W Pabianicach współpraca z kiepskim transportem. Pan kierowca był tak uprzejmy, że towar dowiózł do adresu w Rokitnicy ale już nie był w stanie wjechać 50 m. na teren posesji. Twierdząc, że cienkie świerkowe gałązki zwisające nad bramą wjazdową porysują mu samochód. Towar został złożony przy płocie.
18 lat pracy w Castoramie z czego 13 lat na stanowisku kierownika działu. Bez skrupułów zwolniono mnie na zasilku rehabilitacyjnym. Czy tak robi dobry pracodawca? Gdzie etyka w tym wszystkim, którą Castorama się tak szczyci. DRAMAT nie pracodawca.
Może dlatego że pracować trzeba. Może dlatego że mimo wszystko lubi się tą pracę. Może dlatego że cały czas jest pozytywne myślenie i wiara w to co się robi. Możnaby tak długo.
Faktycznie potraktowali cię niezbyt dobrze. Szczególnie że tyle lat tam pracowałeś. Długo byłeś na tym zasiłku? W ogóle można kogoś zwolnić jak jest na zwolnieniu? Czy ten zasiłek jest dopiero po tym jak kończy się zwolnienie i ochrona już nie obowiązuje? Ile w sumie nie było cię w pracy? Bo może to jest powód?
Nie mogłam dodzwonić się do Castoramy żeby zapytać o dostępność produktu. Lektor zaproponował, że konsultant oddzwoni. Oddzwonił po 5 dniach, kiedy było już praktycznie po remoncie. Połączenie trwało 3 sygnały, nie zdążyłam odebrać, nie trzymałam akurat telefonu w ręku. Wielkie rozczarowanie.
Czy w Castorama Polska Sp. z o.o. poza podstawowym wynagrodzeniem obowiązują jeszcze jakieś świadczenia dodatkowe?
Brałem udział w rekrutacji do biura na Krakowiaków. Pierwszy raz spotkałem się z rekruterką która stara się zniechęcić do pracy w ramach swojej organizacji. Dodatkowo tzw śmichy chichy to chyba nie przystoją podczas rozmowy i zerkanie w kółko do smartfona. Padło hasło, że mogę czuć się bardzo nieszczęśliwy na tym stanowisku. Oczywiście nikt się nawet nie pofatygował aby do mnie zadzwonić i powiedzieć o wyniku rekrutacji. Dobrze, że znalazłem sobie inną pracę. Okropne podejście do kandydatów
Standardowe
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Nie dostałem pracy
Pracownicy budowlanym nie mają pojęcia co robią. Chciałem wziąść na raty towar. Powinien wystawić mi zamówienie. A on dał karteczkę z kwotą na papierku wypisaną i kazał iść mi sprawdzić czy na taką kwotę dostanę kredyt i czy mam zdolność kredytową. Masakra co go to obchodzi czy ja kredyt dostanę. W końcu dałem spokój .Godzina stracona. Castorama w Otwocku.
Bo pracownik budowlany nie jest od udzielania kredytu, tylko wypisania owego zamówienia. Od kredytów masz osobny dział, tak samo jak nie płacisz pracownikowi budowlanemu za produkty, tylko robisz to w kasie. Zastanów się ptasi móżdżku dwa razy, zanim coś skrytykujesz…
No właśnie. Jest od wypisania zamówienia, więc powinien wiedzieć, że ma to zrobić, ale większość pracowników działów to zdecydowanie przerasta.
Święta racja. Najpierw muszą sprawdzić czy masz zdolność, bo po co mają zamawiać towar na próżno???
Witam! Jaka ochronna agencja w Castorama? Konsalnet? Solid? Juwentus? Dziękuję.
Firma mocno mnie rozczarowała, pracowałem kilka lat w jednym z większych marketów. Dla własnego bezpieczeństwa nie zdradzę gdzie, firma ma pracownika głęboko, niczym nie motywuje swoich pracowników a wymaga coraz więcej i obarcza winą, za oderwane od rzeczywistości i logiki decyzje ludzi z centrali, którzy nie mają zielonego pojęcia co się dzieje w firmie i na sklepach. Nie ma żadnych szkoleń z produktów, żadnych premii, żadnych dodatków motywacyjnych. No sorry ale w 2023 roku dostawanie wypłaty na czas, to nie jest benefit hah, nikt Cię nie docenia za zaangażowanie, poszerzanie wiedzy na temat asortymentu, czy zwiększanie kompetencji. W związku z tym większość ludzi ma (usunięte przez administratora) wszystko, czysta (usunięte przez administratora) czy się stoi czy się leży to pensyja się należy. Starych pracowników najlepiej zwolnić bo mają wysokie stawki i zastąpić ich ludźmi świeżo po szkołach lub studentami, którzy nic nie wiedzą o tym co sprzedają i nie otrzymują wsparcia od dyrekcji i przełożonych. Kiedyś ta sieć słynęła z fachowości doradców, zarabiało się naprawdę dobrze jak na ówczesne czasy, często organizowano wycieczki do zakładów produkcyjnych poszczególnych wyrobów i uczono i pokazywano na żywo co z czym, co i jak, co lepsze co gorsze... Dzisiaj? Zapomnij, przecież szkolenia kosztują a centrala ma swoje wydatki. Kiedyś doradca faktycznie mógł Ci coś szczerze polecić, bo wiedział jak się to robi i był szkolony. Dzisiaj wielu pracowników to młodzi ludzie, dla których to pierwsza praca po szkole i nie wiedzą nic o asortymencie czy wykończeniówce. Bo nikt nie wpadł na pomysł, żeby ich wyszkolić, nie jest to oczywiście ich wina, tylko wina patologicznego podejścia tych na górze, dopóki cyferki w excelu są zielone, dopóty można leżeć na fotelu i planować kolejny przelot na Malediwy All Inclusive. Informatyka leży i kwiczy, na co dzień w robocie trzeba korzystać z 5-6 systemów informatycznych, jeden ma 3 miesiące, drugi 25 lat, trzeci kilka lat, czwarty nie działa, a piąty będzie może działać za pół roku. Jeśli jesteś magazynierem będziesz ich miał jeszcze więcej, ale aż tak nie wnikałem. A na deser świecenie oczami przed klientem, bo mądre głowy ciągle przykręcają zamawianie towaru. Ciągle brakuje produktów, które schodzą jak woda i robią obrót, a przyjeżdzają te które są drogie i nikt ich nie chce. Ich logika chyba jest taka, że jak klient nie będzie miał do wyboru tańszego produktu to weźmie droższy haha, w dobie internetu, allegro i ogromnej konkurencji takie życzeniowe myślenie to jakiś kabaret. Klienta interesuje tylko dostępność towaru i jak najniższa cena, w końcu jesteśmy w Polsce i tutaj ludzie nie mają zasobnego portfela. Dostawy wiecznie się opóźniają lub są niekompletne, nikt nie ponosi za to żadnej odpowiedzialności, a ty doradco dzwoń do klienta i zgarniaj ochrzan że coś co miało przyjechać w ciągu tygodnia jedzie 3 tydzień i nikt nic nie wie co się z tym dzieje i kiedy będzie. Niewydolny magazyn centralny który albo ma błędne i nieaktualne stany albo trzeba czekać miesiąc żeby coś przyjechało, większość klientów kiedy słyszy takie terminy to wpada w śmiech i idzie do konkurencji, mamy 2023 rok, w dobie paczkomatów i firm kurierskich które potrafią w ciagu tygodnia przetransportować cokolwiek z Australii do Kanady, odpowiedź miesiąc oczekiwania na towar z innego sklepu lub z centrali wydaje się być nieśmiesznym żartem. Jak ma być obrót jak ma byc wysoki i efektywny handel, skoro nie ma towaru i nie można liczyć na terminowość dostaw, a firma w kółko tylko mówi że wszystko jest pięknie, super, cudownie i pokazuje propagandowe klipy na których z folii stretch robi doniczki w ramach ekologii... Nie polecam ;))
Chwila, moment, sekundę... Piszesz o Casto czy o obi? Pracowałem i tu i tu.. I powiem tak, w Casto poczułem, że jednak mój głos ma przebicie, w Obi tego nie było. Towarzystwa wzajemnej adoracji w pomarańczowym sklepie nie mają końca, wystarczy duzo dzwonić do kierownika działu. Najlepiej non stop i z każdą pierdołą. Wtedy dostajesz stanowisko.
Witam. Jak wyglądają obecnie zarobki pracownika sektora logistyki? Czy w zestawieniu z doradcą klienta wyglądają lepiej/gorzej czy stoją na tym samym poziomie? Które stanowisko byście preferowali w przypadku wyboru? Z góry dziękuję i pozdrawiam.
W Castoramie nie ma monitoringu! Klient w razie wypadku przygniecenia przez upadający towar np. ogrodową huśtawkę podwieszaną , nie ma pomocy i żadnych wyjaśnień ze strony pracowników, dyrektorów i zarządu. Nikt nie jest zainteresowany pomocą . Kłamią! Proszę podajcie mi dane producenta tej huśtawki , bo Castorama wraz z pracownikami dostała zaniku pamięci, i nie chcą współpracować . Dodam, że wypadek miał miejsce w dniu 23 lipca 2022r. w Castoramie Wola Park w Warszawie na ul. Górczewskiej. Proszę ewentualnego klienta Castoramy o podanie specyfikacji huśtawki ogrodowej podwieszanej zakupionej przez niego. Sprawa jest istotna, bowiem jestem już po dwóch operacjach prawej ręki, i nie widać końca leczenia.
Coś kręcisz, bo jest to wręcz niemożliwe, że nikt nie widział twojego wypadku. Takie coś zgłasza się od razu, a nie idzie się do domu i pisze się opinie na internecie...
Pamiętam jak 1,5 roku temu robiąc zakupy w ten śmiesznym sklepie nie mając maseczki zostałem przez panią kasjerkę powiadomiony , że bez maseczki mnie nie obsłuży . Co ciekawe byłem po 2 szczepionce co szczerze żałuję . Zapewne od góry mieli prykas nie obsługiwania
Na czym polega praca projektanta wnętrz tzn. pracuje się tylko w danym programie czy jak? Praca od poniedziałku do piątku czy soboty i niedziele również?
Jak wasze podwyżki?
Chcę tylko wam przekazać, że glint czy też teraz nazywany peakon- nie jest anonimowy. Nagle została zaproponowana mi praca na kasie po tygodniu od wypełnienia ankiety mimo iż byłam dobrym pracownikiem z świetną oceną coroczną (jak co roku).Teraz zostałam okrzyknięta osobą, problematyczną na którą są skargi....no ciekawe....Taka inkluzywność... jak wypowiesz się źle to cię przenoszą i liczą że się zwolnisz.
Dokładnie tak, mało tego trzeba donosić.Jak nie jest się (usunięte przez administratora) ma się już na starcie (usunięte przez administratora). Atmosfera w sektorze SOK pozostawia wiele do życzenia. Ludzie patrzą wilkiem,kierownictwo daje przyzwolenie na takie zachowanie.
(usunięte przez administratora)
Ja pracuje 25 lat i jest mi dobrze
To ciekawe że macie tak odmienne zdania. Może to od działu zależy? Poza tym jeśli jakieś niefajne rzeczy się dzieją to czemu tego nie zgłaszacie?
Pracowałam 10 dni i dłużej nie chcę tam pracować. Byłam przez 41 lat pracownikiem w administracji Politechniki Warszawskiej i byłam traktowana z szacunkiem. W Castoramie mogłam wytrzymać 10 dni i szkoda mi mojego zdrowia pracując w tak złej atmosferze. Szukam nowej pracy ponieważ muszę dorobić do niskiej emerytury.
No jednak praca w sklepie a w biurze ma inną charakterystykę, może po prostu ciężko ci się było przyzwyczaić? Co tam nie tak z tą atmosferą, że wytrzymałaś tylko 10 dni?
Witam serdecznie. Mam pytanie do osób pracujących w sektorze logistyki. A mianowicie chodzi o to, czy osoby pracujące przy wydawaniu płytek ( w mojej Castoramie jest to praca pod gołym niebem, a co za tym idzie, w porze zimowej od 1 listopada do 31 marca ) dostają ciepłe posiłki ? Nie chodzi mi o jakieś śmieciowe zupy w proszku , tylko odpowiednio zbilansowane do wykonywanej pracy posiłki ?
Mamy tak samo tj pod gołym niebem i tzw "posiłek regeneracyjny" tj zupka "gorący kubek" i to tylko wtedy gdy długo utrzymuje się silny mróz. Mamy też termosy i można sobie podczas pracy popijać jakąś gorącą herbatkę czy kawę.
My i reszta dostała posiłek regeneracyjny, zupkę gorący kubek w proszku z biedronki, pod okiem zawistnego kierownika z zegarkiem w ręku ze za długo się woda gotuje… a inni tez dostali, ale garba albo nerwice. Nie polecam
Firma nie ma żadnej stołówki albo kantyny gdzie można zjeść obiad z prawdziwego zdarzenia? Albo chociaż pokój socjalny żeby odpocząć w przyzwoitych warunkach? W ogóle jest jakaś przerwa w pracy?
Cześć. Pisze jako były pracownik magazynu. Teraz już na chłodno i bez emocji. Pewnie o wielu kwestiach już zapomniałem bo całe szczęście już mnie nie dotyczą. Na początku wszytko pięknie, benefity kasa o różne dodatki, zapomnieli jednak ze to nie 2019 i teraz to już nie robi wrażenia. Praca bardzo cieżka. Większość czasu jaki przepracowałem byłem sam na zmianie. Nawet w soboty czy w niedziele gdzie ogromny ruch, byłem sam na polu bitwy z klientami. Oczywiście nie dali nikogo więcej bo za pracujący dzień w week musza oddać dzień wolny w tygodniu. Lato +30 cały dzień na dworze. I w szybkim tempie przewalasz kartony z płytkami do 30kg jedna paczka. Chwasz się do środka tylko wtedy jak idziesz do drukarki po kolejny kwit sprzedażowy, zeby naszykować kolejne płytki. Zima -20 cały dzień na dworze, firma da Ci Zupkę z Biedronki Gorący Kubek, tylko musisz szybko gotować wodę bo kierownik stoi zegarkiem w ręku. Temat zwroty Płytek– Castorama przyjmuje od klienta nawet jedną płytkę, może być uszkodzona. Ty magazynier Zwrotów dziennie masz ogrom, łącznie kilkadziesiąt paczek dziennie + wydawanie kolejnych na bierzaco. Twoją winą jest to że płytki klient zwróci uszkodzony i to ty się musisz tłumaczyć. Pot leje ci się po (usunięte przez administratora) Żeby tylko do nadążyć z wydawaniem do klienci tupie nogami pod bramą magazynu i mają do ciebie pretensje jacy (usunięte przez administratora) to pracują jak długo jeszcze mają czekać, a ty jesteś sam. Na moim magazynie większość towaru leżało na zewnątrz więc zimą, Glazurę( płytkę od płytki) Musieliśmy rozdzielać łomem, gdyż przymarzły do siebie a czas na wydanie towaru leciał. Jeśli nie masz dobrej pamięci wzrokowej, to na naszym magazynie nie dałbyś rady. Zadna paletą tam nie była wbita w system, bo starzy pracownicy znali go pamięć i mniej więcej wiedzieli gdzie szukać danego towaru. A Ty sobie chłopczyku szukaj 400 miejscach regatowych gdzie ona może być. Nie realne? A jednak. (Na szczęście to sie sie później zmieniło) (usunięte przez administratora) pracy ale udało sie polokalizowac towar tak ze na 75% sie zgadzało. Wiadomo przy takiej pracy, przydałaby się rękawiczki. Oczywiście dostałeś jedną parę dopóki się nie upomniałes o kolejna bo tamte po 2 dniach pracy nadawały sie do kosza. Kolejnym podziałem jest dział SOT. Chodzisz po sklepie/magazynie i zbierasz towar dla klienta. Większość rzeczy na stronie internetowej jest, tak naprawdę no sklepy tego nie ma, działy nie usuwają na bieżąco danych pozycji z czego jest nieporozumienie, i znów klient ma problem do Ciebie bo przecież na stronie jest. Musisz go przepraszać iść ciągnąć towar z innego sklepu bądź z magazynu co trwa minimum tydzień przez co klient składa na ciebie skarbie a kierownik jak zwykle ma do ciebie problem. Znalezienie towaru Czasem graniczy z cudem bo nawet sami ludzie z działu niewiedzą gdzie on może być. Pracujesz na pięciu programach, jeden ma z co najmniej 25 lat i zamieszczę się po każdym kliknięciu, Żeby korzystać z następnego musisz używać również trzeciego które również bardzo często się zacinają chociaż są nowymi programami pisanymi specjalnie dla Castoramy. Kolejny jest, ale mimo tego że jest potrzebny nie każdy z pracowników dostał do niego dostęp, No i ostatni jest ale nie działa. Wieczny braki w towarze i goniący czas ,brak ludzi. No powiedziałbym coś o kierowniku ale Go-work mi tego nie puści a innych słów sie nie da na tego człowieka użyć, jak i na jego kolegę funkcyjnego. Bardzo lubiane jest kablowanie i donosy. Zostaniesz pupilem „kierownika” Ludzie pracujący w Casto zapomnieli ze są ludźmi, zamieniają sie w robociki którym ktoś narobił do głowy. Wykończysz sie psychicznie i fizycznie. W przeciągu pół roku z magazynu zwolinilo sie 5-6 osôb( już dokładnie nie pamietam) bo zjadał ich stres, nie chcieli dać sobą pomiatać kierownikowi albo stwierdzili ze szkoda zdrowia. To tylko 1/10 absurdu który sie tam dzieje, ale nie chce mi sie więcej pisać bo zbiera mnie na wymioty jak przypomnę sobie co tam przeszedłem. Stanowczo nie polecam i odradzam.
czy pracownicy dyrekcji generalnej mogą pracować zdalnie / hybrydowo ? jeżeli tak to w jakiej proporcji dom / biuro ? może ktoś będzie chciał podzielić się opinią jak praca w takim trybie sprawdza się w dyrekcji generalnej ?
U jakiego lekarza należy zrobić badania ?
po rekrutacji nie dostalas skierowania bezposredniego i wskazowek gdzie z tym isc ? jesli nic nie mowili to nie masz jakiegos team leadera wyznaczonego by cie o tym powiadomil co i gdzie ?
A ja powiem tak. Nie polecam tej firmy. Zostałam zaproszona na rozmowę. Gdzie były dwie panie. Podczas rozmowy byłam pewna że zostanę przyjęta. Ale jak powiedziałam ile chce zarabiać to nagle już rozmowa nie była taka luźna jak na początku. Czułam się tak jakbym popełniłam jakaś zbrodnie. Uważam że jak na dzisiejsze czasy 4500 brutto to nie jest jakas wygórowana kwota.. wszytsko idzie w górę , rachunki są kolosalne a jeśli ktoś ma kredyt i na utrzymaniu dzieci to nie jest tak kolorowo . To nie te czasy gdzie zarabia się 2000 na rękę.. mało tego nie dostałam żadnej odpwoeidzi czy zostaje przyjęta czy też nie. Nie polecam. Nie liczą się z ludźmi.
Bo oni potrzebują taniej siły roboczej. Zamiast doceniać pracę to masz podstawę i zarabiasz czy się starasz czy nie tyle samo. Ewentualnie dyrektor poklepie cię po plecach. A jeśli nie wczytujesz się w ich narracje choć wypełniasz obowiązki to nara. Również nie polecam zwłaszcza dla ambitnych.
Z zewnątrz pięknie a w środku zgnilizna. Dyrektor fałszywy otacza się ludźmi, którzy wazelinę mają w genach. Niby trąbią o różnorodności a tak naprawdę jak nie zachowujesz się jak dyrektorzyna oczekuje to jesteś zły, nawet jak robisz swoje. Donosy mile widziane. O zarobkach szkoda gadać. W większości firm można tyle zarobić a otoczka jaki to zaszczyt cię spotkał, że pozwolono ci tu pracować.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Castorama Polska Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy Castorama Polska Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 176.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Castorama Polska Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 113, z czego 4 to opinie pozytywne, 92 to opinie negatywne, a 17 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Castorama Polska Sp. z o.o.?
Kandydaci do pracy w Castorama Polska Sp. z o.o. napisali 2 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.