląda np. atmosfera między pracownikami?
Wiecie może czy w HYGIEIA Chojnaccy Sp.J. szukają chętnych na staż?
Wczoraj po południu w aptece na Ul Strzelców zostałem potraktowany jak handlarz lekami, lub (usunięte przez administratora) . Pani ekspedientka zmierzyła receptę na szerokość, jakby była fałszywa , po czym pani znikła i pojawiła sie po 5 minutach. Recepta była wystawiona przeze mnie na siebie. Jestem lekarzem. Odczucie jakiego doznałem było takie jak piszę- kombinator. Pani powinna zważyć receptę i sprawdzić znaki wodne. Powiem wszystkim pacjentkom by unikały tej apteki.
Problemem są przepisy, nie robimy nikomu na złość sprawdzając receptę. Wszystko musi być zgodne z ustawami, m.in. też szerokość i wysokość recepty (!), jeśli recepta nie ma wymaganych wymiarów NFZ może zakwestionować zniżkę i zażądać od apteki zwrotu pieniędzy. W praktyce oznacza to, że farmaceuta płaci z własnej kieszeni, takich kruczków jest bardzo dużo, szczególnie po nowelizacji ustawy z 18 kwietnia. Proponuje więcej wyrozumiałości, zapoznanie się z przepisami i sprawdzenie czy pańskie druki recept spełniają wymogi. Pozdrawiam.
Ale przecież "Pani ekspedientka" finansowo odpowiada za zgodność recepty z prawem farmaceutycznym. Jeśli było zaznaczone uprawnienie "S" to tym bardziej jest to zrozumiałe, bowiem niezgodność w wielkości tej recepty,spowodowałoby konieczność zapłacenia różnicy, za leki wystawiane w tym przypadku ze zniżką, ( często z resztą -nie małą). Jeśli recepta nie była refundowana, to powyższy fakt należy sobie tłumaczyć, niedostatecZNą jeszcze wiedzą, na temat recept, być może obsługiwał pana stażysta, albo osoba która jeszcze sie uczy. Z reszta niezależnie od tego,kto pana obsługiwał, czy upewnianie sie czy recepta została wystawiona poprawnie, jest az takim brakiem szacunku dla pana? ;) jeśli tak, to problemem jest chyba kompleks wyższości, to że w pana odczuciu , pan sie nie myli i nikt nie ma prawa pana sprawdzać :) troche wyrozumiałości, a na pewno wszystko będzie dobrze panie lekarzu
Dlaczego rzad tak bezsebsownie utrudnia zycie klientow jak I pracownikom?? Czyzby recepta na której sa podane and szystkie wymagane informacje osoby wystawiajacej nie wystarczaja? Jeszcze jak widac sa giga istotne wymiary I diabli wiedza co jeszcze. Moze I wags, jakosc Papier I kolor pieczatki, a takze dlugopisu, czy piôra ktorym byla wystawiana??
Nauczcie się CZYTELNIE pisać, a nikt nie będzie przeglądał Waszych recept podejrzanie za długo. Albo chociaż zacznijcie wystawiać e-recepty jak nakazuje prawo!
Dlaczego ten stary komentarz wyświetla się na początku forum na którym w ogóle nie powinien się znaleźć bo nie tego dotyczy tematyka? Czy jest tu jakiś administrator?
Pracuje w sieci Hygieia piąty rok i trudno zgodzić się z poniższymi opiniami. Atmosfera w pracy zależy od zespołu konkretnej apteki, a odgórne kontrole jak w każdej sieci muszą być. Pensja na czas. Pensja zależy od zakresu wykonywanych obowiązków.
Jak zostanę przeniesiona do Apteki na os. Bohaterów Września od razu składam wypowiedzenie !!!
A co się dzieje złego w Aptece na Boh. Września? Czy kierownik lub współpracownicy niefajni, czy o co chodzi. Co tam jest nie tak? Dziękuję,
Zero szacunku do pracownika, jesteś tam nikim. Zwalniają z dnia na dzień, z dnia na dzień potrafią też przenosić do innej apteki na drugi koniec miasta a jak sie nie zgodzisz to Cie zwolnią. Soboty pracujące nie są dodatkowo płatne, trzeba sprzedawać ich marki, wszędzie są kamery chyba w łazience tylko brakuje, działają i są oglądane co czasem skutkuje telefonem z jakąś uwagą. Pieniądze marne za tyle roboty, czasem nie ma czasu iść do łazienki ani nic zjeść, umowa max na 2 lata a jak masz dzieci albo jesteś młoda to na rok. Kwota na umowie jest inna a reszta płacona do ręki pod stołem żeby nie płacić podatków. Proces rekrutacji to żart, menadżerka prowadząca rozmowe zero kompetencji, za to widać kompleksy są, nie wiem jakim cudem ona tam pracuje. Przy każdej rozmowie inna wersja bo od niej nic nie zależy i ze wszytkim lata do szefostwa więć mamy zabawe w głuchy telefon. Ja nie polecam tam pracy, są dużo lepsze miejsca gdzie sie szanuje ludzi i więcej zarabia.
Myślał że tylko ja odniosłam takie wrażenie rzeczywiście takich przypadków było wiecej. Tylko że ja byłam na gorszej pozycji bo jako pomoc apteczna , nie czułam się dobrze wykonując pracę za farmaceutów w postaci nie kończącego się mycia naczyń w recepturze bo paniom się wiecznie nie chciało z pewnością zadzieraly nosa bo co one to nie są... Odbieranie towaru też im nie odpowiadało bo zmęczone nawet gdy klientów nie było zajęte rozmowa między sobą miały swoje towarzystwo a ja ciągle zajęta tzw czarna robota sprzątaniem odbieraniem towaru i myciem tych tłustych przyborów po masciach. Wstydu nie mają niektóre kobiety i na dodatek mnie zwolnili. Jeszcze do dziś odczuwam traumę bo dogadać się nie można było i telefon mi przeglądano z prywatnymi wiadomosciami. Mam nadzieję że się poprawiły te kobiety farmaceutki bo to było momentami coś strasznego.
Jakich pytań można się spodziewać na rozmowie rekrutacyjnej w firmie HYGIEIA Chojnaccy Sp.J.?
Dzień dobry, pracowałem jako dermoknsultant. Plusy praca bez stresu otoczenie kosmetyków pakiet próbek i giftów dla klientów pomoc od kierowników aptek pomoc od centrali wypłata powyżej minimalnej pomocni ludzie pod telefonami miła atmosfera brak ciśnienia na wykańczające psychicznie wskaźniki (dzięki temu każdy i tak się stara) szkolenia dowolność grafikowa (w 50% możesz decydować gdzie i w jakich godzinach pracujesz) umowa o pracę od początku stabilność zatrudnienia Uprzejmość kierowniczki regionalnej i świetny kontakt Minusy praca w kilku aptekach w różnych miejscowościach (to był niestety powód mojego zwolnienia) czasem nie działają odbicia przez co trzeba ciągle kontrolować czy aby na pewno wejście i wyjście się nabiło czasem trzeba zaczekać dłużej na odpowiedź meilową (ludzie w centrali mają sporo obowiązków) szkolenia tylko w Krakowie Podsumowując - miłe doświadczenie i na pewno będę dobrze wspominać pracę w tej firmie, ludzi i świat beauty.
W oparciu o rekrutację do biura firmę niestety muszę ocenić negatywnie. Spotkanie zostało rozpoczęte z opóźnieniem, co zostało przemilczane przez Rekrutera. Moje CV chyba nie zostało nawet przeczytane przed spotkaniem, osobą rekrutująca miotała się cały czas między moim CV a ściągą z pytaniami. Brak jakichkolwiek konkretów dotyczących wynagrodzenia czy zakresu obowiązków. Najbardziej oburzające pytanie o dzieci, na moje oburzenie informacja, że zawsze jest zadawane na rekrutacji. Jedyny plus to informacja o zakończeniu rekrutacji, niestety bez żadnej informacji zwrotnej.
Dokładnie, spóźnienie na rozmowę, oprócz dzień dobry to ile ma mam dzieci i w jakim wieku... zatkało mnie... kolejna informacja to 2000 szt faktur do zaksięgowania na dwie osoby plus wszystkie inne rozliczenia a to oznacza częste siedzenie po godzinach, samo podejście właścicielki pozostawia wiele do życzenia. Z tego co zauważyłam przez te 15 min to szacunku do pracownika brakuje
Pytania o dzieci, plany małżeńskie to norma, nie pojedynczy przypadek. Grafik jest kontrowersyjny (brak wolnych dni za weekendy), nadgodziny bezpłatne i trudne do odebrania. Częste są zastępstwa w innych aptekach, bo specjalnie utrzymywane są niedobory kadrowe. W aptece spokojnie może dyżurować sobie według firmy 1 osoba (np. sam technik). Trzeba się zastanowić przed zatrudnieniem.
Nie polecam! Przedmiotowe traktowanie pracowników. Kultura osobista pracodawców i koordynatorów pozostawia wiele do życzenia.
Dla mnie firma jak najbardziej jest ok, fajna atmosfera, polecam. Zbiera dobre opinie wielu pracowników.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w HYGIEIA Chojnaccy Sp.J.?
Zobacz opinie na temat firmy HYGIEIA Chojnaccy Sp.J. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 9.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w HYGIEIA Chojnaccy Sp.J.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 5, z czego 1 to opinie pozytywne, 3 to opinie negatywne, a 1 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!