Twój głos ma znaczenie,
podziel się swoją historią!
A może poprostu trudno jest znaleźć dobrego fachowca?
Firma cały czas rekrutuje na jedno stanowisko i brak odzewu (mimo spełniania warunków). Wygląda jak próba zrobienia banku CV.
Firma NBCR zamieścia w ramach tego portalu mnóstwo ogłoszeń o pracę. Osoby związane z brażą IT mogą się w nich odnaleźć. Oferowane są w różnych we Wrocławiu, lecz także innych miastach. Warunki w ogłoszeniu w mojej opini brzmią zachęcająco gdyż obiecywane są między innymi benefity socjalne, elastyczny czas pracy czy też wyjazdy integracyjne. Poprzednie komentarze napisane zostały dość dawno także serdecznie do dodania świeżych opinii zarówno o pracy w firmie NBCR jak i procesu rekrutacji.
Miałam przyjemność współpracować z Panią Manager w kwietniu tego roku przy projekcie na stanowisko Project Manager. Cały proces przebiegł pomyślnie i bez zarzutów. W początkowej fazie rekrutacji, jeszcze po stronie agencji, otrzymałam od Pani Manager wszelkie zadowalające mnie informacje, zarówno odnośnie oferty jak i klienta. Po każdej rozmowie, otrzymywałam szczegółową informację zwrotną jak wygląda mój status w danej rekrutacji. Ostatecznie okazało się, że zaproponowana oferta była dla mnie idealną propozycją i jestem bardzo zadowolona ze zmiany miejsca pracy. Rekrutacja zakończyła się pomyślnie, w dalszym ciągu mam kontakt z Panią Manager. Podczas całego procesu, nie miałam żadnych zastrzeżeń, dlatego bardzo dziwi mnie poniższy wpis. Ze swojej strony z pełnym przekonaniem, polecam ten kontakt:).
Cała historia rozpoczęła się jak zazwyczaj od zaczepki na jednym z portali branżowych. Zachęcona super perspektywami, a także przeprowadzką do innego kraju przesłałam cv. Pani "manager" była bardzo miła podczas wymiany korespondencji, a także na początku rozmowy. Poza ogólnym opisem stanowiska nie wiedziałam dokładnie jakie będą moje zadania, a także jak będę rozliczana z mojej pracy. Na szczegółowe pytania "pani manager" odpowiadała, że wszystkiego dowiem się na interview u klientem. Po rozmowie miałam czekać tydzień, przeciągnęło się to do prawie miesiąca. Już wtedy lekko rozczarowana chciałam zrezygnować z dalszego udziału, ale okazało się, że jednak mam mieć "interview z kliente". Podczas tej rozmowy okazało się coś zupełnie innego niż opowiadała "pani manager", która w sumie nic nie opowiedziała poza podstawymi informacjami o kliencie, które też sama znalazłam w google. Jedna wielka porażka, nie sądziłam, że jeszcze można spotkać takie osoby w hr'ach i to na stanowiskach "managerskich".