Twój głos ma znaczenie,
podziel się swoją historią!
Jak sytuacja w EDCu? Warto wracać?
Jakie narzędzia pracy zapewnia General Electric Engineering Design Center? Można liczyć na telefon? Czy można z niego korzystać również poza godzinami pracy?
Te premie dostaje każdy z pracowników, bez wyjątku? Czy są przydzielane jakoś uznaniowo? 500 zł w ciągu roku to faktycznie średnio. A jak jest z socjalem? Dochodzą jakieś inne benefity? Ubezpieczenie, wczasy pod gruszą?
Prowadzone są rekrutacje do GE Hitachi Nuclear Energy, może mi ktoś przybliżyć o co chodzi, bo tych spółek jest dużo dodatkowo jakieś rozdziały, i nie wiem na co patrzeć. Ta praca byłaby w niebieskim biurowcu Aleja Krakowska 110 ??? czyli opinie na tej stronie są tak jakby pod to? czy to zupełnie inna firma, która się mieści gdzie indziej?
Pod tym adresem ale w innym budynku na terenie kampusu Instytutu - przy krańcu zaraz obok płotu lotniska. GE zajmuje przestrzenie biurowe w kilku budynkach. Stanowisko o które pytasz będzie związane z biznesem z GE Vernova które powstało z wydzielenia GE Power i GE Renewables które jeszcze trochę ponad rok temu były tu pod wspólnym szyldem GE w ramach struktury EDC.
Praca jest w baraku na końcu kampusu. Mieli go wyremontować, ale klasycznie zabrakło hajsu. Dużo obietnic mało czynów.
Jak rozumieć "100% wynagrodzenia chorobowego", bo w haery to ja mocny nie jestem? Taki benefit na inżynierskim stanowisku mają i w moim wyobrażeniu płacą za nieobecność na L4 mimo, że wówczas prawo pracy przewiduje 80%. Dobrze dedukuję?
(usunięte przez administratora)
Ojej, faktycznie firma ci tak utknęła w pamięci? Naprawdę nie znajda się żadne plusy pracy tutaj? Ja szukam pierwszej pracy w zawodzie, myślałem, żeby się przyjąć tutaj. Na kasę super dobra nie liczę, bo dopiero zaczynam. Tak obiektywnie, da się tu nabyć doświadczenie? Czy nie warto? Co do sufitu jeśli chodzi o wynagrodzenie, to za twoich czasów były jakieś premie czy podwyżki? Czy zarabiałeś tyle, ile wynegocjowales na początku?
Plusy: - wyjazdy do USA, - ciekawi i fajni ludzie w teamach, - taki trochę klimat politechniki (dobry sarkazm w co niektórych teamach), - ciepła posada (choć podobno już nie), Minusy: - uważaj z kim i o czym rozmawiasz, (konfidenci!!!), - poprawność polityczna, - stawki takie lekko powyżej średnio rynkowych (dla zasady) abyś nie krzyczał i cieżko było coś znaleźć. To oni z zasady mają decydować kiedy kto odchodzi. Chyba, że będziesz miał na tyle motywacji i bez zobowiązań finansowych (wiem, bo sam przez to przechodziłem, mając kredyt na karku i drugie dziecko w drodze), odszedłem i była najlepsza i najtrudniejsza decyzja w moim życiu, - sporo średnio i nisko rozwojowych projektów, choć zdarzają się i te bardziej ambitne, - żenujące powszechnie niskie poczucie własnej wartości względem kolegów zza Oceanu, szczególnie wśród managerów (wazeliniarstwo) Nie jestem alfą i omegą i nie powiem Tobie co masz robić. Dla mnie tamto miejsce traktuje jako pewien życiowy epizod który mam za sobą. Sam pewnie nie wiedziałem co chce robić po studiach więc poszedłem i wziąłem co było. A co do Twojego pytania o finanse to trafiłem w okres kiedy dawali +200 podwyżki co rok i co jakiś czas bonusy miesięczne +500. Raz dali większą podwyżke +25% gdy był dość duży exodus za Odrę. Gdybym miał tą wiedzę co teraz to pewnie kształciłbym się i szukał trochę w innym kierunku ale co kto lubi :)
Co masz na myśli jeśli chodzi o kształcił i szukał w innym kierunku, jeśli można wiedzieć ?
Zero feedbacku po kilkuetapowej rekrutacji, i to mimo obietnic. Jakby się zatrzymali we wczesnych latach 2000. Szkoda czasu.
Ile etapów przeszedłeś? Miałeś na rozmowie już informacje o warunkach to znaczy wysokości wypłaty i umowie? Powiesz co proponowali? Sam próbowałeś się dowiedzieć jaki jest wynik rekrutacji jeśli oni nie oddzwonili?
Hej, widzę, że jest trochę dostępnych ogłoszeń z ofertami pracy i w każdym z nich jednym z wymagań jest znajomość języka angielskiego w mowie i piśmie, ale nie określono o jaki poziom chodzi. B1/B2? A może trzeba znać już na C1/C2? W jaki sposób sprawdzają znajomość? A i najważniejsze - czy odzywają się nawet jeśli nie zamierzają przyjąć danego kandydata?
Kolego, ze swojej strony powiem, że 1 rozmowa jest online, sprawdzany jest angielski standardowo musisz opowiedzieć kilka zdań, po rozmowie brak jakiegokolwiek feedbacku, mimo że podczas interview było mówine, że on będzie. Uważam, że firmy mogłyby pokazać szacunek do kandydata i napisać informcje o statusie aplikacji gdy już odbyło się spotkanie czy chociażby o przyczynach odrzucenia np. zbyt wysokie wymagania finansowe. Kandydat przygotowuje się do rozmowy, poświęca swój czas, być może bierze urlop w pracy aby się zjawić a firma nie da nawet informacji o statusie :). Z poszanowaniem, Makler
Po tej rozmowie wiadomo ile jeszcze etapów rekrutacji? Czy ilość etapów zależna jest od stanowiska? Jest szansa przejść cały proces online?
Ale ten feedback miał być nawet jeśli decyzja byłaby negatywna? Może chodziło im tylko o odzew w chwili, gdy kandydat zostałby przyjęty?
Jak się pracuje z ludźmi z General Electric Engineering Design Center?
Czy General Electric Engineering Design Center oferuje wszystkim swoim pracownikom umowę o pracę, czy jednak należy spodziewać się umowy zlecenia?
A jaki początkowo dają okres, 3 miesiące czy więcej? Jak ktoś woli b2b to też jest taka szansa?
Nie ma opcji na B2B. Pracownicy z jakimś doświadczeniem najczęściej maja okres próbny 6 miesięcy. 3 miesięczne to mają studenci na praktykach.
A czemu tak? Ile trzeba mieć tego doświadczenia żeby załapać się na dłuższy okres próbny? Tak w ogóle to dają podwyżki po tym czasie?
Nie wiem czemu, jestem inżynierem nie menadżerem, tak z obserwacji napisałem. W mojej ocenia 3 miesiące to za mało aby się sensownie wdrożyć i wykazać, no chyba że jest się "betonem" albo angielsku bardzo bardzo kuleje. Pół roku to w sam raz okres próbny. Po okresie próbnym przy podpisaniu na czas nieokreślony jest podwyżka, a potem co roku w kwietniu "około" inflacyjna + jak się uda to awans (i podwyżka). Przy czym nie jest tak, że jak w lutym podpiszesz umowę to wtedy dostaniesz pierwszą, a zaraz w kwietniu drugą podwyżkę - przynajmniej nie słyszałem aby tak się zdarzyło, ale w następnym roku już na pewno.
Piszesz w tym momencie o sensownym wdrożeniu, są wiec one tutaj praktykowane? Ciekawi mnie opis z jego generalnego przebiegu w tym przypadku. czy jest tu ktoś kto niedawno się przyjął i by opisał?
Jaki jest styl zarządzania w General Electric Engineering Design Center?
W EDC spędziłem dość dużo czasu bo naście-lat. Jedyne co mogę powiedzieć dobrego to fajni ludzie, ALE. Firma nie ma działających standardów, procesów oraz ma w większości baaaardzo niskiej jakości managerów. I to nie chodzi o ich poziom jako ludzie (chociaż są też osoby gdzie tutaj nie grzeszą), ale po prostu nikt ich tego nie nauczył. Większość dobrych managerów uciekła z EDC tak samo jak masa naprawdę dobrych inżynierów. Innymi słowy - nie ma się od kogo uczyć. Bardzo zamknięta klika, która gotuje się we własnym sosie zamiast wyjść na rynek i zobaczyć jak się prowadzi nowoczesną firmę - uczą się od Amerykanów, którzy też tkwią w średniowieczu :) Trochę plusów.... + Co jeszcze na plus - to to że można trochę pojeździć po świecie i sporo zobaczyć - ale czy nie lepiej jest po prostu na to zarobić? + Czy da się robić ciekawe projekty? Tak da się. Ale trzeba naprawdę mocno nad tym pracować albo mieć szczęście. Gdyby nie fakt, że potrzebowałem bezpiecznej przystani robiąc inne tematy to bym dużo wcześniej odszedł.
To jak ci managerowie są wybierani, skoro ludzie fajni, a oni przeciwnie? Szeregowy pracownik nie ma szans na awans, właśnie na managera? Biorą kogoś z zewnątrz? Co do tych ciekawych projektów, co to znaczy, że trzeba popracowac, aby je dostać? ;) Jest szansa na podanie widełek?
Managerowie też są fajni - jako ludzie (przynajmniej spora część) :) -> Chodzi o dwie rzeczy. Po pierwsze: Dla każdego praktycznie managera to pierwsza praca jako manager. Uczą ich ludzie, dla których też to była pierwsza praca jako manager. Mało ludzi się kształci poza firmą. Amerykańskie wzorce też są bardzo słabe (ten sam powód). Po drugie jak ktoś mówi o klikach to chodzi o to, że na samej górze zarządczej osoby się nie zmieniają praktycznie bo tych pozycji jest mało. Osoby te nie są też oceniana za wyniki.... po prostu są... choćby nie wiem ile skarg było. Raz im się udało i tak zostali. To bierze się też w dużej mierze o ograniczonej odpowiedzialności tych osób - większości bliżej do formalnego przełożonego pełniącego tą funkcję... bo ktoś mu z ramienia prawa niż jakakolwiek postać która jest w stanie podjąć strategiczne decyzje. -> Co do ciekawych projektów to nie ma zasady. Na pewno im nowszy produkt (linia silnikowa) tym ciekawsze projekty przy projektowaniu. Ale z drugiej strony też trzeba uważać bo to nie jest zawsze zasadą - czasami EDC robi za podwykonawców rzeczy, które Amerykanie już mogą wypchnąć od siebie. Co do widełek Ci nie powiem bo wiem, że ostatnio były dla niektórych jakieś wyrównania. Generalnie EDC zyskuje na znaczeniu globalnie i dostaje coraz więcej odpowiedzialności nawet w strukturach amerykańskich. Coś co mogę jeszcze polecic to, że faktycznie można bardzo łatwo znaleźć sobie też pracę za granicą przez GE jako, że postingi wewnętrzne są globalne. Generalnie firma by dużo zyskała gdyby ktoś nauczył ich zarządzać, przewodzić, tworzyć cele dla pionów, zespołów itp.
To skoro tak naprawdę każdy manager się uczy to czy dla osoby, która chce się rozwijać i czerpać specjalistyczną wiedzę, aby z czasem stać się ekspertem w swojej dziedzinie to firma ta jest dobrym miejscem? Bo pewnie dużym plusem jest to, że w ogóle nawet bez dośwaidczenia dają szansę na takim stanowisku. Duży jest jak coś margines błędu, czy zdarzają się sytuację, że potrafią tak po prostu pracownika wyrzucić?
Jeśli chodzi o managerów, to w edc nie ma takich, od których można się czegokolwiek nauczyć, a już na pewno nie Zarządzania personelem. Co najwyżej nauczysz się mikromanagementu, (usunięte przez administratora)i dyskryminacji.
Większość managerów to byli inżynierowie którzy z czasem po awansie zrobili mniej lub więcej szkoleń z bycia managerem. Przed awansem na managera czasem byli "team leaderami" lub zarządzali projektem, O ile byli z nich dobrzy inzynierowie, to managerowie często są tacy sobie, bo mają małe naturalne zdolności zarządzania ludźmi albo boją się przeciwstawić swoim przełożonym tylko przytakują. Jednak są i tacy którzy po tym wszystkim nie mają "kija w (usunięte przez administratora) i powalczą o swoich ludzi, ale w moim rozeznaniu jest to mniejszość.
Jak stoi nad pracownikiem to znaczy że jest aż taka inwigilacja i sprawdzanie co kto robi? Z tym alko to tak często? Nikt z nie zwraca na to uwagi bo przecież za takie sytuacje można dostać dyscyplinarkę.
Nikt nie zwraca na to uwagi, bo hrówa zamiata wszystko pod dywan i wszystkich kryje. Przez lata zdobyła bardzo duże doświadczenie w tych praktykach.
(usunięte przez administratora)
Co ty tak negatywnie się wypowiadasz o warunkach? To wszystko prawda? Serio trzeba robić za grosze? Pytam bo widziałem wpisy o premiach i podwyżkach to chyba nie jest tak źle? Ty ile teraz zarabiasz? Podasz widełki?
Sporo ofert dla inżynierów pojawiło się ostatnio. Jak z warunkami płacowymi?
Jakie narzędzia pracy zapewnia General Electric Engineering Design Center? Można liczyć na telefon? Czy można z niego korzystać również poza godzinami pracy?
często tutaj jest info o nie polecaniu miejsca w tym takze twoja ale nie ma uargumentowania takiej wypowiedzi, dopiszesz cos jeszcze od siebie ? pracowales tam i masz pewnosc ze firma nawet tak malej rzeczy jak uzywania telefonu po pracy nie oferuje ( pewnie i tak jest darmowy abonament jak ma wiekszosc firm) wiec co za roznica?
No tak, korzystanie z telefonu po pracy daje circa magiczne 30PLN extra w budżecie domowym. Era drogich rozmów i internetu już chyba minęła, to też podnieta wynikająca z telefonu służbowego do użytku prywatnego powinna spaść. Jedno ale - chyba że dostaje sie ajfona, to wtedy +30PLN, +5 do prestiżu...
Telefony służbowe tylko na niektórych stanowiskach - managerskich, CTH, może ktoś jeszcze gdzie ma być szybki kontakt z klientem czy dyżury w serwisach.
Rozumiem. Abstrahując już od tych narzędzi pracy, bo to w sumie dla mnie nie jest super ważne. Co z premiami czy podwyżkami? Jest możliwość negocjacji stawki wraz ze wzrostem stażu pracy czy zwiększoną efektywnością?
NPodwyżki są poniżej inflacji, premie wynoszą ok. 500 zł brutto tak raz do roku. Nie. Dostaniesz te ochłapy i masz się cieszyć.
Od 2-3 lat zatrudnieni po stronie Łukasiewicz-ILOT dostają premię roczną w wartości około pensji co wynika z tego że Ł-Ilot notuje dobre wyniki w ostatnich latach. Typowo związane z pracą dla GE, zarówno dla tych zatrudnionych bezpośrednio przez GE jaki tych od Ł-ILOT to są takie związane z tym, że ktoś - przełożony,kolega, koleżanka nawet spoza zespołu - zgłosi i uzasadni to może kilkaset złotych wpadnie. W jednych zespołach ludzie częściej się zgłaszają, w innych mnie oraz nie w każdym zespole na każdą kategorię się załapiesz. Do tego jeszcze są nagrody roczne w ramach ERD za "wybitne" projekty za poprzedni rok. Projekty może i dobre i ciekawe, ale nagroda pieniężna to jakieś kawałek miesięcznego wynagrodzenia :/ Dodatkowo firma co miesiąc wpłaca 100zl na IKE lub IKZE jeśli masz i zgłosisz. Ponadto można uzyskać inne koszty uzyskania przychodów za tzw. "pracę twórczą"
Te premie dostaje każdy z pracowników, bez wyjątku? Czy są przydzielane jakoś uznaniowo? 500 zł w ciągu roku to faktycznie średnio. A jak jest z socjalem? Dochodzą jakieś inne benefity? Ubezpieczenie, wczasy pod gruszą?
Jak sytuacja w EDCu? Warto wracać?
Był ktoś może nie dawno na rozmowie kwalifikacyjnej? Na jakie zarobki można liczyć na start jako młody inżynier?
HR jest bardzo nieprofesjonalny, obiecują odpowiedź "do końca przyszłego tygodnia", a ostatecznie się nie odzywają. Drodzy rekruterzy, jeśli kandydat nie spełnił waszych oczekiwań, to miejcie odwagę mu to przekazać. Skoro jest to firma międzynarodowa, to zachowujcie jakieś standardy podczas rekrutacji.
To nie wina HR'u. HR dostaje info, że będzie odpowiedź za tydzień, a więc tak informuje kandydata, ale moim zdaniem nie powinno być takich obietnic. Jeśli jeszcze nie masz odpowiedzi to znaczy, że kandydat nie został jeszcze wybrany i są inne rozmowy. Cierpliwości, a jak nie to wiadomo co :)
No niby tak ale to jednak troszkę stresujące, gorzej też jak ktoś musi się wstrzymywać z innymi miejscami pracy przez to. :/ Szkoda, że nie da rady dać info, że się bierze kogoś pod uwagę ale ocenić czy raczej poszło ok czy raczej średnio, zawsze jakiś zarys sytuacji by ktoś już miał
Tutaj akurat kazdy kandydat jest oceniany. Zawsze mozesz zadzwonic do firmy i poprosic o status - kiedy decyzja, a jak masz juz propozycje z innej firmy to tym bardziej.
Jeśli się obiecuje odpowiedź do końca tygodnia, lecz z pewnych przyczyn nie można dotrzymać tejże obietnicy, to należy poinformować kandydatów, że nie ma jeszcze decyzji i proces rekrutacyjny się przedłuży.
W toeorii zgadza sie. W teorii zazwyczaj pracodawcy zastrzegaja sobie kontakt z wybranymi osobami i nie przesylanie informacji zwrotnej kazdemu - to tez jest praktyka wielu firm. Raesumujac - dla chcacego nie ma barier aby sie dowiedziec ;)
Czym innym jest brak odpowiedzi dla kandydata, którego odrzucono na etapie CV, a czym innym dla osoby, która już odbyła tej firmie dwie rozmowy kwalifykacyjne i na drugiej została zapewniona, że "do końca przyszłego tygodnia dostanie feedback". Wiem, że pracodawca, a właściwie dział HR-u nie ma obowiązku odpowiadać każdemu kandydatowi, ale skoro uważają się za profesjonalny i poważny podmiot, to powinnni przynajmniej dać odpowiedź zwrotną tym, którzy uczestniczyli w rozmowach. Tak, mozna się skontaktować i dopytać się o status rekrutacji, ale ja piszę o polskim HR-e tej firmy, który powinien doprowadzić procesy rekrutacyjne kandydatów do końca. Praktyka "nie chcemy go zatrudnić, więc nie po prostu nie dajemy mu odpowiedzi" była stosowana 20 lat temu. Obecnie szanujący się pracodawcy i HR-owcy starają się być profesjonalni w kontaktach z kandydatami.
O HR edecu powiedzieć "nieprofesjonalny" to jak nie powiedzieć nic, albo bardziej obrazowo HR szczególnie po stronie dź-i to jak radziecki przyrząd do świecenia w *pie, tylko się w niej nie mieści i nie świeci, czyli jest rozbudowany i nie robi swojej roboty.
Moglbys podzielic sie wrazeniami z rozmowy rekrutacyjnej? Jak przebiegala? Czy oceaniasz pozytywnie , czy negatywnie? Jakie padaly pytania?
Na jakie zarobki w EDC może aktualnie liczyć inżynier z siedmio-, ośmioletnim doświadczeniem? Czy pracując w EDC, a nie w GECP są jakiekolwiek możliwości awansu? Otarłem się kiedyś o EDC, transferów do GE praktycznie nie było, a menadżerem czy CTH pracując w EDC nie zostawało się.
Stawki w Warszawie to dla seniora inżyniera 16k brutto, w EDC dostaniesz 9-10k maxx na start jak wybłagasz lida, ale czoła stawki nie dogonisz raczej nigdy. Ludzie na seniorach i konsultingach ze stażem 15 lat+ mają 20 - 25k. Firma aby wykarmić swoich czempionów od picia piwska z CTH z centrali zatrudnia raczej juniorów i daje 6k na dzień dobry. Jeżeli pomogłem nie wybrać tego zbiegowiska tzw. specjalistów od przejadania kasy na projektach i pisania pajpów aby udowodnić sobie że to jest kreatywna praca? Nie dziękuj.
6k ? to 4 na reke. Wynajecie kawalerki w Warszawie to 3k z oplatami...
Ano ale napisał, że na dzień dobry, więc raczej na tym nie staje? wiadomo po jakim czasie dają podwyżki w jakiej wartości?
Kawalerkę? Jak zaczynałem pracować w EDC to sporo kolegów mieszkało razem albo w wynajętych pokojach. Mnie też nie stać było wtedy na wynajęcie kawalerki w Warszawie za moją pensję, w końcu wynająłem w miasteczku pół godziny jazdy od Warszawy.
Może Ci twoi koledzy wynajmowali te kawalerki w samym centrum, na Złotej 44 aby zaszpanować przed dziewczynami? Pracuję tu juz 6 lat i nie znam nikogo kto by mieszkał z innym pracownikami EDC - no może poza jednym małżeństwem które jest nawet w jednym zespole. Takie historie jak już to były o ludziach którzy normalnie mieszkają na Podkarpaciu (są tacy!), a tu spędzali 4-5 dni i na weekend do rodziny. Jako początkujący w 2015 byłem w stanie wynająć 45 metrowe mieszkanie na Ursynowie i nie dziadować do wypłaty.
Trochę mieszasz pojęcia. Bez szczegółów: EDC jest jakby wspólne GE i ILOT - ich umowy dokładniej to określają. W EDC biurko w biurko, w jednym zespole, z tymi samymi narzędziami pracują ludzie i z GECP i Instytutu Lotnictwa (ILOT), tj. zatrudniani przez obie firmy. Możliwości awansu masz mając zatrudnienie w obu firmach, ILOT ma coś co odwzorowuje strukturę w GE tylko najwyższe stanowiska inżynierskie są po stronie GE i wymagają transferu. Pozycje TL, CTH, manager są po stronie GE. Niektóre stanowiska z automatu wymagają zatrudnienia przez GE ze względu na procesy i dostępu. W ostatnich latach w EDC to dla pracowników ILOT z awansami i podwyżkami było lepiej niż w GE. Ponadto - GE się teraz dzieli lada dzień GE Power i GE Renewables nie będzie już częścią EDC tylko powstanie nowe centrum z uową GE- Ł_-ILOT. Co do zarobków - staż to jedno, doświadczenie to drugie. Jak doświadczenie będzie ok to z tym stażem, ponad 10k brutto dostaniesz.
Dla kogo jest praca tutaj? Chcialem napisać, że dla kogoś kto chce ciepłą, mało wymagajaca posadkę, ale i to się zmieniło. Ostatnio firma zwalniała ludzi nawet z 15 letnim doświadczeniem i to takich, którzy znali się na robocie i robili swoje. Z tego co słyszałem to kogo zwolnić decydowali ludzie z przypadku, np. Taki Mirek Handlarz, gosc, który jest raz managerem, systemowcem, pryncypalem i nie wiadomo jeszcze kim, a nie ogarnia kompletnie nic... taki drugi Marian :) jak chcesz zrobić tam karierę to musisz wchodzić mu w tyl.. jeździć do Chorwacji na łódkę i takie tam (pan od niebieskiego subaru wie o co chodzi). A więc dla kogo ta firma? Jestes studentem? Daruj sobie, są lepsze miejsca na początek, masz doświadczenie? Chcesz pracować w firmie, gdzie traktują Cie jak komórkę w Excelu i obojętnie co i jak robisz to wywala Cie jak tylko zabraknie im kasy? Tam juz nawet owocowej środy nie maja, wszystko tną jak leci, szukaja ludzi na potęgę, ale juz ludzie wiedza, ze nie warto tam iść... mobbing, kolesiostwo tak bym w skrócie to określił. Niestety. Odradzam te klimaty, a co do nabycia doświadczenia .. jakiego? Po Ge ludzie nie chcą zatrudniać, bo wiedza, ze niczego tam nie uczą. Teraz zatrudniają, a i tak już wiadomo, że za parę lat akcja z grupowymi zwolnieniami się powtorzy...
100% się zgadza! W EDC istnieje tylko i wyłącznie kolesiostwo. Zupełnie nieprzydatne i niewartościowe doswiadczenie w normalnej firmie. mobbing. dyskryminacja. Jednym słowem - omijać szerokim łukiem!
Zamiast owocowej środy masz kawę i herbatę Z tego co widzę w CTG to młodzież- świeżaki które trafiły do zespołów gdzie zajmują się programowaniem, to dość szybko opuszcza kampus, tak więc jest praca po CTG. W ogóle to najczęściej jak ktoś odchodzi to w wieku poniżej 30, starsi się już zasiedzieli, ale niektórym to się wcale nie dziwie - sa na takim etapie życia że praca jest tu wygodna, a zmiana pracodawcy,może zmienić życie całej rodziny, nie tylko pracownika. Czy jest kolesiostwo - jakieś jest ale przede wszystkim trzeba truć d...//przypominać się jak się czegoś chceAlbo dostaniesz to o co trujesz, albo dostaniesz nowe wyzwanie w nowym zespole ;) może z lepszym managerem.
Grubo, kawa i herbata... odchodzą poniżej 30? Niekoniecznie, ostatnio odeszło kilku seniorów itd. W skrócie jak ktoś ogarnia to tam nie siedzi, zostają Ci co nigdzie sobie nie poradzą, po tylu latach w edc. Managerowie tutaj myślą, że są nie wiadomo kim, a na zewnątrz są nikim, taka prawda. Teraz potrzebują dużo ludzi, wiec będą obiecywać złote góry, projekty na lata, a po roku dadzą kopa w (usunięte przez administratora) :) Z mirkiem to prawda, wszędzie go dają na siłę, ekspert od wszystkiego, a tylko przeszkadza, bo te jego złote rady to się nadają... jedyne co potrafi, to mówić, przeliczmy, porównajmy masy, zobaczmy różne konfigurację, porównajmy masę konfiguracji ktora nie działa z ta ktora działa... no de...il. Ja tez się zasiedziałem, ale na szczęście znalazłem juz inna firmę i odchodzę na dniach z tego patologicznego klimatu ludzi z dużym ego i mala wiedzą :) Śmieszy mnie, że wysylaja teraz tego blondynka żeby latal po AGH i polibudach w poszukiwaniu naiwniaków :D Chodźcie do nas, darmowa rowerownia, mlody zespół, wystarczy popatrzeć na tego korpoluda zeby się zniechęcić.
W rowerowni widziałem kilka rowerów wartych więcej niż niektóre samochody na parkingach pod biurami. Dużo osób jeździ rowerami w sezonie, a poza przesiadają się na samochód, ale jest kilku twardzielów w tym managerów co przez cały rok cisną rowerem bo to lubią.
Wpadłem do was na nockę w muzeum i tak... Patrzę na was… Głodnych… Przerażonych… Przyciskających dzieci do piersi. (jeden edecjanin nawet zaczął się szarpać ze swoją starą przy dzieciach doprawdy dno były "kolego"). Pogadałem z dziadkami co kiblują u was 20 lat i nie wygląda to dobrze. Stawki nadal macie takie, że tylko juniorzy mogą do was wpaść, a rynek wam odjechał ze stawkami. Ceny energii i licencji to już wasz główny koszt więc zapomnijcie o sensownych podwyżkach na które zostanie wam max 5% średnio a pamiętacie jak HRy liczą kreatywnie - podali w końcu medianę zarobków z podziałem na stanowiska? Jest mi po prostu po ludzku szkoda kumpli który się zasiedzieli i klepią biedę choć są łebscy. Nie bójcie się szukać roboty na zewnątrz.
Dobra, solidna firma, w której można się wiele nauczyć od zdolnych, doświadczonych ludzi, dużo benefitów, doskonały work-life balance i wbrew pozorom tego co piszą tutaj niektórzy malkontenci, naprawdę przyzwoite zarobki.
No to czego można się nauczyć? Bo sam to potwierdziłeś, więc może rozwiniesz? :)
Już nie przesadzajcie, że jest tak źle. Mirek nie narzeka :D ten gość jest dla mnie takim samym fenomenem jak marjan, na tym drugim się poznali, a "pseudo" ekspert dalej lata po projektach i każdemu tylko utrudnia pracę, a dodatkowo nikt nie chce z nim pracować i ucieka do innych projektów jak się da ( niestety są blokady). Ja po kilkunastu miesiącach szkoleń idę w IT, dostałem na start więcej niż tutaj po 6 latach... w skrócie, chore korpośrodowisko, ludzie co zrobią wszystko aby tylko dostać role modela na ocenie, dzięki czemu dostaną jakiś ułamek procenta więcej podwyżki. Oczywiście opinie na temat edc są źle niesłusznie jak to zawsze mówi głos radiowy, tylko dziwne, że od tyłu lat jest poniżej 2 i to nie jest kilka opinii jak widać... nie polecam, a wręcz odradzam ten twór.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w General Electric Engineering Design Center?
Zobacz opinie na temat firmy General Electric Engineering Design Center tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 40.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w General Electric Engineering Design Center?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 25, z czego 3 to opinie pozytywne, 12 to opinie negatywne, a 10 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy General Electric Engineering Design Center?
Kandydaci do pracy w General Electric Engineering Design Center napisali 1 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.