Jak długo czekaliście na odzew z Lanoro? Oddzwaniają zawsze?
Mam wrażenie, że każda osoba pisząca źle o firmie LANORO, albo w niej nie pracowała lub pracowała bardzo krótko i nie dała rady, bo była słaba. Moje kilkunastoletnie doświadczenie pracy w tej firmie, potwierdza jedno-jak jesteś dobra, masz kasę , masz utarg, masz zespół, masz pracę!!! Brawo JA!!
Absolutnie nie zgadzam się ze wszystkimi złymi opiniami!!! To słowa osób SŁABYCH, leniwych i nieudolnych. Pracowałam w LANORO. Niestety poważne problemy w życiu prywatnym zmusiły mnie do rezygnacji z pracy. Nastąpiło to z dnia na dzień, w trybie natychmiastowym. Postawiłam firmę w bardzo trudnej sytuacji. Pani Prezes nie miała i nie ma do mnie żalu (wiem to, bo jesteśmy w stałym kontakcie). Mało tego - od "Szefostwa" i współpracowników otrzymałam OGROMNE wsparcie, którego de facto się nie spodziewałam po tak nagłym zwolnieniu. Na dodatek Pani Prezes zapewniła mnie, że zawsze mogę wrócić, i wiem, że nie są to puste słowa. Osoby piszące te negatywne i obrażające opinie, to frustraci, którzy nie nadają się do handlu towarem luksusowym, a co najwyżej do handlu w osiedlowym warzywniaku, bo tam praca nie wymaga zdolności handlowych oraz umiejętności interpersonalnych, w warzywniaku wszystko "samo się sprzedaje". Reasumując: praca w LANORO, to praca tylko dla osób ambitnych i pracowitych!!! Szczerze polecam!!!
Ha ha handel towarem luksusowym, mówisz o tych starych zlezalych majtach, sprzed 12 lat, które trzeba było prac? Smiechlam
@Agnieszka to bardzo ważne, że pracodawca jest tak otwarty na indywidualne sytuacje pracowników. Rozumiem, że dobrze wspominasz swoją pracę w Lanoro. @my light mógłbyś powiedzieć coś więcej o zmianach jakie nastąpiły w firmie? Warunki pracy uległy poprawie?
Przecież wynagrodzenie jest adekwatne do powierzanych obowiązków @lanorka1, bo zobacz, że ostatnio nawet pokazały się jeszcze premie do podstawy zarobków.
Jak ktoś wypowiada się w ten sposób, to raczej nie pracował w biurze: "S całym sercem", "pracownicy la noro", "wogule"
Pracowałam w La noro i nie jako ekspedientka, a w biurze. S całym sercem przyłączam się do wypowiedzi moich przedmówczyń. Tam zawsze był mobbing i jest mobbing. Wszyscy pracownicy la noro traktowani są jak śmieci. Jedna dziewczyna zabrała towar do domu, aby go uprać " stała praktyka i obowiązek pracownika" po czym zwolniła się z pracy, nie oddając towaru.La noro poradziło sobie i z tym problemem. Obciążyło brakiem towaru nowo przyjętego pracownika. A o Pani Kępińskiej lepiej się wogule nie wypowiadać Bo nie ma okim
no wlasnie ponawiam pytanie, bo patrze ze opinii aktualnych brak....jak to rozumiec. Warto tam starac sie o prace?? Piszą, że są trzykrotnymi zdobywcami Złotego Medalu na Międzynarodowych Targach Poznańskich i dobywcami - "Oskara Mody". Domyslam się że co za tym idzie to praca godna wynagrodzenia...Polecacie?
Lilka drogie dziecko mam nadzieje że to co piszesz to jest prawda bo obrażasz i znieważasz konkretne osoby.....w dzisiejszych czasach internet nie jest już anonimowy i musisz liczyć się z konsekwencjami prawnymi swoich wypowiedzi....pozdrawiam Ciebie i IP twojego komputera :)
ZGADZAM SIE Z OSTATNIMI OPINIAMI KOLEŻANEK.(usunięte przez administratora)WSZYSTKO NISZCZY A W SZCZEGOLNOŚCI NIE SZANUJE PRACOWNIKOW CZYLI NAS JAK BYŁA SZARYM KIEROWNIKIEM W KRAKOWIE TO BYŁA TAKA MAŁA JAK ZOSTAŁA (usunięte przez administratora)I WŁADZE OD PANI PREZES TO JEJ WODA SODOWA BIJE DO GŁOWY SZMACI.WYZYWA ROBI O WSZYSTKO AWANTURY PRZY OTWARTYM SKLEPIE GDZIE INNI PRACOWNICY ZE SKLEPÓW NABIJAJĄ SIE Z LANORO A TO TYLKO DLATEGO ŻE MUSI SIE WYŻYĆ NA KIMŚ BO NIE MA HUMORU-PANI PREZES TRACI WSZYSTKICH DOBRYCH SPRZEDAWCÓW A LANORO SCHODZI NA PSY I TO PRZEZ REGIONALNĄ JAK MOŻNA DAĆ KOMUŚ TAKĄ WŁADZE NIE KONTROLUJĄC SAMEMU WŁASNEGO INTERESU PANI PREZES RATUNKU!ĆDN.
Praca mogłaby być jakby towar i rozmiarówka była, ale szefostwo...szkoda słów. Pani Kępińska traktuje pracowników jak roboli, tylko upokorzyć. A najlepiej to jak każdy bierze winę na siebie za wszystko. Pracownicy tylko się stresują jak ma przyjechać regionalna, jej nic nie pasuje. A sama pierze towar w wiadrze tym co my myjemy podłogi, po czym metkuje i wystawia na sklep. Nie polecam ani pracy, ani towarów.
ja pracuję m.in.w biurze(ok.12lat) i jakoś Cię nie znam, brednie, które piszesz są śmieszne i pewnie w ramach konkurencji, trochę ambicji "aga"
cos o tym wiem. Wszystkie te dziewczyny plują i nie pracują a wszystko po remanentach wychodzi. Później paradują po dyskotekach w stanikach na które było manko. Myślałam że się rozpłaczę jak to zobaczyłam. Ja w Lanoro pracowałam wiele lat i zawsze dostawałam pomocną rękę. A kontrola jest w każdej firmie. Teraz pracuję w duzym koncernie i dopiero teraz wiem jak wygląda prawdziwa praca! więcej godzin, ciągłe szkolenia i presja!!! a kontrola na każdym kroku! Pracę w Lanoro wspominam b. dobrze i jak ktoś chciał pracować to zarabiał dobrze!
Polecam pracę w Lanoro. Chcesz pracować i mieć stabilna pracę złóż CV. Więcej pozytywów niż minusów.
napisz jaki robiłaś obrót będzie wszytko jasne...
Komentarze ludzi sfrustrowanych, którzy nie umieli sobie poradzić w Lanoro. Każdy pracodawca ma oczekiwania, ale też liczy się wkład pracownika w prace w firmie.Mam kilkunastoletni staż w firmie Lanoro i nie uważam tych lat za okres stracony.Majac małe dzieci zaczęłam pracę, ale zawsze mogłam pogodzić rodzinę i pracę. Trzeba tylko mieć postanowienie \\\"dam radę\\\". Wszystko tak naprawdę zależy od nas samych, jak pokierujemy swoje życie i jakich dokonamy wyborów. Z Lanoro odchodzą głównie ludzie, którzy mają tylko oczekiwania.
Szefowa w firmie lanoro to jakas chora osoba,a jej koleżanki z firmy również maja nierówno pod sufitem.Szkolenia w Warszawie nie można było nazwać szkoleniami to była jakaś komedia-jednym słowem jakaś sekta.źle traktują pracowników za marne grosze a szefowej ciągle mało mało kasy pomimo,że ma jej w brud.Stresują pracowników i nigdy nie doceniają. Szefowa ma tzw \"PALME\"..Lanoro to wyzysk-nie polecam.
Zgadzam się z poprzedniczkami, miła atmosfera na samym początku pracy, a później wychodzi wszystko na jaw. Też nie ma co wpsominać o Pani Prezes bo tylko szkoda nerwów. Zwonienia za małe utargi, dziewczyny które umieją tylko obgadywać i donosić. Ta firma nawet przy ekskluzywnym salonie się nie znajdowała.
Macie racje,podzielam zdanie poprzedniczek.Też tam byłam,i mogę powiedzieć KATASTROFA!!! Nigdzie nie spotkałam się z takim traktowaniem drugiego człowieka.Na początku fajnie, miło, sympatycznie, a z czasem wychodzi na jaw co i jak.O PANI DYREKTOR już nie wspomnę.Ja poznałam dwie i obie mają nie równo pod sufitem. Na prawdę potrafią bardzo zdołować i upokorzyć. Niby wielki salon a dziewczyny mają za nic, mało która tam wytrzymuje, nie wspominając o zarobkach... GENERALNIE ,NIE POLECAM!!!
Praca w tej firmie to koszmar trzymajcie sie z daleka .Szefowa której wiecznie mało pieniędzy,brak wolnosci słowa ,mobbing,zastraszanie zwolnieniem za małe utargi jednym słowem wyzysk .Zarobki to dramat w stosunku do wymagań .Ludzie są tam traktowani bardzo żle i nie pisze tego ze złosci tylko z doswiadczenia bo tam byłam.Ciesze sie ze juz tam nie pracuje!!!!!!!!
(usunięte przez administratora)-podsłuchiwanie prywatnych rozmów,brak szkoleń-za to wymagania.A za słabe utargi-wypowiedzenie! Również niedogodności takie jak brak klimatyzacji, funkcjonalnego sprzętu do sprzątania,utrudnienia w dokonywaniu płatności( do wypełniania kwitki,świstki,zawieszający się system komp.)Częste kontrole z Warszawy(niesympatyczna dyrektor).Odradzam pracę tam!