Dzień dobry. Chciałbym bardzo podziękować za wycieczkę. Wszytko było super zorganizowane. Szczególne podziękowania dla pani przewodniczki Danusi. Bardzo profesjonalnie i rzeczowo poprowadzone zwiedzenia. Ubolewamy tylko że nie mieliśmy więcej czasu aby lepiej poznać Troki i Wilno ale dzięki pani Danusi mamy solidne podwaliny pod kolejną wycieczkę. Pozdrawiam Artur Szymaszek z przyjaciółmi.
Byliśmy wczoraj na wycieczce Wilno-Troki z Giżycka. Była to bardzo ciekawa i pouczająca wyprawa do pięknego miasta kresowego. Wiele informacji i ciekawostek dowiedzieliśmy się od przewodnika p. Antoniego. Autokar pierwsza klasa, kierowcy uprzejmi, smaczne posiłki dla chętnych. Ogólne wrażenia mamy bardzo pozytywne i z całego serca polecamy wycieczki z tym biurem. Dziękujemy i życzymy dalszych sukcesów w turystyce i najlepiej samych pozytywnych klientów.
Nie polecam wycieczek z tym biurem.Byłam w lipcu w Wilnie. Była to gonitwa a nie wycieczka, nie obsługiwani byliśmy za pomocą systemu Tour Guide, zatem słyszało się tylko urywki tego co mówiła przewodniczka. Zwiedzając w takim tempie człowiek nie jest niczym już potem zainteresowany.Nie było czasu na zdjęcia i zakup pamiątek. Przymusowe wspólne posiłki, jak w(usunięte przez administratora). Dorośli potrzebują trochę swobody. Informuje się ich co można zobaczyć np. na starówce i idą sobie w swoim tempie. Czasu wolnego 25minut. Wiele osób było niezadowolonych, ale ludzie machają ręką no bo co teraz zrobimy...Jak mam się o coś pytać Pani Przewodnik to już wolę nic nie mówić... Pani Przewodnik wysiadając stwierdziła , że wszyscy zadowoleni...Nie wiem skąd ta wiedza?
Nie polecam wycieczek z biura podróży Północ-Południe (Kolonia 8C,11-612 Kruklanki). Miałem wątpliwą przyjemność brania udziału w wycieczce do Holandii, zorganizowanej dla emerytów z Uniwersytetu Trzeciego Wieku w dniach 21-25.04.2023. Pierwszego dnia, zwiedzanie Berlina polegało na pozostawieniu grupy pod Bramą Brandenburską (po 15 minutach spędzonych z pilotem wycieczki, który następnie udał się „oprowadzać„ kolejną wycieczkę organizowaną przez biuro), samym sobie, następnie udaliśmy się na obiadokolację do hotelu w Hanoverze, która zorganizowana była jak w jadłodajni dla ubogich. Do marnej jakości dań nie podano nawet szklanki wody (dopiero gdy zwróciłem uwagę właścicielce na ten fakt, to następnego dnia przy śniadaniu dostaliśmy napoje). Kolejnego dnia w Hadze sytuacja przy zwiedzaniu się powtórzyła, pilot przebywał z nami 15 minut po czym ponownie zostaliśmy pozostawieni bez jakiejkolwiek opieki. Fatalna organizacja dotyczyła również przejazdem Euromasztem, gdzie p. Agnieszka zachowywała się opryskliwie, gdy jedna z uczestniczek miła problem z biletem, w związku z tak nieprzyjemną sytuacją niektóre osoby nie chcąc się narażać zrezygnowały z przejazdu. Ponadto organizacja była na takim poziomie, że biuro podróży „zgubiło” jedną uczestniczkę z Węgorzewa, przez co z kolei osoby z naszej wycieczki zostały pozostawione ponownie bez jakiejkolwiek opieki i wytłumaczenia w mieście, z przykazem czekania na powrót autokaru (zamiast wyjechać o 14 wyjechaliśmy z Amsterdamu o 17). Na ostatni dzień, biuro podróży chciało chyba zatrzeć złe, wrażenie wiec ostania obiadokolacja i śniadanie w hotelu było na najwyższym poziomie (czy nie mogło być tak od początku, biorąc pod uwage fakt, że dwa dni wycieczki praktycznie można uznać za bezkosztowe?) Podsumowując wskazać należy, że p. Agnieszka zachowywała się w stosunku do uczestników w sposób opryskliwy i arogancki- po zwróceniu uwagi o brak wody do kolacji, zostałem zaatakowany, że buntuję innych uczestników oraz udaję „fałszywego światowca„ chociaż wydaje się, że prośba o podanie wody nie jest jakąś fanaberią. Zwrócić należy również uwagę na cenę wycieczki, która wynosiła 2800 zł/os. Biorąc pod uwagę fakt, że jak już wyżej wskazano, 2 dni biuro podróży nie poniosło żadnych kosztów poza paliwem i noclegiem to cena staje się być zaporowa, skoro pół wycieczki mieliśmy „czas wolny”. PS. Pani Agnieszko rok temu organizowała pani również wycieczkę z Upałt do Augustowa, która skończyła się na miejscowości Raczki, bo zepsuł się autokar, wiec nie jest to pierwsza sytuacja, w której organizacja Pani biura zawiodła.