Który z modeli systemu bankowego anglosaski czy reński lepiej sprawdza się w warunkach korzyści ?
Miotła teraz siedzi.. chyba już nikt nie ma wątpliwości ze ta firmę prawie rozwalił. Wymiana doświadczonej kadry na studentów, obniżenie morałów, utrata klientów...itd.. już za AA było lepiej, bo ten przynajmniej wiedział ze programista to nie klepacz kodu. BSB polecam na start, zgodnie z przysłowiem "co Cie nie zabije to Cie wzmocni :)"
Niedługo zmiana szefa w NBP to i przyjdzie miotła do BSB. Będzie się działo.
Dziwna firma. Na rozmowie kwalifikacyjnej test - rozwiązałem bardzo dobrze - zostałem zaproszony na podpisanie umowy, a tam gość, który wygłasza poglądy o ludziach, których mówić na jego stanowisku nie przystoi, żenujące prostactwo. Nie wyobrażam sobie pracować w takiej firmie. Test wypadł dobrze, mimo to jakieś teorie na temat mojej wiedzy i możliwości mojej wyobraźni, dziwne dywagacje i ogółem nonsens, wszystko po to chyba żeby kandydata zbić ze stawki, którą oczekuje.
Pogawętka z starszym panem na recepcji, 15 minutowe oczekiwanie na przyjęcie mnie, przywitanie z panią z HRów i tu pierwszy sygnał alarmowy - uścisk dłoni typu śledzik, zostałam przez nią zaprowadzona do sali konferencyjnej, gdzie zostawiła mnie samą na kolejne 10 minut, po czym wróciła z mężczyzną (kierownikiem analityków), który w ogole nie podał mi dłoni, typ cwaniaczka,śmieszka i co to nie on. Trzeci sygnał alarmowy - nie zaproponowano mi nic do picia - byłam na wielu rozmowach i zazwyczaj byłam częstowana chociażby wodą. Rozmowa i pytania (opisane poniżej). I tu kolejny sygnał - nie zapisywano tego co mówię, nie przygotowywano żadnego sprawozdania z mojej rekrutacji. Po przepytaniu mnie, była część pytań do nich, następnie pytanie o wynagrodzenie, zakomunikowałam 2100 netto, mężczyzna stwierdził, że tyle mogłabym negocjować po roku/dwóch pracy u nich, następnie zlecono mi wykonanie zadania w domu, projektu z relacji, spędziłam nad nim 4 dni, wysłałam mailem na wskazany adres, oznaczając sobie opcje w wysyłaniu (żądaj potwierdzenia odczytu maila), potwierdzenie dostałam po 2óch dniach, czekałam 2 miesiące, zero odzewu, informacji z ich strony. Słabo. Naprawdę słabo. Nie traktują ludzi poważnie. Nie chcę wiedzieć jak traktują swoich pracowników. Niesmak pozostanie na długo.
- proszę opowiedzieć nam coś o sobie, - proszę opowiedzieć o swoim doświadczeniu, - na jakie tematy pisała pani prace dyplomowe, - co było dla pani najtrudniejsze na studiach, - dlaczego chce pani zmienic prace? - jak widzi się pani za 5 lat, - czy posiada pani prawo jazdy, samochód, jakim jest pani kierowcą, - co ma pani aktualnie na swoim biurku w pracy, - jak wygląda pani typowy piątkowy wieczór, - czy ciekawią panią nowinki techniczne, - co zrobiłaby pani wiedząc że musi wysłać pilnego maila, a wyłączono by Internet, - dla jakich firm robliśmy nasze aplikacje? - czy ma pani dużo znajomych czy raczej małą grupkę bliskich? - czy ma pani problemy z wyjazdami np na 2 tygodnie?
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Nie dostałem pracy
Witam. Zaproszono mnie na rozmowę kwalifikacyjną na stanowisko specjalisty analizy biznesowej. Obecnie mam pracę ale szukam czegoś nowego. Nie chcę natomiast spaść z deszczu pod rynnę. Myślałam, że tutaj jest ok ale jak przeczytałam te wszystkie opinie o firmie to się przeraziłam. Napiszcie mi tak szczerze czy jest sens tam się pchać a jeśli tak to jak wygląda rozmowa kwalifikacyjna na specjalistę?
zapewniają szkolenia, raz na 5 lat :)
(usunięte przez administratora)
@jaco: Proponują umowę na czas określony -> minimum rok
czy jeśli nie mam doświadczenia (prosto po studiach) i nie znam angielskiego to mam po co aplikować na stanowisko specjalisty do analizy biznesowej?
a jak wygląda rozmowa kwalifikacyjna?
wojciech seliga powiedzial, ze najwiekszym assetem firmy programistycznej sa programisci. Niestety firma nie potrafi zrozumiec, ze programisci zarabiaja powyzej najnizszej krajowej - ci poczatkujacy, ci sredni powyzej sredniej krajowej, a ci dobrze to wiadomo, ze to co sredni plus jeszcze troche. zeby ta praca byla chociaz rozwojowa to mozna by bylo zrozumiec niskie place. chociaz podejscie do pracownika jakby mieli to juz spory plus, ale nie, oni wiedza lepiej ;)
Nie pracuje już w BSB, ale to było do przewidzenia i można było dawno odciąć działy nierobów. 2 lata temu głośno było na korytarzach ...jeśli nowy właściciel pozbędzie się "garba" to życzę wszystkiego dobrego firmie i tylko tak można to rozwiązać. Po co w takiej małej "spółce" parter i pierwsze piętro. Globalizacja!
Też niedawno usiłowałem coś tu zamieścić... Ktoś myśli, że jak nie ma informacji na tej stronie to ona nie istnieje. A jest wiele serwisów częściej odwiedzanych. Profesjonaliści wiedzą. Życzę firmie powodzenia.
Kilka dni temu zamieściłem swój post, który został usunięty. Ciekawe, jak długo przetrwa ten, który właśnie piszę. W poście tamtym poinformowałem, że BSB, a raczej jego właściciel, czyli NBP ogłosiło przetarg o treści: "Świadczenie usług doradczych w procesie zbycia udziałów spółki Bazy i Systemy Bankowe Sp. z o.o. z siedzibą w Bydgoszczy" na stronie przetargi kropka pe el. (kto szuka ten znajdzie). Zatem - może trochę przestrzeliłem się z miesiącami ale ostatecznie to właśnie przewidywałem kilkanaście miesięcy temu. Ciekawe co teraz? Macie pomysły?
R.I.P - BSB Sp. zoo
Bez komentarza. Zainteresowani wiedzą o czym piszę.
Oby firma pozbyła się takich nielojalnych i fałszywych pracowników ja Ty! prędzej kogoś zniechęci praca w BSB w Bydgoszczy nie przez Twoją (pewnie subiektywną) opinie, ale przez to, że tacy ludzie jak ty tam pracują - plujący na prawo i lewo na swojego pracodawcę.
Trudo do atmosfery pracy zaliczać mobbing, ciągłe zwalnianie i niezadowolenie z pracowników - ale to już kwestia pojemności i akceptacji czarnej strony mocy przez pracownika
jak Ci tak zle to na co czekasz "andormeda"? być może droga wzdłuż lamperii z PRL'u czeka za Twoim wypowiedzeniem
Minusy: - Inspekcja Pracy w firmie za mobbing i inne sprawy (oficjalnie wszyscy to wiedzą, a w Bydgoszczy aż dudni od tego), - brak rozpoznawalności na rynku pomimo 40 lat na rynku, - niewiadomy kierunek działań zarządu - chyba sprzedaż bo nie ma nikt pomysłu na nią, chyba żeby rozłożyć - no tak jak się zasiada w zarządach na wielu stanowiskach to tak jak w przysłowiu gdzie kucharek 6..., - ciągłe zwalnianie i niezadowolenie z pracowników, - kiepska atmosfera pracy, - rekrutacja jak na Apollo 14, a w środku lamperia z PRL, - duża zmiana personelu pogorszyła klimat firmy na niekompetentny - no cóż brak zaufania to podstawa do takiego działania, - ludzie odchodzą bo u konkurencji w Bydgoszczy jest normalnie, (słowo normalnie patrz szacunek, pakiety z dodatkami, socjale, szkolenia i jasna ścieżka rozwoju), - brak szkoleń, premii i podwyżek, -- dwa razy pomyśl zanim zaaplikujesz -- Plusy: - firma z 40 letnim stażem i to wszystko, -- dwa razy pomyśl zanim zaaplikujesz -- myślenie nie boli -- ocena mierna bo to jednak pracodawca...
(usunięte przez administratora)
no proszę - a jednak jak się chce to można .. rozłożyć firmę . Gratulacje dla p.prezesa.
Jeszcze minutka, jeszcze momencik i już nikogo tam nie będzie. Znaczy Napoleon zostanie. :)
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Bazy i Systemy Bankowe?
Zobacz opinie na temat firmy Bazy i Systemy Bankowe tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 6.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Bazy i Systemy Bankowe?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 5, z czego 0 to opinie pozytywne, 3 to opinie negatywne, a 2 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Bazy i Systemy Bankowe?
Kandydaci do pracy w Bazy i Systemy Bankowe napisali 5 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.