No!! Nareszcie kończy mi się umowa. W końcu opuszczę to (usunięte przez administratora) UFFFFF!!!!
Skoro aż tak cieszysz się z końca umowy to czemu nie złożyłeś wypowiedzenia wcześniej? Trochę dziwnie to wygląda
No właśnie. Sam sobie się dziwię. Jakoś tak zleciało te 9 miesięcy. Będę miał co dzieciom opowiadać ( Ta straszną historię)) Aby ich coś takiego w życiu nie spotkało. Hehehe!! Hehehe!!!!!!
Życzę ci wszystkiego dobrego. I naucz się pisać poprawnie ,bo ciężko się czyta. No ale trudno się dziwić. Właśnie tacy tu pracują. Hehehe!!!
A to ci dopiero. Pracuj tam szybciej bo wyrobienie ci spadnie ,i kierownik premię ci zabierze. ( ciebie)) Hehehe!!!
bo tak
Skoro ty tak mówisz, to pewnie tak jest. Przyprowadz (usunięte przez administratora), będzie was dwóch!! HEHEHEE!!
inteligencją to Ty nie grzeszysz, a tak poza tym to masz racje firma to (usunięte przez administratora), takie (usunięte przez administratora)o zawinięte w kolorowy papierek
Spotkałem dziś jelenia na drodze. Chciałem go zaprosić na pokład, ale zwiał.
Ta firma z tym naciskiem na bhp to szczególnie mają parcie. Największa niedogodność to nosić okulary w każdym możliwym miejscu. Idziesz szlakiem komunikacyjnym, siedzisz przed monitorem analizując technologie, rozmawiasz z przełożonym co jedynie złego to rzęsą lub jakiś owad może do oka wpaść. Nie neguje używania ochrony podczas działania w maszynie, sprężone powietrze czy diaxy na powietrze, opiłki czy wióra, bo oczy mamy jedne. Uciążliwe jest używanie ich w miejscach do tego nie przystosowanych co później widać po współpracownikach że co drugi w okularach korekcyjnych bo jedynie co od tego plastiku 24/7 to oczy się psują, sam widzę że już prawie dwa lata i coś inaczej już jest. W tej firmie widać że wola przeciwdziałać niż edukować w sprawach bhp, jak przedszkolanki co mają dzieci pod opieką różne alerty z wydarzeniami okołowypadkowymi i cały pion bhp na równe nogi staje i firmę przeczesać aby takie coś drugi raz się nie zdarzyło
Tu masz w pełni racje. Mogli by decydenci (ale prawdziwi decydenci są chyba w Kanadzie, nasi sie boją podjąć decyzje) sobie pojechać do MTU, tam okulary są wymagane tylko tam gdzie konieczne.
Nie do pomyślenia aby Niemiec bardziej dbał o zdrowie Polaków niż ameryka. Chyba uważają tam że jednak nie jesteśmy aż tak (usunięte przez administratora) że na wszystko potrzebujemy alerty, załączniki do załączników, instrukcje obsługi kubka lub czajnika na jadalni :)
Zgadza się To jest takie (usunięte przez administratora) takie jak dla gówniarzy Szkoda, że nasi dyrektorzy to zwykle tchórze fircyki w krótkich spodenkach Oni się boją oswoja kasę, bo mało nie mają tyłko o to tu chodzi Przecież nie o robola Wszystko pod płaszczykiem etyki. JAKIEJ Etyki ja się pytam????
Panie Zawadzki, w tej firmie jesteś Pan tylko numerem.
Kierownictwo? Ok. Pełna profeska. HR? Tragedia. Kobieta doczepiajaca sie o wszystko, o osobowosc kandydata zwlaszcza. Dwutygodniowy okres odezwu, przeciaga sie juz kolejny miesiac, ani me ani be.
-
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Nie dostałem pracy
Ta firma to zbiór, kierowniczkow w przykrótkich spodniach, (usunięte przez administratora), i nieszczęśników ,którzy muszą na nich robić. Porażka!
Omijajcie tą firmę z daleka ..., Dla waszego dobra.
Na WSK pracują mało inteligentni ludzie ,którzy cieszą się ,że dostaną za cały miesiąc roboty 3 000 zł. Do łapy. A administracja (usunięte przez administratora) ,że dobrostan pracowników jest ich najwyższym priorytetem! Ha ha ha ha ha! Takie sztuczki.
(usunięte przez administratora)
Bo to prawdą jest..
MOGĄ, ZWOLNIć aLE SIEBIE Nie dajcie się zastraszyć Jak bym dostał propozycje 4B sam się zwalniam Niektórzy kierownicy traktują pratta jak swój (usunięte przez administratora) Nie bójcie się oni mają tylko nazwę kierownik a normalnie to są ludzie tacy sami jak inni TYLKO NIEKTÓRZY MAJA PRZEROŚNIĘTE EGO ale to ich problem
Dlaczego zostało usunięte Cytuje" Swój własny (usunięte przez administratora) "Co w tym jest obraźliwego? Admin coś chyba nie tak?
ADMIN SZKODA PISAĆ COKOLWIEK JAK USUWASZ NORMALNY WYRAZ CZYLI (usunięte przez administratora) Ok niech będzie że traktują pratta jak swój ogródek
Sytuacja wygląda prosto. Widać ile osób ostatnio zwolniło się z pracy. Najbardziej widać ile osób na 65 się wykruszyło od pewnego czasu. Ale firma chyba ma mocno zakryte oczy bo by jakaś reakcja była. Niestety lepiej zatrudnić nową osobę niech ja szkoli pracownik dopiero co zatrudniony niż wyszkolony i z kilkunastoletnim stażem pracownik... A przepraszam jeśli jeszcze taki pracownik jest to już nie ma ochoty szkolić młodego. Życzę powodzenia chłopakom na maszynach kierowniką już nie szczególnie.
Czego Ty chcesz od kierowników ? Stoisz przy jednej maszynie i jeszcze Ci źle. Weź się nierobie do pracy.
Twoje słowa zabrzmiały jak ,słowa kierownika tylko brakuje jeszcze wyzwań od oszustów, zlodzieji i właśnie wspomnianych nierobow. Powiedz kto utrzymuje prata, umysłowi ci co na fajkę zbierają ekipę i co 20 min za brame bo się palić chce czy może pracownicy na maszynach?
Hehe Jedna maszyna albo dwie niebawem trzy na zmianę bo ludzi nie ma. Młodzi odrazu nie staną nie będą robić. Może kierownicy na maszyny pójdą są jeszcze tacy co wiedzą jak na nich pracować a inni nie. Czy mi źle owszem tak bo nikt nie docenia tego że pracuje często nadgodziny albo soboty. Nie ma pochwały no panowie nieźle nie ma słowa o tym że ludzie na produkcji ciężko pracują aby słupki które z miesiąca na miesiąc wyskakują w górę. Ten nierób daje ci zarobić. Ale przecież ja tylko stoję siedzę i w uja tnę bo wystarczy tylko zielony i płytkę wymienić. Więc pani Moniko zapnij poslady i stań na maszynę popracuj chwilę na produkcji za stawkę operatora.
Całe to WSK ,to jedno wielkie (usunięte przez administratora) Jesteś z rodziny, jesteś przydupasem kierownika , to Ci podniesie 200 zł brutto. Reszta ,to robole, roboty , mają być jak najtańsi!!!! Taka jest strategia WSK. Masz być (usunięte przez administratora) małpa, która ma przyjść i zrobić jak najwięcej, żeby wyrobienie i słupki były wysokie, a co za tym idzie kierownicy , wzięli premie. WSK ,Was wyciśnie jak cytrynę ,wycycka, wykorzysta i wypluje jak się już użyjecie.Masz siedzieć cicho, nie mieć swojego zdania, tylko (usunięte przez administratora) na Panie z administracji, które piją herbatkę w pokoju relaksacyjnym. O pieniądzach nie wspomnę ,to wstyd i żenada ale oni są tak bezczelni i bez wstydni , że w żywe oczy kłamią ,manipulują. Non stop inwestycje na miliony ,ale dla pracowników ,,piniedzy nie ma i nie będzie,, cytując klasyka. I na koniec uswiadomcie sobie zainteresowani tą pracą ,że macie być tania siła robocza! Macie być najtańsi! Po prostu ,współczesne (usunięte przez administratora)
Pracuje tutaj rok czasu. Ja akurat trafiłem dobrze, mam w porządku współpracowników i bardzo równych kierowników, robota też całkiem spoko, ale niestety zarobki tragedia. Mimo że naprawdę dobrze mi się tutaj pracuje, będę musiał szukać czegoś innego. Co to jest na dzisiejsze czasy 3000 zł….
Jestem masochista, dlatego pracuje w Pratt Whitney Rzeszów, za głodową stawkę.
Zwolniłam się z tej korporacji i jestem szczęśliwa z tego powodu. Nie polecam nikomu tej pracy. Nie można nazwać tego praca, bo w pracy godnie się zarabia ,a tam w Pratt Whitney ,to totalny wyzysk! Robią z Ciebie idiotę i ciągle mówią ,że nie ma pieniędzy, a zarabiają miliony i nie myślcie ,że w złotych, bo w dolarach! Totalny wyzysk pracowników! Dranstwo i oszukanstwo! Ludzie nie dajcie się omamić i wkręcić ,jaka to pożadna firma. Płacą grosze, ochłapy. Tragedia!
Jestem byłym pracownikiem tej firmy i chciałbym napisać swoje spostrzeżenia dotyczące pracy w tym przedsiębiorstwie. Na początek może napiszę o samym wynagrodzeniu które uważam za raczej marne w stosunku do tego jakie można uzyskać w innych firmach ale mam namyśli samą podstawę wynagrodzenia ponieważ firma oferuje również premie kwartalne w wysokości 5% od zarobionych pieniędzy w tym okresie oraz świadczenie „wczasy pod gruszą”, premię świąteczną, możliwe jest również dołączenie do Pracowniczego Programu Emerytalnego a także korzystnie z dofinansowania do karty multisport. Oprócz tego co napisałem są również jakieś benefity dla osób które posiadają dzieci a także korzystanie z pożyczek zakładowych ale o tym nie jestem w stanie napisać ponieważ z tego nie korzystałem. Ja pracowałem jako operator CNC i co do warunków pracy mogę się wypowiedzieć jako osoba z produkcji i według mnie sama praca nie jest ani ciężka ani trudna ale oczywiście mówię to tylko na podstawie obszaru w którym ja pracowałem. Co do samej atmosfery między pracownikami na produkcji uważam, że też jest raczej w porządku. Natomiast mam kiepską opinię co do kadry zarządzającej w tej firmie ponieważ od jakiegoś czasu nastał trend, że kierownicy mają być menadżerami nie koniecznie znającymi przynajmniej podstawy technik wytwarzania przez co namnożyło się w tej firmie bardzo dużo kierowniczków o bardzo małej wiedzy oraz wątpliwym ilorazie inteligencji natomiast z wybujałym ego ponieważ pokończyli jakieś studia typu „socjologia” czy „turystyka i rekreacja” na jakichś marnych uczelniach w Jarosławiu itp. lub jak to mówił mój kolega, że ukończyli „wyższą szkołę gotowania na gazie”:] A co warto zaznaczyć jest wielu operatorów którzy posiadają wykształcenie inżynierskie po politechnice oraz wiedzę często znacznie przewyższającą wiedzę nie jednego kierownika czy technologa a mimo tego nie daję się im szans na awans. W tej firmie duży nacisk kładzie się na bhp i jakieś pseudo szkolenia etyczne itp. które są tłumaczone z angielskiego na polski przez jakiegoś analfabetę który chyba tylko potrafi wrzucić coś do google tłumacza i nawet nie przeczyta przetłumaczonego tekstu. Ogólnie rzecz ujmując firma różnymi głupimi przepisami instrukcjami itp. stara się tylko utrudnić pracownikom życie. Podsumowując uważam, że jeżeli ktoś jest ambitny i chciałby się rozwijać zawodowo nie powinien szukać pracy w tej firmie ponieważ możliwości rozwoju są raczej ograniczone natomiast jeśli ktoś chce mieć w miarę spokojną pracę z raczej nie dużymi zarobkami i nie liczy na rozwój osobisty to może próbować. Na koniec anegdotka o tym jaki poziom oszołomienia panuje na szczeblach kadry zarządzającej. Kierownik wydziału na jednym ze spotkań ze swoimi podwładnymi tzn. kierownikami linii produkcyjnych itp. kazał im zamknąć oczy a następnie im recytował jakiś wiersz, chyba „DEZYDERATA”.
Z tej firmy wszyscy pomału uciekają łącznie z wiceprezesem co nie wróży nic dobrego
Firma wzorowo etyczna.
U Was etyki w kadrze zarzadzajacej brak! Jak zaobserwowalem gnoja pracownika by sie wykazac wyzej i tak mistrz kierownikowi, kierownik dyrektorowi, (usunięte przez administratora)
Jak technolodzy pojechali na wycieczkę do Korei na zaproszenie firmy narzędziowej to 2 prezesów chodziło po całym zakładzie i uświadamiali pracowników jakie to wielkie zło popełnili i złamali Kodeks Etyczny UTC. Ale jak mistrz z W57 wygrał sprawę w Sadzie z 2 managerami o mobbing pomimo iż wcześniej zgłaszał sprawę do Etyki w firmie i nie dopatrzyli się nieprawidłowości to już komunikacji w dół nie było. Takiej etyki jaka jest w tej firmie to nie ma ani w Episkopacie ani nawet w Watykanie.
To ja w siostrzanej firmie, tylko w innym mieście pracowałam w takim miejscu, gdzie doświadczyłam wszystkiego, co najgorsze ze strony kolegów i koleżanek --wysmiewania ze względu na umowy terminowe i dorabianie do tego różnych nieprawdziwych teorii, poniżanie za wygląd, życie seksualne (intymne celowo to pisze, bo nie wiem, czy któregoś słowa nie usuną) i to również przy dostawcach, czy klientach wewnętrznych, celowe wprowadzanie w błąd, żebym się ośmieszała przed dyrekcją. Plotki ośmieszające mnie pod każdym możliwym względem. Skończyłam u psychiatry i u psychologa z licznymi problemami, w tym realnymi myślami samobójczymi. Co zrobiła firma? Na początku stwierdzili oczywiście, że to nie mobbing, a tylko niewłaściwe zachowanie. Wg prawa polskiego, jeżeli takie zachowania trwają conajmniej pół roku i powtarzają się min. raz w tygodniu to jest to mobbing. W miedzczasie zaleceniem było, że mają się oni uspokoić, a ja mam zgłaszać takie zachowania. Niestety te zachowania wróciły. Później moja kierowniczka powiedziała, żeby wszystko jej zgłaszać, a nie do BPO w firmie. Po trzecim/czwartm zgłoszeniu moja kierowniczka wyciągnęła z szuflady napisane przez nią odręcznie pismo, że te zachowania skończyły się, a problem został rozwiązany dawno temu przez nią i jej dyrektora. Ze strachu, że mnie zwolnią albo że szykują na mnie coś specjalnego, podpisałam to oświadczenie. Na koniec okazało się, że nie przedłużają mi piątej umowy terminowej. Na ocenie pracowniczej moja kierowniczka wyciągnęła wszystkie brudy o mnie, włącznie z moim ojcem i zanizyla mi ocenę. Później przed innymi kreowała się na świętą i niby pomogła mi dostać inna pracę. Tylko że później okazało się , że nagadała na mój temat tyle nieprawdziwych rzeczy w nowym miejscu, że nic nie miało prawa polepszyć się. Zresztą później cały czas przychodziła do mnie, pisała maile m. in. do mojej dyrekcji, żeby pokazać, że się mszczę i robię na złość jej i jej dzialowi. Wszyscy jej tłumaczyli, że tak wygląda proces, a ona ciągle na mnie i nie przyjmowała do wiadomości ani instrukcji, ani opinii innych. Kilka miesięcy po moim przejściu do nowego działu, przybiegła nieproszona na pogrzeb mojego ojca (którym wycierała sobie twarz na mojej ocenie pracowniczej), żeby się pokazać przed firma, jaką ona jest dobra. Cała moja rodzina była wściekła, po tym wszystkim co mi zrobiła, żeby taki cyrk odstawiać. Niestety w nowym dziale nie dostałam awansu (a że to była moja pierwsza praca w firmie to po 7 latach pracy miałam nieco ponad 2 tysiące) właśnie przez ocenę od tamtej kierowniczki. Po tym wszystkim złożyłam wypowiedzenie, przez 10 miesięcy nie pracowałam, bo nie byłam w stanie psychicznie wychodzić z domu, a gdzie jeszcze pracować, spotykać się z ludźmi, gdzie płakałam na ich widok. Później wyjechałam za granicę do pracy i jestem tutaj do dzis. Po ponad 4 latach od odejścia z firmy nadal mam problem z powrotem do Polski, nie wyobrażam sobie, żebym mogła zacząć pracować w normalnej firmie, bo wraca do mnie wszystko, co mi zrobiono. Tutaj mam tak, że jak mi nie pasuje to mam tydzień na wypowiedzenie i mogę sobie iść, gdzie mi się podoba, nikt mnie nie sprawdza. W Polsce nie mogę sobie pozwolić na ciągłe zmiany pracy, bo to zle wygląda. Wracając do tematu, to odchodząc z pracy nie miałam prawa do odszkodowania, bo przecież podpisałam nieprawdziwe oświadczenie tamtej kierowniczce. Tak więc dziękuję za taką etykę. Naprawdę wierzyłam przez pierwsze 4 lata, że coś takiego istnieje, że ktoś to stosuje, a później okazało się, że to nieprawda. Nie wyobrażam sobie dzisiaj robić szkoleń etycznych, zdawać testów, kiedy wiem, że to kompletnie nie przystaje do rzeczywistości. Nie życzę nikomu, żeby przeszedł to co ja. P. S. Tamta kierowniczka, żeby mnie upokorzyć jeszcze bardziej zachęcała mnie, żebym dała szanse "koledze" z jej/mojego bylego dzialu, a prywatnie jej dobremu znajomemu ze studiów. Tylko, że ten koles zachowywał się niepoważnie od samego początku--z jednej strony niby do mnie startowal, a z drugiej strony komentował mój wygląd (w sensie, co nam sobie poprawić), śmiał się z tego oraz komentarzy pozostałych i wiele wiele innych. Dla mnie było wtedy jasne, że on to robi dlatego, że mu koledzy kazali, żeby zobaczyć, czy jestem zdesperowana, a później, żeby mnie ośmieszyć, że jestem naiwna. Tamta kierowniczka zachęcała mnie do otworzenia się na te znajomość (skąd wiedziała w ogóle, że jest taka sytuacja to już nawet nie wiem), bo miałam zobaczyć, jak się wszystko poukłada. Postanowiłam porozmawiać z tym facetem i co się okazało, że mnie wyśmiał, że faktycznie dogadał się z kolegami, żeby mnie ośmieszyć. I takie rzeczy dzieja się w niby poważnych, dużych firmach w tym kraju. Naprawdę dziękuję za taki cyrk. Tylko że nie ma tutaj dobrej zabawy, a jest zalamanie nerwowe, myśli samobojcze, psychiatra i psycholog. To tak apropo's pracy w korporacji, dlaczego nie warto. Co prawda nie w tym oddziale.
Potwierdzam,tak było.A korupcja w tej firmie ze aż oczy pieką.Ale co wolno wojewodzie.....Pamietacie Staszewskiego i jego przekręty?A pamiętacie Pijanowska co była etatowym pracownikiem,prawnikiem PWR a obsługę prawną zlecała swojej kancelarii prawniczej?Albo w urzędzie gminy w czudcu załatwione komu trzeba coś i pewna pozycja w PWR,na weekendzie prezesowi trawniki ostrzyżesz i juz jesteś super pracownik:)
Jeśli chodzi o ten trawniczek to nie prezesowi tylko kierownikowi wydziału. I nie w Czudcu tylko w Sędziszowie Młp.
I 3 razy w ciągu roku zmienisz linię i otrzymasz 3 razy podwyżkę i powrócisz tam skąd wyszedłeś z odpowiednia już stawką wynagrodzenia.
w tym dziale kilka osób zosrali zwolnionych, ale niestety byly to osoby o jrotkim stażu i jeden, który robił prawie za dyrektora w tej firmie. pozostala część ekipy pracuje.
Nie byłam pewna, czy Twoja odpowiedź jest na pewno do mnie - zaznaczyłam, że pracowałam w innym oddziale niż Rzeszów. Od niedawna, wiem od znajomych, że faktycznie zwolnili osobe, która zachowywała się jak dyrektor oraz osoby, które pracowały tam bardzo krótko. Więc chyba jednak odpowiedź dotyczy właściwej firmy. Tylko, że jak ja tam pracowałam to ci zwolnieni ludzie pracowali w innej działce. Niby ten sam pokój, ale podlegają pod innych kierowników i jedni są od mat. produkcyjnych, a moi ulubieńcy non product. Mimo wszystko mój były dział ma się świetnie. Co prawda bez ich blond kierowniczki, która podlega teraz innemu dyrektorowi- milutkiej na pokaz, skrupulatnie ukrywającej swoje prawdziwe oblicze i wydzwaniającej podobno do firmowych VIP (w końcu nie będzie się przyjaźnić z pracownikami na niższym szczeblu, bo do niczego nie są jej potrzebni). Szkoda, że osoby, które mają gdzieś kodeksy etyczne, normy społeczne cieszą się swoją bezkarnością. No ale mój przypadek nie jest odosobniony. Znam stamtąd sporo ludzi traktowanych dokładnie, jak ja-upokarzanych licznymi umowami terminowymi, brakiem awansów, nieprawdziwymi plotkami, komentarzami nie na miejscu, gnębionych nawet po zgłoszeniu problemów. A najgorsze jest to, że tacy nieetyczni ludzie są tam promowani, a na innych szuka się paragrafów. Gdyby wszyscy skrzyknęli się to wyszłoby, jaka jest prawda. A tak ludzie płaczą tylko w gronie najbliższych i przyjaciół. Za powiedzenie prawdy grozi wieloletnie upokarzanie, dręczenie, aż ludzie nie wytrzymują. Ludzie boją się iść do sądu, bo im mniejsze miasto tym mniejsze szanse na sprawiedliwość. I tak sie koło zamyka. Prawo w Polsce powinno się zmienić i to drastycznie. To ofiary powinny przestać się bać, przestać udowadniać, że nie zasłużyły na takie traktowanie. Ludzie, którzy znają całą moja historie z tamtym oddziałem nie rozumieją dlaczego nie poszłam z tym do sądu, skoro to, co mi zrobiono jest książkowym mobbingiem, a na dodatek mam historie leczenia depresji spowodowanej sytuacją w pracy. To nie powinno tak wyglądać, że ofiary zwalniają się, muszą chodzić do lekarzy, brać leki, wyjeżdżają za granicę, żeby zapomnieć, a całe towarzystwo żyje w poczuciu totalnej bezkarności i jeszcze awansują w przyspieszonym tempie, jakby to była jeszcze jakaś nagroda dla nich. Mój przykład jest dowodem na to, że jak się raz dostało w policzek to dostanie się też w drugi i jeszcze w tyłek. Po kryzysie w 2008/2009 i nie przedłużeniu mi wtedy umowy wróciłam po 1.5 roku, bo miało być super, a jak przyszłam to okazało się, że ani umowy nie ma dla mnie, a moje stanowisko wkrótce zostało sprzedane do innego działu. Tak więc na miejscu zwolnionych i tych, którym nie przedłużono umów, zastanowiłabym się 100 razy, czy powrót do firmy to dobry pomysł. Osobiście nigdy w życiu nie wróciłabym ponownie do firmy, która mnie nie doceniła za pierwszym razem. Popełniłam ten błąd, bo byłam młoda i naiwna, ale drugi raz nie dałabym się w coś takiego wrobić. Moje miasto też nie jest super duże, z możliwościami. Wszystkie firmy są ze sobą jakoś połączone albo pracują w tych firmach ludzie, którzy są znajomymi ludzi z innych firm. I pewnie dlatego ludzie tkwią zwłaszcza w jednej firmie, znoszą różne rzeczy, nawet jak nie warto.
Warto dodać, że obaj panowie zostali w firmie pomimo wyroku jaki zapadł w tej sprawie. Rzekomo, ten "niskiego wzrostu" płaci odszkodowanie pokrzywdzonemu.
Kadra zarządzająca powinna otrzymywać miesięczny przydział papieru toaletowego,kawy, mydła oraz paczki gumek (bo jest kilka dam lubiących zawierać bliższą współpracę z kolegami z pracy). Ogólem kierownicy mają wyścig szczurów. Jeden myśli że jest ważniejszy od drugiego
Pratt Whitney, Rzeszów , to dzisiaj przykład ,,bidy,, , nędzy i rozpaczy! Jednym słowem , (usunięte przez administratora)! I niech to dotrze do kierowników, dyrektorów i prezesów. ,,, Tłustych kotów,, , Witamy na pokładzie!
Chciałbym poruszyć temat czystości ubikacji Duża część pracowników traktuje toaletę jak latryne To co dzieje się w kabinach to gangrena. Nie wiem jak załatwiają się w domu Czy żony siostry i mamy sprzątają po nich ? Wstyd!!!! Wszystki którzy zostawiają po sobie ślad - niech pomyślą że ktoś to sprząta i uszanujcie te prace. Pomyślcie jakby tu pracowały wasze żony i musiały (usunięte przez administratora) skrobać z muszli
Dokładnie ... to co sie dzieje w toaletach to jest nie do przyjęcia . Panowie szczotka nie granat ręki nie urwie . Szanujmy sie
Pomocnik w firmie TOI TOI zarabia lepiej niż operator w Prat Whitney. Tylko że w TOI TOI nie ma żadnej odpowiedzialności. A w Pracie ciągle tylko mało i źle. Wstyd i hańba!!! Zapraszamy na pokład....
Praca w Pratt Whitney, to praca za friko! Zapraszamy wszystkich serdecznie. Jest światło, jest ciepło, nie leje na głowę i na końcu miesiąca dostaniesz jakże upragniona tak zwana ,. ,, wypłatę,,. Ha ha ha ha ha! Cieszy się Kanada ,od ucha do ucha.
Hit roku! Na integrację trzeba zrobić składkę po 10 zł. , Bo zagranicznej korporacji PWR Rzeszów nie stać. Ale oni są biedni..... Zrozummy ich. Pracujemy za pół darmo, pracujmy za darmo.....
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Pratt & Whitney Rzeszów S.A.?
Zobacz opinie na temat firmy Pratt & Whitney Rzeszów S.A. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 261.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Pratt & Whitney Rzeszów S.A.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 207, z czego 15 to opinie pozytywne, 112 to opinie negatywne, a 80 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Pratt & Whitney Rzeszów S.A.?
Kandydaci do pracy w Pratt & Whitney Rzeszów S.A. napisali 3 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.
