Opinie o OVB Allfinanz Polska Spółka Finansowa Sp. z o.o.
Typowa piramida finansowa gdzie wszyscy na górze zarabiają a Ty na nich pracujesz za marne grosze. Wtedy jeszcze młoda studentka potrzebująca pieniędzy. Zaczęło się od spotkania gdzie opowiadali co będziemy robić i ile to możemy zarobić. Mądrzy Ci którzy zrezygnowali po pierwszym spotkaniu. Niestety nie ja. Praca polegała na pozyskiwaniu klientów przez polecenia. Zaczynało się od znajomych, rodziny później znajomi znajomych itd. Przeprowadzając tzw. "analizę" niby specjaliści szukali najlepszych rozwiązań finansowych aby odłożyć pieniądze z jak najlepszym zyskiem na przyszłość. Ani nie było specjalistów ani najlepszych rozwiązań, bo zawsze wciskali ubezpieczenia firmy "Compensa" ze względu na najwyższą prowizję. Zawsze klientowi pokazywali symulację zysków na przestrzeni lat i ogromne zarobki. Jednak po pewnym czasie gdy zaznajomisz się z regulaminem produktu zobaczysz że co miesięczne koszty są tak duże, że wpłacając 25 lat może wyjdziesz na czysto przy dobrych wiatrach. Mówią że po dwóch latach możesz zawiesić wpłacanie i pieniądze będą procentować. Niestety to nie prawda. Opłaty wchłoną wszystko. Mówią że możesz zmienić wysokość składki na większą lub mniejszą, ale możesz tylko zmienić na mniejszą jeśli płaciłeś więcej niż 200 zł miesięcznie. Klient zobowiązuje się wpłacać min. 2 lata określoną kwotę. Jeśli nie - zabierają Ci prowizję. Nie dość, że nie masz zagwarantowanej stałej minimalnej pensji to czasami możesz być nawet na minusie. Mało tego gdy odejdziesz z pracy a Twoi klienci będą rezygnować zaczną wysyłać Ci listy z firmy windykacyjnej o zwrot należności. U mnie trwało to jakiś rok. Nigdy nie kontaktował się z nimi ponieważ wiedziałam od znajomych którzy mieli identyczną sytuację, że zaczną się telefony z pogróżkami. Następnie tak jak ja właśnie teraz dostajesz pismo z e-sądu w Lublinie o terminie rozprawy. I tu zaczyna się walka o Twoje ciężko zarobione pieniądze. Jeśli przegrasz zwracasz prowizję i dodatkowo pokrywasz koszty sądowe. Można trafić na forum prawne wpisując "zwrot prowizji OVB" w google. Jest tam ponad 40 stron komentarzy ludzi którzy spotkali się w identycznej sytuacji. Wykorzystują młodych ludzi zaczynających dopiero studia i "piorą" im mózgi. Są w tym naprawdę dobrzy! Więc jeśli zastanawiałeś się nad pracą w tym miejscu - odradzam!
Z całym szacunkiem ale chyba nie rozumiesz pojęcia "Piramida Finansowa" Co w tym złego że przełożony otrzymuje nadprowizje ze sprzedaży współpracownika, któremu najpierw poświęcił mnóstwo czasu żeby go wszystkiego nauczyć i wdrożyć? Miał to robić charytatywnie? W takim razie pracownik produkcyjny w każdym dowolnym zakładzie też pracuje w "piramidzie finansowej" ponieważ jego prezes i kierownicy pośrednio otrzymują wynagrodzenie dzięki jego pracy. Pracuje w OVB ponad 7 lat, a umowę życiową z Compensy oferowałem klientowi może dwa razy, ponieważ OVB ma dzisiaj wiele innych lepszych rozwiązań dlatego widać że nie jesteś na bieżąco w temacie. Po trzecie OVB wypłaca prowizje za rok z góry, co jest mega plusem, dzięki temu nowy współpracownik może zarobić na początku realne pieniądze, gdyby otrzymywał je od inkasa to długo zarabiałby na "waciki" . Dlatego logicznym jest to, że jeśli otrzymałeś pieniądze za rok z góry a umowa wypada w ciągu 24 miesięcy za którą masz odpowiedzialność, to firma potrąca ci proporcjonalnie do okresu za jaki klient opłacał składki. Mówiąc wprost jeśli Twój klient opłacał ubezpieczenie przez 5 miesięcy to dlaczego masz dostać takie samo wynagrodzenie jak wtedy gdyby opłacał 24 miesiące? Z doświadczenia wiem że jesli jest dobrze przeprowadzona analiza finansowa, i klient jest świadomy po co zakłada dane rozwiązanie, to umowa wypada rzadko. U mnie współczynnik storna to ok 5% czyli wypada w ciągu 2 lat jedna umowa na dwadzieścia. Najprościej jest szukać dziury w całym, oraz wrzucać wszystko i wszystkich do jednego worka. Prawda jest taka że nie wszyscy się do tego nadają, a w zasadzie wiekszość ludzi nie ma do tego predyspozycji, w związku z tym na wszelkich forach zawsze będzie duzo opini negatywnych, ludzi którym po prostu nie wyszło. Pozdrawiam.
Gdyby klient otrzymywał rzetelną informację o produktach dziś by nie chodził po sądach i nie odzyskiwał opłat likwidacyjnych i utraconego kapitału, sądy by nie unieważniały umów gdyby produkty były uczciwe :) Zgadzam się, że nie każdy się do tego nadaje, dlaczego więc rekrutujecie każdego? Gdybyście uczciwie przedstawiali warunki pracy nie przewijałyby się całe tłumy przez rozmowy rekrutacyjne, gdzie na pracę decyduje się 1% albo i mniej. Na LinkedIn strach napisać, że szuka się pracy, bo od razu atakują efekciarze z OVB, jak sępy. Opinie o firmie nie biorą się znikąd, nie tylko tutaj, ale na wielu forach, forum prawnym itp.i to nie są tylko ludzie, którym nie wyszło. Nawet jeśli.... to dlaczego tak wielu u was nie wychodzi? To z firmą jest coś nie tak, czy pracownicy są głupi i nie chcą zostać zwycięzcami jak ten z YouTuba? Obdzwoniłeś już wszystkich ze swojej listy stu? To nie jest żadna praca, to czysty MLM tylko bez własnego produktu, oparty na pośrednictwie finansowym. W normalnej firmie ciężko jest dostać pracę, bo ludzie aplikują i dobijają się co chwilę do rekruterów, u was chętnych do pracy nie ma, to wy biegacie za ludźmi i ich werbujedzie do piramidki.
Bez zrekrutowania setek którym nie wyjdzie i zrezygnuja oni by nie zarabiali tak dziala ten biznes
Mój klient otrzymuje rzetelną informację.Nie oceniaj proszę wszystkich na podstawie własnych doświadczeń. W OVB pracuje ponad 5000. Mij klient zawsze jest rzetelnie profesjonalnie obsługiwany, dlatego po ponad 7 latach dalej mam z nim kontakt. Jest on dzisiaj bardziej znajomym niż tylko klientem. OVB to z pewnością nie praca, a bardziej forma działalność i. Nawet jeśli robisz to dodatkowo, robisz to na zasadzie budowaniawlasnego biznesu w ramach OVB
Budujesz WŁASNY biznes, gdzie nie jest to ani biznes, ani tym bardziej własny. Produkt nie należy do Ciebie, (do OVB też), strategia marketingowa, knov how, nie nie jest Twoje. Jedyne co jest Twoje to składki na ZUS, koszty działalności, jedna decyzja kogoś po drugiej stronie umowy i po biznesie. Skąd w ludziach, którzy są samozatrudnieni przekonanie, że prowadzą biznes? Tak, czy inaczej pracuje na etacie, mam auto służbowe za które płaci firma, kartę paliwową od firmy, laptopa, telefon, biuro, które opłaca firma. Mam miesiąc płatnego urlopu w roku, mam składki ZUS opłacane przez firmę, w razie choroby dostanę 80% swojego wynagrodzenia, mam benefity, mam umowę o pracę! Zarabiam... niewiele, nie jestem zwycięzcą, ale wolę te 8-9 tys na konto co miesiąc niż własną działalność, ryzyko lapsów i pozwów do sądu 2 lata po zakończeniu pracy.
Twój klient dostaje rzetelną informacje, tylko jak jest ona przedstawiona.... Mówiłeś o opłatach likwidacyjnych sięgających 80%? Co mówisz klientowi, który wpłaca kasę regularnie i na rachunku ma coraz mniej środków? Mówisz rzetelnie, że trudno będzie odrobić stratę ale jak wycofa się, to straci większość tego co już utopił? Czy że to inwestycja na wiele lat, i dopóki nie minie 15 lat to nie ma co podsumowywać bo chwilowo może być spadek, ale wyjdzie na swoje? Nie wyjdzie, bo jak ze 100tys zrobiło mi się 50tys, to stracił 50%, ale żeby to odrobić, to te 50tys co mu zostało musiałoby dać 200%... nierealne. ale wpłacać musi, bo opłata likwidacyjna 80%. Sądy unieważniają te umowy, klienci odzyskują stracone pieniądze, ale Twoi klienci zadowoleni :D Niektóre TU nawet w pierwszym roku nie pobierają opłat, żeby klient już po pierwszych wpłatach nie widział, że jest na minusie. Mało tego, po 20 latach regularnych wpłat należy mu się premia, więc dają tą premię z góry... klient wchodzi na rachunek i widzi, że ma dwa razy więcej niż wpłacił.... ale jak nie dotrzyma do końca, to ta dana premia znika :D Pompują bańkę i drenują klienta ile się da.. ale najlepiej żeby klient tak z 2 lata płacił i się wycofał, zdąży już sporo wpłacić i można skasować mu większość, bo opłata likwidacyjna. Znam takich "biznesmenów" sprzedawców ubezpieczeń, każdy mówi o ogromnych zarobkach, a jak mówię "to pokaż PIT" to mówi "no ja nie zarabiam tyle, ale tyle można zarobić", znam kogoś, kto zna kogoś kto tyle zarabia :D Może i jesteś uczciwym naciągaczem, ale produkty nie są uczciwe. Twoja firma ze zwykłego pośrednictwa zrobiła MLM, zbudowała sobie piramidę, mami bogactwem a tak naprawdę łowi jeleni.
Zdecydowanie to własny Biznes w ramach OVB. To tak jakbyś prowadził Franczyze MC Donalda. Oczywiście że nie masz własnych produktów, no bo gdybyś je chciał mieć to najpierw potrzebowałbyś wiele milionów złotych aby otworzyć własne Towarzystwo Ubezpieczeniowe :-) Jeśli zarabiasz 8-9 tys to i masz płatny urlop to super. Ja zarabiam ok 15000zł miesięcznie za pracę wykonaną kiedyś. Dlatego można powiedzieć że dzisiaj cały czas jestem na płatnym urlopie a mój dochód kreuje się bezobsługowo i z każdym rokiem wzrasta, i to właśnie jest biznes :-D a jesli dostajesz takie pisma z sądu to widocznie musiałeś robić coś nie tak. Nie znam ani jednego przypadku z moich współpracowników tych bardziej i mniej aktywnych oraz tych którzy zakończyli pracę w OVB, aby ktokolwiek dostawał jakieś pismo z sądu.... pozdrawiam
Jesli moi klienci zakładają programy oszczędnościowe, to są świadomi że to są programy na Emeryturę czyli mają być dostępne za 30 lat, a nie jako konto oszczędnościowe z którego za rok mają wyciągać pieniądze. Czy z ZUSU możesz wczesniej wyciągnąc jakiekolwiek pieniądze? Jęśli wpłącisz Milion to jęśli umrzesz twoja rodzina dostanie 4 tysiące zasiłku pogrzebowego. W programach oszczednościowoubezpieczeniowych jest suma ubezpieczenia która jest wyższa od potencjalnie wpłąconej więc to chyba jest znacząca różnica i korzyść. Jeśli rozmawiasz z ludźmi czy żyją na bieżąco czy oszczedzają to wiekszość ludzi nie ma oszczedności. Jeśli zatem po 20 latach małymi kwotami miesięcznie odłożą to co wpłacili nawet z minimalnym zyskiem, to i tak będzie to spora suma pieniędzy, którą po drodze by skonsumowali i by tych pieniędzy nie było, a tak mają jednak spore dodatkowe zabezpieczenie na przyszłość. Widzsisz świat ze swojej perspektywy i doświadczenie a inni ze swojej, skąd wiesz że masz racje? Każdy ma swoją własnąracje, a prawda i tak zawsze jest gdzieś pośrodku. pozdrawiam
Tak się składa, ze byłem w ostatnim czasie na rozmowie kwalifikacyjnej i nie mogę zgodzić się z tym, co jest napisane powyżej. Otrzymałem dokładne informacje na czym i jak wyglada współpraca i nikt mi nie narzucił co i jak mam robić, owszem pokazany był kierunek jak mogę działać ale decyzja należy do mnie, oczywiście pod okiem doświadczonego Kierownika, który na początkowym etapie mnie wdraża. Wspomniano o szkoleniach, egzaminach i całym procesie. Co do zwrotu prowizji to logicznym jest ze firma musi się zabezpieczyć, bo wystarczy ze przyjdzie kilku, weźmie prowizje i się zwinie i co dalej? Jeśli uczciwy biznes, to nie ma czym się martwić, tak myśle bynajmniej, a odpowiedzialność jest wszędzie, w mojej poprzedniej pracy tez była i ponosiliśmy konsekwencje. Tu przynajmniej widzę ze duża firma, wiele lat na rynku, a i branża przyszłościowa. Nawet jeśli mi nie wyjdzie to i w CV lepiej wyglada ta firma niż produkcja w jakimś kołchozie, gdzie z zegarkiem w ręku musisz zjeść śniadanie. Z tego co mówią to maja dużo różnych produktów i każdy znajdzie coś dla siebie. Lepiej się trzymać tych, którzy odnieśli sukces i czerpać od nich wiedzę jak to zrobili, a nie z malkontentami, którzy swoją porażkę zganiają na innych. Pytanie jak wyglądało Twoje zaangażowanie? Często jego brak powoduje frustrację, bo i kasy się nie zarabia. Za siedzenie nigdzie nie płacą. Jak masz stałkę, o której piszesz to tez musisz robić plany i jakoś nikt nie narzeka, ryją po kilkanascie godzin dziennie np. w banku, tu masz dużo większe możliwości, a z czasem możesz być „na gorze” i uczyć innych tego zawodu. Ja zaryzykuje, w przyszłym tygodniu mam ostatni etap i chętnie podejmę wyzwanie. Gorzej pewnie nie będzie niż tu, gdzie teraz jestem, na opis tego, niestety przydałby się oddzielny wątek. Swoją droga nikt do niczego zmusić nie może, a każdy podejmuje decyzje świadomie i wie na co się pisze.
Gratuluję zdrowego, otwartego i racjonalnego podejścia. Życzę powodzenia :-)
''Jeszce się taki nie urodził aby każdemu dogodził '' Niestety ale zawsze jest tak że w pisaniu i obrabianiu komuś 4rech liter jesteśmy Najlepsi. 1 Jestem klientem takiego rozwiązania i dokładnie wiem co się w nim znajduje jaki jest cel takiego produktu i na jaki okres. 2 Jeżeli Ty byłeś pracownikiem , który był tak szkolony lub sam się nie chciałeś szkolić to do kogo masz pretensję i opluwasz innych którzy się nauczyli, wyszkolili i dalej się rozwijają. 3 Moj opiekun od 10 lat przyjeżdżał do mojego rodzinnego domu i na początku sprzedawał ubezpieczenia mieszkania czy na auto czy nawet moje ubezpieczenia szkolne '' bo mówił że w tym się najlepiej czuje '' . Wiec może powinieneś się sam zapoznać z ofertą tej firmy! Skoczyłeś n głęboką wodę i unonołeś . Może miałeś tez słabego opiekuna? To tak jak po dostanym mandacie mam opluwać każdego policjanta . Wiec warto czasem samemu coś doczytać sprawdzić i jak nie jest to coś co Tobie pasuje to szukaj innego rozwiązania. 4 Po ostatniej wizycie mojego opiekuna który zrobił ni 2 miesiące temu oc na auto sama zapytałam czy to trudne i ile z tego on dostaję? Co ciekawe pokazał mi dokładnie ile i za jaki produkt jest prowizji . Fakt produkty mają różną prowizje od czasu trwania produktu czy wysokości skladki. A mnie interesuje to co jest obowiązkowe i każdy musi to mieć ! OC , mieszkanie , nnw I tutaj jak piszesz nikogo nie szukam czy jak głupio napisałeś ''namawiam'' tylko ten ktoś sam to musi kupić. Wiec tylko trzeba dać info ze sie tym będę zajmowała i po problemie. Są gotowe kalkulatory które to liczą i polisę wystawiasz. ''Bez wciskania'' 5 Bardzo mocno się zastanawiam czy nie rozpocząć współpracy i dzięki Twojemu wpisowi ją podejmę. W Polsce jest kilkanaście milionów aut, Mieszkań, Uczniów czy innych podmiotów które muszą mieć obowiązkowe ubezpieczenie I problem w tym do ilu ja trafię i znając jasna zasadę naliczania prowizji dokładnie wiem ile mogę zarobić nakładem czasu przez ilość osób, które zostaną moimi klientami . Więc cieszę się że napisałeś ten komentarz bo to utwierdziło mnie w przekonaniu że każdy jest kowalem swojego losu . I tak idealnie wtapiasz się w nurt mojej koleżanki, która studiuje ze mną i zawsze jest . Za 'dużo materiału , po co to nam potrzebne, nie mam czasu, nie chce mi się, itp itd Wiec kończąc jestes osobą ''Małej wiary która jedyne co dobrze robi to pisze o tym że Ci nie wyszło I zraża innych , ale każdy trochę samodzielnie myślący zobaczy że to jest typowe pisanie Nie bo Nie . Fajnie że tu zaglądnęłam bo 'Ja' tego chce spróbować na przekór Tobie . I jak kiedyś może będziesz aktywny to podeślesz mi swój PIT a ja Tobie moj . Pozdrawiam wszystkich i pamiętajcie sami sobie wyrabiajcie własne zdania nie papugujcie innych . Myślenie nie boli Iwona
Pracuję z OVB ok 2 lata i nigdzie się nie ruszam do końca moich zawodowych dni bo jest mi tutaj dobrze. Szczera prawda jest taka, że musiałaś coś nawywijać skoro są przeciwko tobie rozpoczęte sprawy. Współpraca z OVB jest bardzo jasno określona w umowie. Firma jest na rynku od 50ciu lat więc o czymś to świadczy. Jest to pierwsza moja praca gdzie nie jestem wołem do roboty. Pracuję ile chcę i z kim chcę. Dziwne jest dla mnie że rok czasu pracowałaś i nagle się okazało wszystko to co piszesz na temat tej firmy... Moim zdaniem kombinowałaś i to konkretnie dlatego teraz masz kłopot z sądem. Jak jest się uczciwym i pracowitym człowiekim to się po sądach włóczyć nie trzeba. Co do samych produktów to nie ma targetów i nikt nigdy nie kazał mi sprzedawać tego czy tamtego. Analizę musi robić każdy kto w tej branży pracuje bo TAK STANOWI PRAWO W TYM KRAJU. Pierwszy raz OVB spotkałam jako klientka, byłam niesamowicie zadowolona i dlatego zapytałam mojego doradcę czy mogę z nimi współpracować. Jeżeli o mnie chodzi to lepszego zawodu i firmy nigdy nie znajdę. Ps. moi klienci również są zadowoleni i bardzo sobie chwalą współpracę. Dobrze, że znam OVB od strony klienta i współpracownika bo bym ci uwierzyła... Najlepiej anonimowo oczerniać kogoś, przecież to takie proste...
O Janek, Janek... W PZU tam gdzie ciężko dostać pracę ostatnio ubezpieczyli jednemu Panu żonę która nie żyje od kilku lat. Ubezpieczała Pani która wiedziała że ta żona nie żyje. Pan starszy, przygłuchy to można. Zastanów się nad tym co piszesz.
Google: zwrot prowizji OVB, forum prawne, wszystko można znaleźć.. Polisolokaty są unieważniane przez sądy, ludzie odzyskują nie tylko opłaty likwidacyjne, ale też utracony kapitał. Cieszę się, że dajecie się omamić bogactwem, cieszę się, że jesteście zwycięzcami i zarabiacie dziesiątki tysięcy, że klienci nie tracą i są zadowoleni, że dają wam kontakty do swoich znajomych, rodziny i piramida rośnie... kogo wy oszukujecie, samych siebie?
To nie jest Twój biznes, to jest biznes OVB a ty jesteś tylko naganiaczem na własnej działalności i prowizji. Pomyśl sam, jak nie masz sprzedaży to OVB nic nie traci, nic ich nie kosztujesz, a jak sprzedajesz... to dostajesz małą część zysku. Cale ryzyko i koszty twojej pracy są po twojej stronie, firma nic nie ryzykuje, bierze każdego, ze dwa produkty sprzeda rodzinie i przyjdzie kolejny. Praca taka sama jak zostanie konsultantką Avon, Oriflame, taki sam MLM tylko produkt inny.
Nawet jeśłi będziesz odkładał przez 30 lat co miesiąc to finalnie jesteś stratny co najmniej połowę. (usunięte przez administratora) A że kapitał odkładasz... część zjedzą Ci opłaty, resztę stracisz na funduszach.... Ty naprawdę nie widzisz, że klienci potracili większość tego co wpłacali przez 20 czy 30 lat? Zaklinanie rzeczywistości nic nie da, polisolokaty to zło i są niekorzystne. Skoro zarabiasz tyle pieniędzy to pokaż PIT, wtedy podyskutujemy, bo z mitomanami nie ma o czym gadać.
To nie jest biznes to piramida.Pieniądze nie biorą się z niczego ,żebyś ty zarobił ,ktoś musi stracić.No chyba że wytwarzasz towar lub serwujesz usługi.Inaczej to piramida która prędz3j czy później się zawali.
Podpisałam umowę,mailowo i mam pytanie czy wchodzić w te całe OVB,bo też nie wierzę do końca jak wygląda wogole umowa proszę o kontakt mailowy sbilicka78@gmail.com
OVB to duża firma z wieloletnim ponad 50 letnim doświadczeniem. Ja osobiście kocham firme i ta prace/działalność, którą wykonuje od 8 lat i która dała mi mnóstwo możliwości. Z pewnością moge polecić jaką świetna szansę w życiu. Natomiast jeśli używa Pani na starcie stwierdzenia typu "czy wchodzić w (to całe OVB?)" to nie wiem czy to właściwa praca dla Pani. Pozytywne nastawienie to podstawa w tej działalności. pozdrawiam
Jeżeli prowadzisz działalność to zobowiązania masz względem innych w każdej branży. Multiagencji jest dużo i trzeba wiedzieć że w każdej nie masz swoich produktów. Pracuje ponad dwa lata i jest to mój jedyny dochód. Klienci są informowani o wszystkim i dlatego lubią współpracę ze mną. Zawsze znajdzie się monciwoda która będzie narzekać i z tym trzeba się pogodzić. Natomiast nie godzę się na kłamstwa jakie tu czytam! Szkoda że platforma pozwala ma komentarze anonimowe. Powinna być pełna weryfikacja i wtedy uważało by towarzystwo kłamczuszków na słowa bo pomówienia są w tym kraju karalne.
A czy w zwykłym zakładzie pracy nie ma piramidy? Niestety jest. Jest prezes, dyrektor, kierownik na których Ty niestety musisz pracować. Ty dostajesz średnia krajowa a oni zbijają kokosy
Co Ty powiesz? Piramida? Pokaż mi firmę, dużą spółkę, która nie jest piramidą. Zawsze na dole jest najliczniejsza grupa, która zarabia najmniej. Nad nimi kierownicy i dyrektorzy, im wyższe stanowisko, tym mniej liczna grupa. Na szczycie każdej dużej firmy (piramidy) jest Pan Prezes, który zarabia najwięcej). Zrozumiałeś?! Co do słowa (piramidą) finansową to pomyliłeś pojęcia. Praca w firmie nie wymaga żadnego wkłady finansowego, natomiast mechanizm piramidy w Polsce jest zakazany i karany.
Jest dokładnie tak jak mówisz. Dzieciaki świeżo po liceum zgrywaja ekonomistów. Każdy klient dostaje ten sam produkt Compensy a ich potrzeby nie są w żaden sposób analizowane. Rozmowa z klientem ma służyć tylko wyłapaniu haków, na które najłatwiej będzie wcisnąć mu produkt. Szkolenia też polegają na nauce rozmowy z klientem, a raczej podejścia klienta. Nie ma podczas nich niczego merytorycznego. Firma to typowa piramida finansowa. Każdy pracownik jest dodatkowo zmuszany do rekrutowania swojego własnego zespołu, wiec na sprzedaży się nie kończy. Jeśli ktoś uważa, że to super praca dodatkowa dla osób, które nie mają za dużo czasu, to niestety jest w błędzie. Podczas rekrutacji zapewnia sie ludzi, że mogą pracować we własnym tempie i tyle ile chcą, a z czasem okazuje się, że jeśli nie poświęcasz firmie każdej wolnej chwili to jesteś leniem, który do niczego w życiu nie dojdzie. Szkoda zdrowia na "prace" w tej firmie.
Hmm może cię zaskoczę, natomiast w moim biurze średnia wieku to 35 plus. Jeśli piszesz licealistach, to napisz może z jakiego biura jesteś a nie generalizujesz na całą firmę. Analiza potrzeb klienta nie jest po to by znaleźć "haki" (większej głupoty nie słyszałem) tylko po to aby dostosować właściwy produkt i jego konfiguracje do potrzeb klienta, i od 2018 jest wymagana przez wszystkie firmy i multiagencje ubezpieczeniowe.
WIekszość doradzców OVB z którymi współpracuje to ludzi po 30stce. Jesli nawet w niektórych biurach sa osoby 20 letnie i jak twierdzisz zgrywają ekonomistów to zastanów się na jedną prosta kwestią. A mianowicie, każdy kiedyś zaczynał. Również Twój lekarz prawnik i mechanik samochodowy. Doświadczenie trzeba gdzieś zdobyć. Po to ci 20 latkowie maja swoich przełożonych, aby oni im pomagali i wspólnie przygotowywali właściwe rozwiązania dla klientów.
Dostałaś prowizję z góry za cały rok i dziwisz się, że jak znajomy zrezygnował po miesiącu z opłacania składek to musisz ją zwrócić. Tacy hipokryci jak ty powinni mieć zakaz używania słów "szczera prawda". Twój wpis to pokaz braku logiki połączony z maksymalną obłudą.
Witam serdecznie, jeśli chodzi o zwrot prowizji to standardowa polityka w Większości ( o ile nie wszystkich nie tylko multiagencjach ale również będąc dystrybutorem wyłącznym). Oczywiście nie chce bronić OVB, uważam że ta firma powinna dawno zniknąć z naszego rynku, chociażby za to że każą ludziom robić analizy z klientami jeszcze przed uzyskaniem wpisu do KNF ( co jest przestępstwem), ale również za to że sam znam przypadki że nawet nie została przed podpisaniem umowy sprawdzona niekaralność, już nie wspomnę o przechowywaniu analiz klientów.
To jesteś klientem, czy współpracownikiem /niedoszłym, byłym/? Może jak większość tutaj komentujących jesteś z konkurencji ;)
Masz rację! To piramida!!! I działa pod nadzorem Komisji Nadzoru Finansowego od 1992 roku w Polsce, a na rynku jest od 1970 roku. Ludzie! wy poważnie nie macie swojego rozumu i wierzycie w takie oszczerstwa?!
U mnie w biurze średnia wieku to 30. Z drugiej strony to powiedz gdzie ludzie po szkole mają zdobywać doświadczenie? O finansach na studiach uczą ludzie którzy nigdy nie mieli własnej firmy, finanse znają tylko z książek i ze studiów. Jeżeli taki człowiek w obsłudze jest dla Ciebie dobry i mu zaufasz to ja trzymam za Ciebie kciuki.
Piramida? Oczywiście! A gdzie jej nie ma? W kopalni na dole kilka tysięcy górników ryzykuje życie, nad nimi (dosłownie) sztygar, kierownik, dyrektor, dyrektor departamentu i prezes. Każdy zarabia więcej od poprzednika. O taką piramidę Tobie chodziło ? Gdzie piramidy nie ma? A pisanie "piramida finansowa" pokazuje podstawowy brak wiedzy u ciebie.
typowa piramida finansowa. udało się pozyskać jednego klienta,a później dałem sobie spokój. po roku-dwóch ten klient przestał wpłacać składki i dostałem pismo, że muszę oddać ~800zł. totalnie nie polecam.
Akurat to już była poruszane tutaj wiele razy i tłumaczone. Prowizje wypłacane są za rok z góry a nie od inkasa, dlatego jak klient zrezygnuje z opłacania terminówki w ciągu 2 lat, to zwracamy proporcjonalnie do okresu 2 lat od momentu rezygnacji (tak jest wszędzie, nie tylko w OVB). OVB jest pośrednikiem ubezpieczeniowym, więc nie może być piramidą finansową, klient podpisuje polisę bezpośrednio z towarzystwem. Ludzie! Czytajcie forum, a później piszcie, ponieważ później musimy poprawiać te głupoty.
Piramida nad którą jest Komisja Nadzoru Finansowego ???? Mało poważna wypowiedź.
No a to byl Twoj klient.Ty podpisales z nim umowe.obiecales serwis i potem go olałes? I masz pretensje? Ty tez chcialbys zeby tak ktos zrobil z Toba? Widzisz w tym sens. Byles nastawiony na zysk a nie na pomaganie
Akurat niech Pan nie mówi co może być piramidą finansową co nie, perspektywy klienta nie przyjmuje chociaż też jest wątpliwa. Ale nawoływanie pracownika do przywoływania do oferty wszelkich swoich znajomych i rodziny, żeby skorzystali z OFERTY i wciąganie jak najwięcej osób ze swojego grona, to jakby Pan nazwał? Niech Pan sobie przeczyta teorie Ponzi'ego o działaniu piramidy finansowej to może Pan zrozumie jak to działa :)
Jak to w ogóle brzmi. Ktoś wcisnął komuś ubezpieczenie np 300 000zl na życie dla zabezpieczenia jego rodziny gdyby to zabrakło. Składkę wynosiła 100zl klient wypłacił 4 składki i zmarł. Samotna żona, matką z dzieckiem otrzymała 300 000zl. Dzięki czemu mogła spłacić kredyt hipoteczny i nie poszła na bruk. W swojej 8 letniej działalności miałem przynajmniej kilka takich sytuacji. Jeśli ktoś nazywa działalność ubezpieczeniową "wciskaniem kitu" to musi być naprawdę wyjątkowo niedoswiadczonym życiowym ignorantem. I na pewno nie rozumie sensu ubezpieczenia się.
Ale prowizję wypłaconą z góry wydałeś i powieka ci nie drgnęła… jak dbasz tak masz. Swoją drogą trzeba mieć tupet by mieć komuś za złe że odbiera to co ci się nie należy. To tak jakbyś miał wykafelkować łazienkę i skasował kogoś za położenie wszystkich płytek kładąc tylko trzy. Brawo!
Jak polecasz film w kinie to też piramida? Mechanika, kosmetyczkę, perfum? Ogarnij się xD
MLM to biznes XXI wieku. A jak sprzedałeś a klient nie płacił składek to się dziwisz, że musiałeś oddać część prowizji? Najwidoczniej źle przeprowadziłeś analizę możliwości finansowych klienta, i sam zawaliłeś temat.
Ciekawe spostrzeżenie tylko idąc do kina kupuję konkretną usługę która pozwoli mi zobaczyć film, idąc do sklepu kupuję konkretne produkty, natomiast kupując ubezpieczenie otrzymuje tylko i wyłącznie obietnice że jeśli coś mi się stanie dostanę taka i taką kwotę, dostęp do świadczeń itd. problem jest w tym że to tylko warunkowa obietnica że np jak będę miał zawał coś dostanę a gucio prawda bo mogę mieć zawał który lekarze stwierdza że tak oczywiście był ale w OWU będzie inna definicja zawału i niestety nie dostanę nic. Czyli zmierzając do meritum musi coś się wydarzyć zgodnie z definicją zawartą w OWU żeby mieć szansę cokolwiek otrzymać. Natomiast wracając do tematu piramidy Oczywiście że OVB jest zamaskowana piramida finansowa, gdyż nie słyszałem żeby ktoś raz zdobytą funkcje w firmie na podstawie ścieżki kariery stracił, tak naprawdę zawsze będzie otrzymywał wynagrodzenie od osób w swojej strukturze, no oczywiście OVB-owoec powie inaczej ale żaden OVB-owoec nie poda mi przykładu.
Powiedz ile analiz zrobiłeś, a ja Ci powiem dlaczego teraz takie głupoty piszesz. POWIEDZ MATKOM DZIECI NA ONKOLOGII TO CO TU WYPISUJESZ. Podaj swój numer, zadzwonię i Ci pokażę polisy które nie mają takiego (usunięte przez administratora) o którym tutaj opowiadasz. Nie masz pojęcia o czym piszesz. POWIEM KRÓTKO - PROWADZENIE DZIAŁALNOŚCI NIE JEST DLA KAŻDEGO.
To OVB nie poleca takich współpracowników ja ty. Pozyskał 1 klienta i jeszcze nie potrafił go utrzymać. Żałosny z ciebie doradca finansowy oraz osobnik.
Jestem klientem OVB od roku, obsługa moich umów na najwyższym poziomie. Analiza, której nikt wcześniej mi nie robił jest bardzo szczegółowa i pozwoliła wyłapać błędy agentów którzy obsługiwali mnie od wielu lat. Korzystam z ramienia OVB z tych samych firm ubezpieczeniowych co wcześniej tylko produkty wyglądają zupełnie inaczej bo są idealnie dopasowane co pozwoliło mi na bardzo dobre zabezpieczenie mojej firmy i rodziny. Co do Ciebie drogi komentujący mam tylko jedno do powiedzenia - prowadzę firmę w której produkujemy i sprzedajemy części do pojazdów i bardzo się cieszę, że nie zatrudniam człowieka takiego jak ty /roszczeniowy, krzykacz co to wszystko mu się należy za przyjście do roboty/. Nie masz pojęcia na czy polega praca. Widzę jak mój doradca się stara i ciężko pracuje przy obsłudze mojego zaplecza finansowego więc jeżeli piszesz takie bzdury to wiem, że jesteś leniem który chce naciągnąć pracodawcę i siedzieć na L4. Masz w głowie tylko jedno - SPRZEDAĆ - mój doradca pracuje dla mnie od roku i to jest różnica między wami.
Twoj doradca nie ma wiedzy wyksztalcenia finansowego studiow. Jest amatorem takich ludzi zatrudnia ta firma. A szkolenia maja na niskim poziomie nie maja szkoleniowcow z bankow i firm ubezpieczeniowych. Wspolczuje ze swoje finanse powierzasz komus kto nie jest profesjonalista. W uebzpieczeniach jest prosta zasada nie zaplacisz jednej skladki polisa upada nie mozesz do niej wrocic. Nie zrobisz jednej wplaty na produkt inwestycyjny twoja inwestycja przepada wszystko zabiera firma ubezpieczeniowa. Chorych nie ubezpieczaja i starszych tylko mlodych i zdrowych taka dyskryminacja. Jak ktoa jest na rencie moze czekac na smierc. Jak jest wypadek nastepstwa nieszczesliwych wypadkow na czlowieku firma ubezpieczeniowa nie wyplaca szkody. Wyplacaja tylko odpowiedzialnosc cywilna samochod i autocasco bo im groza prawnicy ale i tak zanizone koszty.
Napiszę krótko - OGARNIJ SIĘ! Przecież to nie OVB wymyśla warunki przyjęcia do ubezpieczenia! Właśnie taki jest poziom Twojej wiedzy! Wprowadzasz ludzi w błąd, a ta strona na to pozwala! Są produkty, gdzie możesz nie wpłacić kilku składek i polisa chroni, a towarzystwo poniesie odpowiedzialność. Ty śmiesz mówić o niedoszkolonych ludziach? Poziomie szkoleń? Człowieku! Ja po prostu nie wierzę w to co czytam Takich głupot nagadali Ci eksperci po studiach w bankach i multi agencjach?! (usunięte przez administratora) JAKI JEST NA TYM GO WORKU SIĘ W GŁOWIE NIE MIEŚCI!
W OVB noe pracuja ludzie po panstwowych studiach finansowych ci ludzie nie maja wiedzy. Ktos ktor krytykuje edukacje jest ignorantem leniem noe ma ambicji w zyciu. tutaj pracuja akwizytorzy w finansach
Poza tym firma nie ma w ofercie kredytow z ubezpieczen warto kupic tylko oc samochod i ubezpieczenie mieszkania od pozaru zalania reszta to wciskanie kitu nie obsluguja firm
Firma dno badziew w duzej czesci pracownicy nie sa po studiach finansowych po porzadnych panstwowych uczelniach amatorzy bez ambicji
Każdy kto sprzedaje usługi finansowe musi przejść szereg szkoleń oraz zdać egzamin Komisji Nadzoru Finansowego.
Hahahhahahhhahahha to proszę pogadać z swoimi ludźmi w Centrali twierdzącymi że można robić analizy z klientami bez wpisu do KNF, a tym sposobem kto inny spotyka się z klientem a podpisy kogo innego są na dokumentach. Błagam przepisy znam doskonale, w końcu nikt chyba Tyle skarg na działalność OVB w Polsce nie napisał co ja
Sebastian, Sebastian, Sebastian... ręce opadają jak czytam takie bzdury jakie piszesz. Mam w swoim biurze na dzień dzisiejszy trzech praktykantów i żaden nie robi analizy baz wpisu, żaden nie wystawia dokumentów polisowych bez wpisu do KNF bo żaden bez tego wpisu nie ma dostępu do kalkulatora i est to fizycznie niemożliwe. Szkoda mi tych ludzi co muszą czytać te Twoje skargi mam chociaż nadzieję, że piszesz je mailowo bo szkoda papieru. Druga sprawa, która zwróciła moją uwagę to Twoja duma, że tyle skarg napisałeś... gdyby były podstawne to OVB znalazłoby się na "czarnej liście" KNF a od 1992r. jakimś dziwnym trafem nie jest na takowej. Współczuję Twojemu pracodawcy, że Cię zatrudnia, ja osobiście nie chciałabym mieć nic wspólnego z tak egoistycznym kłamczuszkiem.
Skoro napisałeś tyle skarg do KNF(ogrom, jak sądzę) i OVB jest takie złe, to dlaczego w ogóle ta firma jeszcze istnieje? A jak wiesz istnieje i ma się doskonale, z roku na rok bije rekordy w pozyskiwaniu nowych Klientów oraz pod kątem zaufania zdobytego przez lata funkcjonowania. Prosta dedukcja obnaża twój wpis - nie ma on nic wspólnego z rzeczywistością, gdyby miał to KNF już dawno zamknął by OVB.
Ojj to może posłuchamy Waszego przedstawiciela ovb z centrali? skonsultuje tylko z prawnikiem czy mogę wrzucić na (usunięte przez administratora) Spokojnie wszystko przed OVB skargi poszły dopiero kilka miesięcy temu, niestety Polski system trawienia w urzędach trwa. Ja z kolei współczuję wszystkim klientom OVB, nigdy nie wiadomo kto robił z nimi analizy, nie wiadomo czy one trafiły w końcu nawet do biura, a jak tak to jak są przechowywane. Co do mojej pracy i mojego pracodawcy i moich klientów to akurat spokojna głowa, oni weszli na fanpage ovb, poczytali o zbiórkach jakie ovb robi i wyrobili sobie zdanie o produktach jakiej wysokiej klasy premium muszą być:-((
Dla mnie to jest właśnie przykre że coś takiego może jeszcze istnieć, że na OVB nie zostały wymuszone żadne zmiany żeby firma weszła w końcu w 21 Wiek, to jest Właśnie egoizm narażanie klientów dla własnych korzyści, często nie świadomych, co zwykle z doradztwem w zakresie produktów ubezpieczeniowych mieli praktycznie doczynienia. Bazowanie na ich niewiedzy stosowanie różnych technik manipulacji. Ps ostatnio dotarł do mnie sceren z jednej prezentacji dał kadry kierowniczej w OVB zacytuję jak to niej więcej leciało " Jeśli coś się wydarzy na kogo możesz tyko liczyć na swojego agenta ubezpieczeniowego i organizacje charytatywne" jak to się ma co robi OVB w chwili obecnej z zbiórkami, żebraniem o pieniądze? Wyjście jako forma mieli na tyle tupetu żeby zrobić zbiórkę na swoich pracowników pracowników na Ukrainie pisząc piękne hasło OVB pomaga, po czym post że ta sama organizacja która wolała o pieniędze również od Waszych klientów ( w końcu fanpage jest dla nich przeznaczony) dawała kasę za każdą bramkę trafioną w jakimś turnieju OVB. No ludzie wy myślicie że wszyscy są (usunięte przez administratora) i czytać z zrozumieniem nie umieją? Czegoś takiego nie widziałem w żadnej szanującej się firmie. No ale czego się spodziewać po czymś takim. To jest Egoizm idąc od strony zarządu kończąc na szeregowych doradcach.
Piszesz jako pracownik? A skąd opinia, że są bez ambicji? Może Twoje są odrobinę za wysokie? Nie rozumiem skąd taka opinia, bez uzasadnienia, będę wdzięczny za więcej info.
Firma "badziew" a istnieje od 52 lat na rynku, w 15 krajach europy i współpracuje z najbardziej znanymi firmami ubezpieczeniowymi, bankami czy firmami leasingowymi. No weź się zastanow jeden z drugim. Q ja proponuje młodym adeptom spróbowanie i wytrwałości w dążeniu do celu i stawaniu się co raz lepszym. Ja zaczynając 8 lat temu o maly wlos tez zrezygnowałbym czytając różne opinie. Postanowiłem jednak samemu przekonać się w praktyce. Dziś jestem Kierownikiem Okregu, czyli niezależnym finansowo i czasowo spełnionym zawodowo czlowiekiem, a w przyszłym roku planuje awans Dyrektorski. Dziekuje i pozdrawiam
Witam serdecznie, z całym szacunkiem ale to że firma istnieje 50 lat to tak naprawdę w tych czasach nie znaczy nic, na świecie były firmy istniejące dłużej, działające na większą skalę a z dnia na dzień wychodziły takie afery że "szczęka opada". Awansu gratuluje, no ale co to ma wspólnego z wiarygodnością firmy? Przecież w każdej ludzie awansują, im wyższy szczebel tym z założenia zarobki lepsze. Ehhh widać nieudolnej propagandy sukcesu w firmie syf ciąg dalszy.
Możemy iść w drugą stronę - skoro wielkie i wieloletnie firmy również padają to świat powinien składasz się tylko z JDG. Jeżeli są zadowoleni pracownicy to będą również niezadowoleni. Nie znam firmy gdzie wszyscy są szczęśliwi. Zauważyłam jedną ważną kwestię - narzekają najwięcej Ci co przyszli do firmy i musieli pracować, nie narzekają Ci co przyszli do firmy i chcieli pracować. W umowie agencyjnej warunki pracy są ściśle opisane, nie wiem jakim cudem i prawem ludzie na forum piszą takie rzeczy jakby umowy nie czytali. Sama strona GoWork jest źle stworzona bo pisze każdy i nikt tego nie weryfikuje. Powinien być pełen proces rejestracji do GoWork i za oszczerstwa można by było się rozliczyć w sądzie /w dwie strony oczywiście/. Każdy poniósłby odpowiedzialność za swoje słowa i jestem przekonana, że opinie byłyby sprawiedliwe wtedy. Dla mnie strona GoWork przez zabieg anonimowości przyczynia się do bezkarności za pomówienia i oszczerstwa.
Za oszczerstwa zawsze można się rozliczyć w sądzie. Ale to wymaga ogromu czasu i pieniędzy. Portal ten jest stworzony po to by zarabiać na pracodawcach. Byli pracownicy piszą co im wygodne, często naciągają prawdę, stawiając w bardzo złym świetle pracodawcę. Mogą to robić dowoli, bez żadnej weryfikacji. Natomiast pracodawca jeżeli chce, to może kontrolować wpisy, pod warunkiem, że zapłaci do Goworka (usunięte przez administratora) kasy. Więc oszczędzając czas, lepiej zapłacić do Gowork niż za pozew. Z drugiej strony, czy gdyby pracodawca miał same pozytywne opinie to czy Gowork mógł by na tym zarobić?
Ale ovb ma moje dane:-)))))))), więc ja osobiście nie widzę się problemu spotkać w sądzie. Tylko nastąpiła by taka kompromitacja z strony tej " firmeki" że miała by trudno się podnieść.
Jak chodzi o mnie to mogę wszystko pokazać scereny z rozmów z moim byłym przełożonym, rozmowę z przedstawicielem ovb, także spokojnie ja mam wszystko ponagrywane i przekazane gdzie to powinno trafić, żywiąc nadzieję że kara będzie tak dotkliwa że OVB na bardzo bardzo długo zaboli.
Rozśmieszyły mnie te twoje wpisy "anonimowy Seba". Rozumiem, że konkurencja chce za wszelką cenę przyciągnąć kandydatów do siebie, zresztą to widać na nasileniu planów rekrutacyjnych w Nationale, Profitowi, Phinance, Compensie itd. ale trzeba pamiętać, że takie zagrania nie działają, bo kandydat sam po czasie zaczyna porównywać jak to jest gdzieś indziej, nie patrząc już na forum i tego typu "opinie".
Za to kierownik oddziału to bardzo nie anonimowe to ironia), to tak samo jak ja bym się podpisywał na forach przewodniczący rady nadzorczej ( akurat funkcja zgodna z prawdą), więc nie, nie pracuję u konkurencji. Co do porównania przez kandydata z całym szacunkiem ale z tego co mi wiadomo to bardzo mało osób trafia do OVB z innych multi agencji, a już tym bardziej byłych agentów wyłącznych więc o porównanie naprawdę ciężko, a o u osoby dla której to pierwsza praca w branży to już wogule nie ma o czym mówić a śledząc waszego Facebooka to właśnie do takich osób celujecie. Taka Ciekawostka agent wyłączny przy produkcie ubezpieczeniowym z odkładaniem kapitału dostaje w większości towarzystw ubezpieczeniowych 40% rocznej składki klienta i to na starcie w OVB żeby zarobić podobną kwotę osoba musi podpisać około 2 umów ( na najwyższym progu, przy chyba r3 się do tego zbliży ale również nie przeskoczy). Sama rekrutacja na agenta w każdej poważnej agencji, multi agencji wygląda tak 1) przychodzi kandydat na rozmowę, 2)następnie jest proszony do przedstawienia zaświadczenia o niekaralności oraz świadectwa ukończenia szkoły średniej, 3) jeśli wszystko jest ok jest kierowany na szkolenie 4) po zaliczeniu szkolenia zdaje egzamin do KNF-u, 5) po jego zdaniu podpisuje umowę i zaczyna pracę, a i taka ciekawostka nie słyszałem żeby gdzieś już z uznaniem wpisu procedura trwała dłużej niż 2 miesiące.
Z całym szacunkiem jeszcze dodam, zdaje sobie sprawę że wielu OVB-owców żyje według pokrętnej dla siebie logiki i rozumienia świata w którym wierzycie że tylko Wy zapewnicie klientowi prawdziwe doradctwo, że ci co odeszli to dla tego że sobie nie radzili, że to wy znacie się na biznesie i przedsiębiorcy potrzebują koniecznie Waszej pomocy, a wstrętna zła niedobra konkurencja chce Was zniszczyć gdyż jesteście tak potężną międzynarodową firmą że nikt o niczym innym nie marzy tylko was dobić a szczątki zakopać. Kochani OVB-owcy otwórzcie się na świat a prawda Was zadziwi. Pozdrawiam serdecznie
Wybacz, ale bawią mnie stwierdzenia "mało trafia do was" albo "każdej poważnej agencji". OVB tworzy ogólnopolską sieć sprzedaży. Nie będę pytał, do jakiego konkretnego biura trafiłeś - zakładam, że nie trafiłeś. Ale tego typu stwierdzenia przez jedną czy kilka osób na forum anonimowym, niestety nie biorę pod żadną UWAGĘ z prostego powodu - Ja idę prostą drogą i przestrzegam banalnych procedur jak rekrutacja kandydatów. A co do twojej ciekawostki, to niestety nie masz pojęcia o systemie wynagrodzenia w sieciach wyłącznych i multiagencjach. Ja osobiście znam kilku agentów i dyrektorów sprzedaży z towarzystw ze spotkań networkingowych i nie mam potrzeby z nimi konkurowania, ponieważ rynek jest na tyle chłonny, że dla wszystkich wystarczy, a z samej znajomości można czerpać doświadczenia. Rzadko tutaj wchodzę i cokolwiek piszę, ale jak widzę, jak ten sam nick odpisuje na każdą odpowiedź i podpisuje się, że nie jest już współpracownikiem i chce "ratować świat" to BARDZO ciężko mi uwierzyć, że to nie pracownik czy agent konkurencji ;)
Spotkałam się z pozytywnymi i negatywnymi opiniami o OVB. Jak każdą firmę i tą tworzą ludzie, i to ich zachowanie, kultura i wiedza wpływa na ogólna opinię o firmie. Problemem a dla innych może zaletą jest fakt, że OVB przyjmuje wszystkich w swoje szeregi. A nie każdy do tej pracy się nadaje. To podkopuje wiarygodność OVB i już pracujących w firmie pracowników. Inne firmy posiadają procesy rekrutacyjne a OVB chyba idzie na ilość. A to nie zawsze przekłada się na zyski.
Piszesz to jako obecny pracownik firmy OVB Allfinanz? Jeśli znasz firmę od środka, to może powiesz mi na jakie wynagrodzenie może liczyć nowy pracownik firmy oraz po jakim czasie można spodziewać się podwyżki związanej z rosnącym stażem w firmie?
Wynagrodzenie jest jest prowizyjne, a one należą do jednych z najnowocześniejszych na rynku (o ile nie najniższych), nie warto naprawdę.
Pani Edyto, sprzedając 1 polisę ze składką 250 zł raz na tydzień = 6300 lub 8100 zł miesięcznie w zależności od poziomu przedstawiciela, ale o takie szczegóły to proszę na rekrutację. Oczywiście kwoty brutto, rozliczamy się sami, ale jak na 1 sprzedaż w tygodniu to proszę sobie policzyć jeśli to są 3, 4 polisy w tygodniu.
Proszę mi wytłumaczyć, jakim cudem dostaje się aż tak dużą prowizję za polisę na kwotę 250 zł? Jeszcze jakaś podstawa wynagrodzenia w to wchodzi, czy jak?
Bez sensu takie pisanie. Niech zacznie ukończy ciężkie szkolenia, zda egzaminy i zacznie sprzedawać to się dowie sama.
Ciekawe, że nie zapyta Pani jak długo trwają szkolenia, ile trzeba się nauczyć, czy egzaminy są trudne itp.?
Proszę udać się na spotkanie rekrutacyjne i tam dowie się Pani co to znaczy wypłata od apfront i inkaso.
Przepraszam ciężkie szkolenia hahahahaha od kiedy to przeczytałem nie mogę skończyć się śmiać, mówi Pan o tych produktowych gdzie więcej można się dowiedzieć czytając OWU, czy o tych na platformie e-learning gdzie można zdawać testy na 100% nie czytając nawet szkolenia ( sam test można zdawać nieskończoną ilość razy). Naprawdę proszę się nie ośmieszać twierdząc że OVB ma jakikolwiek poziom szkoleń, zresztą miałem nawet przyjemność rozmawiać z człowiekiem z Centrali Polskiego OVB który nie widzi problemu że osoby bez wpisu do KNF robią analizy z klientami ( musiał naprawdę ciężkie szkolenia ukończyć), już nie wspomnę o kondycji firmy która musiała na fanpage przeznaczonym dla klientów wrzucić zbiórkę na pomoc dla Waszych "pracowników" na Ukrainie z tekstem OVB pomaga nie dodając nic że pieniądze pujda do Waszych kolegów i koleżanek. Przepraszam nie będę się rozpisywać ale nieudolność OVB widać na każdej płaszczyźnie. Ale w jednym jesteście świetni w manipulacji, w każdym innym aspekcie jesteście marni. Pozdrawiam serdecznie
Kończę studia na Uniwerku Ekonomicznym i znalazłem ulotkę o ofercie pracy z atrakcyjnymi zarobkami. Oczywiście na ulotce nie było danych firmy, ale zadzwoniłem i pierwsze wrażenie było pozytywne, niemniej jednak dałem się nabrać, bo po 10 minutach rozmowy przez telefon nie dowiedziałem się co to za firma, na czym dokładnie polega praca. Podana została jedynie ogólna informacja, że jest to stanowisko doradcy oraz że głównie sprzedawane będą ubezpieczenia, ale wszystkie szczegóły na rozmowie na żywo w kawiarni (sick!). Pierwszy raz miałem rozmowę w kawiarni obok małolatów w niebieskich włosach i starych plejbojów... Oczywiście musiałem zapłacić sam za swoją kawę (sick!) oraz, ten pożal się boże, rekruter spóźnił się 15 min, bo szukał miejsca do zaparkowania (szkoda było kasy na płatny parking). Jest to piramida finansowa, sam naganiasz klientów i zysk to jakaś śmieszna prowizja...
Pytania ogólne, oni oferują szkolenia. Bardziej liczyło się czy masz prezencje i gadane i czy potrafisz kogoś ogłupić wizją ogromnych zysków i wycisnąć z niego kasę na inwestycję ulokowane po za UE...
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę, ale nie przyjąłem
Radzę przeczytaj umowę która podpisałeś/aś. Konkretnie o 24msc po których nie zabiorą Ci prowizji. Umowę która czytałem miała ten zapis. Egzemplarz który wziąłem już tego nie miał. Im dłużej pracujesz tym więcej pieniędzy do oddania w razie problemów. Firma zabezpieczyła się że za wszystko odpowiada doradca.
Nie rozumiem, po co te kłamstwa ? Każda umowa generowana jest automatycznie, każda jest identyczna , natomiast zmieniane są dane i daty, umowę podpisuje się elektronicznie w aplikacji tools firmy i z automatu przychodzi ona na meila. Wiec wytłumacz jaka sposobnością mogłeś mieć swój papier inaczej opisany ? Jak chcesz kłamać to chociaż dobrze sprawdź warunki zatrudnienia.
Okropny z Ciebie kłamczuch. Wszystkie umowy są takie same. Pracuję dwa lata w firmie.
Dokładnie, ja swoją dostałem po podaniu kody z SMS ( naprawdę) dyrektor nawet mojego dowodu w ręce o ile dobrze pamiętam nie miał.
Mamy XXI wiek więc taka forma mało kogo powinna dziwić. Druga kwestia - może zastanów się czy pamiętasz czy jednak nie, a dopiero później pisz komentarze.
Jeśli rozważasz karierę w tej formie zrób sobie prosty test. Wybierz sobie jakieś ubezpieczenie na życie, za składką 250zł miesięcznie, przeczytaj o produkcie i wyobraź sobie, że od jutra zaczynasz "pracę", że musisz zapłacić ZUS, koszty są po Twojej stronie, więc telefon, internet, paliwo do samochodu, kawa z klientem itp. Rano weź telefon i spróbuj znaleźć sobie klientów, umówić spotkania, albo wyjdź z domu i poszukaj klientów na ubezpieczenie. Nie wyobrażaj sobie, że obdzwonisz znajomych i jeśli nawet nie kupią, to polecą kogoś... nie wyobrażaj sobie tego, po prostu weź telefon i zrób to! Jestem przekonany, że po takim "dniu próbnym" będziesz w stanie odpowiedzieć sobie, czy ten biznes jest dla Ciebie :) Może być tak, że wyjdziesz z domu z zamiarem podbicia świata i chwycenia życia za rogi i zostaniem zwycięzcą, staniesz przed domem i nie będziesz wiedział gdzie iść... Może będzie tak, że weźmiesz telefon i nie umówisz żadnego spotkania... albo będzie Ci wstyd dzwonić po rodzinie i znajomych... jak coś to mogę Ci pożyczyć starą, papierową książkę telefoniczną :) Może wydaje Ci się, że opublikujesz post na Facebooku i ludzie sami się odezwą... zrób to! Może umówisz spotkanie, wypijesz kawę w McDonald z klientem i sprzedaż polisę... no i super, na kawałek składki ZUS już masz... tylko jeszcze klient musi ją opłacać przez dwa lata.. bo jak przemyśli i przestanie płacić... to jest laps i zarobioną prowizję zwrócisz. Może być też tak, że umówisz wiele spotkań i znajdziesz wielu zainteresowanych klientów... wtedy skontaktuj się z firmą, wezmą Cię, bo biorą każdego i masz na start klientów i sukces w pierwszym miesiącu pracy. Nie zastanawiaj się, czy gdyby do Ciebie zadzwonił akwizytor, albo przeszedł to czy byś dam mu szansę przedstawienia oferty i kupiłbyś ubezpieczenie ;) Tylko zanim nagrasz filmik do internetu, że jesteś zwycięzcą i zaczniesz szydzić z "etatowców" to uświadom sobie, że oni mają umowę o pracę, pensję co miesiąc, nie muszę sami sobie finansować narzędzi pracy i ponosić wszystkich kosztów, nawet jeśli zdarzy się gorszy miesiąc, to oni nie muszą swojemu pracodawcy zwracać pieniędzy, bo klient zrezygnował z polisy i raczej nie zdarza im się, że miesiąc kończą ze stratą na poziomie kilku tysięcy. Może chcesz zostać menedżerem... prosta droga, znajdź ludzi, którzy bez żadnej podstawy, ponosząc wszystkie koszty zechcą zostać zwycięzcami. Przekonaj ich do takiej "pracy" i zrób tak, żeby nie zrezygnowali a wręcz zaczęli sprzedawać. Obawiam się, że przebranie się w garnitur i lakierki to za mało, przyjechanie na spotkanie drogim autem to też za mało, umówienie spotkania w drogiej restauracji również może nie wystarczyć a koszty wygeneruje... chyba, że tylko wodę zamówisz :D W tej firmie na pewno uruchomią Twoją wyobraźnię, rozbudzą marzenia, ale pamiętaj, to że umyjesz głowę szamponem, który reklamuje Lewandowski nie sprawi, że będziesz miał takie życie jak on. Ilu ludzi tak naprawdę osiągnęło sukces w MLM... odpowiedz sobie sam! Nie trać czasu, zakładaj garnitur i idź pukać do drzwi, może akurat się w tym odnajdziesz czego Ci życzę szczerze! Tylko nie pukaj do moich ;)
To chyba najbardziej sensowny wpis na tym forum jaki widziałem. Nic dodać, nic ująć. Pozdrawiam.
To samo było w Lyoness nawet ludzie się powtarzają.Poczytajcie sobie opinie i poznacie koniec .Żre dopóki są nowi klienci i nie zakończone sprawy sądowe.
Szanowni Państwo , Każda firma może funkcjonować tylko wtedy, jeśli są klienci. Brak klientów=brak możliwości funkcjonowania firmy. OVB jest spółką giełdową, która obsługuje ponad 4 miliony klientów w Europie (klienci posiadają rozwiązania finansowe wielu firm ubezpieczeniowych, banków, firm leasingowych). Jak już było to opisywaje w innych wątkach, podlegamy konktroli KNF. Na oficjalnych stronach knf można również znaleźć listę ostrzeżeń, gdzie są firmy działające jako piramidy. Tak więc, jeśli ktokolwiek pisze, porównuje OVB do piramidy, itp. to w zasadzie jednoznacznie to potwierdza, że osoba taka niestety nie jest w ogóle zorientowana w temacie przepisów, nie ma pojęcia o funkcjonującym prawie i regulacjach. Oczywiście można napisać wszystko, ale zwykle nic z tego nie wynika. Proponuję zawsze sprawdzić różne, wiarygodne źródła. Opieranie jakiejkolwiek opinii na podstawie jakiegoś wpisu, przypadkowej osoby na forum nie do końca ma sens. Liczą się fakty. Życzę sukcesów IT
Ile osób osiągneło sukces w MLM? hmmmm a ilu ludzi odniosło sukces na etacie? W OVB dostajesz narzędzia, szkolenia a to że ponosisz porażkę to już nie wina firmy tylko generalnie Twoja. Najlepiej obwiniać innych za swoje niepowodzenia. Oczywiście nie wszyscy odniosą sukces w OVB, tak samo nie wszyscy odniosą sukces w sporcie, czy innych dziedzinach życia. Natomiast OVB daje równy i sprawiedliwy plan kariery, a temu zaprzeczyć nikt nie może. pozdrawiam
Mac Donald też "żre jak są klienci". Powiem więcej... wszystko "żre jak są klienci". Nie dziękuj za tą wiedzę tajemną.
Jeśli mówisz o etacie, na którym masz 15-20 tyś zł brutto podstawy to masz rację, szkoda rezygnować.
To nie tak, że przyjmują każdego jak leci. Przynajmniej teraz jest bardzo duża selekcja. Ja się dostałem, ale dwóch moich kolegów odrzucili. Bardzo duży profesjonalizm w szkoleniach i wytyczaniu ścieżki kariery. Po 3 miesiącach więcej nie napiszę na razie. Wiem tylko jedno: warto zacząć i samemu sobie wyrobić opinię!
Jak to nie ja znam przypadki zatrudnienia osób bez sprawdzania nawet niekaralności i wykształcenia. Szkolenia to mówimy o tych z platformy elernig? Ja ostatniego dnia jak miałem jeszcze dostęp do systemu, zdałem wszystkie egzaminy co tam mogłem zdać na 100% a same szkolenia tylko przeklikałem ( ps zdaje się je nieskażoną ilość razy tylko kolejność pytań się zmienia). Firma strasznie słaba, zarówno pod względem merytorycznym, normalnym, kultury organizacyjnej. Ps rozumiem że ma Pani wpis do KNF skoro już pracuje z klientem? Jeśli nie to warto zaznajomić się z przepisami o dystrybucji ubezpieczeń.
Firma Allfinanz Wrocław doskonale wie, że jej pracownik M. Moskwiak pod jej szyldem (usunięte przez administratora) i okrada ludzi z Dolnego Śląska i na to przyzwala.. Osoba ta jest powszechnie znana ze swoich przestępczych praktyk a mimo to zarząd spółki nie reaguje na to, że w swoich szeregach ma oszusta! Przestrzegam przed tą firmą a zwłaszcza przed kontaktem z Marcinem Moskwiakiem!!!
Z ciekawości sprawdziłem listę rankingową z ostatnich dwóch miesięcy. Nigdzie nie widnieje na niej wymieniona osoba. Najwyraźniej jeśli coś robiła nie tak, to została usunięta z firmy. Pozdrawiam
Szanowni Państwo, Już była odpowiedź ze strony Centrali OVB, był podany bezpośredni kontakt. Jeśli ktoś z Państwa potrzebuje pomocy /konsultacji w związku z tą sprawą - najlepszym rozwiązaniem będzie kontakt z Centralą firmy. Wspomniana osoba była związana umową agencyjną (nie była pracownikiem OVB). Około 2 lata temu została rozwiązana umowa w trybie natyczmiastowym. Ww osoba nie jest związana z OVB żadną umową.
W odniesieniu do w/w osoby i oddziału Wrocławskiego. Pan Marcin Moskwiak nie jest współpracownikiem firmy OVB Allfinanz od kwietnia 2020 roku. Panie Tomaszu pisze pan 12.08.2021 czyli ponad rok od momentu rozwiązania współpracy, proszę zasięgnąć informacji w centrali firmy.
Nie warto, po rozmowie z jednym Panem z centrali ovb zacząłem się zastanawiać nad tym jak ta firma jeszcze może istnieć.
Szanowni Panstwo co jest potrzebne do uzyskania licencji?
a ja bym chciała wiedzieć, a tutaj nie pracuję. możesz mi powiedzieć co trzeba zrobić>? chciałabym wiedzieć na zaś
Szanowna Pani, w pierwszej kolejności należy przejść szkolenie podstawowe 120 godzin (jest ono dostępne w systemie OVB Tools), następnie po 2 tygodniach należy zapisać się na egzaminy licencyjne organizowane online przez TU. Takie pytania oraz szczegóły należy pytać u swojego bezpośredniego przełożonego ew. dyrektora struktury.
Wykształcenie średnie, niekaralność, następnie po odbyciu szkolenia zdaje się egzamin i zostaniesz zgłoszony do KNF, cała procedura często nie trwa dłużej niż dwa miesiące.
Cześć, pytanie do pracowników i osób które może są w podobnej sytuacji do mnie, a mianowicie zacząłem myśleć o przebranżowieniu bo jestem typowym pracownikiem fizycznym na etacie, a widzę w komentarzach, że z takimi tutaj "jedzie się ostro". Trafiłem na osobę pracującą w OVB, która poleciła mnie dalej i jestem po wstępnej wideorozmowie, przez, którą zacząłem poważnie myśleć o zmianie pracy, na pytanie czy się odnajdę i czy warto zaryzkować zmiane dość stabilnej branży nikt mi nie odpowie ale czy właśnie praca tutaj jest w jakiś sposób stablina? Jak to jest z zarobkami dla żółtodziobów, którzy dopiero zaczynają? Nie chodzi mi żeby wyciągać jakieś wysokie kwoty tylko czy jest jakieś zabezpieczenie w postaci płacy minimalnej, czy jeżeli się nie pozyska klientów to się chodzi goły? Oczywiście poruszę te kwestie z kierownikiem na kolejnym spotkaniu, ale chciałem zasięgnąć opinii z drugiej ręki bo różnie to bywa, Pozdrawiam.
Szanowny Panie, na pytanie czy warto zaryzykować mogę odpowiedzieć standardowo - kto nie ryzykuje ten nie pije szampana. Proszę pamiętać, że w OVB nie jesteśmy pracownikami, tylko owcami tj. osobami wykonującymi czynności agencyjne na podstawie umowy agencyjnej jako B2B. Stabilność w tej branży trzeba sobie wypracować - początki nigdy nie są stabilne, ponieważ dopiero się wdrażamy, uczymy się prowadzić rozmowy handlowe. W Pana przypadku, może być trudniej, ponieważ nie ma Pan doświadczenia, ale gdzieś to doświadczenie trzeba znaleźć. To co Pan nazwał stabilnością, to ja osobiście bym nazwał strefą komfortu - na początku w OVB trzeba się stety uzbroić w cierpliwość. Moja rada na stabilność i dobre zarobki - 1. Uzyskiwać polecenia do potencjalnych klientów, 2. Systematycznie dzwonić i umawiać spotkania oraz na początku skupić się tylko na sprzedaży, a nie rekrutacji (na nią przyjdzie pora). W moim zespole osobiście jest zakaz sprzedaży ubezpieczeń w rodzinie - do rodziny można dzwonić tylko po polecenia do osób, którym można zaproponować usługi. U mnie dziewczyna w zespole zadzwoniła do 10 znajomych i w sumie dostała 80 kontaktów ocieplonych jako polecenie = więc się da. Głowa do góry, będzie dobrze ;)
Bardzo ważne jest to by słuchać doświadczonego przełożonego. Ja również pracowałam zawsze fizycznie i przyznam, że nigdy nie pomyślałam o tej branży. Okazało się, że jestem całkiem dobra w tym co teraz robię. Mnie do tej firmy przyciągnęło to, że moja przełożona uczyła mnie przez praktykę i podczas jej sprzedaży mogłam się uczyć. Jeżeli chce Pan pracować to miejsce jest dla Pana odpowiednie, ale jeżeli szuka Pan pracy do której się przychodzi i pieniądze z nieba lecą to tak nie działa. Czytam komentarze na tym forum i nie mogę nadziwić się jak ludzie którzy przyszli po deszcz pieniędzy za "bycie" w firmie piszą bzdury bo im się pracować nie chciało. Zapewniam Pana, że jeżeli jest Pan pracowity i wytrwały osiągnie Pan swój sukces. Trzymam za Pana kciuki i do zobaczenia na KC /kierownik podpowie co to za skrót/.
Jakimi owcami? Co Ty wypisujesz? Może jeszcze niektórzy baranami?! Skrót to OFWCA. To "F" jest tak samo istotne, jak nie przyrównywanie Osoby Fizycznej Wykonującej Czynności Agencyjne do zwierzęcia.
OWCA i OFWCA stosuje się zamiennie. Nie rozumiem wywodu, w branży ubezpieczeniowej jest to oznaczenie pracownika agenta w KNF - a nie kompleks.
Napisałeś: "owcami" do kogoś kto nie jest z branży, już w pierwszym zdaniu. Nawet nie wytłumaczyłeś, że to jest takie branżowe uproszczenie skrótu, i co ten skrót oznacza. Chciałeś się popisać, tylko po co do swieżaka pisać slangiem?
Może po to, że ma Google i jak jest ciekaw to sprawdzi? Może po to, że zapyta przełożonego? Może po to by zapoznawał się ze słownictwem branżowym? /to nie jest slang/ Może po to, że nie jest to zabronione? Może po to, że nie jest to karane? Może po to, że lubimy czytać takie komentarze jak Twój - głupio mądre? SLANG
Za to twój wywód to dopiero kwintesencja gupoty i hejtu w najczystszej postaci! Pewnie dostałeś wzwodu pisząc te brednie.
Wyjaśniłem co oznacza skrót, ale dla Twojej satysfakcji i zrozumiałości poprawię swój pierwszy komentarz: "Proszę pamiętać, że w OVB jesteśmy owca tj. osoba wykonująca czynności agencyjne"
Hej, Jak sytuacja ogólnie w firmie i jak wam się pracuje? Zaczynam przygodę i chciałby poznać możliwie najbardziej aktualna opinie OSOB ZAANGAZOWANYCH, a nie ludzi którzy zrezygnowali po 1 dniu i mówią że jest źle i że firma ogólnie (usunięte przez administratora)
Przecież nikt z dyrektorów, którzy pracują po 15 lat w firmie, nie przyzna się Tobie, że zarabia 80-120k płn na miesiąc. Pieniądz lubi ciszę. Praca nie jest łatwa i nie dla kazdego. Trzeba się sporo nauczyć zanim poczuje się korzyści.
Dzień dobry, zachęcamy do bezpośredniego kontaktu z jednym z naszych Doradców. Będzie miał Pan okazję zapytać bezpośrednio o interesujące Pana kwestie. Kontakty są dostępne na naszej stronie https://www.ovb.pl/o-nas/nasi-doradcy.html Z wyrazami szacunku, OVB Allfinanz Polska Spółka Finansowa Sp. z o.o. ul. Mierosławskiego 11 A 01-527 Warszawa tel: 22 576 35 35 mail: centrala@ovb.com.pl
W firmie pracuje prawie 2 lata. Zaczynałam będąc dwuzawodowcem. Etat + po godzinach przeznaczałam czas na zdobycie wiedzy, szkoleń produktowych. Poświeciłam setki godzin na zdobycie wiedzy . Wiedzy, której nikt nie przekazał w czasie szkoły, studiów. Przekazano mi Informacje na temat rozwiązań finansowych, które ułatwiają życie mi i mojej rodzinie. Posiadam za sobą kilka awansów zgodnych ze ścieżką kariery, które wypracowałam sobie sama z satysfakcją. To co wypracowałam zawsze znalazło się na koncie w formie wynagrodzenia. Kliklukrotnie usłyszałam od klientów szczere DZIĘKUJE od osób do których dotarłam w porę . Najpiękniejsze wynagrodzenie EVER . Dzięki zaoferowanemu ubezpieczeniu dostali jedyne pieniądze, które pozwoliły im się wyleczyc bądź przeżyć w czasie niezdolności do pracy . Absolutnie nie żałuje ze współpracy . Jestem wdzięczna, że znalazłam się tam ..całkiem przypadkowo. Jednak wiedza i wartosci oraz mnóstwo pozytywnej energii napędza mnie do dalszego działania. Agencja wiarygodna z ogromnym kapitałem na giełdzie. Trzeba być jednak świadomym, że miliony w ciągu miesiąca na konto nie wpłyną jeżeli jest sie laikiem w dziedzinie finansów . :) Ja wiedze do samodzielnego poruszania sie na tym rynku zbierałam prawie rok . Wytrwałość i upór teraz owocuje :) Pozdrawiam .
Każda opinia będzie subiektywna. Wszystko zależy od tego do jakiego biura trafisz i do jakiego przełożonego, a przede wszystkim też od Ciebie samego. Nie zmienia to jednak faktu że, OVB od wielu lat idzie w stronę co raz większego profesjonalizmu i jakości pracy swoich pośredników. Pozdrawiam
Pracowałam w OVB dorywczo przez ponad rok. Uważam to za super pracę. Trzeba mocno wyjść że swojej strefy komfortu i działać. Im więcej działasz tym więcej zarabiasz. Jeśli twoim kierownikiem jest odpowiednia osoba i odpowiednio cie poprowadzi to możesz zajść daleko w naprawdę miłej atmosferze. Ja pracę w OVB wspominam naprawdę bardzo dobrze pod wieloma względami. Uwierz w to co robisz, korzystaj ze szkoleń, poznawaj nowych ludzi i działaj. Słuchaj co mówi twój przełożony bo on wie co mówi nawet jeśli wydaje ci się inaczej. Sama mam nadzieję że jak odchowam dziecko to wrócę ???? powiem tak, OVB albo się kocha albo się nienawidzi. Trzymam kciuki byś się zakochał!
Szanowni Państwo, czytając te wszystkie opinie, nasuwa się pytanie: właściwie na czym polega praca na rzecz OVB ? Powie ktoś: sperzedwanie produktów finansowych. Czytam o elastyczności, o swobodzie planowania własnego czasu, o pracy indywidualnej, ale w zespole. Ale co konkretnie należy do obowiązków agenta ? Chodzenie po rodzinie, znajomych, dalszych znajomych ? To jest główna technika sprzedaży plus wydzwanianie ? Może ktoś z Państwa przedstawi choćby zwięzłą charakterystykę pracy agenta OVB ? Pozdrawiam Wiktor
Szanowny Panie, Spółka OVB Allfinanz Polska Spółka Finansowa Sp. z o.o. jest agentem ubezpieczeniowym świadczącym usługi pośrednictwa ubezpieczeniowego na rzecz więcej niż jednego towarzystwa ubezpieczeniowego. Podstawowym zadaniem Pośredników/Doradców OVB tj. osób wykonujących czynności agencyjne skrót. OWCA jest prowadzenie aktywnej sprzedaży i doradztwa w zakresie ubezpieczeń w ramach pełnomocnictwa udzielonego przez firmę OVB w zakresie dystrybucji ubezpieczeń. Czynności agencyjne wykonywane przez współpracownika OVB polegają na pozyskiwaniu klientów. Pozyskiwanie klientów w zależności od stopnia doświadczenia kandydata do współpracy jest różne, powtarzam różne. Np. przedstawiciel handlowy lub przedsiębiorca prowadzący działalność usługową w ramach wykonywanych dodatkowych czynności na rzecz OVB, może oferować usługi pośrednictwa ubezpieczeniowego. Osoby mniej doświadczone np. studenci bazują na najbliższych kontaktach, ponieważ są to ich jedyni potencjalni klienci. Nawet jeśli osoba, która nie posiada doświadczenia i nie chce świadczyć usług pośrednictwa ubezpieczeniowego na rzecz swoich najbliższych może np. zacząć od mikro, małych i średnich przedsiębiorstw od sprzedaży grupowych ubezpieczeń na życie, które dają nam możliwości indywidualnej sprzedaży na spotkaniach z pracownikami, ponieważ oferta OVB jest skierowana zarówno do klientów indywidualnych jak i instytucjonalnych. Mam nadzieję, że swoją wyczerpującą odpowiedzią na temat działalności OVB i jej współpracowników, zaspokoiłem pytanie i ciekawość.
Dziękuję za odpowiedź. Dostałem propozycję współpracy. Ale skoro to akwizycja, to już wiem, że nie jestem zainteresowany. Pozdrawiam.
Konkretny wyzysk, umowy nie chcą podpisać na start, (usunięte przez administratora) jak ktoś chce zarabiam marne pieniądze i „mieć możliwość awansu” to polecam, zostanie tylko wyzyskany, po długim czasie w tej firmie nie polecam jej z całego serca. Traktują pracowanikow bezndziejnie…
OVB - firma która żeruje w dużej mierze na naiwności ekonomicznej klientów i przyszłych pracowników. Podczas pierwszych spotkań z klientami rozmowa, której wyuczeni są pracownicy czyli tzw. analiza potrzeb klienta jest prowadzona w taki sposób aby maksymalnie wzbudzić strach i niepokój (wiadomo na strachu najlepiej się sprzedaje). Do tego jeszcze kilka sztuczek manipulacyjnych i korzystania z tego, że niewielu naszych rodaków ma rzeczywiście rzetelną wiedzę ekonomiczną (choć wielu przedstawicieli też jej nie ma - bo co na przykład może o ekonomii wiedzieć osoba od której wymaga się aby miała wykształcenie średnie - matury nie musi zdać). Zdecydowana większość tych osób nie ma pojęcia co sprzedaje - wystarczy zapytać o szczegóły z owu i się gubią lub dzwonią do konsultanta z konkretnej firmy ubezpieczeniowej. Firma słabo dba o jakość pracowników, ale to nie dziwne jak się idzie na ilość nie na jakość. No cóż mityczny egzamin KNF to często fikcja, wielu z nich przekazuje sobie przygotowane wcześniej pytania, zresztą wystarczy popatrzeć na zdawalność tych egzaminów (nawet amnestia maturalna tego nie przebija). Ale w końcu najlepszym produktem jest praca w OVB :) bo na tym na pewno zarobi najwięcej osoba, która was rekrutuje, nawet jeśli nie utrzymacie się w firmie to zawsze podpiszecie kilka umów np. z najbliższą rodziną a to już prowizja dla was i dla waszych opiekunów. Oczywiście rekrutując się do firmy bazujecie na własnym portfelu kontaktów. Zatrudnienie na zasadzie prowizji, większość osób które zaczynają nie ma założonej działalności gospodarczej, to zaczyna się zazwyczaj od kierownika oddziału. Ile zarobisz, tyle ile wypracujesz oczywiście. Jeden kierownik zarobi te mityczne 10000zł. inny jak zamknie koszty w 1000zł to się cieszy :) i na koniec, nic nie przekonuje polskiego klienta lepiej, że jesteście rzetelną firmą niż fura, którą jeździsz :)
Analiza jest spotkanie informacyjnym i niezobowiazujacym, jest tez po to aby klient mogl uświadomic sobie pewne fakty. Jesli na spotkaniu odpowie sobie na pytanie np co by się stało gdyby poważnie zachorowal lub gdyby go zabrakło? jakie miałoby to konsekwencje dla jego rodziny biorąc pod uwagę ze jest jedynym jej zywocielem? To czy coś w tym złego? Dzieki takim spotkaniom wielu ludzi zwiększa swoją świadomość i zabezpieczenie. Gdyby nie ta analiza wielu moich klientów dzisiaj zostałaby na bruku z dlugami dlatego ze wczesnirj nie byli wystarczajaco świadomi wielu zagrozen, a niestety w ich życiu wydarzyła się tragedia. No i właśnie wtedy ten Agent jest jedyna osoba która przynosi pieniądze takiej rodzinie, w odróżnieniu od wszystkich którzy się po nie do nich zgłaszają!!! Jeśli ktoś krytykuje ubezpieczenia, to musi być naprawdę nieodpowiedzialnym ignorantem. Prosze sprawdzic statystyki. Ponad 160000 diagnoz nowotworów rocznie, nie mówiąc o udarach zawałach i, o tym ze śmiertelność w Polsce to ponad 450000. Jesli zakladasz ze ubezpieczenia sa niepotrzebne to Szczerze niepozdrawiam.
Z tego wpisu na początku wcale nie wynika że rozbawiona neguje zasadność ubezpieczania się, to nigdzie nie zostało powiedziane. Neguje styl i techniki manipulacyjne jakich używacie podczas spotkania z jieświadomym klientem. Oczywiście że ubezpieczenia są potrzebne pod warunkiem że są optymalnie dobrane do potrzeb klienta a nie do Waszej prowizji.
Analiza Potrzeb Klienta jest obowiązkowa w naszym kraju - Stanowisko UKNF dotyczące realizacji obowiązków, o których mowa w art. 8 ust. 1,ust. 3 i ust. 4 oraz art. 2 ust. 3 pkt 2 ustawy o dystrybucji ubezpieczeń przez dystrybutorów ubezpieczeń. Dziękuję za uwagę. Pozdrawiam.
Plan prowizyjny jest tak stworzony, że nie można w tej firmie kierować się prowizją. Mało tego dostęp do wielu towarzystw gwarantuje rzetelnie dobrany produkt. Jeżeli idziesz do firmy X to czy powiedzą Ci "idż do firmy Y bo mają lepszą ofertę?
To dlaczego większości klientów wciskacie te same produkty. Czyżby wszyscy mieli te same potrzeby. Poza tym nadal nie rozumiecie tego, że analiza potrzeb klienta jest obowiązkiem, to że ubezpieczenia są przydatne nie zmienia stylu w jaki to prowadzicie. Styl opchnąć jak najwięcej za jak najwyższą prowizję i jeszcze wymusić na kliencie jak najwięcej poleceń tzn. numerów tel. do kolejnych potencjalnych klientów. Bo w normalnym biznesie to przez polecenie rozumiem sytuację, w której o ile jestem zadowolony z produktu lub usługi to ja mówię o tym moim znajomym ewentualnie przekazuję numer telefonu do dobrego agenta. A wy próbujecie odwrócić kolejność wymuszając kolejnymi technikami manipulacji (tzw. metoda utopionych kosztów, lub duża prośbą mała prośba) na ludziach podanie kontaktow do swoich znajomych.Agentami jesteście słabymi bo nie znacie się na produktach, ale sprzedawania uczą was specjaliści. ;)
A skąd wiesz ze pracownicy ovb wciskają ludziom polisy? Czyżbyś sam tak robil? Czy jeździłes na spotkania z 5000 pośredników ze tak generalizujesz i pakujesz wszystkich do jednego worka? Czy może tylko ze swoim kierownikiem który być może byl czarna owca w stadzie? W OVB jestem 8 lat. Z tego co wiem to jadę z klientem na analizę a doradztwo robie najczęściej po odstępie przynajmniej 3-5 dni. To na logikę wystarczajaco dużo czasu aby klient się rozmyślił szczególnie jeśli mial poczucie nak twierdzisz ze ktoś na niego napierał na analizie. A mimo wszystko tego nie robi, potem jakoś opłaca polisę na życie przez lata, choć mógłby z niej zrezygnować gdyż nie jest obowiazkowa. Wiec o jakim wciskaniu mowisz? No chyba ze tak się robiła w Twojej strukturze, ni bo za moja przecież nie możesz się wypowiadać. Ja proponuke klientom różne rozwiązania, jeśli Twoj kierownik proponiwal jedno to nie moja ani ovb wina, choć oczywiście nawet ubezpieczenie terminowe tej samej firmy mozna mozna zupełnie inaczej skonfigurować dla każdego klienta. Również zapraszam na kawę, chętnie pozwoli Ci zobaczyć swiat OVB z innej perspektywy.
Bardzo podoba mi się Pana wpis i to z kilku powodów. Rozumiem że odebrał go Pan bardzo osobiście. Ja wypowiadam się na temat całej firmy nie Pana czy struktury która Pan tworzy. Jednak jak sam Pan przyznał w OVB często spotyka się czarne owce i ja nistety jako potencjalnych klient i moi znajomi przez których dostał mój numer tel. spotkaliśmy właśnie takich. Zresztą w rozmowach kuluarowych z szerszym gronem znajomych jest wiele osób nie zadowolonych z działania firmy i polis które były wyrzucane po czasie. Co zreszta widać we wcześniejszych wpisach ludzi którzy na jakimś etapie rezygnują ze współpracy z wami i dostają wezwania do spłaty zaległych prowizji. I ok dokonali słabej sprzedaży to i polisy upadły ale przecież na pierwsze spotkania nowi pracownicy jadą z opiekunem więc to powinny być modelowe sprzedarze,zadowoleni klienci. Druga ważna jwestia to jak o poziom przedstawicieli i struktur w takim razie dla firma skoro ktoś taki (ta czarna owca) dostaje pozwolenie na budowanie własnej struktury i zostaje kierownikiem. Pamiętajcie opinię o firmie tworzą jej poszczególni przedstawiciele a psychika działa tak że kilka czarnych owiec psuje obraz bardziej niż kilku dobrych przedstawicieli. Wniosek to Wasza firma w swoim interesie powinna jam najszybciej pozbywać się takich osób w trosce o klienta i własne dobre imię. Pozwalacie im działać dalej, cóż widać ważniejsze od dobrej opinii jest prowizja. Co do odradzania spotkania zgadzam się umawiacie się na spotkanie za kilka dni, w tym czasie mityczny zespół ekspertów ma przygotować najlepsza ofertę - prewaznie taka sama dla wszystkich z tą różnicą ile klient jest w stanie wygospodarować na na polisy. Zapomniał Pan dodać że dobrE zastosowana technika manipulacyjna może działać przez długi czas. Na pewni dłuższy niż kilka dni, a czasami nawet do momentu uświadomienia sobie ponoszonych strat. Pozdrawiam ciepło i cieszę się że zaczynamy rozmawiać merytorycznie o waszych czarno owcowych przedstawicielach.
No cóż jesli mówimy o czarnych owcach to znajda się one wszędzie. Zarówno w PZU, w Media Expert, W OVB, w Ministerstwie obrony Narodowej i wszędzie gdzie pracują ludzie. Znam kilka przypadków gdzie OVB zwolniło takich współpracowników, więc proszę nie insynuować że OVB daje takie przyzwolenie bo to zdecydowanie nieprawda. Jesli ktoś wcisnął polisę i otrzymał za to urocznioną prowizję to jest chyba naturalne że jak klient zrezygnował po miesiącu to prowizja za cały rok się nie należała. Gdyby była wypłącana od inkasa, to pracownik otrzymał by ją tylko za miesiąc trwania polisy. WTedy też nic a przynajmiej niewiele by nie zarobił jesli chodzi o wypłaty miesięczne. To że prowizja jest wypłacana z góry to jest plus. Oczywiście jeśli się to robi prawidłowo i etycznie i klient wie po co ma dane rozwiązanie to polisy nie wypadają, a przynajmniej dzieje się do bardzo rzadko. Ja będąc tutaj 8 lat, mam w klientach swoich dobrych dzisiaj znajomych a nawet w niektórych przypadkach przyjaciół. Na swoje ubezpieczenia łącznie z emeryturą przeznaczam 350zł. Dlatego że wierzę i jestem przekonany że to co oferuję jest potrzebne. Cała moja rodzina ma u mnie ubezpieczenia z pośrednictwem OVB. Nikt mnie z motyką nie ściga, a tak naprawdę zdecydowana większość jest wdzięczna i super zadowolona że ma kogoś kto pomaga im w takich tematach szybko, profesjonalnie i uczciwie. Jestem ze średniej wielkości miasta i zapewniam że nigdy nie musiałem zmienić miejsca zamieszkania, a pierwsze co robię po sfinalizowaniu ubezpieczenia z klientem to to że zapraszam go na FB do znajomych. Nie cały świat jest zły jak się Tobie wydaje, a jesli miałes takie doświadczenia to szczerze współczuje. Wyjaśnij to z centralą zamiast generalizować i rzutowac złe światło na całą firmę. Być może potencjalny współpracownik nie przyjdzie do mojej dobrze funkconującej struktury tylko dlatego że przeczyta taki wpis jak Twój, i nigdy się nie dowie jak to jest np u mnie. pozdrawiam
Widzę że cały czas bierzesz to do siebie. zrozum ja nie oceniam Twojej pracy. Może jesteś rzetelny i ok. MLM ma to do siebie że jest struktura która musi się rozszerzać ale jako firma zapominacie o jakości swoich współpracowników, macie niskie oczekiwania na starcie, staracie się rekrutować jak najwięcej osób pozwalacie aby to one tworzyły markę firmy. Cóż jeśli nie przyjdzie do Ciebie nowy współpracownik, trudno może przekonasz go swoją jakością jak poprawicie wizerunek firmy. Nadal źle świadczy o Was że te czarne owce awansują na stanowiska kierownicze- żaden dyrektor nie dokonuje analizy tych kierowników czy liczy się tylko przychód? Ilość negatywnych wpisów na forach świadczy że tych czarnych owiec jest bardzo dużo. Nie wiem skąd pomysł że dla mnie świat jest zły, wręcz odwrotnie jestem realitycznym optymistą. Mam z kolei zły wizerunek Waszej firmy, więc nie sprowadzaj dyskusji tylko do siebie. ;)
Super w takim razie że rozumiesz iż np moja struktura tak jak wiele innych, mogą działać z inną rzetelnością jakością i profesjonalizmem niż te z którymi miałeś do czynienia. W mojej strukturze np rekrutujemy mało ale za to konkretne osoby, i byle spadochroniarz u nas papierów nie podpisze. WYchodzimy z założenia że można żyć z własnej sprzedaży i z dobrej obsługi dotychczasowych klientów, niż prowadzić kogoś kto nie ma predyspozycji i się do tego nie nadaje. Dla mnie jak i dla wielu osób których znam, taka strategia jest o wiele lepsza długofalowo niż psucie rynku ludźmi z pierwszej łapanki. Jesli masz inne doświadczenia to mi przykro że tak trafiłeś. Natomiast co do nowych osób które są zainteresowane współpracą, warto aby spróbowały i się przekonały jak to jest w konkretnym biurze i z konkretnym Managerem, niż opierały się na subiektywnych opiniach na forach. TYm bardziej że o każdej firmie, szczególnie dużej w internecie zawsze będzie sporo opini i niekoniecznie pozytywnych, pisanych przez anonimowe osoby. Ja kocham to co robię, to pasja, misja, i sposób na życie ale nie każdy się do tego nadaje, szybko odpada, a potem neguje wszystko i wszystkich na forach, i nie mówie tu akurat o TObie. W każdym bądź razie życze ci wszystkiego dobrego, pozdrawiam
miałem mieć po jutrze spotkanie z przedstawicielem tej firmy bale po tym co tutaj czytam podziękuję, domyślam się co tu jest grane
Szanowna Pani. Rozumiem Pani subiektywną opinię, która jest spowodowana negatywnymi doświadczeniami, ale należy wyjaśnić kilka rzeczy, które z pewnością otrzymała Pani na wstępie współpracy. Firma OVB Allfinanz Polska Spółka Finansowa Sp. z o.o. jest pośrednikiem ubezpieczeniowym wykonującym licencję agenta wielu towarzystw ubezpieczeniowych. Osoba, która pracuje na rzecz OVB jest OFWCĄ tj. Osobą Fizyczną Wykonującą Czynności Agencyjne. Każdy współpracownik OVB jako OFWCA podlega kontroli Komisji Nadzoru Finansowego i w każdej chwili może być skontrolowany w trakcie pracy jak i po jej zakończeniu pod kątem sprzedanych polis życiowych jak i majątkowych, niezależnie od OVB. Firma OVB jest w czołówce firm w zakresie systemów informatycznych, które dają nam dostęp do wiedzy jaką powinni posiadać współpracownicy i z którymi każdy powinien się obligatoryjnie zapoznać i przyswoić. Z opiniami typu, "firma OVB jest zła", "oszukujemy klientów" itp. pod kątem wszystkich struktur, są oszczerstwami względem spółki, które podlegają odpowiedzialność karnej. Jeśli zarówno klient jak i współpracownik, który został źle potraktowany powinien przekazać informację bezpośrednio do Centrali OVB na maila ovb@hq.ovb.com.pl, ponieważ wtedy centrala i Dyrektor Krajowy mogą podjąć działania. Natomiast wylewanie żalu na forach internetowych na wszystkich współpracownik OVB jest nieodpowiednie i nie na miejscu. Osobiście od samego początku współpracy zapoznaje się ze wszystkimi przepisami jak i warunkami umów, klienci otrzymują ode mnie ogólne warunki przed podpisaniem umowy + do segregatora. Klient wie co kupuje, posiada wypłaty z odszkodowań, co przekłada się na moje polecenia.
Proponuję przyjść na rozmowę. Jesli się uda to podjąć współpracę. Z konkretnym biurem i kierownikiem. Tylko wtedy przekonasz się jak jest naprawdę, ale w tym konkretnym oddziale a nie z forum, gdzie każdy anonimowo moze napisac cokolwiek chce, i wyrzucać z siebie ogrom frustracji zyciowej. Chcesz, osiągnąć cokolwiek w życiu, to skup się na rozmowie z tymi co sukces odnosza, w jakiejkolwiek dziedzinie, a nie z tymi którzy wiecznie narzekają. Pozdrawiam
Domyślasz się? I Twoje domysły oznaczają prawdę objawioną? Proponuję się spotkać i wyrobić sobie własną opinię zamiast czytać opinie napisane przez konkurencję.
Witam . Interesuje , mnie praca w tej branzy. Proszę o info jezeli szuka pani osoby do wyuczenia. Serc1328@wp.pl
(usunięte przez administratora)
Sprawdziłem na liście współpracowników, i nie ma nikogo takiego jak Pan M. Dudek w tej firmie, wiec domniemam ze albo to wyssane z palca oskarżenia, lub ze ta osoba została zwolniona firmy.
Dokładnie tez sprawdzilem to, i nikogo takiego nie ma liście pracownikow, a to najlepiej pokazuje jak hejterzy wypisują tu wysłane palca oszczerstwa. Czyżby konkurencja?
A ja miałem ciekawe przygoda z Panem Mateuszem Dudkiem, niby pracownik tej firmy, nagle zaczyna do mnie wypisywać grozi mi obraża moja rodzinę. Jeśli kazdy pracownik tak wygląda to nie dziwie się ze ta firma ma opinie (usunięte przez administratora) Oczywiście sprawa została zgłoszona na Policje
Współpracuje od roku i polecam. Myślałam,że zostanę na chwilę a jednak myślę o długiej współpracy.
Kilka dni temu miałam swoją wideorozmowę o pracę w OVB. Jestem studenktą 4.roku, a na rozmowę zgłosiłam się w zasadzie z nudów, bo ile można przez tę pandemię i zakazy wychodzenia z domu leżeć w łóżku z paczką chipsów i oglądać Netflixa. Rekruter sympatyczny i szczery w KAŻDEJ kwestii, szacowane zarobki na start takie jakich potrzebuje przy układzie 8-10 godzin pracy tygodniowo (przypominam, że studiuję, dziennie - mam regularne wykłady przez internet w tygodniu). Zobaczymy jak to będzie, bo na razie przede mną szkolenia, których jest całkiem sporo, ale dla otwartych i chłonnych umysłów praca, przynajmniej w teorii, nie wydaje się trudna. Jak dla mnie, na tę chwilę gospodarczo-polityczną i z moim ubogim CV, ta praca daje szansę na zdobycie nowych umiejętności choćby w zarządzaniu finansami w swojej przyszłej firmie, nabieranie umiejętności negocjacyjnych i rozmowy z potencjalnym klientem oraz przede wszystkim nauka ODPOWIEDZIALNOŚCI. Na pewno praca w tej firmie będzie na moim kolejnym CV wyglądać lepiej niż praca na inwentaryzacji w Biedronce lub kasjerka w H&M.
Super :) Pracuję w OVB od listopada:) Awansowałam na Kierownika Oddziału żadna firma w Polsce nie daje takich możliwości jak OVB .Jedyne co trzeba to wytrwać ! Pozdrawiam :)
Świetnie napiane: jedyne co trzeba to wytrwać. Bo innych kompetencji nie trzeba posiadać. Kierownik po czterech miesiącach... Litości.
Ta wypowiedź to kwintesencja OVB. Kwalifikacje góra na kasjerkę, ale to wystarczy, aby tworzyć analizy finansowe :)
Chyba mnie Pan/Pani nie zrozumiał/lat. Wydaje mi się, że większość opinii co do tej firmy opiera się na „nie wiem/słyszałem od znajomego, więc się wypowiem”. OVB oferuje lepsze możliwości i lepszą perspektywę rozwoju niż praca dla przeciętnego studenta studiów dziennych, gdzie godzinowy wymiar pracy nie pozwala mi na dobrą perspektywę samorozwoju i zarobki niż praca w pubie. Zaletą młodych ludzi jest to, że szybko się uczą i adaptują w danym środowisku. Firma zapewnia szkolenia, a skoro prosperuje już kilkadziesiąt lat na rynku świadczy, przynajmniej moim zdaniem, o wiedzy w tym co robi i jak robi. Jakikolwiek hejt skierowany w moją stronę, a połowicznie taki on właśnie jest, traktuję prześmiewczo ze względu na to, że wypowiada się o mnie osoba, która nie ma o mnie zielonego pojęcia i pojęcia o mojej wiedzy (a nie o doświadczeniu, które trzeba przecież jakoś zdobyć). Pana/Pański komentarz w takim przypadku jest kwintesencją większości negatywnie zamieszczanych tu opinii - ocenianie książki po okładce ;)
A co za różnica? Skoro napiałaś: "na pewno praca w tej firmie będzie na moim kolejnym CV wyglądać lepiej niż praca na inwentaryzacji w Biedronce lub kasjerka w H&M". Cokolwiek tam nie studiujesz, to widać, że wybór masz następujący: Biedronka lub HiM lub OVB. Czyli kwalifikacje, które są potrzebne do liczenia towaru lub stania za kasą są wystarczające by doradzać w zarządzaniu majątkiem innych. No fajnie.
Moje opinie opierają się na doświadczeniu w pracy tam i są regularnie usuwane z tego forum ,bo piszę prawdę. Na dole jest nawet odpowiedź na moją opinie , którą napisała Pani Maria, a która została usunięta. To forum nie jest obiektywne ,a ovb to nie jest to co Ci się wydaje na ten moment. Jeśli chcesz zarobić więcej niż na kasie w żabce to szykuj się na sprzedaż 4-5 produktów długoterminowych. Czyli musisz namówić kogoś żeby oszczędzał 150pln+/msc przez najbliższe 30lat ;)
Usuwanie nie jest najgorsze. Dużo słabsze na tym forum jest cenzurowanie fragmentów wypowiedzi, co czasem kompletnie zmienia sens całości.
W takim razie moje pytanie brzmi: w jakim innym miejscu miałabym nabrać tych kwalifikacji z wyjątkiem firm podobnych do OVB jeśli chciałabym wiązać swoją przyszłość z finansami na przykład? Dalej pozostaje przy zdaniu, że ta praca daje lepsze perspektywy rozwoju niż przeciętna praca dla studenta w skróconym wymiarze godzin. Chciałabym się jednocześnie uczyć nowych rzeczy i studiować. Czy uważa Pan, że np. firma AmRest zaoferowałaby mi lepszy rozwój? Bo tam wcześniej pracowałam i w zasadzie oprócz wypełniania faktur i wklepywania ich do systemu firma nie nauczyła mnie niczego ani nawet nie dała możliwości awansu
W tej firmie jedyne co rozwiniesz to umiejętność sprzedaży określonych produktów oszczędnościowych lub ubezpieczeniowych. Dodam , że te umiejętności to w dużej mierze manipulacja i gra na emocjach oraz brak informacji o szczegółach produktu. Np produkt firmy E Hestia - Duo Benefit (dostępny również w Hestii na lepszych warunkach - sprawdzone ;) ) będziesz sprzedawać pod nazwą "Plan Wypłat" lub "Luksusowy System Hipoteczny" . Teraz sprawdź sobie w Internecie co to jest Duo Benefit i jak się ma do hipoteki na mieszkanie :D Lepsze doświadczenie można zdobyć na praktykach np w banku lub wykładach z ekonomii. Oczywiście te produkty w pierwszej kolejności będziesz proponować swoim bliskim i znajomym , bo nie ma bazy potencjalnych klientów.
Jeżeli chcesz zwiazać przyszłość z finansami to po pierwsze starasz się zdobyć wykształcenie kierunkowe. Po drugie odbywasz praktyki lub staż w instytucji finansowej (OVB nią nie jest). Nikt nie mówi, że wiąże swoją przyszłość z medycyną ucząc się sprzedawać strzykawki, ani z budownictwem sprzedając cegły. OVB to kuźnia akwizytorów wyszkolonych w technikach sprzedaży. Nic więcej. To, że sprzedajesz ich p"rodukty finansowe" zbliży Cię tak do wiedzy o finansach jak sprzedawanie pietruszki do wiedzy o rolnictwie.
Dokładnie. Trochę smutne, że z wykształceniem które pozwoli Ci zostać przytym na kasę możesz bez problemy zostać "finansistą". OVB najlepsi :)
Dlaczego nie pozwalacie ludziom czuć i wyrażać satysfakcji z podjętej pracy jeśli ja mają? Czy to' że jednej osobie praca się z jakiegoś względu nie podoba to oznacza, że niemożliwe jest, aby dla kogoś innego było to wymarzone miejsce pracy? Zachowujecie się jakby Pani' która tu zachwala pracę nie miała słuszności czy prawa, aby to robić
Od listopada to raczej 6 miesięcy. Nie widzę problemu w tej kwestii' najwyraźniej Pani Paulina była dość zaangażowana, aby awansować w tym czasie.
Parę postów niżej Pani Maria napisała elaborat o jasnej ścieżce kariery w OVB. Wynika z niego, że warunkim awansu na kierownika to min. 6 miesięcy pracy. Pani Paulina pracuje od listopada, a awansowała przed końcem kwietnia. To nie jest 6 miesięcy. Jak to mówią: nie matura, a chęć szczera zrobi z ciebie oficera :) Fajne te wasze zasady, takie nie za przejrzyste.
Tez zrobiłam awans od listopada do kwietnia na kierownika oddziału żaden wyczyn tylko regularna praca :) najlepsza firma na świecie :*
Wiadomo, że awans na kierownika w tej firmie to żaden wyczyn. I chyba mało firm widziałaś skoro uważasz OVB za najlepszą na świecie:).
Zaręczam, że niejeden cinkciarz handlujący walutą by lepiej pokierował finansami państwa niż profesorowie co to byli Ministrami Finansów i narobili deficytu budżetowego. Finanse to praktyka a nie dyplomy. To raz. A dwa, to kasjerka wie więcej o zwyczajach konsumpcyjnych i nawykach finansowych rodaków, jak również o ich planach oraz celach finansowych niż niejeden analityk giełdowy z ciągiem certyfikatów zawodowych.
Że co? Tak na serio to piszesz? Chłopie, nie zabieraj się po pijaku za pisanie w internetach :)
Szanowni Państwo, Wierzymy, że atmosfera i charakter naszej pracy są bardzo wyjątkowe. Jesteśmy otwarci na rozpoczęcie współpracy z osobami, które zainteresują nas swoją osobowością, temperamentem, a także wartościami. Jesteśmy w stanie wypytać szczegółowo zarówno o wykształcenie jak i doświadczenie zawodowe kandydata podczas rozmowy kwalifikacyjnej, i wolimy tą formę konkursu niż sugerowanie się pięknie ubranym CV, które w naszej ocenie nie świadczy o człowieku. Dlatego nie wymagamy przesyłania dokumentu CV przed rozmową kwalifikacyjną. Dając możliwość spotkania i rozmowy wszystkim kandydatom wychodzimy do nich z należytym szacunkiem. Osobom, które rozpoczną współpracę z naszą firmą oferujemy szereg szkoleń z zakresu finansów i rynku ubezpieczeniowego oraz stosowne przygotowanie do egzaminów licencyjnych Komisji Nadzoru Finansowego, po których zaliczeniu wynikiem pozytywnym, będzie można pod okiem przełożonych aktywnie świadczyć usługi agencyjne oraz doradcze. Nadmieniamy, że prowadzimy rekrutację zdalną i serdecznie zapraszamy zainteresowanych do kontaktu pod adresem Centrala@ovb.com.pl Z wyrazami szacunku OVB Allfinanz Polska
Jak widzę te wypowiedzi o studiach kierunkowych i manipulacji to ręce opadają. To że Panowie ukończyli studia "kierunkowe" i oprócz posiadania papieru do niczego się nie nadają lub pracują za najniższe stawki nie znaczy że wszyscy ludzie na ziemi tacy są. Nawiązując do manipulacji, dla typowych polskich Januszy biznesu każda technika sprzedaży to manipulacja i (usunięte przez administratora) oprócz tego co oni robią. PS. Jestem studentem zarządzania finansami i szczerze, OVB jak dla mnie może nadawać stopnie naukowe, które więcej by znaczyły niż wasze "studia" kierunkowe.
Gratuluje wypowiedzi. Dzięki takim mądrościom wogóle nie trzeba pisać nic negatywnego o OVB. Pracownicy sami potrafią się zaorać :)
Nie wiem gdzie tu widzisz"zaoranie". Kilka słów prawdy może boli, ale oddaje wydźwięk złym opiniodawcą OVB.
Gdy się dobrze wczytasz to napisałem, że każda technika sprzedaży jest manipulacją dla przysłowiowych "Januszy biznesu", a nie dla normalnego sprzedawcy. Jeśli dla Ciebie techniki sprzedaży są manipulacją to kto stosuje te "bezczelne techniki sprzedaży". Mhm podstawa wiedzy ekonomicznej, powiedz to kilku osobom z listy 100 najbogatszych Polaków, którzy posiadają wykształcenie średnie. Jak myślisz że studia dadzą Ci duże pieniądze lub możliwość zrobienia kariery, zaorałeś się sam ;)
+ nie pisz głupot, ponieważ tylko anonimowość chroni Ci godność. W każdej branży zdarzają się "czarne owce" i po tym co piszesz taką czarną owcą byłeś, która chciała zrobić szybki zysk stosując właśnie wspomnianą przez Ciebie manipulację. Jeśli pracowałeś w OVB to doskonale wiesz, że każdy pracuje na własny rachunek i produkty są różne i każdy może sprzedawać produkty nawet oszczędnościowe z różnych towarzystw, ponieważ to jest allfinanz. To że Tobie nie wyszło i próbowałeś ugrać coś na tym co piszesz to nie ładuj wszystkich do jednego wora i nie rób z siebie detektywa, który się "zatrudnił i zdemaskował" i próbuje "ratować naród", ponieważ każda Twoja wypowiedz ora Cię sama (proponuję żebyś zmienił nick).
„Dodam , że te umiejętności to w dużej mierze manipulacja i gra na emocjach” Czytam i czytam firma pewnie jest słaba ale jeżeli chodzi o metody to z 10 letniego doświadczenia w sprzedaży wiem że są najlepsze na rozpoczęcie pracy w sprzedaży ;p może to okrutne ale takie firmy uczą pewności siebie w dalszej karierze pod względem kombinowania :p taka jest sprzedaż jak nie kombinujesz to nie sprzedajesz a jak nie sprzedajesz to nie zarabiasz ???? powodzenia Wam życzę ;p ale wytrwałość to jedyna złota rada sprzedaży
kolo tr45 od listopada do kwietnia jest 6 miesięcy! Więc albo ty masz coś z mózgiem, albo zaraz kończy ci się przerwa na stróżówce
Pani tak to opisala, jakby to byla reklama ovb. Tak naprawde ovb nie szuka pracownikow, tylko kolejnych klientow. Bo przyjmuja bez laski kazdego, byle niekaranego, a pozniej rekruter ma za zadanie sprzedac produkty, wiec kupuje sam, jego rodzina, znajomi. Nawet jak sie nie sprawdzi w pracy, to w bazie juz figuruje jako klient.
Pracowałam kiedyś w Kazarze i zarówno ja jak i moja rodzina cała chodziła w butach Kazar. Jakie są negatywne strony takiej sytuacji ? Nie widzę, pozytywne ? Super buty za po rabacie pracowniczym. To bardzo dobrze, że firma szuka zarówno pracowników jak i klientów, bo dzięki temu jeden ma pracę a drugi może lepiej spiąć swoje życie finansowe lub/i poradzić sobie jak szlag go trafi. Pracowałam w tej firmie, jestem jej klientką i jestem fest zadowolona z obsługi.
Porównywanie zakupu pary butow do zakupu zobowiązującej na kilkadziesiąt lat lokaty jest trochę nietrafne. Jeśli chodzi o dodatkowe ubezpieczenie na życie to można je kupic bezpośrednio bez udziału pośredników, którzy nie zawsze oferują najlepszy produkt a produkt z którego maja najkorzystniejsza prowizje.
nie jest tak do końca z tym co piszesz , żeby cokolwiek zrobić wiedze na temat produktów musisz posiadać nawet wypada ,druga sprawa jak wszędzie techniki sprzedaży i pozyskiwania klientów sprawa równie ważna bo inaczej nie poradzisz sobie nawet z doradztwem w sklepie
Obowiązkiem formalnym jest średnie wykształcenie, niekoniecznie studia. Z doświadczenia zapewne wiesz, że w życiu często ludzie z potencjalnie mniejszym wykształceniem osiągają znacznie więcej niż ci po "Studiach" W pracy w ubezpieczeniach liczą się takie cechy charakteru takie jak ambicja, wytrwałość, upór, nastawienie na cele, odporność na porażki, wiara we własnych siły, etyczne podejście do klienta i szczera pomoc. Tego nie nauczysz się na studiach, dlatego ktoś kto dzisiaj pracuje na kasie a ma średnie wykształcenie i powyższe cechy, a poza tym lubi się uczyć. Może jak najbardziej odnieść sukces w branży. Oczywiście to życie zweryfikuje czy taka osoba się sprawdzi czy nie. Swoją drogą czy osoby pracujące na "Kasie" są od razu zawsze głupsze czy gorsze od innych? W branży ubezpieczeń zawsze będzie duża rotacajia, dlatego że wiekszośc osób po przez brak wytrwałości odpadnie, ale będą też tacy którzy osiągną duży sukces na lata.
Pracuję w ubezpieczeniach kilkanaście lat jako wyłączny agent jednego z największych Towarzystw. Do tematu zawsze podchodziłam uczciwie i do bólu uczciwie, dlatego dziś mam stały portfel klientów. OVB to firma która ma podpisane umowy z kilkoma towarzystwami (to taka bardzo duża agencja ubezpieczeniowa). Takie firmy jak OVB najpierw "piorą mózgi" roztaczając niebotyczne perspektywy a następnie wykorzystują pracowników na umowach śmieciowych bądź własnej działalności. Owszem, osoby łatwo nawiązujące kontakt, ambitne i pracowite odnajdują się w tym trudnym zawodzie, ale to nie jest łatwy kawałek chleba i zazwyczaj kariera w takiej firmie jest krótka, bo na tym to polega, aby wykorzystać możliwości i zakończyć współpracę przejmując klientów. Każdy kto planuje podpisać jakąkolwiek umowę z tą firmą powinien przejść na początek szkolenie z technik manipulacji i antymanipulacji sprzedaży, aby móc "oddzielić ziarno od plewy" i właściwie ocenić przekazywane treści. Życzę powodzenia i wytrwałości.
Pracuje Pani w tej samej branży A obraża Pani konkurencję, no nie najlepiej to o Pani świadczy już na samym początku! Jeśli jest Pani agentem to znaczy że ma Pani tak samo "umowę Agencyjna" i jest Pani na działalności gospodarczej. Skąd Pani wie jak jest w OVB skoro pracuje Pani w innej firmie. Czym różni się Pani praca od pracy w OVB? No bo chyba tez polega na poszukiwaniu i zdobywaniu klientów. Nie urażając, ale w Pani w ypowiedzi jest 100% Hipokryzji. Działam w OVB wiele lat, utozsamiam sie z tą firmą i kocham to co robię, ale nigdy w życiu nie przyszło by mi do głowy, u klienta czy gdziekolwiek indziej obrażać inne firmy konkurencyjnej. Bo to tak jakbym naprawdę "pluł we własne gniazdo" Pozdrawiam
W dzisiejszych czasach części pracodawców nie zwraca uwagi na to czy masz mgr czy nie (chyba że jest to "państwówka"). Zależy im na pracownikach rzetelnych i z doświadczeniem. Co im z tego jeżeli ktoś ukończył informatykę jak nie ma zielonego pojęcia o tym
Współczuję tym co próbują tam pracować ponieważ biuro w Poz robiło przekręty i niestety zaczęło się ciąganie a to na policję i do prokuratury a teraz jeszcze wyskoczyli ze sądem ze niby mam być świadkiem,także jeśli ktoś chce tam pracować to odradzam,dodam jeszcze że jak rezygnuje się z pracy to trzeba oddać to co się zarobilo mi wlecialo ok 10 tyś.do oddania więc nie pakujcie się w to (usunięte przez administratora) bo źle na tym wyjdziecie.To nie jest praca tylko jakieś (usunięte przez administratora) jak dla mnie,powodzenia dla tych co chcą tam pracować i mam nadzieję że nie skończycie w sądzie tak jak ja.
Czy może Pani pokazać jakiekolwiek dowody? Bardzo proszę o kontakt bo jestem właśnie zainteresowana współpracom.
Witam Jestem absolutnie przekonana że OVB to najlepsza firma na świecie. To jakie daje możliwości i szanse swoim współpracownikom, zarówno rozwojowe jak i finansowe, to coś absolutnie niespotykanego nigdzie indziej. To że praca może być pasją, hobby a nie monotonią, mogę mieć wolność czasowa gdyż pracuje kiedy chce i ile chce, a jednocześnie to że w moim przypadku już po 2 latach mogę zarabiać ponad dwa razy więcej niż wczesniej na etacie (z tendencją cały czas zwyżkową), mając jednoczesnie dwa razy więcej czasu wolnego dla rodziny i bliskich, to coś dlaczego m. in tu jestem. Oczywiście nie każdy tą szansę wykorzysta, a często nawet nie spróbuje wykorzystać, ponieważ po drodze posłucha jakiegoś negatywu od szwagra, lub tzw "somsiada Janusza" :-) czy innego wujka dobra rada, który pozjadał wszystkie rozumy, i choć nigdy w ubezpieczeniach nie pracował (lub pracował i mu nie wyszło) to i tak się na wszystkim zna. Takie osoby zawsze koncentrują sie na jakimś przypadku gdzie komuś nie wyszło, zamiast koncentrować się na tych którzy odnieśli sukces- . OVB praca przede wszystkim dla ambitnych i wytrwałych, pozytywnie nastawionych ludzi którzy mają dobre intencje w stosunku do innych, tylko w ten sposób można tu budować ta pracę, czy działalność długofalowo. Nie od razu Rzym zbudowano, ale systematyczna praca i wytrwałość popłaca i buduje osobisty sukces na lata. Pozdrawiam z Wielkopolski
Mam nadzieję, że nikt nie nabierze się na ten bełkot rodem z taniego szkolenia couchingowego :)
A skąd wiesz jak jest na szkoleniach Couchingowych? Masz dwie odpowiedzi: A) Wiesz bo na nie jeździsz-wiec jesteś hipokryta :-D B) Nie jezdzisz na nie- więc nie jestes obiektywny w swojej wypowiedzi :-D Pozdrawiam:-D
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w OVB Allfinanz Polska Spółka Finansowa Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy OVB Allfinanz Polska Spółka Finansowa Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 97.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w OVB Allfinanz Polska Spółka Finansowa Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 78, z czego 36 to opinie pozytywne, 21 to opinie negatywne, a 21 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy OVB Allfinanz Polska Spółka Finansowa Sp. z o.o.?
Kandydaci do pracy w OVB Allfinanz Polska Spółka Finansowa Sp. z o.o. napisali 8 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.
