Kolejne kłamstwo, wypłata ma być do 10 zgodnie z umową a jest czasem 11 czy nawet 12 u niektórych. A jak wszyscy wiemy zdarzało się i 13.
TO nie jest firma, w ktorej pracuje 2500 osob, zeby sobie o niej ludzie opowiadali. Nawet nie wiem, czy w sumie sie przewinelo przez firme 50 osob. Serio ktos mysli, ze ludzie sobie gadaja miedzy soba o takich malych firmach? A pozniej jeszcze 'przypadkiem' znajomi znajomych wchodza na fora internetowe i pisza opinie? :) W co drugiej klatce sa firmy zatrudniajace ~20 osob, a Ty opowiadasz, ze akurat o BioSys slyszales opinie i akurat 4 godziny po moim poscie sobie wszedles na forum. W ogole to nie wyglada podejrzanie, na pewno nikt nie pomysli, ze jestes Pawlem/Karolem/Krzysztofem ;) Owszem, firma placi zawsze na czas , ale nie jest to jakis ewenement, zeby ludzie w okolicy Kleparza o tym rozmawiali :D
Pracuje w tej firmie już kilka lat i powiem tak. Minusy Bardzo niskie wynagrodzenia, Bardzo duża rotacja pracowników, Bardzo słaba organizacja firmy, psychologia.
Solidnej w czym? I gdzie ma taką opinie?
Ale fejki te dwa ostatnie posty... Ale nadal uważam, że firma nie ma się czego wstydzić...
Witam. Ja jestem po rozmowie kwalifikacyjnej i oceniam ją bardzo dobrze. Warunki pracy i wynagrodzenia jasno postawione, bez owijania w bawełnę. Firma mała (w stosunku do mojej obecnej), ale szef i bezpośredni przełożony w porządku. Czekam na telefon
Trzeba się dołączyć do dyskusji :) (usunięte przez administratora) Zero retrospektyw na rozwój. Zero szacunku do pracownika. Brak jakichkolwiek możliwości podwyżki i tak można by w kółko wymieniać bo ta firma nie ma żadnych plusów. (usunięte przez administratora) Nikomu nie polecam tam firmy i to w jakimkolwiek dziale !!!
Ale to byłes pracownikiem? Bo piszesz, ze wybrałeś inny system RCP? brzmi to tak jakbyś go od nich.. kupował?
Na stażu było całkiem OK. Praca w super atmosferze w godzinach, które sam wybierałem. Dostęp do wszystkich produktów i materiałów - mnóstwo się nauczyłem. Ja gorąco polecam.
Slyszalem, ze jest tutaj wysyp komentarzy, ale nie wiedzialem ze az taki. Skad jest tyle opinii, jak w BioSysie nigdy nie pracowalo tyle osob? O.O
Podobno połowę czasu spędzał na facebooku i demotywatorach, a ten drugi co wyleciał z dnia na dzień to też nie pierdolił się w tańcu, nawet obecność kierownika za plecami nie niepokoiła go w czytaniu onetu... :):):):):):) Tak poważnie - bo nie pracuję już trochę w Biosysie - NIE WIERZĘ, że firma się tak diametralnie zmieniła na minus... "..każdorazowa kara w wysokości 12tyś zł. za ujawnienie zarobków..." - to nie Biosys, to moja obecna firma i warunek w umowie + roczna wartość zarobków jako odszkodowanie w wypadku m.in. napisania komentarza godzącego w wizerunek firmy. Więc Biosys jest trochę do tyłu..... Co do podejrzenia, że piszę na zlecenie DH czy kogoś tam.. równie dobrze można napisać, że Kolega seiko czy gość piszą na zlecenie konkurencji, tym bardziej, że nic konkretnego oprócz obrzucania błotem byłego pracodawcy ich treści nie zawierają. Rozumiem, że osoba, którą szanujesz bierze udział w procederze i nie chcesz narazić ją na nieprzyjemności? Zrobili cię w pręta, nie wypłacili pieniędzy, to zgłoś do PIP'u a nie piernicz głupot na forum. Przez takich baranów, co dają się wykorzystywać i nie dochodzą swoich praw jest w tym kraju, tak jak jest....
Z jednej strony masz racje (z tymi baranami). Z drugiej... może niekiedy lepiej odpuścić. Skupiłem sie na nowej pracy by miec za co życ - tak mi doradzili ludzie z doświadczeniem i nie żałuje. Aczolwiek fakt pewnych rzeczy znieść nie mogłem.
Powiem tak - pewne rzeczy przestały mi odpowiadać (umowa i pensja, wykonywane zadania), więc się zwolniłem, bo stwierdziłem, że więcej w tej firmie nie osiągnę i trzeba poszukać czegoś innego. Nigdy nie napisałem, że praca w Biosysie była pracą moich marzeń. Była OK, dużo się nauczyłem, warunki były jasne, właściciele firmy nigdy mnie nie oszukali, byli zawsze uczciwi w stosunku do mnie. Jeżeli przy podpisywaniu umowy była jakaś "umowa dżentelmeńska", to chyba jest ona ponad Kodeksem Pracy :) Jeśli "dodatkowe warunki zatrudnienia" były zaskoczeniem i wyszły w trakcie okresu zatrudnienia to sorry - wymówienie umowy i PIP, albo zamilcz na wieki (godzisz się na to).
hehee o jakim dobry imieniu mowa? tam inspekcja pracy powinna zajrzeć i to migusiem. Jakiś czas temu, na facebookowym profilu jeden z klientów wyraził swoje zdanie, pamiętam, że pisał o tym, że handlowiec śmiał mu się do słuchawki, gdy ten składał reklamację. Jaka szkoda, że to usunęliście.
Ekspres do kawy się pojawił, to na plus. A co do kuchni Panowie, fajnie by było jak by się pojawił, choć jeden taboret więcej do siedzenia. Jeden taboret na dwadzieścia osób, żeby zjeść jak ludzie?! Ile można jeść na stojąco.
Charakterystyczne, że nikt nie pisze "firma do kitu, bo nie wypłacają nadgodzin, nie płacą w terminie, uwalają kasę za byle co, nie ma przerw", tylko firma do dupy i tyle. Seiko - gołym okiem to widać, że jesteś rozgoryczonym byłym pracownikiem, który wyleciał, bo nie dawał sobie rady (a o to ciężko było w Biosysie - trzeba było być naprawdę zdolnym inaczej, żeby wylecieć). Tak, bronię firmy w której pracowałem, dzięki której zarabiałem pieniądze i co mi zrobisz? Jak się pisze takie opinie, które godzą w dobre imię i interesy pracodawcy, to należało by je poprzeć jakimiś faktami... Najgorsza praca w życiu - bo kawa z ekspresu była zimna? Czy krzesełko za twarde?
Zostawię to dla siebie jak. Powtarzam raz jeszcze - ta firma to (usunięte przez administratora) Przestrzegam wszystkich - zarówno potencjalnych klientów, jak i pracowników. (usunięte przez administratora)
Miałem już nie pisać, ale co tam... Śledziłem tą dyskusję, bo bawiło mnie roszczeniowe podejście cieknące z niektórych wpisów. To cecha charakterystyczna absolwentów szkół typu Wyższa Szkoła Gotowania Na Gazie albo licencjatu z Różnych Rzeczy tudzież dzisiejszej młodzieży ogólnie. Brak doświadczenia (to jeszcze pół biedy), myślenie że posiadanie papierka gwarantuje umowę o pracę za 5kzł. Seiko - skoro rzucasz oskarżenia - napisz proszę, jak firma Biosys Tobą manipulowała. motylek - zdziwiłbyś się, jak w innych firmach szanują pracowników, jaka jest rotacja, a firma mimo to firma dobrze funkcjonuje. Sam pracuję w takiej. Niewielu pracowników normalnie zakończyło z nią przygodę. Często kończyło się "jak siedział, tak wstał i wyszedł, ledwo co kubek zdążył zabrać", obietnicami spotkań w sądzie lub PIP. Kasa lepsza niż w B., praca ciekawsza, ale i tak ciepło wspominam Biosys - szefowie ok, zasady jasne, fajni ludzie.
Firma to ludzie, jest to motto sukcesu każdej większej dobrze prosperującej firmy. Jeśli pracodawca nie będzie szanował pracowników, to nikt nie będzie wiązał przyszłości z tą firmą. I będzie tak jak do tej pory, rotacja pracowników. Wy nie będziecie przedłużać umów, albo inni będą się zwalniać. A nie o to w tym chodzi przecież...
ps - jeżeli ktoś zmienia pracę, to chyba po to żeby było lepiej, decyzja jest też przemyślana, więc raczej ciężko będzie znaleźć kogoś kto by tego żałował. Ludzie! Zatrudnienie się to nie chodzenie za rączkę z laską z dyskoteki, tylko interes. A wpisy kipiące emocjami jak po rozstaniu z niunią z dyskoteki..
Siebie na pewno palcem nie pokażę :) Zawsze jest coś za coś - popatrz na to z innej perspektywy: 1. Pracodawca wymaga kilkuletniego doświadczenia zawodowego - źle, bo biedny student się nie załapie, 2. Pracodawca bierze studenta bez doświadczenia, bo pracodawca ma korzyści finansowe - źle, bo biedny student nie zarobi tyle co programista z 10 letnim doświadczeniem.. Kumasz "czaczę"? Pracodawca to nie dobry Wujek Franek, który zatrudnia pracowników "żeby było miło", tylko chce czerpać z nich korzyści finansowe - jeśli jest inaczej, to jest biznesmenem do kitu... A czy woli "świeżaków" czy "doświadczonych" to już jego sprawa. Co do atmosfery w pracy - nigdy tego tematu nie poruszyłem, bo to najmniej ważne kryterium przy wyborze pracy. Skłaniam się ku ryzykownemu stwierdzeniu, że równie dobra jest kiepska atmosfera w pracy :)
Ale przecież już kilka osób nalazło nową pracę. Pokażesz palcem jedną osobę, która by tego żałowała? Stawka jest OK, jak na pierwszą pracę, ale po roku-dwóch trzeba uciekać i tyle. Nie ma co się oszukiwać, jako pierwszą pracę bierze się to, co się pierwsze nawinie, wybrzydza się później. Owszem, komuś nie pasuje stawka to szuka nowej pracy, do Biosysu przychodzi nowy student i tak to się kręci. Ale czy to dobrze świadczy o firmie, że jedyne, co trzyma pracowników w danej organizacji, to atmosfera w pracy? Zwłaszcza, że później się odchodzi i się widzi, że fajna atmosfera może być nie tylko w Biosysie, ale gdzie indziej też. Moim prywatnym zdaniem dzielenie się opiniami o tej akurat firmie nie ma sensu, studenci nie sprawdzają opinii w necie a doświadczeni ludzie do Biosysu nie przychodzą ;)
A ja znałem jednego Kamila :) Nie pracuję już w Biosysie - przestały mi odpowiadać warunki zatrudnienia więc podziękowałem i znalazłem pracę, która bardziej mi odpowiada i jest lepiej płatna. Opinie o firmie czytam bardziej z sentymentu, można się też ponabijać z co poniektórych wypowiedzi. Tak, można się dużo nauczyć, informatycy łazili sobie w trakcie godzin pracy na jakieś tam seminaria chociażby.. Wsparcie kolegów było. Dzięki procedurom i organizacji pracy ci "bez doświadczenia" stworzyli całkiem fajne oprogramowanie. Nie, nie muszę popracować nad wiarygodnością swoich pseudonimów i opinii - chłopekroztropek to chłopekroztropek a nie żaden mister K. Co do stawki - skoro według Ciebie zarabiasz mało to po co zgadzasz się na kiepską stawkę i kiepskie warunki? Skoro uważasz, że powinieneś zarabiać więcej i masz odpowiednie kwalifikacje znajdź sobie lepszą pracę a nie daj się wykorzystywać. Jak kupisz chleb w sklepie dwa razy drożej niż w innym to też becysz, że sklep to kiła i syf, bo ciężko wymagać od Ciebie, żebyś znał ceny w okolicznych sklepach? Mniej facebooka, więcej pokory. Jeśli ktoś pracuje za marną według niego stawkę dłużej niż 3 miesiące bo ktoś mu obiecał podwyżkę to jest baranem i tyle. Podwyżka też zależy od przyrostu wiedzy i ilości zdobytego doświadczenia. Handlowcy nie byli świętymi krowami. Pana K. to długo nie widziałem, coś nie możemy się umówić na wspólne spożycie jakiegoś zacnego trunku a pasowały by w końcu...
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Systemy Biometryczne BioSys S.C.?
Zobacz opinie na temat firmy Systemy Biometryczne BioSys S.C. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 12.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Systemy Biometryczne BioSys S.C.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 6, z czego 1 to opinie pozytywne, 4 to opinie negatywne, a 1 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!