Ja również nie polecam pracy w Albione (Kraków), pracowałam tam miesiąc za ten czas zwolnili 3 osoby, dlaczego?- dajmy szanse komuś nowemu.. Każdego dnia zastanawiałam się czy czasem do mnie nie zadzwonią aby mnie zwolnić. Nowe osoby odwalają całą robotę jeśli chodzi o sprzątanie. Walka o klienta, osoby które dłużej pracują nie dadzą się nauczyć nowym tylko rozkazują im co mają przynieść i sami mają premię od sprzedaży. Ciągłe komentarze od kierowniczki 'znowu jesz', 'znowu odpoczywasz', 'wzięłabyś się do robot'. Zdecydowanie nie polecam pracy w tej firmie - pomiatanie ludźmi i wykorzystywanie ich
Albione, jedna wielka porażka totalnie nie polecam! osoby juz pracujace pomiataja tzw nowym pracownikiem, przy czym nowych jezeli juz tak okreslamy kogos kto zaczyna wspolprace z ta firma w ciagu tygodnia potrafi byc 5 osób, statystycznie jedna nowa osoba na jeden dzien pracy :)totalny brak podziału obowiązków, jedna osoba sprzata, odkurza robi wszystko tylko dlatego ze pracuje krócej, czasy średniowiecza podział Pan-Służący widoczny szczególnie w zachowaniu kierowników (którzy nawiasem mówiac zmieniaja sie jak w kalejdoskopie), mysle ze jezeli chodzi o wspołprace z ta firma w umowie powinno sie miec aneks pomoc sprzątajaca napewno nie sprzedawca!!! Jezeli ktos na terenie krakowa zarabiał tam 4tys to chapeau bas!!
Praca w albione to pomyłka bo wszyscy patrza na siebie jak tylko zarobic wiecej niz inna osoba nie pomagajac sobie wzajemnie a do tego dochodza problemy emocjonalne kierownika i szefa ktory kazdego dnia wydzwania do biedaczek w sklepie aby sprzedawaly jak nikt nie chce kupowac chinskich garniturow w cenach znacznie drozszych niz inne marki i jak mu to powiesz to zwolni cie i ja tak odeszlam z pracy razem z kolezanka bo to bylo za wiele a poza tym byla u nas do pomocy doswiadczona osoba ktora to opowiadala jak nie znosza szefa i maja dosc jego ciaglych humorow a co do zarobkow to mozna zarobic ponad 4 tysiace w sezonie pod warunkiem ze nie dasz sobie narzucic innym sprzedawcom ich zdania i bedziesz robila swoje czyli uprzedzala ich w sprzedawaniu.
(usunięte przez administratora)
Pracując w Albione masz pewność ,że zdobędziesz spore doświadczenie w handlu i możesz dobrze zarobić. Wysoki procent od sprzedaży. Wszystko tak naprawdę zależy od Ciebie, od Twojego nastawienia. Pracowałam przez pół roku w Gdańsku i nie narzekałam. Od samego początku wiedziałam po co tam byłam. Zasady jasne, zrozumiałe. Każdy szef, który umożliwia nam dobry zarobek będzie oczekiwał od nas sprzedaży. Nie słyszałam o czym takim żeby dostać kasę za nic. Przez te pół roku pracowałam z różnymi osobami, większość z nich przychodziły sobie posiedzieć bądź niejednokrotnie zdarzało się że po prostu nie przychodziły do pracy. Zupełnie nieobowiązkowe. Opinie negatywne zawsze pojawiały się gdy zakończyły one współpracę z Albione.
Wszystkich można opluć; najłatwiej kierować oszczerstwa pod adresem pracodawcy nie dostrzegając przy tym swoich niedociągnięć i braku zaangażowania! Bo przecież to, że ktoś się notorycznie spóźnia do pracy lub zwyczajnie się w niej nie pojawia bo akurat zabalował ostatniej nocy to to jest ok. Prawda ? Najlepiej też przyjść, ,,poleżeć'' na ladzie lub na zapleczu potem jeszcze szybciutko na zakupy i fajeczek z koleżanką z naprzeciwka i obowiązkowo co pół godziny trzeba wejść na fejsa... dobiega 19.30 panika bo sprzedaż zerowa i tak mija miesiąc a potem płacz, że szef zły bo od sprzedawcy wymaga aktywnej sprzedaży! Ludzie radzę się zastanowić nad sobą i swoim podejściem do pracy! Pracuję w Albione już jakiś czas i własnie z takimi przypadkami często miałam do czynienia, sama też kiedyś byłam nowa i nikt mnie nie przywiązał na zapleczu sznurkiem do regału z koszulami , żebym tylko nie mogła pojawić się na sali sprzedaży, nie odczułam też żadnego mobbingu ze strony współpracowników ani szefa! Wynagrodzenie jest zawsze terminowo wypłacane a że jest nacisk na sprzedaż to chyba oczywiste... w końcu salony są po to, żeby w nich sprzedawać! Wszyscy, którzy tego nie rozumieją powinni aplikować na stanowisko kucharza, barmana itd ale UWAGA tam też nikt Was nie posadzi! Zapraszam więc i zachęcam wszystkie zdeterminowane, zaangażowane, komunikatywne,pracowite osoby do spróbowania swoich sił w Albione. Gwarantuję,że chęci i zaangażowanie będą sowicie wynagrodzone! :) Szef, to nie potwór tylko przedsiębiorca, który dba o dobro swoich interesów przy czym jest ludzki i często w dosłownym tego słowa znaczeniu pomaga pracownikom! Dla mnie i wielu innych jest faworytem wśród szefów , wiem co pisze bo kilku już ich miałam! Pozdrawiam wszystkich zadowolonych z pracy Albionowiczów :)
Pracowałam w salonie Albione we Wrocławiu i odeszłam tylko dlatego, że dostałam pracę w swoim zawodzie. Mogę polecić prace w tym miejscu ze względu na świetne dziewczyny, które tam pracują,będę za nimi tęsknić:D Zarobki są tam rzeczywiście większe niż w innych sklepach, a pracowałam w kilku.Kierowniczka to wyrozumiała i rzeczowa osoba.Zachęcam do aplikowania na moje miejsce.
Odradzam pracę w Gdańsku! Kierowniczka jest straszna sama nic nie potrafi, jak popełni błąd to i tak obrywa się reszcie. Uczyć również nie potrafi, wychodzi z założenia, że nowe osoby są od sprzątania żeby ona mogła sprzedawać. Oczywiście jak we wcześniejszych komentarzach brak perspektyw na umowę o pracę. Szef gnębi psychicznie.
Ja pracowałam w Albione w FH w Sosnowcu kierowniczka to masakra. Kradnie Ci klienta i czepia się o wszystko, nawet jeśli ona popełniła błąd to i tak mi się oberwało. Niczego nie tłumaczy a jak chcesz się czegoś dowiedzieć to mówi, że (usunięte przez administratora) jest od tego żeby się szkolić (więc nie wiem po co ona tam jest). Umowa zlecenie i nie ma szans na umowę o pracę. Szef za pomyłki daje karę (10 zł na jakieś schronisko i wtedy błędy są umarzane). Moje zdrowie psychiczne jest ważniejsze niż praca i sama się zwolniłam. Szczerze odradzam
Praca w Albione jest moją pomyłką! 3 osoby nie dopuszczają nikogo nowego do klienta, nie można się niczego nauczyć! Jak już kogoś obsługujesz to później wytykają ci błędy ale nikt nie powie na początku co masz robić i jak masz robić, stoją tylko i obgadują.Po miesiącu zwalniają z dnia na dzień! Czy można zarobić niby można ja tego nie odczułam, bo nie miałam możliwości sprzedaży od której są premie pieniężne. Szczerze odradzam pracę w tej firmie.
wiem co nie co na temat pracy w Albione. a w szczególności jeżeli chodzi o Gdańsk to same pozytywy. oczywiście taj jak wcześniej ktoś wspomniał o dobrych zarobkach to jest to prawda- ale kazdy powininen wiedzieć ze jak sa dobre zarobki to i wymagania są większe. i ja się z tym w pelni zgadzam. wiem na temat tej pracy trochę bo moje znajome tam pracowaly i sobie chwalą. jedna znajoma nadal pracuje i jest bardzo zadowolona. wiec nie rozumiem jak można pisac takie bzdury. jak ktosvnie daje rady spelnic wymogów firmy to niech nie pisze ze jest wykorzystywany czy tym podobne oszczerstwa tylko niech się przyzna ze nie podołał.
Dużo zależy od atmosfery w pracy. W Gdańsku natomiast jest podział na te pracownice (3 osoby które mają umowę o pracę) które wszystko wiedzą i zawsze mają rację i reszta do układania i prasowania. Identyczny podział dotyczy pierwszeństwa sprzedaży. Już mi żal biednych dziewczyn które nabiorą się na " praca w miłej atmosferze" z ogłoszenia.
Oczywiście premia zależy od utargu, problemem jest organizacja pracy. Stare pracownice traktują resztę jak ekipę sprzątającą, od klienta wara. Obietnice umowy o pracę a w rezultacie pracuje się na zlecenie. Zgadzam się że można zarobić 10000 zł, ale tylko jeżeli jest się kierownikiem sklepu i reszta ma zakaz sprzedaży. Pracowałam za długo i widziałam dosyć dużo, więc jeżeli ktoś pisze że firma ALBIONE daje wszystkim równe szanse na duże zarobki to musi być kierownikiem ewentualnie nowym pracownikiem który jeszcze wierzy we wszystko co mu naobiecywali. SZCZERZE ODRADZAM!!!
Jeśli chodzi o zarobki to nie 4000 i więcej bo szczerze mówiąc w dobrym salonie można zarobić nawet 10000 tyś czyli tyle ile nie zarobi się nigdzie w tej branży chyba że przez pół roku ;) Oczywiście jest parcie na sprzedaż ale to chyba oczywiste,że każdy je ma przy tak wysokim systemie prowizyjnym. Umowy o pracę dla najlepszych ale zlecenie jest na dzień dobry i nigdy się nie zdarzyło,żeby kogoś oszukali więc nie ma mowy o żadnym wyzysku!!! Ludzie do pracy idzie się pracować i realizować plany sprzedażowe a ktoś kto tego nie rozumie niech szuka etatu w Biedronce bo nawet w sieciówkach premie uzależnione są od obrotów!
a która to kierowniczka?
Praca w Albione to pomyłka, prezes od siedmiu boleści całymi dniami wydzwania i robi pranie mózgu biedaczce która ma pecha i odbierze telefon. Pan(usunięte przez administratora) to taki pomysłowy Dobromir, wymyśla co raz to nowe kary, zabierze premie, zwolni. Oczywiście zwalniają nawet nie z dnia na dzień tylko w momencie kiedy Cię poinformują masz opuścić sklep, masz tylko do wyboru drzwi którymi chcesz wyjść. Szansa na umowę o pracę zerowa, tygodniami pracujesz i się zastanawiasz czy dadzą chociaż zlecenie. Wypłata zależy od sprzedaży indywidualnej z tym że pierwszeństwo sprzedaży mają 2 lub 3 osoby wybrane przez pomysłowego Dobromira, reszta może liczyć na szczęście. Oczywiście osoby z pierwszeństwem nie mają ochoty dopuścić innych do sprzedaży w efekcie osoby ze słabym utargiem są zwalniane. Kierowniczka- szkoda gadać.
Praca w Albione hm... można powiedzieć ciekawa. Najlepsze z całości jest to, że ma się ciągły kontakt z klientem i dochodzi się do wprawy w obsłudze. Atmosfera - ciągłe telefony jakie jesteśmy beznadziejne, presja ze strony prezesa ogromna... można by było to nawet nazwać mobbingiem. Mając umowę o prace nie masz stabilności, że jutro też możesz ją mieć. Wystarczy narazić się prezesowi np. sprzedając przez 2 tygodnie mniej niż zawsze. Wyścig szczurów jest okropny!jeśli chodzi o wypłacalność to "wiem to i owo" wypłacają zawsze wszystko i w terminie. ogólnie żeby wybić się w tej firmie trzeba zabłysnąć robiąc ogromne utargi może wtedy uda wam się przebić przez czołówkę - osoby z umową o prace. jeśli tak się nie stanie nie popracujecie długo w Albione tam liczą się tylko cyferki nie człowiek.
aha i zapomnialam dodac ze zarobki sa wysokie około 4 tys a w sezonie i wiecej, tylko ta atmosfera....
pracowałam w albione i ogolnie to praca b.fajna mozna sie wyszkolic w obsludze klienta i nabyc cennego doswiadczenia, garnitury pieknie leza wiec nauczenie sie dobierania rozmiaru nie jest trudne, produkty wysokiej jakosci, niestety to prawda ze wyscig szczurow i duza presja
Istotnie powyższe wypowiedzi są prawdziwe, faktycznie zatrudniają na chwilę, bez umowy, która ma być rzekomo dosłana, a trwa to zazwyczaj bardzo długo. Nie polecam jeśli ktoś szuka pracy na dłużej
Nie polecam pracy w Albione. Zatrudniają na chwilę i bez umowy, zwalniają z dnia na dzień. Zmieniają warunki (zupełnie inne niż te przedstawione na rozmowie kwalifikacyjnej), obiecują umowę o pracę, a dziewczyny latami pracują na zlecenie. Stałe pracownice ciągle są straszone zwolnieniami. Na salonie wyścig szczurów, podbieranie sobie klientów, bo każda chce zrobić jak najwyższą sprzedaż i wygórowany próg (nowe pracownice nie mają szans ze starymi wyjadaczkami). Nie wypłacają pełnego należnego wynagrodzenia. Właściciel firmy to biznesmen od siedmiu boleści, który wyzyskuje pracowników.
Pracowałam w Albione w Gdańsku ponad rok czasu i nie bardzo rozumiem o co chodzi z tym wyścigiem szczurów. Każda ma szanse na sprzedaż. Wszystko zależy od naszego zaangażowania i chęci. Wynagrodzenie jest dosyć wysokie , zatem nie przychodzimy do pracy żeby sobie posiedzieć. Pracowałam w różnych firmach i powiem szczerze że moje zarobki były o połowę mniejsze, pomimo tego iż każdą pracę traktowałam poważnie. Szkoda ,że te osoby które piszą same oszczerstwa nie potrafią się przyznać do tego że nie wywiązywały się ze swoich obowiązków. Każdej nowej osobie (od samego początku) są przedstawione jasne, zrozumiałe zasady i każda wykonuje pracę również tą związaną z porządkami bez względu czy ktoś pracuje rok czy też dwa tygodnie. Gdyby Albione było zlokalizowane bliżej mojego miejsca zamieszkania, to nadal bym tam pracowała. Polecam.
Najwyższe miesięczne wynagrodzenie sprzedawcy w Albione wyniosło 12500 netto ( na rękę ). Można zapytać w Luboniu.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w ALBIONE?
Zobacz opinie na temat firmy ALBIONE tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 12.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w ALBIONE?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 9, z czego 2 to opinie pozytywne, 2 to opinie negatywne, a 5 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!