Do Pracownika: To nie jest kwestia, czy Ty zasłużysz tam na pracę na 2 dni, tylko ile wytrzymasz. Wszystko zależy od Twojej odporności psychiczej,bo jako asystent zarządu będziesz pracował pod bardzo dużą presją. Według mnie nie warto marnować czasu. Lepiej znaleźć pracę, w której istnieje choć odrobina ludzkiego podejścia.
Dzięki wielkie. Ale tam teraz szukają asystenta/asystentki rady nadzorczej a nie zarządu, rozumiem, że co do specyfiki pracy i atmosfery nie ma różnicy, bo pracuje się z tymi samymi ludźmi, czyli jest tak samo beznadziejnie, mam rację?
Mozart nie jest najlepszym przykładem. On umarł bardzo młodo ;) (oraz w biedzie - są opinie, że z własnej winy wpadł w te tarapaty, pomimo "swoich zdolności" albo że ktoś mu "pomógł", mniejsza z tym). Odnośnie tych "dwóch dni" pracy asystenta w Murapolu to się nie wypowiadam, bo wtedy już nie pracowałam, ale wydają mi się realne, i to nie z winy tego asystenta. Ale odnośnie całej reszty Pańskiego wywodu, to ogarnął mnie śmiech, bo pisze Pan tak jakby w Murapolu wystarczyło być zdolnym i pracowitym, a sam dobrze wie, że to nieprawda. Że nie wiadomo, jak ciężko i skutecznie można pracować,(usunięte przez administratora) Z pewnością Pan to dobrze wie i pamięta. Czy to naprawdę było warto i czy to było w interesie Murapolu? Mam nadzieję, że "ktoś" wie, że postąpił po prostu źle. Co do wieku zatrudnionych i kłopotów z tym związanych na rynku pracy - to nie ma Pan żadnego pojęcia o tym, jak to wygląda - sądząc z tego, co Pan pisze. A Pana tekst jest po prostu kolejnym propagandowym zagraniem. Otóż ludzie "w wieku średnim" mają olbrzymie kłopoty na rynku pracy, bez względu na wykształcenie, zdolności i pracowitość. O ich motywację niech się Pan nie martwi - są umotywowani, bo to walka o przetrwanie. Tylko co Pan może o tym wiedzieć? Z niecierpliwością czekam na teksty od tego specjalisty PR, co to Murapol chce go zatrudnić.
Pytanie - o jakiej akceptacji i jakiego "środowiska" pan pisze? Przecież decyzje personalne o "akceptacji" bądź jej braku są podejmowane jednoosobowo przez prezesa, który lubi to przedstawiać jako "decyzje zarządu". Od kiedy to jedna osoba tworzy tzw. "środowisko"? Usiłuje pan - nieudolnie zresztą - wytworzyć wrażenie, że opinia jakiegoś "kolektywu", "szerszego grona" jest brana poważnie pod uwagę. To nieprawda, a poza tym nie ma nic złego w silnym jednoosobowym kierownictwu (szybkość podejmowania decyzji ma znaczenie), o ile decyzje tego lidera są racjonalne, sprawiedliwe a nie podejmowane pod wpływem emocji tego lidera. A znaczna część decyzji personalnych, decyzji odnośnie sposobu traktowania ludzi, itd. wyrządziła szkodę Murapolowi, nie tylko tym pracownikom. Ludzie nie powinni być traktowani jak "śmiecie", których można się pozbyć z powodu kaprysu.
W Murapolu nie mogli już dać sobie rady z negatywnymi opiniami w Internecie i znowu postanowili zatrudnić "speca" od PR, żeby "wizerunek poprawił" ;) Który to już raz w ostatnim czasie takie ogłoszenie? Tak łatwo można się w tych wszystkich ofertach o pracy pogubić.
Szkoda Twojego czasu na pracę w tym miejscu. Poprzednia asystentka zarządu wytrzymała 2 dni. To powinno Ci dać do myślenia, że nie warto tam składać cv. Chyba, że lubisz być ciągle zestresowany, spięty.
Drogi Zoomie, skoro nie masz argumentów, to tak odpowiadasz. Niezbyt grzecznie, ale cóż taki swoisty styl. Z tego Twojego oddania się do dyspozycji, wybacz, nie skorzystam. Są bowiem pomiędzy nami "różnice nie do przezwyciężenia".
Rekrutacja z góry przesądzona. Na rozmowie wypełnienie testu dotyczącego wiedzy, później rozmowa nie pod kątem aplikowanego stanowiska tylko pod kątem innego na który teoretycznie też otwarta jest rekrutacja. Strata czasu, bo od razu dało się wyczuć, że mają kogoś na dane miejsce, a tylko potrzebują na siłę przeprowadzić rekrutację dla statystyk (Oddział Kraków).
Test z wiedzy budo., pytania dot. sieci.
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Nie dostałem pracy
Specjalista ds. Wentylacji Mechanicznej (Rekuperacja)
Opiekun Osób Starszych (Pan Kurt 79 lat)
Inżynier Serwisu Obrabiarek Laserowych
Kobieto nie jestem żadnym prezesem..Tylko zapytałam o robotę... Nie tak to jest z tobą.Porażka. Cos sie tak uparła prezesa jak głuchy drzwi?????
(usunięte przez administratora)
Panie Prezesie - już od tego tekstu z Pana pytaniem "jaka zabawka" podejrzewałam, że tu coś nie tak i że możliwe, że to Pan osobiście. Gratuluję, i co za skromność, tylko inicjał imienia :)
Zapytałam tylko...Jutro mam rozmowe jako pracownik bufetu.. Pani przez telefon zapytała ile chcę zarobić ,jakie mam doświadczenie i że wszystko ma być "super"
(usunięte przez administratora) odezwij sie do mnie.Gg 310 69 479
Dzięki za odpowiedz.Zastanawia mnie jedno-dlaczego jest tyle ofert pracy do Murapolu??Inzyniera,kierownika ,prawnika i dziennikarza potrzebują??
To przy okazji jutrzejszej rozmowy będziesz mógł zadać to pytanie. A poważnie, to wystarczy przeczytać te wpisy na forum i będzie odpowiedź. Nie załamuj się. Tam nie biją. Cha, cha.
Mam jutro rozmowe o pracę w Murapolu jako pracownik obsługi bufetu... i zastanawiam się..Pracował ktoś tam?
proponuję, żeby iść na tę rozmowę kwalifikacyjną i przyjąć tę ofertę pracy, bo i kasa i nowe doświadczenie, oczywiście o ile nie masz teraz pracy, bo zwalniać się z jakiegoś dobrego miejsca pracy dla murapolu nie warto. Tylko żeby to była umowa o pracę - nawet na czas określony na początku, nie żadne badziewiaste zlecenie i żeby był jasno określony zakres Twoich obowiązków. tylko pamiętaj, żeby w trakcie pracy w murapolu już się rozglądać za nową pracą, to się chyba nazywa badać rynek, tak na wszelki wypadek, żeby nie zostać bez niczego, jak prezesowi się zmieni zdanie.
Znowu pełno niezasadnych ataków na Murapol i jego Prezesa zarządu - człowieka o wielkiej wiedzy i talencie do biznesu, szlachetności oraz zamiłowaniu do akcji filantropijnych, do tego bardzo etycznego i bardzo oddanego swojej rodzinie. ech, bando zawistników.
Tam jest wielu kierowników:D Kierownik sprzedaży, generalny kierownik sprzedaży, generalny dyrektor sprzedaży, koordynator sprzedaży, kierownik kontrolingu, główny kierownik kontrolingu, dyrektor kontrolingu, dyrektor ds. zakupów, dyrektor zakupów centralnych, dyrektor ds. inwestycji, główny dyrektor ds. inwestycji...Firma samych "dyrektorów"..:D
To kłamstwo.Napisał to ktoś z niewiedzy albo celowo aby zdyskredytować ludzi,którzy w Murapol-u pracują.Podczas, gdy rozumiem,że ktoś nie lubi Murapol-u, to dlaczego nie lubi pracowników,których nie zna?
To, że napisałem jakie tam są stanowiska i ilu dyrektorów to dyskredytowanie? Oj widzę, że kogoś z Murapolu to zabolało tylko nie wiem dlaczego. To tak jakby napisać, że w rządzie jest 20 ministrów i ich wymienić a ktoś by napisał, że to obrażanie rządu. Absurd. Jeśli dla kogoś wymienienie stanoiwisk w danej firmie to jej obraza to naprawdę ciężko dyskutować. Cóż. Murapol. Mówisz coś normalnego a jest to odebrane jak atak albo inne zdanie. Typowe podejście Murapolu do pracowników, którzy mają swoje zdanie i je wyrażają.
Całkowicie się zgadzam z kolegą i to o czym piszę, zwłaszcza z tymi "ludźmi murapolu". Zapomniałeś dodać, że jak ktoś o coś pyta albo ma inny pomysł na zrobienie czegoś to oczywiście jest zwyzywany od "nierobów". A na marginesie w swoim poście nikogo nie obraziłem (zwłaszcza personalnie) jak twierdzi ZOOM - zapewne "człowiek murapolu".
(usunięte przez administratora) - wypowiedź ma charakter ogólny i nie jest skirowana do osób oznaczonych:)
Na jaką reakcję i jakich sił chcesz czekać? "zdrowych"? :) Może na to, że sam prezes coś napisze na forum? Jakby i napisał, to tylko coś w swoim stylu, wiadomo jakim, a wtedy i tak administrator musiałby to wyciąć :):):)
To czego chce (usunięte przez administratora)pozostanie dla Ciebie tajemnicą.(usunięte przez administratora)
Ależ nie, nie zostawiaj mnie w niepewności drogi i wielce szacowny Zoomie. Chyba już się domyślam, kto przez Cię przemawia. Gdybym wiedział, że zniżysz się do korespondencji ze mną, to bym nie mógł zasnąć. Wybacz, po stokroć wybacz, ale ja tam w tych komentarzach żadnego kłamstwa nie widzę. Będę tym, który powie: "król jest nagi". Niech mi i tak już jestem zwolniony i to dawno ;)
Nie rozumiem,skąd ten sarkazm,nie pisałem o zniżaniu się do rozmowy; mam prawo wpisywać posty jak każdy.Chodziło mi o to,że post o ilości dyrektorów jest kłamstwem.Zaś próba zdyskredytowania pracowników Murapol-u polega na kpinie z rzekomej (nieprawdziwej) ilości osób o tej funkcji. Może dowiem się jaki był tego inny,szczytny cel?(usunięte przez administratora)
Myślę, że pracownicy Murapolu nie potrzebują takiego obrońcy. Zamiast wypisywać na forum i bronić SAM WIESZ KOGO, to byś zajął się po prostu pracowaniem w tym Murapolu? O ile praca nie sprowadza się do wyrzucania innych ludzi z pracy bez powodu.
Mam urlop, więc nie zajmę się po prostu pracowaniem. Nie mam tez nic innego "zamiast" więc jednak tu pozostanę. Nie wiem tez kogo miałbym bronić, a i przed czym??
To smutne, że w Murapolu nawet na urlopie trzeba pracować dla Murapolu. Pocieszające, że na takim portalu jak ten możesz sobie przynajmniej pogadać z ciekawymi ludźmi na poziomie. Pytanko: czy, pomimo urlopu, musisz iść pomagać na jutrzejsze Dni Otwarte w Murapolu? Na przykład śnieg odgarnąć, bo śniegiem sypnęło. Jeśli tak, to współczuję, ale z pewnością sobie poradzisz.
Wolno spytać,kto się kryje pod pojęciem "ciekawi ludzie na poziomie"?? A co ważniejsze, gdzie?
Ktoś chyba jest w złym humorze. Czyżby sprzedaż lokali dzisiaj na "dniach otwartych" nie poszła tak, jak trzeba? To znaczy, że w poniedziałek (albo i wcześniej) pewnie nadciągnie kolejna fala zwolnień.
Drogi Zoomie, "ludzi na poziomie" spotkasz na tym portalu. Tacy są także wśród jeszcze niezwolnionych pracowników Murapolu - nawet jeśli jeszcze nie publikują na tym portalu. Jeśli będziesz miał jeszcze jakieś pytania, proszę pisz, nie krępuj się.
Mam pytanie, a nawet pięć; co to znaczy,ze ktoś jest na poziomie?; jakie są poziomy poziomów ludzi na poziomie?; jak określić, czy ktoś jest na poziomie czy też nie? kto to potrafi określić (poziomowość ludzką) i jakie trzeba mieć w tym kierunku kwalifikacje/prawo/wiedzę?; jak to się ma do słów: nie sądźcie innych bo sami będziecie osądzeni??
Jeśli to aluzja do mnie, to oświadczam,że mam humor znakomity.I jest to stan permanentny:mało tego- ani niska ani wysoka sprzedaż nie wpływa na poziom mojego humoru.Po prostu regularnie biorę prozak i tym sposobem się stabilizuję emocjonalnie. A jeśli zawiodłem czyjąś nadzieję na satysfakcję z tego powodu (utraty humoru z powodu sprzedaż) to proszę mi wybaczyć.
Drogi Zoomie. Dziękuję Ci za tyle pytań, widzę, że mnie doceniasz, ALE, według mnie to zadałeś aż 6 pytań a nie, jak twierdzisz, 5 (bez względu na ilość pytajników). Mniejsza z tym. Zgodnie z obietnicą odpowiadam: Ktoś, kto lubi pojęcie "człowieka Murapolu" oraz jego szlachetniejsze wydanie, czyli "człowieka Murapolu potrzebnego Murapolowi jak powietrze" nie musi zadawać takich pytań - zwłaszcza mi - komuś, kto, jak Drogi Zoomie się pewnie domyślasz, nie jest "człowiekiem Murapolu" nawet najniższej kategorii. Ty Zoomie Drogi masz już chyba dużą praktykę w ocenianiu i "poziomowaniu" ludzi. I to powiedzenie o "nieosądzaniu innych" (z końca Twego postu) jest mi znane, ale sprzeczne z zasadami zarządzania, bo przecież wykluczałoby ocenę innych, nie tylko pracowników. Więc nie wiem, dlaczego przy okazji tej korespondencji się na to powołujesz. Reasumując - Drogi Zoomie, znałeś już odpowiedzi na te pytania od dawna. Dziękuję Ci jednak za tę intelektualną zabawę. Kto by pomyślał ...
Dziękuję za post, szkoda jednak,że nie zawiera odpowiedzi na żadne z 5(6) pytań. Tym bardziej,że nie były to pytania retoryczne, dodam dla jasności.Domyślam się,że jednak dużo łatwiej (i przyjemniej?)jest stawiać zarzuty bez pokrycia niż odpowiedzieć na proste pytania. Rozumiem ,że poprawność polityczna tego forum pozwala na reprezentowanie jedynie słusznego stanowisko- gdy coś jest związane z Murapol-em,to musi być to złe.Ostatnie zdanie owego posta potwierdza to aż nadto dobitnie.
Odpowiadam ponownie. Nie wiem, na czym polega ta "poprawność polityczna", o której Drogi Zoomie piszesz. Ty nie podajesz żadnych argumentów. A ten portal służy temu, żeby ludzie mogli wymienić między sobą opinie i wiadomości swobodnie. To jest wolne forum i Ty też Drogi Zoomie przecież możesz się wypowiadać. Może jest Ci przykro czytać te wpisy, ale taka jest prawda - ludzie opisują swoje wrażenia i przeżycia zgodnie z faktami. Zrób sobie proszę taki własny Murapolowy rachunek sumienia, taki Murapolowy rachunek krzywd, koniec roku się zbliża.
Rachunek sumienia robię sobie co dnia,to tak dla informacji. Forum jest wolne w istocie ale to właśnie wolność( moje sumienie) nie pozwala mi akceptować i tolerować kłamstwa,które tu spotkałem.Dlatego z tym podjąłem polemikę. Wierzę,że ktoś,kto stracił pracę (abstrahując -czy zasłużenie czy nie)ma prawo mieć ograniczoną sympatię do Murapol-u .Ale czym innym jest szkalowanie. Jeśli ktoś pisze kłamstwa o sprawach, o których ja mam wiedzę u źródła, a potem jeszcze zapiera się,że to szczera prawda,to nie mogę wskrzesić w sobie do takiej osoby empatii ani szacunku.Nawet, jeśli mu ciężko bez pracy. Wracając do mnie i do innych "jeszcze pracujących" jak się uroczo nazywa pracowników Murapol-u, nie ma żadnego powodu aby nas na starcie obrażać i dyskredytować. Szanujmy się nawzajem, bez względu na to czy ktoś pracuje i gdzie pracuje.Prace łatwo się traci ale i też znajduje, czego każdemu życzę.Ja staram się tak postępować w życiu, i tak budować relacje z ludźmi aby zawsze móc się spotkać po latach w innym miejscu i czasie, i podać sobie rękę na dzień dobry.Obawiam się,że nie jest to popularne stanowisko, szczególnie tutaj,na tym wolnym forum. "Pierwszy, który jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci kamieniem".
Proszę wskaż jeden przypadek kłamstwa na tym forum i udowodnij, że to Ty Drogi Zoomie masz rację. Chociaż jeden i uzasadnij, nie będziesz miał z tym przecież problemów, bo masz wiedzę "u źródła". Chętnie poczytam, i nie tylko ja pewnie. Nikt na tym forum nie obraża ani nie szkaluje pracowników Murapolu. To Twoje stwierdzenie Drogi Zoomie jest już rodzajem manipulacji, bo usiłujesz zrobić z piszących na tym forum wrogów swoich koleżanek i kolegów z Murapolu. "Łatwi się pracę traci i łatwo się znajduje" - tak piszesz Drogi Zoomie. Co Ty Drogi Zoomie możesz wiedzieć o "łatwości" znajdowania pracy w dzisiejszych czasach, kiedy ostatnio jej musiałeś szukać? Zgadzam się jednak, że dobrze wiesz, jak spowodować "łatwą utratę pracy".
Czy to znaczy, że teraz będziemy mieć w Murapolu wprowadzony obowiązkowy rachunek sumienia dla wszystkich, publicznie, tak na zakończenie każdego dnia pracy? Ja tylko pytam.
Tłumaczą się winni.Nie zamierzam udowadniać,ze nie jestem wielbłądem.Proszę wybaczyć ale nie będę polemizować z głupotą ludzką by ją nobilitować bez potrzeby. Poza tym,jestem do dyspozycji.:)
Niestety,nie zapowiada się.
Poczytam to sobie jako komplement.
Życząc wszystkim dobrej nocy polecam muzykę, bo ta, jak wiadomo ,łagodzi obyczaje. (usunięte przez administratora)
A niech wprowadza :) Potem pewnie założy swój blog i będzie tam to wszystko publikował(usunięte przez administratora) Przebój.
Mam pytanie, dlaczego w ogóle z nim rozmawiacie? Przecież chyba doskonale pamiętacie, jak Was potraktował i potraktował wielu innych. Mogę się założyć, że jesteście w gronie tych, którzy pracowali świetnie, (usunięte przez administratora)
Tam nie docenią tego Twojego poczucia humoru i inteligencji ani niezależnego myślenia. Zastanów się. Może nie dwa dni tam wytrzymasz, ale góra trzy miesiące. Wydajesz mi się być osobą, która ma pomysły i nie boi się wypowiadać swoich uwag. A tam nie cenią samodzielnie myślących. Jak nie masz pracy, to próbuj tam startować, każdy przecież wie jak teraz jest trudno z pracą, ale pamiętaj o tych ostrzeżeniach. (usunięte przez administratora)
Szansę ma każdy,jak sądzę;osoba zdolna i młoda ma szansę dużą.Zaryzykowałbym nawet stwierdzenie,że szansa na powodzenie rośnie wprost proporcjonalnie do zdolności osoby aplikującej. Co do drugiego pytania to wyjaśniam (o ile to nie był sarkazm ,a pewnie był), że moja mądrość i przenikliwość nie ma znaczenie w obliczu faktu,że stanowisko ,o którym mowa (Prezesa), jest już obsadzone.
Bardzo dziękuję za tak szybką odpowiedź. Przyjmuję też tę sugestię, jakże zawoalowaną, ale jakże jednocześnie wyrazistą, żeby wyraz "Prezes" pisać z dużej litery (tak jak w Pana odpowiedzi), a nie jak w moim pytaniu - czyli z małej litery. Najmocniej przepraszam. Przed wysłaniem mojego CV powstrzymuje mnie jeszcze niepewność co do tego, ile tak "średnio" trwa "kadencja" takiego asystenta w Murapolu? Czy muszę się liczyć z tym, że nawet ktoś tak zdolny jak ja (jestem wrogiem fałszywej skromności), zasłuży tam na pracę w tym charakterze najwyżej przez 2 dni? (usunięte przez administratora)
Czy zdanie: "osoba zdolna i młoda ma szansę dużą" oznacza, że w Murapolu jest dyskryminacja ze względu na wiek? A osoba zdolna i "nie-młoda" ma szanse małe albo ich nie ma? I co to znaczy "młoda" według standardów Murapolu?
Przepraszam, że zajmuję Pana łącze tak intensywnie w piątkowe popołudnie. Ale jest to dla mnie sprawa bardzo istotna. Mam już kolejne pytanie. Czekam z niecierpliwością na odpowiedź na poprzednie. Pojawiło się teraz ogłoszenie o pracy dla specjalisty od PR w Murapolu. Czy nie uważa Pan, że ja po prostu mam talent do tej pracy - pomimo braku formalnych kwalifikacji (nie przesadzajmy jednak z tymi "formalnymi kwalifikacjami") i pomimo braku doświadczenia? I to talent większy niż do bycia asystentem? Czy uważa Pan, że Murapol dałby mi szansę? Bo czuję, że to praca w sam raz dla mnie.
Ja naprawdę bardzo dziękuję, że znalazł Pan czas, żeby odnieść się chociaż w części do tych moich pytań z wczoraj. Nie mam też absolutnie Panu za złe, że nie odpowiedział mi Pan bezpośrednio, tylko mojej koleżance serdecznej. Myślałem całą noc o tych dwóch ofertach pracy w Murapolu - to znaczy asystenta rady nadzorczej i specjalisty do spraw PR i jednak postanowiłem nie wysyłać swojego cv. Proszę mi wybaczyć, ale obawiam się, że ze względu na naszą bardzo dobrą znajomość z tego forum (to znaczy moją z Panem), mógłbym być potraktowany po kumotersku, ulgowo, a takim traktowaniem się brzydzę. Nie chciałbym być posądzony o to, że znajduję pracę w Murapolu wykorzystując znajomości z Panem. Bardzo uczciwie podchodzę do planowania mojej kariery. Jestem pewien, że zrozumie Pan moją pryncypialność i nie wpłynie to na ochłodzenie naszych relacji na tym forum. Czuję, że jest między nami wspólnota intelektualna i liczę na dalszą, owocną wymianę myśli.
Tak się rozwijają, że na stanowisko obsługi klienta szukają dzisiaj ludzi w Warszawie, Katowicach i Bielsku. Nowych inwestycji jakoś na ich stronie nie widzę więc stawiam że prezes miał zły tydzień. Pozdrawiam były (a przez to szczęśliwy) pracownik murapolu :)
Rozumiem, że tam ten prezes zwalnia, jak ma "zły tydzień". To raczej źle wróży. Unikam takich gości. Chciałam tam się starać o pracę dla prawnika, ale chyba poszukam czegoś gdzie indziej. Pozdrawiam i dzięki.
Ale to beznadzieja jakaś, przecież powinni promować takich samodzielnie myślących, to znaczy, że zarządy i właściciele powinni takich promować, nie tylko prawników. To chyba dobre dla firmy mieć takich ludzi, co mają własne zdanie i się go nie boją przedstawiać, bo mogą dla firmy zarobić, coś wymyślić, itd. no nie? Za coś im chyba płacą. A zwalniać za to? Chyba, że czegoś tutaj nie rozumiem.
A co tu jest do rozumienia?! Bierzcie tę robotę w Murapolu, jak Wam dadzą i pracujcie jak najdłużej się da - o ile będą Wam płacić oczywiście. Ja tam bym pracowała nadal, gdyby mnie prezes nie zwolnił "za nic". I tu mam do niego żal, bo potraktował mnie wyjątkowo źle. Mam nadzieję, że los mu odpłaci za moją krzywdę. Ale pamiętajcie moi drodzy - WSZĘDZIE JEST TAK SAMO. Gdzie indziej będą inne problemy, inne dziwactwa zarządów itd. RAJ NIE ISTNIEJE. Trzeba w Murapolu wytrzymać jak najdłużej, zarobić jak najwięcej, jak najwięcej się nauczyć i jeśli się nie podoba w murapolu, wykorzystać ten czas pracy tam na szukanie innej pracy. Buziaczki.
Ja kiedyś słyszałem od jednego z pracowników, że oni tych ogłoszeń nie dodają i że one same się odświeżają ale moim zdaniem to nie możliwe i dziwne. Co sądzicie? Może te słowa to tylko ratowanie repytacji by zamknąć usta pytającym po co tyle ogłoszeń. Przyjmują prawnika i wystawiają ogłoszenie...bardzo dziwne. Podobnie z asystentami i kontrolingiem. Jakby tam pracowali ludzi z klasą i umiejący współpracować z innymi, szanującymi ludźmi to ta firma na prawde była by dobra. (usunięte przez administratora)
a może po prostu się rozwijają i potrzebują zwiększyć liczbę pracowników, dlatego tyle ogłoszeń z pracą? proszę mnie nie dobijać :), bo chcę tam wysłać swoje papiery w sprawie pracy.
Jeżeli za rozwój uważa się ciągłe zmienianie ludzi to tak. Tam panuje taka dziwna tendencja, że zawsze każdy każdego krytykuje, wg nich nic nie umiesz, nic nie robisz i wogóle powinieneś się cieszyć, że kogoś takiego wogóle zatrudniono. To przykre ale prawdziwe-kto pracował wie o czym mówię.
Jest teraz tyle ogłoszeń o pracy w Murapolu. Albo się tak super rozwija albo wyrzucają tam z roboty "na twarz z dnia na dzień". Nie wiem co o tym myśleć, chociaż pewnie te masowe zwolnienia bardziej realne. Wie ktoś o co chodzi?
szukają teraz dziennikarza, co w Murapolu jakąś gazetę zakładają czy kupili? nie jestem w temacie. Ciekawe czy jakiś znany dziennikarz da się namówić na pracę. To by było. Tylko pewnie mnóstwo kasy by musieli wybulić, no żeby kogoś takiego ściągnąć do Bielska.
Prawnika też znowu szukają. To już przebój, bo chyba po raz setny w tym roku dają takie ogłoszenie. W Murapolu robią zakłady, czy kolejny nowy prawnik wytrzyma tydzień, miesiąc, czy może max 3 miesiące. Ale prawników bez roboty dużo, więc i tak będą wysyłać CV. Takie realia i Murapol teraz to wykorzystuje.
Podzielam Twoje wątpliwości. Żaden szanujący się dziennikarz z trzyletnim doświadczeniem w ogólnopolskim medium nie przyjdzie do pracy w jakimś Murapolu by robić gazecinę branżową, do tego pod dyktando prezesa, który się na wszystkim ponoć zna i wywala za każdą odmienną opinię. Mają ci państwo mniemanie o sobie, śmiech pusty! Powinni raczej szukać wśród lokalnych dziennikarzy, którzy też są dobrzy i zrobią co trzeba. Poza tym dobry dziennikarz za drobne pracował nie będzie. Kiepsko widzę wyniki tego poszukiwania
"Ludzie mówią", że do tej pory nie znaleźli nikogo ciekawego na stanowisko dziennikarza. Dziwne, bo w tym środowisku bezrobocie duże w całej Polsce - jak i wszędzie, ale może nieopatrznie zaprosili kogoś z tego światka na rozmowę kwalifikacyjną do centrali w Bielsku, powiedzieli coś niewłaściwego i cały czar prysł. Ludzi łatwo zrazić. Trudno wyczuć. Bezrobocie bezrobociem, ale ludzie głupi nie są. Myślę, że nie tylko chodzi o kasę, że za mała - ale bardzo ważna -smutne, ale prawdziwe. Gdyby oferowali coś sensownego pod względem finansowym i "swobodę twórczą", to bez problemu by znaleźli, ludzie są w stanie pogodzić się z różnymi humorami różnych prezesów, właścicieli i zarządów. Nie demonizujmy tego. Odnośnie finansów ważna jest teraz "stabilizacja i bezpieczeństwo, nie kokosy". Ale ważna jest też szansa "samorealizacji zawodowej". A Murapol chce ją chyba dać? Przecież takiego magazynu/gazety nie musieliby w Murapolu wydawać - żaden inny ogólnopolski deweloper tego nie robi. Więc tu szacunek dla wizji Murapolu, że ma taki pomysł i że chce to robić. W Murapolu nie miejcie kompleksów - określenie "prowincja" obecnie, w erze internetu, w świecie dziennikarskim nie istnieje. "Prowincja to stan umysłu/intelektu" a nie pojęcie "geograficzne". A taki wydawca jak Murapol - wiarygodny biznesowo i z kasą jest na wagę złota. Murapol nie jest najgorszy jako pracodawca-potencjalny wydawca ani nawet nie jest jakimś negatywnym wyjątkiem w tym względzie. Tak teraz wygląda Polska. Są gorsi - choć wiem, że to marne pocieszenie. Ale jeśli w Murapolu dadzą szansę na realizację wizji zdolnych ludzi, to wygrają. I muszą zatrudnić dziennikarskie gwiazdy, znane w całym kraju, "nazwiska" są ważne. Niech ktoś to wreszcie wytłumaczy zarządowi, nie bójcie się. Murapol ma ogromny potencjał i szansę. Nawet biorąc pod uwagę to, że jest kryzys na rynku prasowym i że ktoś ma swoje wizje i że chce stworzyć swój pomnik. Płaci i ma do tego prawo. Sam mogę to wszystko wytłumaczyć zarządowi, jeśli nie chce zatrudnić mnie, to mu powiem, jak znaleźć sensownych ludzi - i od razu porada "za darmo": bez sensu jest dawanie ogłoszenia o pracy dla dziennikarza, w którym od razu ujawnia się swoje zamiary wydawnicze przedwcześnie re("ogólnopolski i z ambicjami bycia liderem rynku" czy coś w tym guście - KONKURENCJA NIE ŚPI), tylko dajcie mi jego adres emailowy albo numer telefonu (...:):):).
ja pracuje ponad rok, jest OK. Zwlaniani są leniwcy, albo jacys partacze. Jeśli dasz sobie radę z budową i za twarz będziesz trzymał podwykonawców to nic nie grozi. Do zobaczenia. Firma jest OK ale dla profesjonalistów a nie chołoty bez doświadczenia kłamiących we własnych CV.
Proszę nie obrażać nikogo używając takich wyrazów jak "hołota" (to się pisze przez "h" panie/pani "okmok"). Ja zostałem zwolniony z Murapolu, jednak wcale nie uważam, żebym był "leniwym partaczem" albo żebym kłamał w swoim cv. Problem polega na tym, że w Murapolu nie wiadomo, kiedy i za co można być zwolnionym (oczywiście za poważne błędy i brak profesjonalizmu też - ale tak jest przecież wszędzie). Ta bardzo negatywna legenda/opinia o Murapolu na rynku pracy wynika z tego, że naprawdę w Murapolu (usunięte przez administratora) Jeśli ktoś nie ma pracy, to wiadomo, że jak się załapie choć na 3 miesiące do Murapolu (a nawet i na jeden ;) to zyskuje czas na szukanie czegoś innego, a kasę jakąś ma. Natomiast jeśli ktoś nie jest bezrobotny i ma teraz w miarę dobrą pracę, to absolutnie nie warto zmieniać jej na pracę w Murapol, a zwłaszcza nie warto się przeprowadzać za tą pracą do Bielska (firma raczej nie wynajmuje pracownikom mieszkań, więc to jest dodatkowy koszt przeprowadzki), zostawiać rodzinę, kłopoty organizacyjne itd. Te koszty są zbyt duże i nie warto. Tak więc oferty Murapol dla bezrobotnych i desperatów (ale z okolic Bielska) są do przemyślenia. Jeśli są jakieś oferty Murapolu odnośnie pracy w innych miastach niż Bielsko, to chyba lepiej rozejrzeć się za innymi ofertami w tamtych miastach czy regionach. Chyba coś ruszyło w budowlance i jest całkiem sporo ofert. Mam nadzieję, że moja opinia pomoże "kierownikowi".
Jest ogłoszenie na kierownika kontraktu do Warszawy. Proszę o jakieś info, czy jest sens startować? Lista wymagań z tej oferty dla potencjalnych kandydatów już odstrasza.
Sugeruję pójść do wróżki, jeśli masz takie dylematy.Właściwie to kogo się pytasz? Ludzi, którzy zostali zwolnieni? Przecież ich odpowiedź łatwo przewidzieć. Spełniasz wymagania, masz ochotę pracować-to spróbuj!
Dziękuję, nie spodziewałem się, że będzie taka szybka reakcja i to chyba kogoś z samego kierownictwa Murapolu :) Ja tam jednak jeszcze poczekam na te opinie od tych, co zostali "zwolnieni".
Pracowałem tam i wiem dokładnie z czym to się je, prawdą jest to że firma płaci ale żyjemy w Polsce gdzie za pracę się płaci i nie jest to żaden argument mówiący o rzetelności firmy w innym przypadku byli by oszustami a tego nie można powiedzieć. Problemem w tej firmie jest brak ducha współpracy możliwości zrobienia czegoś pozytywnego poczucie, że Ty jesteś (usunięte przez administratora) wart i Twoja prace może wykonać każdy inny motywacja = się ciągła presja a pomyłka wynikająca z Tego = zwolnienie, które zawsze następuje. Nkt z Pracowników po prostu nie wieży w prace a łapiąsię ludzie na prace, którzy myslą innych zwolnieni po prostu byli słaby a ja dam radę a tu nie chodzi czy jesteś dobry czy bardzo dobry (usunięte przez administratora) zawsze jest ten sam argument "czy firma Ci nie zapłaciła" co pokazuje ich pogląd dostajesz wypłatę to się ciesz bo jesteś nikim a ja Ci płacę to się ciesz!. Można tam pracować wyłącznie na poziomach najniższych jako start ale poziom Kierowniczy/Menagerski omijać wielkim łukiem bo praca nie warta żadnych pieniędzy!!!!!Dodatkowo w/w argument pracownicy pracują 5/6 lata - hahaha Pan Złota Rączka jakiś fizyczny lub Rodzina.. Pozdrowienia (usunięte przez administratora)
Jest super w Murapolu.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w MURAPOL S.A?
Zobacz opinie na temat firmy MURAPOL S.A tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 60.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w MURAPOL S.A?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 39, z czego 1 to opinie pozytywne, 33 to opinie negatywne, a 5 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy MURAPOL S.A?
Kandydaci do pracy w MURAPOL S.A napisali 8 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.
