Witam , zostałam zaproszona na rozmowę rekrutacyjną ,ale nigdy nie byłam na takiej rozmowie. Pani wraz z Panem nawet nie raczyli mi się przedstawić ani dzień dobry ani nawet do widzenia. Kpiną z ludzi szkoda było mojego czasu i nerwów. 21 w a traktują ludzi jak (usunięte przez administratora) nie polecam nawet iść na rozmowę .
Dobrze że nie pracujesz w tej firmie dłużej pożyjesz ! Jest wiele miejsc gdzie ludzie mają w firmie wzajemny szacunek, pracownik czuje się doceniony, jak i w drugą stronę.Tutaj niestety ster przejęły znajomości, dlatego problemy zamiata się pod dywan.Nikt kto zna swoje możliwości w handlu nie pozwoli się tak traktować.Życze powodzenia szukającym pracy, szanujcie się ludzie bo nikt tego za Was nie zrobi.Od (usunięte przez administratora)uciekajcie, a szczęśliwi będziecie;)
Witam, nie rozumiem, dlaczego ktoś tu wraca do wydarzeń sprzed 5 lat? Ówczesny kompetentny kierownik sam odszedł, stwierdzając, że praca w handlu nie jest dla niego. W tamtych czasach niektórzy pracownicy odważyli się na przykład przyjść rano do pracy, założyć słuchawki, usiąść przy ladzie i poczytać gazetę. Niektóre sklepy miały tak słabe wyniki ekonomiczne, że były bliskie zamknięcia. Po zmianie kierownika wszystko się zmieniło, sklepy nadal funkcjonują i powstało wiele nowych. Nigdy nie mieliśmy do czynienia z żadnymi skargami na mobbing, obrażanie czy inne tego typu działania ze strony pracowników czy władz. O ile oczywiście ktoś nie uważa za mobbing to, że ktoś chce od niego prace. Tescoma jest firmą komercyjną i jest żywotnie uzależniona od pozytywnych wyników ekonomicznych. Nie wszyscy to rozumieją, nie wszyscy mogą pracować w handlu. Ale w naszych sklepach mamy pracowników, którzy są z nami od 5, 6 lub 7 lat i są zadowoleni. Nikt nigdy nie zwolni dobrego, uczciwego pracownika. Dziękujemy za uwagę.
Będziemy na bieżąco zamieszczać ogłoszenia o pracę w sklepach. Ciekawe ile w ciągu pół roku się ich pojawi w tych 15 sklepach w Polsce w zazwyczaj 3 osobowych składach wliczając w to kierownika sklepu. Takie dobre zarobki, premie i przyjazna atmosfera a na dzień dzisiejszy co najmniej 4 sklepy poszukują pracowników.
Czy nowo zatrudnione osoby w Tescoma Polska Sp. z o.o. otrzymują od pierwszych dni umowę o pracę?
@Ewela I jak tam? Byłaś na rozmowie o pracę? Ogłoszenie jest nieaktualne. Nie było też podanej lokalizacji.
Hej, właśnie widziałam jak ktoś wspominał o12stu godzinach pracy a sama się zastanawiałam, że skoro u mnie w sklepie jest „elastyczny grafik” (10.00-22.00) to czy mogłabym robić przez 4 dni w tygodniu u mieć z głowy? Jak zazwyczaj się dogadujecie?
Hej, jak teraz może wyglądać sprawa zatrudniana się na część etatu? jest w ogóle możliwa? w dawniejszych ofertach nie udało mi się wypatrzeć takiej informacji, mimo ze grafik był podkreślony jako elastyczny. Ja akurat na cały teraz nie mogę, do sklepu mam blisko i chce dorobić
IZ nie marnuj zdrowia. Wszystko co czytasz to jest święta prawda. Nie wierzysz? Idź i się przekonaj :)
Hej a jak z tymi rozmowami sytuacja wygląda. i tak muszę z buta zanieść do sklepu CV i czekać na rozmowę czy może ktoś od razu będzie w stanie mnie wziąć żeby człowiek tyle nie czekał? Potrzebuje pilny odzew a mam doświadczenie jako sprzedawczyni
Wow ... pierwszy raz czytam na temat firmy tyle negatywnych opinii... a jestem zainteresowana ofertą pracy ... aż się boję... czy to oznacza, że nadgodziny nie są płatne? Premia nie do zdobycia? Donosicielstwo ? Zakaz przerwy ? Ile minimum osób na zmianie? Czy ktoś wdraża w program sprzedażowy? Proszę o info
Proszę czytaj ze zrozumieniem poprzednie wpisy -Tam są wszystkie odpowiedzi. Nadgodzin nie ma a jeśli są wyjątkowo to są płatne. Przynajmniej tam gdzie ja jestem zatrudniona. Nie wiem jak w innych sklepach to wygląda. W dużych sklepach jest bardzo dużo pracy - robisz kilka rzeczy jednocześnie często przez niemal 12 godzin (tak czynne są galerie). Przerwa jest w teorii - w praktyce jej długość i sama przerwa jest uzależniona od ruchu klientów i np dostaw lub innych pilnych zajęć. Nikt oficjalnie nie powie, że czegoś nie ma ale chcąc się że wszystkim ogarnąć co graniczy z cudem często niektóre dziewczyny praktycznie nie chodzą na przerwę. Zdarza się, że siadasz do kanapki i w pół kęsa musisz wyjść pomóc koleżance pon weszło nagle 10 klientów a klient jest najważniejszy (pieniądze dla firmy i premia dla ciebie a także wskaźniki które musisz wyrobić). Ile osób na zmianie? To zależy ile jest zatrudnionych w sklepie, czy ktoś jest na urlopie lub ma dzień wolny. Czasem dwie, wyjątkowo trzy a podczas urlopów często pracuje tylko 1 osoba. Czasem ta jedna osoba ogarnia sklep sama przez 12 godzin. Jeśli jakiś sklep ma dużą rotację to samodzielnie zmiany są częste. Program sprzedażowy oczywiście jest omawiany i osoby są wdrażane. Premię w zależności od miesiąca można wyrobić. Zawsze jest jakaś premia. Jednak ciśnienie masz nie na jakąś tam premię ale na wyrobiony plan z górką jeśli chodzi o target i o wyrobienie wskaźników sprzedażowych. Czy te całościowe plany są do wyrobienia? Zatrudnisz się to zobaczysz to z pewnością zależy od sklepu. Negatywne opinie spowodowane są tragiczną atmosferą w firmie i ciągłymi intrygami jak również zastraszaniem pracowników. Jeśli pracujesz, jest komplet w zespole i jednocześnie stale widzisz jak przełożeni rekrutują pracowników do was do sklepu ale nie wiesz dlaczego jak będzie ci się pracowało? To tylko drobny przykład tego co się dzieje w firmie. Na początku nie odczujesz tego. Z reguły każdy nowy pracownik jest traktowany bardzo dobrze. Średnio po roku pracy zaczyna się to nieuchronnie zmieniać. Możesz stawać na uszach ale nie będziesz już dobrym pracownikiem. Zobaczysz wtedy różnicę w tym jak ty jesteś traktowana a jak twoje nowe koleżanki a różnica jest rażąca nawet w zwykłej rozmowie z przełożonymi i w sposobie odzywania się. Możesz usłyszeć też od przełożonych dziwne sugestie odnośnie twoich koleżanek. Oczywiście nic nie jest powiedziane wprost ale regularnie dochodzi do prób skonfliktowana zespołu. Chodzi o to, żebyś się wtrybiła, trochę uzależniła od pracy w firmie a później można robić z tobą co się podoba. Myślę, że powinnaś się zatrudnić i sama się przekonać. Pracowałam w wielu miejscach i to przez dłuższy czas. Nigdzie nie widziałam takiej polityki gdzie zarządzanie jest oparte na konflikcie i intrydze, niedomówieniach. Nie chcę wchodzić w szczegóły ale ktoś kto się na tym zna porównał to miejsce do toksycznej zupy. Odpowiedziałam Ci zgodnie z prawdą i mam nadzieję, że rzeczowo.
Cóż, nie chcę nikogo zrażać, nie będę opowiadać bajek bo można w firmie zarobić ale z perspektywy czasu twierdzę, że nie warto. Wszystko kosztem zdrowia. Nie wiadomo czemu to służy. Ma to motywować pracowników i być rodzajem bata ale efekt jest wprost przeciwny. Zamiast zadbać o starego pracownika, stawia się na ciągłą rekrutację. To owszem taki model biznesowy ale przestarzały - zachodnie firmy odchodzą od tego. U nas jeszcze 100 lat za...... Na zachodzie pracodawca robi wszystko żeby związać POZYTYWNIE swoich pracowników z firmą zwłaszcza dobrych sprzedawców a to nie tylko pieniądze ale też kultura pracy w firmie (jeśli ktoś w ogóle wie co to jest ????). Chwilę można w Tescomie popracować ale trzeba mieć na uwadze co się będzie później działo ????
Miesiąc temu wygasła oferta dla sprzedawcy z internetu i w zasadzie jej jeszcze nie wznowiono. Po tych ostatnich komentarzach zastanawia mnie właśnie poziom rotacji i to czy oferta wróci, chociaż czy zależnie od lokalizacji warunki mogą się w teorii różnic? Kiedyś ktoś o wdrożenie spytał ale obyło się to bez odpowiedzi, to jak ono wygląda tak w sumie?
Nie popełniaj tego błedu , nie zatrufniaj sie tam. W tej firmie panuje jeden wielki (usunięte przez administratora) Wiem ,bo znajoma pracowała. Rozmowy rekrutacyjne z panem ( ktory jest znajomyn szefa)i panią to istna żenada .
Czy oferta wróci? Pewnie tak wcześniej lub później ponieważ tam gdzie widoczne były oferty zazwyczaj jest stała rotacja. To są z reguły duże sklepy od których najwięcej się wymaga - one ciągną na swoim grzbiecie całą resztę tej sieci i one dostają też największe bęcki. Wdrożenie? Jeden lub dwa dni szkoli regionalna a później koleżanki z pracy. Wymagana jest aktywna sprzedaż czyli chodzenie za klientem - bez takich predyspozycji nie ma co w ogóle myśleć o zatrudnieniu w firmie. Każdy klient ma być "obskoczony" kilka razy i każdy ma wyjść z jakimiś zakupami. To oczywiście tylko drobna część obowiązków pracownika Tescomy. Roboty z klientami, reklamacjami, rezerwacjami, dostawami, ekspozycją, porządkami (sprzątaniem), inwenturami, doszkalanianiem się z nowości, mailami, robotą papierkową jest w bród. Pracy w dużych sklepach po sufit ale nie w tym problem. Problemem jest atmosfera w pracy i jeśli komuś się wydaje,.że to nic takiego to niech się przekona sam. Też mi się tak wydawało kiedyś.
Szczęśliwa ta która odeszła z tej firmy sama i nie dała się zwolnić , a na dodatek utarła nosa swoim przełożonym . Ta praca to jedno wielkie nieporozumienie i jeżeli się nie zmieni kadra na górze nie będzie lepiej . Te Panie A… juz dawno powinny być wymienione , praca z ludźmi nie polega na zwalnianiu i wymianie na nowe , trzeba pracować z ludźmi i nad ich niedoskonałościami bo nikt nie jest idealny . Pozdrawiam
Dramat to mało powiedziane w życiu nie byłam świadkiem tak żenującej rozmowy kwalifikacyjnej. Mężczyzna ( regionalny ) który rekrutował na stanowisko sprzedawcy siedział rozkraczony jak na jakieś imprezie do tego nie interesowało go moje doświadczenie zawodowe tylko życie prywatne zastanawiałam się czy ww Pan szuka kandydatki do pracy czy kandydatki hmmm sami się domyślcie . przejdźmy do płacy na rozmowie i w ogłoszeniu podawane są dziwne kwoty tz regionalny sam nie wie ile dokładnie zarobie na tym stanowisku . o warunkach pracy też nie ma mowy .tak na prawdę nic się nie dowiedziałam z rozmowy . miałam też wrażenie że ten człowiek ma strasznie małą wiedze na temat firmy w której pracuje . Może sam jest nowy na swoim stanowisku .nie wiem .
co mogę powiedzieć pytania o życie prywatne czy mam męża itp
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę, ale nie przyjąłem
Co składa się teraz na te wspomnianą 30letnią tradycją na rynku? Jak jeszcze jakiś czas temu publikowana była oferta dla sprzedawcy to właśnie ją podkreślano oraz to, że do zakresu obowiązków należy dbanie o jej wizerunek. W jakim zakresie? jeszcze jakiś czas temu pojawiały się wzmianki o premiach. W tym roku ile wynoszą?
A tam co się dzieje? Opowiesz? Od tygodnia widzę ze znowu wystawiona jest oferta dla sprzedawcy. Ja i tak od wiosny dopiero czegoś potrzebuje ale właśnie ciekawią mnie te cale oferty. masz jakieś szersze zestawienie ze sobą warunków? porównanie?
No co się dzieje , siedzisz cicho , przytakujesz , zgadzasz się na wszystko to pracujesz , jeżeli powiesz o jedno słowo więcej to jesteś pod lupą , leci ogłoszenie na olx a ty się zastanawiasz kogo wymienią , może to ja a może któraś z koleżanek , bo szczerości nie ma i do końca się nie dowiesz . Ale pracy jest dużo wiec nie ma się czym przejmować . Tylko szkoda , że w tej firmie nie stawia się na stały zespół , na ciagle zmiany
Nie wiem kim jesteś z jakiego regionu ale jest dokładnie tak jak to odpisujesz. Na początku wszyscy są traktowani cudownie, jak cudowne dzieci, objawienie pracownicze a później w zależności od tego ile czasu uda ci się trzymać język za zębami i znosić coraz więcej czepialstwa o bzdury albo spuszczasz głowę i (usunięte przez administratora) albo wylatujesz. Zresztą nawet jak jesteście dobrymi cichutkimi pracownikami ogłoszenia prewencyjnie i tak są do waszego sklepu wystawiane np na olx żeby służyły jako straszak. Wiele osób skończyło z ciężką nerwicą lub depresją. Pracowałam w różnych miejscach, w wielu miejscach po kilka lat ale no nigdzie nie było takich cyrków jak tu. Polityka skłócania ze sobą pracowników i nastawiania nowych przeciw starym. Jak cię zwalniają to na szczęście zazwyczaj nie chcą żebyś psuł im nowy narybek i nie musisz już świadczyć stosunku pracy. Tyle dobrego. Przy okazji oczernią cię w oczach nowych pracowników, zrobią z ciebie leniwego, wrednego, roszczeniowego itp. Wszystko obrócą na twoją niekorzyść. Nie pamiętają, że jeszcze chwilę wcześniej to ty leniwy i nieudaczny wypruwałeś żyły i robiłeś im wyniki finansowe. Angażowałeś się często w wolnym czasie. Tego nikt nie pamięta. Pracy jest bardzo, bardzo dużo i nikt nie ma czasu na głupoty ale w tej okropnej, fałszywej atmosferze naprawdę trudno wytrzymać. Zamiast skupiać się na sprzedaży, kliencie i istotnych rzeczach ciągle rozkminiasz co góra miała na myśli. Wykonują dziwne ruchy, jak kogoś już nie lubią unikają, nie bardzo chcą rozmawiać, pomijają w wielu kwestiach itp Intryga goni tam intrygę ale to oni zarzucą ci że jesteś intrygantem. To wszystko przeszkadza normalnym pracownikom w pracy. Ludzie zaczynają popadać w frustrację. Aż dziw, że wieloma kwestiami tam nie zajął się jeszcze PIP albo Sąd Pracy... nikomu nie chce się jak widać użerać jak już sobie od nich pójdzie.
A co motywuje Cię do dalszej pracy? zadaje to pytanie w oparciu o opis powyżej. Nie wiem jak dokładnie tam jest, bo na rozmowie mnie jeszcze nawet nie było. to tak ostatecznie ludzie ze względu na co się zatrudniają?
Nic mnie nie motywuje. Motywowała by mnie zdrowa atmosfera ale jak to powiedział ktoś kto się zna na psychologii to jest zarządzanie przez konflikt i manipulacja. Taki rodzaj zarządzania nie prowadzi do niczego dobrego. Jednak widocznie zarządzający mają swoje, tylko im znane pwody dla których robią to w ten sposób. Pieniądze? Super ale to nie wszystko. W innych, bardziej normalnych miejscach też się zarabia pieniądze. Ludzie zatrudniają się tam ponieważ na początku NIC nie zapowiada tego co się będzie działo później, chociaż nie - bystry obserwator już na początku zauważy subtelne sygnały alarmowe ale zapewne je zignoruje podobnie jak ja kiedyś. Później po różnym czasie przychodzi bolesne otrzeźwienie. Później firma zmaga się z rotacjami - i albo ludzie się zwalniają albo oni zwalniają niepokornych. Nikt nie musi mi wierzyć, niech sam spróbuje.
(usunięte przez administratora)
Proszę nie udawać, że pan dyrektor nie wie jak się pracuje w sklepach. Ma pan kamery i doskonale pan wie co się dzieje. Proszę nie ironizować bo taki ton już znamy i na nas nie działa, nie budzi szacunku. Jak pan myśli dlaczego NIKT się do pana jeszcze nie zwrócił np poprzez maila firmowego bezpośrednio? Ponieważ ludzie panu nie ufają. Mówienie prawdy kończy się niestety źle w tej firmie a pan nie stoi po stronie pracownika. Mało tego nie jest pan bezstronny. Nie twierdzę, że źle płacicie. Nie twierdzę, że płaci się za darmo ale bądźmy uczciwi. Plany sprzedażowe i parametry są śrubowane i proszę wierzyć są sklepy które stają na rzęsach ale to często niestety są rzeczy nie do przeskoczenia. Tak to jest biznes ale rotacje pracowników nie pomagają w realizacji planów a to jest najprostszy sposób dla ludzi pod panem a nad sprzedawcą - znaleźć nowych bo może oni będą lepsi ale niestety to nie działa. Straszenie wpływa też bardzo źle na motywację zatrudnionych sprzedawców. Może powinien się pan skupić na tym żeby zatrzymać pracowników i wziąć sobie do serca te wpisy. Tu wszystko jest podane na tacy ale nic pan z tym nie robi bo tak panu wygodnie, bo ma pan od tego ludzi pod sobą którzy mają swoją wizję na zarządzanie sprzedawcami. Wiem, że to nie jest łatwe i jest pan skupiony na celach biznesowych ale może faktycznie warto pomyśleć nad innym modelem zarządzania pracownikami a na zaufanie podwładnych najniższego szczebla trzeba sobie zapracować i nie wystarczy tu napisać o możliwości wysłania maila do pana bo nikt tego nie zrobi. Proszę pamiętać, że to oni są tu w sumie najważniejszym ogniwem. Mam nadzieję, że wpis jest kulturalny i z klasą. Miłego wieczoru panie dyrektorze.
Nie wiem czemu komuś przyszło do głowy by pracować jako sprzedawca w formie zdalnej ale czy możecie ogólnie opisać warunki pracy na tym stanowisku? jeszcze jakiś czas temu widniała oferta w Internecie, tutaj ktoś napomknął o WC, zastanawiam się przy tym jakie konkretnie warunki socjalne teraz występują, jak zorganizowane jest zaplecze?
Czy możliwa jest praca zdalna w firmie Tescoma Polska Sp. z o.o. w przypadku pracy jako Sprzedawca?
Witam , zostałam zaproszona na rozmowę rekrutacyjną ,ale nigdy nie byłam na takiej rozmowie. Pani wraz z Panem nawet nie raczyli mi się przedstawić ani dzień dobry ani nawet do widzenia. Kpiną z ludzi szkoda było mojego czasu i nerwów. 21 w a traktują ludzi jak (usunięte przez administratora) nie polecam nawet iść na rozmowę .
Również na rozmowie byłam, która zaowocowała podpisaniem umowy o pracę. Także nie wiedziałam kim są moi rekruterzy. Dopiero przychodząc do pracy poznałam stanowiska jakie zajmują. Pracowałam jak teraz na to wszystko patrzę zdecydowanie za długo. Sama zrezygnowałam. Największą bolączką jest to, że kierownikiem sklepu w którym byłam była osoba, która najmniej robiła. Nie wiem dlaczego nikt z "góry" nie patrzy w statystyki, a co za tym idzie założone parametry, aby sprawdzić, czy zespołem na sklepie kieruje odpowiednia osoba. U nas to kierownik przez wiele miesięcy ciągnął w dół sklep. Przecież to powinno być sprawdzane co 3mc, co 6mc, co 12mc. Może należałoby zmienić ogniwo? Kierownik jest otoczony ochronnym parasolem. Moim zdaniem za pieniądze które otrzymuje powinien grafik ułożyć tak aby być na wysyłce dokumentów, być na zmianie wystawy w witrynach, przygotowywać zamówienia towaru itd. Kiedy pracowałam to w sklepie kierownik był, ale tylko od układania grafiku pod swoją osobę, a reszta żeby zapełnić. Nie mam żalu, ani urazy do nikogo w firmie. Miło wspominam pracę i pewno nieraz żałowałam decyzji o odejściu. Pracując nie miałam komu przekazać swoich uwag, bo i komu??? Zarządzający zawsze staną w obronie kierownika a zwykły pracownik szybciutko zostanie wymieniony. Pozdrawiam gorąco Wszystkich czytających mój komentarz.
@kiki , z tego co wywnioskowałam to nie zrozumiałaś tej pracy i dlatego już nie pracujesz !Pani i Pan nie są szaraczkami ! Pani i Pan zajmują wysokie stanowiska , które sobie wypracowali przez lata , są szanowani przez dyrektora i pracowników , którym zależy na pracy i wiedzą na czym ta praca polega . Nie oceniaj ludzi swoją miarą , jeżeli jesteś ,, Szaraczkiem „ to bądź i nie zaniżaj kompetencji i stanowisk osób , które ciężką pracą doszli do tego co mają . Pozdrawiam
Coś pani ściemnia. Oczywiście, że można przekazać swoje uwagi i z tego co wiem są one brane bardzo skrupulatnie pod rozwagę. Nie ładnie tak kategoryzować i żalić się po fakcie nic nie robiąc w momencie kiedy się pracuje i jest możliwość żeby zareagować. Brzydko też kategoryzować. Jeśli nie potrafiła pani zareagować w firmie w której pani pracowała to i w kolejnych sytuacja się powtórzy aż się pani nauczy pewnych rzeczy. Życie uczy do skutku.
Po co te wykrzykniki? Dobry pracodawca nie potrzebuje komentować w ten sposób. Zawsze znajdą się niezadowoleni. Słusznie i niesłusznie. Nikt nie jest święty - ani wy pracodawcy ani pracownicy. Ważne żeby się szanować wzajemnie bo wy jesteście zależni od sprzedaży a sprzedaż to wasi sprzedawcy. Człowiek znający swoją wartość jest ponad takie komentarze. Dobry zasługujący na szacunek pracodawca daje przykład i popisuje się pewnością siebie i tym, że zna swoją wartość ale też szanuje podstawowe ogniwo w swojej firmie ale nie potrzebuje się tłumaczyć - dlatego, że zna swoją wartość i wkład w rozwój firmy ????
Masz rację wykrzykniki są zbędne. Nie jestem pracodawcą jestem szaraczkiem albo nie ???? irytuje mnie to , że cały czas byli pracownicy dodają opinie o naszych pracodawcach mimo , że najprawdopodobniej nie zdążyli poznać ich dobrze . Tak jeszcze do wiadomości dodam , że w naszej firmie pracują konkretne osoby z dużym doświadczeniem sprzedaży, osoby pracowite ,niema miejsca dla osób które nie dają rady ale takie osoby w większości mają dużo do powiedzenia tu na portalu . Nie jest to w porządku itd
Jesteś kim jesteś. W tej rozmowie nie ma to znaczenia. Rozumiem żale obu stron i ciężką pracę. Ważne jest żeby szczerze rozmawiać ze sobą jeśli pojawi się jakiś problem na linii pracownik - pracodawca lub pracodawca - pracownik. Ważne żeby przekazywać sobie wzajemnie w kulturalny i konstruktywny sposób uwagi, zadawać pytania, słuchać argumentów i dopiero na tej podstawie ostatecznie podejmować decyzje. Najgorsze są niedopowiedzenia. Życzę Wam pracodawcy i Wam pracownicy abyście wszelkie problemy rozwiązywali w sposób konstruktywny i z obustronnym szacunkiem. W obecnych czasach wszystkim nam ciężko. Przecież do momentu kiedy pracujecie w jednej firmie gracie do jednej bramki. Powinniście się wzajemnie wspierać. Dla Wszystkich wszystkiego dobrego ????
Dobrze że nie pracujesz w tej firmie dłużej pożyjesz ! Jest wiele miejsc gdzie ludzie mają w firmie wzajemny szacunek, pracownik czuje się doceniony, jak i w drugą stronę.Tutaj niestety ster przejęły znajomości, dlatego problemy zamiata się pod dywan.Nikt kto zna swoje możliwości w handlu nie pozwoli się tak traktować.Życze powodzenia szukającym pracy, szanujcie się ludzie bo nikt tego za Was nie zrobi.Od (usunięte przez administratora)uciekajcie, a szczęśliwi będziecie;)
To w którym sklepie są teraz jakieś największe rotacje? Czy wiadomo? Chce sprawdzić czy to mój rejon, ktoś pisał jakiś czas temu, że na 15 sklepów i tak liczba wystawianych ogłoszeń jest chyba dość duża. Ja dopiero teraz zapoznaje się z tematem. Jest kilka może bardziej polecanych mimo wszystko?
a ja teraz widzę ofertę do Krakowa, czy to oznacza, że będzie to jakaś odrębna sprawa niż opisujesz? Myślę czy by nie spróbować, skoro dalej wisi.
Zostałam zaproszona na rozmowę we Wrocławiu. Poza sklepem co już było dla mnie podejrzane. I Pani nie pojawiła się wcale, zero kontaktu z jej strony. Nawet nie wiem jak nazwać ten brak profesjonalizmu.
Dziękuję za informację i mam jeszcze jedno pytanie - gdzie się z Panią umówiono na rozmowę tzn poza sklepem?
To może warto dodawać informacje o rekrutacjach. Wszystko zgodne z rzeczywistością. Obecnie firma poszukuje sprzedawców do Galerii Rzeszów i do Galerii Pasaż Grunwaldzki we Wrocławiu. Ogłoszenia widoczne są na OLX. Osoby, które były lub będą na rozmowach proszone są o relację jak było.
Strona Tescoma Polska. Poszukiwany sprzedawca do Bonarka City Center C.H. w Krakowie. Prosimy o feedback z rozmów.
Poszukiwany sprzedawca do sklepu Tescoma w galerii Europa Centralna w Gliwicach. Prosimy o info z rozmów.
Poszukiwany sprzedawca do Centrum Chandlowego M1 w Zabrzu. Ogłoszenie ze strony Urzędu Pracy w Zabrzu, dodane 04.09.2023. Prosimy o feedback z rozmów.
No ja też szukam info o tym jak te rozmowy wyglądały. Ale ja mam konkretne pytania. Czy te rozmowy to prowadzi kierownik danego sklepu czy jakaś osoba z centrali i do biura trzeba jechać na rozmowę? A i czy wymagają pracy przez jeden dzień, jako dzien próbny bez umowy i bez kasy?
Oczywiście, że jest - szukają do Częstochowy, Zabrza i Wrocławia. Trzeba wpisać hasło Tescoma praca na Olx
Wcześniej jeszcze nie miałam przyjemności śledzić tych wspomnianych ofert. czy to normalny poziom rotacji skoro na rożnie lokalizacje są powystawiane? Co jaki okres czasu sprzedawcy się teraz zmieniają? Z jakich przyczyn mogą odchodzić?
O te rzeczy trzeba pytać zarządzających firmą i pracowników. Z tego co widzę Tescoma stale kogoś szuka a mają tylko 15 sklepów w Polsce.
Witam, nie rozumiem, dlaczego ktoś tu wraca do wydarzeń sprzed 5 lat? Ówczesny kompetentny kierownik sam odszedł, stwierdzając, że praca w handlu nie jest dla niego. W tamtych czasach niektórzy pracownicy odważyli się na przykład przyjść rano do pracy, założyć słuchawki, usiąść przy ladzie i poczytać gazetę. Niektóre sklepy miały tak słabe wyniki ekonomiczne, że były bliskie zamknięcia. Po zmianie kierownika wszystko się zmieniło, sklepy nadal funkcjonują i powstało wiele nowych. Nigdy nie mieliśmy do czynienia z żadnymi skargami na mobbing, obrażanie czy inne tego typu działania ze strony pracowników czy władz. O ile oczywiście ktoś nie uważa za mobbing to, że ktoś chce od niego prace. Tescoma jest firmą komercyjną i jest żywotnie uzależniona od pozytywnych wyników ekonomicznych. Nie wszyscy to rozumieją, nie wszyscy mogą pracować w handlu. Ale w naszych sklepach mamy pracowników, którzy są z nami od 5, 6 lub 7 lat i są zadowoleni. Nikt nigdy nie zwolni dobrego, uczciwego pracownika. Dziękujemy za uwagę.
Może niektórzy wracają, bo wciąż odczuwają głęboki żal? Czyli tak naprawdę gorsza sytuacja tutaj wynikała z faktu, że pracownicy zbytnio nie szanowali poprzedniego kierownika? I koniec końców po zmianie został zwolnieni ci, którzy pracować zbytnio nie chcieli?
Szanowny Panie Dyrektorze. Korzystając z okazji, ze jest Pan z pewnością zaznajomiony z wszystkimi opiniami napisanymi tutaj na portalu, pragnę wyrazić także swoją opinie. Niestety muszę to zrobić także anonimowo, by nie zostać wyeliminowana z ekipy pracowników. Opinie koleżanek (usunięte przez administratora) są jak najbardziej trafne. Zastanawia się Pan dlaczego nikt nie przyjdzie i nie złoży skargi bezpośrednio do Pana?! A odpowiedz jest taka prosta. Ponieważ zostanie zwolniony przy najbliższej okazji, zostanie poniżony przy pierwszej okazji lub poprostu straci jakiekolwiek szanse na kolejny dzień pracy w „normalnej „ jak dla tej firmy atmosferze. Ile jeszcze opinii musi wpaść na ten portal, by otworzył Pan oczy kogo ma Pan pod sobą ? Nie twierdze, (usunięte przez administratora)Działają na szkodę firmy, bo byłoby to niezgodne z prawdą, ale z pewnością władza, jaka powierzył Pan (usunięte przez administratora)zdecydowanie nie służy dobru firmy. Ciągła rotacja pracowników ( nieistotne czy sami się zwalniają czy zostają zwolnieni czy umowa nie zostaje przedłużona ) nie wpływa pozytywnie na wizerunek marki. Pracując w handlu tyle czasu, doskonale wiem, ze klienci, którzy powracają lubią rozmawiać z personelem, który już znają. Zniechęca to klientów, którzy poraz kolejny musza opowiadać jakie akcesoria maja w swojej kuchni, jaka kuchenka się posługują. Tescoma nie należy do tanich sklepów, wiec zwykły Jan Kowalski nie będzie powracał, ponieważ go nie stać. Wielokrotnie spotkałam się z pytaniem „a kiedy na zmianie będzie Pani Zosia ?” ( imię podane przypadkowo). Ciagle ogłoszenia o prace zniechęcając także potencjalne kandydatki do pracy. Nie chce mi się wierzyć, ze wszystkie panie , które przewinęły się (kolokwialnie mówiąc ) przez sklepy, są takie Złe, leniwe, mało zaangażowane. Powiem Panu szczerze Panie Dyrektorze, ze problem nie tkwi w tych paniach. Problem tkwi w Osobach, które decydują o ich zatrudnieniu. Może zbyt szybko poczuły władze, może zbyt pewnie wkroczyły na takie morze, a może najzwyczajniej w świecie się do tego nie przygotowały.(usunięte przez administratora). Ilu pracowników zaufanych musi Tescoma stracić, by zrozumiał Pan gdzie tkwi problem?? A raczej w czym tkwi problem? Najazdy na sklep - nie ma w tym nic strasznego, bo kiedy nie ma się nic do ukrycia, proszę bardzo. Na szczęście nie wymaga nikt, by na przyjazd (usunięte przez administratora)była kawa i ciasto. Ale sposób odzywania sie do klientów, nachalność, kiedy próbuje udowodnić swoją wspaniałość sprawia, ze klient już nie wraca. Kupi obieraczke na odczepnego, ale nie kupi już garnków…. To jest metoda ? Metoda odstraszania chyba…. I te cudowne słowa „ widzisz ?! Tak sie sprzedaje. Gdyby nie ja….” Prawda jest taka, ze gdyby nie (usunięte przez administratora), wystawałabym dziennie z uśmiechem na twarzy idąc do pracy. Jasne, powie Pan ze nie muszę pracować. Muszę. Muszę zarobić jakiekolwiek pieniądze, by utrzymać dom i dzieci. Wiec powolutku szukam czegos innego. Ale ja odejdę, a problem zostanie. Szkoda. Bo choć się nie znamy, słyszałam o Panu dobre słowa. Szkoda tylko, ze tak bardzo jest Pan zaślepiony. Pracownicy sąsiednich sklepów śmieją się z nas, bo gdy widza (usunięte przez administratora)wiedza, że znowu rekrutacja. Wstyd. Może zamiast organizować kolejne rekrutacje lepiej byłoby poświecić ten czas na to jak dobrze zarządzać pracownikami ?! Chyba, ze to już sprawa charakteru osoby, ponieważ i takie myśli nasuwają się go glowy. Tyle razy się mówi by osobistych problemów nie przenosić na prace, a pracy nie zabierać do domu. To są złote myśli, które ktoś bardzo mądry powiedział. „ zwolnię Halinkę, bo miała brzydka fryzurę „ albo co gorsza „ zwolnię Halinkę, bo wyraziła swoje zdanie „. Stworzył Pan takie stanowiska pracy, by się odciążyć trochę z obowiązków jakie na Panu spoczywały. A czy przypadkiem nie jest tak, ze wie Pan także o wszystkich pierdołach, które da się rozwiązać na płaszczyźnie zwykłego sprzedawcy oraz starszego sprzedawcy ?! Po co ? Ano po to by stworzyć przed Panem swój portret osoby idealnej, takiej która informuje o wszystkim! Naprawdę słyszę jest informowanie Pana o tym ze Zosia nie wyrzuciła smieci? Albo ze Halinka zużyła o 3 kartki więcej papieru? Tylko każdy kij ma dwa końce. Proszę o tym pamiętać. Miłego dnia Panie Dyrektorze. Mimo Wszystko.
zgadzam się z tobą!!Zwolniłam się po 5 latach w zeszłym miesiącu i to była najlepsza decyzja w moim życiu oprócz pani z biura która zawsze była miła Tonia reszta do wyrzucenia, gdy(usunięte przez administratora)zawsze brałam tabletki na nerwy , stawka niewielka większa od krajowej...... (usunięte przez administratora)siedzi i niczym się nie zajmuje a pracownicy odchodzą na potęgę co więcej zawsze pretensje że zle karton odklejamy że tanto tamto że nie ma protokołu że nie posprzątane, często również przerzucenia na inne sklepy nie pytając czy możesz czy chcesz bo pracownik się zwolnił A jak pójdziesz na l 4 księgowy już nie przedłuży umowy pracuje Gdzie indziej również w handlu ale tysiąc lepiej niż Tescoma Polska
A zapytał ktoś dlaczego rezygnują ? Bo widza co się dzieje gołym okiem….. jeśli one nie zrezygnują to za 3 miesiące i tak zostaną zwolnione. Bo się (usunięte przez administratora)nie spodoba kolor paznokci. Dyrektor ufa swoim podwładnym. Jak bardzo może się przejechać. Dyrektorze, to my pracownice wypracowujemy zysk. A nie (usunięte przez administratora). Proszę przeprowadzić jakaś formę anonimowej ankiety. Cokolwiek…. Może wtedy pan zobaczy kogo pan sobie wybrał.
Czyli osoby które nie zrezygnują same z siebie, i tak po trzech miesiącach sa zwalniane? Te 3 miesiące to jakiś okres próbny?
Jakim cudem to opłaca sie firmie w takim razie? :( Nie rozumiem po co wdrażac nowego pracownika, skoro potem po 3 miesiącach się go zwolni.. no chyba ze w firmie nie ma żadnego szklenia wprowadzającego itp?
Jak nie rozumiesz. Czysty algorytm. Po prostu polityka firmy jest zatrudnianie, sprawdzanie czy sie nadajesz czy nie a jak nie wykażesz się przez dany okres czasu przychodzi na Twoje miejsce ktoś nowy "bo będzie lepszy" Szkolenie jest jedno wstępne, prowadzi na początku regionalna, zapoznaje Cie z towarem, do pomocy jest także kierownik i pozostałe dziewczyny, które prostują Twoją wiedzę po pierwszym szkoleniu przez pozostały czas, zreszta sama tez poszerzasz wiedzę o produktach wtedy jest latwo. Zresztą czy to ważne... jesteś wyszkolona, masz wiedzę, ale i tak coś nie pasuje to przyjdzie ktoś inny na pewno zrobi "złotóweczke" więcej, bardziej jest zauważalny, przebojowy. A Ty po prostu sie nie nadajesz no co powiedzieć, jak bardziej wytłumaczyć. Dajcie już spokój tej tescomie szkoda czasu. A co sie firmie opłaca to już firma wie.
Droga koleżanko, Prowadzimy 15 sklepów w Polsce, większość z nich ma stabilną kadrę i nie pamiętam, kiedy ostatnio zwolniliśmy kogoś w trakcie 3-miesięcznego okresu próbnego. Wiem, jak moi podwładni w sklepach pracują z personelem i podziwiam ich za cierpliwość, bo wyważenie wymagań, które im stawiam i przekazanie ich pracownikom sklepu w sposób jasny i w miarę możliwości życzliwy jest bardzo trudne. Na spotkaniach kierowników sklepów wielokrotnie pytałam kierowników, czy byliby zainteresowani w przyszłości stanowiskiem, które zajmują "opiekunki sklepu". Nikt się nie zgłosił. Powód? Zapewne mieli świadomość, jak trudna i niewdzięczna jest to praca. Jeśli ktoś tu twierdzi, że firma zwalnia po 3 miesiącach na etacie, to jest to jawne kłamstwo. Zdajemy sobie sprawę z tego, jak trudno jest znaleźć na rynku pracy wysokiej jakości pracowników i przeczylibyśmy sobie, gdybyśmy to zrobili. Co zrozumiałe, jeśli ktoś uważa, że należy mu się wynagrodzenie za stanie w sklepie przez całą zmianę, bo "był w pracy", to bardzo się myli. Zatrudniamy na nasze sklepy personel na stanowisko Sprzedawca i logicznie rzecz biorąc oczekujemy, że nasi pracownicy będą sprzedawać. Jeśli mają z tym problem, nie mogą pracować w sklepie. A sposób, w jaki obsługujemy naszych klientów, to nasza strategia firmowa. Zdecydowana większość sklepów prowadzi ten styl sprzedaży od wielu lat, mamy stały i zadowalający ekonomicznie wynik, nie odnotowaliśmy spadku klientów. Jako dyrektor handlowy jestem odpowiedzialny za zapewnienie, że wszystkie nasze faktury za czynsz, media, opłaty centrum handlowemu, ubezpieczenia, zakupy towarów itp. są opłacane na czas, ale co najważniejsze, że nasi pracownicy maja wyplaty na czas. A jeśli ktoś myśli, że firma drukuje własne pieniądze na drukarce, to się myli. Musimy zarobić te pieniądze. A ja decyduję, jak sprzedajemy i jak zarabiamy. Jeśli któryś z obecnych pracowników uważa, że mógłby wykonywać moją pracę, lub pracę moich podwładnych, lepiej, niech powie mi to w twarz, a ja dam mu szansę udowodnienia mi tego. W przeciwnym razie niech założy własną firmę i prowadzi ją według własnego uznania. Bo anonimowe oczernianie i krytykowanie kogoś tutaj to tchórzostwo. Nigdy nie zwolniliśmy nikogo za jego opinię, a jeśli któryś z pracowników ma uzasadnioną skargę na swojego bezpośredniego przełożonego, mój numer telefonu i adres e-mail jest dostępny w każdym sklepie. Do tej pory nie otrzymałem ani jednej takiej skargi. Dziękuję za uwagę.
Szanowny Panie Dyrektorze. Spróbuje się odnieść do każdego wątku Pana wypowiedzi. Mamy 15 sklepów. Proszę wskazać który sklep ma stabilna kadrę ? Czy rotacje pracowników nie są przypadkiem na każdym sklepie ? A przynajmniej na większości? Wystarczy spojrzeć na ogłoszenia o prace na olx, gdzie co chwile pojawiają się nowe ogłoszenia z różnych miast. Starzy pracownicy są sukcesywnie zwalniani także. My choć nie mamy Zgody opiekunek sklepu na kontakt z innymi sklepami, to po godzinach pracy kontaktujemy się z sobą. Mniej więcej wiemy co się dzieje. Nie pamięta Pan kiedy zwolniony został pracownik w czasie okresu próbnego? Proszę zapytac księgowego, komu wysyłali Państwo świadectwo pracy w okresie 3 lat. Sporo tego prawda ? Podziwia Pan swoich podwładnych za cierpliwość ? Myśli Pan, że to cierpliwość ich cechuje ? Stawia Pan wymagania zgodnie z Pana stanowiskiem. To zrozumiałe. Nikt ku temu nie ma żadnych wątpliwości ani pretensji. Każda firma stawia sobie większe poprzeczki z każdym rokiem bilansowym. To normalne. Ja nie odnoszę się w swojej wypowiedzi do wymagań, jakie są nam stawiane. Sygnalizuje problem współpracy z opiekunkami sklepu. Choć nie pracuje w tescomie od początku istnienia jej w Polsce, to żadna z koleżanek ( byłych i obecnych pracownic) nie przypomina sobie, by na jakimkolwiek zebraniu kierowników proponował Pan stanowisko opiekuna sklepu. Jedynie To był zapewne powód braku chętnych. ( proszę mi wierzyć, ze wywiad przeprowadziłam naprawdę rzetelny). Jest to praca niewdzięczna i trudna, ale czy nasza praca na sklepie jest łatwa i wdzięczna ? Czy my jesteśmy doceniane ? Nawet jeśli plan jest wykonany na więcej niż 100%?? Czy ktoś przyjdzie i powie „ dobra robota dziewczyny „ ? Nie. Ale ganić nas za to, ze plan wyrobiony na 80%- to już rutyna. Znaleźć pracownika „wysokiej jakości” jak to Pan powiedział, jest trudno- to fakt, ale tym bardziej uważam, ze należy cenić tych sprawdzonych, zaufanych i pracowitych ludzi. Nie wiem jak wyglada obraz na kamerach, ale zapewne nie ma zapisu dźwiękowego. A szkoda Panie Dyrektorze. Zobaczyłby Pan wtedy jak personel rozmawia z Klientem, a jak „opiekunki sklepów „ rozmawiają z nami. Nie będę się wypowiadała co do strategii obsługi klientów…. Pracuje w handlu dobre paręnaście lat… lubi Pan, gdy przy wybieraniu garnituru, butów, krawartu czy czegokolwiek, sprzedawca nie daje Panu chwili wytchnienia podsuwając jeszcze pasek, skarpetki i bieliznę ? Bardzo się cieszę z wyniku ekonomicznego, ze jest Pan zadowolony. Szkoda, ze ten wynik został okalany zdrowiem Psychicznym Pana Pracowników. Nikt nie zarzuca Panu, ze Pana praca jest zła. Nikt nie skarży się na terminowosc wypłat, nikt nie skarży się na to, ze został (usunięte przez administratora) nawet na 1zl. Powtórzę poraz kolejny Panie Dyrektorze- pieniądze „produkujemy „ my dla tej Firmy. Ciężką praca. A Pana podwładne podcinają nam Tylko skrzydła, zamiast nas wspierać. Myśle, ze gdyby nie ich sposób „opieki” nad sklepami, byłoby dużo lepiej. Mam Panu powiedzieć w twarz, co myśle? Chetnie. Tylko po co? Wszyscy doskonale wiemy, ze Pan zawsze stanie w obronie naszych opiekunek. Po co mam przyjść skoro jak to każdy powtarza na każdym kroku „ścieżka służbowa „. Jakie numeru telefonu i maile ? Panie Dyrektorze…. Ten portal jest jedyna forma kontaktu z Panem….. No i jeszcze Facebook ( ale to prywatny profil). Kontakt do Pana maja tylko pracownicy ze stażem 5+, kiedy jeszcze w firmie Było „rodzinnie „. Maile do Pana lub kontakt telefoniczny, jest zabroniony, a starzy pracownicy nie udostępniają danych kontaktowych do Pana, bo się boja. 99% pracowników nawet nie wie jak Pan wyglada. Jaki ma Pan głos. I ktoś, kogo nie widział Pan nigdy na oczy miałby szanse na udowodnienie swojej racji przed Pana oczami ? „Ścieżka służbowa „- taka byłaby odpowiedz. Ale skoro tak. Jest Pan gotowy na tłumy pracownic przed biurem, które maja coś do powiedzenia ? Nie, nie po to by zastąpić Pana w pracy, bo robi Pan „dobra robotę „ kolokwialnie mówiąc, ale by nas wysłuchać ? Posłuchać o sytuacjach, jakie maja miejsce na sklepach? Jest pan gotowy na te wycieczki ? Nie mamy do Pana ani numeru telefonu, ani maila. Wszelkie informacje od pana przekazują nam opiekunki Sklepów. Wysłucha nas Pan ? Rozwiąże problem?
Bo przecież panie menager musza mieć co do roboty. To one robią niby szkolenia…. Wiec jeden dzień z dniówki im odleci. Zakres ich obowiązków : Dać ogłoszenie Rekrutacja Rekrutacja Rekrutacja Szkolenie Grafik Podpisać urlop Ochrzanic za byle co Wysłać wynik Zwolnić Rekrutacja Rekrutacja Rekrutacja
Droga koleżanko, nie rozumiem dlaczego Pani pracuje w firmie, w której jest tak źle? Mamy 15 sklepów, to 15 kierowników, a oni wszyscy znają mnie osobiście i z większością z nich jestem na Ty. Więc gdzie jest te 99% pracowników, którzy nie wiedzą jak wyglądam? To marna liczba, nie sądzi Pani? Sprawdziłem, że mój e-mail i numer telefonu wewnętrzny jest dostępny we wszystkich placówkach i wszystko jest dostępne dla pracowników. Serdecznie zapraszam Pani do mojego gabinetu na rozmowę, w której wyjaśni mi Pani, co konkretnie uważa za nieuczciwe i co jest takiego złego w firmie. Prosiłbym tylko o uprzejme zaprzestanie pisania tutaj nieprawdy. Dziękuję.
A ja tak śledzę co tu się dzieje bo jestem pracownikiem firmy i się zastanawiam jak kuleć musi doświadczenie kadry opiekunów i wyżej w rozmowie z ludźmi jak sam Dyrektor wypowiada się na tak niszowym portalu, bo tylko utwierdzacie wszystkich czytających te opinie że jest tu duże ziarno prawdy.
Jako dyrektor jestem również odpowiedzialny za wizerunek firmy, która jest tu oczerniana. Ponawiam swój apel - jeśli ktoś ma jakieś uzasadnione pretensje, oczekuję osobistego kontaktu, a przynajmniej formalnego listu otwartego. Nie zamierzam tutaj dalej komentować.
Pracuje w tej firmie, bo muszę zarabiać pieniądze. Pracuje w tej firmie, bo lubię kontakt z ludźmi. Pracuje w tej firmie, bo póki co nie mam innej oferty pracy . Pracuje w tej firmie, bo zatrudnienie jest legalne. Dalej będę twierdziła, ze do dnia dzisiejszego w salonach sklepu nie było do Pana kontaktu. Zjawie się z pewnością, kiedy będę miała zapewniony etat gdzie indziej. Niestety nie wynika to z mojego tchórzostwa, lecz obawy o byt mojej rodziny. Brak pracy= Brak dochodu. A mając na myśli mówiąc 99%, miałam na myśli także tych pracowników, którzy już otrzymali świadectwa pracy. Przecież prze chwile to także była kadra pracująca w Pana Sklepach.
Niestety, to swieta prawda, sama otrzymalam swiadectwo pracy. Go work nie jest celem mowienie nie prawdy wpros przeciwnie dziekuje temu porfatlowi ze jestes i mozna pisac prawde wszystko co pisza dziwczyny pisza prawde rotacja jest ciagla zobaczcie ogloszenia a swiadectwa pracy sa plaga w tej firmie wiec ostrzegam innych!
Wiem o czym mowa .... przeszłam piekło z nią, nigdy nie wrócę i nikomu nie życzę tam pracować
Otrzymał Pan wiele skarg, ale je olał nie chciało się poprostu ,,użerać,, z ludźmi ,zostawił to podwładnym bo przecież oni są od ,,czarnej roboty,, Pana nie zainteresował problem wynikający na sklepie z którym,, podwładny sobie nie radził więc jak ma być dobrze w takiej firmie gdzie dyrektor nie interweniuje? Gdyby było tak dobrze nie było by takiej rotacji i ludzie by na potęgę nie odchodzili.Tyle w temacie pisać można bajki prawda jest jedna.
Na ostatnim spotkaniu kierowników w dniu 21.02.2023 r. poprosiłem wszystkich o wypełnienie anonimowej ankiety z 13 pytaniami dotyczącymi zadowolenia w firmie. 11 z 13 obecnych osób odpowiedziało TAK na wszystkie 13 pytań, jestem zadowolona, jedna ankieta miała jedną odpowiedź NIE i tylko jedna osoba obecna zaznaczyła 5 odpowiedzi NIE. Wynik ankiety wysłałem oficjalnie do wszystkich sklepów z prośbą, aby koleżanka z 5 odpowiedziami negatywnymi skontaktowała się ze mną, abyśmy mogli zacząć rozwiązywać jej problemy. Niestety, nawet po trzech tygodniach to nie nastąpiło. Dla mnie jest to wyraźny sygnał, że ta pani nie chce rozwiązywać problemów, tylko chce je tworzyć. Niestety, nie mogę jej w takim przypadku pomóc i nie wiem, co mogę jeszcze zrobić, aby dowiedzieć się więcej o tych rzekomych problemach. Tak więc ankieta z 5. negatywnymi odpowiedziami ma dla mnie w tym momencie taką samą wartość jak wszystkie negatywne (usunięte przez administratora)
Będziemy na bieżąco zamieszczać ogłoszenia o pracę w sklepach. Ciekawe ile w ciągu pół roku się ich pojawi w tych 15 sklepach w Polsce w zazwyczaj 3 osobowych składach wliczając w to kierownika sklepu. Takie dobre zarobki, premie i przyjazna atmosfera a na dzień dzisiejszy co najmniej 4 sklepy poszukują pracowników.
Czy nowo zatrudnione osoby w Tescoma Polska Sp. z o.o. otrzymują od pierwszych dni umowę o pracę?
Co masz przez to na myśli? Jak wdrożenie wygląda i ogólnie taki pierwszy dzień? Mnie akurat na linku rzuciło się w oczy aktualne ogłoszenie na stanowisko kierownicze. Są jakieś premie za wyniki zespołu? Jaki system wynagradzania? Nie ma szczegółów w opisie
Nie wiem ile zarabia kierownik wiem że jako sprzedawca zarobisz wszędzie więcej albo tyle samo i nie będziesz ciagle pod kontrolowana …
Tak umowę otrzymują, ale równie szybko odchodzą, lub otrzymują jej wypowiedzenie. Nikt w tej firmie na stanowisku sprzedawcy długo nie pracuje. Wystarczy spojrzeć na ilość ogłoszeń o poszukiwaniu pracownika, które non stop się pojawiają. Warto też zauważyć powtarzalność sklepów. Wszystkie są pod "opieką" tej samej osoby. Kiedy w końcu Dyrektor to dostrzeże, bo wszyscy dookoła widzą to od dawna. Już niejednokrotnie należało przeanalizować sytuację. Pracownicy notorycznie są obrażani, upokarzani,(usunięte przez administratora). Ci mądrzejsi odchodzą sami, reszta ze strachem tkwi w oczekiwaniu na otrzymanie wypowiedzenia.
A dyrektor Marek nic z tym nie robi i tym samym pozwala niekompetentnym ludziom dalej pracować i stosować te chore zagrywki . Kiedy Pan Marek ruszy (usunięte przez administratora) i sprawdzi dlaczego ludzie odchodzą , dlaczego są zwalniani , może chociaż jakiś telefon z zainteresowaniem o co tak naprawdę chodzi , a nie ślepo ufa osobom które nim kręcą jak chcą . Panie Marku to już najwyższa pora jeżeli zależy Panu na firmie….
Bronią siebie nawzajem, aby tylko do zarządu nic nie doszło. Ciągłe kłamstwa, manipulacje, znieważenia i zwolnienia. Ludzi zwalniają, lub robią wszystko aby ofiara sama się zwolniła
Czy może jest tutaj jakaś osoba z Nysy? Jestem bardzo ciekawa co tam się stało , że cały skład zmienił się w tym samym czasie , zostalłyście zwolnione , same odeszłyście ?
Jest wyżej jakaś @Ala Nysa która już nie pracuje. Może ona się wypowie. Może wie dlaczego skład został wymieniony. To częstą praktyka w firmie.
@Ewela I jak tam? Byłaś na rozmowie o pracę? Ogłoszenie jest nieaktualne. Nie było też podanej lokalizacji.
Jest tu coś takiego jak prowizja od sprzedaży?? Jakiś % od uzyskanych wyników? Ja to pisze, bo interesuje mnie posada Doradca klienta w sklepie z widełkami płacowymi 4000 - 5200 zł. I czy właśnie można spodziewać się do tego jakiegoś dodatki za uzyskane wyniki?
Są premie za wyrobiony kosmiczny plan. Jeżeli te grosze można nazwać premią nie szanują pracowników. Szkoda zdrowia
Na żadnym z sklepów Tescoma nie zarobisz takich kwot jak piszesz ???? możesz stawać na rzęsach , być sprzedawcą roku nikt tego nie doceni a na koniec jeszcze jako niespodziankę przywiozą ci wypowiedzenie ,no chyba że będziesz szybsza i ty im dasz
A jak ktoś nie radzi sobie z tym wyrabianiem planów, to są dodatkowe szkolenia? Jakiś mentoring czy pomoc przełożonego? No bo jak pracownik nie da rady robić celów, to chyba powinna być reakcja firmy aby go lepiej przygotować do tego. Jest tu coś takiego?
Jak sobie nie radzisz to jest już ogłoszenie na olx , zmienią cię na kogoś kto sobie będzie radził , a jak nie to będą szukali nowych do skutku . Nie myśl że ktoś cię nauczy sprzedawać , oni ci tylko pokażą co im nie pasuje , a ty musisz z tym coś zrobić . Pracownicy nie mają siły na to co w tej firmie się porabia , zwalniają się co chwile , uciekaj jak najszybciej
Sugerujesz tym samym, że potrzebne są osoby ogarnięte, które szybko się wdrożą? Ciekawi mnie zainteresowanie firmą przez specjalistów w takim razie, skoro jednak na takich udaje im się natrafić? Są też stale chętni mimo tych wspomnianych rotacji? Jest jeszcze cos ciekawego w tej całej ofercie o czym tu nie napisano wprost?
(usunięte przez administratora)
Kurczę , dziewczyny jeżeli jest wam tak źle i czujecie się gnębione to nikt was na siłę nie trzyma , ale dlaczego obrażacie ludzi na forum , a nie macie odwagi powiedzieć w oczy. Pracowałam w tej firmie dwa lata i tak naprawdę nie czułam się nigdy gnębiona , może były jakieś niedociągnięcia ale nigdy , aż tak jak tu wypisujecie , można odejść jak człowiek i szukać pracy w innej firmie jeżeli ta nie spełniła oczekiwań, dać sobie szansę gdzieś gdzie będzie lepiej .Pozdrawiam
Za górami, za lasami pewna Tescoma handluje garami. Coś im nie idzie, zadek się pali więc dla ratunku żonglują pracownikami. Raz przyjdzie Hania, Krysia raz Zdzisia, dla niech to nikt uszanowany nie jest dzisiaj. Taki ich zwyczaj stłamsić, wykończyć i następnego do szajki chcieć włączyć. Może pora górę, święta trójcę, rządzicieli nieudacznych zakończyć i do zarządzania nowy powiew mądrości niczym w upał dobry wiatrak włączyć. Gdzieś tu jest błąd niczym pies pogrzebany, w istnieniu tej firmy i ciągnie się niczym swąd z majtek latami. O Panie dobry, co dalej będzie trochę daj wiary tym biednym ludziom co tam pozostali pod pieczą tych trzech krasnali.
Dziewczyny, Pana (usunięte przez administratora)nie obchodzi to i nie będzie się z Wami spotykal i Was słuchał i na nic wasze żale. Prawda jest taka, że próbując kontaktować sie z Panem (usunięte przez administratora)przez telefon dostałam nakaz skontaktowania się z kierowniczka regionalną, dyrektor ma juz swoje ważniejsze sprawy na głowie. Kasa ma się zgadzać nie wy. Coś sie nie podoba, bedzie szukana kolejna osoba na wasze miejsce i Panie (usunięte przez administratora)to świętość i nic tego nie zmieni. Poszukajcie sobie lepiej innej pracy bo kogo to obchodzi. Sorry za szczerość.
(usunięte przez administratora)
Wyjaśnisz w jakim sensie "już kupiłeś"? Pasek do czego ma się odnosić w tym momencie? O wypłatę chodziło?
I ja na tym balu byłam, miód i wino piłam, pare lat z Tescomą przetańczyłam i się nerwowo wykończyłam. Świadectwo odebrałam i w podskokach uciekałam. Szczęśliwa teraz po czasie, jak najbardziej dobrze mam się. Jestem wdzięczna całej firmie, że się pozbyli i mnie. Za najgorszego wroga mają, lecz ja mam w nosie tą szajkę całą. Prawdę zabiorę do grobu, nie będę żalić się do narodu. Honoru mam co nie miara, niech żyje w szczęściu Tescoma cała. Wesołych Świąt i Szczęśliwego Nowego Roku!
Haha no super ta radosna twórczość. A tak serio dlaczego podziękowali Ci są współpracę ? No i dlaczego sama wcześniej nie odeszłaś skoro to taka ulga, jakieś zalety trzymały cię przy pracy?
Wstawka, że się mnie pozbyli to nieład artystyczny użyty specjalnie. Oczywiście sama poszłam. Naiwnie harując jak (usunięte przez administratora) nie mówię, że było źle, ale na koniec w podzięce potraktowano mnie jak *ebila. Nie chce mi się wypowiadać jak wyżej pisałam. Zostawię dla siebie a kto ma sie przekonać jak jest, to sie przekona. Pozdro, Wesołych
Mimo Wszystko, jeśli już w tym wątku była mowa o świętach, to jak one były w zasadzie obecnie obchodzone? W większości firm zwracają szczególną uwagę na Boże Narodzenie, a tutaj co by było z Wielkanocą?
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Tescoma Polska Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy Tescoma Polska Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 20.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Tescoma Polska Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 15, z czego 1 to opinie pozytywne, 4 to opinie negatywne, a 10 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Tescoma Polska Sp. z o.o.?
Kandydaci do pracy w Tescoma Polska Sp. z o.o. napisali 1 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.