Kiedyś pracowałam i było Ok, właściciele rzadko bywali w sklepie, a jak juz byli to tylko po kasę. Nikt mnie nie nękał i nie obserwował, a dogadywaliśmy się normalnie. Liczyliśmy towar, bo sporo kradzieży, a na daty też prosili, by zwracać uwagę, bo nie chcieli by coś sprzedawać po terminie.
Daty przez cały okres kazali zmazywac zmywaczem postawionym za kasa w szklanej gablocie, więc to jest kpina na chemii są produkty z startą data nawet z 2004roku
Jak szefostwo w Radosław Komarzeniec Phu Radeks? Spoko traktują ludzi?
Dobrze, pracowałam i nie mogę narzekać na relacje z właścicielami. Spoko traktują ludzi, tylko niestety pracownicy nie zawsze trafiają im się normalni... Do sklepu przychodzą klienci z osiedla i wiedzą, że właściciele są w porządku i bardzo ich lubią.
To oni niestety są nie normalni, żona właściciela ma ewidentnie coś z głową, i nie jednokrotnie ubliżała pracownika
Czy Wigilia jest dniem wolnym od pracy w firmie Radosław Komarzeniec Phu Radeks? Jeśli nie, to jak to wygląda, są skrócone godziny pracy?
Tak zgadzam się szefostwo Ok, praca jak w spożywczaku, nawet trochę lżejsza bo nie było prawdziwego działu mięsnego, nabiału, owoców i warzyw. Wypłaty co miesiąc na czas, bywało że jeżeli ktoś miał problemy finansowe to wypłacali wcześniej i częściej niż co miesiąc. Zaliczki tez dawali, wiec nie można narzekać.
Pracowałam dwa lata w tym miejscu i czytając komentarze widzę, że nic się nie zmieniło i raczej nie zmieni. Ten sklep to jest dramat. Wieczne liczenie towaru, codziennie. Sprawdzanie dat, których na niemieckich produktach często nie było. Szefostwo to jest kompletna porażka. Mobbing jak się patrzy. Wysmiewanie i obrażanie. Szef lubi obgadywac pracowników.Wieczne telefony i obserwowanie przez monitoring. Co do wypłat to Miały być co tydzień, a czasem zdarzalo się czekać dłużej. Raz dostaliśmy prawie po dwóch tyg. Szefowa stwierdziła, że za karę. Uroczo, prawda? Osoba która pisała, że nie ma rotacji pracowników kłamie. Tyle osób się tam przewinęło, że szok. Na początku pracowałam na czarno, potem na umowę zlecenie. 6 dni w tygodniu, nieraz nawet mimo choroby. Nie polecam. Odradzam z całych sił. P. S. Pamiętam Pana R. Pracowałam z nim ok 2 miesiące. I nie mogę złego słowa powiedzieć. Bardzo pracowity chłopak.
W dniu zatrudnienia obiecywane premie, elastyczny grafik, wolne dwa dni w tygodniu. Pierwszy tydzien pracy przebiegł bez problemowo, pracowały 3 osoby, zaczął się mobbing jednej pracownicy. Tak jak reszta ludzi ujeła nekanie psychiczne telefonani po 5 razy dziennie. Dziewczyna odeszła a wszystkim wmawiają ze ją zwolnili. Zostałem ja oraz druga dziewczyna, i teraz nekanie przeszło na moją osobę. O pójściu do toalety mogłem marzyć, a co dopiero o zjedzeniu posiłku. Przerw nie było w ogóle,ponizanie szło Szefowej idealnie, bo przecież druga pracownica to anioł i wszystko robi najlepiej... Bzdura, jak miałem zmianę po niej nie dość ze nie było nic dołozone smieci leżały na zapleczu tygodniami, podłoga brudna jak by mopa kilka dni nie widziała ale i tak u niej błędów nie widzieli nie widzą do teraz. Obsługa w sklepie zawsze była bardzo miła bo znam ten sklep odkąd zaczął istnieć. Przed zakupem produktów polecam spojrzeć na daty, bo zazwyczaj ich w ogóle nie ma. Brak pracownika 3 żeby mieć wolne, skutkowało praca 2 tygodni pracy pod rząd, a zmęczenie nie było nawet przez nich zrozumiałe. Sposob rozmowy Szefowej insynuacje, i groźby sa na początku dziennym. Jak i również oszukiwanie na wypłatach jakiegoś dnia przed czyjąś zmiana liczą produkty i obcinają z pensji.
Jesteście pewni, że nic pozytywnego nie można napisać?
Tak, zdecydowanie. Teraz znowu się obsługą zmieniła. W zasadzie nikt poza właścicielem, który jest naprawdę miły, pomocny i uprzejmy. I jego rodzina nikt inny tam nie chce pracować. Albo nie mają szczęścia do pracowników albo coś jest na rzeczy.
Nie da sie. Owszem Pan Radek jako osoba jest bardzo miły, ale jego żona robi z niego debila. I gdyby ona nie zajmowała sie sklepem podejrzewam że było by inaczej
Nie dogaduje się z tym człowiekiem lub ta babą na jakąś większą kase jak będziecie oszukiwać na godzinach państwo!!! Potem tak zobaczycie swoje pieniądze, jak świnie niebo. Jeszcze będą kazali Ci oddać kasę bo macie w papierach mniej godzin. A tak naprawdę pracowaliscie dużo więcej!!!
Podpowie mi ktoś coś aktualnego o pracy i zarobkach? Wiecie może czy potrzebują ludzi?
Jak atmosfera w firmie? Czy są może jakieś premie sprzedażowe?
Chodzę do tego sklepu codziennie i nie wiem skąd negatywne opinie... Prawdopodobnie wszystko pisze jeden mega rozżalony pracownik. Osobiście też bym go zwolniła (Pana R.) Jedna Pani pracuje w tym sklepie ponad dwa lata, a druga jeszcze dłużej. Trzecia kiedyś pracowała tam na stałe, a teraz pracuje dorywczo. Chwalą swoich pracodawców i nigdy nie usłyszałam złego słowa. Mieszkam blisko i chodzę tam codziennie, więc o żadnej rotacji pracowników nie ma mowy.
Pan R. Odszedł sam. Bajki Pani pisze. Jedna z dziewczyn pracuje u swojej rodziny po prostu, dlatego minęły już dwa lata. Druga wraca trzeci raz na ten sklep, jak jej się noga podwinela w życiu. Z jakiegoś powodu szef pracuje tam non stop, zagradzajac chodnik przed sklepem, co nigdy nie było spotykane. Z jakiegoś powodu skrocili godziny otwarcia. I z jakiegoś powodu ciągle szukają do pracy :D
Rzadko jestem w tym sklepie bo mieszkam daleko ale jak ich odwiedzam to zawsze trafiam na ten sam personel. Pani ekspedientka taka bardzo wysoka bardzo miła uprzejma rzadko się teraz trafia na takich ludzi zawsze cos doradzi pomoże.Zawsze miło mi się tam wraca. Pozdrawiam
Są różne zdania na temat firmy. Ja wiem, że to dobry pracodawca. Pewnie opinia zależy od tego jak się pracuje!
Zdecydowanie nie, pracowałem tam ponad rok i szczerze odradzam komukolwiek pracę w tej firmie. Myślę że w ciągu dwóch dni się bardzo rozpisze o sytuacji zatrudnienia, jej formie, atmosferze jaką stwarza pracodawca i jego podejściu do pracownika.
Mam zamiar aplikować ale po lekturze wpisów mam mieszane uczucia!! Czy sa jakieś szanse na poprawę sytuacji?
Sklep ten to jakas porażka. Dziewczyna byla na rozmowe o praktyki oczywiscie po wstepnej rozmowie i milej atmosferze było wszystko ładnie. Dziewczyna była na "dniu próbnym" żeby powiedziano jej czy będzie miała praktyki. Szef sklepu miał odezwać się telefonicznie na zostawiony numer u pani u której była na probe (do tej pory nie uzyskaliśmy odpowiedzi ). Gdy poszliśmy tam osobiście szef wszystkiego się wyparł ze nie dostał numeru i nie powiedział nawet nic na temat czy się dostała czy nie ! Ten sklep to kpina takie coś nie powinno istnieć. Osobiście po przeżyciach odradzam jakiejkolwiek współpracy z tym sklepem. Szefostwo ma za przeproszeniem "w (usunięte przez administratora) " pracownika.
Szef to burak niesamowity. Wyśmiewa i obraża swoich pracowników. Byłych i obecnych. Szefowa to się chyba nudzi w domu , bo wiecznie siedzi na kamerach i obserwuje pracowników. Nowych ludzi zatrudniają chyba tylko do sprzątania tego syfu co tam mają. Brak zaufania do pracownika na dzień dobry. Szef lubi oskarżać wszystkich o kradzież. Strasznie pazerni na pieniądze potrafią się kłócić o 20 gr. SzkodA, że jak dają wypłate to już się tym nie przejmują i obniżają stawkę. Ogólnie tragedia. Dziwię się ,że jeszcze ktoś się nabiera na te ich ogłoszenia o pracę.
Odradzam wszystkim prace w tym miejscu. Oszuści i wyzyskiwacze. Co innego w papierach, a co innego w realu. Pieniądze rzadko na czas.( szefostwu nie chce się przyjechać z wypłatą) Oszczędzanie na pracownikach. Jeżeli nie przypadniesz szefowej do gustu to męczy pracownika psychicznie ( telefony kilkanaście razy w ciągu dnia, czepianie się o wszystko) aż sam się zwolni . Żeby oszczędzić potrafią zwolnić pracownika z dnia na dzień. Dają umowę zlecenie i to po jakimś czasie. Ogólnie szukają ludzi robotów którzy będą pracować za troje i to za grosze. Wiecznie niezadowoleni i marudni. Rotacja pracowników taka,że aż wstyd.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Radosław Komarzeniec Phu Radeks?
Zobacz opinie na temat firmy Radosław Komarzeniec Phu Radeks tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 5.