Dzień dobry, czy ktoś z pracowników lub byłych pracowników mógłby się podzielić informacją na temat pracy w biurze? Dlaczego tak często poszukują pracownika? Pozdrawiam i czekam na odpowiedź.
Jest duzy przemiał kierowców, bo to nie jest praca za te pieniądze, wytrzymałem miesiąc i nigdy tu nie wrócę, omijać szerokim łukiem. Praca od 5:45 czasami do 23 (raz właśnie wróciłem do domu o 2) i za takie cos 3400. Powinienem miec 150/200% stawki a nie 13 zl na godzine tak realnie. Ze im jeszcze nikt sajgonu nie zrobil. Drugie co to busy, niesprawne i nawet ostatnio w jednym klakson nie działał jak pracowałem. Szefowie srednio mili, nie dotrzymują słowa, tak jak mialem dostac urlop to musialem jechac w trase tego dnia. Ucinanie z pensji za stluczone browary, one nawet nie są zabezpieczone. i jak im pieniadze przywozisz to jak mi raz zginelo 4 zl robili mi o to afere jakbym obrabowal bank XD. Nie polecam tej firmy z calego serca
Czy w Beka Sp. z o.o. występują paczki/bony świąteczne?
Czym Beka Sp. z o.o. zachęcają? Jakie mają dodatki?
Szczerze mówiąc to niczym nie zachęcają. Zarobki nieduże, długie godziny pracy, brak benefitów, ciągle popędzanie . Jedyne co to stosunkowo łatwo jest się tam dostać. Praca ciężka ale prosta. Nie mniej jednak rotacja jest tam bardzo duża właśnie z powodu małej atrakcyjności.
Jakie godziny pracy obowiązują w Beka Sp. z o.o.?
Kierowca: Rano wyjazd, wracasz jak rozwieziesz wszystkie punkty. Czasem jest to 16 (bardzo rzadko) a czasem jest to 20-21. Magazyn za moich czasów pracował na 2 zmiany. Do około 14 i druga zmiana do 21
Informują cie, że ile dostaniesz do ręki, do której mniej więcej się pracuję i co się wozi, pierwsze parę dni jeździ się z kimś kto już jakiś czas pracuję, później jedzie się samemu. Jeśli zostanie się po dniu próbnym to szkolenie płatnie, jeśli nie to dzień za darmo. Niby sprawiedliwie niby nie.
Czy jeździłeś dostwczakiem? Czy znasz większe miasta polski? Czy nie masz problemu z pracą po wiele godzin?
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę
Młodsza Specjalistka Obsługi Klienta (Język Niemiecki)
Czy poszukują tam kogoś do pracy na magazynie? W jakim przedziale czasowym się tam pracuje i czy są wolne weekendy? Czy dostaje się tam umowę o pracę czy zleceniówka? Jaka stawka godzinowa?
Jak tak patrzę po necie to ogłoszeń niestety nie widzę. Chyba, że oni gdzieś jeszcze się ogłaszają albo stale można cv na maila słać?
Najlepiej iść i pogadać, zawsze kogoś szukają bo zawsze ktoś się prędzej czy później zwolni. Zaraz będzie sezon więc tym bardziej pracownicy potrzebni.
Czy można liczyć w Beka Sp. z o.o. na prywatną opiekę medyczną?
Hej, Chyba Ci się pomyliły firmy... Jedyne na co możesz tutaj liczyć to długie godziny pracy, wiele miejsc do objechania, raz na jakiś czas opierdziel no i na stosunkowo niską stawkę za godzinę. Jak chcesz mieć prywatną opiekę medyczną to przyjmij się w jakiejś korporacji. Tam dają pracownikom takie benefity.
Słuchaj ja pracowałem tam 2-3 lata temu i za cały mieciac pracy i cadziennej jazdy od wtr do pt i raz w miesiącu w pon( bo takie wtedy były zasady) dostałem do ręki 1900 zł a zbić (stłuczony towar w trakcie jazdy) miałem na 45 zł... dla mnie są to niskie stawki, nawet jak na tamte czasy. A co do krzyczenia to np. dostawałeś opierdziel jak za długo stałeś pod jakimś pkt dostaw... problem jest taki, że nie masz na to wpływu bo powiedzmy dostarczasz nie wiem 3 kegi piwa i np 20 skrzynek a odbiorca zapragnie sprawdzić sobie skrupulatnie z listą czy się zgadza zanim podpisze kwity ale potem to ty masz tel i to niezbyt kulturalny w stylu: Kowalski co ty odpierd***** i czemu tyle stoisz w jednym miejscu a tłumaczenia, że klient sprawdzał towar nie zdają się na nic. Samochody są kilkukrotnie przeladowane, często w średnim stanie technicznym (za moich czasów), towar niezabezpieczony pasami w wyniku czego bardzo łatwo na polskich dziurach uszkodzić jakąś butelke a przy kontroli to tyasz problem ze jedziesz przeladowanym autem z niezabezpieczonym towarem.... Ale jak to mówią ils ludzi tyle opinii proponuję spróbować i wyrobić sobie własną. Ja po miesiącu podziękowałem.
Kurde, nie wiem czemu ale taką jakąś (usunięte przez administratora) mi tu zaleciało tak szczerze. Jeśli do dziś nic tutaj się nie zmieniło to życzę krzyżyk na drogę tak szczerze.xd No jak można mieć o to do kierowcy pretensje, że ktoś sobie sprawdza co bierze. Firma powinna brać na to poprawki a nie się sapać o to. Kierowcy tutaj chyba muszą mieć dużo cierpliwości i ugodowy charakter, żeby to wszystko wytrzymać?
Czy w Beka jest skuteczna reakcja na zgłaszane przez pracowników problemy?
Powiem tak, pracowałem tam jakiś czas jako kierowca i kilka razy się zdarzyła jakąś awaria auta. Za każdym razem musiałem chodzić za szefami i się prosić o wymianę. Kiedyś przez tydzień jeździłem na długich światłach bo miałem przepalone żarówki do jazdy dziennej. Tak samo było z zawieszeniem, zero amortyzacji i nikt się tym za bardzo przeją...
Omijać szerokim łukiem. Chyba że lubisz robić po 12-18 godzin bez stawki za nadgodziny, jeździć przeładowanym Iveco omijając ITD i jak wolne to zapomnij że wpiszą Ci urlop. A i chorobowe niemile widziane. I mają super ogłoszenia na olx. Byle złapać pracownika. Może i praca fajna ale nie za takie pieniądze. Nie wierzcie w to co kłamią na olx. Za mnie masa ludzi się przez ten (usunięte przez administratora) przewinęła.(usunięte przez administratora) Kieleckie cwaniaki...ale wystarczy że rano by tam ITD zrobiło nalot i żaden bus nie spełnia norm. Sprytni bo zatrudniają na B a praktycznie jeździ się wagowo C...wiadomo. Kasa. A z tymi furami jak przedmówca poniżej to mnie średnio interesuje. Wiadomo że panowie zarabiają, ale stawki i godziny pracy to parodia. Oni myślą że Kielce to studnia kierowców bez dna. Błąd. Już dwóm kolegom odradziłem pracę tam. Torreto poniżej trochę konfabuluje. Po primo. Busy poza dużym przebiegiem na olejach mają dobre. Wiadomo że pióra zmienione plus pneumatyka ale ogólnie dobre. Ja nie narzekałem. To że odwalili numer z parkingiem bo kradli paliwo to inna bajka. To był dramat. Czasami trzeba było dwa busy wytargać by wyjechać swoim. Po due. Stłuczki. Jakie 100 zloty??? Bzdury...Ale pomijając że Samiec Alfa albo wymrażany Komes...nawet nie ta cena....To z tym bywało różnie. Tam była maszyna losująca i lepiej jak się trafiło na Piotrka bo kiedyś pamiętam że przez miesiąc utłukłem piw coś za 70 złoty a przy pensji nie było nic. Za to Tomek potrafił Ci nawet świętokrzyskie za 2 złote zapisać. Ale nie pisz bzdur o czymś za 100 zł!. Ja ogólnie miło wspominam ale niestety negatyw za to jak płacą za to co się robi i bezpłatne wolne. Panowie powinni trochę zmienić swoje podejście do pracownika i dać zarobić wedle kodeksu pracy bo tak wygląda normalny biznes. Powiem tak. Dla tych co zobaczyli ogłoszenie na olx. W porządnej firmie są rzadko przyjęcia. A beka się ogłasza non stop. O czym to świadczy? Jak ktoś lubi jeździć dużo przeładowanym autem, chce zobaczyć fajne miejsca, poznać pierdyliard piw, lubi dźwigać na dól i do góry, i nie ma napinki na zarobki to śmiało...Przygoda życia za 13 dukatów ...za godzinę. Ja podziękowałem. Trzeba się szanować.
Słuchaj Karol żadne bzdury, nie raz mi się zdażało wozić do warszawy piwo( głównie po 3-4 szt.) które kosztowało ok. 100 zł. To były takie nieduże buteleczki 0,33. Nazwy niestety nie pamiętam. A co do busów to ja jeździłem tym starszym Iveco i tam zawieszenie to był dramat (w moim egzemplarzu), nie mówiąc o praktycznie całkiem zjechanych klockach. Nie można się było nawet doprosić o zmianę żarówki na nową... Panowie mają kompletnie (usunięte przez administratora)na pracowników, byle hajs się zgadzał. Umowę to dostałem dopiero na koniec pracy i to e-mailem. Odradzam bo to wyzysk w czystej postaci.
Pewnie że bzdury. Nie było takich piw za 100 złoty. Jak chcesz mnie przekonać to konkret. Po drugie żarówki były tylko wystarczyło powiedzieć. Po trzecie stare busy nie lataly na wawa.
Może ty nie miałeś takich piw na pace ale mi się 2-3 razy zdarzyły. Przekonywac Cię nie mam zamiaru bo mam to w dalekim poważaniu czy mi wierzysz czy nie. Ja wiem swoje i już. Stare busy nie latały na wawe? Hehe dobre... Pracowałem tam jakiś czas i miałem cały czas Iveco z 2014 roku, rejestracja TK a na początku 08 jak dobrze pamiętam i jeździłem do Wawy, Krakowa, Lublina. Nowych busów jest tylko 4 a tych starszych 6. A co do żarówek to prosiłem 4 razy o wymianę i się nie doczekałem... więc nie mów mi człowieku, że były. Raz nawet mało co mandatu nie dostałem przez to... Piszesz tak jakbyś nie wiem był od szefostwa czy co. Ja nie mam powodów kłamać o tej firmie bo nic mi nie zrobili. Rozliczyli się zawsze w terminie i co do złotówki, oszukać mnie nie oszukali a wolne też jak chciałem po jednym dniu aby coś załatwić to raczej nie było problemu, tylko trzeba było wcześniej się umówić. Tak jak pisałem w powyższych opiniach zasow był ostry po 16 godzin nawet za marne pieniądze ale oszukiwać to nie (usunięte przez administratora) pracowników i pod tym względem nic im zarzucić nie mogę. Piszę jak było a to, że Ty czegoś nie miałeś, nie doświadczyłeś lub nie zauważyłeś to nie znaczy, że tego nie było!
