Prawo pracy nigdy nie było i nie jest przestrzegane, a jak ktoś chce żeby było to się go zwalnia.
Witam, jak wygląda praca programisty w FORCOM? Jakie zarobki dla programistow JAVY?
zadzwoń do nich na hot-line, pomogą
1700 hrywien
Etap I: Rozmowa telefoniczna z kilkoma pytaniami: spring, wzorce projektowe, interfejsy, średnia ocen ze studiów, ORM, realizowane projekty i inne. Etap II: Spotkanie: test praktyczny (SQL, projektowanie, programowanie) i rozmowa. Pole "Czy dostałeś pracę?*" zostało wypełnione losową wartością ze względu na jego wymagalność.
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Nie dostałem pracy
Jest ogłoszenie o pracę Instalator sieci elektrycznych i komputerowych; na jakie pieniądze można liczyć?
Z opisu L1 zrozumiałem, że jest prawie idealnie tzn. ze w innych firmach też nie przestrzegają prawa pracy nie tylko w Forcomie
Przyjdzie moment, że od tych natłoków spraw poprostu się wypalisz a ten Twój dobry kolega uprzejmie doniesie, że naprawdę "jesteś cienki lub nie potrafisz się dostosować do zasad i warunków pracy". A takich osób w tej firme nie brakuje.... Pozdrawiam i życzę przewietrzenia umysłu.
Po pierwsze jeżeli uważasz, że w pracy masz kolegów..... Po drugie jeżeli uważasz, że ludzie nie odchodzą bo jest im tutaj fajnie..... Po trzecie jeżeli myślisz, że prawo pracy jest przestrzegane..... To myśl tak dalej, bo po za Forcom-em pewnie nie miałeś innej pracy lub firma stała się Twoim życiem! Teraz włącz myślenie!!! Firma użycza Tobie dobry samochód, jak masz zaliczkę nagle obracasz większymi pieniędzmi, daje Tobie jedzenie, telefon bo wreszcie możesz biadolić za darmo - taki lans :))) Chodzisz na piłkę basen itd... Na początku Ci się podoba, lecz po czasie stajesz się niewolnikiem tej firmy, a wiesz dlaczego? Spełnia Tobie i każdego innego podstawowe potrzeby życiowe. I to wszystko za +/- 2000 zł msc. Tylko szkoda, że jak jedziesz na stację zatankować auto a karierka pyta Ci sie czy chcesz hot doga z colą czy bez to sie zastanawiasz czy nie przekroczysz budżetu kieszeniowego. Bo jebiesz od rana do późna w nocy i nie stać Ciebie na tą colę. ( nie dotyczy kawalerów:))) Jeżeli myślisz, że masz kolegów w pracy to pochwal im się, że dostałeś 200 zł. podwyżki.... Ludzie nie odchodzą bo w większości mają zobowiązania rodzinne i są nie dlatego że chcą, lecz muszą. Tyrają po godzinach bo po opłaceniu czynszu spraw rodzinnych "sieciówki" zostaje im niewiele z gołej wypłaty. I myślisz, że im fajne? Jeśli myślisz, że coś osiągnąłeś w życiu bo w firmie jesteś na jakimś stanowisku to zmień pracę uświadomisz sobie kim jesteś. Jak jesteś na wysokim stanowisku wyjdź do ludu, który tyra za +/- 2000 msc. Wiesz taka ref lekcja, jakie ja mam cudowne życie po za firmą i cieszę się, że w tym wszystkim praktycznie nie uczestniczę co Ty opisujesz......
Widzę kolejną ofertę pracy. Można by pomyśleć, co za super firma, cały czas się rozwija, potrzebują nowych pracowników. Prawda jest taka, że nie nowych, a kolejnych na to samo stanowisko. Część odeszła sama a reszta nie sprawdziła się jako robot. Jeżeli chodzi o działy serwisant lokalny i help desk, to tu nie ma pracownika a jest statystyka. Serwisanci lokalni praktycznie pozbawieni życia prywatnego, od 8 do 22 jeżdżą a mało tego pod tel do nocy przez cały rok, wyjątkiem są oficjalne święta, pensja nie adekwatna do pracy, napisali to wcześniej. Help desk :) jeżeli myślisz że tu się czegoś nauczysz lub cię docenią za coś to się bardzo mylisz. Pensja troszkę lepsza od serwisanta lokalnego ale bez szalu. Kochasz odbierać telefony w większości od bardzo zdenerwowanych klientów ? To będzie twój raj. Jak napisałem wcześniej na te stanowiska szukają robotów. Co do atmosfery w pracy, pozornie super, po paru tygodniach widać bardzo dobrze hierarchię i podział.
Oj kolego. Trochę masz bujną wyobraźnię tak dla nie wtajemniczonego, a dla mnie jesteś kłamcą. Kolejne oferty pracy, to zapotrzebowanie na pracowników bo firma się ciągle rozrasta. Mało kto odchodzi z firmy. Ludzie przechodzą z helpdesku do innych działów, tak żeby mogli się bardziej/dalej rozwijać. Serwisanci i ludzie w hepdesk pracują już dosyć długo i nie ma tam zbytniej rotacji. Zwolnień prawie brak, chyba że ktoś naprawdę jest cienki lub nie potrafi się dostosować do zasad i warunków pracy. Reszta tak jak napisałem pracuje już długi czas. Serwisanci lokalni potrafią jakoś pogodzić czas pracy i rodzinę. Piszesz głupoty, twierdząc, że nie mają życia prywatnego. Wielu z tych ludzi jest moimi bardzo dobrymi kumplami z długoletnim stażem w FORCOM. Gdyby tak nie było, to by odchodzili. Helpdesk. A czego się spodziewasz po pracy w helpdesku? Kwiatków na powitanie od klienta, którego sprzęt uległ awarii a on właśnie ma gazetkę reklamową i klientów? Nie znasz specyfiki to się nie wypowiadaj. Poza tym nie traktuj wszystkich swoją miarą. Klienci to normalni ludzie na poziomie, którzy potrzebują pomocy. Zdarzają się spięcia, ale rzadko. Co do jeżdżenia 8 do 22. Kolejne GŁUPOTY piszesz! Prawo pracy jest przestrzegane. Co do robotów to tych właśnie tam nie potrzeba. Cenni są ludzie myślący z chęcią do pracy. Ci najlepsi przechodzą do innych działów. Hierarchia i podział. Hmmm. A czego się spodziewasz? Widocznie jesteś mniej bystry, skoro dopiero zauważasz podział i hierarchię po paru tygodniach. Z tego co wiem, to jest ona przedstawiana na rozmowie rekrutacyjnej, i powtarzana podczas prezentacji firmy i działów dla nowych pracowników. Dla zainteresowanych. Nie ma idealnych firm, ale myślę, że FORCOM nie jest złym pracodawcą. Błędy w zarządzaniu zdarzają się wszędzie, ale za porażki obrywa ten co na nie zasłużył, a nie ten co siedzi na najniższej gałęzi. Pracownicy FORCOM mają co roku imprezę integracyjną (i tu kolego kłamco) w dwóch terminach, właśnie w pierwszej kolejności są brani pod uwagę ludzie z helpesk i serwis, ponieważ ze względu na obsługę klienta nie mogą wszyscy pojechać w jednym terminie. Paczki na Święta Bożego Narodzenia dla serwisantów, wigilia w centrali, spotkania po pracy, wypady do knajpy całym działem, opłacane sale do siatki, kosza, piłki nożnej, siłowni, rozgrywki w nogę z klientami... Cóż. Jeśli dalej uważasz, że to jest firma wyzyskująca pracownika i nie dbająca o niego, to życzę ci, żebyś odnalazł tę swoją jedyną i pisał o niej w samych superlatywach.
Przyciągnie za to młodocianych bez ambicji i doświadczenia. Przepracuje rok lub dwa o ile wytrzyma i następny. Bo liczy się kolejna sztuka. Wiadomo,że za taką kasę nikt poważny z doświadczeniem nie przyjdzie. Gratuluje pomysłu na drodze wielkich zmian.
Do wypowiedzi: "Dodam jeszcze do tego co powyżej,jezeli firma jest dobra to nie czeka dlugo na pracownika a FORcom ogloszenie widze co chwile na pracuj:)" Zapewniam że w bardziej zorganizowanych przedsiębiorstwach sprawa wygląda podobnie.
Interesuje mnie praca serwisanta wdrożeniowca IT. Przeczytałem wątki na forum. Krótko: jesteś pod telefonem 24h/365dni i jedziesz usunąć awarię na każde zawołanie; masz służbowy samochód średniej klasy a wahę płaci pracodawca; musisz mieć w domu/mieszkaniu/wynajętym garażu magazyn części zamiennych. To rozumiem. Moje pytania: 1. Jak firma FORCOM patrzy na to, że pracownik doszkalałby się za własną kasę (np. kursy CISCO, Microsoft) w trybie wieczorowym/zaocznym i byłby niedostępny w tym czasie? 2. Pensja minimalna serwisanta to naprawdę ok. 2 tyś. z hakiem na rękę za pracę jak na "ostrym dyżurze"? 3. To prawda, że początkowo jedzie się na kilka tygodni/miechów na szkolenie do centrali w Poznaniu (z zapewnieniem zakwaterowania i wyżywienia)? Dzięki za szerą odpowiedź, proszę, bez hejtowania. Będę wdzięczny
Odpowiadam szczerze na pytania 1. Nie wiem czy będziesz miał na to czas (w weekendy są dyżury) Ta wiedza ci się nie przyda, bo na najczęściej będziesz naprawiał drukarki fiskalne, wagi elektroniczne, rzadziej komputery, oraz soft. Tu będziesz częściej operował wkrętakiem niż klawiaturą - bo jesteś technikiem serwisantem 2. Prawda - niestety 3. Raczej prawda.
1. Jeżeli jesteś na jakimś szkoleniu to informujesz o tym kierownika i z nim uzgadniasz czy możesz i czy w razie co będzie miał Ciebie kto zastąpić. 2. Możesz próbować negocjować 3. Tak musisz się wyszkolić aby poznać to co będziesz robił, w kazdej firmie przechodzisz szkolenie. Jeżeli zamierzasz się szkolić to raczej będziesz postrzegany jako osoba która nie szuka pracodawcy a ,chlebodawcy, i po uzyskaniu wiedzy opuści go dla pracodawcy docelowego.
Opinia gościa L1 - bardzo trafnie oddaje stan rzeczy. To już nie jest ta sama firma, którą była jeszcze jakieś 2-3 lata temu. Człowiek przestał się liczyć. Raczej już nie warto marnować życia dla tej firmy.
"Dodam jeszcze do tego co powyżej,jezeli firma jest dobra to nie czeka dlugo na pracownika a FORcom ogloszenie widze co chwile na pracuj:)" (usunięte przez administratora)
Dzięki za opinie, jak czytam to wnioskuje, że to małe (usunięte przez administratora)dla desperatów szukających jakiejkolwiek pracy. Nawet wpis, pewnie kolegi, który mówi, że jak wytrzymałeś 6 lat musiało być nieźle zaciąga IRONIĄ. No nic pozdrawiam i szukam dalej.
szkolenia jakie przejdziesz to tylko z tych rzeczy i systemów które będziesz obsługiwał ale to takie szkolenie typu "zobacz jak to robię" Fakt pozytywny, pieniądze są na czas.
Dodam jeszcze ze pracowałem 6 lat i pisząc nowe CV poza stażem w tej firmie niestety nie mogę wpisać żadnego szkolenia popartego jakimś certyfikatem, liczy się tylko praca, a na szkolenie Cie nie wyślą bo kto miałby za Ciebie pracować. ogólnie wola wyszkolonych niż osoby do szkolenia.
(usunięte przez administratora)
Po prostu masz do wykonania zadania jak jesteś Serwisantem Lokalnym to wiadomo, że serwisujesz tzn. jedziesz do klienta i usuwasz usterkę w określonym czasie, nie większym niż czas ustalony dla tego klienta, potem do następnego i do kolejnego, tak układasz trasę aby zachować nieprzekraczalność ustalonych czasów zakończenia zadania. Potem wracasz do domu i wracając szczęśliwy, że już w końcu zjesz kolację dostajesz następne zadanie. Zadania maja różne czasy od długich do bardzo krótkich. Wiec jeżeli jest krótki to zawracasz z pod domu i do pracy.
Dział HR , dooooooobre pewnie obok działu PR ;)))))))
Czytając opinie widzę masę mało pochlebnych co lekko mnie dziwi. Jestem świeżo po okresie rekrutacyjnym na stanowisko wdrożeniowca IT - pracy nie przyjąłem ze względu na tryb zadaniowy (brakowało tej informacji w ogłoszeniu)a ponieważ posiadam 4 letnie dziecko ciężko byłoby mi załatwiać do niego opiekę z doskoku. Gdyby charakter pracy był określony jakimiś dyżurami lub praca byłaby w systemie zmianowym moja decyzja byłaby inna. Sam proces rekrutacji wzorowy, testy rekrutacyjne związane z pracą w pełni odzwierciedlały moje wyobrażenia o stanowisku na które aplikowałem. Rozmowa z kierownikiem bardzo rzeczowa i co najważniejsze szczera. W pełni opisująca charakter i tryb pracy bez żadnej ściemy, jasno i konkretnie opisana ścieżka rozwoju w firmie oraz system wynagradzania oraz dokładne szczere odpowiedzi na wszelkie pytania. Także osoba, która przejdzie proces rekrutacji w moim odczuciu w 100% wie co będzie robiła i jak będzie wyglądała jej praca jeżeli ją dostanie - dla mnie to duży plus dla działu HR tej firmy.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w FORCOM?
Zobacz opinie na temat firmy FORCOM tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 11.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w FORCOM?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 10, z czego 1 to opinie pozytywne, 6 to opinie negatywne, a 3 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy FORCOM?
Kandydaci do pracy w FORCOM napisali 1 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.