Czyżby dział HR spał ? Po zaciętej dyskusji watek przymiera.... Jestem w trakcie negocjacji wynagrodzenia, ale to co proponują jest śmieszne. Inżynier z 4,5 letnim doświadczeniem. Zaproponowali pozycję Lead Engineer-a. Natomiast $$ słabe, niech ktoś powie ile ktoś z podobną pozycją może wynegocjować.....
Na ile moze liczyc inzynier z 4 letnim doswiadczeniem ? Tylko konkrety....
Każdy wie, że za granicą lepiej się pracuje, bo sam z zagranicy przyjechałem. Przez kilka miesięcy szukałem pracy w Polsce, miałem kilkadziesiąt rozmów i wiem jakie są realia. Pensje są o wiele niższe, a o atmosferze lepiej nie mówić, kiedy stoi nad Tobą szef z zegarkiem w reku i mówi żebyś zrobił to dwa razy szybciej. W Polsce standardem jest, że nadgodziny robi się za darmo. Rzadko zdarza się, że nadgodziny płatne są 1 do jednego. Urlop bierze się wtedy kiedy nie ma pracy, a nie wtedy kiedy są wakacje, kiedy planujesz wypoczynek. Chcę żebyś dał mi odpowiedz, która konkretnie firma w Polsce oferuje więcej niż EDC. Żeby wyjechać na zachód trzeba mieć praktyczne doświadczenie. Nikt nie chce osoby po studiach, każdy chce specjalistę w danej dziedzinie, a żeby nim zostać trzeba parę lat w Polsce popracować.
nie, nie trzeba byc specjalista. na stanowiska jeszcze ponizej specjalistyczne ale juz nie "absolwentowe" wystarczy sie dobrze sprzedac w trakcie rozmowy, wykazac entuzjam, chec zmiany kraju, nauki nowych rzeczy, nowych wyzwan. ale jesli ty otwierasz w google pierwsza lepsza wyszukiwarke ofert i 100% ogloszen widzianych przez ciebie tak glosi i ty tak uwazasz, to to jest twoj problem... mozna spokojnie po 1-3 latach pracy w PL zamienic ja na ta sama na "zagranice". i juz nie byc jakims Juniorem, czy Graduatem.... mnie zajelo 1.5 roku znalezienie pracy za granica, pracujac przez caly ten czas w PL... ciagle musialem sie opedzac od chmary agresywnych agencji posrednictwa, polskich i zagranicznych, ktore "wiedzialy ode mnie" lepiej, "czego ja chce" oraz probowaly mi wcisnac prace ponizej moich kwalifikacji/zainteresowan/ambicji, lub nie chcialy dac czegos ciekawszego i bardziej rozwojowego, co obecnie wykonywalem. pamietam te telefony od holendrow, ktorzy po sprawdzeniu mojej wiedzy i nna moje slowa 2000 EUR netto / miesiac szybciutko uciekali i przestali sie kontakowac... no to w koncu po 1.5 roku szukania, probowania, czekania, pojechania za wlasna kase na rozmowe ktos mi tyle zaoferowal. a nawet wiecej. moj plan byl taki, ze nie ruszam sie z Polski ponizej pensji 2000 EUR netto bo wlasnie nie kalkulowaloby mi sie ta cala relokacja, mimo ze jestem singlem. a czas ? dzialal na moja korzysc, bo skoro czas lecial, to mi roslo doswiadczenie... przyszly pracodawca nie musial tak naprawde znac calej mojej prawdy, jaka to moja aktualna firma byla denna, ze robilo sie w wiekszosci prace w excelach, powerpointach zamiast inzynierke :) ze mlodych po studiach traktowalo sie jak smiecia i dawalo najgorsza, powtarzalna robote oraz utrudnialo awans czy wrecz nie oferowalo zadnej sciezki kariery... ze trzeba sie bylo podlizywac i oczywiscie robic nieplatne nadgodziny ku chwale PM-a :) otrzymywalem wiele telefonow zaczynajacyh sie od +44 czy +32, +49... potrafilem ustawic sobie albo rozmowe przez skype'a albo lot tanimi liniami (wiadomo, ze jak wynegocujesz, to czasem ci zwroca koszty ale nie jest to czeste) na nastepny tydzien, wziac 1 dzien urlopu i leciec na wariata, po czym wrocic nastepnego dnia !!! przez ten czas szukania pracy nauczylem sie bardzo wiele na temat "jak efektywnie znalezc dzis prace." moglbym nawet za kase udzielac porad (dlatego Ci tutaj oczywiscie nie zdradze swoich wszystkich metod i sposobow) ale: jesli tobie sie nie chce spedzic nawet 1 calego miesiaca na oswiezaniu stron i szukaniu ogloszen, to sie nie dziw, ze tylko trafiasz na takie, co chca 5-10-15 lat doswiadczenia... to tak jak z planowaniem wakacji ? jesli ci sie nic nie chce robic i jestes leniwy to zlecasz zaplanowanie wakacji jakiemus biuru podrozy. i placisz mu za to %. tak samo jest z agencjami. i masz szanse trafic zle i masz szanse trafic dobrze. a jesli chcesz wszystko na wlasna reke i bez posrednikow - ukladasz plan samodzielnie bez niczyjej pomocy juz sporo przed wyjazdem, buszujac po sieci wczesniej w poszukiwaniu wskazowek. rozumiem, ze moze ci sie nie chcec planowac wakacji na wlasna reke jak masz 50-60 lat ale teraz ? w wieku po studiach ? przed 30/35tka ? jak nie teraz, to potem bedzie juz tylko gorzej...
Pasjonujaca historia szkoda, ze off topic. Tego typu porad, jak skutecznie szukac pracy, jest cala masa ale dzieki pewnie sie przyda tym 3-4% (to niewiele), ktorzy chca z roznych przyczny zmienic prace. Co do wakacji czasem warto zlecic to profesjonalistom, kwestia budzetu...
Dzien dobry, Czytajac powyzsze opinie, widac tu wiele negatytwnych emocji. Rzeczywistosc nie jest tak czarna jak niektorzy ja maluja. Przciwnie, uwazam ze w EDC pracuje sie dobrze, rotacja zespole w ktorym jestem nie istnieje, dochodza nowi, ale "stara gwardia" jest w niezmiennym skladzie. Oczywiscie duzo zalezy od czynnika ludzkiego, jesli twoj TL, manager, sa rozsadnymi ludzmi, to bedzie ok, jak trafisz na buraka to bedzie gorzej, dokladnie tak jak wszedzie. Co do plac to czasem trzeba powalczyc, podobnie jak o miejsce w projektach :), ale ja nie narzekam, pieniadze bardzo przyzwoite. Duza stabilnosc pracy, umowa na czas nieokreslony to wielka zaleta, szczegolnie jak chcesz kupic mieszkanie czy planujesz rodzine, albo jedno i drugie. Swiadczenia socjalne ok. Platne nadgodziny, elastyczny czas pracy to kolejne zalety. Nigdy nie mialem probloemow z przelozonymi , przeciwnie, nigdy nie ma kwesti nie do rozwiazania staraja sie pomagac. Co do pracy, to bywa ciekawsza, bywa tez zupelnie nudna, ale generalnie ja EDC oceniam bardzo poztywnie. Nie ma co plakac, jezeli komus sie nie podoba to niech zmieni zajecie. Pracowalem wczesniej w kilku miejscach, mam wrazenie , ze Ci ktorzy tak placza nie zdaja sobie sprawy ze w 98% firm w Polsce warunki pracy sa duzo gorsze , pod wgledem placowym jak i atmosfery w pracy.
Młodsza Specjalistka Obsługi Klienta (Język Niemiecki)
Doradca Techniczny z językiem włoskim lub francuskim
powodzenia. Nie napisałeś nic odkrywczego. Pisząc "za granice" zapomniałeś dodać którą. Wschodnia? W każdym kraju wysoce rozwiniętym zarobki będą wyższe, koszty życia również. Należy porównać siłę nabywcza pieniądza i inne czynniki. Polska jest biednym krajem, poza Warszawa. Tego typu inwestycje jak EDC powstają nie po to aby płacić pracownikom tyle co "za granica", jednak dzięki nim nasz kraj może się rozwijać a zarobki w całym sektorze rosnąć. Są też inne wartości, niż ciągły pogoń za pieniądzem. Prace łatwo zmieniać jak się jest singlem, na początku kariery, później trzeba wziąć inne rzeczy pod uwagę. Zapomniałeś napisać, ze Polak zawsze będzie narzekał, nawet jak będzie dobrze zarabiał. Będzie również narzekał "za granica" mając wymarzana prace. Taka mentalność. Pracodawcy preferują osoby z min. kilkuletnim doświadczeniem z płynnym językiem angielskim, wiec na początku należy w siebie dużo inwestować. Pierwsze kilka lat to okres przejściowy i jeśli ktoś myśli, ze w tym okresie, w Polsce czy "za granica”, będzie dobrze zarabiał to jest naiwny. Bardzo często, pracownik po studiach oprócz wysokich wymagań niewiele potrafi. „Za granica” występują podobne mechanizmy jak w Polsce, młode osoby często zmieniają prace po kilku latach, a inżynierowie z kilku, kilkunastoletnim stażem mogą liczyć na znacznie więcej. To nie jest kapitalizm tylko wolny przepływ towarów i siły roboczej, nie myl pojęć. A może jest tak, ze EDC płaci dobrze (w innych branżach pensja początkowa jest niższa) tylko w Polsce jest drogo? Mam na myśli koszty pracy, ceny mieszkań, usługi, podatki i sytuacja wynikająca z stanu naszej gospodarki? Może popatrzeć na to od tej strony? Polemika z kuku mija się z celem, gdyż jego wypowiedzi są na poziomie przedszkolaka, któremu zabrano zabawkę. Nie chce mi się wierzyć, ze posiada on tytuł inżyniera, któremu nie obca jest logika. Jeszcze jedno, nie każdy kto ma pozytywne zdanie o EDC (a takich jest zdecydowana większości) jest managerem czy Comm Leader (pierwsze słyszę o takim stanowisku). Kuku, świat wygląda nieco inaczej. EDC zatrudnia już około 1400 osób i ciągle się rozrasta, wiec chyba nie jest źle. Moim zdaniem jest bardzo dobrze. (usunięte przez administratora)
(usunięte przez administratora)
Bardzo proszę podziel się ze mną tą wiedzą i napisz gdzie można odejść i tak świetnie zarobić, bo z chęcią zarobiłbym więcej niż w EDC.
juz mowie: gdziekolwiek, byle za granice i oczywiscie byle rozsadnie (po wynegocjowaniu pensji). ale jak jestes z tych dla ktorych "wielkim przezyciem" bylo przeprowadzenie sie do Wawy, to moze rzeczywiscie w niej zostan do konca swojego zycia. nie mowie, ze to akurat ty, ale zawsze (w mojej poprzedniej firmie) smieszyli mnie ludzie, ktorzy z jednej str narzekali na niskie zarobki + niepotrafili nic w tej kwestii ze soba zrobic, a z drugiej strony chcieli miec od razu po studiach pierwszej lub drugiej swojej pracy, w ciagu 1-3 lat: - auto - mieszkanie - kredyt - poznac super laske lub juz bedac z taka super laska od razu sie ozenic i osiasc na stale w miescie - splodzic dzieci. zero jakiegokolwiek perpsektywicznego myslenia pod katem zmiany, dopracowania kariery. wzbogacenia sie i wypracowania jakiegos kapitalu. "jakos to bedzie". jesli sie zaliczasz do takich osob, to nie dziwota, ze ciezko ci bedzie podjac wazna decyzcje o odejsciu. dzis mamy kapitalizm - idzie sie tam, gdzie wiecej placa. jesli placa wiecej 10-50-500-1000-5000-25000 km od twojego miejsca zamieszkania, to po prostu jesli nie jestes geniuszem/przedsiebiorca/cwaniakiem/zlodziejem i nic innego nie mozesz wymyslic a czas ci leci, to tam sie przenosisz ze wszystkimi tego konsekwencjami wlacznie i za sama obecnosc juz masz wieksze zarobki. czasy komuny i przywiazania do jednej pracy oraz znajomych juz dawno temu sie skonczyly. jesli boisz sie ze sobie nie poradzisz lub nie wytrzymasz, to nie ruszaj sie. jestes za slaby. jesli boisz sie, ze bedziesz za stary i nie splodzisz dzieci oraz nikogo nie zdazysz poznac po zrobieniu tzw. kariery, to rowniez sie nie ruszaj z miejsca pracy. jesli pragniesz, aby ktos za ciebie znalazl tobie prace, to rowniez zostan na miejscu. nie poradzisz sobie. nawet w polsce. skoro nie umiesz dobrze przeszukac zasobow sieci (vide wujek Google).
Mogę polecić z czystym sumieniem tą firmę, można się czegoś nowego nauczyć i czasem gdzieś za granicę wyjechać zawłaszcza w oil&gas. Nikt tu nikomu krzywdy nie robi.
Obu panom proponuje kubeł zimnej wody lub innych sposób na ograniczenie emocji, a następnie ponownie przeczytać moja wypowiedz. Inżynier powinien czytać ze zrozumiem, nawet krótki tekst, szczególnie odnośnie zarobków:) Najbardziej rozbawiło mnie zdanie "Zupelnie nie znasz stawek. Jakim cudem podajesz stawki skoro nigdy nie pracowales za granica?" Skąd wiesz? Może pracuje w tym momencie? "Parafrazując, gdybym byl Twoim przelozonym w EDC, juz dawno namierzylbym Cie po IP i zwolnil dyscyplinarnie za oczernianie wizerunku GE poprzez niewlasciwe wypowiedzi." Niewłaściwe? Zawsze twierdziłem, ze GE to dobra firma, najlepsza w Polsce. Praca nie rożni się od pracy w innych korporacjach za granicą. Najlepsi zarabiają bardzo dobrze, sfrustrowani i słabi inzynierowie odpowiednio mniej. Pisze to z doświadczenia osoby, która pracowała w kilku zagranicznych oraz polskich firmach.
Mam pytanie Zamierzam wrócić do kraju. Rozważam EDC. Będę wdzięczny za informację który dział daje największe możliwości rozwoju kariery oraz marytorycznego.
Pracowałem już w 2 firmach i muszę powiedzieć,że EDC jest naprawdę ok. Ten kto szukał trochę pracy na polskim rynku wie o czym mówię. Dużo jest tu rozczarowanych młodziaków po studiach,którzy nie wiedzą jak wygląda praca u prywaciarza.
Amerykanski sen konczy sie z chwilą przkekroczenia cieciówy przy krakowskiej
Dla negatywnie nastawionych (bylych pracownikach lub niedoszlych pracowniakach) - nikt nie zmusza do pracy w tej firmie, a jakos niektorzy do niej po "wycieczkach za granice" wracaja... dziwne... Do kandydatów - wiadomo, ze najpierw kazdy chce sie dowiedziec czegos od kolegi ktory pracuje czy tez np. z forum, ale do wszystkiego trzeba miec dystans... tak jak do życia... Jak w kazdej firmie mozna trafic do zlego dzialu, miec zle relacje z kolegami/kolezankami, trafic na "zlego" szefa... a w której firmie tak nie ma... W koncu wszedzie pracuja LUDZIE, a nie masznyny. Kwestia zarobkow - jest (przynajmniej powinna byc) wprost propocjonalna do waszej wiedzy/doswiadczenia na zatrudnione stanowisko oraz do zaangazowania w prace. Zapytania o zarobki na forum nie maja sensu - o nich mozna sie dowiedziec tylko po pozytywnej rozmowie kwalifikacyjnej.
Krotko i na temat, to ja rozmawiam z takimi pracodawcami jak edc, ktore za 10 lat prawdziwego i praktycznego doswiadczenia daja 5500 brutto.
Klamiesz! Absolwent po studiach niewiele mniej dostaje...chyba, ze piszac o praktycznym doswiadczeniu masz na mysli operator wozka siodlowego...
Avio - jeżeli tyle tobie daja to znaczy ze jestes naprawde slaby i im na tobie nie zalezy. Ja majac niecale 4 lata doswiadczenia zarabiam w tej firmie 5,3 tyś. netto (jest to moja 3 praca).(usunięte przez administratora)
co to znaczy slaby ? a moze ciezko pracuje, a firma go wykorzystuje i wyciska jak sie da ? Nie znasz ? to nie oceniaj.. ja odszedlem sobie z polskiego korposyfu (zarzadzana przez bande cwaniakow) za granice do Szkocji i sobie chwale. 2300 PLN netto / miesiac zamienilem na 2500 F netto / miesiac. oczywiscie musialem sklamac ile zarabialem w PL, bo by mnie sie popatrzyli jak na zebraka, ze jak mozna tak malo zarabiac i zyc. a teraz ?? coz za ulga finansowa... co lepsze nikt mnie sie nie pytal, czy bylem slaby, czy nie. oraz dlaczego odszedlem. teraz mam czyste konto i wyjdzie wszystko z czasem. najwazniejsze, czego sie nauczylem pracujac w polskiej korporacji to to, ze nigdy absolutnie nigdy nie nalezy sie starac ze wszystkich sil. anie wychylac z szeregu. robic swoje, czekac tylko az czas spowoduje wzrost doswiadcznia w CV i po prostu przechodzic do konkurencji. czasy socjalizmu sie skonczyly podobno i idzie sie tam, gdzie lepiej placa. a ci co zaczynaja od zera i siedza na d... cale zycie w jednej firmie podlizujac sie szefostwu i powodujac coraz wiekszy wyscig szczurow pracujac ponad norme, to po prostu wieski, ktore nigdy nie byly za granica i nie widzialy cywilizowanej pracy. ewentualnie ludzie, ktorzy boja sie, ze jakby zostali zwolnieni to nigdzie sobie nie poradza - wlasnie przez to, ze przesiedzili w 1 firmie cala swoja kariere. mozliwe, ze jeszcze kredyciarze :) pewnie nazwiesz mnie nieudacznikiem, ze 2300 PLN mialem tylko w Wies-Wawie ale ja to przerzuce na Twoja firme - skoro tyle placi ludziom, to ona nie jest udana niska kasa, za ktora nie da sie zyc powoduje jeszcze wieksza niechec i spadek motywacji do pracy. gdyby kazdy zaczynal od 4-5k PLN netto, a potem doswiadczeni dostawali nie mniej niz, 6000-8000 PLN netto, mysle, ze nie byloby tylu niezadowolonych ludzi. tu gdzie jestem nikt, absolutnie nikt nie dostal na start mniej niz 2500 F netto. ale oczywiscie pewnie nie uwierzysz, ze tak moze byc. wiec zyj sobie dalej w swojej blogiej nieswiadomosci za 5 dzikow netto. hahaha. tym wlasnie rozni sie zachod od PL. na zachodzie gosc o sporym doswiadczeniu lub menadzer maja niewiele wiecej pieniedzy od tego, kto zaczyna kariere lub ma tam sobie jakies doswiadczenie. ale w Polsce mop-menadzer cwaniaczek musi miec te 15000-20000 PLN a pracownik zaczynajacy 2000 PLN. a ten co sie stara 5000-8000 PLN. dopoki beda takie razace roznice, beda ucieczki, bluzgi i olewanie pracy. powodzenia w sciganiu sie. ja juz zapomnialem co to znaczy stres.
"a moze ciezko pracuje, a firma go wykorzystuje i wyciska jak sie da ? Nie znasz ? to nie oceniaj.." Nie wykorzystuje nie wyciska. Firma ma swoja politykę finansowa. Każdy absolwent otrzymuje określoną stawkę X na start. Jest ona znacznie wyższą, od tej która manipulacyjnie podales. Manipulację uprawiasz równiez w dalszej czesci wypowiedzi. Jesli, ktos czuje sie "zle" w EDC zawsze moze zmienic firme. "najwazniejsze, czego sie nauczylem pracujac w polskiej korporacji to to, ze nigdy absolutnie nigdy nie nalezy sie starac ze wszystkich sil. anie wychylac z szeregu." W ten sposób za granica takze nie zrobisz "kariery" Tam również opinia, zarobki, awans uzależnione sa od wyników i zaangażowania. "pewnie nazwiesz mnie nieudacznikiem, ze 2300 PLN mialem tylko w Wies-Wawie ale ja to przerzuce na Twoja firme - skoro tyle placi ludziom, to ona nie jest udana" Można zarabiac 3-6 x wiecej (nie bedac managerem), wiec nazwe Cie nieudacznikiem. "tu gdzie jestem nikt, absolutnie nikt nie dostal na start mniej niz 2500 F netto. ale oczywiscie pewnie nie uwierzysz, ze tak moze byc. wiec zyj sobie dalej w swojej blogiej nieswiadomosci za 5 dzikow netto. hahaha." Kłamiesz, w UK, pensje dla inzynierów, absolwentów to 18-28k rocznie. Kwota, ktora podajesz to 40k. To dobra stawka dla doswiadczonego inzyniera. "na zachodzie gosc o sporym doswiadczeniu lub menadzer maja niewiele wiecej pieniedzy od tego, kto zaczyna kariere lub ma tam sobie jakies doswiadczenie." Bzdura. Absolwent w UK 20k doswiadczony senior 60-80k. Dobry manager moze zarabiac 100k. "dopoki beda takie razace roznice, beda ucieczki, bluzgi i olewanie pracy. powodzenia w sciganiu sie. ja juz zapomnialem co to znaczy stres." Żeby dobrze zarabiać trzeba sobie na to zapracować (przy komputerze nie w kuchni) Poziom odejść z EDC jest bardzo niski a w bazach setki nowych CVek. Najwidoczniej Twój nowy pracodawca ma kiepski dział HR. Jeśli ja byłbym właścicielem firmy nie chciałbym takiego wyrachowanego, sfrustrowanego, leniwego pracownika.
kuku: dzieki za defensywe. zorro: Gdybym byl Twoim pracodawca, to tez bym Cie zwolnil :) 1) Po pierwsze masz spore problemy ze zrozumieniem tekstu czytanego - gdzie ja pisalem, ze znalazlem prace w UK i przeszedlem do niej jako graduate engineer ? 2) Po drugie - wypowiadasz sie na tematy, na ktore nie masz absolutnie zadnego pojecia. Nie sadze, ze pracowales za granica w zawodzie. podajesz zle stawki. takie pierwsze z brzegu. 3) Po trzecie - jestes kiepskim szukaczem danych/ofert pracy, skoro dla Ciebie cala UK to 18k - 30k Funi, no moze w porywach do 40k dla super-mega-hiper fachowca. Po prostu nie znasz realiow i klamiesz probujac tu poprawic sobie wizerunek polskich zarobkow. To, ze Ty znasz kogos, kto pracuje za 18-30k F w UK nie oznacza, ze ja tez tak zaczynalem i nie oznacza, ze nie mozna znalezc czegos od 40-50k w gore. na moje stanowisko juz krotko po rozmowie rekrutacyjnej dowiedzialem sie, ze akurat byl przedzial zarobkow 40k-50k F rocznie brutto. czyli wg Ciebie powiniennem byc juz menadzerem :) gratuluje !! ja sie ciesze, ze sie zalapalem na najnizszy pulap i jak pisalem w 1 poscie. reszta sie okaze w czasie. po pracy w polskim korposyfie i roznych dziwnych, smiesznych zadaniach ('taskach') oraz utrudnianiu zdobycia wlasciwego doswiadczenia w koncu sie uwolnilem od tej papki psuedo intelektualno-biurowej. tu gdzie pracuje sa inzynierowie z roznych krajow na swiecie, starzy i mlodzi. dopiero teraz mam okazje poczuc sie, jak to jest pracowac w zespole profesjonalistow. i uczyc sie od lepszych od siebie.
A co to zarobki jakaś wielka tajemnica? Jak są małe to się mówi że są małe i przedział podaje i analogicznie dla dużych. Bierzmy przykład z Norwegów.
Witam wszystkich inżynierów. Moje pytanie - czy EDC (Aviation) daje perspektywy na przyszłość, mam na myśli o propozycje pracy za granicą. Czy biura konstrukcyjne zagraniczne biorą na serio doświadczenie zdobyte w EDC , czy jednak jak już się zacznie tu pracować to nie ma szans na rozwinięcie swojej kariery za granicą. Pozdrawiam serdecznie.
daje jak najbardziej, jestem tego zywym przykladem, warunek taki aby sie nie zasiedziec - z doswiadczenia widze, ze najlepiej po 3 latach uciekac z edc, ma sie juz konkretne podstawy teoretyczne i nie wiem ile teraz placa (podobno wiecej) ale jak odchodzilem (2009-2010) kasa byla krotnie wieksza
Witam, Czy moge starac sie o podwyzke(jesli tak o jaka?) przy zakonczeniu umowy na czas okreslony i podpisywaniu na czas nieokreslony?
Ile udalo Wam sie wynegocjowac podczas przechodzenia na umowe o czasie pracy nieokreslonym? Wiem ze to zalezy od osiagniec itd. ale chcialbym miec rozeznanie na ile moglbym liczyc. Z gory dzieki.
jest to mozliwe jak najbardiej po 2ch latach, jednakze zalezy na jakiego managera trafisz, ja musialem sie ostro nagimnastykowac, czyt. wazelina i te sprawy zeby przejsc po 3ch ale sie udalo, nie pytaj z jakiego jestem dzialu bo to nie ma sensu
Mam pytanie do doświadczonych pracowników. Jak wygląda przechodzenie pracowników do innych działów ? Chciałbym pracować w Aviation Systems a mam propozycję pracy w Oil. Czy jest to możliwe po jakim czasie i jak na to patrzą menagerowie?
Witam, Chciałbym poznać Wasze opinie nt. pracy w warszawskim RTCoE. Ile na start może dostać doświadczony inżynier? Jak warunki pracy? (socjal, atmosfera). Oferta pracy wygląda bardzo dobrze, ale nie chcę się pchać w wyścig szczurów.
pracownik - 2013-09-22 12:51:44 4 lata doświdczenia - 5 tys. netto jest możliwe do wyciągnięcia.To sporo, w Lublinie ciezko 5 ale brutto dostac + czesta praca w nadgodzinach, oczywiscie nieplatna. Nie rozumie dlaczego, niektorzy narzekaja, skoro koszty zycia oprocz cen mieszkan takie same.
4 lata doświdczenia - 5 tys. netto jest możliwe do wyciągnięcia.
Weźcie w końcu powiedzcie ile dają dla osoby z 4-letnim doświadceniem w tym kołchozie?
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w General Electric Engineering Design Center?
Zobacz opinie na temat firmy General Electric Engineering Design Center tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 41.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w General Electric Engineering Design Center?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 26, z czego 3 to opinie pozytywne, 13 to opinie negatywne, a 10 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy General Electric Engineering Design Center?
Kandydaci do pracy w General Electric Engineering Design Center napisali 1 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.
