nie wiem za bardzo jak mam interpretować sytuację z którą się tutaj spotkałam... firma nadal istnieje wyraźnie w krs, a to jest papierek lakmusowy, ale stona firmy za to wyparowała z domeny i miejsce jest wolne. czy w takim razie firma istnieje i działa czy nie?
witam - właściciel- mały człowiek nie szanujący innych - miałam to nieszczęście że uczestniczyłam - na szczęscie tylko - w rozmowie kwalifikacyjnej. Praca w bydgoszczy - rozmowa w warszwie . Jechałam mysląc że do oddziału = okazało się że Pan spotykał się z dziewczynami w clubie biznesowym sugerując pozostanie na kolacji. [usunięte przez moderatora], niekulturalny gbur- mam okropna traumę po tej rozmowie i mimo iż mineło już trochę czasu, wzdrygam się na samą myśl o następnych na stanowisko asystentki zarządu. Podaczas rozmowy chwalił się jak wyrzucił asystntke ot tak, bo nie nosiła kartnów i nie myła okien w biurze. zaznaczył że pracując dla niego nie można pracować nigdzie indziej, i zadała piękne pytanie - czy ma pani męza i dzieci (w tamtej chwili w tv puszczano reklamę społeczną) - bardzo sie oburzył, kiedy zwróciłam mu grzecznie uwagę , że takich pytań na romwoie o prace się nie zadaje. zapytał dlaczego w osiągniecia (przygotowany przez niego formularz) nie wpisałam dziecko - może dla niego to sukces - dla mnie nie - przedłużenie gatunku :) szczrze nie polecam jakichkolwiek konaktów z tym Panem - i równie szczerze żałuję jego pracowników - jeżeli człowiek wprowadzy taki stres na rozmowie kwalifikacyjnej to praca dla niego musi byc koszmarem. pozdrawiam wszystkim zainteresowanych firma i jeszcze raz - strzeżcie się.