W takim razie czy są jakieś plusy dla przyszłego pracownika, czy warto tam iść do pracy czy od razu zrezygnować ?????
Szukam osób które pracowały na Malborskiej w ostatnim czasie i mają problemy z kadrami i płacą osoby którym nie wypłacono po wykonanej pracy .
Może łatwiej będzie się komukolwiek odnieść, jeśli wyjaśnisz o co chodzi z tym ledwie tygodniowym zatrudnieniem na umowie-zlecenie. Na przykład ja nic nie wiem, żeby dziewczyny były brane do sklepu na jakieś tygodniowe okresy. Czy Ty po prostu zrezygnowałaś, zanim dostałaś umowę na dłuższy okres czasu? Czy miałaś pracować przez tydzień i na tyle miałaś podpisaną umowę?
Miałam umowę na 3 miesiące podpisaną! Nie zrezygnowałam po prostu z dnia na dzień powiedzieli że mam nie przychodzić bez powodu . Prace dobrze wykonywałam nie rozumiem tego . Bez znaczenia pieniądze powinni wypłacić ja napisałam pozew do sądu bo to łamanie kodeksu pracy.
A kiedy podpisałaś tą umowę? Bo z tego co wiem, za wrzesień wypłacają do max 20 października. Jak podpisałaś i pracowałaś w październiku, to muszą wypłacić Ci do 20 listopada.
We wrześniu podpisałaś, a kiedy pracowałaś? We wrześniu, czy w październiku? No i gdzie w końcu, bo raz piszesz o Malborskiej a za chwilę o Promenadzie. Ja byłam na rozmowie na Malborskiej, wydawało mi się, że jest tam OK. Niestety nie pasują mi godziny pracy. Kierowniczka bardzo sympatyczna mi się wydawała.
Nie dostałam wynagrodzenia, żałosne wymówki od kierownictwa . Zgłaszać do sądu pracy ! Gdyby ktoś chciał się zgłosić razem ze mną proszę pisać.
Byłam na zleceniu po przepracowanym okresie nie dostałam wynagrodzenia. Po licznych prośbach mam dość !! Żałosne przy takich dochodach nie płacić za 7 czy 6 dni pracy! Wszyscy tu to samo piszą najgorsze miejsce pracy w jakim byłam
To pracowałaś tylko niecały tydzień? A zdążyłaś podpisać umowę zlecenie? No wiesz, żeby była podstawa do wypłaty.
;) umowę 1 dnia podpisałam na 3 miesiące miało być z dnia na dzień kazano mi nie przychodzić bez jakiegokolwiek powodu ?!. Za dni które przepracowałam pieniądze mi się po prostu należą bez względu ile to było dni tym bardziej że nie ja zdecydowałam o odejściu. A ty pracujesz za darmo bo wątpię ?.
Hej, jeśli podpisałaś umowę zlecenie masz określone zasady wypłaty wynagrodzenie . Jeśli pracowałaś kilka dni w jednym miesiącu , zostaną Ci wypłacenie pieniądze zgodnie z umowa czyli w następnym miesiącu do określonego dnia w umówię (która tak jak piszesz podpisałaś) polecam poczekać , w takich wypadku nie masz podstaw do zakładania sprawy. Wypowiedzenie umowy zlecenie może nastąpić z dnia na dzień bez podania przyczyny z obu stron ( wszystko znajdziesz w k. p. ) plusy i minusy umów zlecenia, Twoim plusem jest fakt ze jest to duża sieć sklepów i wypłacają wszystko zgodnie z umowami
Na umowie mam napisane kiedy powinnam mieć wypłacone pieniądze ;) . Znam kodeks pracy bo mam w rodzinie prawnika . Czekam od dwóch miesięcy kasy nie ma.
Mam podstawy :) rozmawiałam już o tym z prawnikiem :). Ponadto zostałam (usunięte przez administratora) za każdym razem co innego słyszałam płacimy 1 potem 10 potem 20 a potem 14 dni od rozpoczęcia kolejnego miesiąca. Śmieszne to zakłamanie i niekompetencja kierownictwa. A na mówię czarno na białym jest data :). Również odsyłam do kodeksu pracy .
Oni nie szanują pracowników, jest inwigilacja i (usunięte przez administratora),na wyjściu sprawdzają torby, jakbyśmy kradli, na sali trzeba stać kilka godzin, bolą nogi, towar trzeba jednocześnie donosić, jest mało ludzi do pracy, firma oszczędza na godzinach, na wypłatach. Jest okropnie.
Przebieg samej rozmowy był bardzo nieprofesjonalny. Zaczynając od tego, że pani zaprosiła mnie kilka minut po godzinie na którą się ze mną umówiła. Niestety, ale osoba która przeprowadzała ze mną rozmowę w ogóle się do niej nie przygotowała.Tak naprawdę to ja chyba rekrutowałam panią i zadawałam jej pytania a pani udzielała mi odpowiedzi i informacji które były dla mnie istotne i ważne. Najlepszym momentem był dla mnie moment gdzie pani zostawiła mnie samą w pokoju socjalnym( bo tam była rozmowa przeprowadzana )i wyszła na ok.10-15 min. aby przeliczyć ile będzie wynosić miesięcznie moja pensja (netto) .Ogólnie pani od razu chciała mnie przyjąć do pracy, ale ja powiedziałam, że oddzwonię z inf. zwrotną .Oczywiście nie zamierzałam przyjmować oferty za tak niskie ,niskie, niskie....pieniądze.Szczerze to nie dziwi mnie ,że non stop potrzebują osób do pracy.... Jeszcze jedno...pani która ze mną przeprowadzała rozmowę (menager ) w żaden sposób mnie nie zachęciła do podjęcia współpracy z firmą- wręcz przeciwnie.
Proszę coś o sobie powiedzieć. Tylko to pytanie padło!
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę, ale nie przyjąłem
Co skłoniło firmę,żeby zwolnić wszystkich dyrektorów?
A ci co byli i dyrektorami, i kierownikami aptek jednocześnie? Przecież to była zdecydowana większość w sieci... Zostaną jako kierownicy? Czy w ogóle ich zwolniono i zatrudnią nowych "jeleni" ? Oj, bardzo źle się musi dziać w mojej byłej firmie. Wiedziałem, kiedy dać nogę stamtąd.
Mam nadzieję,że posiadam wiarygodne informacje. Ale kierownictwo przejmą teraz managerowie, nie będzie dyrektorów. A kogo wezmą na kierowników aptek, to nie wiem niestety.
Tak, na to wygląda. Bodajże do listopada pracują. Ale czy w całej Polsce,to na razie nie jestem w stanie odpowiedzieć.
Rządzić będą managerowie ;) wspolczuje nowym zatrudnionym, ci starzy zżyci z managerem bedą żyć jak pączki w maśle
Nie będzie już dyrektorów (właściwie już ich nie ma bo to weszło od listopada). Natomiast pozostają na stanowiskach "kierownik apteki" , nie zostali zwolnieni - tylko usunięte stanowisko. Wyjątek jest gdzie dyrektorem był ktoś kto nie jest kierownikiem apteki, tam musieli zastosować inne rozwiązanie. Szczegółów nie znam. Ale "zwolenie" to duże słowo odnośnie tej sytuacji. Teraz wszystkie funkcje przechodzą na menadżera. A większość byłych dyrektorów można spotkać na sklepach zajmujących się już tylko aptekami.
a to numer! Ciekawe. Ale ja znam jednego dyrektora, który też był kierownikiem apteki i przestał pracować. Zamiast niego jest młoda mgr farmacji z innego sklepu, która została tam kierownikiem apteki. Za mniejsze pieniądze, podejrzewam... Ale firma oszczędza...Coś złego się dzieje w tej korporacji.
Zdecydowanie oszczędzają. Wygląda to na bardzo ostre cięcie kosztów tym bardziej że obecnie zwalniają pracowników z dnia na dzień... Myślę że też dużo dyrektorów mogło zdecydować się samemu na odejście, ponieważ mało kto wie że oni pracowali na swojej działalności. Może po tych zmianach ich statusy finansowe się zmieniły. Bo jakby nie patrzeć jest to pewnie go rodzaju degradacja mimo że to stanowisko znika.
Brak kasy...Ciekawa jestem, czy w sklepach zostali menadżerowie, czy nie? No, bo kierownicy aptek muszą być. Słyszałam, że pozatrudniali nowych, młodych, tanich. Eh, co to za firma jest. Chyba się zwiną wkrótce do Izraela. Ktoś wie, jak tam teraz wygląda obsada stanowiskowa? Mi to szkoda moich dawnych znajomych. Pracowali jak szaleni i co? Lipa.
To nieprawda, że zwolniono wszystkich dyrektorów, zmieniono im stanowiska, bo struktura firmy była zmieniana.
Brałam udział w rekrutacji do tej firmy na stanowisko doradcy optycznego w Warszawie. Rekruterka arogancka, twierdząca, że przeszła wszystkie etapy w tej firmie, od kasy w drogerii do HR. Negocjowała tak śmieszne pieniądze, że to jest bezczelność!!!!! Uciekajcie, gorzej nie będzie, serio!
Hej mam pytanie czy ktoś z Was pracował na Marszałkowskiej w Warszawie,jaka jest atmosfera w pracy???
Co ciekawego w organizacji SP? Czy to prawda, że firma chce się sprzedać DOZ? I jak się teraz pracuje?
Jaka stawka brutto dla technika na zlecenie?
Powiem tak. Przepracowałem tam około roku i nie jest to jakaś najgorsza firma, aczkolwiek teraz z perspektywy czasu cieszę się, że był to tylko 1 rok pracy tam. Jest to firma, która w ogóle nie docenia pracowników. Fakt, mgr nie ma tam jakoś źle, ale jeśli chodzi o obiecywane premie, dodatki, to robią człowieka na szaro. Myślą, że nawijając makaron na uszy wyjdą na super pracodawcę. Prawda jest taka, że większość ludzi wcześniej czy później od nich odchodzi. Nie wspominając już o robieniu jakichś (usunięte przez administratora) planogramów w aptece. I piszą w ofercie pracy "Rozwój zawodowy"... ? I co najgorsze, od momentu rozpoczęcia pandemii, na wszystko tłumaczą się "Jest pandemia, nie ma pieniędzy". Nieważne, że w tej aptece zapierdzielałem przez całą pandemię, setki pacjentów do obsługi, niedobór pracowników, a pieniędzy i tak za mało. I jeszcze jedna uwaga, sprawdzanie pracownika przy wyjściu. KOSZMAR. Nigdy nie spotkałem się z takim czymś i nie zamierzam już pracować w żadnej firmie, w której inwigiluje się pracownika w ten sposób. Pozdrawiam serdecznie cały zespół Super-pharm!
Nie polecam. Pracowałam w jednym z Wrocławskich SPP. O ile atmosfera całkiem całkiem to cała reszta do bani. Zarobki - najniższe z najniższych. Grafik - co chwilę zmieniany, bo menadżer nie weryfikuje go z sugestiami pracowników, wiecznie ucinane godziny (nie jest to efekt pandemii, tylko cięć które rozpoczęły się jakieś 3 lata temu). Droga awansu - chyba tylko jak się człowiek zwolni i wkręci w którąś markę dermo (dziewczyny dermokonsultantki to zazwyczaj byłe konsultantki ds urody i zarabiają kilka razy więcej niż w spp). Menadżerki, które nie potrafią nic poza siedzeniem w biurze, obgadywaniem innych. Jak wchodzisz im w d*pe jest ok, ale jak masz swoje zdanie to wypad.Dawni menadżerowie, dla których pracownicy się liczyli już dawno odeszli, bo mieli dość. Miałam również wątpliwą przyjemność pracować z pewnym człowiekiem. M. skacze po wszystkich wrocławskich spp (nie było go chyba tylko na Bielanach - nie wiem) M. był KZ, magazynierem, JSM chyba wszędzie i za każdym razem podlizuje się głównemu menadżerowi w taki sposób, że jest całkowicie bezkarny. Tzw po trupach do celu. M. zamiesza tak, żeby było po jego stronie. Wszędzie gdzie się pojawia atmosfera się tragicznie psuje, rozpoczynają się intrygi, kłamstwa, oszustwa, manipulacje - on oczywiście o niczym nie wie i jak to zawsze powtarza - co złego to nie ja. Ciekawe, w którym z Wrocławskich SPP aktualnie się zagnieździł i której menadżerce wszedł za przeproszeniem w(usunięte przez administratora)Kiedy M. się nie spodobasz on nagada na Ciebie menadżerom tak, że masz przegwizdane. Smutne też jest to, że gdyby nie on większość pracowałaby chociażby dla samej atmosfery. Są 3 rzeczy, które nigdy się nie zmienią w SPP a mianowicie: niskie zarobki, zero docenienia i Mirek. Pozdrawiam i nie polecam, były pracownik.
Oj tak, jak się podlizujesz, to awansujesz, a managerki bez kompetencji, miałem to samo. Wytrzymałem 3 lata przechodząc przez chyba wszystkie funkcje w sklepie, w jednym z poznańskich. Odradzam każdemu "pracę" tam, to raczej wyzysk.
to wyzysk na pewno jest- donosiciele zawsze tam mieli się dobrze, nie uczciwi pracownicy, ci byli bardzo wykorzystywani
To prawda, to nie praca tylko wyzysk. Zrobić 10 rzeczy na tzw wczoraj, kolejne 10 na już i kolejne 10 na jutro. Na sklepie (usunięte przez administratora) ale przed przyjazdem kogoś z góry malowanie trawy na zielono, uśmiechanie się, fałszywe pokazywanie, że nasz sklep jest wzorowy. Pytanie dlaczego w momencie gdy zwolniło się miejsce JSM została zatrudniona osoba z zewnątrz na stanowisko Store Manager? Bez żadnej wiedzy, doświadczenia, z zupełnie innej branży... a można było awansować byłego KZ ze sklepu albo kogoś z pobliskich sklepów kto ma jakiekolwiek pojęcie o funkcjonowaniu spp
Znam typa, będzie tam pracować donkonca życia o dzień dużej. Odwrócisz się to robi miny, podlizuje się, jak się ktoś mu nie spodoba to donosi.
Taka firma z izraelskim kapitałem. To zobowiązuje...
Podobno ta izraelska firma zwolniła wszystkich dyrektorów w sieci? To kto tam będzie rządził teraz?
oj tak, zobowiązuje do nieszanowania pracowników i zwalniania ich bez powodu...a izraelskiego właściciela do parcia na kasę za wszelką cenę, nawet kosztem naszego zdrowia fizycznego i psychicznego...ja ledwo przeżyłam pracę w tej firmie...uważajcie, proszę...
Każdy na każdego donosi Konsultantki mimo tego ze są na tym samym stanowisku wywyższają się liżą (usunięte przez administratora) kierowniczkom i jak najdalej od kasy bo księżniczki nie podejdą! Obgadywanie za plecami Nierówne traktowanie pracowników i robienie pod górkę Najgorsze miejsce pracy
Nie polecam! Zostałam zwolniona z niby powodu pandemii co jest totalna bujda!! Wcześniej doświadczyłam tzn mobbingu Fałszywi ludzie a na dodatek praca za psie pieniądze , zenada
Nie polecam Nie dosc ze firma i kierownictwo traktuje pracowników nie równo to tyrasz za najniższa krajowa i robisz wszystko a i tak cie zgnoją .. a na sam koniec zostaniesz wywalony bez zadnego powodu Generalnie śmiech na sali Omijać szerokim łukiem
Heh.. chciałabym przestrzec przed sklepem superpharm w galerii Malta. Niestety ale kierownictwo wprowadza w błąd klientów.Najpierw sprzedawczyni na kasie, a potem kierowniczka z premedytacja wprowadzila mnie w błąd co do ceny produktu, który był w promocji..Płacąc gotówką nagle okazało sie że jest mega problem z gotówka i że nie maja jak wydać. Masakra..ponoć kierownictwo każe im mowic ze nie ma jak wydać żeby wyciagać drobne od klientów.Porażka.
Najgorsze miejsce pracy z możliwych. Managerowie bez kompetencji, awansowani bo likwidowano inne stanowiska, to szczegół. Możliwości rozwoju opisane na stronie internetowej to owszem, ale jeśli podlizujesz się przełożonym, sprawdzone w sklepie, w którym pracowałem. Na pracownika patrzy się w ostatniej kolejności, grafik potrafi zmieniać się kilka razy W TYGODNIU.
No jak awansują na managera pomocnika apteki i magazyniera, zamiast kasjerkę, która parę lat pełniła obowiązki kierownika zmiany
Nie, ludzie sami odchodzą. Praca za grosze, ciągły wyzysk i w większości mobbing i niekompetentni managerowie, na dodatek z powodu covida ucinają godziny (tak było w moim przypadku)
Nieistotne z jakiego stanowiska awansują, u mnie w sklepie akurat np. awansowali nienadającą się do pracy z ludźmi asystenktę ds. administracji, bo likwidowano jej stanowisko....
Hahahaa, to jak u mnie w jednym z poznańskich SPP. Wiele osób się na nią skarżyło wtedy dyrektorce, teraz już Kierownikowi Drogerii, która twierdzi, że wystarczy z dziewczynami przegadac :P
to ci, co byli dyrektorami teraz są kierownikami drogerii? ja jestem nie w temacie teraz
Dokładnie tak, no chyba że byli kierownikami apteki, wtedy "awansowali" Store Managerów, dokładając im obowiązków, oczywiście zapewne bez zmiany pensji :P
awansowałam na jsm i wytrzymałam 3 miesiące. Od początku pracy, jeszcze jako konsultantka, bylam mobbingowana przez manago, a odkad awansowałam , sprawa jeszcze się pogorszyła. Psie zarobki, mnóstwo roboty i gówniana atmosfera.
Trzymają magistrów w dobie korona a nie zwalniają tak jak w dr.max
A ja znam dyrektora, którego zwolnili z firmy. No to, jak to jest tam? Słyszałam, że niektórych wymienili na tańszych i młodszych kierowników aptek. A dyrektorów już nie ma w firmie. Ktoś coś wie?
czy też się sprzedają i redukują koszty? Albo też ludzie mają dość. Firma jest okropna.
To jak to w końcu jest naprawdę? Zwalniają czy nie? Chciałabym się dowiedzieć czy w Super-Pharm można aktualnie liczyć na stabilne zatrudnienie gdy sytuacja na rynku przez pandemię jest dość trudna. Proszę o rzetelne informacje na temat tego jak to wygląda teraz w firmie.
Sklep w Felicity w Lublinie, to porażka. Rozumiem: covid, niebezpieczeństwo itd, ale dzięki możliwości otwarcia warto zadbać o klientów, którzy zostawiają kasę przy zawyżonej cenie produktów. Starsza kobieta, dzisiaj w sobotę wieczorem siedział przy kasie, obrażona na cały świat, że musi żyć i zarabiać dla superfarma kasę. takim zewnętrznym pijarem odstraszacie od siebie, bo nie to że macie zawyżone ceny na wszystkich rzeczy, to obsługa pokazuje wypierdzielajcie ze sklepu bo nie ma ochoty was obsługiwać. wine ponosi jednak Super Farm, gdyż jako franczyz-na musi z czegoś żyć i nawet w covidzie żąda za dużo. innego uzasadnieni obsługi wywalonej na wsio nie widzę
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Super-Pharm Poland Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy Super-Pharm Poland Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 58.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Super-Pharm Poland Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 47, z czego 3 to opinie pozytywne, 37 to opinie negatywne, a 7 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Super-Pharm Poland Sp. z o.o.?
Kandydaci do pracy w Super-Pharm Poland Sp. z o.o. napisali 2 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.