Dziwna firma. Pani kadrowa sama mnie zagadała na (usunięte przez administratora), zaproponowała po CV spotkanie w siedzibie firmy. Rozmowa na technika utrzymania ruchu. Po dotarciu na miejsce zostałem zaproszony do pomieszczenia, została mi zaproponowana kawa lub herbata. Chwilę poczekaliśmy na jakiegoś menago z UR. Pani kadrowa bardzo dokładnie przejrzała moje świadectwa pracy, pytała o dłuższe chorobowe, wszelakie nieobecności czy powód odejścia z każdej firmy z osobna. Jakby to miało jakieś wielkie znaczenie co i dlaczego robiłem 10 lat temu, za czasów zupełnie innej koniunktury gospodarczej oraz rynku pracy. Państwo sporo opowiadali o firmie, jak to dba o pracowników, że szukają ludzi na lata, że mają niską rotację. Moje pytanie o to czy szukają nowego technika bo poprzedni się zwolnił wywołało... konsternację. Jakby nie spodziewali się takiego pytania. Pytano dokładnie o to co robiłem w poprzednich firmach oraz co robię w obecnej. Padły również pytania o to czy miałem jakieś problemy ze współpracą w grupie czy z przełożonym. Znowu wielkie oczy na to że odpowiedziałem tak. W tej firmie nigdy nie dochodzi do konfliktów czy nieporozumień? Kręcenie nosem nastąpiło również gdy powiedziałem że dojazd może być trochę problemem, bo jednak mieszkam ponad 20km od firmy, przy czym chodziło mi bardziej o koszt paliwa aniżeli czas. Przecież nie ukrywałem ani a CV, ani na profilu skąd jestem. Niestety nie mam swojego osobistego portalu do teleportacji. Najzabawniejsze jednak zostawiłem na koniec. Pan menago przyniósł ze sobą w pudełku części - pytał mnie czy wiem co to jest. Dał mi do ręki jeden element, od razu wiedziałem że to jakiś zawór ciśnieniowy. "Skąd Pan to wiedział?" - odpowiedziałem zgodnie z prawdą, że jest tak na nim napisane po angielsku, pressure valve :-) Mina Pana od UR bezcenna... po czym spojrzał w moje CV "a no tak, ma Pan wpisane znajomość angielskiego na poziomie B1" :-). Parodia. Cała rozmowa trwała łącznie ponad 40min. Pani kadrowa zapewniła mnie że wyśle mi ofertę z warunkami odnośnie zatrudnienia. I tak sobie czekam już na to parę miesięcy, ale przypomniałem sobie o tej firmie i postanowiłem napisać komentarz odnośnie standardów przeprowadzania rozmów kwalifikacyjnych. Kiedyś byłem na rozmowie w firmie obok, tej co produkuje kuleczki do łożysk i było dużo lepiej pod tym względem. Więc da radę, tylko trzeba chcieć.
Szukaj do bhp. Coś nie idzie im rekrutacja. Jak firma stoi pod względem bezpieczeństwa? Ile ludzi jest zatrudnionych?
Skąd takie stwierdzenie, że rekrutacja im nie idzie, skoro jest jeszcze miesiąc do jej zamknięcia? No chyba, że wiesz coś o procesie rekrutacji, atmosferze i tematach rozmów, nie wspominając już o zarobkach? No więc jak byłeś na spotkaniu to napisz więcej, skąd masz takie wnioski Ci się pojawiają, a jak nie byłeś, to liczę, że ktoś inny poratuje konkretem, choćby dotyczącym stawki?
A wiecie tutaj, ile taka osoba od bhp zarabia? Jaka jest kasa, może jakie widełki płacowe dla osoby z odpowiednim wykształceniem? Jaka jest kasa na start i czy potem rośnie kasa po okresie próbnym?
Minęło już trochę czasu odkąd opuściłam mury DSSE. Były momenty tęsknoty za zespołem i z niektórymi ludźmi mam dalej kontakt. Jednak to co się dzieje, nie pozwala mi już dłużej milczeć. Powód jest prosty, właśnie Ci który dalej tam pracuje, oddali serce i zdrowie a obecnie to są tylko strzępy. Nie ma doceniania pracownika - pochwał, uśmiechu, życzliwości czy porady od strony kadry kierowniczej. Tymbardziej mnie to zawsze dziwiło, bo managerowie DSSE w lwiej części to są osoby które zaczynały tam od zera. (usunięte przez administratora) Czasem miałam wrażenie, że to są zagrywki na poziomie przedszkola. Jak jeden kierownik pokłócił się z drugim, to już uprzykrzał życiu całemu działowi tego drugie i vice versa. I to dzieje się nadal. Nieważne czy chodzi o wspólne cele czy zakład czy nawet Klientów którzy chcą uzyskać od nas informacje, które mu się zwyczajnie należą. Ale muszę w jednym przyznać "współpraca" się pojawia jak chodzi o ich dobro wspólne, czyli benefity (np. auta leasingowane) czy podwyżki. Tak samo jest z ukrywaniem wszelakich nieprawidłowości: sprawność produktów, (usunięte przez administratora) Czy coś mogłam zrobić? Tak, moglam. Czy robiłam? Tak ale z perspektywy czasu mogłam walczyć bardziej ale dopadł mnie marazm i łatwiej było opuścić to miejsce. Jednak to wszystko sprawia teraz, że firma ma problemy jakościowe, z których nijak nie potrafi wybrnąć i nawet nie widać cienia chęci tej naprawy. Dalej ważniejsze jest ego, ślepy upór i wewnętrzne animozje. Oszczędności jednak muszą być, więc zamiast zacząć od siebie, to wolą zrezygnować z .. ręczników papierowych dla pracowników produkcyjnych. Nie piszę tego, bo chce siać zamęt - to nie o to chodzi i nic to nie zmieni. Szkoda mi tylko że cała energia i zaangażowanie kierownictwa ustąpiła na rzecz ślepej zachłanności. (usunięte przez administratora) A szkoda, bo był czas, miejsce i ludzie którzy mogli robić naprawdę coś fajnego i wartościowego. Przykre to.
Piszesz, że patrząc z perspektywy czasu mogłaś zrobić coś więcej, jako pracownik. Ale jakie narzędzia i możliwości wpływu ma tutaj pracownik? Wpływu na sposób organizowania pracy, na ujawnianie nieprawidłowości, na dbanie o jakość? I czy jest z kim o tych sprawach rozmawiać, na otwartym forum, albo z kimś z najwyższych władz spółki? Również wtedy, gdy uznaje się, że szczeble pośrednie, nie są w stanie lub nie chcą działać ku poprawie?
@Staś chodziło mi o siebie, swoją osobę i wartości. Dopiero teraz widzę i momentami mi wstyd ale atmosfera tak przytłaczała a poczucie własnej wartości było (jest) sprowadzone do poziomu podłogi. Niestety część komentarza została już usunięta przez administrację, bo skala nadużyć jest spora. Niby Daicel ma takie narzędzia ale nigdy nikt się nie odezwał.
Witam. Czy przyjmują kobiety do pracy bezpośrednio przez zaklad ???
Dobre pytanie, też chcę wiedzieć! I jeśli tak, to na jakie stanowisko. No i czy przestrzegają norm bhp, które są oddzielne dla kobiet i mężczyzn? Zakładając, że jest tam jakieś podnoszenie ciężkich rzeczy itp.
Dzień dobry, Jak w firmie Daicel wyglądają zarobki na stanowisku inżyniera Jakości? Czy mieszczą się w średniej podawanej przez pracuj(pl)? Jak w praktyce wygląda dofinansowanie dojazdów do pracy? Dziękuję!
Niestety nie znam zarobków bo sam rozglądam się za pracą tutaj. Ty będziesz aplikował? Pewnie na rozmowie wszystko powiedzą bo na forum niewiele o tym piszą. Jakbyś coś wiedział to daj znać, ok?
Czy w Daicel Safety Systems Europe zawierane są umowy zlecenie w okresie próbnym?
Witaj Bartoszu. Jest dobrze, choć czasami wypłata mogłaby osiągać wysoki poziom stresu. W temacie organizacji dofinansowanych posiłków pracowniczych to polecam firmę JMP Flowers z Stężyca. Pracownicy (wiem to od brata, który jest tam zatrudniony) zamawiają posiłki przez specjalny panel dotykowy, a firma dopłaca im do każdego posiłku. Ludzie bardzo to doceniają, że nie muszą pamiętać o zakupieniu lub zrobieniu kanapek przed rozpoczęciem pracy. Pozdrawiam serdecznie. Paulina.
Witam Pani Paulino. Przyglądam się rozmowie pomiędzy Państwem i czuję że powinienem dołączyć. Firma JMP Flowers, o której Pani pisze zoptymalizowała proces żywienia pracowników poprzez aplikację SmartLunch. Dlaczego o tym piszę? Wdrażałem to rozwiązanie od strony dostawcy. Dużo rozmawiam z klientami i wiem że żywienie pracownika wpływa na obniżenie rotacji oraz lepszą atmosferę w firmie. Pozdrawiam Robert
To jakiś spam? Pytanie było o ile dobrze widzę o rodzaj umowy?? Co mnie obchodzą jakieś posiłki i panele
Czy osoby bez doświadczenia mają szansę na zatrudnienie w Daicel Safety Systems Europe?
Czy w Daicel Safety Systems Europe panuje luźna atmosfera?
Nie panuje tam dobra atmosfera. Jeśli chcesz pracować na żarowskiej strefie, to Daicel omiń szerokim łukiem.