Cześć! Chciałem podzielić się swoją opinią na temat NOKII we Wrocławiu. Na wstępie chciałbym zaznaczyć, że w tak dużej firmie, każdy zespół, komórka organizacyjna a nawet projekt to swego rodzaju państwo-w-państwie i klimat oraz atmosfera mogą być bardzo różne. Zajmuję się dość niszową działką, bardzo zbliżoną do programowania. Trafiłem do relatywnie małego zespołu, podczas rozmowy przedstawiono mi wizę ciekawych projektów i ogólnej orientacji na innowacje i nowe technologie. Miałem dziwne wrażenie, że manager jest dość sztywny i bardzo poważny, ale stwierdziłem, że nie jest to dużą przeszkodą. Już po pierwszych kilku tygodniach, okazało się, że: 1. Zespół zajmuje się tym, czym miał się zajmować tylko w nazwie. Excel i SQL są podstawowymi narzędziami pierwszego wyboru 2. Manager kontroluje wszystko i wszystkich w najmniejszych szczegółach. Kilka przykładów: - gdy jeszcze pracowaliśmy w biurze: uwagi, że nie wolno zbyt długo rozmawiać na kawie, bo to jest marnowanie czasu pracy - ścisłe przestrzeganie 55 minut przy biurku, 5 minut na odejście od niego - rozliczanie czasu pracy co do minuty - po rozpoczęciu ciągłego home office: niespodziewane "kontrole", czy jesteś przy komputerze, co robisz, dlaczego nastąpiło wylogowanie na tak długo? - konieczność wcześniejszego składania wniosku o wcześniejsze wyjście z pracy albo wyjście na chwilę z domu i oczekiwania na akceptację. Potem: rozliczenie czasu co do minuty - grożenie "konsekwencjami dyscyplinarnymi" za "przewinienia" takie jak spóźnienie na spotkanie albo opóźnienie w dostarczeniu wyniku - prowadzenie "dochodzenia", jeśli zostanie wykryty błąd oprogramowania na produkcji- poszukiwanie "winnych", ustalanie kto za to odpowiada - odgórny przydział zadań wraz z terminami, bez możliwości decydowania o zakresie pracy: osoba X robi A, Y robi B, na jutro, czy macie pytania? nie? Czas: start. 3. Wszelkie próby wprowadzenia zmian albo wyperswadowania innego sposobu prowadzenia zespołu - jałowa dyskusja na zasadzie: "słyszę co mówicie, powiedzcie do końca, ale i tak to zignoruję". Przykład: jednostka organizacyjna powinna pracować w Scrumie. Tymczasem zespół był zarządzany przez odgórny przydział zadań. Nikt nie brał udziału w planowaniu, nie było żadnych konsultacji. 4. Brak JAKIEJKOLWIEK pracy zespołowej. Jedna osoba robiła kilka projektów, zeby zmaksymalizować efektywność. Brak pracy zespołowej, brak wymiany wiedzy. Efekt: gdy ktoś odchodzi, przekazywanie wiedzy na szybko w postaci tony dokumentów, również przygotowywanych w pośpiechu, przez nawał zadań aż do ostatniego dnia. W zespole rotacja na poziomie niewiele poniżej 100% rocznie. Chciałem odejść już po okresie próbnym, ale przez pandemię było to mocno utrudnione. Ewakuowałem się przy pierwszej możliwej okazji. W mojej historii zawodowej, NOKIA otrzymuje drugie miejsce jako najgorszy pracodawca i zespół z najgorszym managerem. Czego tej firmie nie można odmówić, to (w moim przypadku) kwestii benefitów i wynagrodzenia - samochód służbowy (albo jego ekwiwalent) oraz b. wysoka stawka okazały się lepsze niż w średniej wielkości nowoczesnych, luzacko-startupowych firmach, co było dla mnie niemałym zaskoczeniem. Niemnie jednak szokujące jest dla mnie, że firma dopuszcza na stanowiska managerskie takie osoby, a działy HR nie dostrzegają problemu w gigantycznej rotacji. Widziałem zwalnianie (i sam zwalniałem) Line Managerów za mniejsze rzeczy, niż zamienianie swojego działu w (usunięte przez administratora). Zdecydowanie NIE polecam, bo wynagrodzenie + benefity nie rekompensują takiej atmosfery.
Miales najwidoczniej pecha i trafiles na kiepskiego managera. Pracuje juz jakis czas w Noki i nieodswiadczylem zadnej z wymienionych sytuacji. Nie ma najmniejszego problemu z wyjsciem wczesniej do domu, czy chwilowym urwaniu sie z biura (potem do odrobienia, logiczne) a te kontrole na HO to juz w ogole szok. Caly moj team jest rozliczany z wynik i nikt nikogo niekontroluje - Jesli zrobisz taska w 2h a reszte przeznaczysz na cos innego to juz twoja sprawa, wynik zostal dostarczony. Miales pecha kolego.
Aż muszę odpisać, bo ręce opadają jak się takie narzekanie czyta. Piszesz, że miałeś samochód służbowy i bardzo wysoką stawkę. Czy nie uważasz wobec tego, że te kontrole, rozliczanie czasu pracy itd. itp. to jest sprawiedliwe i normalne przy takich zarobkach i benefitach? W miarę jak się ma wyższe zarobki, jest się na większym szczeblu w firmie to normalne, że jest więcej wymagań co do Twojej osoby. Nie zatrudnili Cię byś po 2-3 razy na kawie spędzał po pół godziny. Jak chcesz mieć luzacką pracę to zaaplikuj na stanowisko junior testera albo junior programisty. Tam wtedy możesz sobie robić ile przerw Ci się zachciewa bo będziesz miał dużo czasu na zrobienie swojej roboty.
@Rysio a nie uważasz że tego typu prowadzenie projektu nie ma nic wspólnego z wydajnością a ma na celu jedynie gnębienie pracownika? Oceniajmy efekty, a nie pozory. Bezczynnie siedzieć przy komputerze i przestrzegać zasad typu "55 minut na stanowisku pracy i 5 minut przerwy" potrafi nawet osoba bez wykształcenia, tyle że nie wpływa to w żaden sposób na postępy w pracy, a jedynie wprowadza negatywną atmosferę. Jeżeli jednak zarząd faktycznie tak widzi sprawę, to powinno to zostać jasno określone na ofercie, np. "oczekujemy, że pracownik nie będzie komunikować się z innymi osobami w zespole, głównym wyznacznikiem jakości pracy będzie bezwzględne posłuszeństwo, jakiekolwiek wychodzenie z inicjatywą będzie karane" itd. Naprawdę nikomu nie zależy pozwalać wylewać na siebie pomyj za kilka złotych więcej, jest na rynku wiele lepszych firm. Marnujecie ludziom (szczególnie tym spoza Wrocławia) czas, zatrudniając ich na stanowiska niezgodne z ofertą czy nawet zasadami dobrego wychowania. Gdyby takie traktowanie było na rynku standardem, nie wiem, czy komukolwiek zależałoby kończyć studia w tym kraju, łatwiej wyjechać niż się męczyć. Tak swoją drogą, auto służbowe to nie benefit a konieczność na niektórych stanowiskach. Jeśli komuś na nim zależy, może zostać kurierem.
@solar czyli generalnie to nie polecasz, bo trzeba robić to za co masz płacone i pracować wg przepisów. Aha.
Przecież napisał, że wykonuje obowiązki inne niż omawiane na rekrutacji czy podane w ofercie. No i nie po to się idzie pracować do branży bądź co bądź kreatywnej, żeby pracować w rygorze jak na taśmie montażowej, tym bardziej, że nie przypominam sobie o takich zapisach w regulaminie pracy. Ktoś powinien beknąć za samowolkę i (usunięte przez administratora)
(usunięte przez administratora) zawsze będzie buractwem. To, że ktoś nosi białą, wykrochmaloną koszulę i marynarkę oraz jeździ BMW, to nie oznacza, że zatuszuje to jego paskudny charakter. Prędzej, czy później, życie weryfikuje paskudne, zakłamane, obrzydliwe, fałszywe osoby. Dlatego wybieram pracę w małych firmach, w których panuje wzajemny szacunek. A najlepiej uczciwe budowanie małej firmy od podstaw.
Ciężko mi uwierzyć, że coś takiego się tam dzieje. Dla zwykłego żuczka-pracownika QA, który przepracował tam 4.5 roku i był w 3 zespołach mogę powiedzieć, że sporo zależy kto jest nad Tobą, ale nigdy nie słyszałam, żeby w jakimś zespole była taka dyscyplina. Generalnie do lekarza idziesz, kiedy chcesz, tylko informujesz (nawet nie pytasz o zgodę, bo zawsze jest :ok) i odrabiasz to po prostu później. Jeśli spóźnienia są notoryczne, szczególnie jeśli masz daily to oczywiste, że każdy będzie wkurzony, nie tylko szefostwo, bo ileż można. Sporadyczne, czy wcześniej poinformowane spóźnienia są totalnie ignorowane. Przerwa na kawę, śniadanie, piłkarzyki, konsolę jest tak długa, jaką sobie ustanowisz. Warunek jest taki, że masz się wyrabiać z robotą. Są dni wielkiego zapierdzielu, nie wiadomo, w co ręce włożyć, ale są i takie, że paaanie, nie ma czasu załadować taczki. Z mojego doświadczenia tak nikogo nie zwalniają. Coś odwalisz- masz rozmowę na dywaniku. Zdarza się, ze dwie- trzy, bo starają się dawać szansę. Jeśli chodzi o terminy i obiecanki-cacanki nie możliwe do wykonania przez inżynierów- to zależy. Jeśli masz dobrego managera to jest on w stanie powiedzieć nie. Miałam i takiego, co tylko potakiwał, bo chciał samochód, wszyscy na tym cierpieli. Zarobki są niższe, niż na podobnych stanowiskach, ale na start i wygodną pracę bez stresu to dobre miejsce.
Naprawdę trzeba mieć pecha żeby trafić do takiego managera czy zespołu. Od dawna tu pracuje i nic podobnego nie widziałem tu. Cały dział w którym pracuję, ma warunki pracy bardziej niż dobre.
To zależy od zespołu. Pozdrawiam chłopaków z Trs/sec. Wiem że ludzie których szkoliłem dostali 15% więcej niż ja, no ale tak to wyglada w każdej firmie. Zaliczyłem kilka korporacji i dla mnie 4.5. Kierownicy szczerzy. W innych korpo Ping pong, to wina HR, wina payrolu itp. Zostałbym rok dłużej i bym zarabiał tyle co teraz, bez stresu o redukcje. Trzeba zaliczyć kilka korpo żeby docenić gdzie było dobrze.
Chłopie dostałeś autko i dobrą kasę jak sam mówisz :). Tu niektórzy pracują na takich jak ty 9 lat i nie mają takich benefitów , a to nie jest piekarnia i programować czy testować sobie można webówkę ale R&D to wiedza czasem do której nie dojdziesz i przez 3 lata.
A można się przenieść z działu do działu, jeśli menager mi wybitnie nie siądzie? Czy takie roszady nie mają miejsca?
Można. Ale tam nie będzie w cale lepiej. Niestety kadra jest słaba prawie wszędzie.
Musiałeś trafić na bardzo kiepskiego "managera". Wystarczy zaimplementować scrum. Nawet jeśli ktoś nie klika w komputer, to i tak zadania potrafią pochłonąć jego myśli. Te całe 9 lat i pracowanie na kogoś, to kiepska demagogia, nie wiesz jaką ktoś przeszedł ścieżkę.
Na bieżąco ktoś by się odniósł do tego stwierdzenia, że kadra jest słaba? Przez parę miesięcy sporo może się zmienić i to na plus jeśli taki problem został wyłapany. ;)
Cześć, Brawa dla odważnych za założenie związku zawodowego Alternatywa w Nokii!!! S**cka się Was boi i to widać:) Konkretnie boją się nagłaśniania i podejmowania kroków w celu przeciwstawienia się bezprawnej dyskryminacji płacowej ze względu na staż pracy (zatrudnianie nowych, mniej doświadczonych osób za dużo wyższe wynagrodzenie w stosunku do już pracujących osób z dużo większym doświadczeniem - ta skandaliczna praktyka jest w Nokii stosowana nagminnie). Zajmijcie się na serio tym tematem.
Trzymam kciuki ze Alternatywa zawalczy o pracowników, czekam na organizacje pierwszych strajków :) W Turcji jakoś to się udało.
Ale jak to, czyżby jedna z najbardziej etycznych firm w branży (według kierownictwa) chciałaby zamknąć usta pracownikom? :)
Nokia to firma etyczna tylko na pokaz. Nokia stosuje najbardziej podłą formę dyskryminacji płacowej. Jesteś doświadczonym pracownikiem i pracujesz długo? Zarabiasz mniej od nowych osób z dużo mniejszymi kwalifikacjami. Bo nikt nowy za Twoją pensję nie przyjdzie, a dla Ciebie na podwyżki nie ma pieniędzy. I nawet oficjalnie tak mówią, jawnie łamiąc prawo pracy. Kodeks pracy: Art. 183c. [Prawo do jednakowego wynagrodzenia] § 1. Pracownicy mają prawo do jednakowego wynagrodzenia za jednakową pracę lub za pracę o jednakowej wartości. § 2. Wynagrodzenie, o którym mowa w § 1, obejmuje wszystkie składniki wynagrodzenia, bez względu na ich nazwę i charakter, a także inne świadczenia związane z pracą, przyznawane pracownikom w formie pieniężnej lub w innej formie niż pieniężna. § 3. Pracami o jednakowej wartości są prace, których wykonywanie wymaga od pracowników porównywalnych kwalifikacji zawodowych, potwierdzonych dokumentami przewidzianymi w odrębnych przepisach lub praktyką i doświadczeniem zawodowym, a także porównywalnej odpowiedzialności i wysiłku.
Niestety, można odnieść wrażenie że nikt nie poczuwa się do odpowiedzialności do konstruktywnej, konkretnej rozmowy o podwyżkach. Niestety, ale brak jest możliwości rozmów z osobą decyzyjną, rozmowy o podwyżkach prowadzone są z managerem pierwszej linii, który nie jest ostateczną osobą decyzyjną. Osobiście - ciężko uzyskać jakąkolwiek konkretną informację/feedback.
jak to nie ma mozliwosci, nie macie wewnetrznego toola do pisania postow ktore moglyby przeczytac osoby odpowiedzialne albo pol firmy? xDDD Nokia to firma inkluzywna i mozecie sie swobodnie wypowiadac przeciez, nie ma czego sie bac, nie ma miejsca na "fear" najlatwiej powiedziec: - ja nic nie moge - to oni, nie ja - juz probowalem - bedzie lepiej - jest budzet na wyrownywanie, ale troche to zajmie i tak co rok a jak chcesz dotrzec do osob decyzyjnych, to jednak "rozwiazmy problem lokalnie", o problemach rozmawiaj z przelozonym, f2f i kolo sie zamyka. Tak to wyglada w Januszeksach, ale na pewno nie w Nokii, wiec lepiej sprawadz dwa razy mozliwosci :) powodzenia, wiecej pozytywnej energii!
Po tak jak odpowiedzi nie wiem teraz jednego: jest w końcu szansa na te podwyżki czy nie? Bo jeśli na samych rozmowach się kończy to faktycznie niektórym nie opłaca się nawet wysilać
Nie widzę żadnych korzyści z istnienia tych związków zawodowych. Jakieś sukcesy ktoś wymieni?
A sami zasugerowaliście jakieś konkretne zmiany, które mogłyby wdrożyć? Bo jeśli niezbyt dosadnie to trudno się dziwić, że może nie być efektu. :(
Jeżeli dostaniecie informację "manager zdecydował się zaprosić osobę o większym doświadczeniu", a ogłoszenie dalej wisi na pracuj oznacza to że szukając po prostu tańszego egzemplarza.
Jak powiecie 500 zł za dużo to za małe doświadczenie, jak 500 zł to doświadczenie jest wystarczające do stanowiska :) Nie mogę się doczekać kiedy parlament europejski przyjmie ten obowiązek podawania płacy w ogłoszeniach o pracę, wtedy skończą się takie cyrki. 50% rekrutacji w tym kraju nie ma sensu. Bo takie firmy się wstydzą że tak mało płacą więc tego nie pokazują w ogłoszeniach, ale nie długo się to zmieni i będą płace w ogłszeniach, mało tego będą musieli ustnie informować o pensji na danym stanowisku oraz jeszcze podawać średnią wszystkich zatrudnianych na danym stanowisku.
Hehe kiedy (usunięte przez administratora) mocno, ale średnia nie przejdzie bo w ten sposób mogli by ujawnić zarobki konkretnej osoby.
niestety nie rozumiesz procesu rekrutacji w Nokii. Na portalu wisi ogłoszenie jedno do kilku działów. Nie dla każdego działu Twoje CV było zachęcające. Jeśli byłeś na rozmowie i dostałeś taki feedback, to pewnie rzeczywiście tak było, bo ten specyficzny dział podjął taką decyzję, a reszta nie była zainteresowana w ogóle. Wnioski dlaczego możesz wyciągnąć samodzielnie ;)
Rzeczywiście ciężko to zrozumieć jak nokia organizuje szkolenia dla osób po kierunkach nie technicznych chcących się przebranżowić, a jednocześnie odrzuca absolwentów kierunków technicznych którzy odpowiadają na 90-95% pytań poprawnie podczas rekrutacji. Odpowiedź jest jedna. Chodzi o $
To sprawdzone informacje czy Twoje przypuszczenia? Skoro szkoła ludzi już ma start, wymagają podpisania jakiejś umowy lojalnościowej?
Możesz odpowiedzieć na 90-95% pytań poprawnie, a finalnie rekruter może stwierdzić, że nie nadajesz się do zespołu. Interview to nie tylko rekrutacja techniczna. To jest też poznanie człowieka. Możesz umieć wszystko i możesz się nie nadawać do konkretnego zespołu ;)
Nie zgadzam się z tym. W Nokii,aby przetrwać musisz coś umieć. Jeśli napisane jest,że zaprosili osobe o większym doświadczeniu,to tak napewno było.
W niektórych działach (np. L1) nie trzeba umieć nic. Nie trzeba, bo nie dają zadań, za to dają szkolenia ciągnące się ponad rok. Przełożeni nie podchodzą poważnie do pracy, malują raporty na zielono. Byłem, widziałem, nie wrócę.
To znaczy że biorą wszystkich do pracy? Co jest wyznacznikiem przy wyborze kandydatów skoro nie trzeba nic umieć? A chyba od tego cała ta dyskusja się zaczęła
Coś umieć napewno trzeba.Ale po samej Nokia Academy mało się umie,a potem po zatrudnieniu czekają kolejne szkolenia w firmie Nokia i zarazem praca i trzeba tak sobie zorganizować czas,by się wyrobić. Często trzeba zostac dłużej w pracy i nie zawsze płatne są nadgodziny,Jeśli menadżer tych nadgodzin np. nie uzna. Czasami miałem wrażenie,że tych szkoleń jest więcej niż pracy. Jak sie nie zrozumie szkolenia w miare szybko i nie umie z nich skorzystać,to generalnie osoba nie radzi sobie w pracy i długo nie popracuje. Nie za bardzo jest w zespole kogo prosić o pomoc,bo nie zawsze są chetni do pomocy często z braku czasu lub zapewne z braku chęci (nie wiem czy w każdym zepole tak jest w moim akurat tak było). NIe wszyscy pracownicy mogą pracować w Nokii 100% zdalnie, zwykle pracuje się hybrydowo,a mile widziane są wizyty w firmie i praca stacjonarna. Prace hybrydowe są dlatego,że często trzeba iść w Nokii do laboratorium. Czyli trzeba pogodzić prace: szkolenia,praca przy komputerze plus praca w laboratorium. Posumowując: jeśli się nie ma dobrej wiedzy z tego czego wymaga Nokia juz na starcie,to lepiej nie aplikować do tej firmy,bo długo się tam nie popracuje.
To ile jest tych szkoleń w pierwszym roku? Z tego co piszesz to nie narzekałeś na nudę. A powiedz mi co może być przykładem dla tego co pisałeś o nadgodzinach, że ktoś ich po prostu nie uzna? Z tą hybrydą to jaki jest podział na dni w domu i w biurze?
Co dokładnie się robi w tym dziale L1? Wiesz czego dotyczą głównie te szkolenia? Rozumiem, że udział w szkoleniach jest normalnie płatny ?
Unikaj L1 jak ognia. Jestem w L1 od kilku lat i nie wyobrażam sobie gorszego miejsca do pracy. Obecnie czekam na dalsze konsekwencje masowych zwolnień i pewnie wylecę, bo już jestem zachęcany do chodzenia na rozmowy. Zapewne po to żeby zaoszczędzić na odprawach. Obecnie nawet na telefonach się oszczędza i stare służbówki trzeba oddawać żeby były dla studentów. Managerowie w większości (o ile nie wszyscy) bez jakiegokolwiek doświadczenia poza Nokią. Sposób oceniania pracowników, poziom rozmów na spotkaniach 1 on 1 i niektóre zachowania wołają o pomstę do nieba. Zespoły z których odchodzi po 10 dobrych osób i nikt za to nie ponosi żadnych konsekwencji plus pełno innego bagna, o którym boję się pisać żeby mnie nie skojarzyli. Anonimowe ankiety i oceny managera robione przez managera;) które anonimowe nie są, a ten myśli że nikt o tym nie wie i jest sprytniejszy. Ten dziwny niesmak i zażenowanie, ciągła atmosfera niestabilności zatrudnienia, niewiedzy, niezrozumienia dla pewnych roszad, decyzji, zmian, poczucie bycia pozostawionym samemu sobie, niedocenionym, wręcz poczucie upokorzenia w niektórych sytuacjach. Bardzo niefajne i toksyczne miejsce.
@l1 w moim dziale zero ciśnienia, poleciała jedna osoba na początku roku i koniec zwolnień
Q4 2024. Jak sytuacja, czy są zwolnienia, jakie predykcje na 2025? Czy Nokia ma szansę się odbić, czy trend raczej nie jest zbyt optymistyczny?
Cześć, Brawa dla odważnych za założenie związku zawodowego Alternatywa w Nokii!!! S**cka się Was boi i to widać:) Konkretnie boją się nagłaśniania i podejmowania kroków w celu przeciwstawienia się bezprawnej dyskryminacji płacowej ze względu na staż pracy (zatrudnianie nowych, mniej doświadczonych osób za dużo wyższe wynagrodzenie w stosunku do już pracujących osób z dużo większym doświadczeniem - ta skandaliczna praktyka jest w Nokii stosowana nagminnie). Zajmijcie się na serio tym tematem.
Trzymam kciuki ze Alternatywa zawalczy o pracowników, czekam na organizacje pierwszych strajków :) W Turcji jakoś to się udało.
Ale jak to, czyżby jedna z najbardziej etycznych firm w branży (według kierownictwa) chciałaby zamknąć usta pracownikom? :)
Nokia to firma etyczna tylko na pokaz. Nokia stosuje najbardziej podłą formę dyskryminacji płacowej. Jesteś doświadczonym pracownikiem i pracujesz długo? Zarabiasz mniej od nowych osób z dużo mniejszymi kwalifikacjami. Bo nikt nowy za Twoją pensję nie przyjdzie, a dla Ciebie na podwyżki nie ma pieniędzy. I nawet oficjalnie tak mówią, jawnie łamiąc prawo pracy. Kodeks pracy: Art. 183c. [Prawo do jednakowego wynagrodzenia] § 1. Pracownicy mają prawo do jednakowego wynagrodzenia za jednakową pracę lub za pracę o jednakowej wartości. § 2. Wynagrodzenie, o którym mowa w § 1, obejmuje wszystkie składniki wynagrodzenia, bez względu na ich nazwę i charakter, a także inne świadczenia związane z pracą, przyznawane pracownikom w formie pieniężnej lub w innej formie niż pieniężna. § 3. Pracami o jednakowej wartości są prace, których wykonywanie wymaga od pracowników porównywalnych kwalifikacji zawodowych, potwierdzonych dokumentami przewidzianymi w odrębnych przepisach lub praktyką i doświadczeniem zawodowym, a także porównywalnej odpowiedzialności i wysiłku.
Niestety, można odnieść wrażenie że nikt nie poczuwa się do odpowiedzialności do konstruktywnej, konkretnej rozmowy o podwyżkach. Niestety, ale brak jest możliwości rozmów z osobą decyzyjną, rozmowy o podwyżkach prowadzone są z managerem pierwszej linii, który nie jest ostateczną osobą decyzyjną. Osobiście - ciężko uzyskać jakąkolwiek konkretną informację/feedback.
jak to nie ma mozliwosci, nie macie wewnetrznego toola do pisania postow ktore moglyby przeczytac osoby odpowiedzialne albo pol firmy? xDDD Nokia to firma inkluzywna i mozecie sie swobodnie wypowiadac przeciez, nie ma czego sie bac, nie ma miejsca na "fear" najlatwiej powiedziec: - ja nic nie moge - to oni, nie ja - juz probowalem - bedzie lepiej - jest budzet na wyrownywanie, ale troche to zajmie i tak co rok a jak chcesz dotrzec do osob decyzyjnych, to jednak "rozwiazmy problem lokalnie", o problemach rozmawiaj z przelozonym, f2f i kolo sie zamyka. Tak to wyglada w Januszeksach, ale na pewno nie w Nokii, wiec lepiej sprawadz dwa razy mozliwosci :) powodzenia, wiecej pozytywnej energii!
Po tak jak odpowiedzi nie wiem teraz jednego: jest w końcu szansa na te podwyżki czy nie? Bo jeśli na samych rozmowach się kończy to faktycznie niektórym nie opłaca się nawet wysilać
Nie widzę żadnych korzyści z istnienia tych związków zawodowych. Jakieś sukcesy ktoś wymieni?
A sami zasugerowaliście jakieś konkretne zmiany, które mogłyby wdrożyć? Bo jeśli niezbyt dosadnie to trudno się dziwić, że może nie być efektu. :(
Cześć, chciałbym podzielić się jako pracownik z długim stażem około 8 letnim swoją opinią. 1. Nokia nie dba w żaden sposób o starych doświadczonych pracowników, jako długoletni pracownik bardzo mnie to irytuje, że przychodzi osoba bez doświadczenia którą na dodatek musze szkolić i dostaje kilka tysięcy więcej jako nowy członek korporacji a nie wykonuje nawet połowy zadań tych co ja. 2. Wewnętrzna rekrutacja na stanowiska w większości przypadków to jest niejawna ustawka. Dość często już przed rozmową rekrutacyjną stanowisko jest obsadzone po koleżeńsku - coś w rodzaju Ciebie znam Ciebie lubie to dawaj do nas, nieważne jakimi skillami się wykażecie w tym przypadku. Dokumentacja w HR'ach ,że rozmowa się odbyła musi się zgadzać. 3. Spora ilość managerów nie powinna być managerami, niejednokrotnie ręce opadają jak słyszy się korpo gadkę która nic nie wnosi, ale coś na siłę trzeba powiedzieć. Nie potrafią zawalczyć o dobrych pracowników, większość doświadczonych osób uciekła z tej firmy, przez co firma cierpi i projekty wyglądają jak wyglądają, tracimy klientów, jest duży nie ogar bo przecież trzeba wyszkolić nowego. 4. Spore redukcje etatów, nieprzemyślane zwolnienia, niby była informacja co wpływa na redukcje etatu, natomiast ma to się nijak do rzeczywistości bynajmniej w moim byłym dziale. Na plus benefity i ciekawe rozwiązania technologiczne.
Co myślicie na temat tych całych zwolnień? Możliwe, że trochę w ich zakresie się poprawiło i rotacja jest mniejsza?
Cześć! Chciałem podzielić się swoją opinią na temat NOKII we Wrocławiu. Na wstępie chciałbym zaznaczyć, że w tak dużej firmie, każdy zespół, komórka organizacyjna a nawet projekt to swego rodzaju państwo-w-państwie i klimat oraz atmosfera mogą być bardzo różne. Zajmuję się dość niszową działką, bardzo zbliżoną do programowania. Trafiłem do relatywnie małego zespołu, podczas rozmowy przedstawiono mi wizę ciekawych projektów i ogólnej orientacji na innowacje i nowe technologie. Miałem dziwne wrażenie, że manager jest dość sztywny i bardzo poważny, ale stwierdziłem, że nie jest to dużą przeszkodą. Już po pierwszych kilku tygodniach, okazało się, że: 1. Zespół zajmuje się tym, czym miał się zajmować tylko w nazwie. Excel i SQL są podstawowymi narzędziami pierwszego wyboru 2. Manager kontroluje wszystko i wszystkich w najmniejszych szczegółach. Kilka przykładów: - gdy jeszcze pracowaliśmy w biurze: uwagi, że nie wolno zbyt długo rozmawiać na kawie, bo to jest marnowanie czasu pracy - ścisłe przestrzeganie 55 minut przy biurku, 5 minut na odejście od niego - rozliczanie czasu pracy co do minuty - po rozpoczęciu ciągłego home office: niespodziewane "kontrole", czy jesteś przy komputerze, co robisz, dlaczego nastąpiło wylogowanie na tak długo? - konieczność wcześniejszego składania wniosku o wcześniejsze wyjście z pracy albo wyjście na chwilę z domu i oczekiwania na akceptację. Potem: rozliczenie czasu co do minuty - grożenie "konsekwencjami dyscyplinarnymi" za "przewinienia" takie jak spóźnienie na spotkanie albo opóźnienie w dostarczeniu wyniku - prowadzenie "dochodzenia", jeśli zostanie wykryty błąd oprogramowania na produkcji- poszukiwanie "winnych", ustalanie kto za to odpowiada - odgórny przydział zadań wraz z terminami, bez możliwości decydowania o zakresie pracy: osoba X robi A, Y robi B, na jutro, czy macie pytania? nie? Czas: start. 3. Wszelkie próby wprowadzenia zmian albo wyperswadowania innego sposobu prowadzenia zespołu - jałowa dyskusja na zasadzie: "słyszę co mówicie, powiedzcie do końca, ale i tak to zignoruję". Przykład: jednostka organizacyjna powinna pracować w Scrumie. Tymczasem zespół był zarządzany przez odgórny przydział zadań. Nikt nie brał udziału w planowaniu, nie było żadnych konsultacji. 4. Brak JAKIEJKOLWIEK pracy zespołowej. Jedna osoba robiła kilka projektów, zeby zmaksymalizować efektywność. Brak pracy zespołowej, brak wymiany wiedzy. Efekt: gdy ktoś odchodzi, przekazywanie wiedzy na szybko w postaci tony dokumentów, również przygotowywanych w pośpiechu, przez nawał zadań aż do ostatniego dnia. W zespole rotacja na poziomie niewiele poniżej 100% rocznie. Chciałem odejść już po okresie próbnym, ale przez pandemię było to mocno utrudnione. Ewakuowałem się przy pierwszej możliwej okazji. W mojej historii zawodowej, NOKIA otrzymuje drugie miejsce jako najgorszy pracodawca i zespół z najgorszym managerem. Czego tej firmie nie można odmówić, to (w moim przypadku) kwestii benefitów i wynagrodzenia - samochód służbowy (albo jego ekwiwalent) oraz b. wysoka stawka okazały się lepsze niż w średniej wielkości nowoczesnych, luzacko-startupowych firmach, co było dla mnie niemałym zaskoczeniem. Niemnie jednak szokujące jest dla mnie, że firma dopuszcza na stanowiska managerskie takie osoby, a działy HR nie dostrzegają problemu w gigantycznej rotacji. Widziałem zwalnianie (i sam zwalniałem) Line Managerów za mniejsze rzeczy, niż zamienianie swojego działu w (usunięte przez administratora). Zdecydowanie NIE polecam, bo wynagrodzenie + benefity nie rekompensują takiej atmosfery.
Miales najwidoczniej pecha i trafiles na kiepskiego managera. Pracuje juz jakis czas w Noki i nieodswiadczylem zadnej z wymienionych sytuacji. Nie ma najmniejszego problemu z wyjsciem wczesniej do domu, czy chwilowym urwaniu sie z biura (potem do odrobienia, logiczne) a te kontrole na HO to juz w ogole szok. Caly moj team jest rozliczany z wynik i nikt nikogo niekontroluje - Jesli zrobisz taska w 2h a reszte przeznaczysz na cos innego to juz twoja sprawa, wynik zostal dostarczony. Miales pecha kolego.
Aż muszę odpisać, bo ręce opadają jak się takie narzekanie czyta. Piszesz, że miałeś samochód służbowy i bardzo wysoką stawkę. Czy nie uważasz wobec tego, że te kontrole, rozliczanie czasu pracy itd. itp. to jest sprawiedliwe i normalne przy takich zarobkach i benefitach? W miarę jak się ma wyższe zarobki, jest się na większym szczeblu w firmie to normalne, że jest więcej wymagań co do Twojej osoby. Nie zatrudnili Cię byś po 2-3 razy na kawie spędzał po pół godziny. Jak chcesz mieć luzacką pracę to zaaplikuj na stanowisko junior testera albo junior programisty. Tam wtedy możesz sobie robić ile przerw Ci się zachciewa bo będziesz miał dużo czasu na zrobienie swojej roboty.
@Rysio a nie uważasz że tego typu prowadzenie projektu nie ma nic wspólnego z wydajnością a ma na celu jedynie gnębienie pracownika? Oceniajmy efekty, a nie pozory. Bezczynnie siedzieć przy komputerze i przestrzegać zasad typu "55 minut na stanowisku pracy i 5 minut przerwy" potrafi nawet osoba bez wykształcenia, tyle że nie wpływa to w żaden sposób na postępy w pracy, a jedynie wprowadza negatywną atmosferę. Jeżeli jednak zarząd faktycznie tak widzi sprawę, to powinno to zostać jasno określone na ofercie, np. "oczekujemy, że pracownik nie będzie komunikować się z innymi osobami w zespole, głównym wyznacznikiem jakości pracy będzie bezwzględne posłuszeństwo, jakiekolwiek wychodzenie z inicjatywą będzie karane" itd. Naprawdę nikomu nie zależy pozwalać wylewać na siebie pomyj za kilka złotych więcej, jest na rynku wiele lepszych firm. Marnujecie ludziom (szczególnie tym spoza Wrocławia) czas, zatrudniając ich na stanowiska niezgodne z ofertą czy nawet zasadami dobrego wychowania. Gdyby takie traktowanie było na rynku standardem, nie wiem, czy komukolwiek zależałoby kończyć studia w tym kraju, łatwiej wyjechać niż się męczyć. Tak swoją drogą, auto służbowe to nie benefit a konieczność na niektórych stanowiskach. Jeśli komuś na nim zależy, może zostać kurierem.
@solar czyli generalnie to nie polecasz, bo trzeba robić to za co masz płacone i pracować wg przepisów. Aha.
Przecież napisał, że wykonuje obowiązki inne niż omawiane na rekrutacji czy podane w ofercie. No i nie po to się idzie pracować do branży bądź co bądź kreatywnej, żeby pracować w rygorze jak na taśmie montażowej, tym bardziej, że nie przypominam sobie o takich zapisach w regulaminie pracy. Ktoś powinien beknąć za samowolkę i (usunięte przez administratora)
(usunięte przez administratora) zawsze będzie buractwem. To, że ktoś nosi białą, wykrochmaloną koszulę i marynarkę oraz jeździ BMW, to nie oznacza, że zatuszuje to jego paskudny charakter. Prędzej, czy później, życie weryfikuje paskudne, zakłamane, obrzydliwe, fałszywe osoby. Dlatego wybieram pracę w małych firmach, w których panuje wzajemny szacunek. A najlepiej uczciwe budowanie małej firmy od podstaw.
Ciężko mi uwierzyć, że coś takiego się tam dzieje. Dla zwykłego żuczka-pracownika QA, który przepracował tam 4.5 roku i był w 3 zespołach mogę powiedzieć, że sporo zależy kto jest nad Tobą, ale nigdy nie słyszałam, żeby w jakimś zespole była taka dyscyplina. Generalnie do lekarza idziesz, kiedy chcesz, tylko informujesz (nawet nie pytasz o zgodę, bo zawsze jest :ok) i odrabiasz to po prostu później. Jeśli spóźnienia są notoryczne, szczególnie jeśli masz daily to oczywiste, że każdy będzie wkurzony, nie tylko szefostwo, bo ileż można. Sporadyczne, czy wcześniej poinformowane spóźnienia są totalnie ignorowane. Przerwa na kawę, śniadanie, piłkarzyki, konsolę jest tak długa, jaką sobie ustanowisz. Warunek jest taki, że masz się wyrabiać z robotą. Są dni wielkiego zapierdzielu, nie wiadomo, w co ręce włożyć, ale są i takie, że paaanie, nie ma czasu załadować taczki. Z mojego doświadczenia tak nikogo nie zwalniają. Coś odwalisz- masz rozmowę na dywaniku. Zdarza się, ze dwie- trzy, bo starają się dawać szansę. Jeśli chodzi o terminy i obiecanki-cacanki nie możliwe do wykonania przez inżynierów- to zależy. Jeśli masz dobrego managera to jest on w stanie powiedzieć nie. Miałam i takiego, co tylko potakiwał, bo chciał samochód, wszyscy na tym cierpieli. Zarobki są niższe, niż na podobnych stanowiskach, ale na start i wygodną pracę bez stresu to dobre miejsce.
Naprawdę trzeba mieć pecha żeby trafić do takiego managera czy zespołu. Od dawna tu pracuje i nic podobnego nie widziałem tu. Cały dział w którym pracuję, ma warunki pracy bardziej niż dobre.
To zależy od zespołu. Pozdrawiam chłopaków z Trs/sec. Wiem że ludzie których szkoliłem dostali 15% więcej niż ja, no ale tak to wyglada w każdej firmie. Zaliczyłem kilka korporacji i dla mnie 4.5. Kierownicy szczerzy. W innych korpo Ping pong, to wina HR, wina payrolu itp. Zostałbym rok dłużej i bym zarabiał tyle co teraz, bez stresu o redukcje. Trzeba zaliczyć kilka korpo żeby docenić gdzie było dobrze.
Chłopie dostałeś autko i dobrą kasę jak sam mówisz :). Tu niektórzy pracują na takich jak ty 9 lat i nie mają takich benefitów , a to nie jest piekarnia i programować czy testować sobie można webówkę ale R&D to wiedza czasem do której nie dojdziesz i przez 3 lata.
A można się przenieść z działu do działu, jeśli menager mi wybitnie nie siądzie? Czy takie roszady nie mają miejsca?
Można. Ale tam nie będzie w cale lepiej. Niestety kadra jest słaba prawie wszędzie.
Musiałeś trafić na bardzo kiepskiego "managera". Wystarczy zaimplementować scrum. Nawet jeśli ktoś nie klika w komputer, to i tak zadania potrafią pochłonąć jego myśli. Te całe 9 lat i pracowanie na kogoś, to kiepska demagogia, nie wiesz jaką ktoś przeszedł ścieżkę.
Na bieżąco ktoś by się odniósł do tego stwierdzenia, że kadra jest słaba? Przez parę miesięcy sporo może się zmienić i to na plus jeśli taki problem został wyłapany. ;)
Niektórzy twierdzili, że benefity można było ocenić na plus. Dalej macie podobne zdanie? Cokolwiek do nich dodano w ostatnim czasie?
Droga Nokio, jak to jest, że jak robicie zwolnienia, to potraficie zwolnić ludzi odpowiadających za biznes, a ludzie od "nicnierobienia" z zespołów inclusion&diversity są nieruszalni?
Jeżeli dostaniecie informację "manager zdecydował się zaprosić osobę o większym doświadczeniu", a ogłoszenie dalej wisi na pracuj oznacza to że szukając po prostu tańszego egzemplarza.
Jak powiecie 500 zł za dużo to za małe doświadczenie, jak 500 zł to doświadczenie jest wystarczające do stanowiska :) Nie mogę się doczekać kiedy parlament europejski przyjmie ten obowiązek podawania płacy w ogłoszeniach o pracę, wtedy skończą się takie cyrki. 50% rekrutacji w tym kraju nie ma sensu. Bo takie firmy się wstydzą że tak mało płacą więc tego nie pokazują w ogłoszeniach, ale nie długo się to zmieni i będą płace w ogłszeniach, mało tego będą musieli ustnie informować o pensji na danym stanowisku oraz jeszcze podawać średnią wszystkich zatrudnianych na danym stanowisku.
Hehe kiedy (usunięte przez administratora) mocno, ale średnia nie przejdzie bo w ten sposób mogli by ujawnić zarobki konkretnej osoby.
niestety nie rozumiesz procesu rekrutacji w Nokii. Na portalu wisi ogłoszenie jedno do kilku działów. Nie dla każdego działu Twoje CV było zachęcające. Jeśli byłeś na rozmowie i dostałeś taki feedback, to pewnie rzeczywiście tak było, bo ten specyficzny dział podjął taką decyzję, a reszta nie była zainteresowana w ogóle. Wnioski dlaczego możesz wyciągnąć samodzielnie ;)
Rzeczywiście ciężko to zrozumieć jak nokia organizuje szkolenia dla osób po kierunkach nie technicznych chcących się przebranżowić, a jednocześnie odrzuca absolwentów kierunków technicznych którzy odpowiadają na 90-95% pytań poprawnie podczas rekrutacji. Odpowiedź jest jedna. Chodzi o $
To sprawdzone informacje czy Twoje przypuszczenia? Skoro szkoła ludzi już ma start, wymagają podpisania jakiejś umowy lojalnościowej?
Możesz odpowiedzieć na 90-95% pytań poprawnie, a finalnie rekruter może stwierdzić, że nie nadajesz się do zespołu. Interview to nie tylko rekrutacja techniczna. To jest też poznanie człowieka. Możesz umieć wszystko i możesz się nie nadawać do konkretnego zespołu ;)
Nie zgadzam się z tym. W Nokii,aby przetrwać musisz coś umieć. Jeśli napisane jest,że zaprosili osobe o większym doświadczeniu,to tak napewno było.
W niektórych działach (np. L1) nie trzeba umieć nic. Nie trzeba, bo nie dają zadań, za to dają szkolenia ciągnące się ponad rok. Przełożeni nie podchodzą poważnie do pracy, malują raporty na zielono. Byłem, widziałem, nie wrócę.
To znaczy że biorą wszystkich do pracy? Co jest wyznacznikiem przy wyborze kandydatów skoro nie trzeba nic umieć? A chyba od tego cała ta dyskusja się zaczęła
Coś umieć napewno trzeba.Ale po samej Nokia Academy mało się umie,a potem po zatrudnieniu czekają kolejne szkolenia w firmie Nokia i zarazem praca i trzeba tak sobie zorganizować czas,by się wyrobić. Często trzeba zostac dłużej w pracy i nie zawsze płatne są nadgodziny,Jeśli menadżer tych nadgodzin np. nie uzna. Czasami miałem wrażenie,że tych szkoleń jest więcej niż pracy. Jak sie nie zrozumie szkolenia w miare szybko i nie umie z nich skorzystać,to generalnie osoba nie radzi sobie w pracy i długo nie popracuje. Nie za bardzo jest w zespole kogo prosić o pomoc,bo nie zawsze są chetni do pomocy często z braku czasu lub zapewne z braku chęci (nie wiem czy w każdym zepole tak jest w moim akurat tak było). NIe wszyscy pracownicy mogą pracować w Nokii 100% zdalnie, zwykle pracuje się hybrydowo,a mile widziane są wizyty w firmie i praca stacjonarna. Prace hybrydowe są dlatego,że często trzeba iść w Nokii do laboratorium. Czyli trzeba pogodzić prace: szkolenia,praca przy komputerze plus praca w laboratorium. Posumowując: jeśli się nie ma dobrej wiedzy z tego czego wymaga Nokia juz na starcie,to lepiej nie aplikować do tej firmy,bo długo się tam nie popracuje.
To ile jest tych szkoleń w pierwszym roku? Z tego co piszesz to nie narzekałeś na nudę. A powiedz mi co może być przykładem dla tego co pisałeś o nadgodzinach, że ktoś ich po prostu nie uzna? Z tą hybrydą to jaki jest podział na dni w domu i w biurze?
Co dokładnie się robi w tym dziale L1? Wiesz czego dotyczą głównie te szkolenia? Rozumiem, że udział w szkoleniach jest normalnie płatny ?
Unikaj L1 jak ognia. Jestem w L1 od kilku lat i nie wyobrażam sobie gorszego miejsca do pracy. Obecnie czekam na dalsze konsekwencje masowych zwolnień i pewnie wylecę, bo już jestem zachęcany do chodzenia na rozmowy. Zapewne po to żeby zaoszczędzić na odprawach. Obecnie nawet na telefonach się oszczędza i stare służbówki trzeba oddawać żeby były dla studentów. Managerowie w większości (o ile nie wszyscy) bez jakiegokolwiek doświadczenia poza Nokią. Sposób oceniania pracowników, poziom rozmów na spotkaniach 1 on 1 i niektóre zachowania wołają o pomstę do nieba. Zespoły z których odchodzi po 10 dobrych osób i nikt za to nie ponosi żadnych konsekwencji plus pełno innego bagna, o którym boję się pisać żeby mnie nie skojarzyli. Anonimowe ankiety i oceny managera robione przez managera;) które anonimowe nie są, a ten myśli że nikt o tym nie wie i jest sprytniejszy. Ten dziwny niesmak i zażenowanie, ciągła atmosfera niestabilności zatrudnienia, niewiedzy, niezrozumienia dla pewnych roszad, decyzji, zmian, poczucie bycia pozostawionym samemu sobie, niedocenionym, wręcz poczucie upokorzenia w niektórych sytuacjach. Bardzo niefajne i toksyczne miejsce.
ja już out, ale co powiem... no cóż, zarząd zajął się zmianą ponadczasowego loga obecnego z firma od lat na jakieś kreski które będą 'niemodne' za kilka lat, nazwą zmian produktu na nowe, ot tak se :) bo to ważne, w ramach walki z biurokracją mamy więcej biurokracji, z premii rocznej okrojono, związki nie są uznawane... struktura firmy jest skostniała, jeżeli będziecie chcieli się zatrudnić to... takiego nawału pracy to nigdzie do tej pory nie miałem, a pracowałem w niejednym miejscu.... pięciu o ile dobrze liczę :). szału nie ma generalnie. zarobki są całkiem całkiem z kolei.
@atmosfera nawał pracy w nokii? czy to kolejna zet-ka od której wymagano obecności w pracy w ciągu tych 8h?
Omijać szerokim łukiem, zarząd jest niekompetentny i w momencie w którym okazuje się że Nokia traci klienta zaczynają się ich cięcia wobec czego dla ostatniego przykładu zwolnili 700 osób w jednym mieście. Żadnego zabezpieczenia, propozycji na inne stanowiska czy wzięcia odpowiedzialności za to jakie warunki umowy zostały przyjęte z klientem. Dużo pracowników których zaczęło zostało po prostu zwolnionych zostaje następstwem tego jest zredukowanie szanse na znalezienie następnej pracy o połowę przez krótki okres pracy w Nokii bo rekruterzy sprawdzają wybiórczo masy CV i są na to wyczuleni. Nokia we Wrocławiu jest przereklamowana i istnieje wiele lepszych firm w tym mieście.
Ktoś pisał, że najczęściej zwalniani są ludzie ze stanowisk junior tester i trochę mi ulżyło, bo ja chciałabym aplikować na senior java developer'a. Mam nadzieję, że nic się nie zmieniło.... Ogólnie praca w domu jest możliwa, ale to tak od początku zatrudnienia? Bo chyba byłoby dobrze przejść okres próbny stacjonarnie, żeby się wdrożyć.
Są kryteria zwolnień ustalone przez manedżment: - L4 i nieobecności - długość stażu pracy - stanowisko np. junior tester Ci wylatują w pierwszej kolejności Na matki po powrocie z macierzyńskiego też czekają wypowiedzenia!!!
- i tak nie pracujesz - doświadczenie jest ważne - te stanowiska są zbędne, wystawi taki pronto, które ma błąd konfiguracji lub coś podobnego i potem 2 tyg walki o jego zamknięcie bo ten się boi
Idąc twoim tokiem myślenia: - należy bezwzględnie zachrzaniać dla dobra najświętszej matki firmy (ale jak coś to macie mówić że jest work life balance) - doświadczenie jest ważne dlatego im dłużej pracujesz tym bardziej jesteś dymany na kasę - nie powinno się wdrażać nowych ludzi, nowi powinni już na start perfekcyjnie ogarniać wszystkie gównonarzędzia specyficzne dla tej firmy
- (usunięte przez administratora)w nokii? XDXDXD chyba że masz dwie lewe ręce - brak umiejętności negocjacji przy podwyżce to twój problem - od tego jest onboarding, zanim zaczniesz coś sensownego robić mijają min. 3 msc jak się nie ogarnąłeś w tym czasie, tylko latałeś na spotkania z coachem, itp. albo oglądałeś netfilxa to sorry
Firma nie kwapi się do podawania stawek w ogłoszeniu. Dotyczy to również Senior Fullstack Developera, na którego mógłbym aplikować. Śmiało za to zaznacza, czego sobie od kandydata życzy. Choćby powyżej 5 lat doświadczenia w pracy na Javą, czy powyżej 3 lat doświadczenia w pracy z Reactem i front endem. Dysponując więc odpowiednio 7 i 4 latami praktyki w wymienionych obszarach, spełniając również pozostałe kryteria, ile mogę tu zarobi kolego?
Krzysiek, jak piszesz w javie to idź gdzie indziej niż nokia. Idź gdzieś gdzie głównym produktem firmy jest produkt pisany w javie. Tutaj główny produkt (soft na BTS+HW) jest pisany w C/C++. Po co w nokii javowiec zapytasz? No wiec w Javie będziesz robić jakieś fancy narzędzia dla managerów, wodotryski, stronki ze statystkami itd. Takie nice-to-have, ale w sumie zbędne rzeczy, wiec nokii się nie opłaca zatrudniać dobrych ludzi od javy do zadań o niskim priorytecie i niskiej złożoności. Z reszta stawki nokiowe dla programistów są dyktowane przez grono devsow z C/C++, którzy zarabiają średnio mniej niż javowcy. Na seniora w nokii w C/C++ dostałbyś na rękę na umowie o prace od 13-17k (wliczając w to już wszystkie bonusy/premie roczne itd). Javowcowi pewnie chcieliby dać tzw "low ball" i bardziej coś koło 13k (takie moje założenie).
O racja!!! O tych to nie pomyślałem, ale do dobrej kategorii ich przydzieliłeś/aś/oś. Można jeszcze to rozwinąć do bootcampowiczow i innych stworach zatrudnionych w ramach akademii post kowidowych
Rotacja osób technicznych w dziale na poziomie kasjerów w McDonaldzie. Obecnie są zespoły w których największe seniority ma working student. Przez dwa miesiące nie potrafiono się ustosunkować do zwolnień wierząc że nikt nie odejdzie, jakim zdziwieniem było jak po miesiącu były zespoły które skurczyły się o połowę bo wszyscy kompetentni ludzie uciekli. Pomimo tego te zespoły i tak dotknęły zwolnienia bo z tabelki wychodziło że muszą kogoś zwolnić (pomimo tego że w tym samym czasie inne osoby same odeszły). Na obecną chwile site polski jest wygaszany.
U mnie w dziale jest na przykład bardzo spokojnie, nigdy nie było żadnej rotacji. Wiele zależy od działu i tribe leadera.
To ile w miesiącu przewija się osób przez dział techniczny? Łatwo tutaj rozwiązać umowę, skoro twierdzisz, że ludzie uciekają? Firma nie próbowała zatrzymać tych ludzi, chociażby wyższą pensją?
Raczej nie ponieważ nagle zostało czterech fot liderów którzy na każdym kroku podkreślają że są nietechniczni na dwóch ludzi w zespole. Managment sam siebie pozbawił narzędzi do wyceny opłacalności danych osób i zwolnili ludzi którzy pozwalali na funkcjonowanie zespołów. Ale spokojnie w tamtym tygodniu CEO napluł wszystkim na twarz stwierdzając że nigdzie w branży nie ma premii i kolejni ludzie rzucili pracą bo wiedzą że w międzyczasie Intel i Nvidia wypłacają premie. Na obecny moment jest panika i błaganie żeby wznowić Nokia academy żeby może się udało nałapać studentów xD.
Przed zwolnieniami było dużo kontaktorów którzy rozwiązywali umowy w dwa tygodnie, dzięki czemu retencja wiedzy jest na poziomie retencji wody durszlaka
Chyba tylko twój dział jest wygaszany XD u mnie bez większych zmian. Więcej osób samo odeszło niż zostało zwolnionych w ramach zwolnień grupowych.
Polski site nie jest wygaszany. Polskie sity (WRO+KRK) są tańsze nawet niż sity w Chinach i porównywalny do Rumunii. Są ciecia w Polsce tak jak wszędzie obecnie w nokii, ale niektóre działy są bardziej obcinane. Wnioskując, ze widzisz dużą rotacje to pewnie jesteś z RF'ow lub mniej prawdopodobne z OAM'u. RF'y są w bałaganie od co najmniej 5 lat, więc nic nowego. Teraz tylko inflacja+brak podwyżek zmotywowała resztki kompetentnych osób z RF'ów do ewakuacji.
Firma w której nie wolno chorować. Na podstawie ilości L4 dostaje się ujemne punkty uczynnego korposzczura, po czym wypowiedzenie umowy o pracę. To na tyle propagandy "wellbeing" w tej firmie
Lol o jakich punktach Ty mówisz? Pierwsze słyszę. Chyba za dużo tego L4 miałeś i kombinowanego albo non stop jesteś na L4, bo nigdy nic takiego nie miało u nas miejsca…
Doczytaj regulamin, za czynniki ktore wymieniles sa szczatkowe punkty porownujac to z punktami za indywidualny performance… poza tym jak ktos bierze 5 zwolnien w ciagu pol roku za kazdym razem jak jest ogien w projekcie to raczej cos jest na rzeczy ;)
Też potwierdzam. Może wprost tego nie powiedzą, ale np złamiesz nogę, nie ma cie ileś tam -> Twój performence znacząco spada -> out. Uklady, ukladziki, są zespoły z samych nowych ludzi - brak wiedzy, doświadczenia. Na plus pensja i benefity. Na minus reszta. Managerowie to zwykle osoby techniczne, które są managerami, bo lepiej płacą managerom niż technicznym. Nie mają przygotowania do pracy z ludźmi.
A pracowałeś kiedyś z taką osobą, co nie umie zarządzać ludźmi, dzielić zadań? Lepiej płacą jak się pójdzie w managerowanie, nawet samochód służbowy można mieć.
Cześć. Wyjaśni ktokolwiek, jak funkcjonują well-being programs, o których czytam w ofercie dla Senior Fullstack Developera? Ktoś niedawno pisał o nadgodzinach, ale nie zostawałbym w pracy dłużej, niż to konieczne. W ten sposób sam dbam o swoje well-being. Mam nadzieję, że nikt by na to krzywo nie patrzył?
Funkcjonują w taki sposób że pracownicy mają zapewniać firmie well-being poprzez rezygnację z jakichkolwiek podwyżek lub premii
Duży chaos, dużo zamieszania, przewalanie odpowiedzialności na osoby w ogóle nie związane z danym projektem. Oskarżenia i pretensje do pracowników na poziomie podwórkowych odzywek. Żenująca jakość pracy podsycana emocjami, poganianiem i dociskaniem śruby. Zachowania managerów podchodzące pod (usunięte przez administratora) Firma nieźle płaci pracownikom i wielu z nich woli siedzieć cicho i mieć kasę zamiast dbać o swój komfort i jakość pracowania. Jeśli manager został managerem po karierze jako osoba techniczna i nie ma za sobą ani studiów managerskich ani dowodów na bycie dobrym liderem / szefem zespołu to skąd on ma wiedzieć jak funkcjonować i jak zarządzać ludźmi? Managerowie z przypadku. Niestety duże rozczarowanie. Firma nie oferuje odpowiednich szkoleń i kursów dla pracowników na odpowiednim poziomie. Wszystkie szkolenia i rozmowy są tylko po to żeby je odbębnić, żeby zaliczyć lub zrobić. Nikomu na niczym nie zależy. Ciężko się tam jakkolwiek rozwijać. Raczej eksploatują Ciebie. Ciężko i gęsto.
Sporo firm zamiast ogólnych szkoleń wyznacza pracownikowi budżet szkoleniowy. Czy tu również to rozwiązanie funkcjonuje? Z całości Twej wypowiedzi wnioskuję, że są jakieś szkolenia, których nie uważasz za wiele wnoszące. Popraw mnie też, jeśli się mylę, ale potwierdzasz, że pracownik techniczny może tu awansować na menadżera?
Tej firmie nie zależy na rozwoju pracowników. Podejście do pracownika jest takie, że dajemy na start nowemu dużo, a będąc już w firmie ma (usunięte przez administratora) i nie narzekać. Jeżeli są jakieś szkolenia to byle jakie tylko po to żeby dział mógł zebrać learning points aby góra się nie czepiała (zazwyczaj się je zbiera z jakiś zwyczajnych meetingów xD). Tak wiec jest jak w typowym korpo, większość rzeczy jest tylko na pokaz
nie dajcie sobie wmowic, ze tak jest w typowym korpo, takie myslenie jest kadrom na reke HR ktory sie nie interesuje pracownikiem, infantylna woke propaganda, management ktory klepie statystyki tylko po to, zeby dali im spokoj (przykladowe pointsy to dobra idea. wypaczona przez lokalnych managerow), mega slaba kultura pracy (nadgodziny - jedne z gorszych na rynku) - nie kazda firma tak ma, nawet we Wroclawiu sa lepsze korpo, powiem wiecej, bywaja takie, w ktorych da sie polubić i docenic wklad HR.
Cześć, Plusy; Ok wynagrodzenie Możliwość pracy w pełni zdalnej Praca z nowymi technologiami Atmosfera Ja, miałem fajnych managerów i ludzi w zespole. Minusy Stary projekt wiec często dużo pracy w maintenance
Postanowiłem podzielić się opinią z interview, jako że takiego doświadczenia jeszcze nie przeżyłem. Trzy rzeczy, które rzuciły mi się w oczy to a) Manager zatrudniający PRZEPYTYWAŁ mnie robiąc to w sposób nieudolny na poziomie szkoły podstawowej, jakbym stał przy tablicy. Czułem się zażenowany zwłaszcza, że to było stanowisko seniorskie, a ja mam 15lat doświadczenia. b) Manager PRZEPYTYWAŁ z tematyki nie uwzględnionej w ofercie, na co zwróciłem w uwagę, odpowiedział, "Naprawdę? Niemożliwe! Muszę to sprawdzić." brak wiedzy na temat wystawionej oferty... trochę słabo. c) Ponieważ dana tematyka nie była zawarta w ofercie, nie posiadałem też z niej wystarczającej wiedzy, a na moją uwagę o braku jej w ofercie urażony Manager opryskliwie odpowiedział, że przecież można się douczyć prywatnie, nie koniecznie w godzinach pracy sugerując. Ta odpowiedź zaważyła na tym, że po zakończeniu interview wycofałem swoją kandydaturę. Pragnę przypomnieć wszystkim Managerom i rekruterkom, że interview ma na celu również zachęcić kandydata, żeby sam chciał do Was przyjść. Bez względu na wszystko, atrakcyjność miejsca pracy, benefitów, wynagrodzenia, niestety ale współpraca z takim Managerem nie miałaby sensu, ale może wynika to z długiego okresu przepracowania tego Managera w jednym miejscu (+17l) jak i nie-inżynieryjnego kierunku studiów :)
Oooo to nieźle, ta rozmowa była stacjonarna, jak rozumiem. A wiadomo, czy jest możliwość odbycia rozmowy online, jak ktoś ma nieco dalej do biura? I wgl w tym procesie rozmowy lub umawiania się na nią bierze udział rekruter z HR czy tylko ten manager?
Kasują komentarze bo tylko na to ich stać jednak nie stać ich na to żeby rotacja w zespołach nie była na poziomie MCDonalda. Na obecną chwile są zespoły gdzie najwyższe seniority ma working student. Dzięki dzielnym ruchą managmentu retencja wiedzy jest na poziomie retencji wody w durszlaku. Nie polecam całym sercem no chyba że bawi was tworzenie produktu o quality BaoFenga
Dodatkowo brak możliwości ruchów wewnątrz organizacji no chyba że do zespołu który upada oraz kłamanie na rekrutacji. Cztery razy się dopytujcie co będziecie robic a i tak wyjdzie że tak naprawdę będziecie wsparciem dla utrzymywania produktów które BaoFengi zchrzaniły ale polski managment biega dookoła i klaszcze bo zamykają szybko taski. Nikt nic nie wie dostajecie produkt z chin który no przecież działał a okazuje się że od BaoFengów nie wymaga się nawet prowadzenia dokumentacji
Czy Nokia Academy to scam i kilka słów o pracy w Nokii od jej pracowników. Zacznę może od NA, której jestem absolwentką (I&V, czyli profil testerski). W dużym streszczeniu Nokia Academy to 2,5 miesiąca bardzo intensywnej nauki o telekomunikacji. Na 38 spotkań dydaktycznych, tylko 8 poświęconych jest stricte testowaniu, reszta natomiast, to nauka o telekomunikacji, sieciach IP + szczypta Linuxa. Podczas kursu czeka Was 6 testów (po 2 na każdą z 3 faz akademii) i przynajmniej 2 egzaminy ustne; aczkolwiek może być z tym różnie, ponieważ akademia, w której brałam udział trochę się rozsypała organizacyjnie (o tym za chwilę). Jeśli jednak nie powiedzie się Wam na którymś etapie - głowa do góry! Gdy bowiem macie chody i znajomości, mimo słabych wyników i niewystarczającej ilości punktów możecie się magicznie znaleźć w kolejnych etapach - jak się okazuje kumoterstwo w Nokii ma się nieźle, a takie właśnie sytuacje miały miejsce podczas kursu, w którym ja brałam udział. Jeśli chodzi o pracę, dostało ją ok 10 os. (z ponad 400 pierwotnie zakwalifikowanych do NA i ok 40, które ostatecznie akademię ukończyły), z czego chyba większość została zrekrutowana podczas samej akademii, a nie po jej zakończeniu, ponieważ wtedy z kolei okazało się, że w Nokii jest freez na zatrudnienie i niespecjalnie absolwentom proponowano etat. Kilka chyba bardziej nieustępliwych osób, wywalczyło sobie dodatkowe rozmowy o pracę - czyli to trochę jakbyście aplikowali z zewnątrz, z ogłoszenia, bez względu na samą Nokia Academy. Natomiast i te rozmowy do dzisiaj nie zakończyły się zatrudnieniem. Zatem mamy tu trochę wodzenia za nos, co szczególnie się nasiliło w drugiej połowie akademii, kiedy odszedł gość, który organizacyjnie sprawował nad nią pieczę (łącznie, w trakcie akademii, odeszło min. 3 pracowników, którzy byli w nią zaangażowani). Zastąpiła go osoba, która z trudem kryła swoje amatorstwo - nie dość, że kompletnie nie była pomocna, to w pewnym momencie zrobiła się strasznie defensywna i zaczęła nam przesyłać dziecinne komunikaty pełne wyrzutów i oskarżeń (?!). Byłam szczerze zdumiona, bo z takim zachowaniem HR-u w korpo miałam pierwszy raz do czynienia. Generalnie coś w stylu, że Lipton tylko dla zarządu if u catch my drift. O pracy w Nokii Jeśli chodzi o pracę testerską, od osoby prowadzącej zajęcia z testowania dowiedzieliśmy się, że nie wyłącza ona kompa przez całą dobę i pracuje w zasadzie 24/7, albo też np. zaczyna pracę o 5-6 rano, żeby wykonać swoje obowiązku sprawnej, bo później jest za duży traffic i wszystko się ślimaczy. Mieliśmy również zajęcia z osobą, która przechodziła właśnie koronawirusa i otwarcie o tym mówiła (nie wnikam jak to w Nokii wygląda z L4, i że osoby takie muszą mimo wszystko pracować). Hitem natomiast był prowadzący, który był tak chory, że w zasadzie co 3 wyrazy musiał przerywać swój wykład przez serie kaszlu i dławienia się - całkowicie zmarnowane 2 godziny wykładu, no i oczywiście chłopa mega szkoda. Z pracą zdalną raczej słabo, bo trzeba jednak działać trochę z tymi wszystkimi antenami, czyli być na miejscu w laboratorium. Reasumując Nokia Academy, to trochę prowizorka, jak w innych Januszpolach (a przynajmniej moja edycja taka właśnie była). Wiedza, którą tu nabędziecie poza Nokią będzie raczej nieprzydatna. Moja grupa zakończyła ten kurs mocno wk*****na, zdegustowana Nokią i - w znakomitej większości - bez oferty pracy (zapomniałabym wspomnieć, że mieliśmy ponadprzeciętne wyniki od samego początku - topka, która dotarła do końca zdobywała średnio ponad 80% punktów w testach, a bliżej końca kursu średnia rosła oczywiście).
Wspominasz, że nie przepracowałaś ani dnia pracy w tej firmie a wypowiadasz się o warunkach pracy w niej? Że ktoś musi pracować na L4? Pierwsze słyszę a pracuje kilka lat i nie w jednym dziale i nie pod jednym liniowym. Jest zupełnie odwrotnie, w pandemii była komunikacja aby z jakimikolwiek objawami C19 nie przychodzić do biura i każdy przypadek zgłaszać do jednego działu. Wyślij imię i nazwisko LM-a tej osoby, która kazała rzekomo pracownikowi pracować na L4 do CMT, bo jeżeli był taki przypadek to firma musi zareagować. Podobnie w przypadku jeżeli masz dowód na kumoterstwo, to jest to niezgodne działanie z polityką korporacyjną i też CMT jest odpowiednim miejscem. Że ktoś pracuje po godzinach? Są osoby, które mają problem z work life balanced, ale robią to z własnej woli i bez wymogow ze strony swoich przełożonych, nigdzie nie raportują nawet tych godzin. Pasjonaci. Że praca zdalna słabo? Całe zespoły są na zdalnej. W dev mało kto chce przychodzić do biura, testerzy ET podobnie. Jak ktoś jest testerem, który głównie w labie pracuje to taka jest specyfika pracy TEJ CZĘŚCI TESTERÓW. Że wiedza poza Nokią się nie przyda? Wiesz ile innych firm ICT robi pod Telco i wysyłają oferty pracownikom Nokii licząc na tę rzekomo nieprzydatną wiedzę. A nazywanie Nokii Januszexem to już absurd. Ale czego oczekiwać jak się chce wypowiadać o warunkach pracy w firmie, w której się nigdy nie pracowało…
Jakby była pewność, że dane osoby zgłaszającej "przypadkiem" nie wypłyną, to pewnie takie sprawy jak naciski na pracę podczas L4 byłyby zgłaszane. Oczywiście kumoterstwo jest niezgodne z nokiowym code of conduct, ale... to codzienność. Takie sprawy ciężko udowodnić i prędzej LM zemsci sie na pracowniku (co oczywiscie jest zabronione) , niż coś się zmieni. Z moich obserwacji - takie niewygodne "polecenia" są wydawane przez telefon/podczas rozmowy na teamsach/osobiście, żeby nie zostały ślady. Ogólnie największy minus tej pracy to atmosfera, to że właśnie tego typu praktyki są, mimo że nie powinno ich być. Mobbing też jest zabroniony, na papierze to wszystko wygląda dobrze. Gorzej w praktyce. Nie bez powodu pewien tribe lider wciąż straszy w RF (tak, rybne klimaty). Zachowania były zgłaszane, ale nic to nie zmieniło. Nadgodziny nie są raportowane? Dlaczego? Te osoby co je robią, boją się je raportować? Poznałem kilka takich osób, ale to raczej mocno zastraszone jednostki. Większość raportuje i ma za to całkiem ładne pieniądze. Liniowi klepią nadgodziny, nie ma z tych problemów, przynajmniej w działach gdzie pracowałem. Trzeba uzasadnić co się robiło, wiadomo. Praca zdalna - zależy od teamu, to prawda. Są teamy pracujące zdalnie, teamy pracujące stacjonarnie, teamy pracujące hybrydowo. Po pandemii można było wybrać czy się pracuje zdalnie w 100%, hybrydowo czy stacjonarnie. Musi się to zgadzać z condeco, gdzie się bookuje miejsce. Jeśli ma się wybrana prace hybrydowa, to na pracę zdalna trzeba mieć zgodę liniowego.Jesli się pracuje że sprzętem (w labolatorium) to trzeba przychodzić. To prawda, że akurat te teamy mają taką specyfikę pracy. Po 18 miesiącach można zmienić team.
Jezeli to co robi tribe leader w RFach to wg Ciebie (usunięte przez administratora)to chyba nie znasz znaczenia tego slowa. Spora wiekszosc pozatrudnianych w ostatnich latach ludzi nadaje sie conajwyzej do tarcia chrzanu i gdybym sam byl na jego pozycji to polowa tych pseudoinzynierow juz by na bezrobociu nowej roboty szukala i moze wtedy RFy zaczelyby sprawniej funkcjonowac.
Pracowałem - widziałem. A widziałeś ponoć kolesiostwo, nieliczenie się z innym człowiekiem, czy obłudę. Masz na to jakieś przykłady? W jaki sposób nie liczono się z Tobą lub z kimś innym, a byłeś tego świadkiem?
A kto zatrudnia niby niekompetentych ludzi? Pchanie na siłe kolejnych HW/ficzerów ma swój koszt.
To jak z tymi zwolnieniami? Tutejsze opinie są notorycznie usuwane, a różne plotki krążą po rynku. Zamiast strzelać sobie w stopę tym nabieraniem wody w usta, to może dowiemy się jakichś konkretów?
dla finów pracownicy to mają (usunięte przez administratora) coraz szybciej a nie interesować się takimi rzeczami podwyżki i premie to tylko dla zarządu więc ludzie i tak się sami pozwalniają
Gdzie te 300 osób na jedno miejsce? w jakimś startupie gdzie mają jeden wakat i się ogłosili wpłynęło 300 ofert?
Odpowiedz Sygnaliście i załóż darmowe konto Compliance Officera
Skorzystaj z usługi GoWhistle i porozmawiaj z autorem wpisu. Dowiedz się więcej o usłudze GoWhistle tutaj.
Etap 1 - Zgłaszasz nieprawidłowość w firmie
- wybierasz zgłoszenie anonimowe lub imienne
- decydujesz o kategorii zgłoszenia np. łamanie przepisów prawa
- możesz szczegółowo opisać sytuację
Etap 2 - Przekazujemy Twoje zgłoszenie pracodawcy
- informacja o sygnale pojawia się na wątku firmy
- upoważniony Compliance Officer dostaje możliwość odpowiedzi na sygnał
- GoWork dba o terminowy odzew ze strony firmy
Etap 3 - Pracodawca udziela odpowiedzi
- sygnalista informuje, czy problem został rozwiązany
- dostajesz możliwość upublicznienia sygnału
- dostajesz możliwość podziękowania pracodawcy
Zostań Sygnalistą w NOKIA - Wrocław
Firma nie ma zarejestrowanego Compliance Officera. GoWork oraz GoWhistle nie zobaczą treści Twojego zgłoszenia! Dzięki nam będziesz miał gwarancję, że firma otrzyma Twoją informację o chęci zgłoszenia sygnału.
POTWIERDŹ EMAIL
Dziękujemy za zgłoszenie nieprawidłowości w NOKIA
Zgłoszenie sygnału wymaga weryfikacji. Prosimy o zapoznanie się z treścią przesłanej wiadomości na Twój adres e-mail i potwierdzenie. Po poprawnej weryfikacji poinformujemy Cię o kolejnych krokach.
Nie otrzymałem e-maila, wyślij ponownieZarejestruj Compliance Officera
i odpowiedz bezpłatnie sygnaliście
POTWIERDŹ EMAIL
Aby zarejestrować darmowe konto Compliance Officera, musisz jeszcze potwierdzić adres e-mail.
Wysłaliśmy wiadomość z linkiem aktywacyjnym na podany przez Ciebie adres. Po naciśnięciu w niego, poinformujemy Cię o kolejnych krokach.
Skontaktuj się z nami
Pracodawco, skorzystaj z naszych usług
Dzięki nam, Twój sygnał dotrze do Pracodawcy!
Etap 1 - Zgłaszasz nieprawidłowość w firmie
- wybierasz zgłoszenie anonimowe lub imienne
- decydujesz o kategorii zgłoszenia np. łamanie przepisów prawa
- możesz szczegółowo opisać sytuację
Etap 2 - Przekazujemy Twoje zgłoszenie pracodawcy
- informacja o sygnale pojawia się na wątku firmy
- upoważniony Compliance Officer dostaje możliwość odpowiedzi na sygnał
- GoWork dba o terminowy odzew ze strony firmy
Etap 3 - Pracodawca udziela odpowiedzi
- sygnalista informuje, czy problem został rozwiązany
- dostajesz możliwość upublicznienia sygnału
- dostajesz możliwość podziękowania pracodawcy
Drogi Użytkowniku,
Pamiętaj, przed dodaniem opinii o Pracodawcy, koniecznie zapoznaj się z poniższą informacją:
NIE dodawaj opinii, która:
Każda merytoryczna opinia jest ważna, każda z nich może być zarówno pozytywna jak i negatywna, dlatego zachęcamy do tego by dzielić się swoimi przemyśleniami, które dotyczą Pracodawcy. Nie pisz jednak pod wpływem negatywnych emocji.
Zadbaj o kulturę pozytywnego feedbacku, nie pisz tylko negatywnych informacji o Pracodawcy, zwróć uwagę na stosowne aspekty i realia w swojej opinii. Wszystkie oceny są wartościowe. Wspólnie zadbajmy o sens merytorycznych opinii.
Dodaj pomocną opinię, którą sam chciałbyś przeczytać o swoim potencjalnym Pracodawcy. Podziel się swoimi przemyśleniami, a poniższe przykłady możesz potraktować jako podpowiedzi o czym Użytownicy lubią czytać odwiedzając profile firm.
Chcesz być na bieżąco z odpowiedziami?
Zapisz się na powiadomienia o nowej opinii już teraz
Psst! To jeszcze nie koniec!
Potwierdź swoją subskrypcję!
Odbierz maila
Na podany adres e-mail wysłaliśmy wiadomość z prośbą o potwierdzenie subskrypcji (RODO)
Potwierdź subskrybcję
Kliknij w link potwierdzający subskrypcję w mailu i bądź na bieżąco!
Dziękujemy za wypełnienie formularza zarobków.
Chcesz być na bieżąco z odpowiedziami?
Zapisz się na powiadomienia o nowej opinii już teraz
Psst! To jeszcze nie koniec!
Potwierdź swoją subskrypcję!
Odbierz maila
Na podany adres e-mail wysłaliśmy wiadomość z prośbą o potwierdzenie subskrypcji (RODO)
Potwierdź subskrybcję
Kliknij w link potwierdzający subskrypcję w mailu i bądź na bieżąco!
Dziękujemy za wypełnienie formularza zarobków.
Znajdź firmę
Zapisz się na powiadomienie o nowej opinii już teraz!
Zapisz się na powiadomienie już teraz
Otrzymuj powiadomienia na temat firmy
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w NOKIA?
Zobacz opinie na temat firmy NOKIA tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 88.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w NOKIA?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 35, z czego 2 to opinie pozytywne, 19 to opinie negatywne, a 14 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy NOKIA?
Kandydaci do pracy w NOKIA napisali 1 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.
Na podstawie badań Mediapanel prowadzonych przez Gemius w okresie od 1 sierpnia do 31 sierpnia 2024: wskaźniki "Real Users" platforma internet.
(real users)
- GoWork.pl 3 047 220
- Pracuj.pl 2 781 864
- Olx.pl 2 460 294
- Jooble.org 1 734 372
Aktualne oferty pracy w pobliskich miastach
Opinie o firmach w pobliskich miastach
Usługi telekomunikacyjne - Wrocław
Popularne
- Blue Media Group
- Polkomtel Sp. z o.o.
- Protonet Adrian Ludyga
- Hess Błażej Orion Błażej Hess
- Świdman S.C. Mariusz Bzowski Dariusz Drelich
- Ists Sp. z o.o.
- Netpol Piotr Pruba
- Conect Marcin Barszcz
- Tel-Kab Sp. z o.o.
- Petrus Sp. z o.o.
- E-Sbl.Net Sp. z o.o.
- Matronix Marcin Moczulski
- Firma Produkcyjno Usługowo Handlowa Czajen Krzysztof Czaja
Obowiązek informacyjny przedsiębiorcy
Szanowny Przedsiębiorco!
Poniżej znajdują się informacje na temat przetwarzania Twoich danych osobowych przez GoWork.pl Serwis Pracy Sp. z o. o.
- 1. Kto jest administratorem Twoich danych osobowych?
- Administratorem Twoich danych osobowych jest GoWork.pl Serwis Pracy Sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, ul. Wirażowa 124 A, 02-145 Warszawa.
- 2. Jak skontaktować się z wyznaczonym w GoWork.pl Inspektorem Ochrony Danych?
- Przestrzeganie zasad ochrony danych w GoWork.pl Serwis Pracy Sp. z o. o. nadzoruje wyznaczony Inspektor Ochrony Danych, z którym możesz skontaktować się poprzez adres e-mail: iod@gowork.pl
- 3. W jakim celu oraz w oparciu o jaką podstawę prawną przetwarzamy Twoje dane osobowe? Jak długo przechowujemy Twoje dane?
- W zakresie swojej działalności zajmujemy się pozyskiwaniem informacji na temat sytuacji panującej w przedsiębiorstwach. Umożliwiamy Użytkownikom Serwisu zapoznanie się z opinią oraz dokonanie oceny przedsiębiorcy, w szczególności jego wiarygodności i rzetelności jako pracodawcy lub partnera biznesowego.
Kategorie osób | Cel przetwarzania | Podstawa prawna | Retencja danych |
---|---|---|---|
Osoby fizyczne prowadzące własną działalność gospodarczą | Utworzenie i udostępnienie profili przedsiębiorców w serwisie GoWork.pl, w celu umożliwienia zapoznania się z opinią oraz dokonania oceny przedsiębiorców. | art. 6 ust. 1 lit. f) RODO (prawnie uzasadniony interes administratora - prowadzenie portalu internetowego umożliwiającego jego użytkownikom wyrażanie opinii o przedsiębiorcach) art. 6 ust. 1 lit. f) RODO (prawnie uzasadniony interes osób trzecich - możliwość zdobycia przez przedsiębiorców opinii na swój temat przydatnych do podnoszenia jakości warunków pracy oraz polepszania wizerunku) art. 6 ust. 1 lit. f) RODO (prawnie uzasadniony interes administratora lub osób trzecich – ustalanie, dochodzenie roszczeń, obrona przed roszczeniami związanymi z prowadzoną działalnością gospodarczą) | Dane będą przetwarzane do momentu wniesienia skutecznego sprzeciwu, z przyczyn związanych ze szczególną sytuacją osoby, której dane dotyczą, a następnie, po wniesieniu sprzeciwu dane będą archiwizowane przez okres przedawnienia ewentualnych roszczeń. Po wskazanym wyżej okresie dane osobowe będą usuwane lub anonimizowane. |
- 1. Komu przekazujemy Twoje dane osobowe?
- Odbiorcami Twoich danych osobowych będą podmioty świadczące usługi na rzecz GoWork.pl Serwis Pracy Sp. z o. o. (w szczególności usługi takie, jak obsługa systemów informatycznych) oraz GoWork.pl Andrzej Kosieradzki, a także podmioty upoważnione do odbioru danych na podstawie przepisów prawa.
- 2. Jakie jest źródło pochodzenia Twoich danych?
- Twoje dane pozyskaliśmy ze źródeł publicznie dostępnych, takich jak: Centralna Ewidencja i Informacja o Działalności Gospodarczej (CEIDG), inne publiczne rejestry, strony internetowe.
- 3. Jaki jest zakres danych osobowych, które przetwarzamy?
- Przetwarzamy Twoje dane osobowe w zakresie obejmującym: dane teleadresowe (takie jak: imię, nazwisko, nazwa firmy, adres siedziby firmy), dane kontaktowe (takie jak: adres email, numer telefonu).
- 4. Jakie przysługują Ci prawa w związku z przetwarzaniem Twoich danych osobowych?
- Zapewniamy realizację Twoich uprawnień wskazanych poniżej. Możesz realizować swoje prawa przez zgłoszenie żądania na adres e-mail: iod@gowork.pl
Prawo do sprzeciwu wobec przetwarzania danych | Masz prawo w dowolnym momencie wnieść sprzeciw wobec przetwarzania Twoich danych osobowych, jeżeli przetwarzamy Twoje dane w oparciu o nasz prawnie uzasadniony interes. Jeżeli Twój sprzeciw okaże się zasadny i nie będziemy mieli innej podstawy prawnej do przetwarzania Twoich danych osobowych, usuniemy Twoje dane, wobec wykorzystania których wniosłeś sprzeciw. |
Prawo do usunięcia danych | Masz prawo do żądania usunięcia wszystkich lub niektórych danych osobowych, jeżeli:
|
Prawo do ograniczenia przetwarzania | Masz prawo do żądania ograniczenia wykorzystania Twoich danych osobowych, gdy:
|
Prawo dostępu do danych | Masz prawo uzyskać od nas potwierdzenie, czy przetwarzamy Twoje dane osobowe, w związku z tym masz prawo:
|
Prawo do sprostowania danych | Masz prawo do sprostowania i uzupełnienia podanych przez siebie danych osobowych. Masz prawo żądać od nas sprostowania nieprawidłowych danych oraz uzupełnienia niekompletnych. |
Zgłaszania skarg | Jeżeli uważasz, że Twoje prawo do ochrony danych osobowych lub inne prawa przyznane Ci na mocy RODO zostały naruszone, masz prawo do wniesienia skargi do Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych (www.uodo.gov.pl). |