Firma nie godna polecenia. Oszukują klientów na każdym kroku. Zwodzą i obiecują!!!! Towar niby odebrany przez "kuriera" a nie dotarł nawet po 2 tyg. Co się okazało, że w ogóle nie został wysłany! Krętacze i matacze!!!! Jestem bardzo niezadowolony z usług tej firmy!!! Nie polecam!!!!!
To załóż okulary jak dobrze nie widzisz
popieram firma krzak i trzeba to zmienić
TOWAR NIE ZGODNY Z UMOWĄ PODPISANĄ NA GIEŁDZIE W BYDGOSZCZY NIE ODBIERA TELEFONÓW A JAK Z ŁASKI SWOJEJ ODBIERZE TO JEST WULGARNY BRAK PRZYJĘCIA REKLAMACJI-CIĄGLE GADA ŻE ODZWONI ZA PIĘĆ MINUT I ZLEWA OLEWA KLIENTÓW
Elektromonter inst. i urz. elektroenergetycznych do brygady ds. napraw i konserwacji
KŁAMCA KŁAMCA KŁAMCA NACIĄGACZ EMANUELEK CZY JAK MU TAM NIE POLECAM TEGO KŁAMCY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! IDE W NIEDZIELE DO NIEGO NA GIEŁDĘ W BYDGOSZCZY W CELU REKLAMACJI --BRAK PARAGONU, WYKONANIE INNE JAK CO BYŁO W UMOWIE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ZWODZENIE PRZEZ TELEFON ŻE PRZYJADĄ I WYMIENIĄ -TYLKO KŁAMIĄ I OBIECUJĄ WPADNIE KONTROLA SKARBOWA TO SIĘ NAUCZY
Po pierwsze nigdzie nie pójdziesz, po drugie ja już wczoraj poszedłem do skarbówki z donosem.
Ty spotykamy się w sądzie i nie jestem homo bo mam żonę i dzieci a nie tak jak ty spotykamy się w sądzie
O, ten homoś Emanuelek znowu pyskuje?
Ja nadal nie doczekałam się brakujących dwóch poduszek. Tylko zbywają,że przywiozą. Nie polecam. Jeżeli jesteście na giełdzie lepiej kupcie u kogoś innego. Stoją obok stoiska z dywanami.
Ze co taka kanapę pan zamawiam i taka dostał nie nasza wina ze nogi panu wystają i ze pan się zgodził na wymiar standardowy wiec nie nasz problem
Poszukuję osób poszkodowanych przez firmę Hand-Trans Emanuel Pelczar-Kuczyk ul. Boczna 37 62-010 Pobiedziska, celem sporządzenia pozwu zbiorowego. Ułatwi to Państwu w znaczny sposób dochodzenie swoich roszczeń. Adres e-mail jak wyżej.
witam mnie również oszukali, jaca_75@interia.pl , proszę o kontakt :)
Proszę o podanie maila. Ja również podjęłam kroki. Jestem już po kontakcie z prawnikiem i zaczynam działać.
Poszukuje osob poszkodowanych przez w/w firmę .PROSZE O KONTAKT
"FIRMA" NIEGODNA POLECENIA NIERZETELNA, NIE WYWIAZUJACA SIE Z TERMINU ,NAJLEPIEJ OMIJAC JĄ DUZYM ŁUKIEM NA GIELDZIE .KULTURA PRACOWNIKOW I ICH INTELIGENCJA ,TO NAPRAWDE POZOSTAWIA WIELE DO ZYCZENIA..OBIECUJA SUPER PRODUKT A DOSTARCZONY .....SZOK.TYLKO KOLOR SIE ZGADZA . Żałuję , że w ogóle zakupiłam u nich cokolwiek bez przeczytania jakichkolwiek opinii.. Zero kontaktu , a jak już jest to z "pracownikami", którzy lekcewaza i wymijaja się z jakiejkolwiek formy rozwiązania problemu . Wyzywają , ublizaja i tak naprawdę nie wiem dlaczego jeszcze pozostają na rynku ! NIE POLECAM ! Chamscy, opryskliwi, klamliwi, nie trzymający terminów , zwodzący, towar niezgodny ! Same minusy ! Nie kupujcie !
Firma niegodna najmniejszego zaufania. Prowadzą interes na giełdzie bydgoskiej. Niesolidni. Chamscy. Dowożą towar, który po dodatkowej opłacie wnoszą do mieszkania, nie montują. Po dowiezieniu niezmontowanej kanapy, po odfoliowaniu okazało się, że nie ma poduszek. Do chwili obecnej (a minął już ponad miesiąc) nie uzupełniono braków. Kanapa kosztowała 870 zł, wniesienie 50 zł. Rachunek tylko i wyłącznie na żądanie kupującego ( sic !!!!) na kwotę 870 zł. Zwodzą i nie mogą trafić od czterech tygodni !!! Nie dajcie się nabrać !!! ODRADZAM WSZYSTKIM ZAKUP OD P. EMANUELA Z POBIEDZISK JAKICHKOLWIEK TOWARÓW NA GIEŁDZIE PRZY CHEMIKU W BYDGOSZCZY.
witam ja zamówiłam na giełdzie w Bydgoszczy
A na którym targowisku te cudaki stoją i kiedy? Bo bym ich odwiedził.
WITAM JA RÓWNIEŻ NIE POLECAM ZAMÓWIŁAM KANAPE NIEDOSYC ZE PRZYWIEZLI ZA TRZY TYG.A NIE JAK SIE UMAWIALI ZA DWA .WSZYTKO BYLO NIE TAK PODUSZKI BYLY INNE BOKI INACZEJ WYKONCZONE NIE TEN ROZMIAR .UMOWILI SIE ZE ZA TYD.WYMIENIA DWA DNI DZWONIENIA KIEDY BEDA ICH ODP.ZARAZ ODDZWONIMY O KTOREJ BEDZIEMY ,NIESTETY NIE DOCZEKAŁAM SIE JEDYNIE CO TO MNIE CIESZY ZE NIE ZAPLCIŁAM IM CAŁOSCI .PRZYJADA WYMIENIA TO RESZTE DOSTANA A JAK NIE TO JESZCE ICH ZGŁOSZE GDZIE SIE NALEŻY .
Aż dziwne, że Emanuelek już się tu nie udziela. A taki pyskaty był. Narzeczony mu komputer zabrał, czy co?
