Każda pozytywna opinie o tym sklepie jest dodana przez pracowników Castoramy z rozkazu dyrektora, aby otrzymać wysokie wyniki w rankingu. Ta firma to totalne (usunięte przez administratora) kierownicy nie szanują pracowników, każdy kto został kierownikiem przytakuje tylko dyrektorowi i wydaje rozkazy. Ta firma to totalna pomyłka, nie szanują pracowników, każdy ucieka po kilku miesiącach. A Ci co pracują dłużej to widocznie nie maja innego wyjścia bo kredyt.. dzieci.
Czy istnieje możliwość rozwoju w Castorama Polska Sp. z o.o.?
Tak tylko dla wybrańców . No chyba , że trafi się kierownik który jest normalny i zwraca uwagę na wiedzę i to co się potrafi robić .
Jeżeli umiesz wchodzić w tylek kierownikom i ucinać pogawędki z dyrektorem to może coś zdziałasz, poza tym jesteś zwykłym robolem a Twoje zdanie jest mało istotne.
Cena znacząco różniąca się na regale,i przy kasie.Pan kierownik stwierdził,że może być to spowodowane tym,że klient odłożył towar na nie właściwe miejsce.Pytam zatem,6 sztuk???w odpowiedzi,nic się nie da z tym zrobić.Nie jestem osobą konfliktową,ale brawa dla castoramy zgorzelec
(usunięte przez administratora)
Dobrze wiedziec ze sklep w Slupsku lamie ustawe o RODO i podaje obcym osobom dane osobowe pracownika, przydaloby sie to zglosic w odpowiedniej instytucji.
Brałem udział w rekrutacji do biura na Krakowiaków. Pierwszy raz spotkałem się z rekruterką która stara się zniechęcić do pracy w ramach swojej organizacji. Dodatkowo tzw śmichy chichy to chyba nie przystoją podczas rozmowy i zerkanie w kółko do smartfona. Padło hasło, że mogę czuć się bardzo nieszczęśliwy na tym stanowisku. Oczywiście nikt się nawet nie pofatygował aby do mnie zadzwonić i powiedzieć o wyniku rekrutacji. Dobrze, że znalazłem sobie inną pracę. Okropne podejście do kandydatów
Standardowe
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Nie dostałem pracy
Żadnego szacunku, dział siedzi przed komputerkiem, popija kawke i wystawia ci soty na następny dzień, lub na ten sam dzień wieczór a ty targasz jak osioł jak nie 25 kartonów płytek 60x60 to mixy 20 takich i 30 jeszcze innych. Oczywiście wszystko przekładać ręcznie na zwykłe palety, bo na euro nie można wydawać. Klienci pod magazynem jak zwierzęta, tłumaczysz, że jest nas mało i trzeba poczekać to dobijają się do niczego winnych dwóch osób na zmianie. Jak tak dalej pójdzie, to nie wróżę sobie tutaj dobrej przyszłości, jeszcze urlop, jakieś l4, premia grudniowa i daje lote z tego cyrku. Jeszcze pretensje pod koniec zmiany od kierownika dlaczego to i tamto nie jest zrobione. Codziennie rano plecy łupią od dźwigania, a dyrekcja jeszcze więcej dokłada roboty. Odeszło od nas z 10 osób, na ich miejsce przyszły zaledwie 4 osoby. Ciągłe gonienie o bhp, to rozmieszczanie palet w regałach, o rękawiczki, o nie wydawanie towaru na "brzydkich" wózkach, a tego, że jedna osoba dziennie targa po kilka ton, już nie widzą.
A u nas odwrotnie, logistyka siedzi na tyłkach, popijajac kawke a na działach zapiernicz. Pirt 2 asystentki, 2 zastepców, 3 pracowników, 1 auto na raz moga przyjać,,dopiero od pewnego czasu łaskawie wywożą towar do góry.Oczywiscie soboty wolne, i praca do 16. Często zastepca, pytanie tylko czy do tak prostych spraw trzeba byc zastepca.Na górze na płytkach 2 osoby na zmianie, gdzie musisz wypisac kwit praktycznie do kazdego zamówienia, bo kasjerka nie policzy na kasie dobrze, uciac dywan, doradzic z fugami klejami.Zrobic ekspozycje, dołozyć towar, zwroty, ceny itp. A na magazynie też dwóch obsługujacych tylko płytki toż to jakięś kuriozum. Internetowi jak jest normoaly ruch to każdy robi może z 8 zamówień, przychodzi lokdown, wszyscy nagle na l4, i biora ludzi z góry,nigdy na odwrót. Jak wam tak źle na tej logistyce to dlaczego nikt z logistyki nie przeszedł jeszcze na dział handlowy, a odwrotnie tak? U nas na sklepie na logistyce pracuje już ponad 30 osób, a planują znowu presunięcia ,bo ile bys tam osób nie wysłał to tam ciagle mało.Może kierownika trzeba zmienić .? Patrz pirt i magazyn z płytkami. Tymczasem na moim dziale 1 kierownik (dwie rece w kieszeni)ten żart nie wział sie znikąd) dwóch zastepców ( jedna ręka w kieszeni) i 4 pracowników.w sumie teraz w dobie urlopów to każdy pracownik ma swojego funkcyjnego , czy to jest normalne? W wakacje może mam 3 soboty wolne, praca zmianowa, więc niech logistyka nie płacze. Innymi słowy kompletny brak logistyki na sklepie. Co robi tyle osób na pircie jesli papierki robia 2 asystentki, 2 zastepców, a auto może podjechać jedno, a pracowników jest 3? Jest jedna zmiana , i brak weekendów. Co robia magazynierzy z płytek tak do 10godziny , i ile oni szykują zleen dla klienta,czy ktos w tej firmie to analizuje?
U nas na płytkach się dopiero zaczyna, są jeszcze panele, wykładziny, cała sanitarka, ktoś mądry wymyślił, że jeszcze kostką brukową mamy się zajmować, farby, meble kuchenne i ostatnio piekarniki i inne badziewia. Także to normalne, że brak logistyki na sklepie, ich miejsce jest na magazynie. Chętnie bym przeszedł na któryś z działów (ogród?) ale od niechcenia zlewam na całokształt w tej pracy. Fajnie, gdyby u nas pracowało przynajmniej 20 osób. Dziś na przykład byliśmy w 3 osoby na zmianie i dzień jak co dzień, do 8-9 rano był spokój, później horda przylazła pod magazyn i macha kwitami przed bramą. Pretensje, że po 30 minut za 50 kartonami płytek czekają, albo że coś jest na stanie, a fizycznie nie ma, bo stany się aktualizują dopiero na drugi dzień. System "natychmiastowego" wydawania towaru jest po prostu zły i nie przemyślany. Od pewnej ilości towaru, którą chce klient kupić, powinien być wystawiany sot, nawet i za 2-3 godziny, ale nie na już. To nie ob.óz pracy, chyba, że się myle :)
Jak wygląda praca na logistyce w innych miastach? U mnie ile byś nie zrobił, to ciągle mało i mało. Towaru dziennie tyle przyjeżdża, że trzeba upychać na siłe, klienci pod magazynem czekają po godzinie, albo i więcej na odbiór płytek/paneli, bo zazwyczaj jest jedna osoba na wydawce. Odgórne wymagania, 15min na obsługę klienta spod magazynu, co jest niewykonalne, transportów tyle, że nierzadko przed 21 kończymy ostatnie na następny dzień, sotów niema komu robić, zazwyczaj szykujemy przy kliencie, wiecznie dzwoniący telefon, którego nie mogę odebrać, obsługując już innego klienta, lub siedząc w wózku. I jeszcze ciągłe pretensje i dokładanie roboty od dyrekcji. Jak widzę, na ile pozwolić mogą sobie sektory, zwykłe siedzenie przed komputerem, lub pójście na górę na kawę, to mam wrażenie, że pracuje w jakimś cyrku. A to wszystko za 2300 po ponad roku pracy.
Źle napisałem, 2300 dostaje na konto. To jest śmiech za takie wymagania, codziennie to samo. Przychodzi kwit na 15 kartonów płytek 60x60 lub 120x60 i targasz sam, bo nie ma nikogo do pomocy. Klienci pod magazynem jak bydło, żadnego zrozumienia. Tylko ten dzwonek napie**ala od rana do wieczora.
Mnie zastanawia polityka działu HR jeśli chodzi o rekrutację pracowników. Obecnie jest mnóstwo portali, gdzie po zaaplikowaniu można zobaczyć najwcześniejsze etapy rekrutacji. Ja na swoim zobaczyłem, że nawet nie otworzono mojego CV przed zakończeniem procesu rekrutacji. To oznacza, że zostałem zignorowany oraz to, że niektórzy kompletnie nie traktują poważnie swojej pracy a swoim nieróbstwem krzywdzą kandydatów już na starcie. Ale skoro firma zbiera negatywne opinie i nie przejmuje się takimi "drobnostkami" to oznacza, że nie zasługuje na kompetentnych pracowników. Życzę opamiętania, zwłaszcza, że gospodarka odbija a rynek pracownika lada chwila wróci. Wtedy takie akcje tylko zaszkodzą w przyszłych rekrutacjach.
jak zatrudniają znajomych to im zwisa kto składa jeszcze, biorą pewnie z 5 innych osób, żeby mieć kasę, za "proces rekrutacji", oferta pracy jako reklama - utrwalacz znajomości marki i nic więcej
Witam kiedy są wypłacane wypłaty w Castorama
Witam, pracował ktoś jako Pracownik Sektora Logistyki Castorama Warszawa Okęcie i mógłby się podzielić opinią na temat pracy zarobków i atmosfery.
Witam Dnia 31.05.2021 r. zamówiłam meble kuchenne z dostawą na 22 czerwca 2021 r. Meble dotarły do mnie w określonym terminie, jednakże brakowało blatów kuchennych szt. 3 i 2 z trzech szuflad. Po telefonie do centrali okazało się, że blatów i szuflad brak na stanie. Po co wysyłać meble niekompletne? Po mojej interwencji blaty dotarły w piątek 25.06 z innego sklepu. Niekompetencja daje dużo do myślenia. W tv reklamujecie się non stop, niestety realia są inne. Nadmienię, że firma która z wami współpracuje od montażu kuchni, poinformowała mnie, że montaż mojej kuchni może odbyć się w połowie lipca. Dzwoniąc do niej 2 tygodnie temu, Pani powiedziała ze mam zadzwonić jak meble dojdą bo na montaż czeka się do 2 dni. Skąd takie rozbieżności. Musiałam załatwić firmę na własną rękę a co za tym idzie, droższy montaż, gdyż czas nagli. Nie wiem czy kiedykolwiek cos jeszcze u Państwa kupię. Robicie z ludzi głupków, mówicie co innego, żeby sprzedać produkt, reszta was nie obchodzi. Jest 2 lipca a ja nadal nie mam szuflad, gdyż nie ma ich na stanie. Nikt nie kwapił się poinformować o całym zajściu, trzeba dzwonić, dopytywać. Nie polecam zakupów w Castoramie. Centrala w Warszawie ma wszystko gdzieś.
Hej , czy u Was też L4 jest traktowane jakbyście symulowali chorobę...a po powrocie wypominanie. I zemsta jest zawsze ze strony kierownika.
Tak, mnie za to zwolnili po powrocie z L4 jak złamałem rękę. To jest jedna wielka rodzinka gdzie ty tyrasz jak wół a inni popijają cały dzień kawkę z kierownictwem.
Bardzo niemiła ekspedientka na kasie ogród. W Rzeszowie. Można powiedzieć że beszczelna. Odzywki jak u smarkacza
witam castorama Gorzów Wlkp. tragedia towar zamówiony telefonicznie potwierdzone że towar jest a przy odbiorze okazuje się że towaru nie ma na magazynie jak tak można JEŚLI NIE MA TOWARU TO ZAMÓWIEŃ SIĘ NIE PRZYJMUJE NIE JESTEM SAM POD SKLEPEM BYŁO SPORO ZDENERWOWANYCH OSUB. TRAGEDIA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ZMARNOWAŁEM CZAS I PIENIĄDZE PRZEZ NIEUDOLNOŚĆ TEGO SKLEPU.!!!!!!!!
Masz trochę racji - jest to raczej forum dla pracowników, ale przecież opinie klientów Castoramy także mogą być cennym źródłem wiedzy o firmie. @Klop, pewnie tam pracujesz, więc powiedz mi proszę coś o tamtejszych zarobkach. Są one na dość dobrym poziomie?
Witam Jesli chodzi o jakikolwiek kontakt do dyrekcji regionalnej badz dyrektora to szczerze totalna katastrofa jesli czytaja to osoby z tej branzy to ujawnijcie kontakt bo inaczej ciagle beda robione przekrety i wyworzenie towaru za free
Tragedia na logistyce. Kierownik co chwila albo w telefonie albo na fajce. Dwie, trzy osoby na zmianie, działy mogą co godzine, dwie chodzić na górę po kawe, odpocząć przy komputerze na stanowisku. Jak ktoś z magazynu pójdzie na chwile usiąść, to cały dzień wypominania, że nierób, że nie szanuje pracy. Kierownictwo na logistyce do wymiany, człowiek człowiekowi wilkiem. Niektóre osoby to usiłują zrobić z logistyki jakąś prace na akord. To, że jest nas mało, nie oznacza że mamy robić za trzech! To oznacza, że zrobimy mniej, niż w kompletnej grupie. Jak ja to określiłem "biegacze" niszczą całą atmosferę w pracy, "klient najważniejszy" a bhp i zdrowie w D
Pracowałem w Castoramie w Sosnowcu w dziale "drewno" jakieś 6 lata temu... Niestety musiałem zmienić pracę przez nowego kierownika działu który wprowadzał nowe pomysły i zaczął mnie "gnębić" żeby coś udowodnić. Poprzedni kierownik był w porządku, mógłby brać od niego przykład :) Z tego co wiem to przez ten dział, a szczególnie "piłe" przewinęło się sporo osób.... Zarobki co do wymagań są absolutnie nieadekwatne. Podczas wypowiedzenia dyrektor nawet nie próbował mnie przekonywać co do zmiany decyzji czy negocjacji nowych warunków. Obecnie starzy pracownicy z długoletnim stażem odchodzą, ponieważ firma jest nastawiona na minimalizację kosztów pracy. Pierwsza firma żeby zdobyć jakiekolwiek doświadczenie. Nie polecam dla doświadczonych pracowników.
Hej, a ja mam pytanie. Jak wyglada praca na kasie? Chodzi mi o produktu sprzedawne na m2 typu panele plytki? Czy kasjer liczy sztuki czy takie rzeczy sa sprzedawne tylko na paczki?
Produkty sa na paczki sprzedawane. Trzeba przeliczac jak nie maja pelnej paczki tylko np. 3 szt. To dzieli sie 3 szt. na ilosc w paczce. Troche wiecej zachodu ze styropianem bo w zaleznosci od rodzaju liczy sie inaczej ale do ogarniecia.
Proszę o opis stanowiska jako asystent handlowy w Castoramie. Jakie obowiązki i przede wszystkim ile można zarobić? Czy to jest wdzięczne stanowisko?
Pojawiło się ogłoszenie na Asystenta ds Obsługi Klienta w Warszawie. Orientujesz się na jaką pensję netto można liczyć?
Witam, zostałem zaproszony na rozmowę na stanowisko doradcy handlowego w Sosnowcu. Czy ktoś może coś powiedzieć pracy w tym sklepie/firmie? Czy zatrudnia bezpośrednio czy przez jakąś agencję? Czy atmosfera jest OK? A jak z ludźmi? Są przyjaźnie nastawieni? Pomogą i nauczą nowego? Jak z wynagrodzeniem? Czy są jakieś premie? Z góry dziękuję za odpowiedzi.
Firma zatrudnia przez agencję pracy tymczasowej. Płatne 20 zł brutto czyli ok 14 zl na godzinę. Praca ciężka i dużo dostaje się zadań i poleceń do wykonania. Bardzo dużo klientów, którzy przeszkadzają w wykonywaniu zadań lub wydłużają czas wykonania, a dyrektor i kierownik tego nie rozumie i daje opiernicz. Bardzo zła atmosfera pracy. Stres i lobbing na porządku dziennym. Ale jak masz sznur na szyji lub nóż na gardle, to musisz zacisnąć zęby, zacisnąć pięści i iść do roboty...
W Casto Sosnowiec praca jest ciężka jak w każdej innej lokalizacji. Codziennie dostajesz jakieś zadania, które należy wykonać ,a kierownik i zastępcy patrzą i pilnują ,żebyś czasem nie przystanął na chwilę. Codziennie przerzucasz towar z palet na półki. Zadaniem kierownika jest utrzymywanie pracownika w ruchu. Wynagrodzenie to 3200zł brutto na start (02.2021). Premii turbo nie ma, to fikcja. Są za to dwie premie w roku 80% wypłaty. Podwyżki podobno raz w roku. Przy odrobinie szczęścia dostaniesz 200zł brutto. Kolejna za rok. Dobra praca dla młodych na start, na miesiąc, lub kilka, żeby poznać realia polskiego rynku. Starzy pracownicy pracują jakby za karę. Jak o coś zapytasz ,to nikt nic nie wie ,nie ma czasu ,żeby ci pomóc, najlepiej żebyś sobie poszedł. Ogólnie każdy stara się zepchnąć swoją robotę na kogoś innego. Pracownicy z mniejszym stażem dużo bardziej pomocni. Lepiej poszukać pracy gdzie indziej.
Nie polecam !!!! pracy w Castoramie na Bronowicach , bardzo negatywna atmosfera , nie umiejętne podejście do pracownika przez kadrę Kierowniczą i Dyrektorską najlepiej założyć rolki i pampersa i żeby pracując jeździć po sklepie i na jednej nodze . Donosy w sposób wszechstronny i konkretny ciągły donos jeden na drugiego nie wspomnąć o kierownikach i kierowniczkach przesiadujących na kawie u dyrektora lub na papierosie z Panem Dyrektorem poza obiektem sklepu . Bardzo duży mobbing ze strony kierownictwa zastraszanie pracowników i stosowanie metod degradujących psychikę każdego człowieka który tam przyjdzie lub który pracuje dany okres czasu dokonywanie zniszczeń każdego człowieka w Krakowie w sklepie na Sosnowieckiej 147 Bronowice . Nie warto wyrażać swojego zdania bo jeśli tylko to nastąpi to niszczą człowieka pensja słaba jak na taką pracę + pracę z klientem nie szanowanie pracowników przez kadrę kierowniczą i Dyrektorską Jeszcze raz nie polecam pracy w Castoramie na Bronowicach !!!!!
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Castorama Polska Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy Castorama Polska Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 181.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Castorama Polska Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 114, z czego 4 to opinie pozytywne, 92 to opinie negatywne, a 18 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Castorama Polska Sp. z o.o.?
Kandydaci do pracy w Castorama Polska Sp. z o.o. napisali 2 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.