Muszą w Polsce zalegalizować marihuanę bo robota w tej firmie bez dopalaczy nie wchodzi w grę:)
(usunięte przez administratora)
W niektórych dobrych firmach to sa premie miesięczne A nie półroczne. Jedyne co ta firma potrafi to się za każdym razem skomprimitowac i ośmieszyć.. Chyba nawet już biedny syrop nie cieszy się taka popularnością i dramat bo kolejnych hitów brak A konkurencja czeka, myśli ,robi i zabiera pracowników od nas .
W centrum dystrybucji przez jednego (usunięte przez administratora)doszło do utraty zamówień . Ale chyba po to przyszedł akurat tu pracować . Góra problemu chyba nie widzi skoro chce większych strat . Kultury nie ma zupełnie . Pala licho do załogi ale niestety do kontrahentów .
Dla kogo ta firma taka dobra ? Chyba tylko dla kierowników i dyrektorów, resztę niedługo dogoni najniższa krajowa.
Tacy z was pracownicy, chcielibyście żeby firma miała problemy? Można zmienić pracę jeśli w dobrej firmie jest wam źle!!
Twoja wypowiedź jest tak oderwana od rzeczywistości, że musisz być chyba jakimś dyrektorem w Gedeonie, a co najmniej kierownikiem. Po pierwsze, z dobrej firmy doświadczeni pracownicy nie odchodziliby tak masowo, jak to się dzieje ostatnimi czasy w Grodzisku. Po prostu w tej firmie dzieje się źle i pracownicy są traktowani w sposób, którym im nie odpowiada. Więc radzę państwu z HR czy też PR nie wypisywać tutaj takich głupot, tylko przeczytać ze zrozumieniem wszystkie krytyczne opinie. W niektórych przypadkach naprawdę łatwo można zidentyfikować osoby, których wybryki są tutaj opisywane. Można ich przywołać do porządku. Ale przecież "na górze" ręka rękę myje, nie? Więc twoja rada wydaje się słuszna - należy zmienić pracę.
Zgadzam się. Szkoda, że nikt nie wyciągnie wniosków albo chociaż zweryfikuje tematy, które są opisane. Warto by było, bo to by świadczyło dobrze o nas, jest reakcja i wyciąganie wniosków bądź konsekwencji. Uważam, że te wszystkie wpisy negatywne są krzykiem rozpaczy nas, ludzi których nikt nie słucha i nie chce zauważyć problemu tylko właśnie tak jak napisałaś HR i PR najprawdopodobniej wpisują takie komentarze. Nic nie zmieniajmy, nie odzywajmy się - tak jest najlepiej. Jak ktoś napisał mamy sukces - kalendarz. Ciekawe czy ktoś nam powie ile ten kalendarz nas kosztuje, jaki wpływ mamy na jego postać albo nasze działy i co z tego mamy za zysk. Krzywdę robią Ci, którzy mają na coś wpływ a naszej firmie i nic z tym nie robią. To jest krzywda dla firmy.
Ten kalendarz to czarny koszmar w biały dzień jak na to się patrzy to się ulewa,jak można coś takiego ludziom dac ..
Tacy z nas pracownicy i będziemy pisać bo jest bardzo źle w tej firmie więc się pisze źle niech wszyscy wiedzą i trzymają się od tej firmy z daleka. 2 procent podwyżki ciekawe czy na waciki starczy ? Jedna wielka kompromitacja jak zwykle zresztą.
By firma lepiej zarabiała trzeba zweryfikować kompetencje i cele kierowników . Zwłaszcza cele . Jeśli kierownik nie pracuje a ma inne cele oraz oczekają ze większość za niego ktoś zrobi to należy zmniejszyć mu pensje a jeszcze lepiej zmienić na pracownika a nie lesera . Sprzedaż leży . Dlaczego ? To proste .
Spotkanie z HR i kierownikiem regionalnym. Brak analizy CV, a zaproszenie na rozmowę dla statystyk..?
Mocna słaba strona, gdzie się widzisz, dlaczego tutaj a nie tam
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Nie dostałem pracy
Na szczęście prace w GR mam za sobą:) Najgorszy rozdział w moim życiu jaki szybko trzeba wymazać z pamięci. Odradzam prace w tej firmie.
Jutro pierwszy dzień audytu. Dzisiaj dało się odczuć popłoch kierownictwa. Niby wszystko w porządku a jak zajrzysz w papiery to ręce opadają kolorowanie wszystkiego na dzień przed to się nazywa profeska. (cały rok spotkania i spotkania a robota leży)
Żadna firma farmaceutyczna w Polsce nie ma tyle samochodów służbowych co GR A nasz obecnie remontowany biurowiec to się niedługo zawali od nadmiaru osób które tam pracują. To jest drugie na świecie przeludnione miejsce na ziemi bo pierwsze mają Indie.A w innych działach jeden ogarnia trzy etaty. I nikt z tym nic nie robi . To jak ma być dobrze.
Ale to jeszcxe nic. Hitem tej firmy jest rozdawanie od tak etatów specjalistów. Człowiek który zaczyna pracę w firmie uczy go się dokładnie wszystkiego od początku, jest na etacie specjalisty. Ludzie jak to jest możliwe? Przecież taka osoba często, gęsto nawet nie wie w którym kosciele dzwoni A jak już dzwony usłyszy to się zwalnia bo się okazuje że nic nie umie albo się boi odpowiedzialności albo ma lzy w oczach ze strachu jak słyszy słowo,,audyt". Przecież na taki etat powinna być przyjmowana osoba z wiedzą i doświadczeniem. I takiego pseudo specjalistę uczy technik, młodszy specjalista i cała reszta ludzi w komórce. Grono ludzi w tej firmie czekało latami na etat specjalisty i dużo jeszcze czeka.Dac komuś specjsliste bo etat wolny , to jest jakiś cyrk. Sa ludzie co tworzyli pewien rozdział w życiu tej firmy i nie są nawet starszymi specjalistami, starszymi technikami, nie są specjalistami mimo że mają studia i takim ciągle czegoś albo brakuje do zmiany etatu albo słyszą że za mało jeszcze umieją albo szef o nich zapomniał. No ludzie jak to nazwać?
Niestety, taka jest prawda. Im niższy szczebel, tym wyższa wiedza i doświadczenie, a im wyższy stołek, tym większe ignoranctwo i dyletanctwo. Codziennie stykam się z tą zależnością. Cudzymi rękoma góry można przenosić. Eh, aż pisać się nie chce. Ciekawe, co przyniesie wczorajsza wizyta Węgrów?
Tak jest w Kontroli Jakości jeden pseudo specjalista odchodzi, etat wolny to na Jego miejsce kolejny taki sam pseudo specjalista. A potem na zebraniu się słyszy że ta osoba potrzebuje około roku żeby się czegoś nauczyć . I kto będzie uczył coś takiego kadra niższa...A specjalista bez wiedzy bierze kasę. A jak przyjdzie co do czego to odejdzie bo się będzie bał odpowiedzialności. Ale to jest możliwe tylko w GR bo każdej innej firmie Zanim przyjmą człowieka na etat specjalisty to sprawdzają wiedzę, umiejętności, taka osoba dostaje testy i zadania do rozwiązania. Jest potężne sito wśród kandydatów. U nas jest rozmowa i z łapanki ten się zgłosił to ten będzie i problem z głowy. Tylko że problem ma z głowy szef bo etat zapelnil, a reszta ma na głowie takiego specjalistę który łazi i męczy bo musi się czegoś w końcu dowiedzieć.
Siedem audytów w 2019 mają kierownicy i dyrektorowie bo reszta może przyjść do pracy A nie musi . Więc niech się prędko biorą do roboty żeby nie było 7:0 A na to się zapowiada póki co. GIF im gola strzeli na pewno to może być mundialowa bramka.
Jak to nie specjalista ? Jak pracuje się w fast food, Tesco , makro i wszyscy poznali się na fachowcu !!!! Zrobili noga ,du...brama a gedeon bierze do siebie nie wiedząc gdzie fachowiec został zatrudniony na chwilę i dostał instrukcje co ma robić w gr.
Tylko taki audyt gdzie przyjedzie caly GIF na miesiąc z niezapowiedziana wizytą może przynieść zamierzony efekt inaczej nic z tego. Zawsze spadna na cztery łapy.
Na szczęście kolejny pseudo specjalista jest zdany sam na siebie bo nie ma komu wyłożyć kawy ma ławę, specjalista się zbuntowal i nie chce uczyć kolejnej osoby. Trzeba brać się do roboty a nie liczyć na innych.
Mam nadzieję że w przyszłym roku uda mi się odejść z tego cyrku do normalnej firmy i to z dnia na dzień.
Żenująca wypowiedź. Obawiam się, że przez to, że urządzacie sobie z tej strony forum dyskusyjne, dajecie pole popisu konkurencji. Żółć żółcią, ale apeluję o zastanowienie się nad tym co tu piszecie...
Powiem tylko ze jednym z kierowników interesują się organy państwowe powołane do dyskretnego działania w celu bezpieczeństwa. Wtedy dyrekcja przejrzysty na oczy kogo zatrudnia przy dostępie do leków.
I bardzo dobrze, kto sobie na co zasłużył to właśnie to ma... Konkurencja do działania..trzymam kciuki za sukces wszystkich tylko nie GR.
Tutaj nikomu krzywda się nie stanie jak dostanie ktoś po głowie to pionek... ale ciekawa rzecz...
Zanim podejmiesz pracę w tej firmie skonsultuj się z lekarzem lub farmaceutą gdyż niewlasciwa decyzja może zagrażać twojemu zdrowiu lub życiu.
Jeżeli ktoś myśli o pracy w tej firmie to niech się 1000 razy zastanowi żeby nie żałował swojej decyzji do końca życia, szkoda każdej minuty w tej firmie. Ludzie różnie piszą o firmach ale ta jest wyjątkiem na same negatywne opinie w 95 % są prawda. Praca za pensję kasjera w Biedronce na konto sukcesów kierownika . Raz w roku 1% podwyżki dla wszystkich , 2% dla wybranych A 3% dla wybitnych lizusow . Nawet w latach kiedy sprzedaż była bardzo dobra zero premii dla załogi. Za żaden udany audyt człowiek grosza nie zobaczy. Marna premia raz w roku , grusza to żenada na pole namiotowe nie starczy. Tyranie na kierownika cwaniaka i jego służbowy samochód. Im masz więcej na sumieniu tym masz wyższe stanowisko w tej firmie. Uczciwy i pracowity człowiek nie ma żadnych szans. Ciekawe na które miejsce spadną z ostatniego-30 ? Bo już chyba naszym super syropem świat się nasycil A na dodatek weszły na rynek trzy nowe produkty i to dużo tańsze. Konkurencja jest czujna i umie sprostać wymaganiom pacjenta w GR zamiast dbać o pracownika i dobrze go nagradzać to wydaje się krocie na samochody, remonty , bardzo drogie meble i inne pierdoly. Dlatego życzę konkurencji jeszcze większych sukcesów w 2019 roku bo wspierać trzeba najlepszych A nad takimi jak ta firma nie warto się nawet pochylić szkoda jednej łzy. A GR w Nowym Roku nie życzę niczego A już na pewno nie sukcesu bo sukces to człowiek ten najniższego szczebla od takich ludzi się wszystko zaczyna A skoro takich ludzi się nie szanuje to sukcesu nie będzie. To jest początek końca tej firmy. Całym sercem odradzam prace GR .
Nie polecam pracy w tej firmie, wyzysk ludzi praca na grubaska kierownika który ledwo się mieści w samochodzie i nic nie robi, bez kompetencji, bez wiedzy. Żenada!!!
Skoro zabrali premię świąteczne to może mają teraz pomysł jak za 2500 zrobić święta?, kupić prezenty - skromne bo o drogich mowy nie ma i przeżyć do następnej pensji? Nawet biedna służba zdrowia dala pracownikom talony, nie ważne na jakie kwoty, liczy się gest. A w GR liczy się tylko zysk a nie człowiek. Dopiero sie dziwić że ludzie idą do konkurencji i ciagna innych za soba ,odchodzą na emerytury i nie chcą już nigdy słyszeć o tej firmie . Jednym sie daje pensje z kosmosu a drudzy tyraja za grosze. Bo jak się dba tak się ma, A ma się byle jak i będzie jeszcze gorzej.
Gorzej niż już jest to nie będzie, jest bardzo źle w tej firmie zeby nie napisac dramatycznie jezeli chodzi o pensje,niech po Nowym Roku podniosą ceny wszystkiego to i wypowiedzenia pójdą w ruch bo za Bóg zapłać się nie pracować.
Jak kierownik się zwraca do współpracowników- pracownice to o czym to świadczy? Taki jest poziom w tej firmie.
to kierownik jest podwładnym a nie pracownik.. To kierownik ma być zawsze w pracy, ma wszystko wiedzieć i umieć, ma być przygotowany do każdego audytu i być na każde zawołanie swego dyrektora, to kierownik ma siedzieć po godzinach, świątek piątek i niedziela, to kierownik za wszystko odpowiada BO ZA TO W TEJ firmie im się dużo płaci , nie ma nic za darmo.
Ale tam na Klimczaka to chyba mają dobrze.
17 grudnia spotkanie prezesa z załogą. Mowa krótka tabelka z wynikami jeszcze krótsza, nie było się czym pochwalić. Od lat te same produkty i syrop który trzyma firme przy życiu. Dla załogi żadne znaczące spotkanie bo o wzroście pensji nie było mowy A to jest kluczowe w całym tym cyrku. Nie da się kupić motywacji i zaangażowania za 3500 brutto A w czynie społecznym to można kawę wypić. Czyli jak zwykle nic dla załogi i dalej jesteśmy na szarym końcu w całym tym biznesie aż w końcu wpadniemy z gry przy takim podejściu do ludzi bo nawet emeryci nie chcą wróci do pracy. Jedyny plus tego dnia to taki że ludzie się spotkali, posłuchali kolęd, był katering i najważniejszy że nie musieli pracować.
Z gry to my już wypadlismy. 30 miejsce mówi samo za siebie ,garstka ludzi ma jeszcze jakaś nadzieję ale to za mało. Żeby firma przerwała to musi być zaangażowanie wszystkich A nie jednostek a tego w tej firmie brakuje. Demotywacja do pracy robi swoje. Niech robią tak dalej , konie zdechły więc wóz już dalej nie pojedzie.
W GR jak w komunie jest odpowiedzialność zbiorowa.Kierownik robi zebranie i mówi mamy audyt, chwila to kierownik bierze kasę i to on lub ona ma audyt. Zapala im się wtedy czerwona lampka i gonią do roboty kogo się da, byle by tylko sie nie wydało że sobie z niczym nie radza albo z większością A zostawić w firmie na te wszystkie audyty samych kierowników i dyrektorów i wtedy zobaczymy efekty . Może wtedy prezes się ocknie. W każdej korporacji kadrę kierownicza się wymienia co 7 lat A u nas się trzyma największych nieudaczników tego świata. To jak my mamy to pierwsze miejsce odebrać Polfarmie albo drugie Tevie , jakimś sposobem osiągnęli taki sukces A my możemy im tylko czerwony dywan rozłożyć i życzyć jeszcze większych sukcesów bo jak widać nie uczymy się od najlepszych tylko patrzymy na tych co mają 31 miejsce - ostatnie.
Dopóki audyty "wychodzą" dobrze, dopóty (usunięte przez administratora)palcem nie kiwnie. Jego nie interesuje czy "audytową robotę" robi kierownik-tuman czy ludzie zagonieni do roboty przez kierowniczka-cwaniaczka. Najważniejszy jest pozytywny wynik. Pozostaje tylko zapomnieć o premii absencyjnej i udać się do lekarza po pomoc w podreperowaniu stanu własnego zdrowia.
Premia absencyjna to jest porażka 400 złoty brutto za pół roku , nie warto się szarpać na jaki kolwiek audyt bo nawet na waciki nie starczy lepiej wykorzystać Enel Med i udać się do lekarza. Pozostaje tylko czekać i modlić się o audyt który wreszcie zakończy się klęską A wtedy szary pracownik może będzie wolny od kierownika cwaniaka.
Tu się przyjmuje nieudaczników w miejsce innych . Trzeba zauważyć że nowy doskonale wie co robi i dla kogo bo na pewno nie dla gedeon. Za to konkurencja zaciera ręce. Zobaczymy prezes efekty działania takiego poprzedniego kierowniczka. Koleś aż czerwony na twarzy ....
Kochani... Też mnie boli, że dyrekcja traktuje firmę, jak skarbonkę i woli kupić forda rs, lecząc swojego małego wacława, niż zrobić coś dla ludzi.
Każde niepowodzenie w tej firmie chociaż najmniejsze jest balsamem dla mojej duszy . Brak sentymentów działa w obie strony.
17 grudnia 2017, namiot. Jak ocenić spotkanie podsumowujące 2018 rok? Ano krótko: klapa! Czy tak wygląda profesjonalizm? Prowadzący zupełnie bez wiedzy o działaniu mikrofonu. Tak, to się lizaka trzyma! Słyszalność słaba. Zanim zorientowali się, że głośniki w głębi sali są odłączone, to był w zasadzie jeden wielki bełkot. O tym, jaki stosunek do zaproszonych gości ma gospodarz, świadczy choćby jakość jadła i jego ilość. A co nam zaserwowano? Dobre pierogi i takiż barszcz z uszkami i ... gwóźdź programu: Rybie ogony o smaku mułu i takiej samej konsystencji! Część ciepłych potraw zimna, a ilość wszystkiego taka, że o 13:30 prawie wszystkie podgrzewacze były puste, a chętni na konsumpcję obchodzili się smakiem. Zostało jeszcze ciasto, m.in. suchy makowiec. Przed drugą ulotnili się prawie wszyscy, zostali najwierniejsi. Krótko mówiąc impreza na "odwal się". Jedyny plus, to to, że dwie godziny nie trzeba było pracować, choć pewnie niektórzy będą ten stracony czas musieli nadrobić. Gospodarzowi wypadałoby życzyć takiej ryby na wigilijnym stole, ale nie życzę. Życzę lepszej. Życzę też, aby zaczął szanować i doceniać pracowników niskiego szczebla, bo to oni są fundamentem GR.
Zgadzam się kompletna klapa i kompletny niewypał. Sped w połowie namiotu bo drugiej polowy ruscy nie zdążyli skończyć. W skrocie taka żenada tylko w GR. Jak oni chcą osiągnąć sukces jak nawet takiego spotkania nie potrafią zorganizować.
A gdzie są tak zapowiadane na wiosnę przez prezesa saszetki ? Może pojawiła się seria limitowana tylko dla kolekcjonerów, za sto lat posiadacz takiej saszetki będzie mógł ja sprzedać na aukcji jak obraz Matejki. A może surowiec był za drogi i starczyło tylko dla vipow A może to będzie przełom w dziedzinie farmacji i tym właśnie produktem zwalimy Polfarme z pierwszego miejsca i nie będą się już z nas śmiać ze jeden syrop utrzymuje GR wtedy to będzie sukces i nie będziemy konkurencji zazdrościć. (usunięte przez administratora)
Jeżeli rzeczywiście były takie premie to niech dyrektorowie przygotują firmę do audytów, kierownicy im pomogą. A reszta na urlopy i zwolnienia. Zobaczymy jaki będzie efekt. Bo na pewno nie pozytywny.
O co tyle krzyku, jest tylko jeden produkt który się sprzedaje sezonowo , konkurencja ma już trzy takie i to dużo tańsze. Nasz hit przestanie się sprzedawać i będzie po zawodach . W przyszłym roku mają tyle audytów że w życiu tego nie ogarna. Niech więcej ludzi wykfalifikowanych z wiedzą się zwolni. Czego im życzę oczywiście:) Teren duży może ojciec Rydzyk kupi.
Tutaj się zgodzę, konkurencja idzie do przodu, niby się chwalą że mamy nowy produkt. Tylko gdzie on jest? Gdzie go można kupić, gdzie są reklamy? Rozwój tak się chwalił i co? Jeden nowy produkt? Marketing? Robi niewiele. Sprzedaż spada
marketing jest cały do zwolnienia od ręki Są lekarze w Grodzisku którzy nawet nie wiedzą że taka firma jest , przepisuja leki Tevy bo ta firma działa i wszyscy wiedzą że istnieje , sama kupuje ich leki są tanie i dobre A ostatnio weszli na rynek z lękiem dla zwierząt i każdy weterynarz zna ten lek . To jak to w końcu jest ? W tej firmie nie widać ani logiki w zarządzaniu ani w inwestowaniu . Bo jednym się kasę pcha A innym zabiera .
Życzę konkurencji jak najlepiej bo wspierać trzeba najlepszych :) A u nas niech patrzą i zazdroszczą bo niczego się już nie naucza .
U nas nauka idzie kompletnie w las więc nie wiem po co oni ciągle tak na te szkolenia chodzą, efekt zerowy. Można by rzec że na minusie jak się na niektórych patrzy . Nic nowego na rynek nie wychodzi co by powaliło konkurencje na kolanka bo póki co konkurencja powala nas. Zanim u nas pomyślą to inni już dawno zrobią. Ale co się dziwić u nich pracują najlepsi. Dlatego życzymy im dalszych sukcesów.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Gedeon Richter Polska?
Zobacz opinie na temat firmy Gedeon Richter Polska tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 19.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Gedeon Richter Polska?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 7, z czego 0 to opinie pozytywne, 4 to opinie negatywne, a 3 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Gedeon Richter Polska?
Kandydaci do pracy w Gedeon Richter Polska napisali 1 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.