jakie prezenty na święta w tym roku przygotował najlepszy w Polsce pracodawca natura ? :)
Grudzień a w firmie cicho sza... Nic nie wiadomo na żaden temat. Pani A T jeszcze pracuje??
Informacja o ewentualnych prezentach świątecznych pojawia się w okolicach 17-18 grudnia. W tym roku na wiele to bym nie liczyła, może dadzą jakaś gąbkę do kąpieli, żel i szampon SEYO i cieszta się^_^
Kochana na wc masz przerwę tak samo na jedzenie jeśli jesteś sama. My gdy jesteśmy same zamykamy sklep jesli jesteśmy 12 same 2 razy na 15 minut, jeśli same do 15 to zamykamy sklep w chwili gdy musimy skorzystać z toalety. Pogadaj o tym z kierowniczka przerwa to nie przywilej a obowiązek pracownika.
Owszem, jesli masz szanse zamknac to zamykasz. Ale nie raz jest tak, ze probuje wyjsc do toalety przez godzine bo non stop mam klientow na sklepie i nie da sie zamknac sklepu. Na jedzenie tez zamykam na dluzej, ale zazwyczaj nie wtedy kiedy jestem glodna a wtedy kiedy mam taka mozliwosc.
W sklepach wysokoobrotowych tak się nie da niestety... Dlatego wskaźnik nie powinien być aż tak wyśrubowany... Chyba że dadzą kasy samoobsługowe...
Bo nie ma :)) a jak są to w wielu sklepach w których lokalizacja natury jest beznadziejna, spadki są kolosalne przez co nie jesteśmy w sta je realizować planu, co za tym idzie dalej męczymy się z nędznymi wypłatami :)
Niestety trzymam się tej firmy przez obecną sytuację, ale już mi ręce opadają... Nie mówiąc już o tym co przewijało się wiele razy na tym forum: słabe wyplaty w odniesieniu do tego jak trzeba się narobić, użeranie się z klientami przez ograniczenia firmy, pretensje, pretensje i ciągłe pretensje... Ale przed sąsiednimi sklepami w naszym mieście powtórkowa inwentaryzacja, my 3 na 210 metrowy sklep i telefony kto przyjdzie od nas na inwentaryzacje :) Nasza menagerka zniknęła z początkiem grudnia, wraz z panią A. Tonn i jak mi wiadomo kilkoma innymi menagerami (oczywiście bez słowa). Natomiast menagerka na zastepstwo każe nam się tak zorganizować żeby iść. Więc tym sposobem dziewczynę sciagamy z urlopu i bierzemy dziewczynę która będzie po 10 godzinnej zmianie, licząc po cichu że pan nadzorujący inwentaryzację będzie na tyle łaskawy żeby wypuścić ją wcześniej... I to wszystko w imie czego?
Jeszcze dopiszę żeby nie było niedomówień- sklepy do których mamy się „zorganizować" mają zatrudnione 8 osób. A nam menagerka ze sklepu w którym zostały 3 osoby, każe zorganizować 2.
Odwagi Ci życzę w tym Nowym Roku. Uwierz mi, że ofert pracy na rynku jeszcze jest sporo! Ja po 5 latach pracy zdecydowałam się odejść i jestem mega zadowolona .Inna płaca i zarząd firmy, który szanuje pracowników.
My na inwentaryzacje bierzemy na uz koleżanki i znajome nie dzwonimy do innych sklepów o pomoc bo mają dużo swojej pracy. Regionalna by chciała z innych sklepów ale nikt nie jest chętny. Więc godzi się na nowe dziewczyny na uz.
Według mnie to firma powinna zapewniać obstawę na inwenture. Dlaczego osoby że sklepu mają szukać kogoś? To nasza firma? Jeszcze ktoś przyjdzie zarobi 30 zł... Wstyd znajomych pytać.
Jak wygląda zamykanie drogerii? Są jakieś wyprzedaz ? Czy ktoś się orientuje? Jak z wysyłką towaru do inn go sklepu?
A nie chce podawać nazwy drogerii, chciałam się tylko dowiedzieć jak to wygląda i czy ktoś już to przechodził.?
Przyjeżdżają osoby z innych sklepów, audyt i wasz Mr. Klikacie towar i pakujecie do koszy - od razu inwentura bez sprawdzania kartek. Towar idzie na inne sklepy.
Co dziewczyny dostaliście od natury pod choinkę bo jestem ciekawa
A co cie to obchodzi skoro nie jestes pracownikiem? Chyba nie masz swojego zycia skoro marnujesz je na czytanie o swoim bylym pracodawcy.
Haha jestem pracownikiem ale nie wzięli mnie pod uwagę przy dawaniu paczek. I jestem ciekawa. Po co taka złość w twoim komentarzu chyba w takim razie nie były za fajne te paczuszki
Serio dziewczyny po co ten jad w waszych komentarzach? Jestem pracownikiem agencji. Ale spoko nie mówcie, jak tak strzeżcie tajemnic firmy . Zapytam sie mojej MR. Miłego dnia i mniej goryczy ????
Wiesz w agencyjnym sklepie to raczej nic nie dostały dziewczyny Tam to jest już całkowicie katastrofa miałam przyjemność pracować i sama odeszłam. A jak u ciebie w agencyjnym sklepie się pracuje?
U nas w agencji jest ok, normalny szef , tylko wlasni nie wszystko co otrzymują pracownicy natury nas omija, wiem ze dużo tego nie ma ale np. podwójna premia za wyrobiony plan
Nie było.
Nie było żadnych pytań.
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Nie dostałem pracy
Dlaczego u Was pracuje się 12,5 godziny za 3/4 najniższej krajowej? Jesteście jedną z nielicznych firm które tak baaaaardzo wykorzystują obecna sytuację... Zyski macie w okresie świątecznym i noworocznym spore a żałujecie i zabieracie rodzinom z dziećmi. Żal.
Art. 129 § 2. W każdym systemie czasu pracy, jeżeli jest to uzasadnione przyczynami obiektywnymi lub technicznymi lub dotyczącymi organizacji pracy, okres rozliczeniowy może być przedłużony, nie więcej jednak niż do 12 miesięcy, przy zachowaniu ogólnych zasad dotyczących ochrony bezpieczeństwa i zdrowia pracowników. Wypadałoby się troszkę doskonalić, żeby znać swoje prawa. Pozdrawiam
Przez nieuwagę skopiowałam inny paragraf, równie ważny, chodziło mi oczywiście o Art. 135. § 1. Jeżeli jest to uzasadnione rodzajem pracy lub jej organizacją, może być stosowany system równoważnego czasu pracy, w którym jest dopuszczalne przedłużenie dobowego wymiaru czasu pracy, nie więcej jednak niż do 12 godzin, w okresie rozliczeniowym nieprzekraczającym 1 miesiąca. Przedłużony dobowy wymiar czasu pracy jest równoważony krótszym dobowym wymiarem czasu pracy w niektórych dniach lub dniami wolnymi od pracy.
Mówimy o godzinach pracy a nie okresie rozliczeniowym... to ja zachęcam do dalszego „doskonalenia” się. Może tym razem nie z Google.
„Przedłużony dobowy wymiar czasu pracy jest równoważony krótszym dobowym wymiarem czasu pracy w niektórych dniach lub dniami wolnymi od pracy.” Przecież to samo przez siebie mówi... nie jest to praca po 12,5h od poniedziałku do piątku, tylko w tygodniu zdążają się dwa, trzy dni wolne. Zwróćcie uwagę ze tygodniowo nigdy nie przekracza się 40h pracy...
Powyżej 12h to ecp nie puszcza nawet.. Wtedy to już nadgodziny do odbioru lub do wypłaty (raczej do odbioru..)
Proszę nauczyć się czytać ze zrozumieniem. Jest to cytat z kodeksu pracy. Pod żadnym pozorem nie można planować pracownikowi pracy powyżej 12 godzin pracy w grafiku, o czym mówi ten paragraf który przytoczyłam. Jak widać czytanie ze zrozumieniem jest trudne dla niektórych :)
Czy masz wtedy nadgodziny do odbioru? Masz wgląd w ecp? Zapytaj kierownika sklepu co z tymi nadgodzinami? Fakt, faktem, że dużo pracodawców (nasz też) wykorzystują pandemie i czasowy zastuj na rynku pracy... "chytry dwa razy traci" mam nadzieję, że gdy wróci sytuacja do normy to się zemści na firmie...
Żadnych nadgodzin nie mam. Liczą mi po prostu to do normy pracy. Kodeks wyraźnie mówi, że nie można planować pracownikowi pracy powyżej 12h w grafiku, a U mnie jest kilka dni w miesiącu takich, za każdym razem
Nie da rady wpisać inaczej w ecp 12 h niż z nadgodzinami, no chyba że te 0,5 dopisują ci na inny dzień.... Albo nie wpisują wcale... Pracujecie pojedynczo cały dzień że nie da się inaczej?? Może warto zaproponować skrócenie godzin otwarcia??
Przecież każdy sam wpisuje się do ECP, więc w czym problem, tam wszystko widnieje. Chyba że ktoś nie rozumie i klepie trzy po trzy. 0.5 h powinno wchodzić w nadgodziny, a później zgodnie z polityką powinny zostać odebrane przez pracownika w inny dzień.
Kierownik powinien w grafiku „w excelu” planowac Ci prace 12h (mimo ze faktycznie jestes 12,5h). Tak samo w ecp wpisuje 12h (bo wiecej nie przepusci). Natomiast Ty w czasie pracy wpisujesz sie faktycznie 12,5h. Wtedy za kazdy taki dzien generuje Ci sie 0,5h nadgodzin. My pracujemy w takim systemie od roku conajmniej, wiec wiem co pisze :) nadgodziny mamy zazwyczaj do wyplaty, bo nie ma ich poprostu kiedy odebrac (jak jest jedna osoba na zmianie przez caly dzien, nie ma jak wyjsc wczesniej). Pozdrawiam.
Wystarczy powiedzieć kierownikowi że chcesz pracować po 6 godzin jak masz 3/4 . U nas już nikt nie pracuje po 12 godzin bo to jest męczące. Też jesteśmy same na zmianie. Dziewczyny pracują po 8 i po 6 godzin.
A u nas znowu wszystkie dziewczyny (lacznie ze mna) wola pracowac po 12,5h. Wtedy masz co drugi dzien wolny i duzo czasu dla siebie. Pracujac po 8h jestes w pracy praktycznie 5 dni w tygodniu, wracajac po 17 do domu ledwo co masz z tego dnia, a przychodzac na 13 do pracy rano tez nic nie zrobisz.
Hej dziewczyny wie któraś z Was może którzy menadżerowie odeszli ???
@P A kto jest Twoim menadzerem ?
skąd wy bierzecie informacje o tarczy? nawet z kwietnia są tweety ministerstwa jakie województwa dostały pomoc w postaci tarczy, żeby sie pochwalić. Z łódzkiego natura była wyszczególniona.
To tylko z łódzkiego natura była wyszczególniona bo w innych województwach natury nie ma?? Śmiechu warte co piszesz..
Myślisz że wyszczególniają sklepy?????????????? Wyszczególnili Naturę z siedzibą w Łodzi, przecież nie wpiszą wszystkich sklepów ????
Myślę że ta zdziwiona to nie wie co pisze kolejna paiapsia, znajomka, i napisała sama nie wie co....
Na tej stronie można sprawdzić każdą firmę. Kilka sprawdziłam i wszystkie dostały pieniądze za covid. Sprawdziłam nature i tam nie ma słowa o covidzie. Dostali tylko we wrześniu pieniądze za akcyze. Bardzo dziwne prawda...
nie żaden znajomek :D tylko firma dostaje kase jako firma, a nie każdy sklep... a skoro natura ma siedzibę w Łodzi to chyba logiczne, że zalicza się jako woj.Łódzkie? :D a pytanie było skąd bierzecie takie info, bo ja też tego nie widzę, a np. tweet ministerstwa widzę. Poza tym rozumiem, że osoby oburzone już zgłosiły do PIPu? wraz ze screenami i innymi dowodami, bo skoro jest coś na rzeczy to wypadało by zgłosić.
A po co screeny skoro informacja jest ogolnodostepna i każdy może sobie to sprawdzić. Więc Pip sobie bez problemu poradzi.
raczej chodziło mi o screeny mejli, w których mamy informacje o zmianach etatu. Swoją drogą czy ktoś z was dostał aneks?
Dziewczyny pomóżcie jak zrobić alokację jestem nowa
No i to właśnie jest chore. Jak to zadzwoń na inny sklep. Przyszła do pracy, powinna przejść szkolenie i to co potrzebne to umieć. A tu szkoleń żadnych. Nikt na innych sklepach nie ma obowiązku wisieć na telefonie i robić cos z kimś tłumacząc przez telefon. Tak samo są w pojedynkę czy mają swoją robotę. Może jakbyśmy się zbuntowały, zaczęły zadać od tej pseudo firmy podstawowych rzeczy jak chociażby szkolenia, czy to żeby menagerki nie były tylko od wymagań wobec nas i miliona tabelek tylko realnej pomocy to pracowałoby nam się lepiej.
Zgadzam się. Ale chore jest też to że piszą w poniedziałek, że do czwartku trzeba zrobić alokacje. W wielu sklepach pracujemy pojedynczo, mało tego jest tydzień gazetowy.. Może kierownik ma akurat urlop? Bo zwykle takie akcje były w styczniu. Pamiętam jak moja poprzednia Mr siedziała i robiła alokacje w jakimś sklepie, bo nie było kierownika. Teraz pewnie te menagerki same nie wiedzą jak spakować towar.... Czasem mi się wydaje, że my i centrala pracujemy w różnych firmach... Wielekorotnie się zdarzało, że największe inwentaryzację były w tygodniu gaxetkowym, wiele alokacji dostajemy przed inwentaryzacja roczna.... Sklep świeci pustkami, aż tu nagle przed inwentura 100 koszy dostawy przez 2 tygodnie przed inwentura. Ilu dyrektorów musi ta firma jeszcze przemielić żeby się coś zmieniło???
Poprzednia RMS pomagała we wszystkim bo umiała to zrobić. Nasza RMS przepracowała w Naturze 11 lat i była chodząca skarbnica wiedzy. Pomogła zawsze i we wszystkim i nie miało znaczenia czy była w drogerii, w domu czy na urlopie. Pomogła ZAWSZE I WE Wszystkim. Teraz jej nie ma a jest RMS która nie ma pojęcia o niczym więc krzyczy, straszy i nikt nie prosi o pomoc bo nie odbiera telefonu, nie odpisuje, nie przyjeżdża za to ciągle ma pretensje. Nowi RMS mieli być tacy doświadczeni i doskonali a to jedna wielka klapa. Rozwala Nature od wewnątrz. Przyszli wszyscy od konkurencji i może o to chodzi żeby zniszczyć Nature
Ktoś tam się nieźle bawi w tej Centralii .. Mamy do spakowania kilka alokacji po 3 pozycje. Więcej zajmie cała procedura pakowania, a zysk dla sklepu biorcy znikomy - nie zmieni to utargu... Firma robi wszystko żeby na sklepach był (usunięte przez administratora) i nie było czasu dla klienta jak w Biedronce.
To chyba miałyśmy ta, sama ???? Byla zawsze pomocna, ZAWSZE. Nie przeszkadzało jej, ze dzwonisz i pytasz jak czegoś nie jesteś pewna. Niestety teraz to jest porażka. Wrazenie mam, ze jak zadzwonie i zapytam to slysze zirytowany głos, ze wogole dzwonię. Porażka. Nature chyba chcą sprowadzic na (usunięte przez administratora) Godziny efektywne minimum zero czasu na wszystko, praca w pojedynke. Ciekawe jak to bedzie sie miało do inwetaryzacji.
To nie jest praca nawet, taki(usunięte przez administratora) że masakra. Jak jedna osoba ma ogarnąć duży sklep? To trzeba gdzieś nagłośnić.
O to chodzi żebyśmy biegały jak chomiki w kołowrotku. Człowiek się sam zwolni to odprawy nie trzeba, albo się zwolni za (usunięte przez administratora) na sklepie. Firma która nie szanuje i nie docenia pracowników nigdy nie odniesie sukcesu, bo nie ma lojalnych pracowników i każdy patrzy aby zwiać
To była RMS E. D. zawsze kompetentną, bardzo wymagająca ale zawsze pomogła. Jak zwracała uwagę to wiedziałam za co i od razu pokazała jak poprawić błędy. W drogerii zawsze była 2 razy w miesiacu Budziła respekt ale nie strach. Człowiek nie bał się powiedzieć o problemach. Trudno było też coś przed nią ukryć bo na wizycie wszystko było sprawdzone, softlab i Ecp przeryla od A do z. A teraz to jest dramat RMS nie wie NiC i tylko czepia się chociaż wcale nie przyjeżdża
Dziewczyny ,odwagi, przede wszystkim odwagi aby ten 2021 przyniósł Wam nowe możliwości. Ja zaczynam nową , czystą kartę.
Podpisuję się rękoma i nogami. Od poniedziałku zaczynam nową pracę. Mimo pandemii można znaleźć lepszą pracę na godnych warunkach. Nie bójcie się. Praca w tej firmie to czysty wyzysk finansowy ale i zdrowotny. Miejcie do siebie więcej szacunku. Trzymam za Was kciucki, żebyście znaleźli odwagę na porzucenie tego g.w.n.a. ściskam Was mocno moje Natureczki!
Mam nadzieję, że to mój ostatni rok w tej firmie... Bo jest coraz gorzej. Szukam adekwatnej oferty i nara....
To jakiś żart i totalna porażka. Od 17 grudnia czekam na realizację zamówienia. Wydzwaniam kilkanaście razy dziennie. Na maile odpowiada mi automat. Zero kontaktu. A pieniędzy nikt mi nie zwraca.
Godzin efektywnych nadal brak nie wiadomo jak zrobić grafik a dziś pani menadżer miała podać za to co kilka godzin przypomina o alokacjach menadżer nie ogarnia sama a wymaga od nas nie możliwych obrotów .
Dla mnie najśmieszniejsze w tej firmie , to jest brak logiki . Ucinają godziny bo chcą zaoszczędzić , a ja będąc do 12:00 sama to potrafię mieć tyle ludzi , przy perfumach przede wszystkim , którzy proszą o pomoc , wołają również klienci z innych działów , czy mogę podejść , a ja muszę odpowiedzieć , ze na chwile obecna do Pana/Pani nie podejdę , bo mam kolejkę przy kasie . I ludzie wychodzą , bez obsługi , bo nie maja czasu aby stać i czekać , a ja się nie rozdwoje . ????????♀️ Żeby coś ugrać , trzeba zainwestować . Bo gdyby nie te cięcia , to uwierzcie , ze z utargu 7,000 zrobiłoby się 10.000 , ale cóż , jak chcą tak maja . Nie moja firma
Dziewczyny, ma któraś jakieś konkretne informacje odnośnie przedłużania umów? Kończy mi sie umowa końcem grudnia. Od kierowniczki czy tez PANI menadżer nie mam na co liczyć (w kwestii odpowiedzi na moje pytanie). Kwestia indywidualna dla każdej drogerii czy nie liczyć na "cuda"?
To zalezy od sytuacji kadrowej na sklepie. U nas na wysokoobrotowym sklepie jest nas 4 etaty (1+ 3x0,8 aktualnie) i bez problemu dziewczynie ktorej konczyla sie umowa z koncem listopada przedluzyli.
Dziewczyny czy wy się wyrabiacie w te 15 min żeby zamknąć czy ja tylko nie mogę zdążyć???
To tak naprawde zalezy od dnia.. jesli duzo gotowki do liczenia to czasem schodzi sie chwile dluzej. Ale sa dni, ze nie ma wieczorem ludzi i pieniadze uda sie policzyc juz troche wczesniej, czasem zdarza sie, ze 5 po zamknieciu sklepu zamkniety dzien mam i siedze i czekam do 15po zeby wyjsc. W grudniu napewno tak nie bedzie, podejrzewam, ze bedzie nam to zajmowalo z 30min, przez pol dnia sama na kasie, wiec bedzie masa pieniedzy.. A tez wiadomo jak czasem soft chodzi...
Slucham ? Ja 10 minut i ogarnięte. Zawsze zliczam sobie pieniądze wcześniej, dokumentu chwila moment i wychodzę.
U mnie 21:30 to minimum... zlicz kasę, podrukuj wszystkie raporty plus SMSiki do MR... nie da się wyjść jak człowiek o 21:15... zaznaczam, że mamy grudzień wiec miesiąc najbardziej obrotowy. Nie da się zrobić tych wszystkich rzeczy wcześniej (zliczyć kasę, puścić eksport i pobrać dane od sprzedaży by później tylko puścić raport dobowy), bo klienci przychodzą do ostatniej minuty... Nie wspomnę o tym ze towaru przychodzi multum wiec tez trzeba cisnąć aby zdążyć go rozłożyć, najczęściej robi się to do ostatniej minuty. A gdzie jeszcze porządki (dosunięcie towaru, zamiatanie i mycie podłogi)? Od jakiegoś czasu nie da się tu funkcjonować normalnie... wracam do domu i nie wiem jak się nazywam. Zarówno ja, jak i moja rodzina mamy powoli tego dosyć... Zaznaczę tylko, że mam porównanie z tym jak ta firma funkcjonowała wcześniej bo pracuje już ponad trzy lata. I naprawdę, nic na daną chwile nie idzie tu w dobrym kierunku. Część z Was pewnie powie „nie podoba Ci się? - znajdź sobie coś innego”, ale niestety. Aktualna sytuacja na rynku pracy jest jaka jest, wiec obecnie pozostało nam się tylko jakoś przemęczyć...
Ciekawe jak idziesz liczyć gotówkę jak jesteś sama na zmianie i masz otwarty sklep? Zamykasz się w biurze a klientów zostawiasz samych w sklepie czy masz otwarty sejf i drzwi di biura? Pomysł co za bzdury wypisujesz.
Przecież gotówkę się liczy przy kasie. O jakim zapleczu piszesz? Pani z biura chyba mało wie..
Odpowiadając na Pani pytanie , gotówkę liczę przy kasie, co to za problem zapisywać sobie ilość a jeżeli klient płaci gotowka odjac. Wybija 21 i szybko raporty ,dokumenty i do domu . Po wielu latach pracy mamy swoj system dziewczynami jak szybko zakmnac . Przewaznie zazwyczaj zamykamy we dwie. Jedna pobiera dane , 2 ogarnia kasę. Pracuje do 15 po , i zawsze się wyrabiam, nie mam zamiaru siedzieć charytatywnie, bo mi nikt za to nie płaci ani nie podziękuje.
Skup się na tym co piszesz. Dziewczyny nie są w stanie wyrobić się w 15 min bo są w pojedynkę a ty się wyrabiasz bo jesteście 2.Polecam czytanie ze zrozumieniem zamiast wymądrzania się
Proszę wyważać Pani wypowiedzi. Dla mnie nie problem zamknąć nawet jak jestem sama. Więcej ruchów i mobilizacji i można zamknąć i wyjść o normalnej porze.
No można zamknąć samej sklep .... zrobić dostawę w jedną osobę , gazetkę we 2 (oczywiście nie na 100%). Niby to wszystko jest czasowe ,ale skoro wszyscy tak sobie świetnie radzą to przy 12 tysiącach utargu na stałe będziemy pracować a to pojedynczo ,a to we 2 ....wystarczy zagęścić ruchy i nie jeść, nie sikać....same się zaoracie.
W sumie nie jest to napisane w żadnej procedurze ale nie przyszło Ci do głowy, że gotówkę zlicza się w biurze? Ja nie spotkałam się nigdy z czymś takim w żadnym sklepie. Wszędzie, czy to żabka, biedronka, rossmann kasjerka wyjmuje kasetkę i idzie ją liczyć w biurze. Mam sklep uliczny i teraz, kiedy o 16 jest ciemno, nie widzę kto mnie z ulicy obserwuje i liczy razem ze mną ile może wynieść kasy ze sklepu..
Pracowalam w kilku sklepach i zawsze liczyło się pieniądze przy kasie. Zdarza mi się również iść do spożywczaka przed zamknięciem i kasjerki rownież liczą pieniądze przy kasie więc nie widzę w tym nic dziwnego.
Dlatego nie powinno się pracować pojedynczo - zawsze jedna osoba może wezwać pomoc, ale firma ma życie i zdrowie pracowników za nic. Miałam kiedyś w naturze bardzo niebezpieczna sytuację - musiała interweniować policja, ale byłyśmy wtedy we 4 na sklepie.... Teraz przy tych warunkach to raczej nie było by komu zadzwonić po policję... I nieciekawie by się to skończyło...
Zgadzam się z Tobą. Sytuacja jest chora. Dlatego szukajmy nowej pracy, zawsze coś się znajdzie, może płaca nie najlepsza ale spokojna głowa przynajmniej. Może jak zacznie się sypać personel i nikt nowy nie będzie chciał stać sam na sklepie, to Ci z góry się ogarną..
Ta firma to jakiś żart. Ucięli etaty, nie ma kto pracować na sklepie, jest jedna osoba przez 12 godzin. Ludzie się kręcą non stop, pilnuj żeby nie weszło za dużo, pilnuj żeby wchodzili seniorzy, człowiek drze mordę z kasy a ludzie i tak swoje. Ciekawe kto mandat zapłaci. Dostawa - w pojedynkę, w międzyczasie obsłuż , doradzaj, podejdź do każdego, obsłuż przy kasie, zaproponuj 500 produktów dodatkowych, bo przecież do koszyka brakuje 3zl i to żaden problem coś zaproponować, pokaż perfumy, bo przecież jak ktoś przyszedł po podpaski to napewno dokupi jeszcze "Euforię" co najmniej, monitoruj sprzedaż co godzinę bo koszyk musi być 50zl brutto, oczywiście nie zapominając o dostawie - co to jest 80koszy. Planogram też żaden problem, jeden czy drugi tu półki zdejmij tu zamontuj, jaki to problem, bank zrób, gazetkę też sama, aktualizacje codziennie i nie zapomnij o dodatkowych akcjach wsparcia sprzedaży. Do tego dezynfekcja - testery po każdej klientce (nie zapominajmy że jesteś sama na zmianie, więc oczywiście masz taką możliwość, umiesz się teleportować i widzieć co każda klientka z każdej strony twojego 200metrowego sklepu bierze), koszyki min 4 razy dziennie, strefę przykasowa co godzinę, a zaplecze po skończonej pracy, gdzie masz 20min na ogarnięcie wszystkiego i umycie sklepu i wypełnienie miliona ankiet, tabelek. Oczywiście nie zapomnij, że ludzi do pracy jest tak mało że modlisz się żeby nikt nie zaniemógł, firma nie bierze pod uwagę, że jest pandemia, ludzie chorują lub idą na kwarantanne. Grafiki zmieniane z dnia na dzień, braki personelu ogromne. A nasi menagerowie zamiast nam dziękować, bo to my trzymamy jako tako ten cały bajzel, to potrafią przyjechać i się przy****ac nie wiadomo o co. Nie mówiąc już o jakiejkolwiek motywacji finansowej, bo tu jest jedno wielkie zero. Nie ma nic. Premii nie wyrobisz bo plany z kosmosu, nawet nikt nie ma chęci się starać, bo i po co. Praca sama w sobie fajna, ale podejście firmy TRAGEDIA. PIP się kłania dużym ukłonem.
Podpisuje się obiema rękami pod wszystkim.... Po co się starać jak i tak premia jest nie możliwa do osiągnięcia?! Ostatnia premie dostałam w 2019 roku...
To jest wyzysk po prostu, nieludzkie. Ani wyjść normalnie siku, ani zjeść, przerwa się należy ale co - zamkniesz z ludźmi w środku? Ledwo zejdziesz to już zaraz ktoś cię woła z klientów. A brak premii jakiejkolwiek, brak talonów na święta czy w ogóle jakiegokolwiek uznania i szacunku do naszej pracy jest bardzo demotywujacy. Bo tylko wiecznie zjebka, że coś jest niezrobione, plan nie zrobiony, koszyk nie zrobiony, ludzi mało, bo to akurat od nas zależy... Brak jakichkolwiek szkoleń, przychodzi nowy pracownik co się nauczy od nas tyle wie. Nie ma szkolenia stanowiskowego, po prostu patrzy co my robimy i sobie zapisuje. Od pierwszego dnia menagerka wymaga od takiej osoby, żeby pracowała na równi z tym co pracuje 5lat. A system jest trudny, jest bardzo dużo do nauczenia się, nie ma podziału pracownik - kierownik, bo jak jesteś sama to nikt cię nie pyta czy umiesz - masz robić inwentaryzacje, zwroty, alokację, przeceny, masz sobie zdjąć środki czystości na RW i masz to po prostu wiedzieć jak. Chore...
Odpowiadając na napływające pytania z drogerii dotyczące dopilnowania dopuszczalnej ilości Klientów na sali sprzedaży i obowiązujących „godzinach dla seniora”, informujemy, że nie oczekujemy od pracowników, że będą kontrolować dopuszczalną liczbę Klientów na sali sprzedaży z uwagi na fakt, iż to nie na Was ciąży obowiązek zapewnienia przestrzegania limitów w lokalu ponieważ nie zatrudniamy pracowników stricte do pilnowania tego limitu oraz, że będziecie wypraszać Klientów ze sklepu w „godzinach dla seniora”, zwłaszcza w sytuacji kiedy w drogerii nie ma seniorów. W przypadku obecności seniorów obsługujemy ich w pierwszej kolejności a innych Klientów nie wypraszamy.
Nie wiem jak wy dziewczyny ale ja nie będę wpuszczać wszystkich w godziny seniora i będę pilnować ile jest osób na sklepie ochrony nie ma ok,ale Pepco też nie ma i dziewczyny muszą pilnować ile jest osób na sklepie każdy ma koszyk ja mandatu nie będę płacić firma napewno za nas nie zapłaci a wczoraj chodziła kontrol nie u nas ale obok i sprawdzają . Życzę Wesołych Świąt dużo zdrówka
Jeżeli w sklepie nie ma ochroniarza to pracownicy muszą pilnować ilość osób na sklepie,tak samo godzin seniora. Nie dajcie się wrabiać bo mandatu firma za was nie zapłaci. A dla nich liczą się tylko utargi.
Uważajcie na sugerowanie się powyższym oświadczeniem. To Wy odpowiadacie za przestrzeganie przepisów i to Wy zapłacicie mandaty w razie kontroli. Nas obowiązuje to co dostaniemy na piśmie a nie na tele olbo na portalu z komentarzami. Nikt z centrali nie wyślę @ze zgoda na łamanie przepisów.
My już po kontroli - wyszła dobrze,ale jak widać sprawdzają.....firma ma wyrąbane bo to wy płacicie.
Czy ta A.Tonn jeszcze pracuje?
Jej dziewczyny. Jak reagujecie na wieczne narzekania klientów w sprawie niemożliwości zwrotu towaru w DN? Ja już mam dość ciągłego tłumaczenia, ze to nie zależy od nas, ciągle słysze :"poprosze kierownika! To jest niezgodne z prawem konsumenta ( co jest nie prawda wiem, ale ludzie lubią tak myśleć ), nie przyjde juz do waszego sklepu! W innych sklepach nie ma problemu by oddać "Itd... ". Cała frustracja klientów jest wyrzucana na nas. Jak sobie z tym radzicie?
Hej, u nas zdarza się to rzadko, ale jak już to bywa różnie. Klientki są zdziwione, niektóre stoją przy tej kasie, jakby nie docierało do nich, że nie mogę i koniec. Stoją, gadają ale ja już przestałam się przejmować. Mówisz, że jest Ci bardzo przykro ale nie możesz, to nie Ty ustalasz zasady w firmie. I wyłączasz się. Nie słuchasz. Odchodzisz. Mówisz, że musisz swoją pracę wykonać. Daj spokój, nie stresuj się takimi sytuacjami, jak nie zrozumiała za pierwszym razem, to co byś nie powiedziała, będzie źle.
Każe dzwonić na obsługę klienta i się tym nie przejmuje, w końcu nie mój prywatny sklep i nie moje decyzję. Dziewczyny prosza mnie, a ja wtedy mówię dokładnie to samo i wtedy klient wychodzi i już się nie kłóci, albo straszy nas telewizja.
Zresztą nikt tym klienta na siłę tego do rąk nie włożył - zwykle sami wybierają produkt. Dwa na początku jak zaczęłam pracę to było 7 dni na zwrot i ledwo paragon wyszedł już klient chciał oddawać. Nic innego nie robiłam tylko zwroty - przy tej obstawie raczej to by było nie możliwe. Segregator na zwroty miał wtedy 4 tomy...
To jest denerwujące. Najgorzej jak jest kierowniczka i każe w takiej sytuacji zadzwonić do "góry " bo upierdliwy klient a oni się zgadzają oddać pieniądze i wtedy my wychodzimy na idiotki. A klient z tekstem "i co, jednak można ". Zasady dla każdego powinny być jednakowe. Wgl nie rozumiem ludzi jak można przyjść i oddać kosmetyk...
Teraz już się nie zgadzaja. Jak jest naprawdę upierdliwy gość to każe wypisać reklamacje, ale tak żeby nikt tego nie uznał.
W takiej sytuacji zawsze mówię, że kartki z informacją o braku zwrotów są wywieszone przy kasie, dodatkowo jeśli ktoś nie jest pewny zakupu to zawsze można spytać obsługę czy są zwroty zamiast brać to za pewne, ponieważ w dzisiejszych czasach niczego nie można być pewnym. W większości przypadków ludziom robi się głupio, że sami nie dopytali lub nie doczytali i to im zamyka gębę.
Prawo konsumenta w Polsce jest na tyle „dziurawe” ze firmy to wyłapują i ustalają własne zasady dotyczące zwrotów towaru od klienta. W jednej sieci sklepów masz na to miesiąc, w drugiej możesz zwrócić towar na coś o tej samej wartości cenowej a w trzeciej nie możesz zwrócić wcale. Także nie przejmuj się, teraz gorący, grudniowy okres także (usunięte przez administratora) nie brakuje :)
O tak! Ludzie zamiast być milsi to są gorsi niż przez cały rok.. Wydajesz resztę on nie chce takich 2groszy chce ładniejsze....jak klient chce się wyżyć zawsze znajdzie sposób. My jesteśmy z nimi 5 minut, a rodzina ma ich cały czas :D takich...
Powiecie mi proszę, czy macie w niedzielę handlowe podwójnie płatne?
Pytanie do sklepów w czołówce (z poprzedniego m-ca) czy dostaliście coś prócz braw w meilu??
Zastanawiam się czy skoro jest prowadzony ranking to ktoś premie dostaje? Zmodyfikowali realizację kuponów - w początkowym regulaminie nic nie było o karcie ani o logowaniu - tak aby nikt nie osiągnął 200 zamówień, więc się zastanawiam czy premie zmodyfikowali?! Czy jest o co "walczyć" zapewne menagerow ie mają premie stąd taki ranking...
Nam kaza wciskac kuponiki przy kazdym paragonie a gwiazdy na instagramie rozdaja kody z darmowa dostawa od 20zl...
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Drogerie Natura (Natura Sp. z o.o.)?
Zobacz opinie na temat firmy Drogerie Natura (Natura Sp. z o.o.) tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 386.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Drogerie Natura (Natura Sp. z o.o.)?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 357, z czego 15 to opinie pozytywne, 166 to opinie negatywne, a 176 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Drogerie Natura (Natura Sp. z o.o.)?
Kandydaci do pracy w Drogerie Natura (Natura Sp. z o.o.) napisali 8 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.