Opinie o LIDL POLSKA-Centrum dystrybucyjne w Gliwice Pszczyńska 89

Jeżeli chodzi o pracę na centrum dystrybucji na strefie w Gliwicach na dziale warzywa i owoce jako komisjoner ostrzegam wszystkich nie idźcie tam . Podam wam kilka argumentów : 1. Pomimo wysokiego zarobku początkowego (około 3tyś netto), musisz przyzwyczaić się do tego że 8godzin pracy jest tylko na papierze ponieważ pracuje się tak długo aż nie beda gotowe wszystkie zamówienia (praca w godzinach "17-1:00" praktycznie 2-3 godziny dłużej) 2.Nadgodziny nie są wypłacane a trzeba je wybrać jako dni wolne( od chłopaków słyszałem że zdarza się że potem nie dostajesz tego więc robisz za (usunięte przez administratora) 3.Za mała ilość pracowników przez co trzeba dybać dłużej 4.Teoretycznie pracujesz za stałą pensję jednak po krótkim czasie będziesz wysłuchiwać że nie wyrabiasz norm chociaż nie pracujesz na akord (co jest skandalem) 5.Kierownicy mówiąc ładnie mają na Ciebie wywalone. Jako nowy nikt nie będzie się Tobą przejmował , z góry będziesz traktowany jak byś był nie chciany ( mnie po kilku dniach tylko 1 z kilku kierowników spytał jak tam , przedstawił się i zaoferował w razie czego pomoc (Kamil). 6.Po wykonaniu swojej pracy cała grupa musi posprzątać hale co jest nie normalne bo zajmuje to około godziny(w innym centrum gdzie pracowałem byla od tego osoba która sprzątała na bieżąco), "starzy" pracownicy podczas sprzątania obijają się i unikają roboty przez co zajmuje to sporo czasu(kto normalny będzie się spieszył jak te barany stoją) 7.Trzeba sortować spleśniałe produkty zamiast wyrzucać np.caly karton gdzie wiadomo że od kilku zepsutych sztuk zainfekowana jest cała reszta (!!!!). Jedyny plus to obiady za 1zł i nieograniczone ilości wody butelkowanej. Ale to w porównaniu do wszystkich niedogodności związanych z tą pracą schodzi na drugi plan.. Cała otoczka przyjęcia czyli kawki , herbatki ciasteczka i inne duperele to spektakl przed tym co Cię naprawdę czeka .. Sama atmosfera na hali też porażka wszyscy jakby robili za kare ,marudzą itd chociaż nikt ich na siłę tam nie trzyma (standardowe "Janusze").