Pracowałam zarówno w oddziale jak i w centrali w banku. Generalnie miło wspominam ten czas. Jeśli ktoś lubi pracować z ludźmi to to jest praca idealna. Targety wyśróbowane, ale to jest w każdym banku. Wszędzie trzeba pracować. Miałam swoich klientów, którzy przychodzili tylko do mnie. To było na prawę miłe. Jeśli chodzi o współpracowników to wszystko zależy jak się trafi. Praca w centali jest o wiele spokojniejsza. Też są cele do wykonania, ale o innym charakterze. Za moich czasów Bank dbał o sprawy socjalne - darmowy karnet na basen, na siłownię, do U7, wysoka premia, dodatek od prezesa z racji świąt Wielkanocnych i na Boże Narodzenie. Nie wiem jak jest teraz. Według mnie Millennium to dobry pracodawca. Atmosfera zależy od ludzi, z którymi się współpracuje-a tu jest różnie jak wszędzie.
Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona rozmową kwalifikacyjną z Panem Dyrektorem [usunięte przez moderatora] na stanowisko Asystenta Klienta. Bardzo się cieszę, że nie padały standardowe pytania typu "powiedz coś o sobie", "3 wady i 3 zalety" itd ;), nie padło też ani jedno dziwne pytanie np. " gdyby Pani miała szansę, jakim zwierzęciem by Pani zostala" ? ... Dla mnie najważniejsze było to, że nie czułam się jak na przesłuchaniu, czy na egzaminie tylko rozmowa toczyła się w sposób partnerski... przedewszystkim Pan Dyrektor był bardzo miły, uważnie słuchał i wyjaśnił mi na czym będzie wyglądała moja praca, jak również rozwiał wszystkie moje wątpliwości. Właśnie dzięki niemu praca w BM stała mi się bardziej atrakcyjna, ponieważ jeżeli tacy ludzie tam pracują - ja też chce tam pracować! Jak narazie pozostaje mi czekać na odpowiedz do końca tygodnia... mam tylko nadzieje, że okażą się profesjonalistami i nawet jeżeli mnie nie przyjmą TO MNIE O TYM P O I N F O R M U J Ą....