a no tez polecam jak na razie to fajnie jest myślałem że będzie gorzej ale się pomyliłem
a ićta i pracujta to sie przekonata czy fajno czy nie fajno a poźniej napiszta czy fajno czy nie,czy bell sie rozwija czy raczej zwija, bo co tu zachęcac albo odradzac trza spóbowac. ja tam pracowac jakis czas temu ale nie bede wiecej pisac jak tam jest....bo to bez sensu....
Stałe ogłoszenia na wszelkich portalach- asystent marketingu (????), pracownicy kontroli jakości(????). To straszne,że własciciel nie wstydzi się stałej permanentnej wymiany kadry. Czy nie widoczny jest gołym okiem absolutny brak umiejętności zarządzania przez kierowników w tych działach.???????????
Witam, Dlaczego zakładacie, że poszukiwanie nowych pracowników jest związane z rotacją a nie z większa liczba miejsc pracy? Kierowniczka
Beznadziejna praca ,z calego serca nie polecam
Bombę położyć pod wszystkie klientki za ten (usunięte przez administratora) na szafach!!!!!
Kilient nasz pan, to Twoja praca i za to wam placa ,tak samo jak ktos sie trudzi zeby ten produkt zrobic
Widziałeś jak traktuje twój pan nasze kosmetyki?jak je próbuje wyrwać jak nimi pisze po szafie i jak smaruje nimi podstawki? O takim panoszeniu piszesz?to pomyśl czy takich klientow chce firma Bell,moja firma którą szanuję A kim ty jesteś to nie wiem
Zastanów się zanim na następny raz kogoś zaczniesz strofowac. Nasze kosmetyki są dla ludzi a nie dla dziczy!!
To moze jest tak u Ciebie bo u nas to sa ochroniarze Szanowac mozna to o sie lubi,a ja za ta firma nie przepadam omijam ta szafe wole astora ,inglota Rimmel wole zaplacic za cos co doceniam i jest naturalne A beel sie ceni ,za produkt jakby nie wiadomo co to bylo i z czego-a wystarczy zbaczyc co to za produkt i jak wyglada ze,az odrzuca na sam widok
Wysłałam CV w odpowiedzi na ogłoszenie w portalu PRACUJ.PL. Zadzwonił do mnie kierownik w celu umówienia spotkania. Na spotkanie zamiast kierownika pojawiła się brygadzistka. Opowiedziała na czym polega praca na tym stanowisku i tyle (nawet nie pokazano miejsca pracy). Oczywiście wszystko zostało przedstawione w samych superlatywach co później nie miało miejsca w rzeczywistości. W kolejnym kroku znów skontaktował się kierownik w celu potwierdzenia przejścia rekrutacji i dogadania kwestii wynagrodzenia. Następnie Panie z kadr ogarniają badania i potrzebne dokumenty. Pracę zaczęłam "od pierwszego".
Nie pamiętam.
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę
Bell to kolejna rodzima firma z branży kosmetycznej, która rusza na podbój Azji To konsekwencja naszej obecności na targach kosmetycznych w Dubaju, z których właśnie wróciliśmy – wyjaśnia Krzysztof Pałyska, prezes i założyciel firmy Bell. Nie ukrywa, że poszukiwanie nowych rynków zbytu to jeden z priorytetów przedsiębiorstwa. Powodów tego jest wiele, m.in. kłopoty, z jakimi borykają się odbiorcy polskich kosmetyków na wschodzie Europy. Tak dzieje się na przykład w Rosji, choć była rynkiem, od którego rozpoczęła się ekspansja zagraniczna marki. psav zdjęcie główne – Już od kilku lat staramy się uniezależnić od odbiorców z tego kierunku. W tym roku szczególnie, obserwując problemy z terminowym płaceniem za towar przez naszych wschodnich partnerów – tłumaczy prezes Pałyska. Dodaje, że jeszcze kilka lat temu udział klientów z Rosji w przychodach firmy wynosił 50 proc. Dziś jest to już tylko około 15 proc. Kosmetyki Bell można już kupić w 40 krajach świata. Ostatnio do grona odbiorców dołączyły firmy z Singapuru, Hongkongu, Estonii, a także Maroka, Iranu oraz Tajwanu. Producent prowadzi rozmowy m.in. z partnerami w Iraku, Katarze, Tunezji, Egipcie i Bahrajnie, poszukuje też nowych rynków na zachodzie Europy. Zawalczyć o Polskę Eksport to jednak nie wszystko. Firma stara się umocnić swoją pozycję również na krajowym rynku. Zwłaszcza w tym roku jest on w kręgu jej zainteresowań – jako odpowiedź na kłopoty na światowych rynkach. – Eksport ciągle jeszcze przewyższa sprzedaż w Polsce. To jednak powoli się zmienia. Jeszcze kilka lat temu za granicą sprzedawaliśmy 80 proc. naszej produkcji. Dziś jest to około 70 proc. W ubiegłym roku obroty wyniosły 80 mln zł – wylicza Krzysztof Pałyska. Zapytany jednak, dlaczego mimo tak znaczących sukcesów słychać w mediach przede wszystkim o innej polskiej marce – Inglot, bez wahania odpowiada, że to kwestia salonów własnych, w które inwestuje ta marka, przez co jej rozwój jest bardziej spektakularny. – My kosmetyki sprzedajemy w sklepach multibrandowych. Na razie nie zamierzamy zmieniać strategii działania. Nasze produkty są zbyt tanie, by obroniły się we własnych sklepach. Inwestowanie w sieć sprzedaży wydaje się więc na razie nieopłacalne – komentuje prezes. Historia marki swoje początki ma 30 lat temu, czyli w czasach, w których kosmetyki kolorowe pochodziły głównie z importu i były do kupienia za dolary w Peweksie. Wtedy właśnie Krzysztof Pałyska dostrzega w tej niszy szansę dla siebie. Jak się okazuje, nie jest jedyny. To czas, kiedy powstają inne znane polskie marki, jak m.in. Dr Irena Eris, Dax Cosmetics czy Vipera. Początki są skromne. Zaczyna od produkcji opakowań plastikowych do kosmetyków i dezodorantów w małym zakładzie w Opaczy na Mazowszu. Minifabryka zatrudnia wówczas cztery osoby. Produkcję dezodorantów podpowiada Pałysce bratowa, z wykształcenia chemik. Okazuje się to strzał w dziesiątkę. Bell w tamtych czasach staje się jedną z pierwszych polskich firm, która inwestuje w ten produkt. Produkty w barterze zaczynają trafiać na rynki wschodnie, głównie do Rosji. Przychodzą jednak lata 90. – i wymiana z przyczyn politycznych się kończy. Firma jest zmuszona szybko znaleźć alternatywę dla dezodorantów, która zapewni jej przebicie na innych rynkach. Wybór pada na kosmetyki kolorowe. – Nie była to przypadkowa decyzja. W latach 90. dystrybucję trzeba było prowadzić na własną rękę. Trzeba było w związku z tym mieć produkt, który w dużych ilościach można zmieścić we własnym samochodzie – wspomina Pałyska. Dopasowane opakowanie Firma buduje nowy zakład do produkcji kosmetyków i opakowań w Józefowie, bo na rynku tych ostatnich wciąż pozostaje. Jak tłumaczy prezes, to świadoma strategia, według której produkt będzie dobry, gdy będzie dopasowany pod każdym względem, a więc wsad musi idealnie współgrać z opakowaniem. Kolejnym etapem jest inwestycja we własne laboratorium R&D, w którym specjaliści dbają, by kosmetyki nie tylko upiększały klientki, ale też dbały o ich cerę. Efektem ich prac jest podkład, który wyrównuje koloryt, kryje niedoskonałości, dbając przy tym o skórę, czy kolekcja hypoalergicznych kremowych cieni do powiek skierowana do osób o wrażliwych oczach i noszących szkła kontaktowe. Firma stawia przy tym na współpracę z ekspertami z polskich uczelni – Politechniki Warszawskiej czy Uniwersytetu w Białymstoku. Bell ma też własne laboratorium mikrobiologiczne, które sprawuje kontrolę nad jakością produktów. Oprócz tego współpracuje pod tym względem z zewnętrznymi placówkami, by mieć pewność, że wyroby spełniają wszystkie standardy. Podejście Bell do produkcji zostaje docenione przez zachodnie koncerny. Wiele z nich zleca zakładom polskiej firmy produkcję kosmetyków pod swoimi markami. Jakie to są firmy? Tego prezes nie chce ujawni
Dobra reklama eksportu. Szkoda, że w poście nie pojawiła się informacja, że niedługo nie będzie miał kto sprzedawać na te wszystkie rynki, bo nowe ogłoszenia i ciągły nabór nie jest związany z rozwojem firmy tylko z rezygnacji z pracy pracowników. Otóż to, w ciągu roku dział opuściło bodajże 7 osób a może i 8, wieści się szybko rozchodzą, zarówno starszych stażem jak i młodszych, jak i powracających po macierzyńskim (tak, trzeba się liczyć, że już się nie wróci, taka to przyjazna firma). Lepiej nie marnować czasu i iść chociażby do konkurencji, w której zarobisz 2 razy więcej, a i nie trzeba się użalać z niekompetentnymi osobami. Zastanawia mnie jedno, ile to jeszcze będzie trwało i czy nikt nie widzi co a może kto za tym stoi? Jak widać zmianom podlega tylko personel, a nie kierownictwo.
Jasne ,gadanie kiedys moze i byla firma jak kosmetyki byly lepsze a teraz masy inne, oprawki zacinajace sie ,a koncerny rezygnuja z takich bubli,sama bym nie polecila tej firmy Jest tyle firm z doswiadczeniem i dobrym produktem ze szkoda sie meczyc
A jak zlapia jakies zlecenie musza szybko eykonac z dnia na dzien nikogo nie pytaja tylko zmieniaja grafik albo wprowadzaja 3 zm a za chwile zmienia Nie licza sie z tym ze kazdy ma swoje zycie ,nie zyja tylko praca
Nabor ciagly jest na wszystkie dzialy zaklad zainwestowal w maszyny, sciagnal uk ,przeniosl zaklad do nowego budynku,a tu prosze co za pech nie ma ludzi do pracy
Z informacji na stronie internetowej firmy wynika, że w Bell pracuje 950 pracowników. Dużo pojawiających się tu opinii jest na temat pracy jako merchandiser. Czy ktoś z Was pracuje w innym dziale firmy? Możecie powiedzieć coś więcej o tym, jak tam wygląda praca? Dodatkowe informacje będą bardzo pomocne dla osób, które zastanawiają się nad przesłaniem swojego CV do firmy. Co powinny wcześniej wiedzieć o tym pracodawcy?
Pracuje na produkcji. Jak ktoś lubi zabijać kalorie przy pracy fizycznej to gorąco polecam. I poproszę o podwyżkę przy okazji. Pozdrawiam
Ta zobaczysz odwyzke ,jeszcze na produkcji haaaaaa P.S. a z tymi kaloriami to bez przesady luz jak nie wiem na tym dziale ,ale moze biegasz gora dol,do lazienki Pozdro
A jak oceniacie sytuację na dziale wtryskarek?
Osoby, które zarządzają poszczególnymi działami to jest jedna wielka porażka, w handlowych ogłoszenia wiszą bez przerwy od roku, bo jest taka rotacja. Nie dziwię się, nie wiem jak można wytrzymywać z taką przełożoną, jedną i drugą, współczuje osobom, które muszą z nimi współpracować, no chyba że jesteś ich siostrą albo bratem :))))))))))))
Nie pojmuje dlaczego kolejne umowy dają ciągle tylko na rok? Rozumiem jak ktoś w kółko łazi na L 4 czy coś ale jeżeli ktoś od lat pracuje sumiennie nie chodzi ciągle na L4 czy jakieś opieki na dzieciaki.Nie rozumiem czemu firma nie docenia dobrych pracowników.Przepraszam może to nie firma tylko konkretne osoby do których jeszcze nie dotarło że najcenniejsi w firmie są ludzie nie reklama.Najlepszą reklamą jest zadowolony pracownik.
a co to za różnica czy na rok czy na 2 lata umowe na czas okreslony mozna wypowiedziec bez podania przyczyny. A umowy na czas okreslony mozesz miec lacznie 3, gdzie 4 musi byc na czas nieoznaczony. Albo laczny czas umow 33 miesiace po okresie probnym i umowa zmienia sie na nieokreslony
A co jeśli np. pare dni przed zakończeniem umowy złamię sobie noge? Będąc na zwolnieniu firma musi mi przedłużyć umowe?
Więc jak pisałam nie ma znaczenia czy otrzymasz umowę na rok czy dwa. Jedynie umowa na czas nieokreślony zmienia postać rzeczy bo aby ją wypowiedzieć musi być powód. Ale to też nic trudnego wystarczy, że nie wykonujesz poleceń przełożonych, nie dokładasz towaru i wszystkiego nie robisz co do nas należy. Wtedy na piśmie wypisuje się że umowa jest wypowiadana i wypracowanie dlaczego. Dlatego zawsze trzeba pracować jak należy i wywiązywać się ze swoich obowiązków!
tylko zapomniałaś, że po tych 3 umowach przerzucą Cię z PPHU do spółki lub odwrotnie i będą Cię tak przerzucać do usranej śmierci :) nigdy nie dostaniesz normalnej umowy na czas nieokreślony nigdy nie weźmiesz normalnego kredytu a do tego w cv będziesz miał dwie firmy na zmianę. Chociażby z tego względu PIP mógłby się tym zainteresować, bo to jest jeden wielki skandal co tam się robi z tymi umowami, wszystko oczywiście w granicach prawa, dziękuję za coś takiego, widzę, że znowu nowe ogłoszenia do moich dwóch ulubionych działów ha ha ha.
Nie mogą Cię przerzucać z PPHU do spółki i odwrotnie do usranej śmierci bo liczy się łączny czas przepracowany u danego pracodawcy np. w firmie X przepracowałeś 27 miesięcy i potem idziesz do innej firmy ale po 2 latach wracasz do firmy X i pracujesz rok to twoja umowa zmieni się na czas nieokreślony po 6 miesiącach. Kiedyś firmy cwaniakowały i dawały umowy na 10 lat unikając zawierania podstawowej formy zatrudnienia jaką jest umowa o pracę na czas nieokreślony. Pozatym W mojej ocenie takie obejście jest nieskuteczne, jednakże wykazanie naruszenia przepisów wymagać będzie akcji procesowej np. pozwu o ustalenie. W przypadku bowiem, gdy takie rotacje pracownika jak piszesz pomiędzy spółkami będą miały na celu jedynie ominięcie limitu to dojdzie do tzw. nadużycia osobowości prawnej. Wydając wyrok o ustalenie Sąd powinien przebić zasłonę korporacyjną i ustalić rzeczywisty stan rzeczy tj. że pracownik nadal jest zatrudniony u jednego pracodawcy i to na czas nieokreślony. Jeśli bowiem pracownik wykonuje tę samą pracę w tych samych warunkach, a zmienia się tylko ,,podmiot zatrudniający” to ewidentnym jest, że dochodzi do obejścia przepisów.
No właśnie więc jest różnica zasadnicza - zostaje bez umowy bo miałam pecha że np. przed zakończeniem umowy pochorowałam się.
A gdzie wątek z kierowniczkami uciekł? Głupie forum
Dobrze podsumowane
Mialem stycznosc z ta firma, pracowalem tam 1,5roku, z czystym sumieniem potwierdzam to co tutaj pisza
Ta firma jest wszedzie znana z jej najgorszej strony: laskarzew, sobew,garwolin,otwock, minsk , warszawa itd.. Tyle ludzi sie przewinelo i przewinie i maja opinie z wlasnego doswiadczenia
Hej! Dostałam właśnie zaproszenie na rozmowe do działu private label. Możecie napisac mi coś wiecej o pracy w tym dziale. Aplikowałam do sprzedaży - ale mam tam isc na rozmowe. Jakie sa zarobki? minimalne, maksymalne. Jakieś premie? Jakie benefity? Jak przełożony? I jak pracownicy w tym dziale? Czy bywaja awanse? Podwyżki dla pracowników? Napiszcie mi czy warto iść czy nie. Dzieki.
Coś w tym jest. Ja nigdy nie patrzę na fora pod kątem podjęcia decyzji o pracy więc faktycznie warto przyłożyć się do rozmowy. Poza tym fora dyskusyjne bywają nazbyt subiektywne. Życzę powodzenia poszukującym zatrudnienia;)
Osobiście nie polecam ,płacą minimalną,brak podwyżek, wogole jakiego rozwoju, wyzyskiwanie pracownika nawet w formie godzinowym brak czasu dla siebie oraz i rodziny
L4 jest dosyc popularne????
Ludzie, jak wy piszecie. Ogarnijcie się. Błędy, jak z zeszytu pierwszoklasisty! Tego się czytać nie da. I taki ktoś później ocenia innych.. nie wierzę..
Nazywasz się Wera Cegła?miło mi. Ja w przeciwieństwie do Ciebie przedszkole skończyłam. I uważaj,żeby jaka kolejna cegła na ciebie nie spadła.
Nie polecam pracy w tej firmie
Niestety nie mam dobrego zdania na temat pracy w beel z takim podejsciem do pracowikow jak sie podchodzi to nikt nie bedzie pracowac,bo juz ludzi brakuje i nikt nie bedzie chcial pracowac w takiej firmie , ludzie beda sie zwalniac i zwalniac
Z wlasnego doswiadczenia niepolecam tej firmy
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Bell PPHU?
Zobacz opinie na temat firmy Bell PPHU tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 59.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Bell PPHU?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 45, z czego 8 to opinie pozytywne, 28 to opinie negatywne, a 9 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Bell PPHU?
Kandydaci do pracy w Bell PPHU napisali 2 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.