Dawno nikt z Was się tu nie udzielał, dlaczego panuje tu ostatnio taka cisza? Czy ktoś z pracowników zechce powiedzieć coś więcej na temat atmosfery panującej w pracy? Liczę na Wasze opinie.
Pracowałam do niedawna. Niestety, oprócz tego ze Panie współpracujące razem ze mną były przesympatyczne i zawsze pomocne. Nieliczac wyjątków, pan co wyglądają jak prostytutki z oddziału ginekologii to w dodatku są alkoholiczkami pijacymi w szpitalu a pracują przy maluszkach w inkubatorach. Tamtejsza Pani koordynator Koczwara, przymyka na to oko a wręcz im na to pozwala, bo przywoza jej jedzenie i traktuje je jak przyjacioleczki. A wobec innych Pan STOSOWANY JEST (usunięte przez administratora) Niektóre Panie są przemeczone i terroryzowane przez PANIĄ KOCZWARE. ZWOLNIENIE ODBYŁO SIĘ Z DNIA NA DZIEŃ, A TAK SIE NIE ROBI I TAK NIE WOLNO, DLACZEGO ZATEM TAKA OSOBA JEST ZATRUDNIONA JAKO KOORDYNATOR SKORO SAMA NIE DAJE PRZYKŁADU WYCHODZĄC SOBIE Z PRACY DO DOMU KIEDY JEJ SIE PODOBA.
W szpitalu zamiast zostawiać dobrych pracowników to dzięki układom zwalnia się młodych dobrze obiecujących się ludzi a zostawia emerytów którzy mają już świadczenia i powinni zrobić miejsce młodym a nie mówić idź ty bo ja już się w życiu napracował.
Jak wygląda praca na stanowisku dystrybucji posiłków? Szpital ma swoją kuchnie, czy gotuje catering? Bardzo proszę o opisanie jednego dnia pracy osoby na tym stanowisku.
Jesli chodzi o catering zycze kazdemu szpitalowi takich posilkow cieple smaczne i duzo aby tak dalej a jrstem juz tutaj 10 dni
Ja to część? Przecież to pacjenci powinni dostawać dobre posiłki żeby dochodzić do zdrowia. Ktoś w ogóle tego pilnuje?
Byłem 2 lata temu. Porcje obiadowe jak dla mnie bardzo duże (a ważę prawie 90 kg), ale często obrzydliwe. Bywało, że nie jadłem obiadu, bo na rzygi się zbierało. Śniadania i kolacje znacznie lepsze, ale generalnie jest problem z monotonią - każdego dnia niemal to samo.
Aha, i odradzam "mielone". To jest zupełnie co innego niż mogłoby się wydawać. Ja wyrzucałem ten "obiad" w całości. To był makaron świderki z "mięsem" mielonym z kurczaka - w kolorze ciemnoszarym. Wszystko wyglądało obrzydliwie i śmierdziało. Desperaci jedli, ja wolałem głodować albo wspomagać się tym, co przyniosła rodzina...
Pacjenci nie dostają "części obiadów". Dostają całość, bo piguły i konowały brzydziłyby się zjeść coś takiego.
Zjadliwe, ale oprócz tych "mielonych" o których piszę wyżej... Coś nadzwyczaj wstrętnego, przynajmniej dla mnie.
Jeju widzę, że mocno się tymi posiłkami tu przejąłeś. :/ Ale jedynie to podlega Twojej ocenie w Szpitalu? Jedzenie?
Chciałabym podziękować kilku osobom pani ordynator Basi Zawiślak, pani fizjoterapeutki Karoliny, pani psycholog Kasi i pani psychiatry, którzy są wspaniałymi ludźmi, dzięki ich pomocy jestem tu gdzie jestem ale przestrzegam przed opiekunką EWELINĄ, która na oddziale kardiologicznym jest bez uczuć ludzkich i bez serca oraz uwaga na panią pielęgniarkę która potrafi zagrozić, że nie poda basenu. Ale i tak bardzo dziękuję za opiekę, bo nie było tak źle, pomagali, dbali o to bym stanęła na nogi.
Dziewczyny jaki styl panuje w SP ZOZ Szpital Uniwersytecki w Krakowie?
Osoba do pracy przy załadunku - lotnisko
Czasem nieprofesjonalna obsługa telefoniczna.
Bez zbędnego rozpisywania się nie polecam tego miejsca pracy. Jeden z najgorszych szpitali z jakimi miałam okazję współpracować, jeśli chcecie leczyć i wyleczyć pacjentów, nie rozpoczynajcie pracy tutaj :(
Odradzam wszystkim pracy na oddziale udarowym, porażka, stres (usunięte przez administratora) i szykanowanie.Stracilam na tym oddziale zdrowie i godnosc
Możesz konkretnie napisać co masz na myśli? Nie masz zbyt dobrego zdania o pracy w SP ZOZ w Krakowie jak mniemam, ale jestem ciekaw co konkretnie sprawia że tak piszesz.
Koronawirus Szczepionka Pfizer powoduje bezpłodność !!!!!!!! Były pracownik ujawnia prawdę ! (usunięte przez administratora)
Jest tu wiele pytań o atmosferę. w pracy. pewnie jest różnie w poszczególnych działach- zależy to od pracowników jaką atmosferę sobie stworzą.-ja zatrudniając się na stanowisku jak w tytule , spotkałam się z koleżeńską atmosferą życzliwością ,bo w interesie koleżanek/kolegów leży aby sobie pomagać i współpracować, nie ma rywalizacji ( na szczęście lub niestety). Rozmowa kwalifikacyjna szybka i konkretna-jest "robota" do zrobienia bierzesz albo nie , bez zbędnych pytań odnośnie wykształcenia i doświadczenia( to ostanie przydaje się do wysługi lat) . Nie mam doświadczenia na tym stanowisku, wcześniej byłam tak zwanym umysłowym, sporo czasu spędziłam w różnych szkołach i uniwersytetach .Nigdzie tak długo nie wdrażali mnie do pracy - mimo, że zakres obowiązków był poważniejszy.Tu nie czekają na Twoje potknięcia aby Cię zwolnić.
Dzień dobry, czy są tutaj osoby, które brały udział w rozmowie kwalifikacyjnej do działu administracji i mogą napisać jak to przebiegało? O co mniej więcej pytali? Czy był przeprowadzany test wiedzy?
szkoda, że nikt z pracowników nie zostawił ostatnio na forum żadnej opinii.
Nie korzysyalam z Waszych uslug i oby tak zostało. Chce Wam powiedzieć jak jesteście ważni,: lekarze, pielegniarki, diagności, salowe, panie sprzatajace,ratownicy,kierowcy karetek. I jeszcze pewnie kogoś rownie waznego pominęłam. Przepraszam. Tylko od Was zależymy my. Zwykli ludzie. Bez wpływów i sil. Opieramy sie na Was. Nie mam wiele. Jestem samotną matka wynajmujaca mieszkanie i nauczycielka. Ale kazdy 1% dam dla Was. Chociaz tak-oddam ulamek Waszej sily i poświęcenia.
(usunięte przez administratora)
Masz jakieś aktualne info o SP ZOZ oprócz tego co napisałaś wyżej? Jak tam sytuacja z racji koronawirusa? Jakieś zmiany?
DRAMAT WSZYSCY ŚPIĄ CZEKANIE JAK NAJDŁUŻEJ,BO PARKING ROZPOCZĘTA GODZINA 5ZŁ,JA ZASŁUŻONY DLA NARODU HDK NIE OBOWIĄZUJE NIC,LUMP SIĘ ZAREJESTRUJE ŚPI ,OCHRONA MA TO GDZIEŚ GDZIE DYREKTOR TEGO SZPITALA W PISIE JAJ
W tym szpitalu to banda konowalow niestety. Robili mi tam cesarke w 7 miesiącu i pokroili mnie jak wieprza. Blizna jest krzywa i wygląda okropnie. Poza tym po porodzie jeden lekarz mówił do drugiego ze mają dwa swierze łożyska - szpital zarabia na krwi pepowinowej dla tego istnieje teoria ze pepowine trzeba odciąć jak najszybciej. A ostatnia sprawa to taka że dwa razy bym dostała ten sam zastrzyk gdybym się nie zainteresowała co mi dają :)
Masakra trzeba czekać pół dnia na pokój żenada
Jako pacjent, masz prawo wyrazić swoje niezadowolenie, ale czasem takie sytuacje są zupełnie niezależne od osób tam pracujących. Liczę, że pracownicy napiszą, czy są poszukiwane pielęgniarki lub lekarze różnych specjalizacji. Dodawajcie proszę swoje komentarze.
Bardzo ciężko uzyskać etat, wszystkie nowo zatrudnione tam pielęgniarki jakie znam pracowały na umowę w zastepstwie"za kogoś"... Płace są chyba najniższe w Krakowie... Pielęgniarki pracują przez kilka miesięcy a potem odchodzą wyszkolone do innego szpitala gdzie swoj etat mają od ręki i do tego wyższą pensję... Taka jest prawda.
SP ZOZ Szpital Uniwersytecki w Krakowie pilnie poszukuje nowych pracowników. Oferują zatrudnienie zarówno dla lekarzy (różne specjalizacje) i pielęgniarek, jak i dla personelu medycznego nielekarskiego. Wszystkie dostępne oferty razem z ich opisem znajdziecie na oficjalnej stronie internetowej szpitala. Dla ułatwienia od razu wklejam Wam link: https://www.su.krakow.pl/oferty-pracy1 Może ktoś z Was ostatnio aplikował i powie nam, jakie warunki proponują na samym początku? Liczę na Waszą aktywność na forum.
Admininistracja to dno dna , co chwile przerwy na kawki papierosek zwłaszcza w dziale teleinformatyki.
Rekrutacja na Kopernika to jakieś dno i totalna żenada,zero odpowiedzi po rekrutacji bo dyrektor z kierownikiem nie będą traktować ludzi z szacunkiem bo dla nich to zabawa i zrobią wielką łaskę jak dadzą odpowiedz po rekrutacji ,typowe polskie zachowanie i brak szacunku do drugiego człowieka ale czego tu sie spodziewać po menadzerach którzy myslą ze są Bogami Wszechświata,jak ktos lubi rekrutacje na poziomie rynsztoku to na Kopernika na pewno znajdzie cos takiego -omijac z daleka menadzerów na Kopernika bo ich poziom to totalne zeroooooo
Twoja opinia o procesie rekrutacji w firmie nie jest zbyt pochlebna. Na jakie stanowisko kandydowałaś? Napisz proszę, jakiego rodzaju pytania Ci zadawano i jakich kwalifikacji wymagał pracodawca na tym stanowisku? Co mógłbyś poradzić przyszłym kandydatom? Zachęcam do aktywnej dyskusji.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w SP ZOZ Szpital Uniwersytecki w Krakowie?
Zobacz opinie na temat firmy SP ZOZ Szpital Uniwersytecki w Krakowie tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 12.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w SP ZOZ Szpital Uniwersytecki w Krakowie?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 6, z czego 0 to opinie pozytywne, 5 to opinie negatywne, a 1 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
