1a - 2013-10-02 10:13:04 Kwiaciarni juz dawno niemajaProsze jak ktoś jest dobrze doinformowany.......
1a - 2013-10-02 10:13:04 Kwiaciarni juz dawno niemajaCzemu ma służyć ten wpis ? bo nie bardzo rozumiem.
Kwiaciarni juz dawno niemaja
stoczniowiec - 2013-10-01 19:40:52 w stoczni nie wypłacili wynagrodzeń dużo większej ilości pracownikom niż w jakiejś piekarence. Poszukajcie pracy zamiast się użalać.No na pewno,stocznia do piekarni ma się nijak ale tu nikt się nie użala.Dużo osób już podjęło prace.Może kolego idź teraz do piekarni pracować ...
filimonek - 2013-10-01 19:47:29 tyle waszego co sobie popiszecie na tym forum. smutne ale prawdziwe. efekt = 0Może kolega podsunie nam jakiś pomysł na tą sytuacje ? bo napisanie jednego zdania krytyki to jak to się mówi " każdy głupi potrafi "
sylwia - 2013-10-01 19:36:47 Pan Z. nie jest poszukiwany przez policje ani przez prokurature. Nic się nie stało. życie toczy się dalej. o co taki szum ?Zgadzam się z Tobą w stu procentach że nic się nie stało : Jeśli byś pracowała i Twój szef zalegał by Ci już z miesięczną wypłatą, na zebraniu w pracy usłyszałabyś że możesz iść do domu bo firma nie istnieje w najbliższych dniach dniach musisz zapłacić za czynsz,przedszkole,ratę,wykupić dziecku obiady w szkole itd.itd.itd. i szukać teraz następnej pracy ... To dla mnie i dla większości pracowników z piekarni " nic się nie stało,życie toczy się dalej,o co taki szum ? "
- 2013-09-30 11:10:49 Kochani jutrowe 01.10.13. jedziemy do inspekcji pracy na ul.Lindleya 16. Może uda nam sie coś zalatwić zbiórka o godz.11 z dokumentami zapraszam chętnych.Byliście na tego Lindleya, udało się coś sensownego dowiedzieć ? POZDRAWIAM :-)
sylwia - 2013-10-01 19:36:47 Pan Z. nie jest poszukiwany przez policje ani przez prokurature. Nic się nie stało. życie toczy się dalej. o co taki szum ?nic sie nie stalo.o co szum ????? moze ty maaz na chleb i do chleba o nikt cie nie wywalil z pracy z dnia na dzien nie wierz jakie ro uczucie wiec nie wypowiadaj sie
sylwia - 2013-10-01 19:36:47 Pan Z. nie jest poszukiwany przez policje ani przez prokurature. Nic się nie stało. życie toczy się dalej. o co taki szum ?nic sie nie stalo.o co szum ????? moze ty maaz na chleb i do chleba o nikt cie nie wywalil z pracy z dnia na dzien nie wierz jakie ro uczucie wiec nie wypowiadaj sie
tyle waszego co sobie popiszecie na tym forum. smutne ale prawdziwe. efekt = 0
w stoczni nie wypłacili wynagrodzeń dużo większej ilości pracownikom niż w jakiejś piekarence. Poszukajcie pracy zamiast się użalać.
Pan (usunięte przez administratora)nie jest poszukiwany przez policje ani przez prokurature. Nic się nie stało. życie toczy się dalej. o co taki szum ?
- 2013-10-01 19:28:36 Ten cytat to zdecydowanie pomyłka, kto by pozwolił pozostawać zaginionym, komuś kto jest poszukiwany prze policję i prokuraturę...? a kto jest poszukiwany przez policje i prokurature.......
Ten cytat to zdecydowanie pomyłka, kto by pozwolił pozostawać zaginionym, komuś kto jest poszukiwany prze policję i prokuraturę...?
Z INFORMACJI UMIESZCZONYCH NA TVN24 WARSZAWA WYNIKA ,ŻE ŻYJE. CYTAT PONIŻEJ Zdezorientowani ludzie zatrudnili do pomocy adwokata, który ma ich reprezentować w sądzie. Udało mu się ustalić, że pracodawca, prowadzący jednoosobową działalność gospodarczą, zniknął miesiąc temu. - Było zgłoszone jego zaginięcie. Gdy policja go odnalazła, pan oświadczył, że nie życzy sobie kontaktu z kimkolwiek - wspomina pełnomocnik. Z TEGO WYNIKA ŻE WSPÓŁWŁAŚCICIELE OD JAKIEGOŚ CZASU WIEDZIELI CO SIE SZYKUJE. ZABEZPIECZYLI SWOJE INTERESY (BO PRZECIEŻ MAJA FIRMĘ-KWIACIARNIE) A PRZED PRACOWNIKAMI RŻNĄ GŁUPA
...a może jednak nie żyje...? Jakiś wierzyciel go spotkał przypadkiem w kasynie i wywiózł do lasu... :p
- 2013-10-01 08:45:48 stefan - 2013-10-01 08:35:09 człowieku nikt nie umarł - co ty piszesz ???????czytaj ze zrozumieniem .Zobacz jakie zadane jest pytania powyżej danej odpowiedzi.Popieram ! POZDRAWIAM :-))
- 2013-10-01 08:30:47 eżeli brak jest pełnomocnika (także z powodu jego wygaśnięcia) lub pełnomocnik odmawia wykonania czynności, to należy zwrócić się do spadkobierców zmarłego pracodawcy, gdyż na nich przechodzą prawa i obowiązki zmarłego (art. 922 KC). Należy uznać, że obowiązek wydania takiego dokumentu wchodzi do spadku, gdyż ma charakter majątkowy. Wszak za jego niewydanie pracodawca ponosi odpowiedzialność odszkodowawczą (art. 99 § 1 KP). Były pracownik powinien więc ustalić, kto jest spadkobiercą zmarłego pracodawcy i zwrócić się do tej osoby o wydanie świadectwa pracy. Jeżeli jest kilku spadkobierców, każdy z nich osobno jest uprawniony i zarazem zobowiązany do dokonania tej czynności. Innymi słowy, świadectwo pracy nie musi być podpisane przez wszystkich spadkobierców. Jeżeli trudno jest byłemu pracownikowi ustalić krąg osób obowiązanych, to może zwrócić się do sądu spadku (sądu rejonowego właściwego ze względu na ostatnie miejsce zamieszkania zmarłego) o wydanie postanowienia o nabyciu spadku (art. 669 KPC i nast.). Jako interes prawny powinien wskazać potrzebę uzyskania świadectwa pracy.Tak może i jest ale jak pracodawca nie żyje ale z tego co wiem to P.(usunięte przez administratora)i Żyje :-)
stefan - 2013-10-01 08:35:09 człowieku nikt nie umarł - co ty piszesz ???????czytaj ze zrozumieniem .Zobacz jakie zadane jest pytania powyżej danej odpowiedzi.
człowieku nikt nie umarł - co ty piszesz ???????