Fatalne warunki, wychowawców nie obchodziło zdanie dzieci mimo tego że to dla nich była kolonia. Ciągłe wyjścia na plażę przy upale 40 stopni dzieci prosiły wychowawców o pójście na basen do hotelu lecz oni ignorowali ich a na tym wszystkim korzystały tylko panie wychowawczynie.Opiekunowie nie zorganizowani i po kilku godzinach od wyjazdu przypomniało im się że w hotelu zostały dokumenty dzieci ( dowody i karty ubezpieczenia). Narzucona godzina śniadania.
Czy nowo zatrudnione osoby w Krystad otrzymują od pierwszych dni umowę o pracę?
@Pytanie a to jest praca zmianowa tutaj?
Może wiecie czy w najbliższym czasie pokaże się u nich jakiekolwiek ogłoszenie pracy? Chętnie podjąłbym pracę u nich, zwłaszczza, ze wynagrodzenie jest adekwatne do powierzanych zadań. Dzięki za odpowiedź
Nie polecam pracy w biurze Krystad. Właściciel firmy Tadeusz jest osobą bardzo chamską,nieuczciwą, nie szanującą swoich współpracowników. Nastawiony tylko na kasę..Także nie polecam tego biura i współpracy z tym właścicielem. Moim zdaniem w tym biurze powinna być przeprowadzona kontrola warunków pracy.
Firma ma bardzo dobre opinie na różnych forach branżowych więc nie szukajcie jakichś haków!
Na prawdę rozumiem Wasze zdenerwowanie i niezadowolenie spowodowane zaistniałymi sytuacjami. Jednak ten wątek forum nie jest najlepszym miejscem na dzieleniem się takimi informacjami. Celem istnienia tego forum jest poznanie opinii dotyczących pracy w firmie Krystad. Dlatego zachęcam głównie pracowników firmy do dzielenia się wszelkimi informacjami w tym temacie. Jakie są warunki pracy? Co firma ma do zaoferowania swoim pracownikom? Interesują nas wszystkie informacje, które mogą być pomocne dla osób zainteresowanych pracą w tej firmie.
Wycieczka do Włoch dobiega końca, dziecko w sumie zadowolone, chociaż warunki i posiłki miały wiele do życzenia, ale nie rozumiem , jak mozna w drodze powrotnej przez wiele godzin od rana do 16-tej, nie zrobić przerwy w trakcie tak męczącej podróży ! w tamtą stronę było pod tym wzg ok, a teraz po prostu katastrofa, przez tyle godzin , bez toalety, przerwy a przede wszystkim bez posiłku!!!! Porażka, to są dzieci....
WYCIECZKA DO WŁOCH DOPIERO SIĘ ZACZĘŁA, ALE NIE ROZUMIEM DLACZEGO DZIECI MUSZĄ NOCOWAC W FATALNYCH WARUNKACH NA SŁOWACJI !!! POKOJE STRASZNE A ŁAZIENKI TAKIE, ŻE DZIECI NIE CHCĄ SIĘ UMYC PO CAŁYM DNIU DROGI....ROZUMIEM ŻE TO NIE JEST PUNKT DOCELOWY, ALE NA POCZĄTKU TAKA NIEMIŁA NIESPODZIANKA! MOŻE BYĆ SKROMNIE ALE CZYSTO!!!!
Byłam na pierwszym turnusie do Włoch i również hotel w Słowacji był fatalny, tak samo jak hotel docelowy...
Zgadzam się z przedmówczynią .Firma nastawiona tylko na zysk,warunki noclegowe najtańsze,toaleta a autokarze zamknięta,posiłek w Słowacjii niejadalny,brak zagwarantowanych ofertą 3 posiłków dziennie.Dobrze że dzieciaki mają kiekonkowe bo się przydadzą na toaletę jak i posiłek w podróży.Pierwszy i ostatni raz skorzystałam z tej firmy.
Cóż za opinia :P Byłam na tym obozie jako uczestniczka i to Oliwier czyli synalek tej Agnieszki prowokował wszystkich. I się rudy doigrał :P Najpierw rozpoczoł całą awanture a puźniej dostał bułe :P Dopiero wtedy się uspokojił (szkoda że dopiero) A jak starzy go wkońcu zabrali to sie wszyscy ucieszyli. Nie rozumiem jak taki chłopczyk może mieć wogule koleguw :P Mam nadzieje że już go nigdy nie spotkam na swojej drodze :P A cały obóz był super tylko rudy Oliwier prubował go psuć :/
Ananda rozumiem ze masz w tej sprawie dużo do powiedzenia. Zapraszam do sądu w Bydgoszczy jako świadek zdarzenia, chętnie Cię wysłucham. Kilku chłopców z obozu zeznawało i to powołanych ze strony biura podróży Krystad niestety nikt negatywnie o moim synu się nie wypowiedział. Nawet Pani kierownik obozu wystawiła bardzo pozytywna opinie o moim synu. Natomiast obrażanie kogoś w internecie jak byś nie wiedziała jest karalne. Zastanawiam się czy Amanda to faktycznie uczestniczka obozu czy ktoś z tego wspaniałego biura podszył się pod dziecko.... Stań ze mną w twarz i opowiedz mi swoją historię z tego obozu.
Może ktoś napisze kilka informacji o pracy w firmie? Szkoda, że nie można się cos dowiedzieć.
Głównie opinie pozytywne lub nie są klientów biura Krystad. A jak odnoszą się do tego pracownicy tej firmy? Możecie się odnieść do opisanych sytuacji? Również napiszcie coś o pracy w firmie. Na czym polegają Wasz obowiązki. Czy jest prowadzona rekrutacja i czy warto aplikować?
Rewelacja!!! Polecam w 100%
Bardzo pomocna opinia. Nic do powiedzenia jednym slowem. Lepiej pozostawić dla siebie.
Witam. Mój syn miał okazję uczestniczyć w obozie Mali taternicy w roku ubiegłym. Generalnie nie polecam ośrodka Stanisława, w którym dzieci są zakwaterowane. Kiedy po przyjeździe syna do domu okazało się, że nie przywiózł z obozu okularów plywackich, pomyślałam, że sama zadzwonię do owego ośrodka i zapytam o nie. Mój błąd, bo owa właścicielka pensonatu zwyzywała mnie od nienormalnych, wiele niecenzuralnych słów pod moim i syna adresem padło. Generalnie brak obycia, kultury i co tam jeszcze.... Co prawda oddzwonił po chwili do mnie mąż tej pani tłumacząc, że leczy się ona z depresji, ale zatem czemu firma Krystad posyła tam dzieci, skoro Pani właścicielka tak pała do dzieci nienawiścią?...i się leczy.....Ja bałabym się posłać tam dziecko po raz wtóry.... Druga kwestia, nie wiem, czy nie najważniejsza. W umowie, którą zawarłam z tym biurem podróży był wyraźny zapis, który zapewniał dziecku opiekę lekarską w razie potrzeby. Otóż syn z tego wyjazdu powrócił z gronkowcem. Cały pośladek miał zajęty wrzodami. To też było przyczyną majaczenia i lunatykowania w gorączce syna w nocy na obozie. Kiedy poprosiłam do telefonu Panią wychowawczynię z grupy ta udała wielkie zdziwienie...nie widziała, mimo sygnałów wielkiego problemu. Kontakt z wychowawcami był utrudniony, mimo iż sygnalizowałam niejednokrotnie, że to nie jest normalny stan syna. Jak mantrę powtarzano mi, że mamy dać dzieciom spokój z telefonami, bo przez to dzieci tylko bardziej tęsknią i płaczą po kątach. I tak było z moim dzieckiem, ale dlatego, że źle się czuł. Nikt szczególnie też się nie zainteresował faktem, ze przez majaczenie i lunatykowanie w gorączce mojego syna wystraszyli się koledzy z pokoju syna i trochę od niego odsunęli. Syn czuł się i psychicznie i fizycznie źle, lecz lekarza nie wezwano. Na moje pytania syn mówił tylko, że Pani mu herbatkę miętową zaparzyła. Ach i Pani jeszcze paracetamol, swój własny, prywatny mu dała.....no ja przepraszam, a jakby nie miała- to co????.....Syna bolało gardło, ale tabletki na ból gardła też sam musiał na moją prośbę sobie kupić w pobliskiej żabce. Mam jednym słowem ogromny żal, bo syn się bardzo zraził do tego typu wyjazdów. Trzecia sprawa dotyczy kwestii pieniędzy. Podpisałam z biurem podróży umowę, w której wyraźnie było zawarte na jaki pakiet wycieczek się decydujemy. Dodatkowych propozycji płatnych postanowiliśmy nie brać tzn. wycieczki do Krakowa i jeszcz jednej- nie pamiętam teraz dokąd. Otóż okazało się, że po jednym z moich telefonów syn mówi mi, że zostało mu niewiele kieszonkowego. Proszę sobie wyobrazić, jakie było moje zdziwienie, kiedy okazało się, że wychowawca grupy wzięła od mojego 10- letniego syna pieniądze na dodatkowe wycieczki, na które zgody nie wyrażałam przecież podpisując z biurem umowę. Pytam zatem od kiedy to dzieci decydują o tym, czy jadą na podobną wycieczkę. Na moje pytanie w tej kwestii odpowiedziano mi, że zapytano dzieci, kto chce jechać i prawie wszystkie się zgodziły, więc musiały za nie zapłacić. Dla mnie to oburzające, jest to forma wyłudzenia dodatkowych pieniędzy przez to biuro. Jeśli zapyta się dziecko, czy chce jechać, to prawie każde powie, że tak. Co to ma być????....Efektem tego musieliśmy synowi dosyłać pieniądze, żeby miał kieszonkowe. Więc chcieliśmy, czy nie, to i tak zapłaciliśmy więcej....Ogólnie nie polecam....Dzieci z tego wyjazdu przyjechały chore, przynajmniej wszystkie z pokoju syna. Syn powiedział, że nie chce więcej jeździć na takie kolonie. Tragedia. Przestrzegam.
@Ewa dobrze wiedzieć, że klienci są zadowoleni. A jak oceniasz obsługę firmy Krystad? Byłaś zadowolona? A pracownicy Wam się dobrze pracuje? Jakie są wymogi, żeby zostać zatrudnionym w tej firmie? Praca w biurze podróży to pewnie dla osób lubiących podróże pewnego rodzaju marzenie, dlatego warto przeczytać takie informacje.
Byłam w tym roku w Wymysłowie fajnie było.Wychowawcy spoko i nawet jedzenie spoko.
Szukacie więcej informacji na temat Krystad? Możecie je znaleźć na stronie firmy - http://www.krystad.pl/?action=GetText&arg1=3 A Wy jakie macie doświadczenia z pracą w tym miejscu?
JUz więcej nie skorzystam z ich ofert- kolonie syna to była porazka, bark organizacji czasu wolnego, niekompetentna załoga, nie umiejąca zając kilkunastu dzieciaków jak plaza zamknieta, brak jakichkolwiek atrakcji dla dzieciaków w wypadku brzydkiej pogody!!!!!!Opis koloni nieadekwatny do pobytu, każdy dzień miał byc z jakąś atrakcją....faktycznie było siedzenie w pokojach, 30-60 min na plazy jak była pogoda, z czego 10-15 min w wodzi, a potem siedzenie na piachu- bez jakichkolwiek zabaw, budowania zamków, itp- wychowawcy w wieku 19-20lat nieumiejący organizowac czasu wolnego dzieciom!!!!!! NIE POLECAM
Biuro Krystad to jakiś koszmar. Przestrzegam przed korzystaniem z tego biura. Mój syn został pobity na obozie w Chorwacji, chłopak złamał mu nos. Wychowawczyni zostawiła syna samego w pokoju i kazała mu leżeć aby zatamować krwotok! Oczywiście nikt z opiekunów nas nie powiadomił o sytuacji, to syn zadzwonił i powiedział co sie stało, bo nie mógł zatamować krwotoku. Wychowawczyni okłamała nas, ze wszystko jest ok i mamy sie nie martwić, a nos jest odrobine podrażniony. Po kilku godzinach otrzymałam zdjecie od syna jak wyglada, byłam załamana. Wiedziałam ze nos jest złamany mimo ze nie jestem lekarzem. Po moich groźbach ze następnego dnia przylecę do Chorwacji i powiadomię tamtejsza policję z łaska obiecano mi ze pojadą następnego dnia do szpitala... niestety nos okazał sie złamany. Syna zabraliśmy z obozu następnego dnia. Sam właściciel to bezczelny człowiek, wychowawcy kompletnie nie mający pojęcia o udzieleniu pierwszej pomocy takiej podstawowej. Sprawa w sądzie. NIE POLECAM !
Byłam z rodziną na wczasach w Białym Dunajcu w lipcu 2016 i spotkaliśmy kolonie z tego biura. Mieszkaliśmy w jednym pensjonacie. Widać było że dzieci mieli dużo atrakcji i wycieczek. Opiekunowie byli bardzo mili i uprzejmi dla dzieci. My jako wczasowicze i sąsiedzi kolonii bardzo się zaprzyjaźniliśmy się z kolonią! Kolonia była bardzo dobrze zorganizowana. My jako rodzina chętnie byśmy wysłali dzieci na kolonię z tego biura podróży. A panie które były opiekunami czyli Pani Bożena i Pani Bogumiła świetnie wykonywały swoją pracę. Mam nadzieję że nasza rodzina spotka się ponownie!
