Czy w Poli-Eco Tworzywa Sztuczne są szkolenia zewnętrzne?
Nie rozumiem pewnych osób, jeśli komuś jest tak źle to dlaczego w dalszym ciągu pracuje w firmie? A może to konkurencja tak działa widząc dobre opinie firmy.
Pracowałam i miło wspominam czas spędzony w firmie Poli-Eco :) Moim zdaniem nie ma na co narzekać. Atmosfera jest dobra, ale jak wiadomo, ta kwestia zależy tylko i wyłącznie od Nas samych :) Tak jak napisał kolega Robert: " nikt tam na siłę nie siedzi, pracy teraz sporo dookoła"
Pracowałem w wielu firmach w całej Polsce i muszę powiedzieć, że firma jak każda inna, nie wybija się specjalnie w żadną ze stron. Jeżeli chodzi o Zarząd i kierowników działów, to raczej ludzie z którymi można się dogadać i ułożyć sobie współpracę w dobry sposób. Atmosfera wśród pracowników w firmie na 4+, ludzie wyglądają na życzliwych i zadowolonych, poza tym chyba nikt tam na siłę nie siedzi, pracy teraz sporo dookoła.
Niestety rozczarowałam się tą firmą. A wirus covid pokazał jaki ta firma ma zarząd. Myślałam, że młody prezes zmieni to jak tak firmą wygląda i w jaki sposób działa. Jednak myliłam się. Wszystko wiedzący prezes, który nie pracował nigdy w innej firmie nie ma pojęcia o zarządzaniu ludźmi. Jedyne co potrafi to straszyć, wywierać presję, i czasem odnosić się w nie miły sposób do ludzi bezpośrednio lub zazwyczaj komentując gdy danej osoby już nie ma przy rozmowie. Niestety takim podejściem psuje atmosferę w pracy i każdy ma jej dość. Mam doczynienia (również pracowałam) z różnymi firmami i często spotykam się z ich właścicielami i prezesami. Stwierdziłam ostatnio, że dawno nie spotkałam się z takim traktowaniem ludzi. Wiadomo ludzie w tych firmach z którymi rozmawiałam (produkcja, marketing, handlowy) zawsze mają jakieś uwagi co do funkcjonowania firmy "można by poprawić to czy tamto" ale nigdy do podejścia przełożonych do pracowników. Prezes zatrzymał się w czasach komuny w których to zaczynał pracować. Sytuacja z wirusem pokazała jaki jest naprawdę. Firma pracuje tak jak przed wirusem, zamówienia tak jak przed wirusem, produkcja musi nadganiać w weekend na nadgodzinach za które podobno nie wiedzą czy dostaną pieniądze czy wolne. Czyli nic się nie zmieniło... A jednak wszyscy pracownicy przeszli na 4/5 etatu. Zostały zabrane premie stanowiskowe i motywacyjne (ale obowiązki i odpowiedzialność są dalej tak jak przedtem). Ludzie którym kończyła się umowa zostali wyrzuceni (w tym dobrzy operatorzy) a inni poprzenoszeni na produkcję. W ten sposób nie złamano warunku że nie wolno zwalniać ludzi. Wypłata niektórym nie wystarcza nawet na opłaty. No ale firma wzięła dofinansowanie od państwa do wypłat i podobno kupuje nowe maszyny :). Cwaniactwo i totalny brak szacunku dla ludzi. Po prostu typowy "Janusz Biznesu". Niestety bogaty bogaci się kosztem biednego. Druga sprawa to braki kadrowe. Na produkcji brak operatorów. Kto to widział żeby w takim "dużym" mieście operatorami (których wyszkolenie zajmuje mnóstwo czasu) były osoby dojeżdżające >40 km. Przecież na miejscu w Żarach na pewno znalazłyby się odpowiednie osoby. Przecież to jest spore ryzyko dla firmy, ponieważ ci dojeżdżający zawsze mogą stwierdzić, że jednak nie opłaca im się marnować czasu i pieniędzy na dojazd i znaleźć coś u siebie na miejscu. Wiem, że w innych firmach sporo osób dojeżdża z Żar np. do ZG lub na odwrót, ale to nie na stanowiskach produkcyjnych i nie za takie pieniądze (2000 zł). Ponadto brak technologów z wiedzą praktyczną i teoretyczną. Choć nawet jeśli by byli to nie wiem czy przy takim prezesie by tu wytrzymali. Uważa on niestety, że zna się na wszystkim - naprawdę na wszystkim! Zna się na sprawach marketingowych, handlowych, technicznych i technologicznych, z każdej dziedziny mógłby zrobić doktorat. Najgorzej w tym wszystkim jest to, że nie liczy się ze zdaniem innych. Na każdą sugestie zmian odpowiada atakiem. Nie raz juz tak było, że ktoś coś zaproponował i momentalnie został zrugany i wyśmiany przez prezesa, a za jakiś czas okazuje się, że prezes ma taki sam "swój" pomysł. Dział handlowy, marketing? Nawet nie ma sensu zapamiętywać imion i nazwisk dyrektorów i pracowników bo tak często się zmieniają. A ci co trzymają się już tu jakiś czas to pupilki prezesa z podobnym nastawieniem do ludzi jak on. W firmie totalnie brak socjalu. Nie ma nic poza dofinansowaniem na święta Bożego Narodzenia. Ale i to są marne pieniądze. A z wypłaty co miesiąc pobierane są pieniądze na fundusz socjalny i nawet nie odzyska się tego w formie tego dofinansowania w grudniu. Wczasów pod gruszą brak. A w okolicznych firmach? Obiady za cenę podatku, 13 wypłata, premie na każde święta. Wycieczki firmowe. Paczki dla dzieci. Dni otwarte w firmach - tutaj to nie możliwe bo szczerze wstyd by było tym ludziom pokazać swojej rodzinie w jakich warunkach pracują. Warunki na produkcji? Hałas, zapylenie, brudna woda. Ale warunków szkodliwych brak. Dobrze, że nie muszę w takich warunkach pracować i tylko czasem szybko przejdę przez halę. Firma szuka ludzi do pracy, Ukraińców już nie ma ale powoli wracają. Więc obstawiam, że jeśli kogoś przyjmą (na pomocnika) to nie na długo ponieważ później zostanie zastąpiony tańszym człowiekiem z Ukrainy, tak jak było jakiś czas temu. No ale pozostało tylko poczekać trochę czasu, żeby zobaczyć jak rozwinie się ta sytuacja na rynku pracy w związku z wirusem, no i niedługo trzeba stąd uciekać. Pozdrawiam :)
Prowadzę doradczą firmę i zajmuję się szkoleniami biznesowymi. Od czasu do czasu wchodzę sobie na gowork i przeglądam opinie na temat różnych firm, żeby mieć rozeznanie, jak wygląda sytuacja w biznesie.Postanowiłam ustosunkować się do opisu przebiegu rozmowy kwalifikacyjnej opisanej w zakładce obok. Pomijam już fakt, że skoro firma zaprasza kandydata na rozmowę odnośnie innego stanowiska niż to, na które ten aplikował, to świadczy to o tym, że w firmie panuje bałagan i bardzo niska kultura biznesowa. Jednak ważniejsza dla mnie jest tutaj mentalność pracodawcy. To właściwie klasyczny przykład takiej mentalności lat 90-tych, którą powszechnie spotyka się u kiepskich i pozbawionych głębszej wizji rozwoju biznesmenów. Chodzi o przeświadczenie o tym, że na wysokie stanowiska trzeba powoływać kogoś, kto działała już w tej branży przez dłuższy okres czasu. To totalna bzdura, która tak naprawdę hamuje rozwój wielu firm. Ważny jest tylko otwarty umysł i otwarta głowa. Informacje o sprzedawanych artykułach, o konkurencji i specyfice danej brnaży można sobie przyswoić w bardzo krótkim czasie. Poza tym w opisie tej rozmowy o pracę padło hasło o tym, że pracodawca jest zainteresowany rynkiem niemieckim. to jest właśnie podstawowy błąd wielu szefów firm (w sumie nie ma się czemu dziwić: to wystarczało 20 lata temu, wystarczy i teraz: nic bardziej błędnego - to jest zupełnie nowa rzeczywistość i podręczniki biznesowe sprzed kilku lat tak naprawdę można już spalić w piecu). Taki szef firmy myśli sobie,że prowadząc taką asekuracyjną politykę i koncentrując się na jednym (najlepiej najbliższym rynku) jego firma jest bezpieczna. Otóż nie - właśnie wtedy firma narażona jest na poważne niebezpieczeństwo. Co się bowiem stanie, jeśli na rynku niemieckim magle pojawi się kryzys albo pojawi się tam nagle dwóch poważnych konkurentów? Wtedy firma albo padnie albo znacznie zmniejszy swoje obroty. Bardzo często przychodzą do mnie biznesmeni z takimi właśnie problemami, którzy uważali, że wszystko wiedzą i robili wszystko po swojemu. Ważne jest, żeby być obecnym jednocześnie na 5-6 różnych rynkach. Wtedy problemy na jednym z rynków nie mają większego wpływu na kondycję firmy i tak naprawdę wtedy firma jest bezpieczna. Jednak chodzi o to, żeby trochę myśleć i mieć jakąś strategię zrównoważonego rozwoju firmy, a w tej firmie chyba czegoś takiego nie ma. Z racji tego, czym się zajmuję, docierają do mnie różne informacje na temat wielu firm w regionie i opinie na temat zarządzania firmą Poli-Eco, mówiąc delikatnie, najlepsze nie są, o czym zresztą świadczy wiele wpisów na tym forum.
Komentarz w punkt. No ale nasz prymitywny szef i tak jest przekonany, że jest nieomylny i wszystko wie najlepiej.
Ciekawy i bardzo rzeczowy wpis. A firma rzeczywiście dno, bez wizji rozwoju i z ciasnymi i ograniczonymi poglądami szefa.
Masz rację. Pracoałem tam przez pewien czas. Prezes jet ograniczony w soim mysleniu, uwaza sie za geniusza i wszystko to co wymysli jest najlepsze.szkoda ze nie widzi swojego wspanialego parku przemyslowego- maszyny ziazane szmatami zeby cos moglo przez nie wychodzic.inteligentni ludzie to wrogowie prezesa
Tam jest typowa spychologia nikt nic sam nie potrafi zrobić, a dyrekcja i prezes bez komentarza
Przeczytałem przebieg rozmowy kwalifikacyjnej w zakładce obok. Tu już ręce opadają: ktoś aplikuje na jedno stanowisko, zapraszają go na rozmowę, a na miejscu okazuje się, że prowadzą z nim rozmowę zupełnie na inne niższe stanowisko. To już woła o pomstę do nieba. I pewnie jeszcze gościowi nie zwrócili kosztów dojazdu.(usunięte przez administratora)
Straszna firma, kompletnie pozbawiony inteligencji szef firmy.
Pan chyba nie wie co i o kim pisze krzywdząc ludzi i zmieniając fakty. To jest typowy Hejt z za spódnicy Mamy/Internetu. Oczywiście się nie zgadzam. Firma jest bardzo dobra łącznie z szefami, dyrektorami i prezesem.
A ja uważam, że to firma ze sporym potencjałem, szczególnie ma duże rezerwy w sprzedaży na rynki zachodnie. Jednak musiałaby mieć rozsądnego i myślącego szefa, który otacza się ekspertami z doświadczeniem w sprzedaży, którzy mają ciekawe pomysły. A to chyba przy tak ciasnym sposobie myślenia nigdy nie nastąpi.
Firma, która nawet nie potrafi sformułować ogłoszenia o pracę. Piszą, że praca dotyczy całej grupy, a potem okazuje się, że praca dotyczy tylko jednej firmy w ramach grupy. Kto tam w ogóle pracuje? Totalna kompromitacja.
Przyznam, że zamierzałem aplikować do tej firmy, ale po przejrzeniu tego forum rezygnuję. Widać, że ta firma to niezła obora, a już opis przebiegu rozmowy kwalifikacyjnej mówi wszystko o standardach obowiązujących w tej firmie. Lata świetlne za cywilizowaną Europą.
A PAN " NO, NO, NO" PIASTUJE SWÓJ STOŁEK ?
Na tym forum wymieniamy się opiniami o pracodawcy. Może mógłbyś dodać kilka informacji na ten temat? Czy firma szuka pracowników, a jeśli tak, to na jakie stanowiska? Na stronie pracodawcy nie ma konkretnych ogłoszeń rekrutacyjnych tylko ogólna informacja o aplikowaniu. Każda wskazówka będzie pomocna.
Twoja wypowiedź jest dość krótka i użytkownicy mogą nie wiedzieć, co konkretnie masz przez nią na myśli. Jeżeli jest coś, czym możesz podzielić się z nimi, to zachęcam Ciebie do tego. Jednak na początek, wyjaśnij swój wcześniejszy wpis na temat pracy w Poli-Eco Tworzywa Sztuczne.
Najgorszy pracodawca z którym współpracowałem. Nawet kobieta w pośredniaku odradzała mi to firme. Nie ma premii, hałas, (usunięte przez administratora) i (usunięte przez administratora) Ja się dziwię, że wszechwiedzący prezes marnuje się na tej głębokiej prowincji. Ludzie zarabiają grosze a są traktowani jak osły. Zero racjonalnego planowania, wszystko na lapucapu może się uda. Naprawdę to jest jakaś (usunięte przez administratora) tragedia.
Witam. Czy firma planuje z zatrudniać Ustawiaczy wtryskarek?
Miałem zamiar aplikować ale teraz zastanawiam się. Słyszałem dobre opinie.
Najgorszy pracodawca jakiego spotkałam na swojej drodze. O atrakcyjnym wynagrodzeniu można pomarzyć. O godnym również. Śmiech na sali. Ludzie pracują jak woły na produkcji i dostają marne grosze. Linie produkcyjne w XXI w powiązane na szmaty i sznurówki. Zero premii świątecznych, zysków czy nawet szkodliwego które powinno być płacone. Ale Ukraińcy przyjadą i będą robić żar marne grosze i to jest dewiza tej firmy. Jak szybko tam przyszłam tak szybko uciekłam. Co do ludzi i atmosfery w pracy... Każdy człowiek jest inny, jedni są mili i sympatyczni a inni to totalne konowały, czyli tak jak wszędzie. Profesjonalne szkolenie na stanowisko które obejmujesz? Serio? Nie ważne na jakim stanowisku będziesz i tak będziesz robić jak Ukraińcy czyli najcięższą robotę. Odzież służbowa? Obuwie ochronne? Może jak wytrzymasz 3 miesiące to dostaniesz bo jest szansa że popracujesz dłużej. Zakład bez przyszłości.
jak czytam ogloszenia w sprawie pracy w polieco to pekam ze smiechu :D atrakcyjne wynagrodzenie, mozliwosc rozwoju i tu najlepsze... fachowe szkolenia hahahahahaah
Monolog
@dejvid, mógłbyś rozwinąć swoją opinię i napisać więcej na temat warunków zatrudnienia w firmie? Jesteś zadowolony z pracy i atmosfery tam panującej? Nikt jeszcze nie napisał nic o dodatkach do wynagrodzenia. Czy w firmie obowiązują premie, a osoby z doświadczeniem i stażem mogą liczyć na podwyżki? Firma Poli-Eco na swojej stronie poszukuje do pracy osób ambitnych, które nie boją się podejmować wyzwań, potrafiących wykorzystać wiedzę akademicką w pracy zawodowej i posiadających wysokie umiejętności interpersonalne. Oferują stabilne zatrudnienie, programy rozwojowe skierowane do poszczególnych grup pracowników, możliwości awansu i miłą atmosferę pracy w fachowym zespole. Aplikować można bezpośrednio na stronie firmy http://poli-eco.pl/praca/praca Napiszcie jeśli jesteście zainteresowani tą rekrutacją.
frima specyficzna i zagadzam sie ze wczesniejszymi komentarzami. prezes najlepszy na swiecie dyskusja z nim di niczego nie prowadzi jak to mowia nie rozmawiaj z "madrzejszym" bo zejdziesz do jego poziomu i wygra z toba doswiadczeniem
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Poli-Eco Tworzywa Sztuczne?
Zobacz opinie na temat firmy Poli-Eco Tworzywa Sztuczne tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 13.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Poli-Eco Tworzywa Sztuczne?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 11, z czego 2 to opinie pozytywne, 6 to opinie negatywne, a 3 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Poli-Eco Tworzywa Sztuczne?
Kandydaci do pracy w Poli-Eco Tworzywa Sztuczne napisali 1 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.