Praca w Unterschleißheim na produkcji. Ktoś wie czy opłaca się jechać? Telefonicznie Pani z którą rozmawiałam przedstawiła to wręcz idealnie. Jak jest w rzeczywistości?
Czy Hrqtech Sp. z o.o. sp.k. zapewnia kartę multisportu?
Jeśli chodzi o pracę w DE to nie,jest to zleceniowka i nie ma dodatku natomiast jeśli chodzi o pracę w Polsce to nie posiadam żadnych informacji.
Wyjechałam z chłopakiem na projekt do Kolonii gdzie mieliśmy mieszkać w mieszkaniu prywatnym w 4 bądź 5 osób na miejsce dojechaliśmy na hotel pracowniczy gdzie na niecałe 40 pokoi (łącznie ok w tym hotelu mogło być ok 100osob) znajdowały się 2 kuchnie z czego w sumie tylko jedna do użytku ponieważ druga większą była bardzo zasyfiona.Wyjezdzalismy z Krakowa busem firmowy i mieliśmy zjechać na Opole w celu wymiany pojazdu na nasz docelowy samochód osobowy,niestety nadrobiliśmy kilometrów i niepotrzebnie przyjechaliśmy pod firmę Olsok (radzę również uważać na samochody od tej firmy,ponieważ niektóre stanowią zagrożenie dla ruchu drogowego)ponieważ nikogo już nie było i osoba z firmy powiedziała że dalej may jechać owym busem do Kolonii.jakies 30km od wypożyczalni musieliśmy zatankować owego busa kartą która dostaliśmy od agencji hrqtech,niestety nikt nas nie poinformował iż jest limit na karcie i mój partner musiał dopłacic 40zl ze swoich pieniędzy.Przez całą 20 godzinna drogę (niestety mieliśmy też opóźnienia na trasie przez innego kierowcę owego busa który spóźnił się z przekazaniem pojazdu w Krakowie mojemu partnerowi) wydzwaniał do nas inny pracownik który również z nami miał rozpoczynać projekt,ponieważ rektuter kazał dzwonić do kierowcy i nie ważne czy była to godzina 11 przed południem czy 2 w nocy kiedy chcieliśmy się zdrzemnac na trasie.Po dotarciu na miejsce dzwoniliśmy do rekrutera z zapytaniem o warunki umowy i mieszkania.Poniewaz rektuter nas nie poinformował że umowa którą podpisujemy jest umową zlecenie...oraz był w wielkim szoku co nam nie odpowiada w tzw. Śmieciowej umowie... Sama praca którą wykonywaliśmy na magazynie VanWylick była całkiem przyjemna tylko trzeba się nastawić iż jest to chłodnia.Nietsety kolejnym pustym gadaniem ze strony rekrutera było że zmiany będziemy mieć od 4nad ranem do 12.30,jak do tej pory jesteśmy tutaj 2 tygodnie cały czas mamy od 00.00-8.30 i nic nie wiemy czy to się zmieni(oczywiście ze strony agencji ponieważ na magazynie potrzebują osób z językiem na zmianie od 20 do 4.30.Kolejnym minusem jest to iż była obiecana przed wyjazdem karta EKUZ żeby swobodnie korzystać z recept wizyt bądź L4 w przypadku choroby.Tak się niestety składa że rozłożyło mnie cos i po wcześniejszym zawiadomieniu rekrutera że nie pojawię się w pracy (bez poinformowania o nie rozpoczęciu zmiany jest kara w wys.300zl ????)polecił mi zadzwonić do ubezpieczalni (...)travel aby mi wystawili L4 jako potwierdzenie iż rzeczywiście praktycznie nie ruszam się z łóżka za co warto wspomnieć trzeba zapłacić(na L4 koszt wynosi 2.60/dzień chorobowego za które i tak nam nikt nie zapłaci ponieważ jest to umowa zlecenie i przed przepracowaniem 90dni nikt nam nie wypłaci L4). Najśmieszniejsze jest to że mieliśmy się przenieść z hotelu pracowniczego do normalnego mieszkania a tu się okazuje że wspaniała agencja wynajęła mieszkanie na 17 osób z 3 pokojami przechodniami i pokojem w którym są 3 łóżka piętrowe,jedna łazienka i jedna kuchnia ???? jak zapytałam rekrutera jak będzie wyglądać mieszkanie to się dowiedziałam że bedzie na pewno swobodnie i jest więcej niż jedna łazienka i jedna kuchnia ????.Rektuter wciąż powtarza że ich agencja się tak stara ???? (usunięte przez administratora) tak się starają że para będzie musiała spać w pokoju przechodnim lub pokoju z 4 innymi osobami????? Jakie tu jest poszanowanie pracowników.Pragne jeszcze wspomnieć o dodatku dla mojego partnera jako osoba która miała raz na jakiś czas coś przetłumaczyć w pracy dali mu dodatek 70e/msc i wpisali że jest koordynatorem ???? za taki dodatek to raczej nikt się nie zgodzi na coś takiego.Jednym słowem mamy z partnerem za sobą różne miejsca i różne agencje szczerze powiem że Otto Work Force było najgorsza agencja z jaką mieliśmy doczynienia ale teraz stwierdzam ze HRQTech znacznie przebija poprzednia agencje.Pierwszy raz pojechaliśmy na z polską umową a tu takie cyrki bez i formacji że to umowa zlecenie.Dopiero po podpisaniu było wiadomo co to jest (owszem nasza wina też w tym leży poniekąd że nie dopytalismy konkretniej ale reszta...jest winą rekrutera(pozwolę sobie tutaj nie wyjaśniać jego danych (w przeciwieństwie do tego że on nasze dane rozsyłał innym pracownikom bez naszej zgody))Odradzam szczerze tą HR. Cyrk na kółkach ????.Po 3 dniach pracy złożyliśmy wypowiedzenie i niedługo dla nas to się zakończy.