hej hej a co to tutaj taka cisza na forum od dawna? chcialbym sie dowieidziec czegos na temat warunkow pracy
pewnie jak nie odpowiedzieli to znaczy, że się nie dostałeś @aa90 po prostu, no czasem i tak bywa. Ale nie wiem czy bym na Twoim miejscu tak żałował, że nie dostałem się tam, bo miały być jakieś podwyżki czy premie od nowgo roku, a o tym nie słysze nigdzie, więc pewnie tylko na obietnicach się skończyło.
Czy myślicie, że warto wysłać maila (ewentualnie zadzwonić) do tej firmy z zapytaniem czy proces rekrutacyjny jest już zakończony, czy lepiej czekać cierpliwie, a może po prostu przyjąć, że proces rekrutacji na to stanowisko się już zakończył wysłałem aplikacje i tak czekam co dalej dosyc długo ktos podpowie dowiadczony?
Szczerze odradzam !!!
Nie polecam i potwierdzam informacje zawarte w innych komentarzach. Szkoda gadać!!!
Nie polecam. Brak profesjonalnego podejścia do prowadzonej działalności to mało powiedziane. Stracicie tylko nerwy czas i pieniądze. Tak to już jest z burakami.
Przykro mi o tym pisać ale chce przestrzec wszystkich którzy mają zamiar rozpocząć współpracę z tą firmą. Jestem handlowcem; znalazłem tą szwalnię w Internecie i połasiłem się obietnicą szybko wykonanej usługi. Na swoje nieszczęście zignorowałem opinie jakie znalazłem o tej firmie w Internecie i zawiozłem im swój towar. Miał być gotowy w ciągu trzech tygodni. Jednak gdy zadzwoniłem by umówić się na spotkanie pani(usunięte przez administratora)powiedziała, że jest zmuszona podnieść cenę ze względu na nieprzewidziane trudności. Chciałem dowiedzieć się jakie to trudności jednak usłyszałem tylko lakoniczną gadkę bez żadnych konkretów. Nie chciałem się zgodzić na wyższą cenę. Ostatecznie, po kłótni i przepychankach słownych, pani(usunięte przez administratora)oznajmiła mi, że mój towar zostanie u niej w zakładzie do momentu aż nie zapłacę jej wyższej stawki. Na koniec postraszyła mnie swoim mężem mówiąc, że jak mi nie pasuje to mogę to omówić z jej mężem (nawiasem mówiąc facet wygląda na niezłego zakapiora i w dodatku prostaka bez wychowania). Pani (usunięte przez administratora) nie wiedziała, ze ja nagrywam każdą swoją umową handlową ze szwalniami. Gdy jej to powiedziałem i dodałem , ze wrócę z policją szybko wycofała się ze swoich gróźb. Wniosek! Nie kieruj się opiniami forumowiczów jednak mniej je na uwadze! Pozdrawiam innych skrzywdzonych
Bardzo podejrzana firma. Szczerze odradzam ale niech każdy sam się przekona na własne oczy. Zakład bardzo odbiega od dzisiejszych standardów. Kontakt z właścicielką jest utrudniony.
Jeszcze nigdy nie zostałam potraktowana w taki sposób jak przez kierownictwo Fortisa. Jak tak dalej będą postępować wobec potencjalnych klientów to nie wróżę im powodzenia w biznesie. Kompletny brak profesjonalizmu i rozwagi w interesach. Nawet nie wiem co mam sądzić o takich ludziach. Odradzam wszystkim prowadzenie interesów z tą szwalnią.
Potwierdzam i dołączam się do powyższych komentarzy. Dwa razy próbowałem skontaktować się z szefową tej szwalni. Niestety bezskutecznie. Choć jednak dobrze się stało bo pracowałbym z firma, która kompletnie nie ma pojęcia o szyciu. Byłem pod wskazanym adresem firmy już dwa razy i pocałowałem klamkę. Popytałem sąsiadów o tą firmę a to czego się dowiedziałem normalnie mnie zatkało. Nie będę tutaj oczerniał „Fortisa” ale powiem jedno (usunięte przez administratora). Bałbym się zostawić u nich swój towar. Przecież jak to jest taki element to jeszcze mi go nie zwrócą. Wolę nie ryzykować, wam też dobrze radzę. Nie ma żadnych szyldów informujących, że jest tam jakakolwiek firma. Bardzo podejrzane. Mimo to ogłaszają się w internecie, że szyją dobrze i terminowo. Dziwi mnie tylko to, ze jak zadzwoniłem na posesję pod, którym miała znajdować się szwalnia, to nikt nic nie wiedział. Wniosek nasuwa się sam.
Czy ktoś może powiedzieć coś więcej o tej firmie? Jeszcze nie spotkałam się dobrymi na temat tej firmy. Czy jest aż tak źle jak wszyscy piszą?
Bardzo krótko pracowałam na tej szwalni. Zapowiadało się dobrze ale skończyło się na tym, że właścicielka pani (usunięte przez administratora) mnie wyrzuciła a na odczepne dała mi parędziesiąt złotych. Popełniłam błąd że dałam się namówić na pracę bez umowy. Teraz żałuję. Nie chcę mieć z tą firma nic wspólnego!!
Ta szwalnia to jakieś kpiny. Kolejna firma która wyrosła na unijnych pieniądzach. Straciłam tylko czas.
Firma Fortis Monika Buczkowska to nowość na rynku małych szwalni. Mój okres próbny trwał nie dłużej niż dwa tygodnie. Po tym czasie dobrze poznałam właścicielkę i miejsce pracy. Wniosek: ta pani dostała dotacje unijną i jakoś tak jej się zachciało założyć firmę. Kompletny brak porozumienia. Bardzo często wysługiwała się mną jak i innymi paniami które u niej pracują. Od jednej dowiedziałam się że nie mam co liczyć na umowę o pracę bo to jest zarezerwowane dla tej najbardziej lojalnej. Warunki socjalne okropne, w zakładzie brak nawet toalety. W ogóle jak na zakład pracy to jakoś dziwnie tam było. Nie zdziwiłabym się jeśli to byłby jakiś przekręt bo wszystko owiane tajemnicą; nie mogłam się niczego dowiedzieć, nawet tego ile po ewentualnym zatrudnieniu wynosiłaby moja pensja. Na pożegnanie dostałam za swoja pracę tyle ze starczyło mi na paliwo do domu. Niemniej jednak pozdrawiam i dziękuję za zdobycie nowego niemiłego doświadczenia. Odradzam współpracę.